APEL DO SINGLI - zacznijcie wychodzic z domow!!!

moze obejrze, ale spioch ze mnie, wiec nie wiem, czy dotrwam:) teraz marze o cieplym winku:) Jutro czas imprez i karnawalowych tancow, wiec ide sie bawic ze znajomymi, ktorych polowy w pracy badz w dalekej podrozy... na moje szczescie;)

Setunia--> film jest o zyciu Sade...ona, Sade, ksiadz, ktory na nia tez mam chrapke... oj, dzieje sie, dzieje:) ale ponoc niezly. Ja zanm go z opowiadan znajomych:)

bialy-------> zwiastuny byly pikantne......

Nova a w walentyny co bedziesz robic? (nie cierpie tego swieta) Ja dzis moze pojde do zakopconego pubu, jednak tam nie ma szans na singielke to predzej bym jakas spotkal w kurii biskupiej.

Bialy---> z poddtekstami powiadzasz... ja naprwade ciagle sie dziwie, ze na swoje elokwencje zadnej panny jeszcze nie zaczarowales...;) Ale balsamik biore... moze i Ty skorzystasz?;)

ok ja sie ulatniam , do potem

Seti ja taki wyposzczony i jeszcze mam na pikatny film patrzec, chcesz zebym zaczal przesiadywac w krzakach jak Stok :-)

Na razie Seti Nova---> wez balsamik nikt nie zna dnia ani godziny swego nabalsamowani ;-) A tak poza tym to jaki zapach tego balsamiku? :-)

W walentyny... prosze Bialy, nie przypominaj mi, ale: rano ide do pracy 8-16, potem dom i obiadek, a potem mam test z anglika i tak sie zrobi 21... w miedzyczasie wyslucham kilka osob: co beda robily, co dostaly itp... Pewnie ktos wyrazi ubolewanie nade mna...taka fajna, a sama... ostatnio kumpel w pracy wyglosil taki maly referat... on tez zajety:(

Bialy---> przeciez byla dyskusja na ten temat... \"Ty jak wszyscy faceci, nigdy mnie nie sluchasz\"... pisalam, ze im mniej pachnie, tym lepiej, bo perfum uzywam i nie moze sie gryzc:)

Przyczyny dla ktorych stajemy sie samotni sa rozne i nic tu do tego wyglad czy cos. Powiem krotko takie zycie, no coz.

A czy perfumem tez moge Cie spryskac? ;-)

Hmmm... nastrojowo sie zrobilo... zostalismy sami, alkohol... moze swiece zapalisz, jakas muzyka... i dyskusje o samotnosci... trzeba uwazac, bo dziwnie sie to moze zakonczyc;)... pijemy Malibou, czy Martini?

Nova--> naturalnie delikatnie i posmyrac po szyji piorkiem ;-)

Spryskac perfumka powiadasz... taaaaa... za uszkiem, na przegubach rak, ale to po balasamowaniu:)

Ja pije Martini, jesli chcesz moze byc Malibu dla Ciebie, :-) Swiece mam tylko jedna jest w polowie wypalona bo kiedys nie mialem prady wieczorem :-)

Po szyi to wole.... nie, Bialy, nie prowokuj, nie kus samotnej kobietki:) Nawet od samych rozmow robi sie tak... czy moge Cie porosic o delikatne zejscie na ziemie?...:)

Na ziemie to sie skulniemy :-) To schodzmy na ziemie z wielkim chukiem naszej samotnosci .

Ale co do swiec to przyniose swoje: mam ich cale mnostwo... swiec i swiecznikow, czekajacych na kolacje, na wieczory we dwoje... acz ostatni facet... dawno temu uwazal, ze jestem niepoowazna...

Ja siedze w ciemny pokoju, gdyz tak jakos sie przywyczailem, ale towarzyszka ze swieca dotego wykwitnym alkoholem i byloby jak w raju... ehh pomarzyc

Z hukiem samotnosci? nie, Bialy, nie, bo kto jeszcze uslyszy ten huk i pomysli, ze to jakis manifest, a po co rozglos... pomalutku, delikatnie na ziemie zejdziemy... cichutko i tam bedziemy sobie na dole rozmawiali.

Alkohol, swiece... jeszcze muzyka... ostatnio mam nastroj na Peszek:)

Ja tez jestem za tym aby sobie szeptac do uszka :-)

A jaka muzyka? Bo mam pare utworow w sam raz na taki wieczor.

Ha, ale sie Walentynkowo w teorii zrobilo:) a co tam... Zaraz zmykam, bo zimno troche sie robi... i czegos cieplego napilabym sie...

W teorii zawsze jest inaczej, ja zaraz tez mykam, byc moze gdzies dzis wyjde :-)

Bialy--> Prosze, Ty mnie czytaj:) Peszek... acz Nina Simon tez ma intrygujacy glos... a Ty co proponujesz?

To do ktorej walentynkujemy? do 19.30, czy do 20-tej? Sama nie zostane, a maile napisane:)

ja proponuje strets of philadelphia bruca

Obojetnie, ja i tak potem wychodze