APEL DO SINGLI - zacznijcie wychodzic z domow!!!

Noooooooooo witam serdecznie... uwaga uwaga!!!!! Reanimacja rozpoczęta--> Doktorze stic, gdzie jesteś?:)

Jestem - gdzie reszta zespołu - pacjent obumiera - ach ta nasza służba zdrowia - prosimy najpierw skompletowac zespoł operacyjny - potrzebuje dwie siostry \"przełożone\" i anestezjologa - inaczej sam wydam decyzję o eutanazji :) Czekamy na odzew - pacjent wzywa ;) Elo Nova POzdruffka dla Herci :)

Tak, bez siostr \"przełożonych\" nie da rady... gdzie te nasze siostrzyczki! Pewnie pomagają innym pacjentom! :( Siostra Seti jest dobra w reanimacji, ale ona ma dyżury w weekendy więc wieczorem powinna się zjawić! :P Miejmy nadzieję, że pacjent wytrzyma! :)

O zjawił się doktor Równicki - jaka wstępna diagnoza - co mówi ekg, usg, cytologia ??

Jestem, jestem:) = Witam :D siostra Nova gotowa do asysty...

USG i cytologia w normie, boję się o EKG, widoczny niedoskurcz mięśnia sercowego (to pewnie przez nieobecność sióstr)! Siostro Nowa, proszę czuwać przy pacjencie, by jego serce zaczęło bić z życiem! :) Proszę wziąć go za rękę i szeptać czułe słowa! :)

= Doktorze... obawiam się, że mój głos i trzymanie za rękę pacjenta mogłoby skutkować podwyższonym tętnem i przyspieszonym oddechem... a nie wiem, czy byłoby to wskazane;) chyba, ze tylko delikatnie pogłaszczę pacjenta... i milczeć będę... ale gotowa jestem pomoc:) Zycie pacjenta ponad wszystko... do dzieła więc!!!

...wskazane, wskazane... o to właśnie chodzi, by dotlenić organizm i mięsień sercowy, Pani obecność jest niezbędna! Proszę czuwać prz pacjencie! Wskazana rozmowa ;) !

Doktorze = ... skoro taka Pańska rada, zastosuję się:) Reanimację na 102 czas zacząć, bo naprawdę ciężko, acz widzę nadzieję swym siostrzanym okiem;)

Jestem :D a tu pusto:o dzis nie zdazylam wam pokibicowac w koncowce pracy;)

Witam siostro Seti! Siostro Seti, proszę zmienić siostrę Nową i zająć się pacjentem! :)

= jestes chory???? nie wczytywalam sie za bardzo:D wiem tylko , ze Nowa podobno wyslala mi maila ale o dziwo dostalam maila od stica, ktory byl adresowany do Nowej a dlaczego ja tez go dostalam?jakos niefortunnie to sie sticowi wyslalao , chbya ze o to mu wlasnie chodzilo;) dobrze, ze tam nic takiego \"intymnego\" nie bylo:D

Wczytaj się, ratujemy pacjenta! :)

Siostra Seti jest gotowa do reanimacji;) :D

A będziesz czuwać przy łóżku, trzymać za rączkę, głaskać i szeptać miłe słówka!? :)

= oczywiscie , ze tak:) jak moglabym inaczej......to najlepsze lekarstwo przeicez! nieprawdaz;)? :D

To super, bo nam pacjent w czwartek zasłabł! :) Oddaję go w Twe czułe siostrzane dłonie! :)

= ale ja moge sie nim tylko opiekowac w weekendy;)

I o to chodzi! :)

= w takim razie mozecie na mnie liczyc;) chyba jeszcze nie zawiodlam nigdy:D

Ufff, to ja skoczę przespać się w dyżurce! :)

= spij spokojnie :) ja bede czuwac ;)

Witam wszystkich:D Tylko gdzie Ci wszyscy?;) Seti, mam nadzieję, że się pojawisz? ja w pracy do 17-tej i nijak mi to gra, ale nieszkodzi, nie taki historie sie przeżywa:)... ale z tymi mailami to jaja. Wysłałam do Ciebie jednego maila pare dni temu- nawet byłam zawiedziona, ze nie piszesz, a przed 15. minutami następnego. Proszę, napisz mi, czy doszedł. Wysyłalam na adres taki jak masz pod nickiem: setunia22.... chyba wzrok mi nie szwankuje?;)

Nowa wlasnie bylam na poczcie:D a moze Ty tego miala zamiast do mnie to wyslalas do stica:D zaraz oczywiscie odprawie tego maila co to zbladzil w sieci i trafil do nie tej adresatki:)

juz sie wyslalo:) :D

Seti:D Nie, bo sprawdzam zawsze, do kogo wysyłam... no raz mię się zdarzyło tak niefortunnie, ale dawno i nieprawda. Teraz też patrzyłam, a zapisuje wysyłane maile. Hmm.. czary jakie, czy cóś? ;) a Ty co porabiasz?

Nowa to pewnie jakies czary;):D ja wlasnie nic nie robie:D poczekam az wstanie sis i mnie zgoni z kompa

Hehehe, to nie daj się:) MNie nikt nie zgoni, co najwyżej dostane zrypę, że zamiast pracować, to siedzę na necie;

Nowa ale w niej cala nadzieje, bo jesli nie, to ja tu cala sobote przesiedze:D i bede reanimowac;) az w koncu mi bedzie potrzebna reanimacja:D

Jestem.. niespodziewana wizyta mojego szefa:) a poza tym fajnego kumpla, ale w pracy nie ma sentymentów, więc byla mała kontrola, dobrze, że akurat wyszłam z Kafetrii:) Oj, ale mi sie udało:) No, to dzisiaj trochę popracujemy na reanimacji skoro Panów Dochtorów nie ma...;)