Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Emmi przyznam się,że nigdy nie slyszałam o ochraniaczach na uszy-a nalewa Ci się woda do uszu??Z tego co wiem jest spinacz na nos...no ale nie wiem. Stoliczek z opisu brzmi fajnie, i miło przy czymś takim wypić herbatkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja jestem ale dalej byle jaka :-( Emmi-troche szukalam w necie tych ochraniaczy na uszy ale nic takiego nieznalazlam.Mysle sobie nawet,ze i one nie zdaly by egzaminu,bo nie przylegaly by na tyle scisle by nie dostala sie woda. A historia stolikowa:-)❤️ Fizz-widze,ze znalazlas sobie zajecie-pomoc zwierzakom.To fajnie,moze to Cie oderwie od problemow i klopotow. Nadd---pranie nie zajac-nie ucieknie.Gorzej tylko z czystymi ciuchami w szafie:-)no ale Ty sobie z tym poradzisz:-)Ciesze sie ze tak fajnie spedzasz wolny czas-wypady w gory,wyprawy rowerowe.Zazdroszcze kondycji i zapalu.;-) Moniale---kiedy my sie pozbieramy by wrocic na lono naszego topiku z usmiechem nie tylko na twarzy ale i w SERCU?Trzymaj sie dziewczyno. Ja po roku czasu dorobilam sie w koncu szafy do sypialni.Do tej pory rzeczy moje i M byly poskladane w kupki na podlodze.No ale pierwsze trzeba bylo umeblowac pokoje dzieci.Szukalismy w roznych sklepach no i ceny mnie powalaly.Ostatecznie kupilismy w Ikei.W tych pozostalych to chyba stac na nie ludzi co nie maja dzieci i zarabiaja po 3000f miesiecznie.M konczy nocki.Mam wiec plan co zaczne robic jak w koncu zacznie wyjezdzac do pracy rano.No ale o tym to Wam napisze jak uda mi sie zrobic to co planuje:-)Moze w koncu wyciagne sie z tego dolu ,do ktorego sama sie wpakowalam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka//:D Ja po roku czasu dorobiłam się właśnie wspomnianego stoliczna :D:D:D:D O szafie do sypialni mogę na razie pomarzyć... teraz szukam krzesełek do salonu, ależ to dumnie brzmi :P salon. a w ogóle to dzień dobry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim 🖐️ Fajnie, że się odzywacie bo ja ostatnio zupełnie do niczego. Jak tylko coś sobie zaplanuję to d.... Monia, może jakiś sobie specjalny dom zbudujemy dla pokręconych. ;) Ale jedno jest dobre, DOBRE. MM ma być odznaczony, czy coś w tym rodzaju.. Zawsze mówił, że woli młodzież do 19-stki, niż tę starszą. Bo z niedzielnymi studentami, to różnie bywa. Mam koleżankę na b.wysokim szczeblu w hierarchii naukowej i dla niej problemem nie są już studenci, tylko pracownicy naukowi :D Fajnie też, że się meblujecie. Jak ja to lubię. Ale na razie się nie mebluję, bo.../1000 powodow/ Foletka, u mnie też większość rzeczy na\"kupie\" Z lenistwa przede wszystkim. Emmi widzisz, ile radości daje jedna rzecz, taka TWOJA. O te korki popytam sie pływakow /grają w pilkę wodną/ Dla milosniczek czytania polecam Szczygla \"Gottland\" . Naprawdę. Poza tym \"Wywiad rzekę\" Komara /o prof.Bartoszewskim/ Nadd, a może wykroisz kiedyś trochę czasu??? Plisss ! Poza tym nie mogę jeździć samochodem 😠:(:(:( /mega/ z powodu lekow. Dobrze, że są bracia mniejsi. Mój maly piesek wcale nie maly. A jak chcecie poczytać o akcji pod Szczercowem to prześlę Wam link. To pierwsza strona, a od 9-tej str.jest o znalezieniu i dalej fotki. A piesek przeuroczy. http://www.e-beagle.pl/forum/viewtopic.php?t=5242&postdays=0&postorder=asc&start=0 A Wy pewnie dalej nie macie fotek moich psiakow... no widzicie wyslalam i co z tego, potem zapomnialam. A Whisky to pewnie na mnie pogniewana. Zawsze mówlam, że jestem do niczego Anuś, Malibu 🌻 Ale Wam wszystkim miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo nas,dużo nas do pieczenia chleba...:D Jak dobrze,gdy taki gwar na topiku. Foletko🌻ja myślę,że w końcu wygrzebiesz się z tego dolka-szczególnie jak TM w końcu będzie bez nocek-bo tak to jakby go nie było. Co jest z tymi szafami-u mnie ubrania w pokoju w worach,a ja nie mam czasu nawet poszukać szafy.Chociaż ostatnio widziałam b.drogie a wykonanie kiepskie. Fizziałku🌻ja bardzo,bardzo...tylko ten weekend na specjalizacji ,potem 2 kolejne na dyżurze,potem Święta-a potem nie wiem czy znowu nie specjalizacja:(Ale list się pisze. Emmi,jak Juniorek znosi te wahania pogody? U nas dzisiaj mgła rano a teraz sloneczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciut zabiegana jestem, ale zaglądam, zaglądam... Nadd 🌻 Fizz🌻 aniołeczki kochane pomachajcie chociaż, żeby wiadomo było, że zyjecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majówka08
może tu się zahaczę na dłużej. u innych kawka srawka wnuki obowiązki a przyjemności dla ciała żadne. czy dla starszej młodzieży motylki w brzuchu już się nie należą? ja ich mam sporo i nie mam komu o tym powiedzieć. właśnie teraz od początki roku czuję w sobie maj. czy to normalne ? mój facet mowi że tak bo on też tak ma. ostatnio czas nam szybciej ucieka więć nie chcemy przegapićani chwili. co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majówka08
zaczytuję się w powieściach Mari Nurowskiej. ostatnio czytałam "Rosyjskiegi kochanka", następnie Doris Lessong "Lato przed zmierzchem" , Haruki Murakami "tańcz,tańcz,tańcz", Susan Forward " Dlaczegoi on nie kocha a ona za nim szaleje". Dla lubiących czytać polecam te pozycje. to są książki dla dojrzałych kobiet i nie tylko. Samo życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majówka hej, milo nam, ale zmień kieckę na czarną. Nurowską znam /nieosobiście;) Z Forward mam inne doświadczenia, zresztą koszmarne przez \"Toksycznych rodziców\" hehehe U mnie znowu nie tak...bla bla bla. A slońce świeci, grzybów mamy w bród, roboty glupiej nie do przerobienia tylko brak kogoś, kto by kopa dał. Tak więc kontynuuję czytanie \"Gottlandu\" A jednak to dziwne i smutne, ale niesamowite. Wiecie, że Bata, ten od butów, na długo przed Orwellem stworzył miasto \"wielkiego brata\" /nawet się \"rymnęło\"/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witaj Majowka.Nie wiem jednak czy nasz topik bedzie Ci odpowiadal:-(My tu tez kawki pijamy,o problemach gadamy.Czasami tylko jakies\"wznioslejsze\"tematy poruszamy.Zyjemy tzw.proza zycia:-( Fizz---bohaterko nasza❤️Poczytalam tamto forum o zaginionym piesku.Ty jestes jednak WIELKA.A ta byle jakosc naszych dni?!Caly czas czekam az cos sie zmieni i w koncu dla nasz wszystkich nastana piekne dni.Gratulacje dla M za nagrode. U mnie pogoda do bani i samopoczucie tez.Jestem zmeczona,niewyspana a tu jeszcze trzeba stara szafe(pamieta chyba jeszcze lata 50 XXw.) i komode co sie rozpada wywiesc z domu.Nauka religi kuleje.Przydal by mi sie jakis dopalacz bym miala wiecej wigoru i checi do dzialania:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ mam wolny dzień, więc wybiorę się do biblioteki ze spisem Majówki:) ale najpierw zakupy, gotowanie ogarnięcie domu - bardzo z grubsza;) Foletka, a starej komody nie da się podreperować/zeszlifować/polakierować/przemalować ... itp? Wczorajsza cudowna pogoda całkiem wytrąciła mnie z równowagi, byłam taka rozbita, chodziłam jak śnięta, a musiałam funkcjonować w pracy. W dodatku zwaliły się trudne sprawy, a ja taka w zwolnionym tempie. W sumie na dobre wyszło, bo pani, która ze wszystkimi się awanturowała, po rozmowie telefonicznej ze mną;) nie dość, ze zrezygnowała z roszczeń, to jeszcze mi dziękowała.:D Nadd, mam nowe autko, po prostu cudeńko, i to jest to duże, którego nie chciałam, ale świetnie się trzyma drogi, wygląda pięknie!!:):) Ale i tak stanęło na tym, ze będę dalej jeździła maszyną syna, on się zgadza. Znowu jeżdżę tak jak kiedyś, jak zawsze, bo poprzednio, czułam się jak babcia, czyli to wina egzemplarza. :D Fizz czemu to ja miałabym być pogniewana? To Twoja sprawa Twoje życie, myślałam, że skorzystasz z okazji żeby cos zmienić. Tym bardziej, ze ja mogłam Cię zatrudnić od razu, a później może byś coś znalazła u siebie. Pomyślałam, że miesiąc - dwa dobrze Ci zrobią w Twojej sytuacji. Wydawało mi się, że przy problemach z M i samotności to będzie idealne wyjście. Ale Twój wybór. No i muszę to napisać, chociaż teraz to pewnie się obrazisz, ale ja lubię jak mi ktoś uświadamia pewne rzeczy i wcale się nie obrażam, więc piszę. Przypomniała mi się ciocia, która całe życie kłóciła się z bratem o majątek i procesowała. Wynikło z tego tylko tyle, że skończyła samotnie, w lodówce miała tylko mąkę i cukier(!), na łasce brata, który jeszcze zgarnął to co po niej zostało.:( Emmi, kiedyś zastanawiałam się, czy są gdzies tutaj komisy meblowe, gdzie mozna by znaleźć takie perełki. Kiedyś nawet pojechałam w Twoje okolice (Konik...?), ale nic ciekawego nie było, ja to chciałam coś do poeksperymentowania, przerobienia. Te dziewczyny z dekoratorni tez tam kiedyś coś kupowały, zresztą śmietanka podobno się tam mebluje.:D W domu horror, jesli chodzi o porządki, a ja przecież w branży dekoratorskiej, he he:D:D Muszę się za to wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko, dzięki, przesadzasz. Sama mam trochę mebli do remontu, ale na razie jeszcze czekają. A reszty nie będę wywalać. Pójdą do spalenia. Masz rację Whisky, czuję się obrażona :D Tylko, to nie ja się procesuję. Mało budujące, to z Twoją ciocią. Prawie jak przytyk, ze nic mnie dobrego w życiu nie czeka, na własne życzenie, naturalnie. A łatwo nie rozumieć choroby, której się nie zna. Jest mi tylko przykro, chyba za dużo Ci o sobie napisałam... To, że nie umiem pomóc sobie..no nie umiem. Za to zawsze pomagam innym. Ale za dobre chęci jeszcze raz dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz//:) I ja za dziewczynami gratuluję Ci pieknej postawy w walce o pieska, ale od razu przyznam się, że nie czytałam podanej stronki, znam relację z innych posów :) Obecnie szukam domu dla pieska, młodej suni, której umarła pani. Tragiczne dla mnie jest to, że owa pani była zaledwie 10 lat starsza ode mnie :O I to mnie jakoś dołuje w tej całej sprawie. Koteczkowi już znależliśmy dom. Młodziutki jeszcze, ale w sumie taka młoda pani, miała prawo przygarnąć małego koteczka, prawda? A śmierć przyszła nagle i bez jakiegoś konkretnego powodu :( Psina jest super, ale nie nadaje się dla nas. Nie mam pojęcia co zrobić. Próbuję oderwać myśli od tego szukając mebli, poszukuję krzeseł, stołu jakiegoś kredensu na stylową modłe, takie tam różne rupiecie do domu chcę ściągnąć. ;) synuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, wejdź na dogomanię i pojedź w dół, tam jest temat psy do adopcji, zaloguj się i po prostu opisz sprawę, może jakaś fotka, dużo o piesku, ciepłego, ale prawdziwego.. napisz jak najwięcej. http://www.dogomania.pl/forum/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko jedno kto się procesuje Fizz, w sumie trudno określić jak to było u mojej cioci, kto rozpoczął to wszystko. Chodzi o to jak to było wyniszczające. Dla wszystkich. I do niczego dobrego nie doprowadziło. Chodzi o to, ze trzeba było znaleźć jakieś rozwiązanie, zamiast marnować życie i narażać się na koszty. A co do choroby, to nie ma znaczenia czy ją znam, czy nie. Zawsze uważałam, że trzeba pokonywać trudności, walczyć z chorobami, jak się nie ma na to siły, to korzystać z pomocy. I próbować wychodzić z problemów. Ale ja to ja.. Może twardziel czasem jestem(bo czasem nie). Po prostu myślałam, że chciałabyś się wyrwać, ale skoro nie, to nie ma o czym mówić. Ja marzyłam o normalnym funkcjonowaniu. Jakkolwiek byłaby ta moja praca ciężka, to i tak wolę wyjść niż zmagać się z tym bałaganem w domu.:D Także póki co pracuję. Ostatnio dostałam pochwały, że tyle pozmieniałam na korzyść:) :classic_cool: Emmi a zdradzisz gdzie wyszukujesz takie cudeńka? Wczoraj rozmawiałam z panią, która kupiła piękne stare łózko i je przywraca do życia. Aaaaah...:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whisky//:) gdzie się tylko da :D Wspomniany stoliczek na giełdzie staroci ;) Najgorsze jest dla mnie to, że ja nigdy niczego nie odnawiałam i nie bardzo wiem jak sobie w razie czego poradzić. Przemalować mebelek o prostej rzeźbie to jeszcze sobie poradzę, ale coś poważniejszego to odpada i mam przez to bardzo zawężone pole. Bo chcę w dobrym stanie i niedrogo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach Emmi weszłaś na mój ulubiony temat:D a oglądasz różne fora internetowe o urządzaniu wnętrz? tam można zmaleźć mnóstwo porad. Teraz nie mam czasu, ale przedtem ciągle wynajdowałam takie tematy. Wiesz jak pójdziesz do sklepu po farby, czy lakier to panowie Ci tam pomogą, są zwykle bardzo chętni. Przed zabraniem się do malowania/lakierowania ważne żeby wyszlifować, zaszpachlować ubytki, wygładzić, trzeba trochę cierpliwości, której mnie brakuje:p A powiedz mi gdzie jest taka giełda staroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, po raz kolejny zrozumiałam, jak wielki popełniłam błąd pisząc o sprawach osobistych. Ale nie umiem tylko o wszystkim i niczym. Gratuluję tym, co posiadają umiejętność pokonywania trudności, chorób itp. zwłaszcza przy wsparciu rodziny, gdy się ją posiada. Ja walczę z chorobą tylko 8 lat, walczę sama, bo najczęściej spotykam się ze zdaniem, że trzeba wziąć się w garść. To właśnie zdanie osób, które o takich chorobach nie mają zielonego pojęcia i mają proste rady, bardzo proste. Aha, ta samotna walka jest przy udziale lekarzy, którzy dobrze wiedzą, że podstawą, poza farmakologią jest życzliwość i zrozumienie innych. Choć cząstka empatii, której większości ludzi brak. Bo tak jest łatwiej. A nigdy nikomu nie życzę, żeby wśród jego bliskich był taki problem. Bo tak naprawdę to mózg jest odpowiedzialny za to jak radzimy sobie i z codziennymi kłopotami, poważnymi problemami, czy np. śmiertelną chorobą. I co ja tu robię, osoba z chorobą psychiczną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widze,ze sie troche rozpisalyscie:-) Whisky-ciesze sie,ze jestes zadowolona z pracy.Jeszcze to wszystko poustawiasz po swojemu i bedzie dobrze. Moja komoda nie nadawala sie do naprawy.Gdyby to byl jeszcze jakis staroc,taki stylowy to bym o tym pomyslala.A tak nie warto.Mam taka jedna szafke,obecnie sa w niej buty.Gdy juz dorobie sie mebli do przedpokoju to ja odnowie i wstawie do lazienki.Kiedys Wam o tym pisalam.Ja u siebie znalazlam sklep ze starymi meblami ale tam wszystko jest okropne-wlasnie lata 50-60XX w.Mnie akurat ten styl nie odpowiada:-(Jakis stary kredens przedwojenny to i owszem ale tez nie do mojego salonu bo maly i nie bardzo by wygladal.Gdyby salon byl duzy,z wiekimi,przeszklonymi drzwiami na ogrod to tak.No ale moze kiedys dorobie sie takiego salonu i takich mebli bede szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) Widzę, że Whisky i Foletka podjeły za mną nowy temat renowacji mebli aby jakoś wybrnąć z tej trudnej sytuacji jaka wynikła na topiku, ale czytając ostatni post Fizz widzę, że tak się nie da. Podjełam myśl o nowym temacie, zakładając, że znacie się tak dobrze, już tyle lat, że same dogadacie się i wyjaśnicie tę przypadkową niejasność. I nadal w to wierzę :) Fizz//:) zdaję sobie sprawę, że nie mam po co się wtrącać , bo niewiele wiem i nie mam zielonego pojęcia o Waszych rozmowach poza topikiem, ale chciałabym abyś zechciała zauważyć, że znacie się z Wisky jak łyse konie i prawdopodobnie, Twoje obecne rozczarowanie dialogiem może wynikać z Twojego przemęczenia, frustracji nad całością i może bardziej emocjonalnie i negatywnie odbierasz Wisky słowa. Uważam, że jak ktoś zna się z kimś tak dobrze jak Wy, to nie chce zranić, urazić, ale pomóc, nawet jeśli wybrana forma wydaje się nie do przyjecia ;) Normalnie, w realu spotkałybyście się na kawie czy na zakupach i w połączeniu z obrazem i dzwiękiem, mimiką, uśmiechem czy serdecznym gestem, wyjaśniłybyście sobie zaistaniałe nieporozumienie. Przez net, czy nawet telefon to trudno. Ja lecę do Ciebie niczym gołąbek pokoju, bo czytając tylko to co Wisky pisze na forum widzę, że inaczej to odbierasz niż ja (wiadomo, piszę za siebie) Whisky cały czas pisze, że chciała Ci pomóc, że pomyślała, że takie wyrwanie będzie dla Ciebie dobre, że zdaje sobie sprawę z Twoich problemów ale martwi ją obecny stan ( nie tylko ją martwi ), napisała, że ona rozwiązuje inaczej problemy, a więc próbowała Ci pomóc poprzez znane sobie sposoby ;) Przykład jej ciotki, był tylko przykładem jak wyniszczające były te sprawy i ten przykład był podany tylko i wyłącznie aby powiedzieć Ci, dlaczego tak bardzo się martwi i chciała Ci pomóc, bo ma tak przykre wspomnienia ze swojej rodziny. Nic poza tym :) Moim zdaniem jesteś bardzo wyczerpana tym wszystkim i bardziej potrzebujesz milczącego wsparcia czy wysłuchania niż jakichkolwiek porad, ale bardzo Cię proszę pomyśl, jak sama zachowałabyś się? Przecież też niesiesz pomoc innym, nie stoisz z boku i nie patrzysz, prawda? Wisky właśnie ze swoimi doświadczeniami i przekonaniami ruszyła do walki ze smokiem o Ciebie :) A że akurat nie wyszło, to trudno, tak czasami bywa... szczególnie kiedy niesie się pomoc na odległość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz//:) ogromniaste dla Ciebie 👄 i nie pisz, że tutaj nie pasujesz, bo podany przykład i mnie eliminuje z pisania na tutaj ;) whisky// I dla Ciebie 👄 Gdzie nabyłam, w stolicy :) Napisałaś o łataniu ubytków. Miałam na oku taki dębowy kredens ale miał właśnie urąbaną krawędż blatu i jakoś tak... jak się łata takie ubytki? Bardzo bym Ci była wdzięczna za pomoc w tym temacie :) foletka//:D No ja właśnie szukam czegoś na wzór stylowanych mebli, ciekawe co mi z tego wyjdzie :D Znikam, namąciłam i lecę na dwór, u mnie prześliczna pogoda, życzę Wam takiej za oknem i w sercu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ A u mnie piekna pogoda:-) Emmi---ja zawsze wiedzialam ze Ty madra kobieta jestes!Tak pieknie to napisalas.Mysle,ze Fizz sie nie obrazila-One z Whisky sie dogadaja-zawsze tak bylo.Obydwie to madre kobiety i nie sadze by to nieporozumienie mialo wplyw na ich dalsza przyjazn. Jezeli chodzi o odnowe mebli to wlasnie Fizz z Whisky maja najwiecej doswiadczenia w tej materi.Nie raz wklejaly tu linki lub tlumaczyly jak odnowic taki mebel.Napewno wiec beda sluzyc Ci rada i pomoca:-) Dobra,ja spadam ogarniac dom bo wczoraj nie najlepiej sie czulam.Dobrze,ze M byl caly dzien w domu i wszystkim sie zajal. Milego dnia kobitki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ja naprawdę mam większe problemy, niż zawracanie sobie głowy gniewaniem się. Moniałku ❤️ U mnie wczoraj piękny dzień, spędzony poza domem m.in z przeuroczym pięciolatkiem w stadninie koni, także kucyków, nad wodą z mnóstwem kaczek, w takim prywatnym zwierzyńcu z różnymi kozami, baranami wszelkiej maści. Pięciolatek słodki i kochany przytulas. No i rewelacyjna pogoda. Dzisiaj tez słońce. Miłej niedzieli !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla wszystkich Majówek
##,................,#**#,.,#**#, .....##.........,,#####...........# .......##....,#..........#....//.....# ........###*.....#..........((......# ..........'''#................... ....# .............''#......#...............# .................''##;........#.....#, ......................#........"##"...#, ......................#....................#, ......................#.....#................#, ......................#.....#..................#, Na szczęście i uśmiech w każdym dniu:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D Nowy dzień... nowy tydzień ;) więc czas na nowe plany i nowe postanowienia... U mnie już od piątku domowy rozp...nik :P bo zaczęłam jesienne porządki w szafach i nie dotyczy to tylko ubrań ;) Ale ja tak mam, że z pasją ,,odchomiczam się,, :P Bo ja jestem wielki chomik :D I sporadycznie budzi się we mnie salonowa świnka morska, która wywala co zbędne :D ,,Pstryk,, i czajniczek z wodą się grzeje zapraszam na kawkę czy herbatkę, a może kakao? śliczny słonik 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Zalatwiam b. ważne sprawy, więc mnie nie ma, tzn, jestem ale .... no własnie. Dzisiaj jeszcze do miasta, na uroczystość itp. No i dobrze, że się coś dzieje. Dobrze, źle, ale się dzieje. Pozdrawiam wszystkich. Dla Moni spaecjalne ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×