Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

Witajcie kochane! chciałam sie tylko przywitać, bo nie mam czasu do was narazie zaglądać, ale myslę, ze jak skończę sesje to bede napewno do was wpadać trzymajcie sie dziewczynki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe kuleczkaaa czy ja jestem taka pilan:) no co Ty teraz tak bo sesja sie zbliża a normalnie to każdy kombinuje jak może byle nie byc na zajeciach:)... uff ale jestem padnieta po dzisiajszym dniu... nachodziłam sie że już cwiczen dodatkowych nie potrzebuje:) na sama uczelnie mam 30min na nózkach w dwie strony to godzinka a jeszcze bieganie po całym miasteczku studenckim......po podliczeniu chyba 2h intensywnego chodzenia mam za soba jak nie wiecej:) dobra jestem nie ma co:) a teraz do spania:) DOBRANOC Wszystkim!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :))) Bardzo ale to bardzo dlugo mnie tutaj nie bylo.... w sumie to nie wiem dlaczego, ale tak poprostu wyszlo.... ostatnio jestem zalamana mialam miec 15 stycznia operacje ale prawdopodobnie jej nie bede miala...( bede wiedziala jutro lub w piatek) a tak dlugo na nia czekalam... eh...... :( co do mego odchudzania to tez kiepsko... nic mi nie wychodzi... jeszcze w pracy umowe mam do 11 stycznia i nie wiem czy mi przedluza... eh..... dobra nie beda was dluzej zanudzac, postaram sie teraz czesciej tutaj zagladac :) Pozdrowionka i caluski dla was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie odchudzaczki:)i wciaz niezmiennie mam nadzieje ze topik nie zginie a wpisow stopniowo bedzie przybywac a nie ubywac..jak to ma miejsce do tej pory... margit zycze pomyslnego zaliczenia sesji i wpadaj do na czasami jak znajdziesz wolna chwilke bo nas zaniedbujesz slonce:(, smutno tu bez ciebie i twojego optymizmu ktorym zarazasz nas wszystkie:) kitkaa to fakt ze same spacerki spalaja mnostwo kalorii, czlowiek to sie musi nachodzic w swoim zyciu:D Mafii milo Cie znowu widziec, mam nadzieje ze tym razem na dluzej zagoscisz u nas na forum, nie smuc sie, oby z ta operacja wypalilo bede 3mac kciuki, ajesli chodzi o kwestie odchudzania to koniec gadania ze nic ci nie wychodzi!!-powoli malymi kroczkami sprobuj zmienic troche nawyki zywieniowe i dolacz do tego jakis ruch chociaz 2-3 razy w tygodniu:)zobaczysz ze wszystko sie uda, uszy do gory:) Asiu a co u Ciebie??jak tam cwiczonka na orbitreku??dzis tez cwiczymy no nie??:)ja jak na razie twardo trwam przy swoich postanowieniach dzis kolejna rundka ale to za kilka godzin:) Aniseed o ranyy fizyka brrr...w zasadzie to dla mnie kommpletna chinszczyzna i rownie db mogloby byc tam napisane wszystko w jezyku sua chili w rownym stopniu bym zrozumiala.czyl nul...zycze powodzenia mimo wszystko:Dja tam jestem humanistka i dla mnie fizyka i matematyka to jakas zupelna abstrakcja:D jak db ze juz nie musze tego wkuwac... Yasmin haloo czekamy na Ciebie slonce:) no to czekam na reszte forumowiczek odezwijcie sie i napiszcie co u was slychowac:) pozdrawiam i zycze wszystkim milego dnia:)papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja tylko na chwilkę.... Widzę, ze Kuleczkaaa dzielnie trwa na posterunku, tylko ciekawe jak długo hehe:P Dziewczyny, wracać i to szybko!!!!! Wczoraj ćwiczyłam na orbitreku, a dzisiaj olałam ćwiczenia:-( Zresztą psychicznie ze mną nie najlepiej. Różne dziwne myśli mnie nachodzą, mam dość wszystkiego:-( Urząd pracy mnie wkurza, pewnie mnie nawet skreślili, więc nawet ubezpieczona nie będę:-( Mam dość tego durnego kraju. Dręczy mnie to, że nigdy nie będziemy mieć swojego mieszkania, no bo jak? Nawe jeśli dostalibyśmy kredyt, to z czego będziemy go spłacać. Wegetacja i tyle. Zaczynam żałować, że Wojtek ma pracę, bo wtedy łatwiej byłoby podjąć decyzję o wyjeżdzie do Anglii. Do dupy z tym wszystkim. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Asiu:)no fakt jeszcze trwam,chociaz czasami mam wrazenie ze pisze sama do siebie, jesli niedlugo stwierdze ze wpisow jest malo i reszta osob nie interesuje sie topikiem to sie stad zmyje,bo troche zaczyna mnie wkurzac czestotliwosc dodawania tu postow ktora jest znikoma, ok niby rozumiem ze kazdy ma swoje zajecia tylko swego czasu jakos nikomu nie przeszkadzalo to pisac tu naprawde sporo i dzielic sie smutkami i radosciami, no nic nie wnikam ,poki co jestem. Powiem Ci Asiu ze ja tez mam dola z powodu braku kasy braku perspektyw, Polska to cholernie zacofany kraj pod wzgledem finansowym...wyzysk czlowieka przez czlowieka...harowanie jak wol za marne grosze...nielicznym udaje sie dosc do czegos wiecej...i dlatego spadam stad jak najszybciej oczywiscie nie na zawsze bo jednak jestem sentymentalna, ale lece sobie do londynu na wakacje a moze wezme dziekanke i nawet za miesiac czy dwa juz mnie tu nie bedzie...potrzebuje pieniedzy na szkole przede wszystkim, jesli posiedzialabym w londynie dluzej to moze nawet wystarczyloby na male mieszkanko-moj M leci ze mna wiec razem byloby latwiej i szybciej uzbierac jakas konkretna sumke...przerobilam juz rozlake z nim....ciezko bylo nie chce drugi raz przez to przechodzic jesli nie jest to konieczne..i chociaz czuje strach przed nieznanym i moja znajomosc jezyka nie jest idealna lepiej znam niemiecki niz angielski to i tak podejme wyzwanie...gra jest warta swieczki:)musze wziac zycie w swoje rece pieniazki mi z nieba nie spadna, Asiu wiec moze wyjedz ze mna:)chociaz na kilka miesiecy:)zarobisz troche grosza:)pomysl nad tym;), swiat niestety nie jest rozowy ale nic samo sie nie zrobi...zmykam odezwe sie pozniej buziaki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
now w sumie Asiensko masz racje do d...z tym wszystkim ale na orbitreka i tak dzis wskakujemy nie ma bata:):D smutki smutkami ale kg w cudowny sposob nie spadna wiec koniec dolowania sie ja marta przywoluje cie Asiu do porzadku!!:Dbuziakkkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam podczytuje Was cały czas. Ale szczerze powiedziawszy.....skonczyły mi się tematy aby odwiedzać dalej to forum:-O kuleczko-----👄 dla Ciebie, że w tak trudnej dla mnie sytuacji choć Ty jedna o mnie pamiętasz. 🌼. To dla mnie ogromnie ważne i choc nie możesz byc teraz blisko mnie...zrobiłas więcej niż Ci się może wydawać. Bo reszta jak widzę kompletnie o mnie zapomniała. Przykre. Wiem ze dotknęła mnie teraz tragedia, życie skopało mnie jak tylko mogło, z całej siły, czuję się jak bym dostała kijem baseballowym bo głowie i Wy po prostu nie wiecie jak na to wszystko reagowac albo macie swoje problemy i tak naprawde co Was obchodzi jakas dziewczynka pokrzywdzona przez los? wybaczcie, moze to okrutne co napisałam. Wiele razy korciło mnie zeby napisać coś, cokolwiek, ale stwierdziłam że to chyba nie ma sensu. Kazda z Was jest tu zaabsorbowana ochudzaniem i ćwiczeniami. A ja już sama nie wiem co mam pisać w tym temacie. Mało która z Was porusza tu problemy zycia codziennego. Topik jest typowo tematyczny, tak więc tematy aby dalej się tu wpisywac po prostu mi się skończyły. A może brakuje mi weny? nie wiem. Moje zycie się teraz bardzo zmieniło. O całe 360 stopni. Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z tego ze w ciągu 1 sekundy mozna stracić sens i wartość zycia. A jednak można. Dochodzi do mnie dopiero teraz ze w zyciu nie wazne są jakies kłótnie, niesnaski, awantury. Szkoda na to czasu. Zycie jest zbyt krótkie, kruche, jest zbyt cenne aby tracic czas na jakies bzdury. Trzeba czerpac z niego ile tylko się da. Dostajesz od bliźniego po dupie----odwzajemnij się uśmiechem. Nie postępuj tak by kogos skrzywdzić. Krzywdząc ludzi...krzywdzisz samego Boga. Wiele rzeczy dopiero teraz do mnie dotarło. A wczesniej jakos nie zwracałam na to uwagi. Trzeba nauczyc sie walczyc o swoje szczescie, nie załamywac sie porażkami, trzeba umiec podnieść się gdy się upadnie. Nie wiem czy to możliwe ale czuję, że mój Tato daje mi siłę. Taką siłę jakiej nigdy wczesniej nie doświadczyłam. Choc czasami czuję ze ta siła mnie miejscami opuszcza a wtedy czuje sie jak balon z którego ulatuje powietrze:-O czy tęsknię za Nim to mało powiedziane.Czuję, że straciłam część siebie. Wiem ze niektórzy mają bardzo słaby kontakt ze swoimi rodzicami. Często tak bywa, nawet wśród moich znajomych. Ale Tata był moim prawdziwym przyjacielem. Takim najprawdziwszym. Był moim Słoneczkiem które swieciło nawet wtedy kiedy niebo było zasnute chmurami. Teraz czuję się samotna. Miejscami jestem zła na cały swiat i na ludzi za to co mnie spotkało. Wiem ze niesłusznie. Ale to jest silniejsze od człowieka. Borykam się z tym...i jeszcze długo bede musiała z tym walczyc. Czas leczy rano.........ale juz do konca zycia bede zyła z dziurą w sercu. Tylko tyle narazie chciałam Wam napisać. Pozdrawiam Was wszystkie Życzę Wam tego aby zawsze w Waszym zyciu swieciło Słońce. Niech ogrzewa Was swoimi promieniami i dodaje sił. Emilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin - skarbie, masz racje, ciężko jest zachować się w tej sytuacji tak, jak Ty byś tego oczekiwała. Ty o tym nie piszesz, więc my nie mamy prawa drążyć tego tematu. Ludzie są różni, jednych boli mówienie o tym co się wydarzyło, inni tego chcą. Muszę przyznać, że trochę mi się zrobiło przykro, jak napisałaś, że nie obchodzi nas to, co się wydarzyło. Emilko, przyznaję się tutaj, że płakałam razem z Tobą.... Kuleczkooo, myślę o tym co napisałaś....o wyjeżdzie.....wieczorem oczywiście orbitrek... Pozdrawiam, wieczorem się odezwę👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin czytam Twoj wpis po raz kolejny z rzedu i lzy same plyna mi po twarzy...pieknie to ujelas....zycie jest ciezkie trudne nieprzewidywalne...czesto nie dostrzegamy szczescia jakie nas otacza czasami uwazamy ze to wszystko jest zwykle normalne rutynowe i niewazne....biegniemy gdzies do przodu gubiac po drodze uczucia namysl nad soba i zwykla ludzka empatie..budzimy sie z letargu dopiero wtedy kiedy zabraknie kogos kogo kochamy...kiedy ktos bliski odejdzie ciuchutko i niespodziewanie...dlaczego tak jest ze zaczyna sie doceniac cos wtedy kiedy sie to straci...a przeciez najwazniejsza jest milosc..to ona napedza nas do zycia to ona powoduje ze mamy dla kogo zyc na tym swiecie..wiem ze kochalas i nadal kochasz swego tate to sie nigdy nie zmieni. Emilko pamietaj ze nie jestes sama mimo ogromnego bolu jaki w tej chwili na pewno przezywasz wiedz ze jestes wazna dla mnie, dla swojej rodziny, Twoj tato jest z Toba i bedzie zawsze, zyje w twoim sercu patrzy na ciebie z gory z lepszego swiata i bedzie przy Tobie na zawsze...,,i chocby swiat zawalil sie nie poddam sie nie ugne sie,,..... jeszcze wiele przed Toba i przed nami wszystkimi wzlotow i bolesnych upadkow...ale czlowiek nawet nie wie ile sily ma w sobie aby powstac chocby dosiegnal dna, odwaznie spojrzec zyciu w oczy na przekor calemu zlu tego swiata...i ja wierze ze dasz sobie rade masz dookola siebie osoby dla ktorych jestes calym swiatem badz dzielna i silna:)pozdrawiam Cie serdecznie i przesylam moc buziakow:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin wiem że spotkało cię nieszczęście, ale nie masz prawa mówić że nam na tobie nie zakleży, bo tego nie wiesz, skoro ty się do nas nie odzywasz to my równiez się nie odzywamy, ale nie dlatego że o tobie nie myślimy tylko nie chcemy ci zawracać głowy a poza tym tak jak Asia powiedziała każdy reaguje na nieszczęscie w inny sposób a my jasnowidzami nie jesteśmy i nie wiemy czego potrzebujesz. mnie twoje słowa uraziły. kuleczko bede się napewno odzywać ale jeszcze bez mojego optymizmu trzeba poczekać do poniedziałku:) wiesz jestem na pierwszym semestrze i wszystko co się teraz dzieje jest dla mnie nowe i czasami nie wyrabiam się dlatego nie piszę, troszkę cierpliwości ok?:D Asia nie zamulamy chociaż troszeczkę trzeba się poruszać, wiesz mi przed nauką dobrze to robi bo mam wtedy więcej energii:) trzymaj się napewno sie wszystko ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YASMIN :) wiem, ze jesteś pod wplywem emocji...moze nie czujesz sie najlpiej psychicznie ale nie masz prawa tak pisac!!!!! rowniez czuje sie dotknieta Twoim postem. To ze nic tutaj nie psze na Twoj temat, to wcale nie znaczy, ze o Tobie nie mysle!!!!!! nie chcialam Cie po prostu ani denerwowac, ani zmuszac do niczego... to zdanie \"tak naprawde co Was obchodzi jakas dziewczynka pokrzywdzona przez los?\" jak dla mnie jest ironiczne.... nie mysl tak, ze my nie przezywamy tego co się stało. Kazda z nas to przezywa, kazda z nas dotknęła Twoja tragedia, tylko, ze kazda z Nas to przezywa na swoj sposob. nie zawsze wiemy jak sie zachowac w danej sytuacji... wiesz, moze czas nie leczy ran ale przyzwyczaja do bolu. wiem, ze jest Ci trudno i będzie tak przez dlugi czas ale musisz byc dzielna. strasznie mi przykro z tego powodu co sie stalo i szczerze Ci wspolczuje:) i w pewnym sensie zazdroszcze, ze było Ci dane miec takiego tatę:) bo ja tak naprawde, to nie wiem kim jest ojciec...a juz tym bardziej, taki ktory jest przyjacielem dla swojego dziecka. Towj tata byl, jest i bedzie zawsze przy Tobie:) Jego blask zawsze bedzie oswietlal Ci droge i ogrzewal i dodawal sił w najtrudniejszych momentach:) będzie czuwał nad Toba jak dobry Aniołek:) w kazdej chwili będziesz odczuwała jego obecnośc. Ja mam tak z moim dziadkiem...często czuje, ze jest przy mnie, czuje zapach szpitalny, ktory towarzyszyl mu w ostatnich chilach zycia. mimo, ze od jego smierci minelo 21 lat, to ja ciągle czuje, ze jest przy mnie. Poza tym yasmin:0 niejestesmytylko zaaobsorbowane ani odchudzaniem, ani cwiczeniami.....i sama pisalas, ze na tym topiku mozemy wylewac wszystkie swoje zale, emocje...na kazdy temat... i nie piszemu tutaj ciagle o odchudzaniu....ale glownie, bo taki temat topiku. w kazdym badz razie znamy sie juz troche i chyba sie polubilysmy, mniej lub bardziej, wiec mozemy sie zawsze pozwierzac...prawda???? margit:) zazdroszcze wyjazdu do Szwecji. Bylam tam kiedys przejazdem i bylam zachwycona! zreszta moze nie jestem obiektywna...ale ja KOCHAM skandynawie!!!! i marze o przeprowadzce tam:D Asia:) pamietaj jeszcze, zeby nei popijac posilkow od razu po jedzeniu! bo wtedy oragnizm lepiej trawi papu:) pij albo na kilkanascie minut przed posilkiem albo z godzinke po :) kuleczka:)jakos tam napisałam te fizyke...ale ciezko bylo.....nie wiem czy zdam...sie okaze pozniej....ale czeka mnei jeszcze exam z tej fizy....grrrr....ja jestem raczej umyslem scislym:) i nei mialam nigdy problemow ani z matematyka aniz z fiza....za to polskiego i historii nei znosilam - szczegolnei w LO bleeeeeee i zlle je wspominam bleeeeee dobra wracam do nauki..... pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu koncentrujesz
się na sobie, mimo, że piszesz, że nie warto tracic czasu na niesnaski, masz sama pretensje. nie pisz w kółko, że życie cię skopało jak tylko mogło, bo ono jeszcze dużo może...oby tylko nie zechccialo ci tego udowodnic. miotasz się, ale sama taki właśnie topic stworzyłaś i taki on będzie, wiele razy się cieszyłas że jest właśnie taki, teraz ci przeszkadza... sama nie wiesz czego oczekujesz, współczucie nie wystarcza, ale prenensje masz. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli kogos uraziłam swoimi wczesniejszymi słowami to przepraszam. Nie taki był mój cel. Raz jeszcze przepraszam. do wpisu powyzej-----nie masz odwagi pokazac kim jestes? a masz odwage pisac ze mam tu do wszystkich pretensje?? gorszej bzdury nie przeczytałam. Nie wazne. Nie wymagam przeciez zeby pisac w kółko o mnie i o mojej tragedii. Ale wystarczyło napisac jedno zdanie: \"yasmin, pamiętamy o Tobie\". Wystarczyłoby. Tylko i wyłącznie o to mi chodziło. Bo przeciez bez sensu jest pisac w kółko o tym co mnie spotkało i jak bardzo wam przykro i ze rozumiecie co teraz przezywam bo tak naprawde wcale nie rozumiecie. Ale to normalne akurat.Jak to się mówi- głodny sytego nie zrozumie. Ale rozumiem ze kazdy na cos takiego reaguje inaczej wiec lepiej zapomnijmy o temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Co za dzień, nie mogę oczu otworzyć, a zaraz muszę poćwiczyć:-( Na szczęście psychicznie czuję się troszkę lepiej. Coś Wam powiem w wielkiej tajemnicy:P Postanowiliśmy wziąć ślub cywilny, zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać, nie wiem gdzie zaprosić rodzinkę na jakiś obiadek, jakie obrączki kupić, w co się ubrać:-( Gdybym schudła, byłoby po prostu cudownie, ale zobaczymy.... yasmin - co z Tobą? \"Pomarańcza\" ma trochę racji:-( W Twojej wypowiedzi znów jest pełno złośliwości. Nie możesz mówić, że nikt Ciebie nie rozumie. Wszyscy tracimy bliskich, niekoniecznie musi to być tato, czy mama. Świetny kontakt z rodzicami to wielki skarb, ale jaśli ktoś ma właśnie taki z babcią, która odeszla, albo z przyjacielem? Nie chcę sie tutaj licytować, kto cierpi bardziej, albo kto rozumie Ciebie bardziej, a kto mniej. Twoje pretensje są nieuzasadnione:-( Osobiście bardzo przeżywam problemy innych, do tego stopnia, że mnie zalewają złe emocje, mam doła. O Tobie też cały czas myślałam🌻 to Twoje słowa: Dostajesz od bliźniego po dupie----odwzajemnij się uśmiechem. Nie postępuj tak by kogos skrzywdzić. Krzywdząc ludzi...krzywdzisz samego Boga. Pozdrawiam Was wszystkie👄 Wracajcie tu natychmiast:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia---gdzie Ty sie dopatrzyłas złosliwosci w moim poście?? przeciez napisałam ze nie mam do nikogo pretensji, wszystko jest ok. Nikogo o nic nie obwiniam, nie oskarżam,napisałam tylko o swoich odczuciach i zamknęłam temat bo nie ma po co go dalej drążyc. Az przeczytałam mój post kilka razy zeby zobaczyc czy rzeczywiscie przez przypadek znowu czegos głupiego nie napisałam. Przeprosiłam za wczesniejszy wpis bo rzeczywiscie mogłam kogos urazic.Ale widze ze znowu jestem posądzana o to ze sieję ferment :-O Bez sensu.:( Moja kariera na topiku dobiegła konca. Mam nadzieje jednak ze topik nie zniknie i będziecie go dalej dzielnie prowadzic. Tworzycie zgraną grupe. Oby tak dalej. ;-) Życze kazdej z Was powodzenia w walce z kg, aby ten Nowy Rok przyniósł wiele satysfakcji i radości.:) przesyłam moc buziaków 👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim... Ech.. Niestety ja rowniez czuje sie dotknieta tym co napisala Yasmin.... Ale nie chce sie juz powtarzac, po prostu zgadzam sie z tym co napisaly dziewczyny... Jesli mi sie dzieje krzywda to chce raz o tym powiedziec, uslyszec co maja do powiedzenia o tym inni i zamknac ten temat, przebolewac go sama.... Yasmin, przeciez od bardzo dawna glownie z Kuleczka sie swietnie dogadywalas i bylyscie bliskie sobie, dlatego wlasnie ona wiedziala czego Ty potrzebujesz i jak sama napisalas bardzo Ci pomogla. Z reszta z nas jestes na stopie kolezenskiej wiec nie znamy Cie az tak dobrze i nie wiemy jak Ci pomoc.... Zreszta wydaje mi sie ze lepiej miec jedna naprawde bliska osobe niz zeby wszystkie dziewczyny z forum pisaly Ci tylko o jednym... Jestem pewna ze to by Ci nie pomoglo... Ale glowka do gory:) kazdy ma czasem chwile slabosci szczegolnie w sytuacji takiej jak ta.... Wiec nikt sie tu przeciez na Ciebie nie gniewa:) I uwazam ze forum nie jest tylko o odchudzaniu.... Jest o wszystkim.. Ale przeciez jesli jest nowy rok i wszystkie z nas skupiaja sie na rozpoczeciu go dietkujac wiec nie bedziemy na chama pisac o czyms innym... A zreszta co tu duzo pisac, sama to forum zalozylas wiec wiesz bardzo dobrze jakie tematy sa tutaj poruszane:) Nie gniewajcie sie ze tak zadko pisze... Po prostu ta pogoda jakos zle wplywa na mnie.... Ale przynajmniej przyznam sie Wam do dwoch rzeczy... Po swietach przytylam kilogram..... I druga sprawa - juz polowe z niego zrzucilam:):):) wzielam sie naprawde ostro za cwiczenia.. I jestem dumna z siebie:) W szkole tez mam mega zapieprz... Obiecuje ze jak sie wszystko uspokoi to bede Was ciagle zameczac wpisami:P Buziaczki dla Was wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam Dziewuczki :) co tam u Was slychac ?? Yasmin sloneczko Ty nasze prosze nie opuszczaj NAS , to dzieki Tobie powstal ten topik i smutno bedzie bez Ciebie , nie odchodz !!!!!! prosze ( ja sie na Ciebie nie gniewam :) ) co tam u Was ?? jak podoba Wam sie nasza piekna wiosenna zima ? prawda ze pieknie :) mam nadzieje ze bedzie tak przez caly czas :D heh nie lubie sniegu itp.:) jakos nie mialam kiedy napisac troche jestem zabiegana :) Dziewczyny piszcie na topiku jak najwiecej bo widze ze cieniutko tu jakos !! YASMIN prosze wroc do NAS :) pomozemy Ci :) Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam miłe panie:) najpierw... yasmin:) ja sie wcale nie gniewam, nie mniej zrobiło mi sie przykro:) wiem, ze jestes teraz troche rozdarta, pewnie nie możesz sama znaleźć sobie miejsca i sama nie wiesz czego chcesz, nie możesz myśli pozbierac:) rozumiem to:) i wcale nie mam ci tego za złe:) jednak, mysle, ze wrocisz do nas, jak tylko się troche pozbierasz, prawda? ja z Twojego poprzedniego postu wywnioskowałam, ze masz do Nas może nie tyle pretensje, co zal, ze nie pisałyśmy gdzie jesteś, co tam z tobą... większosc z nas czekała na Twoj pierwszy krok:) i tak jak Mysia napisała, wiemy, ze z kuleczkaa znasz się troche lepiej, czesto gadacie na gg, przez telef, wiec sama wiesz, reszta z Nas nie wiedziała jak zareagowac, zeby Cię nie urazić, irytowac... ja wiem, ze jestes teraz zła na cały świat...i ta Twoja złośc, az sie poza net przelewa i az szczypie Nas w oczy.... no miałam zrobić kotleciki z cicierzycy ale nie zrobiłam, bo moja mama ugotowała z niej zupkę:) ale pyszna była:)kupilam soczewice zielona i z niej tez bedziemy jakas pyszna zupke gotowac:) Asia:) gratuluję:) no no no...niedlugo się bedziemy bawiły na wirtualnym weselu....zrobisz jakis wieczorek panienski co??? ja tez sie biore ponownie za odchudzanko, bo mi sie troszke przytylo:P pomasuje sie dzisiaj banieczkami chińskimi, zeby lepiej ujędrnic ciałko:) dobra lecę...papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 dla Was :) macie rację.....Mysia i aniseddd. Jestem zła. Ale nie na was. Po prostu boli mnie zycie i juz:( wierzcie mi, próbuje ze wszystkich sił z tym walczyć, zaakceptowac daną rzeczywistość, ale jest to bardzo trudne:( a trudne dlatego...bo bardzo za tatą tęsknię:( przepraszam was za wszystko po prostu muszę ochłonąć, dojść do siebie, nauczyc sie zycia na nowo. A to zajmie sporo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin:) wiemy....i wcale sie na Ciebie nie obrazamy:) zawsze mozesz tutaj wpadac, zeby oderwac sie troche od rzeczywistosci, odreagowac...jestes jeszcze na świezo z tym wszystkim i na pewno jest Ci cięzko:( ale musisz byc dzielna:) zycze Ci duzo sił i wytrwałości:) podczytuj tez czasem topik \'smierc bliskiej osoby\' tam na pewno otrzymasz duzo wsparcia:) co prawda wirutalnego...ale nawet takie pomaga:) zyczliwych slow nigdy dosc! 👄 pees. u Was tez takie wichury???? u mnie w nocy tak wialo, ze malo co mi okna nie powypadaly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anised---no....u mnie tez taka wichura była w nocy..i to juz kolejny dzien ze w nocy to miałam wrazenie ze okna wylecą i troche sie stresowałam:-O okropieństwo. tak poza tym to jestem po wyrwaniu zęba:( wczoraj wyrywali mi górną 5, ale powiem wam szczerze ze strach ma wielkie oczy:) cóż..jak sie nosi aparacik to trzeba sie czasem poświęcic:) pod koniec roku juz pozbędę sie aparatu;) 🖐️ anised 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Piękny dzień mamy, tylko wieje......tak jak u Was.... Zaraz wychodzę na zakupy, jak wrócę to może uda mi sie poćwiczyć. Szukam tego odkurzacza który Neonet tak namiętnie reklamuje i nigdzie go nie ma buuuu, a ja potrzebuję właśnie odkurzacz, a ten jest fajowy, no i ta cena.... yasmin - mam nadzieję, że się na mnie nie obraziłaś, co? Pozdrawiam cieplutko.....zazdroszczę Ci ząbków, ja tak bardzo boję się dentysty....👄 aniseed - piesek też przytył :P? Za mało po lesie śmigacie hehe.... To żart oczywiście i tak nie wierzę, że przytyłaś, a jeśli, to tak że na pewno nie widać. Stosuję się do Twoich zasad, nie piję po jedzeniu. Nigdy nie było tak, że piłam podczas posiłku, ale też nie piłam aż godz. po! Myślałam, że nie wytrzymam, ale dałam radę i postaram sie do tego stosować:-) Kuleczkaaa - co się dzieje....jakaś smutna jesteś...? Pozdrawiam 👄....Napisz co tam u Ciebie, dziś piątek, na to czekałaś:-) Uśmiechnij się:-) Natusia - wpadaj częściej:-) Mysia - jak masz doła, to tutaj szybciutko wylewaj żale. Nie przejmuj sie 1 kg, wszyscy przytyli w święta, tak już jest, na szczęście do następnych kawał czasu. Trzymaj się👄 i pisz jak najczęściej! Pozostałe Panie pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich:) Yasmin ja sie kategorycznie nie zgadzam z tym ze Twoja kariera na tym topiku dobiegla konca, nigdzie nie idziesz zostajesz z nami:)bez Ciebie ten topik to juz nie bedzie to samo....:)takze bardzo Cie prosze nie zostawiaj nas:)proooooooooooooooooooosze:D Natusiu milo Cie tu widziec:Dtaaak to prawda piekna wiosne mamy tej zimy:D wpadaj tu czesciej ok??:) Asiu gratulacje z okazji slubu:D powiem wam w tajemnicy ze wczoraj moj M. przedstawil mi taka sama propozycje a ja Asiu tez nie mam pojecia jak to wszystko ma wygladac:), no to jedziemy na tym samym wozku:) aniseed pozdrawiam klawiatura mi sie troche popsula cos wcisnelam wiec nie moge nawet usmiechnac sie do was sprobuje naprawic i potem do was wracam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuleczko, to ja się do Ciebie podłączę:P Jestem beznadziejna w załatwianiu takich spraw:-( Formalności, to jeszcze, ale cała reszta....buuuuu! Powiem Ci, że bycie małżeństwem w wielu sytuacjach pomaga. Ja kiedyś byłam strasznie przeciwna, a już jak nie daj Boże W. mama zaczęła naciskać.....to strasznie mnie to wkurzało. No i lepiej jest to zrobić wcześniej, wtedy rodzice pomogą, a Tobie łatwiej jest tą pomoc przyjąć. Uczysz się, więc skąd masz wziąć pieniądze. U mnie jest tak, że rodzice na pewno by pomogli, ale ja nie chcę żeby w tym wieku ktoś organizował mi weselicho. Wiem, że mama W. bardzo by chciała, ale ja chyba nie. Tzn. gdyby to tyle nie kosztowało, to może tak. Szkoda byłoby mi kasy, a ostatecznie i tak wszyscy mają o coś pretensje:-( Dlatego teraz chcielibyśmy cywilny, chcę się poczuć lepiej (są takie sytuacje, które uświadamiają mi, że jestem nikim dla Wojtka, w oczach prawa oczywiście). No więc liczę na Twoją pomoc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🖐️ Asia:) moj piesek nie przytył:) on ma talie osy:) żre jak nie wiem co a chudziutki jest:) na serio troche przytyłam, wazyłam się:( ale ja zawsze w zime przybieram tak ze 2-3 kg:( no i zauwazyłam na nogach coś jakby celulitis wrrr 😡skąd to sie znowu bierze??? wrrrr....dzisiaj znowu się wymasuję bańkami do czerwoności, potem moim mini rolleticem:) jeszcze musze kupić dobry balsam nawilżający:) Asia:) spokojnie wytrzymasz nie popijając po posiłku:) jeśli będzie Ci się chciało bardzo pić, to zwilż sobie usta:) ja zawsze staram się pić przed posiłkiem... poza tym wyczytałam w moich książkach, że to nasze dziwne uczucie głodu, to przeważnie nie głod a właśnie pragnienie:) dlategojak będzie Ci sie chciało jeśc, to wypij sobie herbatkę :) ja przynajmniej tak robię i rzeczywiście działa:) ale żeby tutaj nikomu nie przyszło na myśl, ze ja nic nie jem:D jem, jem:) ale staram się nie rozciągaż żołądka:) w tak naprawdę to nasz zołądek nie jest wielkich rozmiarów:) tylko my sobie go tak rozpychamy do granic możliwosći:) bierz się kochana za gimanstykę!!!!! poćwiczysz troszke:) i zobaczysz jaka laska będziesz na własnym ślubie:) masz super motywację!!!!!!!!!! kuleczka:) również gratuluję:( ja na ślubach się nie znam:) ale na pewno na forum znajdziecie mnóstwo przydatnych informacji dotyczących ślubu:) pełnu tutaj takich topików:) ja mogę wtrącić tylko tyle, ze za weselami nie przepadam:) ale jak juz bym miała wybierac, to wolałabym takie skromniejsze przyjęcie, niż jakąś wiejską bibę na prawie 200 osób:D reszte kasy wolałabym wydać na mieszkanie:) WASZE ZDROWIE:D 🌻 yasmin:) ja raz zęba wyrywałam i mnie pani pochwaliła, ze taka dzielna byłam:) dzielniejsza niż niejeden facet:D może dlatego, ze jestem wytrzymała na ból:) pocierpisz troszke z tymi ząbkami ale później będziesz miała rewelacyjny uśmiech:) kurcze...znowu wichury u mnie.....i jeszcze deszcz pada, a ja sie musze z chaty zmywac, bo ksiądz po kolędzie chodzi:) nie chce żeby pies go zaatakował, dlatego wybywam na godzinke.... buźka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkie forumowiczki:) Dzis jak codzien od rana napieprza mnie glowa... Ta pogoda mnie wykonczy...:( a rano mi parasol polamalo jak szlam do szkoly, tak strasznie wialo..... Nie wspominajac juz o tym ze bylam cala mokra, ale mam juz efekty, gardelko mnie boli:( Asiu zazdroszcze Ci slubu.... Tez bym tak chciala:P ale faktycznie jak sie pomysli o wszystkich formalnosciach i zalatwianiu i bieganiu i wydawaniu masy kasy to ojjj... Juz az tak bardzo to mi sie nie chce chi chi:P Obiecuje ze bede pisac czesciej:) I wiesz tez mialam kiedys problem z popijaniem posilkow, strasznie mnie suszylo.. Ale juz jest ok:) No to sie teraz znowu pochwale:) dzis rano sie wazylam:P no i bylo 68,5 :D tak wiec nadwyzka ze swiat juz zniknela i nawet jest pol kilo mniej niz przed swietami:) powolutku powolutku dąze do swojego celu... Wam rowniez zycze wytrwalosci:) 👄 Yasmin - dla Ciebie 🌻 :) trzymaj sie 👄 Ide sie na chwilke polozyc... A potem na zakupy... Mamusia mi dzisiaj chyba kupi nowa torbe, jupii:) Aha wlasnie!! Aniseed ! Mega buziol dla Ciebie!! 👄 dzieki temu ze jesz otreby ja tez postanowilam sprobowac i jestem zachwycona:):):) wcinam to z jogurcikiem i normalni wystaraczy jeden i mam dosc:):):) PYCHOTKA:) Lece powolutku... Buziaczki dla wszystkich laseczek na forum:) papucie 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM:) Mysia_89 miałam taką samą przygode z parasolem w drodze na uczelni:) buu..straszna pogoda żebym tylko sie nie rozchorowała... ehh piątek i co tu robić zaaz wychodze do restauracji i będe sie musiała pilnowac a wiem ze bedzie ciężko ;p ale damy rade:) buziaczki 4 All

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczka ona
Hej dziewczyny!!Ta strone odnalazlam niedawno i od razu weszlam na ten temat!!Otoz mam ogromny problem!!Mam 105 cm w biodrach i warze 88 kg!!Mam 173cm wzrostu!!Musze koniecznie schudnac ale nie wiem jak sie do tego zabrac!!Przeczytalam histore yasmin i dala mi ona duzo do myslenia!!Jednak nie wiem jak sie za to zabrac!!!Chcialam sprobowac glodowki ale z tego co tu slyszalam nie jest dobrym rozwiazaniem!!Blagam pomozcie!!!Ja mam dopiero 17 lat!!Bardzo prosze o pomoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczka ona
Hej dziewczyny!!Ta strone odnalazlam niedawno i od razu weszlam na ten temat!!Otoz mam ogromny problem!!Mam 105 cm w biodrach i warze 88 kg!!Mam 173cm wzrostu!!Musze koniecznie schudnac ale nie wiem jak sie do tego zabrac!!Przeczytalam histore yasmin i dala mi ona duzo do myslenia!!Jednak nie wiem jak sie za to zabrac!!!Chcialam sprobowac glodowki ale z tego co tu slyszalam nie jest dobrym rozwiazaniem!!Blagam pomozcie!!!Ja mam dopiero 17 lat!!Bardzo prosze o pomoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×