Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Heee....zaczełam nową stronkę :D Ale to już jutro będziemy zapełniać :D Dobra...wyłaczam tego kompa... Koniec, basta.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczynki🖐️ Pogoda tak jak przewidzialam wczoraj ...zimowa. Popijam kawke i mysle za co sie zabrac bo jak same wiecie zawsze w domu jest cos do zrobienia. Milego dnia wszystkim zycze.Narazie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻 Nie śpię od 4-tej. Wczoraj późnym wieczorem dostałam złą wiadomość. Cieszyłam się przedwcześnie. Jak mało umiemy się cieszyć z tego, co mamy....... Foletko, co zTobą i dzieciaczkami 👄 Malibu, jak się czujesz, czy inne problemy są już za Tobą? 👄 Whisky, czy dzisiaj będzie łatwiej o dostęp do kompa👄 Agosia, u Ciebie nadal leży śnieg 👄 Moniał, co planujesz na dzisiaj 👄 Anka rzeźby niesamowite, dzięki, może ta wystawa pojeździ po Polsce👄 Ja biorę się do roboty, to jedyny sposób na niemyślenie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... Fizz---czy ta wiadomośc...to ta o której myśle? Czy chodzi o Twoją kuzynkę? Fizz ściskam Cię mocno....życie nie jest sprawiedliwe, niestety. I masz rację...nie umiemy ciszyć się tym co mamy. Czasami dopiero jakieś wydarzenia (smutne, tragiczne....) otwierają nam oczy. W sumie to całe życie gonimy za czymś, próbujemy coś złapać....co w konsekwencji może okazać się zupełnie nie istotne. Ściskam Was dziewczynki....próbujmy odnaleźć siły na prawdziwe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak. Praca to najlepsze lekarstwo. Szkoda, że siły już nie te. Ale słońce świeci i jutro ma być już cieplej. To powód do radości.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Fizz,przykro mi z powodu złej wiadomości,mam nadzieję,że to nie ta najgorsza tylko kryzys i wszystko będzie dobrze.❤️ Whisky,nie gniewam się wręcz przeciwnie jestem wdzięczna za troskę i radę.Sama myśle by zacząć uodparniać dzieci.Na jutro mam wizytę domową lekarza rodzinnego dzieci i mam nadzieje,że wtedy na spokojnie będe mogła z nią o tym porozmawiać.Niewiem jaki będzie efekt bo u syna zdiagnozowano astme oskrzelowa i podejrzewam,że dziewczynki tez to maja.Niewiem jak dziś się to leczy,mialam dwóch braci na to chory i wiem ,że mama jeżdziła z nimi do Koszalina do jakiegoś specjalisty.Póżniej poszukam info w inter.Jutro wszystko się wyjaśni. Ja już czuję się lepiej,chyba leki zaczynają działać. Ale narozrabiałyście,nie dało się czytać tej rozlazłej strony.:-D Szybko sobie poradziłyście z tym. Ja narazie się żegnam,muszę zająć się domem i dziecmi. A ak wogóle to wszystkim Wam dziękuję za troskę i pamięć-jesteście Wielkie. 🌻🌻🌻🌻🌻dla każdej z Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz---podobnie jak Foleta mam nadzieję, że to nie taka najgorsza wiadomośc, że to \"tylko\" jakiś kryzys, że...... Mocno, mocno Cię ściskam ❤️ Foleta---fajnie, że się pojawiłas. I jeszcze dobre wieści masz 🌻 Dzieciaczki faktycznie trzeba jakoś uodpornić. Leki to raz ale ja radziłabym (jeżeli masz taką możliwość) zmienić im klimat w lecie, przynajmniej na miesiąc. Wiem, że to kosztuje....ale leki potem też kosztują (no i zdrowie dzieci). Ja swoich chłopców co rok wożę nad morze....i odpukać jakoś specjalnie mi nie chorują. Piorę firany... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Fizz bardzo mi przykro z powodu Twojej kuzynki - aż nie śmiem spytać czy ta operacja nie przyniosła oczekiwanego efektu czy może....stało się najgorsze.... Trzymaj się Kochana, jesteśmy z Tobą. Takie wydarzenia uzmysławiają nam zawsze jak kruche jest nasze życie, postanawiamy coś zmienić ale nie zawsze nam się to udaje, potem ból przysycha a my żyjemy tak jak dotąd... Pięknie napisała Monia - próbujmy żyć prawdziwym życiem , żebyśmy potem nie żałowały, że coś mogłyśmy a nie zrobiłyśmy.... I pamiętajmy o takiej prostej prawidłowości - uśmiech rodzi uśmiech, agresja rodzi agresję. Wiem, że nie zawsze...... Uściski dla Was 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Foletka! Minęłysmy się - długo pisałam, bo w międzyczasie miałam telefon. Cieszymy się , że jesteście już w domku. Ciekawa jestem co stwierdzi lekarz. A nie wiesz na jakim podłozu ta astma? Niestety nie bardzo wiem, jak się ją leczy ale lekarz Ci wszystko wytłumaczy. A leki uodparniajace i pobyt nad morzem też warte przemyślenia! A najlepiej to nad M.Irlandzkim!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D Fizz pytałaś czy u mnie wszystko dobrze. Pewnie chodziło Ci o MM- tak już dobrze, dziękuję.My po prostu musimy się raz po raz pokłócić , oczyścić atmosferę, żeby sie potem bardziej kochać i szanować. Jesteśmy już razem 16 lat ale chyba jeszcze się nie dotarlismy i mam wrażenie, że to nie nastąpi nigdy...Dobrze, że kłoćimy się o duperele, bo w istotnych sprawach zawsze sie dogadujemy. I tak już zostanie - po prostu ciężkie charakterki... Moniał Ty już się bierzesz za firanki - no tak przecież za dobry tydzień już Wielkanoc. Przede mną jeszcze wizja egzaminów - za porzadki wezmę się dopiero po niedzieli. Ale mam w miare posprzątane - robiłam większe sprzatanie na impreze. Anka a Ty za co zabrałaś się tą zimową pora? Ja leżę w łożku ( no teraz akurat nie) i latam po kanałach - oczywiście nic nie ma! Za chwilę przyjedzie kolezanka, dzwoniła czy moze podrzucić mi PIT-a. Potem wpadnę. Papatki 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu---ja piorę te firanki bo nic innego to mi się nie opłaca. Moje dzieci i tak bajzel zrobią w 5 minut :O Młodszy właśnie mi zmieszał....sól z herbatą :O Znowu do sklepu.... Powodzenia na tych egzaminach... Fizz---jak się trzymasz??? Daj znak....❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko Kochana, jak to miło, że zajrzałaś 👄. Zobaczysz, codziennie będzie lepiej. Astmę to ja mam, ale nie taką dużą i na tle alergicznym. Jeśli to, to - pilnuj leczenia. Teraz są juz dobre leki, więc sobie z tym poradzicie, tylko najważniejszy jest naprawdę DOBRY LEKARZ. Będzie dobrze !! 🌻 Malibuś, cieszę się :):):) Dzięki dziewczynki za słowa otuchy. Czekam na telefon. Już rano rozmawiałam, narazie bez zmian. Operowana miała wczoraj ostry atak padaczki /po raz pierwszy/, nie wiedzą dlaczego, bo tak być nie powinno, robią badania. To była jej czwarta operacja i organizm bardzo osłabiony. Cały czas śpi i nie wiadomo, co dalej. Wiem, że za bardzo się angażuję emocjonalnie, ale tak jest, jak się ma tylko szczątki rodziny, a w dodatku to mi osoba bardzo bliska. Słoneczka juz nie ma, jest zimno i niefajnie. Ja poprałam wczoraj firanki, część zasłon wyprasowałam, ogarniam, ogarnam ten dom przed świętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz---\"póki życia, póty nadziei\"...... Trzymaj się ❤️...Ja wiem jaki to ból. Kiedy jesteśmy tak strasznie bezsilni, tak ograniczeni w swoim ludzkim poczuciu \"mądrości\"..... Są sprawy na które nie mamy wpływu..... Mimo,że serce boli....trzeba nadal żyć...bo jest zawsze ktoś kto nas potrzebuje. Trzymam kciuki za Twoją kuzynkę,za Ciebie i Twoją siłę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz,trzymaj się kochana.Musimy wierzyć,że wszystko dobrze się skończy i będziecie to wspominać jak zły sen.Przykro mi,że te ciężkie chwile musisz być sama.Nieznajduję słow by Cię pocieszyć i dodać otuchy.W takich chwilach czlowiek jest bezsilny,bezradny.Modlę się o siłę dla Ciebie i zdrowie dla kuzynki.Musi być dobrze by te Święta mogły być pogodne i radosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była piata operacja, ale jeszcze nie mogli jej wybudzić..odezwę się później. Chyba pojadę do W-wy, ale od MM zależy kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem z tobą Fizz❤️. Nie zamartwiaj się tak dziewczyno, trzeba czekać i mieć nadzieję. Wiem, że straszna jest ta bezsilność, strach i oczekiwanie. To, że nie mamy żadnego wpływu.. Widać musimy przez to przechodzić. Trzymaj się i nie myśl tyle o tym. Dziewczynki, ja tak jak Wy(w większości) nic jeszcze nie zrobiłam w sprawie porządków przedświątecznych. Najbardziej mi się spodobało to co powiedziała Moniał, że jeszcze się nie opłaca. U mnie to samo, chociaż dzieci duże. Foletka, przyciśnij jutro lekarkę, spytaj jak teraz oczyścić organizm po takiej dawce antybiotyków, i wzmocnić. Jest teraz nowy lek, który zawiera żywe kultury bakterii i witaminy, mikroelementy. Malibu, skoro dajesz radę wypełniać PITy, znaczy że zdrowa jesteś kobieto.. :) Anka, jesteś chyba najbardziej poukładana i zorganizowana, z nas wszystkich, aż Ci trochę zazdroszczę, ale w takim dobrym sensie. Znaczy, że się troche uczę od Ciebie. :) Agosia - jak tam? Dobrze się czujesz? Oczywiście mam trudności z dopchaniem się do kompa, bo córka ma "ważniejsze rzeczy"! w dodatku wczoraj siedziała cały czas na moim tlenie(włącza się automatycznie) i podopisywała jakieś nowe kontakty 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz---jeżeli masz możliwość to jedź do tej Warszawy! Najgorsza jest taka \"bezczynność\".....Takie oczekiwanie zabija.... Fizz tulę Cię mocno i....rozumiem Cię! ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Whisky---pocieszyłaś mnie....z tymi porządkami świątecznymi. Mój mały dzisiaj zmieszał mi sól i herbatę a potem posolił tą herbacianą solą mięso....solone wcześniej przeze mnie. Żeby nie herbata to bym nie zauważyla....Już raz podałam słoną pastę....bo solona była (prawdopodobnie) podwójnie :O Ja, Whisky tlen nie tylko ustawiłam na ręczne odpalanie ale i na hasło :O Za dużo ich tu buszuje po kompie.... Anka---też mam wrażenie jak Whisky, że jesteś poukładaną, uporządkowaną osobą. Ja niestety...wręcz przeciwnie... Idę gary zmywać.... 😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz - popieram dziewczyny , jesli możesz jedź do szpitala, bądź przy kuzynce. Będzie Ci ciężko, ale będziesz też miała świadomość że zrobiłaś dla niej wszystko co mogłaś. Przypomniało mi się jak teść leżał po wylewie - to bardzo reagował jak przyjeżdżaliśmy do Niego - wiedział , że jestesmy mimo , że był nieprzytomny - ale wszystkie monitory pokazywały , że wie i nas słyszy. A ta świadomość może Jej bardzo pomóc i dać siłę do walki z chorobą. A My będziemy wspierały Cię i choć daleko, myślami będziemy przy Tobie. Whisky- widzę, że znowu masz utrudniony dostęp... Wiesz, ja te PIT-y wzięłam ale zrobię dopiero po niedzieli... A wiecie - ja nie piorę firanek. Bo nie mam - mam tylko rolety. Będę musiała tylko umyć okna i już. Musze się pochwalić, że pierwszy raz od mojego rzucenia palenia gościłam u siebie palących znajomych i dałam radę!!!! Oni palili a mi udawało się nie zauwazać tego faktu - ale mi nasmrodzili w mieszkaniu hihihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu---wstyd mi...A ja nadal kopce jak komin fabryczny. Bleeee!!!! Podziwiam Cię, słowo!!! Palenie to moja ulubiona zabawka...oj....robię koło pióra??? Masz moje trzaśnięcie czapką o ziemię!!! :D Fizz---jak dasz radę...skrobnij słowo!!! Ja pamiętam i myślę o Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czym wy --------------------
rozmawiacie, bo szkopda mi czasu na czytanie 95 stron :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam, nastrój taki sobie, ale nie mam na to wpływu. Do kuzynki nikogo nie wpuszczają, jest na \'\'ojomie\'\' /kurczę, jak to się pisze/ ale wybudziła się. A ja, gdybym jechała, to do jej matki, ma prawie 80 lat i bardzo to przeżywa. Jej syn jest za granicą, /NY/ gdyby nie mógł przylecieć, to wtedy pojadę zająć się starszą panią, Poza tym sprzątam i robię.....coraz większy bałagan. Wiecie, jak to jest. Upiekłam orzechowca, piorę koce...itd.itp. Malibu, szczerze gratuluję i naprawdę wierzę w Ciebie !!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'o czym wy rozmawiacie\'\'-rozmawiamy o wszystkim i o niczym.Cieszymy się razem naszymi radościami i smucimy tez razem.Wspieramy gdy którejś żle,radzimy jak potrafimy.Tak po ludzku ,normalnie.Masz ochotę to zapraszam.🌻 Malibu,a co cię zmusilo du rzucenia palenia?Ceny fajek na wyspach,czy może powód był inny? A wiecie,że moja myszka zwariowała i nie działa mi na zwyklym gumowym podkładzie?Musiałam ja położyćna zwykłej poszewce od poduszki bo akurat to miałam pod ręką.Księżniczka czy co?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz---a w którym szpitalu w Warszawie Twoja kuzynka przebywa? W niektórych...to niestety...kwestia kasy...czy wejdziesz na OIOM czy nie...Znam z doświadczenia. Foleta---bo Ty masz mysz królewską....jak na księżniczki przystało :D Cieszę się, że się odezwałaś..... Firany poprałam....Zauważyli...jak na balkon wyszli i im suszarka przeszkodziła...Bo tych nowych i świeżych na oknie to nikt nie zauważył.... No i czy mnie opłaca się cokolwiek robić?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też Wam mówię dobranoc!🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️ Wiem Moniał - jutro młody na 7:00....A to, że nie zauwazyli czystych firan w oknach to normalne, tak mi sie wydaje....Ale nie martw się tym - tu masz nas a my podziwiamy!!! ( wiesz - zapaliłabym sobie buuuuuuuu) Foleta - trafiłaś w sedno - ceny fajek na wyspach. To jest dokładnie to co mnie skłoniło do tej próby. MM \"pieprzy\" o zdrowiu, kondycji (bo on też ponoć nie pali), no niby ma i rację - ale ja nie mam najmniejszej ochoty prosić Go o kasę na fajki i dlatego będę twarda. A że jestem uparta to już wiecie - to może chociaz raz ten upór wyjdzie mi na dobre! Fizz masz jakieś lepsze wieści ze szpitala? Pamiętaj, że jesteśmy tu z Tobą. Whisky - bidulko, znowu nie miałaś dziś dostępu... A co z Anką i Agosią??? Hallo Dziewczynki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nie śpię..... Te piątki załatwiają mnie kompletnie. Kawę mam, mogę częstować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce wściekłe, na świecie biało i -5. Koniec świata! :( Chora jednak nie wybudziła się. Wpuszczają do niej tylko męża , 2x30min. Jej mama ma narazie opiekę, więc teraz nie jadę. Jestem tak zmęczona tym niespaniem po nocach, a jak już śpię to śnią mi się jakieś straszne głupstwa. Ale ogólnie jestem już spokojniejsza. Przecież i tak nic nie mogę.... Natomiast postanowiłam tym razem zrobić coś dla siebie. I trochę się rozerwać. Żyjemy tylko raz i nie wiadomo, co jutro. Co u Was kobietki? Foletko, jak sie czujecie? 🌻 Malibuś, podziwiam i będziesz miała niespodziankę ;) Whisky, Twoja córcia też jest fanką komputera. Szkoda, że musisz się dzielić.:( Ja muszę, ale MM nie bardzo lubi, siedzi, jak musi, albo gdy czyta gazetki. Anka 🌻, Agosia🌻 ...hop, hop Moniał :), już po kawce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×