Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

No to i ja się pochwalę! :D Też się dzisiaj wyspałam. Wczoraj padłam i spałam...prawie do rana. Bo znów małego jakiś sen zły w nocy męczył i z płaczem się obudził. Wzięłam go do siebie, przytulił się i spaliśmy do rana. Dzisiaj mam wywiadówkę u młodego w szkole :O Nie chce mi się iść...i tak wiem co bedzie przerabiane - z ocenami problemu nie ma, omawiać będziemy znów kwestię obozu i wycieczki 3 dniowej i skarżyć się na panią od....:D nieważne. A na razie uciekam...Osa mi wpadła do pokoju a ja się jej boję. Muszą ją jakoś uprzejmie poprosić o opuszczenie mojego domu. RATUNKU.....nad głową mi przeleciała!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc🌻 a ja dziewczyny biore sie za prasowanie ktorego bardzo nie lubie.Przez dwa dni pralam wiec naskladalo sie tego. Monial u mojej corki tez jest dzisiaj zebranie z czego nie jest zadowolony moj maz.Zawsze ja chodze na zebrania ale mam druga zmiane wiec nie ma wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dziś jakaś nieprzytomna jestem,i głowa mnie pobolewa. Fizz,czy pamiętasz zdjęcie tego pięknego czerwonego kwiata,którego zdjęcie nam przysłałaś meilem?Tak bardzo się cieszyłaś,że ci zakwitł.Niemam już tego zdjęcia ale bardzo mi zależy byś mi je przysłała je drugi raz.Oczywiście o ile to możliwe.Moja dobra znajoma też kocha kwiaty i wczoraj mówiłam jej o tym twoim cudzie.Bardzo chciala by go zobaczyć ,no i oczywiście jak się nazywa.Chciałaby sobie taki kupić. Napisz też jak ci minął wczoraj dzień,czy wizyta była udana? Moniał,ty widzę też wpadasz w histerię jak moje bliżniaczki.One jak widzą w domu muchę która lata to przerażlowie krzyczą ze strachu.I wcale niedrwię z tego,bo widzę jak one są przerażone.Ja tak reaguję na pająki. Mam nadzieję,że pojawi się tu dziś reszta naszych koleżanek. Ja idę szykować moje dzieciaki na dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, niby się dobudziłam :p Foletko, przyślę Ci tylko znajdę 🌻 Wizyta moja była szokiem, że w ogóle mimo trudności w możliwości dostania się do niej, pojechałam. Oczywiście naleśniki były wielką radością. Niestety miałam trochę klopot z powrotem i wracałam przez Łódź, więc okrężną drogą. W domu byłam późno i nieżywa ze zmęczenia. Teraz chyba pójdę do ogrodu. MM jest dzisiaj w domu /?/ i pracuje w ogrodzie, tez muszę trochę porobić i popłakać nad swoimi roślinami. Właśnie musiałam wyciąć połowę największego rododendrona. Jak tu nie płakać 😭 :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz ja tez mam straty po zimie ,niestety wiciokrzew na balkonie nie przetrzymal mrozow.Pocieszam sie winobluszczem ktory pozostal i puszcza wlasnie ogromne paki lisci.Na dzialce przetrwalo chyba wszystko ...mam nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) mam widze piekne zaległości.... Sorki ze się nie meldowałam przez kilka dni. Miałam awarie internetu i w domu i w pracy równoczesnie....Dziwna sprawa ;) Dzis w pracy urwanie głowy... wpadne może wieczorem jak sie przeluźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Anka i Agosia. Troche niepokoi mnie pnąca róża, ale mam nadzieję, że jeszcze puści. Budleje też jeszcze suche, ale one zwykle długo czekają zanim sie ożywią. Anka, znalazłaś już miejsce dla róż? Agosia, czy to oblężenie to już przed długim weekendem? Jak się zapowiada ten okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, ale puchy. No mnie też nie było, a jutro to nawet nie wiem, czy zajrzę. Podobno wiele godzin ma nie byc prądu. :(:(:(. Tu w okolicy buduje sie sporo domów. To pewnie dlatego, tym bardziej że też jakas fabryczka.. A co u Wac kobietki, jak humorki? Mój taki sobie. może nie tak źle, jak ostatnio, ale i bez rewelacji. No i obiad ugotowałam. Oj źle to sie skończy! Agosia. jak tam luźniej trochę? Whisky, Twoja róża też, moich 5 na 20 poszło....:( Moniał, panicznie boję się żądlących...uczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,ale jestem padnięta.Sądząć po braku nowych wpisów wy również nie macie siły.Whisky,dzięki za linka do ogrodów.Piękne rośliny.Nie jestem ogrodniczką ale w jednej się zakochałam-Złota Rybka.Normalnie chyba zacznę jej szukac w kwiaciarniach i sobie kupię. Agosia,czy ogarnęłaś już ten chaos w pracy?Może napisześz co u ciebie.Dawno cię tu nie było. Ja idę dalej oglądać Gotowe na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whisky strona z encyklopedia jest super bede miala co poczytac i poogladac.Niestety roze wkopalam w przypadkowe miejsce ale mysle o zmianach na rabatach kwiatowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki 🌻🌻🌻 Czy wiecie, że maj puka do drzwi ? :) No i myślimy o kwiatkach, krzewach, majówkach..... Jeszcze nie przejrzałam Whisky tej stronki, co podałaś, bo nie było kiedy. W ogrodzie ogrom pracy, a wieczorem MM przed kompem. Dzisiaj jestem sama, ale jest komunikat, że nie bedzie prądu, więc znowu pójdę do ogródka. Taka ładnie zaczynają kwitnąć tulipany, botaniki już od jakiegoś czasu, a reszta ma jeszcze zielone łebki. Tak samo narcyze :):):) A jak Wasze samopoczucie dzisiaj? Whisky [kwiat Malibu 🌻 /?/ Moniał 🌻 Agosia 🌻 Anka 🌻 Foleta 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Fizz 🌻...ja tez juz mysle o dzialce i nie moge sie doczekac do niedzieli .Wreszcie bede miala wolny dzien i zamierzam spedzic go na dzialce.Oby tylko pogoda dopisala bo nieciekawe slyszalam prognozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Fizz i Anka. Co to będzie latem, czy ktoś tu w ogóle będzie zaglądał? Powinnam pojechać po zakupy, ale widziałam, że sklepy mają być otwarte praktycznie przez cały czas. Te duże, nie wiem jak reszta. Moja ciocia chciała się ze mną zabrać po jakieś kwiatki do ogródka. Znowu wczoraj mi powiedziała, jak źle wyglądam i że powinnam gdzieś wyjechać odpocząć. Ostatnio przyjrzałam się sobie dokładniej kiedy jechaliśmy na imieniny. I faktycznie nieciekawie... I jakoś tak włosy mi się wysuszyły, chyba je obetnę całkiem krótko. Dawno nie wyjeżdżałam tak naprawdę wakacyjnie, bo zawodowo to głównie była użerka. No ale też krajobrazy, zwiedzanie. Dlatego nie chciało mi się poźniej nigdzie wyjeżdżać, ale zaczynam do tego dojrzewać. Zwłaszcza, że są atrakcyjne oferty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pogoda do du... i humor tak samo.Zaprowadziłam córkę do przedszkola i jak wracalam to zaprowadziłam rowerki dzieci do piwnicy.Zapomniałam o tym wczoraj wieczorem,staly całą noc na klatce.Zeszłego lata też mi się to zdarzalo i nic się nie stało.Widocznie coś się zmieniło bo jakiś typ z pod ciemnej gwiazdy wykręcił mi wentylki z rowerków i rozrzucił je na klatce.Złośliwość ludzka nie zna granic.Wystarczyło przecież przyjść i powiedzieć ,że mam je sprzątnąć bo przeszkadzają.Jestem normalnym człowiekiem i zrozumiała bym to .Niewiem co mam teraz zrobić,bo przecież dzieci nie jeżdzą cały dzień i jak im się nudzi to zostawiają je na klatce.Nie rzucają ich na środku,bo nauczyłam je tego ,że inni też tu mieszkają i chcą przejść normalnie a nie skakać po rowerkach,takze nie ma z tym problemu.Wejście do klatki jeśt duże także spokojnie mogą tam stać.No ale cóż,tylko ja mam tu małe dzieci i komuś to zaczęło przeszkadzać.Dziwię się tylko dlaczego nie przeszkadza im pies sąsiadów,który ujada pół dnia bo jest sam w domu ani sąsiedzi,którzy regularnie wszczynają pijackie awantury w środku nocy.Do tego mieszka tu rodzinka,której dwaj dorośli synowie to narkomani i do tego dilerzy,bo non stop jakiś element do nich przychodzi i załatwiają swoje sprawy przed dzrzwiami. Może któraś pomyśli to dlaczego ja coś z tym nie zrobię.Odpowiedz jest prosta-boję się o dzieci.To im mogła by się stać krzywda bo są najłatwiejszym celem,no i niemam M w domu,który by mógł nas ochronić przed jakimś furiatem.Uf,wyżaliłam się i trochę mi lżej.Sorki,jezeli komuś zepsułam humor,ale musiałam się wygadać. U mnie pada i boję się,że przez weekend też będzie padać.A w niedzielę mieliśmy rozpocząć sezon grilowy u rodziców,tata ma imieniny. w czasie deszczu dzieci się nudzą i marudzą a ja mam x4 to marudzenie. Mam nadzieję,że u was lepsza pogoda i będziecie mogły zająć się waszymi ogrodami,by póżniej cieszyć nimi oczy i serca. Ja idę zająć się proza życia.Miłego dnia wszystkim. Fizz🌻 Whisky🌻 Malibu🌻 Moniał🌻 Anka🌻 Agosia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Foletka, oj współczuję Ci. I pogody i rowerów i sąsiadów. Nie wiem jak Ty sobie z tym wszystkim radzisz. Naprawdę Cię podziwiam. Wcale Ci sie nie dziwię, że \"nic z tym nie robisz\". Wiadomo, że bezpieczeństwo jest ważniejsze i wiadomo jaka jest Twoja sytuacja. I sytuacja ogólna. Sama nie umiesz naprawić tych wentylków? A może poproś któregoś z tych wspaniałych sąsiadów. Nie żartuję, to naprawdę jest świetna metoda na unieszkodliwienie wroga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj występuje \"opad atmosferyczny w postaci kropli wody...\" Dobrze, że zakupy wczoraj poczyniłam. Foleta---tych Twoich sąsiadów to bym w kosmos wysłała 😠 No co za ludzie! Wcale nie dziwię się, że jesteś zła a jednocześnie....sama i trudno Ci tą sprawę załatwić \"po męsku\". Chociaż ja nie wiem czy bym zdzierżyła :O Dośc impulsywna bywam i jak mi coś nie gra to walę od razu....prawdę w oczy. Może jedynie, tak jak piszesz strach o dzieci by mnie powstrzymał. Olej ich....ktoś na pewno Ci z tymi wentylkami pomoże (sama bym Ci pomogła, gdybym bliżej mieszkała) ❤️❤️ Idę pokręcić się między garami - chłopcy sobie \"miendolone\" zażyczyli. I dobrze - szybko i bezboleśnie pójdzie. Buziaczki dla całej paczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda nie zachęca do spacerków.Ja dziś na obiad mam zupkę pieczarkową. Jeżeli chodzi o wentylki to dzięki dziewczyny!Poradzę sobie,jestem taki domowy,etatowy MacGyver.Potrafię nawet rozkręcić syfon pod zlewem i wyczyścić,no i masę innych rzeczy,które z reguły robią w domu faceci. Byłam poprostu wściekła i musiałam się wygadać. Rok temu wynajmowaliśmy mieszkanie w bloku obok.Mieszkaliśmy tam 3lata.Na 8mieszkań w klatce w 6 były dzieci.Naganku do klatki stalo od wiosny od 6do10rowerków.Nikt się o to nie awanturował.Ja mieszkalam na parterze i często gęsto ustawialam te wszystkie rowerki i nie robilam z tego problemu.Czasami naprawdę można bylo się zabić jak się wchodziło.Wszyscy jednak jakoś to znosili w spokoju,nawet ci sąsiedzi którzy mieli już dorosłe dzieci.I nie było takich sytuacji.Nie kłócilismy się tez jak dzieciaki pobiły się na podwórku,same zalatwialysmy te problemy między zwaśnionymi stronami i było ok. Jestem tylko poprostu tak po ludzku wściekła,że komuś to sprawiło dziwną przyjemność. No dobra,dość o tym! A co z resztą pań?Takie jesteście zaganiane?Fizz rozumiem -brak prądu,no ale inne panie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🌻 Jestem z prądem. Nie mylić mnie z herbatką góralską z prądem. Foletko, dzielna kobieto wygadaj się, jak musisz nakrzysz /byle nie na dzieci hihihi/, my wszystko chętnie wysłychamy, a czasem może i poradzimy. No własnie sąsiadów się nie wybiera, a bezpieczeństwo dzieci najważniejsze. Piszecie, że u Was pogoda nie bardzo. U mnie przeciwnie. Caly dzień bylo pięknie. Prądu nie było, pojechałam do miasta i nóg nie czuję, niedawno wróciłam. Pochodziłam, pooglądałam i dobrze, bo siedząc w domu chyba bym oszalała. jak nie ma prądu, nie mam też wody, nic gotowanego itp. Ale teraz zanosi się na deszcz. Podejrzewam, że weekend może być trochę deszczowy :( Teraz zrobię sobie jakąś herbatkę i.... wymoczę nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Powiedz Fizz co widziałaś ciekawego? Ja zobaczyłam, że oprócz róż, clematisów opakowanych w kolorowe pudełka, sprzedają też inne egzotyczne kwiaty. M. in. mój abutillon, który do tej pory nie odżył niestety, ale te kwiatki są tak zasuszone i w tak marnym stanie, że też nie wiem czy coś z nich będzie. Kupiłam niebieskie surfinie i pelargonie - zaje.... różowe. :) Foleta, a ten kwiatek, złota rybka, to chyba głównie z powodu zalet Ci się tak spodobał.;) Też lubię kwiatki, które nie mają dużych wymagań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczynki,proszę mi się tu szybciutko pojawić.Nie przypominam sobie by któraś wspominala,że wybiera się gdzieś na ten długi weekend.Mam rozumieć,że jesteście zaganiane,zapracowane i padnięte,że niechce wam sie machnąć nogą a co dopiero pukać po klawiaturze.:-) U mnie pod koniec dnia wyjrzalo sloneczko także jest nadzieja.Ja mam jutro wolne popołudnie.Dzieciaki idą na urodziny koleżanki z podwórka,a jak pamiętam w zeszlym roku zabawa skończyla się równo o 22.Co prawda moją 4 zgarnęłam duzo wcześniej ale z wielkim płaczem. Idę polatać po inter,mam nadzieję,że się tu ktoś zjawi w międzyczasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Whisky,rozgryzłaś mnie z tym kwiatem.;-)Bardzo mi się podobają te rośliny,które mają piękne kwiaty.Mam nadzieję,że mnie rozumiecie.Botanikę mialam w podstawówce a to było wieki temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Może dzis mi się uda wpisać :) Foletko Twój tata ma na imie Marian? Mój teść jest Marianek i tez ma imieninki w niedzielę. Strasznie masz smutny opis na gg, az się łezka kręci :( Sąsiadami się nie przejmuj... już nie długo... :) Ostatnio bylismy na imprezie u znajomych, w domu u nich sie nie pali i zawsze wychodzimy na klatkę. Tym razem gospodyni przygotowała nam pod otwartym oknem na połpietrze (klatki) stolik pieknie nakryty białym koronkowym obrusikiem, popielniczke i stoleczki. i ktos złosliwe wywalił nam pety z popielniczki na stół.Co lepsze wszyscy sąsiedzi palący!! Czyli czysta złosliwośc. No i po spokojnej nocce....awaria telefonów :( Musze sie zająć pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo, udało się, w ogóle nie mogłam wejść na cafe :( Jestem zmęczona i zupełnie bezmyślna. Whisky, chodziłam po sklepach bez konkretnego celu. Tak popatrzeć na ludzi, jakieś łaszki, ładną porcelanę. W mieście już niektóre drzewa są w kwiatach, widać wiosnę. Tu niby też, ale wszystko jest później, ale i ładniej. Dobranoc dziewczynki, polożę się. Każdy wyraz poprawiam, bo tyle błędów robiłam. Pięknych i spokojnych snów Wam życzę ! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agosia,jak widać złośliwość ludzka niezna granic.Trochę mnie to przeraża bo oficjalnie wszyscy mówimy o tym jacy to my nie jesteśmy wyrozumiali i tolerancyjni ale potrafimy robić takie rzeczy.I mówie tu ogólnie o nas jako rodzaju ludzkim,o wszystkich a nie nas samych. Fizz,kochanie przestań poprawiać te błędy.Nikt Ci tego nie wypomni.Każda z nas je robi,i to nie dlatego,że nie zna zasad ortografiale dlatego,że mamy stare klawiatury,albo piszemy szybko i czasem nie klikniemy tam gdzie trzeba.To wszystko ludzkie,normalne i nie ma sie czym martwić.To nie jest brak szacunku dla czytających,bo my jesteśmy mądre kobitki. Wypiłam piwko i troszkę jestem senna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałam żeby wyprawic gości....patrze przez okno a tu deszczyk. No całkiem spory deszcz. Przyjechałam do pracy rowerem. Chyba go zostawię i pojadę autobusem. Foletko miałam plany na długi week-end. Miałam jechac do swojego domku w lesie i malowac kuchnię ale skoro taka pogoda to nie wiem co bedzie. Szczerze mówiąc to ja się z tego deszczu cieszę, nie chce mi sie jechać. W Krakowie bedzie wtedy weselej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki 🌻 To prawie majowy deszcz. Ale leje, jak z cebra, zachmurzone, okna zapłakane, w ogrodzie nie da się popracować. Krótko mówiąc pogoda barowo-łóżkowa. Agosia, faktycznie lepiej wracać autobusem. Ciekawa jestem, czy dyżurujesz i ile razy w czasie tego 5-dniowego weekendu. Ja nie spałam prawie całą noc. Znowu wieczorem złe wiadomości. Nie mam na takie sprawy żadnego wpływu, ale denerwuję się i tak. A Wy jak spędzacie taki nieciekawy dzień? Foletko, wysyłam kwiatka mailem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, cześć Agosia. U mnie nie pada, ale trochę chłodnawo. A co planujesz w weekend?:) Fizz, czy znowu nie masz prądu, czy dostępu? Malibu - co z Tobą? Anka, Moniał, Foleta:) Dziewczynki - miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hwj Whisky 🌻 Prąd mam, ale mam tez prozę życia. hihihi :D:D:D A pada okropnie, więc proza tym bardziej dokuczliwa :(. Ale..wszystko dla ludzi. Z tym prądem to tak się spieszyli, żeby popodłączać chyba przed weekendem. A Ty Whisky co dzisiaj planujesz? Dibrze chociaż, że u Ciebie nie pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×