a w sercu ciągle maj...

Malibu Agosia [kwiat hej, hej !!! A co się dzieje z Whisky ? Czyżby zachorowała córcia ? Oj niedobrze. Zawsze, jak ktoś się nie odzywa martwimy się :( Dobrze, że Malibuś dała znać. Owocnej pracy !!!! No i nie wiadomo, jak się czuje Monia. Moniałku, odezwij sie chociaż. Whisky, Moniał, dajcie znać. Ja w biegu. Trochę roboty w ogródku. Deszcz przyniósł chwasty i chwaściska, poza tym inne roślinki rosną słabo. Zawsze miałam b.ukwiecony taras, a w tym roku będę musiała się obejść ze smakiem. :( Dziewczyny, czy znacie jakies dobre przepisy z melonem w tle. Np. sałatki. Lubię melony, ale jakoś nie mam koncepcji...

jestem trochę zajęta, a wczoraj niespodziewany gość został na noc w pokoju, gdzie stoi komp. Nie miałam dostępu. A dziś od rana szalałam na zakupach, ale nudnych, bo spożywczych. Córcia na chodzie, dzięki Fizz. Złoszczę się na nią, bo chora trochę na własne życzenie. Mówi, że jestem jak babcia, zamiast pożałować dziecka i współczuć to tylko krzyczę. Kotek też mi się naraził, bo złowił dzisiaj (chyba pierwszy raz) ptaszka i jeszcze był z tego dumny. Muszę mu kupić taką obróżkę z dzwoneczkiem, jak ma Twój Fizz. Już nie jest takim uroczym koteczkiem. Dziewczynki chyba się trochę pogoda poprawia, zaraz będą lepsze humory. Agosia, fajnie musiało być w tej knajpce. Teraz dżinsy są wszechobecne, jakoś nikt nie lubi garniturów, oprócz mojego syna chyba? ;) Fizz, powiedz co pomalowałaś? A ja wczoraj upiekłam ciasto :D. Nie zapowiadało się dobrze, ale już zjedzone, czyli nie było źle. Fizz, melony jadłam same, tylko bardzo oziębione. No ale czy w tym klimacie jest to konieczne? A może w sałatce owocowej?

Fizz, to znalazłam: Kraby z melonem Porcje: ? Koszt: 10 zł Trudność: prosty Czas: 15 min. Składniki: Paczka mrożonych paluszków krabowych, melon żółty, pieprz biały, majonez. Jak przyrządzić? Melon obrać, wydrążyć gniazdo nasienne, pokroić w kostkę. Tak samo w kostkę kroimy paluszki krabowe. Dodać biały pieprz i majonez (w ilości wg uznania). I to wszystko. Smacznego! Uwagi: Na dużego melona potrzebne będa dwa opakowania paluszków.

To może być fajne: Delikatna sałatka z melonem Składniki Przepis - 1 główka sałaty - ½ melona miodowego ( ok.60 dag) - 1 opakowanie kulek mozzarelli (250 g) - 1 pęczek bazylii - 3 łyżki oleju - 2 łyżki octu winnego - 8 plastrów szynki parmeńskiej (ok. 10 dag) - sól, pieprz Sałatę oczyścić, umyć, porwać na kawałki , Zdjąć skórkę z melona , pokroić (wcześniej dokładnie usunąć pestki ). Kulki mozzarelli osączyć . listki bazylii pokroić w paseczki. Sos winegret:Ocet wymieszać z solą i świeżo zmielonym pieprzem. Dodać olej i bazylię Sałatkę przemieszać z melonem , mozzarellą i sosem . przełożyć na duży półmisek na sałatce umieścić plasterki szynki parmeńskiej.Podawać bezpośrednio po przyrządzeniu Czas przygotowania: 20 minut 1 porcja= 310 kcal składniki sałatki na 4 porcje

Fizz - Co do melona to sama nie jadłąm ale podobno pyyycha szynka parmeńska z melonem. Nie mam niestety przepisu :( Whisky w knajpce było super. kazdy prawie jadł cos innego. Wymienalismy się talerzami i każdy próbował od każdego :D jak dzieci normalnie. A jesi chodzi o dżinsy, to w zasadzie nie mam nic przeciwko. Teraz w dżinsach chodzi się wszędzie, nawet do teatru. Kiedys ogromnie mi to imponowało a teraz czasem chciała bym MM zobaczyć w gajerku nie tylko w Wigilie i na weselach. Dzis czytałam o gupis czy jakos tak na interii. Mój mąż to typowy przykład tego nurtu :) Dziewczyny całuję wszystkie ipodzrawiam. Lecę do domku, jeszcze pod drodze zgarnęmoich wszystkich chłopaków od babci. Do jutra papa

Dzięki za przepisy. Do tej pory też jadłam melony tylko zmrożone, ewentualnie z kroplą rumu i odrobiną cukru pudru. :) Nie przepadam za parmeńską, ale ten przepis wypróbuję. Niestety nie popiszę, bo komp zajęty. MM je kolację, więc skorzystałam z okazji, żeby się pokazać. Jutro chcę się wybrać do Łodzi, może nawet na dłużej i też na cmentarz. Kolejna rocznica tragicznej śmierci mojej mamy. No a pikniku nie żałuję, bo jest tak zimno, że część znajomych już zrezygnowała. Ciekawa jestem, jaka będzie pogoda za dwa tygodnie na nasze spotkanie. Słyszałyście jakieś prognozy, jaki ma być czerwiec, bo ja już mam dosyć tej zimnicy...buuuuu No i koniec pisania, ale postaram sie zajrzeć.

Dzień dobry Foletko Dużo, dużo szczęścia, miłości, radości, uśmiechu, zdróweczka, słoneczka, pogody nie tylko ducha, prawdziwej przyjaźni, spełnienia marzeń, szybkiego bycia RAZEM z mężem, wielkiej wygranej i spełnienia wszystkich marzeń !!!!!

Zapowiada się dzień nie najbrzydszy, już nie chcę zapeszyć i pisać, że ładny hihi :D Od 2 godzin jestem na nogach, mnie budzi mój dzwoneczek. Mimo to Whisky dzwoneczek dla kotka polecam. Taki śliczny, a takie brzydkie rzeczy robi. Myślę o ptaszku, którego upolował. Mój przynosi czasem jakąś norniczkę lub myszkę. Najśmieszniejsze jest to, że łapać myszy uczyła go Sunia, gdy był malutki. Teraz czasem dołącza się do takiego polowania i wygląda to śmiesznie. No biegnę do kuchni, żeby zająć się sprawami przyziemnymi :D Miłego dnia dla Wszystkich, no a szczególnie dla Foletki :):):)

Dziewczyny, jakbyscie mialy jakies ciekawe propozycje do czytania dla kobiet prosze o zamieszczenie je na temacie z mojej stopki. Dziekuje ;-)

Foletko W dniu Twojego święta życzę Ci samych radosnych dni w życiu, uśmiechniętej buzi, pociechy z dzieciaczków, zdrowia i spełnienia wszystkich marzeń. Abyś zawsze była szczęśliwa, aby żadna chmurka nie pojawiała się na Twoim niebie, aby miłośc i przyjaźń zawsze towarzyszyły Ci obok.... Sto lat Foletko

Cześć Jubilatko !!!! Dzień Dobry Dziewczynki Kurczę nastawiłam sobie budzik, żeby wparować pierwsza z życzeniami ( no ewentualnie druga - po Fizz) a Tu jeszcze inny ranny ptaszek mnie wyprzedził. Ale nic to... FOLETKO w Dniu Urodzin, życzę Tobie tego co moje poprzedniczki - tylko podwójnie :D:D:D - to o czym marzysz by Ci się spełniło , a to co kochasz oby Twoim było...

Wszystkiego najlepszego dla Jubilatki - dużo radości, pociechy z dzieciaczków i męża, trochę spokoju, dużo emocji, spełnienia marzeń i mnóstwo pieniędzy Miłego dnia dla wszystkich

Foletko Przy dzisiejszym dniu radosci,zycze stu lat pomyslnosci. Niech Ci zycie w szczesciu plynie, niech Cie radosc nie ominie.Spelnienia wszystkich marzen i samych przyjemnych w Twym zyciu zdarzen

Dzien dobry dziewczynki bo zapomnialam sie przywitac. Fizz a u mnie znowu pada deszcz ,zawsze pogoda sie psuje na weekend ale teraz jest mi to obojetne bo jutro tez pracuje.

Dzieki za wszystkie życzenia. Jubilatka -jak to dostojnie brzmi.Poczułam sie jak 80letnia dostojna matrona:-D.Ja chyba jednak nie dożyję takiego wieku. Dziś moje święto a mnie boli głowa. Kawkę już piję teraz pprzydalby się tort z bitą śmietaną.Musiał by być ogromny by pomieścić te wszystkie świeczki:-D

Cześć Kobietki Ojej, aleśby się rozpisały. Co się dzieje ? Byłam dzisiaj w dużym mieście i w małym mieście i piłam herbatę białą o smaku truskawkowym. Białą piłam po raz pierwszy, produkuje się ją tylko w Chinach i Sri Lance. Dodatkowy aromat, w tym przypadku truskawka dodawany jest chyba ze względu na to, że może bybały trochę bez smaku. Podobno to najcenniesza herbata, produkowana z nierozwiniętych jeszcze listków. Są zbierane na wiosnę i suszone, potem wiąże sie ją w takie kuleczki. Jak zalewa się wodą, kuleczki otwierają się i tworzy się kwiat. I tak w filiżance jest jakby napar z tego kwiatu. Podobno jest bardzo zdrowa, nieporównywalnie bardziej niż zielona. I wygląda to ciekawie. Oczywiście nie zachowałam się, bo cały ten kwiatek wyjęłam na talerzyk i rozgrzebałam. Musiałam zobaczyć, jakie to ma \"wnętrzności\".

Witam!! Foletko i ja się dołączę do życzeń. Wszystkiego dobrego, duzo radości i spokoju. Żeby Twoje pocieszki były grzeczne i zdrowe a mąż kochał cię z dnia na dzień coraz bardziej. Widzę, że w sobote życie rodzinne pochłania Was wszystkie. I dobrze tak byc powinno. Ale chwilkę czasu dla koleżanek też można by chyba znaleźć, nie?? ;) W Krakowie też zimno, cały dzień nie widziałam słoneczka... teraz kropi. Ochyda :( Do tego wszystkiego moje przeziebienie rozwija się w całkiem piękne chóbsko. A zamiast sie wygrzewać w ciepłym łóżeczku muszę siedzieć w pracy. W przyszłą sobote wybieram się na wesele. Myslałam,że to będzie tylko obiad i fru do domku. Nie kupiłam żadnej kreacji ani nic.. a dzis się dowiedziałam, że to całonocna impreza z tańcami. Sukieneczke mam skromną zupełnie nie balową. Jak bedzie tak zimno to chyba bede musiała płaszcz ziomwy wyjąć żeby nie zamarznąć w tej mojej sukienusi...

:-D:-D:-D:-D:-DFizz myślalam,że spadnę z pufu jak przeczytałam o ty Twoim rozgrzebywaniu.Odrazu sobie wyobrazilam jak siedzę gdzies obok i patrzę na Ciebie.Uwielbiam Cię. Agosia,to niefajnie,że zaczynasz chorować.I jeszcze to wesele.Może do tego czasu się wykurujesz i pogoda się wyklaruje.

Hej, hej kochana Jubilatko, jak spędziłas dzisiejszy dzionek ? Ja zawsze wszystko musiałam sprawdzić, mam to od dziecka /zegarki, zabawki/:) Agosia, kuruj się, kuruj dziewczyno. Wesele to nie imieniny. Zdarza się rzadziej i szkoda stracic okazję do zabawy.

Ja mialam dzionek pracowity.Wypad do miasta na zakupy,zaliczylam wizytę u szwagra bo brzyjechał z Holandi z żoną i córką.Sprzątanie,gotowanie,pranie itd.Po południu wpadli znajomi,nie pamiętali o moich urodzinach-mieli prawo.Bylo im jednak strasznie głupio bo zaraz na wejście synek uświadomił ich,że mama ma dziś urodziny. Hej,a gdzie podziewa się reszta kobitek? Fizz,czy ty nie miałaś mieć dziś gości?Kolega twojego M z żoną o ile dobrze pamiętam.

Dziewczyny kuruje się, kuruję :D Nie nastawiałam się na jakąś super zabawę. To troche dalsza rodzina - dzieci kuzynki mojego taty. Nie utrzymuje na codzień kontaktu z nimi ...kuzynke widziałm rok temu na weselu innej kuzynki :D Z kuzynami z tej cześci rodziny chyba nigdy nie zamieniłam słowa i szczerze mówiąc nawet nie pamietam ich imion... Zaproszenie dostałam tylko ze wzgledu na moich rodzców. Chociaż... może będzie fajnie?? A i moze teraz uda mi się z kuzynką bliższy kontakt złapać? A jakie macie palny na jutro?? Pogoda do luftu więc pewnie będziecie siedzieć w domu tak jak my:) Szukam w internecie jakiś informacji o prowadzeniu kiosku. Jednak chyba wystartuję w tym przetargu. Jest ogłoszony na 20 czerwca. Co ma być to będzie :)

Foletka :) ja ostatnio zapomniałm o imienich mojej przyjaciólki i jej córki. Pamietałam, pamietałam aż w końcu w dniu \"zero\" zapomniałam :( Wstyd mi było jak cholera.

Agosia,to mały pikuś z moją sklerozą.Ja w zeszłym roku zapomniałam o urodzinach mężą.Już był wtedy w Belfascie.Nic mi nie powiedział a ja sobie przypomnialam na drugi dzień.Bylo mi ogromnie przykro!!!A jemu jeszcze bardziej!!!

Zaciekawiłaś mnie tą białą herbatą, nigdy nie piłam. Ale czy dobra? Nie lubię za bardzo owocowych, czy sama biała może istnieć (bez tych truskawek), czy ma jakiś kolor/czy przezroczysta? Agosia, nic dziwnego, że dopadło Cię choróbsko, ta pogoda daje się już wszystkim we znaki. Dziś obudziłam się zmarznięta, mimo męża i kota ;) Tak się czułam jakby coś mnie zaczynało brać, w dodatku córka kicha i kaszle, no ale się nie dam. Była u mnie koleżanka, potem wybrałyśmy się na zakupy, wstąpiłyśmy do sklepu kosmetycznego i wypróbowałam kilkanaście cieni do oczu, ale takich jasnych prawie niewidocznych. Miałam niezłą zabawę, bo normalnie prawie się nie maluję, a cieniami w ogóle. W końcu kupiłam sobie jeden(właściwie dwa w jednym), bo strasznie mi się spodobał klorek koleżanki, taki delikatny, połyskujący. Wychodząc zostawiłam instrukcje co do obiadu, i oczywiście za 15 minut miałam telefon - co mają jeść? Naszykowałam mnóstwo jedzenia, więc rzeczywiście mieli trudny wybór, no ale bez przesady.

Agosia- a może tu coś znajdziesz? nie czytałam, ale tytuł odpowiedni :)http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3175989

Kto to widział żeby w czerwcu była taka pogoda. Chyba napisze jakąś skargę albo petycję... Zimno jak cholera. Co do sklerozy, mamy przecież wszystkie duzo spraw na głowie, zwłaszcza Ty Foletko, sama z dziecmi... No a do tego każdy dzień wygląda tak samo, codziennie te same czynności wykonywane rutynowo.

Dzieki Whisky za linka:D Już tam jestem. Wpisałam się i czekam na konstruktywna krytykę :D

No zaglądam, ale tak naprawdę oglądam JHoe Blacka. Pitt ma tyle wdzięku!!! Eh.... Whisky, biała ma kolor lekko słomkowy, kwiaty przed zalaniem są takie srebrnawe, a po rozwinięciu w wodzie wyglądają pięknie. W środku jakby truskawka ale to nie truskawka, a naokoło dużo cienkich zielonych płatków. Smak, to chyba kwestia gustu, tam się czuło truskawkę, ale jakos tak inaczej. A w kwiecie w filiżance zalanym wodą jest naprawdę coś poetyckiego. Ja to trochę zepsułam, grzebiąc w tym. Oczywiście znalazłam też nitkę, którą kuleczki były obwiązane i odwinęłam, jak z gałąbków :p

Ojej, zapomniałam o tym filmie, katowali mnie czymś na DVD, lektor był tragiczny. Chyba się położę. Usiłowałam odnaleźć takie zdjęcia zimowe, chyba Ty je przysłałaś Fizz, były przepiękne, ale niestety nie udało mi się.

A Pitt stracił dużo w moich oczach jak zostawił swoją grecką (z pochodzenia) żonę dla tego sztucznego tworu.