Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kali27

wczesna ciąża -dolegliwości

Polecane posty

Gość pysiullla
Ja poszłam 3 tygodnie po zabiegu.radzę Ci-zrób to samo,może trzeba jakoś @ wspomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiullla
Kasia 560 ==> powiedz mi,od kiedy miałaś zwolnienie lekarskie?Idę dziś do ginekologa i nie wiem co wykombinować żeby w pracy się jeszcze nie dowiedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzik_27
Pysiullla nic w pracy nie musisz mówić na początku i tak nic nie widać. Jeśli lekarz zapyta czy chcesz zwolnienie to możesz powiedzieć, że nie, przecież to Twoja decyzja. Tylko musisz się oszczędzać zwłaszcza na samym początku. Sama zdecydujesz od kiedy brać zwolnienie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiullla dzięki za info. Będę musiała iść w takim razie zobaczyć co jest grane, ale niepokoje się trochę to będzie już 6 tydzień odkąd brak miesiączki :/ Wizytę mam dziś o 18-tej, ale jestem chora (ostre zapalenie górnych dróg oddechowych) i mięśnie mnie tak bolą, że hej, ale nerwy mi normalnie funkcjonować nie pozwalają, więc chyba pójdę do tego lekarza :/ Co do zwolnienia to chodzi Ci Kochana - o zwolnienie będąc w ciąży czy zwolnienie po zabiegu? Będąc w ciąży to zwolnienie miałam praktycznie od razu, bo od razu doktor stwierdziła zagrożoną ciąże. Po zabiegu miałam zwolnienie na dwa tygdnie (łącznie z tymi dniami w szpitalu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogi76
Pysiula moje wielkie gratulacje :) a co do L4 jeśli miałaś wcześniej jakieś problemy z ciążą to lepiej je weź jeśli tylko lekarz Ci je zaproponuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilaek1
Kasiu 560 ja nie miałam zabiegu po stracie aniołka bo wszystko od razu samo sie wyczyściło a @ miałam normalnie w terminie tylko krwawienie po poronieniu trwało ponad tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Kasia560 Ja też miałam łyżeczkowanie w 10 tyg. ciązy i odrazu krwawiłam umnie było to normalnie jak @, następną dostałam jak zwykle po 26 dniach. a ty wogóle nie krwawiłaś, napisz jeszcze czy coś cię boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja częściowo poroniłam samoistnie - trafiłam do szpitala z krwotokiem. Następnego dnia miałam łyżeczkowanie, aby wyczyścić mnie dokładnie z brzydko mówiąc resztek :( Po zabiegu krwawiłam parę dni. Teraz czekam na pierwszą miesiączkę. Minął już miesiąc i nic. Nic mnie nie boli, jedynie z jakieś 1,5 tygodnia temu pobolewał brzuch, (jak na @) i miałam śluz taki ala "białak kurzego" - przeźroczysty, rozciągliwy. Moja ginekolog powiedziała, że mogła być to owulacja. Wczoraj byłam na wizycie. Ponoć jest ok. Mam brać Gynalgin na jakąś infekcje i zrobić sobie pół roczną co najmniej przerwe w staraniu się na dzieciątkiem :/ Więc przypisała mi również p. antykoncepcyjne Novynette. A @ wg. niej powinien najpóźniej za 2 tyg. się pojawić, bo jestem obecnie chora, biorę antybiotek, więc z tego powodu może mi się @ spóźnić. Jak nie przyjdzie to będę miała wywoływaną :/ ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondziula
no więc jestem po badaniu wszystko jest dobrze dzidzia ma wszystko na swoim miejscu i będe miała córeczka Oliwie tak wybrała moja pierwsza córeczka Julka. Która bardzo sie cieszy na siostrzyczke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi tez sie spuzniał kiedyś okres przez antybiotyk, napewno wkońcu nadejdzie. wiem jak to jest starac sie o dzidziusia a tu nic i jeszcze musisz teraz zrobić przerwe, ja mam podobnie tyle ze musze pszerwac starania bo mam torbiele po tamtej ciazy i niechca zniknać i tez biore anty. A jesteś pewna ze niejesteś teraz w ciazy bo moja znajoma zaszła po niecałym miesiacu z nowu w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej ciążę wykluczam, bo się zabezpieczaliśmy, więc nie powinnam być. A jeśli nawet to biorę tyle leków że pewnie bym uszkodziła płód :/ ale nie, nie, nie ciąże wykluczam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś musimy to przetrwać napewno wkońcu wszystko wróci do normy i będziemy znowu starać sie o maluszka, powodzenia zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiullla
Witam dziewczyny.Ja leżę cały czas.Martwi mnie brak większych objawów i boje się czy wszystko będzie okBiorę całą serię lekarstw:duphaston 3x1,luteinę 3x2 (i podjęzykowo i dopochwowo),estrofem 2x1 i encorton 2x1.Rano też mam 1 zastrzyk z clexane (sama go robię ).Z objawów ciąży mam metaliczny posmak w ustach,ból brzucha taki jak na @ i padam spać o 20...no i humor jakiś taki dziwny,zastanawiam się nad moim związkiem,nad moją rodzinąPowiem Wam szczerze,że przykro tak spędzić samotnie ten trudny początek ciąży.Z moim P nie rozmawiałam wczoraj,niby to normalne że gadamy co 2 dni,ale teraz bardziej tej rozmowy potrzebuję.Czuję się strasznie samotna:(. Jutro badanie bety podobno w ciągu 3 dni powinna wzrosnąć.Znalazłam w necie że w prawidłowej ciąży HCG wzrasta przynajmniej o 66 % w ciągu 48 godzin i o 114 % w ciągu 72 godzin.Uspokoję się jak będzie dobry wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiullla - nie martw się na zapas. Bierzesz tyle leków, że musisz utrzymać ciąży. Nie myśl tyle. Moja rada - włącz sobie, jakiś film, muzykę - zrelaksuj się.... Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilaek1
pysiullla bedzie dobrze tylko trzeba pozytywnie myslec. Ja też prawie caly czas leże i nie raz mam już dość ale jak pomyśle sobie o tym moim skarbie pod serduszkiem to wierz mi siły same przychodzą. Pocieszam sie jeszcze że inne kobiety maja dużo gorzej bo cała ciążę muszą przeleżec w szpitalu i nawet do wc nie mogą wstać (oj bardzo współczuję). Więc głowa do góry i pozytywnie myśleć a facetem sie nie przejmować!!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy_84
Czesc dziewczyny. Wczoraj bylam u endokrynologa. Po tej wizycie jakos mi tak lepiej na duszy... Prolaktyna z 70 spadla mi na 30 (normado25). Tsh bylo nizsze ale i tak tabletki do konca zycia. Zwiekszyl mi natomiast dawke leku na tarczyce z 50mg na 75mSpytal sie czy chce zostac przy dawce 50 i przepisze mi bromergon czy dawka 75 i bez bromergonu wiec narazie chcialam by zwiekszyl dawke. Za 6 tyg mam zrobic komplet badan. Jesli PRL jeszcze spadnie to nie bede musiala brac na nia lekow ale jesli nie to czeka mnie kuracja. Jesli zajde w ciaze to co miesiac badania.... Ale sama widzialam po sobie, ze PRL troszke spadla bo od 2 miesiecy zaczynalam widziec w dni plodne sluz-fakt byl on moze 1-2dni ale zaczynam miec nadzieje, ze wszystko wraca do normy i bede mogla spokojnie znowu starac sie o dzidzie. Dziewczyny planujecie ciaze zbadajcie sobie TSH i PRL!! to jest takie wazne!! Ja dopiero teraz o tym wiem:( Powiedzial mi jeszcze, ze jak bede w ciazy i bede miala dziewczynke to jest bardzo duze prawdopodobienstwo, ze przekaze jej w genach chorobe a jesli chlopca to sie zdarza 5/100 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiullla
Co do faceta-kilka chwil milczenia i sam się do pionu doprowadził;)Pisze mi że tęskni straszliwie i takie tam:)Wiem,że tęskni ale przecież ja teraz tęsknię podwójnie;) Byłam dziś na badaniu bety.Jeśli wszystko jest dobrze powinna być około 350-400.Trzymajcie kciuki dziewczęta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxy_ - a jakie Cię choróbsko dopadło? I co to takiego te TSH i PRL. Mogłabyś mi powiedzieć poszerzoną nazwę? I to się badania we krwi. Ja poroniłam więc przy kolejnej ciąży badaniam się na wszystko... Także dlatego pytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiullla
Beta hcg 721 czyli w ciągu 72 godzin wzrost z 169.A ja się modliłam o wartość 400-500:):):):)Jestem taka szczęśliwa:)Dziecko jest w macicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo chce_28
CzescDziewczyny! Pomózcie.Jak mam namówic mojego meza na badanie nasienia? Ze mna jest wszystko ok a mimo 18 miesiecy staran nie zachodze w ciąże.Dodam jeszcze ,ze to badanie dla mojego lubego zasugerował mi gin.Dostałam tez skierowanie do kliniki bezpłodnosci.Mąz twierdzi,ze napewno wszystko jest z nim ok i jeszcze spłodzi piekne dzidzi.Tylko pytanie kiedy.Ja juz nie chce czekac i chce wiedziec co i jak.Myslałam,zeby na ten temat pogadac z jego ojcem.Mają ze sobą dobry kontakt, ale niewiem ,czy by sie mój mąz w takich sprawach przed nim otworzył.Jesli macie jakies inne pomysły na doprowadzenie go na to badanie to chętnie poczytam i moze któres zrealizuje. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy_84
Kasiu PRL to prolaktyna a TSH to tarczyca. Mi zaczely zanuikac miesiaczki, staly mi sie mniej obfite i zaczelam puchnac. Jak przyjechalam do Polski to poszlam do ginekologa i kazal mi zrobic badanie z krwii na tsh i prl. Prolaktyne bada sie na czczo. Bogi opisala dokladnie w jakim terminie bada sie Prolaktyne, a tarczyce-nie ma znaczenia. W Twoim przypadku to zbadala bym sobie Progesteron, bo jesli jest niski to moze powodowac poronienia. Ja po poronieniu mialamm badania na jakies bakterie i na progesteron, niby wyszedl w normie ale to byla dolna granica. Ale warto zrobic sobie te badania i miec swiadomosc, ze jest wszystko ok.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiullla
Bardzo chce-28 Wiesz mężczyźni to strasznie oporny naród:(Mój był całkowicie spokojny o zajście w ciążę,bo przecież będąc non stop zagranicą zjeżdża raz na miesiąc na 3-5 dni i wtedy to dziecko miał zrobić!!!!!Nie dociera do niego,że jego zjazdy nie wypadały w jajeczkowanie (cykl mam jak w zegareczku) i w końcu dotarło do mnie,że on myśli że zajść można w każdy dzień w cyklu!!!Paranoja!! Ja jeszcze pozmawiałabym z mężem i strasznie spokojnie wytłumaczyłabym mu jak bardzo to dla Ciebie ważne.A jeżeli jeszcze raz tak zbagatelizuje sprawę,spróbowałabym na kilka dni odsunąć się od niego (nie narzekać,nie walić fochów-być smutna).Mężczyźni nie widzą że jest problem jeśli kobieta jest przy nich cały czas.Jeśli się odsuniesz sam dokona autokorekty i "dla świętego spokoju" pójdzie na te badania.Oczywiście musisz być mu potem za to baaaaaaaaaaaardzo wdzięczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogi76
tsh to tyreotropina, a z progesteronem to święta racja bo zbyt niski poziom tego hormonu w drugiej fazie cyklu powoduje tzw niedomogę lutealną i wczesne poronienia a nawet niemożność zajścia w ciążę a wystarczy brać tabletki i problem maleje luz zupełnie znika :) ja jak się staraliśmy o dziecko bez efektu zrobiłam sobie wszystkie hormony i miałam niedomogę fazy lutealnej (zbyt niski poziom progesteronu) dostałam tabletki i jem je już 5 miesięcy, a nasza Ewunia rośnie u mnie pod sercem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogi_ Kochana powiedz mi proszę czy ten progesteron to się z krwi bada tak i normalnie bez względu na owulacje, cykl Nie znam się na tym, a moj lekarz nie zalecił mi jeszcze jako takich badań. Sama na własną rękę chce je wykonać tylko nie wiem jakie Wiem, że po poronieniu wykonuje się coś takiego, jak toksoplazmozę cytomelagię Ale nie wiem co jeszcze Jeśli któraś może mi pomóc i mi wypisać takie badania to byłabym wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) mam do Was pytanie. Moze ktos bedzie potrafil mi podpowiedziec. Otoż staram sie o dziecko. w tym miesiacu zaczelam kuracje duphastonem. Biore go od 16-25 dnia cyklu. Mimo ze w tym cyklu owulacje mialam 19/20 dnia cyklu, zastanawiam sie czy moge byc w ciązy. Dzis jest 30 dzien cyklu. 5 dni temu odstawilam duphaston a okresu brak. Czuję takie szczypaniew podbrzuszu w strone tez pachwin. Ogolnie jestem jakas napompowana tez od 2 dni.Robilam dzis test ciazowy ultaczuły 10mIl no i druga kreska pojawila sie ale po 2 godzinach takze na taki wynik sie nie patrzy. Wiec negatywny. Tymbardziej ze na opakowaniu wynik odczytywac do 3 minut. No i teraz nie wiem.... czy jestes w ciazy (raz juz bylam i chyba z braku progesteronu poronilam) i boje sie ze teraz tez tak bedzie... ze nawet jesli jestem a nie zaczne brac go to bedzie po wszystkim? co wy sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy_84
kasiu Nie chce sie wymadrza bo nie pamietam dokladnie jak to bylo ale chyba wypadalo na 21 dzien cyklu. Badanie z krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiullla
Ja robiłam (i też jestem po poronieniu): 3 dc- LH, estradiol,FSH,prolaktynę,przeciwciała przeciwjądrowe, przeciwplemnikowe i cytoplazmatyczne (niestety dodatnie); 10 dc (u mnie wypada jajeczkowanie około 11 dc normalnie u kobiet około 14 dc) - estradiol (ale tylko w cyklu monitorowanym-czyli tym ostatnim moim kiedy zaszłam w ciążę:) ) 17 dc (normalnie koło 22 dc czyli w połowie 2 fazy pomiędzy jajeczkowaniem a następną miesiączką)-,progesteron Kasiu zanim zdecydujesz się na dziecko sprawdź to wszystko.ja popłynęłam na te badania około 500zł ale wiem że warto.Bałam się kolejnego poronienia i pewnie gdyby nie mój lekarz tak by się to skończyło:((tfu,tfu żeby nie zapeszyć) albo wogóle nie byłoby ciąży. Mam przeciwciała i dostałam w cyklu ze staraniami sterydy na te przeciwciała,a poza tym biore garście progesteronu i mniejsze garście estrogenów żeby utrzymać ciążę.Wyglądam po tych hormonach jak taka napuchnięta ropucha ale jestem w upragnionej ciąży:):):):)Modlę się o to dziecko codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na ...
A ja czekam, tylko jeszcze nie wiem czy na okres czy na ciąże. Dzisiaj mam 31 dzień cyklu, u mnie to norma, ostatnie 2 miesiączki były w 36 i 32 dniu cyklu więc nie szaleję jeszcze. Z jednej strony chciałabym być w ciąży a z drugiej bardzo się jej boję. A jakie mam objawy? Chyba takie wypadają i na ciąże i na okres bo: ból podbrzusza, pobolewanie jajników czasami, jestem senna, czasami ale rzadko mdli mnie (najczęściej jak myślę o jedzeniu), mam wrażenie, że brzuch mam już w 5 miesiącu, taki wielki, jakbym była nagazowana. Ja już raz byłam w ciąży i nie pamiętam takich objawów, nie miałam wtedy wcale więc teraz to pewnie nie jest ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×