Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

Gość KENYA
O rrany jak nic mi się nie chce! Planowałam ćwiczyć a tu dopada mnie leń... rany jak ciężko się zmobilizować. Macie racje nie przejmuję się komentarzami.. będę twarda..... No dobra czas przygotować dziecko do spania i później ćwiczyć min.40min. Takiego mam plana i muszę wytrwać. A wy laseczki gdzie się podziewacie?? Pewnie zawzięcie ćwiczycie tylko mi się nie chce ehh..szkoda gadać tylko brać się do roboty! Odezwijcie się jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka:) Kenya-->cwicz cwicz nie len sie hehe;), ja dzis tez mialam malego lenia, ale wskoczylam na orbitreka i dostalam takiego powera, ze przejechalam 50 min, 20 km i spalilam 550 kcal:), czuje sie swietnie-potrzebuje takiego wysilku-mimo zmeczenia jestem tak naladowana endorfinami, ze moge gory przenosic;), staram sie ograniczac jedzenie i mam nadzieje, ze za kilkanascie dni wskazowka wagi drgnie choc troche w dol... Aniseed-taka pora, wszyscy choruja:o..zdrowka🌼 moja mama jest usmarkana na maxa i pewnie wszystkie wirusy fruwaja w powietrzu, jak sie zaraże to wrrrr-bede miala przerwe w orbitreku....pora zaczac lykac rutinocscorbin:) Yasmin-->gdzie sie Pani gospodyni podziala?:) nonka-->nastepna zaginiona w akcji:D Natusia?:) Asiu-->zapracowana kobitka jestes, napisz co u Ciebie jak minal dzien:) ja troche poleniuchuje i spadam pod prysznic:)db nocy kobiety:*byeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej jestem jestem, jakos nie miałam sie kiedy odezwac :) Kuleczko gratuluje, ten orbitrek to super sprawa :) niezle zasuwasz na nim, mysle ze przy takim wysiłku za niedługo kg polecą w dół, sama zovaczysz, zresztą co ja Ci bede gadac, sama wiesz bo juz 9 pięknie zrzuciłas przez aerobik :) oby tak dalej ja tez cwicze, dzis daałam czadu na piłce do fitnessu, musiałam troche rozruszac moje leniwe nogi wiec pocwiczyłam troche na uda, potem jak zwykle w ruch poszły miesnie brzucha. I tak codziennie bede zwiększac czas moich cwiczen az przestane odczuwac jakikolwiek dyskomfort typu jakas zadyszka czy zakwasy. Mysle ze bedzie dobrze. Dzis jadłam głownie wafle ryzowe, jakis jogurt, jabłko, potem w domu jak juz przyszłam z pracy zjadłam malą miske rosołu. Jak sie pracuje ciezko jest byc na diecie :-o ale nie ma wyjscia.......trzeba i temu umiec zaradzic. Ja startuje z wagą 70 kg :( niestety :( moze i jestem wysoka ale niestety sama ze sobą sie dobrze nie czuje a to przeciez najwazniejsze! tak jak KUleczka pisała- nie wazne czy 70 kg czy 60 czy moze 80, wazne aby dana osoba fajnie sie czuła we własnym ciele :) a ja jak zrzuce te cholerne 10 kg to bede bardzo szczesliwa :) jak wazyłam 53 kg przed ciążą to byłam za chuda. Biust mi bardzo zmalał. Wiec mysle ze jak dojde do 60 kg to bede wyglądac ok :) Natusia-- a u Ciebie kochana po ciąży jak tam? jakies nadprogramowe kg? ;-)ile tak dokladnie chciałabys schudnąć? masz juz jakis plan co do tego? :) 🌼 Asia-- bardzo Wam wspolczuje :( :-o mam nadzieje ze odzyskasz równowage w miare szybko i za niedługo bedziesz mogła cieszyc sie maluszkiem 👄 🌼. Przezyłas tragedie dlatego teraz nie wymagaj od siebie zbyt wiele. Fajnie ze do nas wróciłas, bardzo sie z tego ciesze :-) 🌼 Dziewczyny jutro wyjezdzam do mamy wiec odezwe sie po weekendzie albo jak zdaze- jeszcze w niedziele. Michał zostaje z malą, ja wykorzystam jeden z ostatnich wolnych weekendów i jade troche dotrzymac towarzystwa mamie. Michał potem zaczyna dosc intensywny okres w szkole, wybór tematu pracy, promotora, zaliczenia, pisanie pracy wiec nie bede miała juz niestety kiedy sie wyrwac. A juz na sama obrone wysyłam Michała na tydzien do jego mamy aby mogl sie w spokoju uczyc bo jak jest w domu male dziecko to ciezko sie skupic poza tym to jego ostatnia szansa na to aby skonczył te cholene studia wiec musze mu w tym pomóc, nawet kosztem tego ze bedziemy z malą siedziec same. Trudno. Ta jego szkoła sni mi sie po nocach wiec chciałabym aby szybko ją skonczył. :-o a potem moze ja zdecyduje sie na jakies podyplomowe. Acha...i tak mi sie przypomniało. Anisedd- do pracy w sądzie potrzebne są studia wyższe. Tak na wszelki wypadek Ci piszę bo nie wiem czy je masz i nie wiem czy o tym wiedziałas ;-) Buźka dla wszystkich! 👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej🖐️ kobity ojjjjj bedzie lańsko w tylek:)co tu taka cisza-zmowilyscie sie z tym milczeniem?... co u Was?cwiczycie troche?jak zyjecie?:)pisac mi tuuuuuu:D😡 Yasmin wywialo na weekend i chyba wzielyscie z niej przyklad-zostalam sama jak palec:( u mnie dzien jak codzien, za chwile koncze prace i zmywam sie do domu, potem jakis obiad relaxik i wskakuje na orbitreka-musze ruszyc tylek bo kg same nie spadna, a moglyby:D Aniseed-wyszlas juz z tej choroby swojej?:) Asiulka jestes?:) reszta babek-pozdrawiam i czekam na jakis odzew-popisalabym jeszcze troche, ale sama do siebie to nie mam w zwyczaju:P buzki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej 🖐️ Kuleczka :) choroba mi chyba już przeszła. Dzisiaj nawet dobrze się czuję. Niestety mój pies sie pochorował :( wymiotował dzisiaj kilkanaście razy :( z tego stresu aż mnie brzuch rozbolał. Mam nadzieje, ze jutro już będzie z nim OK, teraz śpi sobie na kocyku :) przynajmniej jest spokojny i nie psoci :P :P Ja zaraz przygotuję sobie peeling kawowy :) Potem wskocze na orbitreka i trochę poćwicze :) Kurcze ale masz fajnie, z tym nowym sprzętem. Ja się już nawet trochę boję ćwiczyć na swoim :O:O:O Yasmin :) spoko spoko :) mam wykształcenie wyższe :) Jak ostatnio patrzyłam na stronę sądu - to akurat są w trakcie rekrutacji. Może za jakiś miesiąc będzie kolejny nabór. Nawet nie tak dużo ludzi stara się o jedną posadę, bo tylko [a może aż] 25 osób :) a Ty pracujesz jako protokolantka???? pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam jak po ogien macham lapka i zdaje relacje z dnia dzisiejszego-orbitrek-50 min i ponad 500 kcal-super sie czuje:D, teraz czas na relaks przed tv:D Aniseed-->kurcze niefajnie z tym Twoim psiakiem...:(,ja tez mam psa-suke cocer spanielke-przytulanka niesamowita:)i tez cierpie kiedy dzieje sie jej krzywda;/...a dwa razy ledwo ja odratowalam bo mialam pokleszczowke zwana babeszjoza...poszlo w h..kasy i w h..czasu poswieconego na odratowanie psa- a mloda z niej panienka ma 2,5 roku:), trzymam kciuki za zdrowie Twego pupila, jesli mu nie przejdzie wal do weterynarza i obserwuj jak sie czuje:) a gdzie reszta babek?pozdrawiam wszystkie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KENYA
Witam! Kuleczkaaa chciałabym mieć tyle energii wytrwałości co ty oj przydało by się.... Mnie dzisiaj opuszczają wszystkie siły i duchowe i fizyczne.. coś chyba mnie łapie, mierzyłam sobie gorączkę i mam 37' więc coś się zaczyna także biorę teraz gorącą kąpiel, nafaszeruję się lekami i do łóżka. mam nadzieję że jutro będę pełna energii bo mąż mi naprawił stepera więc będę z niego w pełni korzystać bo obrastam w kg. Obiecałam że będę w czwartek ćwiczyć ale skończyło się tylko na 8 minut legs..... więc marnie,marnie. Pozdrawiam wszystkie kobietki i do juterka ...buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KENYA
Aha kuleczkaaa cy widzisz już jakieś efekty, pochwal się bo to mi da więcej siły żeby ćwiczyć Aniseed dużo zdrówka dla psiaka, mam nadzieję że z tego wyjdzie, rany teraz to już wszyscy łapią grypę nawet zwierzaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorby wieczor. Ja oczywiscie nigdy nie znajde chwile czasu zeby cos naskrobac - wiecz postaram sie dzis :) hehe co tam kochane u WAs slychac? jak idzie wam odchudzaie, jakiesmotywacje ??? ja jak narazie odstawilam slodycze, staram sie mniej jesc wiecej owocow mniej ziemniaczkow, bialego pieczywa. no wiec mam jeden problemik, musze codziennie gotowac obiadek dla mojego meza - tak tak 'posiadam' juz meza:) od 1roku i 5 miesiacy ( dzis jest nasza rocznica) i Kuleczkoo dalej to ten sam 'przystojniaczek' chociaz ma juz o 3 lata starszy hehhe. no cel to ja mam 60kg, i walcze ze soba juz te 14 miesiacy po ciazy:( bardzo ciezko bo zawsze jest cos pysznego do zjedzenia. nawet mnie jakos we wrzesniu nie zmotywowal nasz slub koscielny ( bo mielismy tylko cywilny ). ale jakos dalo rade znalesc na mnie sukienke i bawilam sie wysmienicie :) ale jakos teraz doszlam do wniosku ze chyba czas sie wziasc za siebie, wiec przed ciaza wazylam tak okolo 65 kg i jakos tak czulam sie ok z ta waga ale jak to bywa w ciazy przybralam plus 22 kg wiec gdy stanelam na wage przed samym porodem bylo 87kg, fajnie co nie :) :):) wygladalm jak pileczka ale dzidzia byla i jest dla mnie najwazniejsza. teraz jest 67,5 kg i mam nadziej ze dam jakos rade. nie przejmowalam sie jakos moja waga, ale najbardziej 'brzydzil' mnie moj brzych ktory zostal pokryty rozstepami. nigdy nic takiego nie widzialam poprostu cos okropnego. w czasie ciazy uzywalam specialnych kremow przeciw rozstepom ale nic mi to nie dalo i tak mi wyszly i to dopiero w 9 miesiacu. bylam nawet u chirurga ale powiedzial ze nic sie z tym nie da zrobic. wiec pogodzialm sie z tym a one mi juz zbladly- bylam dwa razy na solarium i jak narazie sa mniej widoczne. oj kochane moglabym tak pisac i pisac co sie u mnie dzieje. od 3 lat mieszkam w Londynie, chce wrocic do pracy ale jak narazie nie chce oddawac Nikolii do przedszkola. jak macie ochote poogladac jakies fotki to zapraszam oczywiscie na najpopularniejszy portal naszej klasy:) http://nasza-klasa.pl/profile/24706542 ja do dzis mam kochane wasze fotki na poczcie:) pozdrawiam i zycze milych snow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane:) Jestem u rodziców, mąż po wielkim obzarstwie źle się poczuł i teraz już chrapie...kotek również:) Natusia - zazdroszczę maleństwa, rzeczywiście u Ciebie wiele się zmieniło....a co do zdjęć, to masz zablokowaną galerię na NK:P Ty po ciąży masz dzidzię, a ja tylko kg....ciężko jest się za siebie zabrać, zwłaszcza że miałam cesarkę i właściwie nie wiem, czy ekstremalny wysiłek jest wskazany:( Kenya - zaczernij się, będziesz bardziej widoczna:) Ja mam i steper i orbitreka i zdecydowanie wolę orbitreka, po steperze bolą mnie kolana:( kuleczka - podziwiam Cię za Twoją wytrwałość:) Jak Ty to robisz? Pisz zawsze, bo dodajesz energii, no i głupio tak przed Tobą nic nie robić:) Muszę się zmobilizować:) Aniseed - przytul pieska ode mnie:) Na pewno jutro będzie dobrze i wyruszycie na długi spacer, bo pogoda zdecydowanie sprzyja spacerom:) A jesli chodzi o pracę w budzetówce, to staraj sie, staraj...na pewno większą wiedzę z tego tematu ma Yasmin, ale ja mam kolegę w sądzie...niby słabo płacą, ale są nagrody 13-tki itp itd...i niby zarabiał na początku 1200, a dostawał około 2 tys....chyba tylko w budżetówce takie cuda mają miejsce:P Yasmin - odpoczywaj:) Trzymam kciuki za Twojego męża..na pewno wszystko się zakończy szybko i pozytywnie:) A jeśli o mnie chodzi, to boję się, że nie jestem w stanie donosić dziecka:(....Spróbuję raz jeszcze, ale jak sie nie uda, to się poddam...już teraz miał być ostatni raz:( A jeszcze mam pytanie odnośnie forum...z tamtego okresu....jak do tego doszło, że się wszystko posypało? Poszłyście sobie gdzie indziej....nie było mnie tam....jak to się stało? Nie ma już tamtego miejsca? Proszę napiszcie mi, bo mam lukę w pamięci....Może być na e-mail:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Cierpię na jakąś besenność kurcze bo nie dośc że cały piątek i sobotę jestem w szkole to od wczoraj nie moge spać. Na siłownię dopiero wrócę w poniedziałek, a jutro pewnie będę odsypiać cały dzień. Myślę że jutro powinnam sie zważyć. Dawno tego nie robiłam, może czeka mnie jakaś miła niespodzianka:-) bo porażek nie biorę pod uwagę. Pozdrawiam wszystkich cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babki:)-jak sie ciesze sie tyle napisalyscie:D Ja jestem aktualnie w pracy i przeczytalam wszystkie Wasze posty:) Kenya-->zdroweczka!!!:)mam nadzieje, ze nie rozlozy Cie choroba-wtedy czlowiek jest wyjety z zycia na kilka dni nie mowiac o cwiczeniach... hehe to nie jest kochana, ze ja mam full energii zawsze do cw....poprostu wiem, ze jesli juz kupilam tego robitreka i wywalilam 800 zl to jakos nie teges na nim nie cwiczyc:D...ale czesto musze sie mocno motywowac i powtarzac sobie, ze lenistwo nie jest mile widziane i wdrapuje sie na orbitreka-po pierwszych 10-15 min jak juz rozgrzeje miesnie to jakos idzie ku tym 50 min:), ale czasami baaardzo mi sie nie chce:) Natusia-->jestem pod wrazeniem zmian jakie u Ciebie zaszly przez te 2-3 lata:D, ale to pozytywne zmiany!!!dziecko, maz-rodzina to podstawa-masz dla kogo zyc:D ja slub biore w sierpniu i do tego czasu musze zrzucic z 15 kg, raz ze chce db wygladac w sukni slubnej, a dwa, ze zaraz po slubie zabieramy sie za robienie bobasa;)wiec przed ciaza musze zbic kg:) wyslalam Ci zaproszenie na nk Natalko:) Asiu-->powoli wszystko sie ulozy-trzymam mocno kciuki, zasiegnij moze porady lekarza odnosnie cwiczen:) pytasz Asiu dlaczego topik padl....-msyle, ze troche zametu siala tu jedna osoba, ktorej nick bez problemu zauwazysz jak cofniesz sie o kilkanscie stron wstec chyba-pewnie kojarzysz o kogo chodzi...poza tym nasza Yasmin byla w duzym dolku po smierci taty , a bez zalozycielki naszej ten topik powoli umieral smiercia naturalna, moze byly tez inne przyczny, moze nastapilo chwilowe przesycenie tym topikiem, widac trzeba bylo przerwy zeby nabrac oddechu i wiatru w zagle:D, mam wielka nadzieje, ze tym razem bedziemy sie tu na forum spoytkac bardzo dluuugo i nikt nie zmaci fajnej atmosfery tego tematu:) nonka-->i co waga mowi?jakis sukcesik?:D, hihi co do bezsennosci to ja nie narzekam;)odkad wstaje po 5.00 do pracy to padam jak mucha o 22 max;)polecam ten sposob:D:P Yasmin pewnie jutro sie zjawi tutaj i opowie jak bylo u mamy:D Ja dzis chyba nie bede miala kiedy pocwiczyc bo koncze prace o 14, potem jakies niedzielne zakupy i na 18 jedziemy z M.na nauki przedmalzenskie do kosciola, wiec do domu wroce po 19, nie wiem czy dzis sie zmobilizuje... Aniseed-->jak Ty sie czujesz i twoj pupil?pozdrawiam🌼 zmykam babki,milej niedzieli, odpocznijcie przed kolejnym ciezkim tygodniem:)ja jutro mam wolne:Dpaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KENYA
WITAM! A JAK MAM SIĘ ZACZERNIĆ BO COŚ OGRANICZONA JESTEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ,że ja nie wiem jak sie zaczernia albo urzywa sie pomarańczówki:-). Ja poprostu kliknełam na ,,odpowiedz na temat'' i zrobiłam co kazali, ale dlaczego jestem czarna to nie wiem;-)Więc pewnie ja też jestem ogranczona:-) Waga ciągle nie pokazuje tego co chce, a ja hce zobaczyć 7 z przodu, nawet gdyby to miało byś 79,99. Pewnie jeszcze troche musze poczekać. Czy któraś z was kobietki chodzi do kosmetyczki na jakies zabiegi typu oczyszczanie lub maski. W szkole mamy tak beznadziejne kosmetyki że wszystkie chodzimy z czerwonymi twarzami i chcę kupić sobie jakieś dobre, ale potrzebuje całej profesjpnalnej linii, moze któraś z was moze mi cos polecic. Myślę narazie o bielendzie, ale może są inne fajne. Pozdrawiam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na chwilke...:) Kenya-->kliknij u gory z prawej strony na zakladke ,, Moje konto,, nastepnie wybierz komunikat cyt. Jeśli nie posiadasz jeszcze swojego profilu, to kliknij tutaj. Dalej juz na pewno sobie poradzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie 🖐️ dziewczyny z psem jest juz w miarę dobrze :) dzisiaj zjadł i nawet psocił trochę :) teraz leży i odpoczywa :P :P Później go na spacer wyciągne :) Ja dzisiaj sama poszłam do lasu pobiegać :) Musze wrócic do biegania i poszlifowac kondycje przed zimą :) Kuleczka:) jak tam Twoja sunia?? Nie planujecie małych piesków? Ja kiedyś bardzo, bardzo chciałam spanielka :) uwielbiam te pieski :) Zresztą ja tam jestem mało obiektywna jeśli chodzi o psy :) Kocham wszystkie, bez wyjątku :P Kenya :) ja tez kiedyś bardzo dużo ćwczyłam na steperze :) Zajeździłam dwa sprzęty :P Fakt, kolana troche bolą, wiec zdecydowalam się na zakup orbitreka :) Jestem z niego super zadowolona :) jak kiedyś sobie w końcu kupię własne M, to pierwszym gadżetem w nowym domu, będzie orbitrek :P :P :P Jestem od niego uzalezniona :) Natusia:) wiedze, ze duzo się u Ciebie zmieniło :) Jak Ci się mieszka w UK? Miałam zamiar tam wyjechać w zeszłym roku ale zostałam w PL i trochę załuję ... :o :o :O Planujecie powrót, czy zostajecie tam na stałe??? Asia :) dzięki. Trzymajcie za mnei kciuki, może uda mi się coś znaleźć w budżetowce. Czasami chodze na różne testy kwalifikacyjne do urzędów itp. ale masakra ...co się tam dzieje, ponad 150 chętnych na jedno miejsce! Odpędź od siebie wszystkie te okropne mysli o niedonoszeniu ciąży :) natychmiast! Nonka :) ja nie chodze do kosmetyczki w ogóle. Nigdy nie byłam na żadnym oczyszczaniu :) Jak już to sama sobie coś robię - głownie coś łatwego - mąka, mleko i miód :P :P :P W zasadzie do twarzy uzywam tylko kremu nawilżającego Iwostin :) Jestem z niego zadowolona ale ja mam cere suchą z przebarwieniami. Dobra dziewczynki, wracam do piłowania paznokci i oglądania Magdy M :D :D :D :D :D nie śmiejcie się ale ja uwielbiam ten serial :) :) namiętnie oglądam też Ugly Betty :) Pozdrawiam 🌻❤️😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! 🖐️ ja juz po wojażach choc powiem szczerze ze cholernie mi sie wracac nie chciało! uwielbiam jezdzic do mamy, zawsze spedzamy razem fajnie czas, latamy po sklepach i robimy maratony jesli chodzi o spacery nad samym morzem :) obkupiłam sie w Kołobrzegu, m.in. 3 pary butów na zime o dziwo wcale niedrogich, zawędziłam kurtke mojej siostrze bo nosic jej nie chciała a taka fajna, bardzo mi sie podobała wiec sobie wziełam, czapke na zime sobie sprawiłam i mężowi takze, ogólnie narobiłam sporo zakupów ciuchowych, jak sie chodzi do pracy to trzeba jakos wyglądac :-D Michał spisał sie znakomicie, wróciłam to zastałam posprzątane mieszkanie, poskładane pranie, rewelacja, chyba sie do niego dzisiaj poprzytulam jak tylko wróci z basenu. :-D Moja mama tez jest wariatka na diecie, duzo chodzi, cwiczy w domu, jak byłam u niej to cwiczyłysmy obie tyle ze ona zdazyła juz fajnie podchudnąć, wiszą na niej wszystkie ciuchy, powiedziałam jej ze dalsze chudniecie jest juz dla niej nie wskazane bo zaczyna zle na twarzy wyglądac :-o ja wrocilam tez nieco lżejsza, zasuszyłam troche żołądek i jesc mi tak bardzo nie chce, mam lekie zakwasy po maratonach z mamą ale jestem z siebie dumna musze powiedziec :-) na wage wejde dopiero za miesiąc, bede sie modlic o chocby 1 kg w dół :-D Anised- ja pracuje i owszem jako protokolantka ale na sali siedze z reguły 1 czy 2 razy w tyg, tak ogólnie to jestem sekretarzem sądowym :) czyli prowadzę tzw. decernat sędziowski :-) fajna praca, ale tu trzeba byc bardzo dobrze zorganizowanym i mega szybkim w wykonywaniu zarządzeń sędziego. Bywa ciężko, nie powiem..... Natusia-- no ja akurat po ciąży nie mam ani jednego rozstępu i bardzo sie z tego powodu ciesze ale mam za to te nadprogramowe kg z wlasnej czystej głupoty....po ciazy po 2 mies. wazyłam juz jakies 59 kg, zaczełam jesc słodkie, folgowac sobie jak tylko mogłam i waga zaczeła isc w góre :-( przytyłam jakies 10 kg :-( masakra!!! taka głupia byłam!!! no ale co zrobic.....teraz trzeba z tym walczyc! a jesli chodzi o rozstępy to czasami niestety jest to uwarunkowane genetycznie......u mnie w rodzinie kobiety- mama czy siostra nie miały rozstępow w ciazy. Mi tez sie upiekło. Nie martw sie, one zbledną i z czasem bedą mniej widoczne. Przestan o nich myslec to przestaną Cię wkurzac :-) jesli nie ma na nie zadnej rady to po prostu musisz zaakceptowac fakt, ze są i tyle.... Stosuj balsamy na rozstępy, cwicz, poprawisz kondycje skóry a rozstępy z czasem staną sie naprawde mnie widoczne :-) 🌼 Asia-- domyslam sie co przezywasz......ale kolejna ciąża wcale nie musi oznaczac porazki! mam nadzieje ze lekarza prowadzącego ginekologa masz naprawde dobrego i w razie czego uspokoi sie i udzieli Ci wszelkich wskazówek. Choc moim zdaniem wstrzymaj sie z kolejną ciąża choc kilka miesiecy tak aby organizm mogl sie troche zregenerowac i nabrac sił. Pamietaj tez ze psychicznie tez teraz nie jestes w najlepszej formie a to nie byłby wskazane dla dzidziusia. Asieńko sciskam Cię mocno mocno i trzymam za Ciebie kciuki!!! 👄 🌼👄 🌼👄 🌼👄 🌼👄 🌼 Kuleczka-- jak tam orbitrek sie spisuje?? :-D moze w koncu zdradzisz nam ile obecnie wazysz i do ilu chcesz zejsc bo tego to nawet ja nie wiem za chyba tajemnic przed sobą nie musimy miec, hm????? :-D to jak bedzie? zdradzisz czy nie?? :-) 🌼 Nonka- 🖐️ :-) Dobra dziewczyny ja zmykam sie umyc i wskakuje do wyra! usicski dla wszystkich! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonka-50
Ja zaraz jadę powiginać na siłowni, bo dziś mam tak rozplanowany dzień w pracy że pewnie ok 20-ej będę w domu. Szkoda ze tak mało z was kozysta z usług kosmetyczek, fajna sprawa zafundować sobie np. algi, albo masaż na twarz. Polecam i pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nonka-- ja byłam chyba 1 raz u kosmetyczki a raz na zabiegu na ciało w Baltica Spa w Szczecinie, nowo otwartym salonie odnowy, z kosmetyczki raczej nie byłam zadowolona a z zabiegu ujędrniającego na całe ciało z alg tez jakos nie byłam zachwycona :-o byłam zdziwiona bo skóra mi sie po tym łuszczyła i taką jakąś miałam wysuszoną ze po zabiegu w domu musiałam sie wykąpac i natrzec nawilzającym balsamem :-o nie byłam zadowolona a przepusciłam 145 zł. Ale ostatnio była u nas promocja za 39 zł korzystanie 2 godz z kompleksu jacuzzi, saun i innych atrakcji wiec sie wybrałam z kolezanką i nawet wypoczęłam :-) od czasu do czasu czemu nie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DIETA ANDERSONA
Miała być w promocji za złotówkę dieta a zdarli ponad 20 zł .... Dieta dla Ciebie. DIETA ANDERSONA Jeśli ubytek wagi wynoszący 1 kg na tydzień byłby dla Ciebie zadowalający, to polecam dietę opracowaną przez dietetyka z uniwersytetu w Los Angeles, Henry’ego L.N. Andersona, którego zdaniem do całkowitego strawienia węglowodanów i białek potrzebujemy zupełnie różnych enzymów – w przeciwnym wypadku w tkance tłuszczowej zatrzymują się toksyny. Stąd wysnuł wniosek, że tycie jest efektem złych zestawień produktów. Z tego samego względu stworzył swój własny program żywieniowy, w którym zakazał łączyć ze sobą białka z węglowodanami w jednym posiłku. Poza tym uznał, że nie bez znaczenia jest również kolejność przyjmowania poszczególnych składników. Tak więc: rano, na czczo zaleca się jeść wyłącznie owoce i pić soki ze świeżo wyciśniętych owoców. Na czas trwania diety wystrzegać się należy wszelkiego rodzaju sosów – nawet tych na bazie jogurtu czy oliwy z oliwek. Według Andersona nie powinno się jadać w konkretnie wyznaczonych porach, ale w zamian za to w pewnych przedziałach godzinowych przyjmować określone przez niego grupy produktów. Kiedy wybija godz. 20, to powinien być dla nas znak, że nie wolno już zaglądać do lodówki. Od północy do południa trzeba pić tylko świeżo wyciśnięte soki owocowe lub owoce w całości. Równo o godzinie 12 wypijamy sok warzywny, a dopiero po pół godziny można zjeść coś innego – najbardziej polecana jest sałatka warzywna. Później od godz. 16 do 20 nie ma właściwie większych wymagań - można jeść wszystko, pamiętając wciąż o zasadzie niełączenia białek z węglowodanami (np. produktów mięsnych ze skrobią, zawartą np. w ziemniakach, makaronach, pieczywie czy kaszach). Gdy odczujemy pierwsze oznaki sytości, powinniśmy natychmiast odejść od stołu. Podsumowując: siadamy do stołu tylko wtedy, gdy czujemy się naprawdę głodni, nie należy popijać niczego przed, w trakcie, ani zaraz po jedzeniu, a także zabronione są: kawa, herbata, alkohol, woda gazowana i przetwarzane soki. Podstawą Twej diety od teraz staną się świeże owoce, warzywa i orzechy. Nie musisz rezygnować z ryb, mięsa czy serów, ale pamiętaj, by nie były to „Bóg wie, jakie” ilości. Wnioskując – najwięcej zjadamy między godziną 16 a 20, a jak wiadomo – nie jest to jakoś szczególnie dobre dla naszej sylwetki. Poza tym – aby przeprowadzić dietę, trzeba mieć dużo wolnego czasu, by np. o takiej 12 wypić sobie świeżo wyciśnięty sok z warzyw, co dla osób uczących się czy pracujących jest raczej niewykonalne. Poza tym uważam, że gra niewarta świeczki, gdyż nie jest to żadna „dieta-cud”, a jest wiele innych diet, które oferują ten sam spadek wagi w tydzień, i to bez takich wielkich wyrzeczeń. Dieta Andersona, jak widać, jest dość rygorystyczna i wymaga ciągłego myślenia o tym, co i kiedy jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Jak tam dziewczynki dzisiaj? U mnie jakiś przypływ energii, bo już się nie mogę doczekać powrotu do domu, jestem jakaś naładowana pozytywną energią i chce mi się jakoś dzisiaj ćwiczyć. Ale znając życie jak wejdę tylko do domu to jakoś tak dziwnie ta super energia i siły mnie opuszczają i cały plan ćwiczeń dostaje w łeb. Jedno jest pewne na godz. idę na fitness więc coś dla ciałka zrobię... Wczoraj zauważyłam u siebie coś dziwnego, może wy też tak macie.... a mianowicie to, że jak nie ćwiczę przynajmniej kilku dni to moje ciało nie jest tak.... no nie wiem jak napisać....napompowane, jakby opuchnięte... tylko fajne,smukłe. Może moje ciało nadaje się do "archiwum x" , chyba że wy też to zauważyłyście u siebie...dajcie znać czy lepiej ćwiczyć np.co drugi dzień czy codziennie? Dodam tylko że ani wymiary ani kg nie poszły w dól...fuck...a mogłyby..mogły. Pozdrawiam Wszystkie odchudzaczki i czekam na odpowiedzi.Buziaki. Co do dietek to ja się nie wypowiadam,bo jak już wcześniej pisałam , nie nadaję się na żadną. Ale ograniczam się oczywiście z umiarem, bo czasem trzeba zjeść co śnp.słodkiego bo życie jest tylko jedno.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kenya- ja chciałabym ćwiczyć codziennie, ale nie mam czasu biegać codziennie na siłkę, a w domu nikt i nic mnie do tego nie zmusi. Nie wiem, ja już tak mam . Zazdroszczę kuleczce że ma domku więcej motywacji. Ja zauważyłam że jak tak siedzę to nic mi się nie chcę ale jak już się podniosę to mam super powera:-) Ja też nie stosuję żadnej diety. Jem kiedy jestem głodna. Rano-rzadko, popołudniu- zawsze, wieczorem (jak nie ma mojej siostry kusicielki u mnie)-nigdy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Babeczki ja dzis mam zakrecony i zabiegany dzien, napisze wieczorem ewentualnie jutro rano:*buziaki dla Was wszystkich:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co Wy jadacie na śniadanie??? nonka:) moja kuzynka jest kosmeyczka i dwa razy robiła mi masaż twarzy. Fajna sprawa ale jakaś taka leniwa jestem i nie chce mi się dbać o siebie :) zresztą mam strasznie wrażliwą i alergiczną skóre i wiele innych rzeczy i w sumie to sie nawet troche boję chodzić do kosmetyczki ; ) ;) ;) Yasmin :) wow masz złotego meza :) jak czytam takie wpisy, to troche wraca mi wiara w męzczyzn ;) ;) ;) zazdroszcze spacerów nad morzem :) Ja też waże mniej więcej tyle co Ty. Musze się jutro zważyć, chociaż trochę się boję :P :P ja bym chciała schudnąc do 59 :P znacznie lepiej dla mnie wygląda ta liczba niż 60 :P :P w zeszłym roku, w maju ważyłam 56 kg ale wszyscy byli przerażeni, bo podobno wyglądałam baaaardzo chudno :) ale ja sama sie sobie podobałam :) więc gwizdam na opinei innych i może znowu spróbuję powtórzyć ten wynik :P tylko trochę motywacji mi brakuje :O :O:O Kenya:) ja nie mam czegoś takiego jak Ty. Mam za to coś innego - czuję, ze schudłam więc wchodze na wagę i co widze???? 2 kg więcej niz było :( albo odwrotnie, czuje się napuchnięta, mam wrażenie że przytyłam, a tu zonk...waga poleciała w dół. ja jakaś dziwna jestem ale już się do tego przyzwyczaiłam :D :D :D Nie waż się obsesyjnie ani nie mierz. Ćwicz, nie objadaj sie a waga sama poleci w dół. Podczas naszego wczesniejszego wspólnego odchudzania wazyłam się i mierzyłam co miesiąc, tego samego dnia :) Nie panikowałam jak waga prawie nie chciala spadac...ale potem pyk i nagle 4 kg było mnie mniej... :D oby tym razem było tak samo :) Och, Panie spraw, aby mi się tak chciało, jak mi się nie chce! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×