Zimowe starania 2005

Hej To sa najnowsze zdjecia Majki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/efa6dfc446ed8af7.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/08e2c38d9f9294ef.html

Na pierwszym zdjeciu jest aniołkiem a na drugim kibicem Jagi

Fryzella- Majeczka przecudowna!!!:-) Proszę zapakować i mi podesłać:-)

Fryzello, Maja jest swietna! Jak sobie radzicie? Piszesz, ze malutka wola czesto jesc. Jak piersi? Mniej juz bola?

Gruby Misiu, jesli znajdzesz czas, to prosze cie o rade dotyczaca spania. Polecalas kiedys ksiazke. "Każde dziecko może nauczyć się spać" Anette Kast-Zahn. Wlasnie ja czytam, bo od kilku tygodni Linka budzi nam sie w nocy i nie bardzo wiem dlaczego i jak ja odzwyczaic. Ma 2 drzemki w ciagu dnia. Potrafi sama zasnac, wieczorem nie ma z nia problemu, chociaz butla o kazdej porze doby zawsze dziala na nia usypiajaco. Ostatnio strasznie sie wierci i rozkopuje w nocy :O Znajduje ja o godz. 2 w poprzek lozka calkiem odkryta :( Wiem, ze musze jej ograniczyc usypianie przy butli i ze smoczkiem w nocy. Ale skad miec pewnosc, ze nie jest glodna? Jak jej dam pic w nocy to roznie jest, raz wypija 150 ml duszkiem chocby to byl rumianek, ktorego nie tknie za dnia, a raz pociagnie 60 ml rozcienczonego mleka i juz nie chce wiecej. Ile powinno byc twoim zdaniem godzin przerwy miedzy ostatnim karmieniem przed snem a porannym karmieniem? Linka ma juz 5 miesiecy a wypija ok. 750-800 ml mleka, raz dziennie ma butle z 3 lyzkami Sinlacu i dziobnie 3-4 malutkie lyzeczki ziemniaka lub zupki. Ale nie zeby sie tym najesc :O Jak miala 3 miesiace, to wiecej mleka pila :( Ile razy powinnam ja karmic? Czy faktycznie nie nalezy podawac zbyt tresciwego = ciezej trawionego jedzenia jako ostatniego posilku? I czy faktycznie popoludiowa drzemka ma sie konczyc 4 godziny przed polozeniem sie spac??? Bo w takim ukladzie Linka jest bardzo zmeczona i strasznie marudna. Nawet jesli pospi dlugo, tzn. 1,5-2 godziny po poludniu, to nie wytrzymuje potem 4 godzin do wieczora :O Juz pomijam, ze wszystkie te ksiazki z poradami zakladaja, ze siedzisz z dzieckiem nonstop w domu albo masz kogos do pomocy :O Ja musze wszedzie zabierac Linke ze soba, na zakupy, do znajomych, zalatwic rozne sprawy. Gdzie tu czas na regularne drzemki do poludnia w swoim lozeczku?

Naughty-GRATULACJE!!!Czekamy na opis tego wielkiego wydarzenia! Namęczyłaś się a i tak skończyło się cesarką-to jak u mnie. No i córcia też duża:) Bardzo się cieszę! Fryzelko-Majeczka przecudna! mam pytanie do mam: czu trudno jest zamieszczać zdjęcia na fotosiku? Jak to się z grubsza robi? Dzięki za podpowiedź:) Lucyjko-bądź dzielna. Linka daje Wam niezłą szkołę. Mam nadzieję, że masz czas na uśmiech:) misiaczkowa-cieszę się, że z Lidką już lepiej. Ile te nasze maleństwa muszą się namęczyć... sabcialku-pisz co z tym szpitalem było! genewa- Angela- jagulko-też napisz coś więcej! Do nas wczoraj przyszedł fotelik-leżaczek FP-bardzo nam się podoba, Ania zadowolona, bo wreszcie ma większe pole widzenia niż na leżąco, a i tak już chce siadać, więc myślę, że takie pół leżenie jej nie zaszkodzi? Dziś z kolei przyszła pościel (wstyd się przyznać, ale do czasu aż nie zaczęła się odpychać nóżkami i lądować z główką w szczebelkach nie kupowaliśmy pościeli, teraz się pierze) Te wszystkie prezenty taką nam robią radochę, że skaczemy przy tym z mężem, jakbyśmy w totka wygrali:P Poza tym wszystko pięknie:) Mała rośnie, próbuje siadać, jest silna i śliczna:) Zmykam coś porobić, bo właśnie drzemie. Pozdrawiam.

Reniolku az sie milo czyta twoje posty. Anusia to super dziewczynka! Az przyznam, ze zazdroszcze tak pogodnego i spokojnego dzieciaczka ;) U nas pierwszy zab idzie :O A czopki viburcol mozna sobie do d.... wsadzic ;) :P Bo i tak w nocy nie spimy tylko krzyczymy ;) Ale ja to ciebie Reniolku, z inna sprawa. Moja kolezanka jest 2 raz w ciazy. Zaszla zaraz po poronieniu pierwszej. Tzn. w nastepnym cyklu po @. Pomyslalam o tobie, bo wam tez szybko sie udalo zafasolkowac po tragedii. I ona znowu ma plamienia i sie martwi, a w Norwegii nikt nie chce jej przyjac do szpitala przed 12 tyg. ciazy. (wg. @ ona jest w 8 tc, a wg usg to wyglada na 6 tc). Wogole olewka tutaj, dopiero po 3 poronieniu zaczynaja szukac przyczyn. Dalam jej swoj duphaston. Ale chcialam ci sie spytac co jeszcze mozna zrobic? Czy trzeba lezec plackiem w domu? Sa jakies jeszcze leki, ktore moglaby wziac. Jak to bylo u ciebie z Ania? Pozdrawiam i jade do znajomej piec mazurki :P Jak tylko mi sie ciasto kruche rozmrozi.... bo narazie w formie granitowej kuli :O

Hej Reniolku ciesze sie ze Twoja Ania taka grzeczna ,a najwazniejsze ze jestes szczęsliwa.Fajnie ze umiecie sie cieszyc nawet z drobnostki a juz zaleta ,rzadko kto tak potrafi :D Lucyjko bardzo mi przykro z powodu Twojej kolezanki biedna ,mi lekarz przepisał na plamienia w czasie ciązy Luteine.Najgorzej ze tam w Norwegii tak wczesnej ciązy nie ratują ,dziwne to troche przeciez to juz jest zycie ale fasolkujące. Majeczka zrobiła sie marudna potrafi pół dnia na cycku spędzic a jak nie dasz to płacze ,nic nie moge zrobic w domku a chrzciny w niedziele.Rodzice mi duzo pomagają ale ja tez chciałąm troche potraw zrobic a tak nawet sałatek nie zrobie ,musimy kupic.Przyjęcie robimy w domu wiec dzisiaj sprzatanie moze Majecie zasnie na troszke.Zaraz jedziemy na badanie bioderek. Uciekam,pozdrowienia dla wszystkich. Jagulko Asik

Qurcze nie miałam kiedy napisać ;) Naughty !!!!!!!!!!!!!! WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!! Waspaniałe wieści :D :D :D :D :D :D :D I jak ładnie waży!!!!!!!!!!!!! Uff tak się cieszę, że wszystko dobrze poszło :D :D :D :D Wpadnę wieczorkiem was poczytać :) Buziaczki!!!!

bedzie bez polskich znaków i duzych liter bo ania ne reku lucyjko-ja bralam jeszcze zastrzyki kaprogest chyba, raz w tygodniu, duphaston, witamine b, nospe. ale trudno powiedziec tak bez lekarza. no i dwa miechy lezenia-to na pewno duzo daje. bardzo wspołczuje kolezance. jak sobie swoja ciaze przypomne to mam dreszcze, to byl sam strach, płacz, niepewnosc. chce miec jeszcze dzieci, ale jak sobie pomysle ze znów bede to przechodzic... mozesz pocieszyc kolezanke moim przykładem-mi to zawsze pomagało. i dobrze by było, zeby lekarz ja zobaczył...dziwna ta norwegia... juz pierwszy zab-wow. a poznałas bo go widac czy sa jakies inne oznaki, bo ania ma raczki w buzi caly czas... musze ucikac-dziecko chce jesc... pozdrawiam

Z świątecznego korzystam zwyczaju, By przesłać życzeń tyle, ile kwiecia w maju I życzyć wam naprawdę z całą serdecznością By święta napełniły wam duszę radością Czegóż jeszcze Wam życzę? Zdrowia i dostatku! Szóstki w Totka, a także ogromnego spadku! Siedmiomilowych butów i czapki niewidki, Spełniającej życzenia małej złotej rybki Kury ze złotym jajem,Lampy Aladyna, Sezamu Ali Baby i szczodrego dżina, Niebieskich koralików, zwierciadeł magicznych, Dywanów latających i talentów licznych. Samych miłych perspektyw, uwag błyskotliwych, Wielu ludzi przyjaznych, niewielu życzliwych. Masy sukcesów małych, wielkich, gigantycznych, Poklasku i uznania i awansów licznych. Mieszkania w Nowym Jorku, willi w Kopenhadze, Przytulnej garsoniery gdzieś tam w Czeskiej Pradze, Rezydencji we Włoszech, w Alpach małej chatki, A w południowych Indiach plantacji herbatki. Super rancho w Meksyku, pałacu w Pekinie I innego schronienia w wybranej krainie. Rejsu dookoła świata, gdzieś w nieznane wypraw, Ekscytujących doznań, smaku nowych przypraw. Może nagrody Nobla w jakiejś kategorii, I życia w stanie choćby lekkiej euforii. Do tego wiele zdrowia, kondycji, miłości, Dużo radości z życia i wiecznej młodości! **___** _**___**_________**** _**___**_______**___**** _**__**_______*___**___** __**__*______*__**__***__** ___**__*____*__**_____**__* ____**_**__**_**________** ____**___**__** ___*___________* __*_____________* _*____0_____0____* _*_______@_______* _*_______________* ___*_____v_____* _____**_____** _______*****_______ Kurczaczków Zielonych Baranków Czerwonych Bazi Różowych Pisanek Kolorowych Dyngusa Tęczowego I Wszystkiego Dobrego, życzy...Marta i RAdek z Lideczką Ojciec znowu ma jazdy. Szukamy mieszkania..znowu. I tym razem dam radę, muszę zacząć żyć własnym życiem i nie oglądać się na innych. Do pracy też pójdę jak ją dostanę ;) Dziś dowiedziałam się, żę warto się zarejestrować w Urzędzie Pracy. Pójdę po świętach. Jestem tak zdołowana, że szkoda gadać. No nic, nie smucę ;) Wesołych Świąt laseczki

Duzo jaj, szczegolnie zlotych! :D ;) zdrowka i sloneczka na Wielkanoc! Misiaczkowa - trzymaj sie planow! Badz dzielna! Nie wchodz mi tu do dolka, bo ja go sobie przywlaszczylam calkowicie i dla ciebie miejsca nie ma! Sciskam mocno ciebie i wszystkie kochane kafeteriuszki!

Nie wiem jak mam wam o tym napisać, żadne słowa nie oddadzą w pełni tego co czuję Zamiast złożyć wam świąteczne życzenia mam dla was (a szczególnie dla siebie) najpiękniejszy prezent na świecie. Dzisiaj rano zrobiłam test i wyszły dwie piękne nie budzące żadnych wątpliwości krechy!!!!! Jestem w ciąży! Jak cudownie móc napisać to zdanie Żeby tylko wszystko było dobrze aż do szczęśliwego porodu... @ miałam dostać jakieś 3-4 dni temu i nadal cisza więc zatestowałam Na razie pobolewają mnie tylko piersi i brzuch chwilami jak na @. Mam nadzieję że franca opuściła mnie na dobre i nie zrobi mi żadnego przykrego numeru...

Aaaaasiiiikkk!!! :D :D :D Cudowna wiadomosc! Tak sie ciesze z toba! To bedzie super dzieciaczek - grzeczniutki, zdolny i piekny :) bo tak wyczekany przez ciebie i nas wszystkie na topiku! Jak maz zareagowal? Powiedzialas juz komus? Rodzicom? Tesciom? Sabcial i Jagulka, odezwijcie sie jak znajdziecie chwile w swiatecznym zabieganiu. Naughty, mam nadzieje, ze wy juz w domku!

Aha, Reniu, raczki w buzi, to moja Linka miala odkad tylko potrafila nimi trafic do buzki :P Oznakami byly chyba w ostatnich tygodniach brak apetytu i pokaslywanie. Zebol pierwszy na dole juz wylazi, widac biala krawedz na powiezchni, a obok czai sie drugi.

powierzchni :O

Asik wchodzę i co aż chce mi się płakać ze wzruszenia WIELKIE GRATULACJE - mam nadzieję, ze wszystko przebiegnie pomyślnie - trzymam kciuki - buźka :) U mnie znów choróbsko nie cieszę sie zbytnio a od 3 tygodni tylko chodzę do lekarza, szpital, lekarz - jestem, zmęczona i strasznie zmartwiona. Nie marudzę - znikam Życząc WAM ZDROWIA PONAD WSZYSTKO :)

Boże, Asik, popłakałam się serdecznie!!! widać natura nie zna próżni i nasza tabelka nr 2 musi istnieć! ściskam Cię i... ale to przecież wiesz, jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebować wsparcia, jestem :) lucyjko, metody i sposoby sa różne, ale i dzieci są różne... nie z każdym dzieckiem jest łatwo ;) szukaj sposobu na Swoje :p dobrze jest, gdy dziecko, ma ustalony harmonogram dnia, ale nie zawsze się tak udaje... staraj sie zaplanować wyjścia tak, by były w miarę regularne, wtedy linnka (być może) nauczy się, że spanie jest przed wyjćciem, czy w trakcie...

a teraz ciekawe, która dołączy :p

Witajcie !!! Asiku !!! Kochana !!! Boze nie masz pojecia jak sie ciesze !! Jednak jest jakas sprawiedliwosc na tym swiecie !! Ja wczoraj wrcoilam do domu z mala i jakos dajemy sobie rade mam tylko jeden \"maly\" problem :O Ona nie chce ssac piersi :( Mam plaskie brodawki i ona poprostu nie moze ich zlapac jak powinna. W szpitalu tuz po porodzie nie mialam pokarmu wiec odciagalam siare po kroplece ( wyciskalam i zbieralam strzykawka ) malej podawali sztuczne mleko z kieliszka zeby nie nauczyla sie wygodniej niz z piersi i dawalismy jej ta moja siare .Pokarm sie pojawil w 3 dobie ale co z tego skoro ona nie potrafi go ciagnac , 2 specjalistki od laktacj sie mna zajmowaly i nie udalo sie nic zmienic , zaden sposob nie dziala.Wypozyczylam ze szpitala elektr.Medele i odciagam i bardzo mnie to meczy bo dzisiejsza noc prawie w calosci spedzilam pod pompą albo karmiac mala :O Opisze Wam dokladnie jak wygladal moj porod jak znajde chwilke , teraz powiem tylko ze nikomu ytakiego nie zycze , tego strachu o mala i tego bolu nie do opisania :O Mialam zastosowane wszystkie srodki wywolujace i wszystkie znieczulajace a i tak sie zakonczylo cesarka .sMialam skurcze co 2 minuty przez ponad 15 godzin .Mala byla ustawiona przedziwnie ,owinieta pepowina dookola szyjki i raczki i ogolnie MASAKRA ! Na szczescie maz byl przy mnie caly czas i nawet podczas gdy grzebali mi we flakach az mna szaralo na prawo i lewo zagadywal mnie bo balam sie ze zwymiotuje .Zaraz po wyjeciu malej z brzucha dostal ja na rece i juz mnie nie obchodzilo nawet czy mnie zaszyja czy nie , tylko ona sie liczyla Obiecuje ze wszystyko opisze . Bardzo Wam dziekuje za wsparcie , za to ze trzymalyscie kciuki i ze tak dobrze mi zyczylyscie Jestescie kochane Skladam Wam najserdeczniejsze zyczenia swiateczne , smacznego jajka i mokrego dyngusa ! p.s.Oto moje szczescie malutkie http://img141.imageshack.us/my.php?image=image010ny8.jpg http://img177.imageshack.us/my.php?image=s4026571jh5.jpg http://img177.imageshack.us/my.php?image=s4026468ji4.jpg na ostatnim zdjeciu , jest minutke po opuszczeniu cieplego brzusia :) ( Ciekawe czy gdyby nie cesarka to ona by sie zdecydowala na wyjscie czy nie ? )

naugthy, tyle strachu nam Twoja córeczka napędziła... ale to konkretna babka :D to widać!!! asik, teraz czekamy na Twoje cudo :) fryzelko, tak nieśmiało zapytam, bo przymierzam się do sprzedaży na allegro... może Wam przydałaby się nasza huśtawka fisher price? bo w tej chwili nie mamy na nia miejsca... a to całkiem funkcjonalna sprawa :)

Napisałam się i mi zniknęło... Naughty- Ola śliczna! Ale swoje musiałyście przejść... na szczęście już jesteście bezpieczne. Jeszcze do końca nie mogę uwierzyć że wreszcie się udało i ktoś we mnie rośnie:-) Mąż się bardzo zdziwił i ucieszył jak wyskoczyłam z pozytywnym testem dzisiaj rano, bo nic mu wcześniej nie mówiłam. Nie chciałam znowu wzbudzać w nim niepotrzebnych nadziei. Zaraz zadzwoniliśmy do teściów- Teściowa się popłakała:-) Później pojechaliśmy do moich rodziców i też sie bardzo wzruszyli i ucieszyli:-) Na pewno będę was zasypywała setkami pytań na tematy które były poruszane tutaj mnóstwo razy, mam nadzieje że was nie zamęczę:-) Np. te bóle brzucha jak na @ niezbyt częste to normalne, co nie? To hormony? A kawę odstawić zupełnie? Pozdrawiam was wszystkie, mocno ściskam i dziękuję że wytrwałyście ze mną tyle czasu żeby wreszcie doczekać się na ten cud:-)

Napisałam się i mi zniknęło... Naughty- Ola śliczna! Ale swoje musiałyście przejść... na szczęście już jesteście bezpieczne. Jeszcze do końca nie mogę uwierzyć że wreszcie się udało i ktoś we mnie rośnie:-) Mąż się bardzo zdziwił i ucieszył jak wyskoczyłam z pozytywnym testem dzisiaj rano, bo nic mu wcześniej nie mówiłam. Nie chciałam znowu wzbudzać w nim niepotrzebnych nadziei. Zaraz zadzwoniliśmy do teściów- Teściowa się popłakała:-) Później pojechaliśmy do moich rodziców i też sie bardzo wzruszyli i ucieszyli:-) Na pewno będę was zasypywała setkami pytań na tematy które były poruszane tutaj mnóstwo razy, mam nadzieje że was nie zamęczę:-) Np. te bóle brzucha jak na @ niezbyt częste to normalne, co nie? To hormony? A kawę odstawić zupełnie? Pozdrawiam was wszystkie, mocno ściskam i dziękuję że wytrwałyście ze mną tyle czasu żeby wreszcie doczekać się na ten cud:-)

Aha, czy jak pójdę w tym tygodniu po świętach do gin to nie będzie za wcześnie? Dzisiaj jest 31dc czyli 5 tydzień ciąży? Ależ to cudowne uczucie móc pisać o sobie i ciąży...:-)

asik, takie bóle jak najbardziej normalne! :) pytaj o co chcesz, w miarę swojej wiedzy będę odpowiadać! choć czasu na kafe u mnie ostatnio malutko...

Naughty, wspolczuje bolu i strachu o Malutka. ALe sliczna z niej dziewuszka! Slodko wyglada! Napisz koniecznie jak wszystko sie potoczylo. Co do karmienia... nie wiem co doradzic. Wyobrazam sobie jak jestes zmeczona. Mam nadzieje, ze Ola nauczy sie ssac. Moze probuj dalej troszke strzykawka/kubeczkiem lub butla i troche piersia? Moze Fryzella doradzi? Majeczka tez nie mogla zaskoczyc z piersia na poczatku, prawda? Asik, dalej chodze usmiechnieta jak o tobie mysle! Sadze, ze na wizyte u gina nie bedzie za wczesnie, ale moze nie byc widac za wiele na usg. Gruby Misiu, masz jak zwykle SWIETA RACJE! :D Trzeba znalezc wlasny sposob ;) Dzisiaj dziec nas zaskoczyl i pospal spokojnie do 6! Moze byla wykonczona po calodniowych rykach wczoraj u tesciowej ;) :P Na regularnosc chyba bedziemy musieli poczekac. W nastepnych 2 tygodniach czekaja nas 3 wizyty u lekarzy i inne wyjscia. No i przeczekam az zeby troche wyjda. Lece dolozyc do pieca (-16 u nas dzis rano! SKANDAL! ) i ugotowac jajka ;)

Pisanych jajeczek, wierzbowych bazieczek, kiełbasy święconej, dużo chrzanu do niej, baby polukrzonej, kukiełki plecionej, Zmartwychwstania w duszy i wiosny po uszy. Kochane duzo szczescia . Dzisiaj u nas chrzciny wiec roboty mam duzo ,dobrze ze mam pomoc ,nie mam kiedy Was poczytac ale jutro sie odezwe. Wesołych Swiat

A już myślałam, że nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć :D :D :D Asiiiiiiik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak się strasznie cieszę!!! Moje największe gratulacje!!!!!!!!!! Wpisuj się do tabelki Rodzyneczku :D Ja wiem to był taki plan, specjalnie poczekalaś i teraz będziesz naszym pieszczoszkiem :D O i Sabcialka przygnało :) No witamy witamy :D Lucyjko.... - 16 stopni???????????????????? Aaaał ;) Naughty - córeńka cudna :D Naprawdę wygląda jak dwumiesięczne dzieciątko i jest taka słodziutka od cioteczki :) Co do problemów z zassaniem to przystawiać i przystawiać, możesz też spróbować takiego czegoś, to służy głownie dokarmianiu wcześniaków albo pomaga w powrocie laktacji ale też zachęca dziecko do ssania: http://www.allegro.pl/item334101458_system_wspomagajacy_karmienie_firmy_medela_sns_.html Ja niedawno znalazłam informacje na forum o tym, że to jest bardzo pomocne w karmieniu i odzyskaniu laktacji. Wiedziałam o tym jak jeszcze byłam w ciąży, a jak zaczęłam tracić pokarm...nie skojarzyłam tego...a mogłam i miałabym teraz mleczko i karmiłabym tak jak chciałam...moje dziecko było by bradziej odporne...jak to przeczytałam na innym forum to aż mi się słabo zrobiło, bo dotąd żyłam w poczuciu, że zrobiłam wszystko co mogłam a jednak nie wszytsko :( Buuuuuuu Reniol - może już druga ciąża będzie spokojniesza i będziesz mogła się cieszyć tym spokojem :) Idę z tą super wiadomością od Asika spać :) Papap

O nie wiem czemu tak się pogrubiło ;) Fryzelko of cors prosimy fotki :) Udanej uroczystości :) My chrzciliśmy rok temu w lany poniedziałek :) Rok temu....

KOCHANE Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie ale wpadłam złożyć Wam Najserdeczniejsze Świąteczne życzenia a tutaj taaaka wiaaadomość :D :D :D Asiku, serdeczne gratulacje. NAwet nie wiesz jak mi sie teraz micha cieszy jak przeczytałam o dwóch kreseczkach :D Juuuuupiiii :D