Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Czesc dziewczynki... Fiziaczku🌻dopiero dzisiaj zajrzalam na poczte ,bylam taka zabiegana przygotowaniami na urodziny corki .Dziekuje za wiadomosc i przesylam Ci buziaczki. Od dzisiaj jestem na urlopie i wreszcie nadrobie zaleglosci i te domowe i te dla duszy.Moze polecisz mi cos fajnego do poczytania. Milego dnia wszystkim zycze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć . Dobra przyznaję się bez bicia.Zaniedbalam was.Jestem zmęczona,zła,sfrustrowana.I wogóle jakaś taka błeee.Dzieciaki zaczynają kaszleć i ciagnąc nosem.Na samą myśl,że znowu zaczną chorować przechodzą mnie ciarki. Dobra ja spadam,niebędę emanować złą energią.Mam nadzieję,że u was wszystko dobrze. Miłego i słonecznego dnia.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. U mnie był dzisiaj przymrozek. Po raz pierwszy. Dotarło do mnie, że to już koniec ciepłych, pięknych dni i za chwilę zaczną się jesienne szarugi :( Foletko, przykro mi z powodu Twoich maluchów, Może powinnaś je szczepić, albo stosować jakąś kurację uodporniającą. Tu najlepszą wiedzę miałaby Whisky. Anuś, dobrze że masz trochę wolnego, ale obawiam się, że się i tak napracujesz, nadrabiając zaległości domowe. Jesli chodzi o książki, ostatnio przeczytałam \"Heroinę\" i nie polecam. Natomiast polecam książki O.Tokarczuk. Pisze pięknym językiem. Wląsnie skończyłam \"Szafę\" i \"Grę na wielu bębenkach\". Lubisz Heberta, czy czytałaś Siedleckiej \"Pana od poezji\". Ja ostatnio dużo przeczytałam Siedleckiej. Poza tym zawsze polecam ksiązki I.B. Singera. Na początek łatwiejsze sagi np.\"Rodzinę Muszkatów\". Jak się wsiąknie w klimat żydowskiej kultury, można czytać inne takie czasami wręcz bajkowe. A jego brat I.J.napisał inną sagę \"Rodzinę Karnowskich\" Jedną i drugą, dobrze się czyta. Aha, noblista to Izaak Bashevis, a drugi Israel Joshua.. Miłego dnia, ja wracam do łóżka i lektury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny 🌻 Smutno tutaj :( Piszcie, co u Was! Moniał, jak się czujesz? Foletko, jak Twoje maluchy? Nie wiadomo, co u reszty. Malibu się nie odzywa, wysyłałam Jej eski :(, ale bez echa :( :( Anka, jak na urlopie. Co sie dzieje z Whisky, Nadd ......:( Słonecznego i dobrego dnia Wam życzę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ... Straszne u nas pustki,chyba wszystkie sie nie pochorowalyscie. Agosiu🌻 i Nadd🌻 dajcie o sobie znac. Fizz🌻 ide dzisiaj do biblioteki po ksiazki O.Tokarczuk ,pamietam ze kiedys juz cos czytalam ale to bylo dawno wiec warto sobie przypomniec.Wypoczywaj i czasem zajrzyj❤️. Monialku🌻 czy juz lepiej sie czujesz? Foletko🌻 jak Twoje dzieciaczki ,czy to tylko przeziebienie? Wracaj i zrob z dziewczynami pozadek bo widzisz co tu sie dzieje.:-) Maliby 🌻dzieki za przepis ,trunek wszystkim bardzo smakowal i rzeczywiscie szybko sie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam te obecne i te co o nas zapomnialy. Widzę,że naprawdę muszę zrobić tu porządek:-)choć niewiem czy mi wypada,bo też mnie tu niebyło.Dziewczyny jak tak dalej pójdzie to rozl;eci nam się topik.Przecież niechcemy tego.Piszcie co u was. Ja mam dalej złą passe.Dzieciaki dalej pokasłują(te starsze),mam problem z urzędem,chcą zaświadczenia,którego ja nie mogę im z pewnych względów dostarczyć.Muszę kupic dzieciakom kozaki a jak zobaczyłam ceny to mi szczęka opadła.No ale cóż lepiej wydać więcej i mieć pewność ,że w połowie zimy się nierozpadną.Tylko skąd na to brać.Niechce mi się o tym myśleć. Dziewczyny,napiszcie coś na pocieszenie.WSZYSTKIE.Fizz też potrzebuje naszego wsparcia. Fizz---kochana mam nadzieję,że zdrówko już lepiej i spokojnie będziesz mogła udać się na zabieg.Wiem,że masz już dość leżenia i nicnierobienia.Gdyby nie twoja choroba to napisałabym ci,że chętnie się z tobą zamienie.Będzie dobrze,wiesz o tym?! Anka---ty masz urlop i wypoczywaj a nie szalejesz z porządkami i innymi duperelami:-DMasz być wieczorem piękna i pachnąca.M to napewno doceni:-) Nadd---a ty co po tych weselach zaczęłaś się szykować do swojego,że niemasz czasu dla nas:-DProszę mi tu napisać co się u ciebie dzieje. Malibucie----a gdzie obiecany elaborat?Myślisz,że jak jesteś taka zaganiana,z M przy boku to już możesz sobie odpuścic koleżanki?Wara!!!Jesteś nam tu okrutnie potrzebna.:-D Whisky---już niewiem co pisać.Lenistwo totalne z ciebie wyłazi.:-)Ja rozumiem,że niechce ci się zająć domem(sama tak mam)ale żeby zapomnieć o nas?Mam nadzieję,że znajdziesz dobre usprawiedliwienie dla siebie.:-) Różo--- czy ty stosujesz się do piosenki Bajmu?Pojawiam się i znikam i znikam.Pisz co u ciebie,jak tam synowie.Co nowego w pracy,jak dajesz sobie radę. Agosia----trzymaj się dziewczyno biznesu. Ja idę po drugą kawkę i biorę się za bary z prozą życia. Miłego dzionka i dużo uśmiechu.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam,że o kimś zapomniałam. Moniał----wybacz ale to skleroza.Zapominam kupić sobie Bilobil:-) Nic nie piszesz,mam nadzieję,że jesteś w domu a nie w szpitalu,po tych twoich przygodach z lekami.Proszę mi tu coś napisać bo znowu będe musiała dzwonić.A może wiesz już coś na temat twojej pracy? Czekam na wieści od was.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Anuś, Foletko, poleguję sobie, bo jeszcze mnie grypsko zmoglo :(, ale zaglądam... Anuśka dzięki za śmieszki. Takie rzeczy pozwalają na hihihi Foleta, tych spraw urzędowych nie zazdroszczę. Nie znoszę fizycznie urzędów. A kiedyś nawet w takim jednym pracowałam, tylko w Pradze. Ale to było dawno temu i musiałam być baaaardzo uprzejma... Foletko, chyba masz rację z tymi butami. W zeszłym roku MM kupił sobie takie jakieś tańsze i cieszył się jak dziecko. Tyle, że po miesiącu musiał kupić drugie i już się nie cieszył. Ale on wyjątkowo niszczy, wszystko, prawie jak dziecko. Tak, jak ja oddaję czasami swoje rzeczy na PCK, z jego rzeczy nie zostaje nic do oddania, albo są w takim stanie, że tylko może przekopywać w nich ogródek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz---moje dzieci też niszczą buty.Wyjątek to kozaki bo jednak malo zimą wychodzą.Wiadomo:choroby i pogoda niezawsze pozwala.Jedak zalamalam się zeszłej zimy bo byty ladne,niby całe a zaczęły przemakać.I skutek był taki,że wylądowaliśmy w marcu w szpitalu.Chcę tego uniknąć w tym roku i mam nadzieję,że się uda.No ale dla czwórki dzieci to musż te 400zł.przeznaczyć.A gdzie kozaki dla mnie?Moje z zeszłego roku też przemakały.I jak my mamy odłożyć kasę na nasz wyjazd?Normalnie ręce mi opadają.Pocieszam sie tylko tym,że teraz mimo wszystko mogę je kupić bo jeszcze dwa lata temu to bym mogła tylko pomarzyć o takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki nie piszę bo jakoś weny mi brak ostatnio. Zresztą przez tą chorobę odzwyczaiłam się od neta i teraz do porannej kawki zamiast kompa, włączam TV :-) I jeszcze mam klasycznego doła :O może to przez tą jesienną pogodę - u mnie zimno, wilgotno i...nijak :-( I jeszcze ta zima w perspektywie....łeeech! Ja też muszę kupić buty zimowe chłopakom i sobie - moje w zeszłym roku pięknie się rozleciały ....a chłopcy powyrastali. Starszemu muszę też kupić kurtkę na zimę.....sobie też bo moja też była \"tańsza\" - teraz mam ....nie powiem co ;-) Młody jeszcze mnie męczy o fingerboarda (i jeszcze rampy mają być....załamka totalna).....Skąd ja mam na to brać? A z pracą jak na razie cisza (aż w uszach dzwoni). I jeszcze muszę zapłacić za basen i dodatkowy angielski.... Nie, nie....już nie marudzę. Tylko Wam tak jeszcze po cichu powiem - nic mi się nie chce!!!! :O Trzymajcie się cieplutko (mimo zimna na dworku) i 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️, siedzę w necie i szukam czegoś usilnie od kilku dni, ale jak tu zajrzałam i zobaczyłam te pustki to też odechciało mi się wpisywać. Również muszę kupić kurtkę synusiowi, ceny w stosunku do zeszłego roku wzrosły dwukrotnie, lubię kupować na obniżkach, no ale teraz nie da się poczekać. Butów zimowych nie nosi, tylko normalne sportowe. Sama kupiłam sobie pod koniec zimy dwie pary super kozaków, teraz bym zapłaciła tyle za jedne. Tak że mamy wszystkie ten sam problem. Ostatnio zaczytuję się, dom trochę czeka, ale nie jest tak źle. Wczoraj byliśmy na długim spacerze, wbrew pogodzie i wszystkiemu. Zastanawiam się czy nie zrobić dziś pierogów. Zupę mam, a drugiego nie. A co do cen i jakości to nie zawsze to idzie w parze. Córka kupiła dwa lata temu kozaki, które po obniżce kosztowały ok. trzystu zł., były śliczne, ale przeciekały i złaziła z nich, dosłownie, skóra. No ale nie dotyczy to chyba normalnych solidnych butów dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Słoneczka Moje Kochane!!!! Jejku jak ja się za Wami stęskniłam. Wiem, że nie było mnie tu tak długo z mojej własnej winy, ale jakoś nie potrafię sobie niczego zorganizować, jakoś mi nic nie idzie. Tzn. nic złego się nie dzieje , jest ok. ale taka jestem rozlatana między moją szkołą, szkołą dzieci, biblioteką, miastem i jeszcze dodatkowo kościołem ( o tym za chwilkę). Ale teraz wróciłam z moich zajęć, mam 40 minut wolnego nim pójdę po Małą, rzuciłam więc wszystko i postanowiłam do Was wreszcie napisać. Podejrzewam, że nie zdążę dokończyć ale resztę napiszę jak wrócę. W końcu jak elaborat to elaborat!!! Nie wiem czy Wam pisałam, ale planowałam, że moja córcia pójdzie do I Komunii w Polsce. Mam już wszystko załatwione z proboszczem, katechetką, nawet lokal już zarezerwowałam na 2008 rok. I wszystko byłoby ok., gdyby Ona tu poszła, tak jak myślałam, do drugiej klasy. Ale z tutejszego systemu wynikło, że chodzi już do klasy trzeciej i w tym roku szkolnym Jej klasa przystępuje do Komunii. A że jest to szkoła katolicka …. No to same rozumiecie. I mam dylemat – co zrobić?! Jeszcze ostatecznej decyzji nie podjęliśmy, ale chyba będziemy robić Komunię tutaj. I w związku z tym biegam jeszcze do Kościoła na popołudniowe spotkania rodziców i dzieci w czwartki ( na szczęście nie wszystkie) i co niedzielę do kościoła na specjalną ( angielską!) mszę dla dzieci. Bo jeśli się zdecydujemy posłać Ją tutaj, w Anglii to musi pozbierać wszystkie podpisy ( całkiem tak samo jak u nas hihihi). Sama nie wiem co robić… Za kilka dni w angielskich szkołach rozpoczyna się jesienna przerwa w zajęciach ( ja też będę miała HUUURRRAAAA). I postanowiliśmy wysłać syna na tydzień do Polski do moich Rodziców. Cała trójka (tzn. babcia, dziadek i wnuk) cieszy się jak dzieciaki i już nie mogą się doczekać poniedziałku. Ta cała sprawa wyszła tak jakoś dziwnie i naprędce. Syn przyniósł ze szkoły rozpiskę na cały rok szkolny, kiedy wypadają te wolne dni. A MM rzucił tak mimochodem, że może kupić by Mu bilet do Polski – tyle, że Małego (hihihi) nie było przy tej rozmowie. Nie zdążyliśmy tego nawet przedyskutować , gdy Syn zszedł na dół a ciotka / ta znajoma, która jest u nas/ walnęła: ”No Pawciu! Słyszałam, że lecisz w październiku do babci!”. Trochę się wkurzyliśmy, ale Synusiowi tak oczy rozbłysły, że nie byliśmy już w stanie Mu zabronić, tym bardziej, że jest bardzo zżyty z Dziadkami. Słowo się więc rzekło – kobyłka u płotu. Kupiliśmy bilecik i za parę dni będę chodzić nerwowa, aż babcia zadzwoni, że jest już w domu. Sama siebie przekonuję, że On jest już duży i trzeba powoli podcinać pępowinę. Ale wiem, że będę się denerwować. A swoją drogą to Mu trochę zazdroszczę….. A ja już pomalutku się urządzam. Mam już prawie kompletną sypialnię – brakuje mi tylko szafek i lampek nocnych. Wczoraj kupiłam sobie dywaniki do położenia przy łóżku. A z takich większych rzeczy to kupiliśmy sobie ostatnio stół (piękny szklany w jakby szachownicę) z 6 krzesłami w kolorze ecru do jadalni i automat z suszarką. Jedno co tu jest fajne, to to, że każdą z tych rzeczy kupiliśmy za gotówkę z MM tygodniówek, a w Polsce na 100 % brałabym kredyt na co najmniej rok. No ale coś za coś. Jak już będę lepiej znała jezyk, to też będzie mi łatwiej. Tak, że wszystkim zastanawiającym się nad wyjazdem, mówię TAK!! ( Moniałku) Jeśli nawet tylko jedna osoba pracuje, to naprawdę starcza na godziwe życie. W niedzielę po kościele ( nawet nie czuję, że rymuję hihi) pojechaliśmy do sklepu sportowego po latawiec. Bo mamy blisko domu fajne górki, gdzie można się tak pobawić, a taki kupiony w Lidu rozleciał się po godzinie trzepotania na wietrze. Potem do domku na obiad i dalej całą naszą rodzinką na basen ze sztuczną falą. Zjeżdżałam z wielkiej zjeżdżalni i jak wpadłam na mecie do wody to wypiłam chyba połowę wody z basenu hihihihi. A tak w ogóle to ćwiczyć w domu, niestety przyznaję się bez bicia, nie ćwiczę, ale jeździmy w tygodniu na saunę i jacuzzi, raz w tygodniu gramy na hali w badmingtona (to akurat dziś o 20-tej) no i w niedzielę z dziećmi na basen. Więc ani na brak ruchu ( i jeszcze te kilometry, które codziennie pokonuję) ani na brak zajęć nie narzekam. Cieszę się już jak głupi z bateryjki na te wolne dni. Koleżanka jeszcze pracy nie znalazła, niestety bez znajomości języka jest z tym coraz trudniej. Jutro jest umówiona na spotkanie w agencji ( nie mylić z towarzyską hihihi). Nie wiem czy uda Jej się coś znaleźć. Bardzo bym chciała, bo przede wszystkim zarobiłaby sobie, bo przecież w tym celu przyleciała, a i ja bym trochę odsapnęła. Nie żebym narzekała, ale brakuje mi trochę samotności. Takiego czasu tylko dla siebie – lubię nieraz pobyć sama. Dobra, kończę już , bo ja jak zacznę to skończyć nie mogę. Piszcie Dziewczynki Kochane, nie możemy dać umrzeć naszemu topikowi. Anusia cieszę się, że malibu smakowało. Wypożyczyłaś cos ciekawego w bibliotece? Fizz zdrowiej nam szybciutko, jak już będziesz w lepszej formie to pozwolę sobie do Ciebie zadzwonić. Foletko jak dzieciaczki? Dałaś im może coś na uodpornienie? Jeśli nie, to namawiam – pomyśl o tym. Moniałku, a co u Ciebie, zdrowa już jesteś? I skąd znowu te dołki? Ja Cię nie namawiam, ale….. Whisky, Ty nie patrz Kochana, że nikt nie pisze tylko daj nam dobry przykład jeśli i tak siedzisz przy kompie. Opieprz i ustaw do pionu! Nadd a co z Tobą dziecko? Czyzby nasza Foleta miała rację? Skronij słówko, please. Różo, a co z Tobą? Że nie wspomnę już o naszej biznesłomen. Agosiuuuuu!!!! No to idę wpiąć się do neta i wysłać Wam te moje dyrdymałki. Trzymajcie się cieplutko. Papatki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd. bo ucięło: Whisky, Ty nie patrz Kochana, że nikt nie pisze tylko daj nam dobry przykład jeśli i tak siedzisz przy kompie. Opieprz i ustaw do pionu! Nadd a co z Tobą dziecko? Czyzby nasza Foleta miała rację? Skronij słówko, please. Różo, a co z Tobą? Że nie wspomnę już o naszej biznesłomen. Agosiuuuuu!!!! No to idę wpiąć się do neta i wysłać Wam te moje dyrdymałki. Trzymajcie się cieplutko. Papatki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Malibuś, ale powiało optymizmem:):) zaraz zrobiło się weselej. Wiesz tak sobie rozmyślałam dzisiaj, że wszędzie mi było lepiej niż tu, a pracowałam w różnych miejscach. Zastanawiałam się dlaczego, wiadomo ludzie inni, a może po prostu dlatego, że miało to ten prosty sens - że starczało na wszystko. Aż przeczytałam mężowi o tym jak spędzacie wolny czas i ile go macie! No i bije od Ciebie radość. No to ja nie będę smęcić i napiszę, że kupiłam synowi kurtkę za stówę! jak wczoraj oglądałam to były wszystkie tak ok. trzystu zł, ale mamy niedaleko outlet i tu można trafić niezłe okazje. W ten sposób kupiłam zeszłoroczne buty kilka razy taniej w stosunku do pierwotnej ceny. A pomyśleć o takim urządzaniu domu jak Malibu za tygodniówki, he he, i jeszcze przy tym zapłacić rachunki i kupić jedzenie. Jeszcze trochę i ja też zwinę tu manatki. No to przywołuję Was Dziewczyny do porządku, tak jak zaleciła Malibu. Co robicie i jak spędziłyście dzień. Rozumiem, że i Fizz i Moniał już prawie zdrowe, Foletka da radę przeziębieniom, Nadd też się pokaże, Anka ma duuuużo czasu, nie wiem co z Agosią i Różą. Gdzieś mi mignęła Fizzi jak sypie dowcipami, rozumiem, że my byłyśmy zbyt nudne. A, Malibu, te przygotowania komunijne to wypisz wymaluj jak u nas. Czy zgłosisz się, albo zostaniesz zgłoszona do czytania przy ołtarzu? Ja pamiętam, że musiałam przeczytać w białym tygodniu jakiś niemiłosiernie długi tekst, a było to akurat święto kościelne i cały kościół ludzi. Pamiętam, że zrobiłam się \"popularna\" na jakiś czas, na szczęście krótki. Dobrze, że nie dostałam ataku śmiechu, bo zdarza mi się to przy poważnych okazjach, zwłaszcza wystąpieniach publicznych. I weź tu się człowieku opanuj.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🌻 Oj Malibu, Malibu. Ale się martwiłam. Ty wiesz...... I dzień znowu zapowiada się piękny. Ja juz znowu powoli zaczynam żyć myślą o szpitalu :( Wybieram się w poniedziałek i pewnie co najmniej na pięć dni. Dom mam zapuszczony, ogród jeszcze bardziej. Tyle, że intelektualnie bardziej się rozwijam.:):):)Jak mus, to mus. Tak mawiała moja babcia. Wczoraj dzwoniła moja amerykańska kuzynka i pytała o Święta i zdałam sobie sprawę, że to naprawfe niedługo. Dwa miesiące i ciut. W tym roku zupełnie nie mam ochoty na wyjazd. Z Gosią bardzo się lubimy /to ta kuzynka, a właściwie żona kuzyna/ i chciałabym się z nimi spotkać. Będą świeżo po wspaniałej podróży do Malezji, Indonezji i Dubaju, więc zobaczyłabym znowu fajne zdjęcia i filmy.Ale spotkanie byłoby znowu u chorej kuzynki, /ona ma się troszkę lepiej/ i byłabym tam bardzo w charakterze pomocy i gospodyni. Na dzień dzisiejszy nie mam na to siły. W dodatku matka chorej jest dla mnie tak niemiła i agresywna, że choćby dlatego nie chce mi się tam jechać. I nie uwierzycie, o co ta kobieta ma do mnie pretensje. ...Moja chrzreśnica spodziewa się dziecka. To dopiero początek 5-tydzień. No i problem polega na tym, że młodzi powiedzieli o tym mnie, a dopiero potem babci... Więc jestem już wrogiem. Chore to wszystko. Tak ogólnie mam to w nosie, ale niekoniecznie chce mi się skakać koło osoby /lub wyręczać ją/ która mnie podle traktuje. Moja chrześnica stwierdziła tylko, że teraz padło na mnie. Bo ta osoba ciągle na kimś musi sie odgrywać i mącić... No ale Was zanudzam. :( Miłego dnia i odzywajcie się dziewczyny.... 🌻🌻🌻 Aha, jak Nadd się nie odezwie, wyślę do niej eska i zapytam, czy wszystko OK. Do Agosi chyba też. Chociaż sądzę, że Agosia jest po prostu zajęta na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w mrozny poranek... U mnie przymrozek -3 stopnie,mialam od rana myc okna ale w tej sytuacji dam sobie narazie spokoj. Fiziaczku🌻.., Tobie tylko tej grypy do szczescia brakowalo,wygrzewaj sie w lozeczku bo to jest najwazniejsze. Malibu 🌻wreszcie sie doczekalysmy,ciesze sie ze mimo tego zabiegania macie czas na wspolna rozrywke [tak powonno przeciez byc]. Whisky🌻 Foleta🌻 Monial🌻 Agosia🌻 Nadd🌻 Roza🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Majówki. Dziewczyny--czytalam tego posta Malibu kilka razy.Jest taki pełen otymizmu,radości.Ma tyle zajęć,obowiązków i do tego w obcym kraju a jest tam szczęśliwa.Bardzo się z tego cieszę.My siedzimy tutaj w tym chorym kraju,gdzie czlowiek ciężko pracuje i wielu rzeczy niemoże sobie kupić.Może tylko pomarzyć o wycieczkach do Indji,Dubaju i o kupnie nowej pralki.Może pomyślicie,że coś ze mną nietak ale uważam,że pieniądze w życiu są ważne.O wiele łatwiej i przyjemniej się żyje.Dobra niebędę się dalej nad tym rozwodzić--mam nadzieję,że zrozumiecie o co mi chodzi. Fizz---dziś rano jak prowadziłam syna do zerówki rozmawialiśmy o świętach.I mój syn opowiadał mi O Wigili jaka była trzy lata temu u moich rodziców.Pamiętał bardzo dużo---widocznie było to dla niego wielkie przeżycie.I powiedział mi coś jeszcze---Przyjedzie tata i w końcu cała rodzina będzie razem.Wiem,że dzieci tęsknią ale czasami zapominam,że tak bardzo!!!!To będą wyjątkowe święta bo następne spędzimy sami na Wyspach.:-( Anka---u mnie też był dziś przymrozek i to taki,że mróz poszczypał mi nogi:-)Moje okna też się proszą o mycie :-( a ja wogóle niemam na to ochoty. Fizz----a ty na święta to nigdzie niejedz.Może coś zorganizujesz u siebie?Musisz zacząć dbać o siebie.Niemożesz zawsze służyć pomoca i to jeszcze tam gdzie cię nielubią.Ty tej jesieni troszkę przeszlaś i inni powinni to zrozumieć. Malibu---pisz proszę do nas.To nam naprawdę pomaga.Fajnie spędzacie czas całą rodziną.Mam nadzieję,że jeszcze trochę i tak opanujesz język,że sama pojdziesz do pracy.I wtedy to już wogóle będziecie żyć jak pączki w maśle.:-D Moniał---a co to jest co ty musisz kupić synowi(nawet nazwy niepamiętam)Czy szukałaś pracy też w innych miejscach?Mam nadzieję,że wszystko się dobrze uloży.Pojedziesz na parę dni do taty,odpoczniesz.Może tam wpadniesz na jakiś pomysł na życie. Whisky---to miałaś szczęście z tą kurtką dla syna.Ja wczoraj kupiłam synowi( a ma tylko 6lat)zimową kurtkę za 60zł.Rzeczy dla małych dzieci są koszmarnie drogie. Agosia🌻Nadd🌻Róża🌻 Idę ogarniać dom i znowu będę miała dziś \"loty\". Pa i miłego dzionka wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ :) Przypomniało mi się Anka, że chciałam Cię zapytać czy jesteś nadal na diecie i jak się czujesz? i co z tymi zasadami żywieniowymi, czy na stałe wykorzystujesz jakieś zalecenia? A może masz jakieś nowe fajne przepisy? W wyniku tej diety/oczyszczania organizmu na pewno jesteś silniejsza i odporna. No to nieciekawie to wygląda Fizz, wiem o czym mówisz. U nas też w rodzinie nieraz bywały niesnaski z tego powodu, ze ktoś coś powiedział, albo wiedział wcześniej. I z całkiem niewinnych rzeczy robiły się wielkie historie. Teraz jesteś w nienajlepszej formie, ale szkoda byłoby rezygnować ze spotkania z fajną kuzynką. A nie przyjechałaby też do Ciebie? Jeszcze jest dużo czasu więc może się wszystko ułoży. Ja staram się nic nie mówić, nie ujawniać, że cos wiem, żeby nie narażać się komuś z rodzinki, ale to też nie wystarcza;) często okazuje się, że powiedziałam coś czego wcale nie powiedziałam, hi hi, to jest chore. I nawet jeśli staram się unikać takich osób to one i tak mącą, bo to lubią. Podejrzewam, że tak jest też u Ciebie Fizz w tym przypadku. Jedyna rada to się tym nie przejmować, ale nie zawsze się to udaje. Co dzisiaj robicie Dziewczynki? Mam w planie solidne sprzątanie domku. ;) Co z tego wyjdzie? Chociaż jest szansa, bo jestem sama, lubię jak nikt mi się nie kręci i nikomu nie przeszkadzam. A na obiad robię kapuśniak, hurrra:) uwielbiam. I mam jeszcze pierogi z mięsem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myślałam Foletka, że się miniemy, bo pisałam oglądając Pytanie na śniadanie i wyskakując do listonosza. Też chciałam zapytać Moniał o to coś, ale z moją sklerozą.. Wiemy o co chodzi i jesteśmy już na tyle duże, że wiemy jak to jest tymi pieniędzmi... a zwłaszcza z ich brakiem, czy niedoborem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy można się wprosić na te pierogi? Uwielbiam, ale ostatnio nie robię. Po lecie znów przytyłam. W tym wieku to tyje się od powietrza. Teraz pewnie trochę \"zrzucę\", ale to zawsze większy wysiłek, niż przytycie. A przyjemność znacznie mniejsza :) Ja teraz na gotowanym mięsku, albo rybce. Coś wątróbka szwankuje polekowo. Lekarze to widzę tylko swoją chorobe i resztę mają w nosie. A amerykańska Gosia nie wie, że nie chcę przyjechać na Święta. Ale ja wiem, że ona też nie bardzo chce tak spędzać, jak w ostatnie lata. Ale to jest najgorsze, że czasami jest taki obowiązek. Ona ma większy, bo jej mąż jedzie do matki i siostry. Ja jestem dalsza rodzina. A tak naprawdę, mimo, że w ostatnie lata było miło, ja wracałam do domu wykończona. Najpierw część rzeczy przygotowywałam tu, a potem jeszcze tam musiałam porobić....Ale dość narzekania. Foletko, dla dzieci Święta, to zawsze przeżycie i tak powinno być. A w przyszłym roku...nie martw się na zapas. Może tam nie będziecie sami. A może przylecicie do Polski. Wszystko się może zdarzyć. Anka, ciekawa jestem, co wypożyczyłaś Tokarczukowej. Ja mam w domu mało beletrystyki, a pabianickie biblioteki są nie najlepiej zaopatrzone. Malibu, a ja Tobie zazdroszczę tych latawców. W każdym dorosłym i ... dojrzałym jest coś z dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto słyszał o cieście cygaretkowym ? Znam przepis z netu, ale nie wiem, jakie jest i tak naprawdę do czego się nadaje. Kiedyś Ani podawałam link do przepisów /galeria potraw gazety/Właśnie tam jest o tym cieście. Ja usłyszałam po raz pierwszy w życiu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że zapraszam na pierogi :) Wiecie co, widzę, że podobnie żyłam jak Malibu(basen, ja - jakuzzi, sporty) kiedy moje dzieci były młodsze, latawce to były dawno temu, ach jak mi się zamarzyły. Teraz to już dzieci niewiele z nami wychodzą. No - trzeba się wreszcie ruszyć i wziąć za odkurzanie. Też sie zrobiłam gruba i zaniedbałam ćwiczenia, a tak się dobrze z nimi czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki 🌻 Trochę cieplej się robi i zaraz zmykamy z Małym na spacer. Obiadek już zrobiłam a bałagan....niech sobie na razie poczeka :-) Pytacie o to \"coś\" co Młody sobie zażyczył....chodzi pewnie o tego fingerboarda...??? No więc jest to taka zminiaturyzowana deskorolka - nie jeżdzi się na niej nogami tylko....palcami u rąk :O Tu macie link bo ja tego wyjaśnić nie umiem :-) http://www.andegrand.pl/dept/Fingerboard Wczoraj wieczorem tak się \"wzburzyłam\" ze musiałam piwko z lodówki na uspokojenie nerwów wyciągnąć :D Młody wyrabiał nową legitymację szkolną w tym roku.....wczoraj pytam go czy już ma (bo nic nie mówił a jakbyśmy do Warszawy jechali to pociągiem i ta legitymacja musi być). No i okazało się, że dostał już ją i to jakiś czas temu i....już zdążył zgubić :D Normalnie ręce opadają!!! Zanim doniósł do domu to zgubił :O I teraz szybko trzeba nową wyrabiać (do tego potrzebne są jednak znaczki skarbowe więc....ja pewnie po nie polecę) Malibuś---zazdroszczę Ci przede wszystkim umiejętności pogodzenia tych wszystkich obowiązków. Szkoła, dom, nauka i jeszcze czas na latawce i baseny. Fajnie, że Ci się tam układa, że jesteś zadowolona i uśmiechnięta. Tak trzymaj! I pisz jak najczęściej się da :-) Fizz---Ty nie szalej z tymi świętami i w ogóle. Spokojnie....A w szpitalu....znowu eskami Cię zarzucimy :-) Trzymaj się! No....chyba machnę sobie jeszcze jedną kawkę i na spacer z Małym się wybiorę - może do lasu??? Trzymajcie się Słoneczka i na razie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z mycia okien nic nie wyszlo ,kolezanka wyciagnela mnie na zakupy i dopiero wrocilam .Koncze gotowac kapuste z groche i w miedzy czasie smaze boczniaki[nie moglam sie oprzec gdy je zobaczylam w sklepie].Pedze zaraz zaprowadzic mala do Globala napisze wiecej po powrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki:))) Miałam ostatnio jakiś czas antykomputerowy-a i teraz tylko chęć spotkania z Wami przyciągnęła mnie przed ekran.U mnie wszystko ok ,tzn.po staremu:)Tylko ten czas tak galopuje do przodu,a dzień mija za dniem nawet nie wiem kiedy. Ja od poniedziałku siedzę w pracy-i do soboty,trochę długo ale odrabiam sobie,bo chcę w listopadzie wyjechać na kilka dni w Tatry:) Za mąż póki co się nie wybieram:) Fizz🌻 trzymam kciuki za ciebie mocno-przertrzymaj ten pobyt w szpitalu potem będzie już tylko lepiej.W takich chwilach człowiekowi wydaje sie,że świat mu się wali na głowę ale potem jest już tylko lepiej:) Malibuś🌻twój optymizm zapuszcza w nas korzenie a i pędy pewnie wypuści:)Chwala Ci za to dobra istotko. Foletko🌻dzielna dziewczyno-jakoś wytrzymaj do Świąt,a wtedy bedziesz mogla przy swoim mężczyźnie doładować akumulatorki:) Moniałku🌻zrób sobie badania dziewczyno-takie krwotoki-bo przecież wcześniej też miałaś-nie są sprawą normalną.Poproś swego lekarza rodzinnego o skierowanie na morfologię i in.Proszę Cie nie lekcewż tego!! Whiski🌻droga-skąd u Ciebie taki dolek?To przez to szukanie pracy?Wszystko się uda-MUSI:) Ania🌻dzieki za maile:)odpoczywaj ,okna moga poczekać. Różyczko🌻 dobrze,że do nas wróciłaś:) Agosiukwiat]napisz nam tu trochę o swoim biznesie:) Czytam ostatnio świetną książkę \"Mongolia.Wyprawy w tajgę i step\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie odebrałam poród u krowy.Duży,zdrowy byk:) Sciskam wszystkie Majówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×