Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość puelniakaka

Mam trzy miesiące na schudnięcie! Ważę 85 kg! POMOCY!

Polecane posty

Cześć Jestem, jestem :) Ogólnie dużo się u mnie dzieje Zostałam przeniesiona w pracy do innego biura i mam mniejsze towarzystwo, tak to można nazwać, przedtem siedziałam z trzema facetami a teraz mam małe biuro i siedzę z \"nową dziewczyną\" Kurcze nie bardzo mi się to uśmiecha zwłaszcza dlatego że chyba od początku nie przypadłysmy sobie do gustu. To dopiero drugi dzień a już mamy za sobą poważną rozmowę.. ciężka sprawa, ale to praca i chyba wiadomo po co tu jesteśmy.. :( ale miło by było gdyby atmosfera również była przyjemna, a dotychczas tak było i ja również nie miałam problemu w kontaktach z całą naszą załogą :) Udało mi się również w końcu naprawić zamek centralny w moim autku i założyć alarm :) Sylwester miałam dość udany, spokojny w gronie przyjaciół, miałam na prawdę dobry humor i szybko minął mi czas Miło że Ty również miałaś udana zabawę A masz juz tremat pracy mgr? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmhmhm, moze sie jeszcze dogadacie z ta dziewczyna... a jak nie to hmmm... mozesz odwiedzac tamto biuro ;) ja pisze licencjacka, nie magisterska :) chociaz mam zamiar rowniez do mgr dotrzec :) ja ostatnio jestem bardzo zdolowana... wszystko sie na mnie zwalilo, oczywiscie z mojego lenistwa, bo odkladalam wszystko na pozniej :/ poza tymjakos tak zle sie czuje :/ ehhh.... dzis zjadlam : 3 kanapki z seremi paczke skittelsow duze nachos z sosem serowym i troche poprornu (bylam w kinie) miska kapusty pekinskiej z takim sosikiem koperkowym 1/2 pomaranczy 3 delicje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) Nie wiem jak te nasze stosunku z nową koleżanką będą dalej wyglądały ale jakoś będzie trzeba dać radę :O Widzisz a ja juz myślałam że pracę mgr piszesz.. hmm ale na pewno i do mgr potrzesz a ja jem tak różnie, tak szczerze to chciałabym chociażby utrzymać moją wagę i wygląd bo wszyscy na około twierdzą że dobrze wyglądam, ogólnie troszkę przez grudzień udało mi się \"zrzucić\" i chciałabym aby tak pozostało, oczywiście tak jak wcześniej wspominałam to raczej wynik stresu niż dietki, jem różnie. Ale najwazniwejsze że już się nie opycham i nie mam takiej ochotki na słodycze i te niezdrowe przekąski. wczoraj zjadłam: - dwie kanapeczki z serkiem i szynką do tego pomidor - jogurt malinowy - kanapke z serkiem i pastą rybną (uwielbiam sama robię taką z makreli wędzonej :)) - kubek maślanki straciatella dziś zjadłam: - dwie kanapeczki z serkiem i salami, troszkę mojej sałatki rybnej :) Biorę się dalej do pracy Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja dzis mialam zerowke z fizjologi pracy :/ nie za ciekawie to wyglada :P dzis zjadlam: - 2 kanapki, jedna z almette, jedna z twarozkiem, czerwona cherbata - jogurt pitny grejpfrutowy - woreczek ryzu z sosem smietanowo koperkowym czerwona cherbata - paczka skittelsow jakos nadal mam takiego dola :( do tego moj chlopak tez ma , wiec dolujemy sie nawzajem :/ ehh... jutro mam pare spraw do pozalatwiania, a taaak mi sie nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko a czym spowodowany jest ten twój dół? :( jaka pogoda u Ciebie? U mnie kilka dni temu popadał śnieg a na następny dzień już była odwilż i tak na zmianę teraz topi się i marznie :( okropieństwo, a najgorsza jest jazda po czymś takim Ja dziś jeszcze nic nie zjadłam ale musze pomyśleć nad jakimś śnadankiem :) pozdrawiam miłego dnia agatko i głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, wlasnie najgorsze ejst to, ze ja sama tego nie wiem :( poprostu jestem jakas taka dobita i zdolowana i juz :/ wczoraj kupilam sobie taki sprzecik smieszny do swiczenia, taki w ksztalcie litery V, wklada sie go miedzy kolana i sciska nogami, dobre cwiczenie na uda :) troche sobie juz tym pogniotlam wczoraj, to mam dzis zakwasy, ale to dobrze, lubie czuc ze cos zrobilam, wtedy mam jakass satyswakcje z tego :) ja narazie zjadlam : - bulke ze slonecznikiem z serkiem turek i kubek twarozku (zaczynam znow jesc bulki z ziarnami, sa zdrowsze niz zwykle i zawsze to jakas odmiana :) ) - 2 cherbaty czarwone, - 4 kostki czekolady z marcepanem (nie moglam sie powstrzymac) a teraz mysle co zjesc na obiad... jest w lodowce pol melona :P ale chyba ugotuje sobie woreczek ryzu z wqrzywami (mozna takie kupic, w woreczku z rtzem jest troche drobniutkich suszonych warzyw, marchewka, por, pietruszka... tyle rozrozniam, smakuje bardzo dobrze :) a do tego resztke warzyw mrozonych sobie odsmaze na oliwie i to zjem :) melon moze na kolacje :) u mnie pogoda taka sobie, tez spadla jakis czas temu sniegf i byl przez jakies 3 dni a pozniej zaczal si juz powaznie topic, tak ze byla okropna chlapa :/ teraz juz jest troche bardziej \'sucho\' no i temperatura ok +2 wiec da sie przezyc.... zabralam sie za sprzatanie w szafie swojej... bo jestem straszna balaganiara... ale srednio mi to idzie... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja dziś zjadłam: - byłkę grahamkę z serkiem i salami, pomidor - pół bułki z serkiem i ogórkiem kiszonym - Malutki kubeczek budyniu :P Ja tak ogólnie to odkąd zaczęłam się odchudzać to zmieniłam na tyle swoje przyzwyczajenie że nie jem białego pieczywa, a jeżeli jem to na prawdę okazjonalnie :) Piję cały czas czerwoną herbatkę, około 4 kubków dziennie i rano zawsze zieloną, z czarnej również zrezygnowałam, a jeżeli słodzę to tylko słodzikiem np kawkę rozpuszczalną bo parzonej również nie piję.. z resztą nigdy nie piłam :P Chyba pójdę dziś do solariusz troszkę się wygrzać.. blada się zrobiłam, czas troszkę to zmienić :) Miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj zjadlam : 3 tosty z maslem i twarozkiem + cherbata czerwona ryz z warzywami,warzywa z patelni duze frytki w mc'domaldsie paczka skittelsow dzis zjadlam: platki miodowe z mlekiem 2 cherbaty czaerwone ryz z warzywami, warzywa z patelni, z sosem paprykowo-czosnkowym (moja radosna tworczosc, jogurt naturalny + takie cos do robienia sosow salatkowych + zabek czosnku) 1 ciastko orzechowe 4 mandarynki jestem glodna :(:(:( aha,wczoraj wypilam kilka drinkow, bo bylismy na urodzinach kolegi, wiec mozna by to tez doliczycdo mego wczorajszego wykazu... wlasnie siedze nad moja praca licencjacka, udalo mi siewypocic cale zawrotne 2 strony... niewiem co ja tej kobiecie jutro pokaze... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee........................... napisalam taaaaakiego dlygasnego posta i mi sie nie zaladowal :/ jaka lipa :/ no nic, juz mi sie nie cche pisac jeszcze raz tego :P wpadne jutro rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry I znów nowy tydzień .. w pracy :( Odkąd zmieniłam miejsce biurowe to tak jakoś źle się czuje, nie mogę się przyzwyczaić i normalnie pracować.. nie moge się skupić.. dziwne :O Pracy nie jest wcale tak dużo, styczeń to unas malutki przestój, w porównaniu z grudniem to praktycznie nie ma co robić W weekend może się nie objadałam ale jednak co nieco w[pałaszowałam, zawsze jak jestem w domku to tak jakoś więcej jem, lodówka za blisko :P Nie martw się agatko o swoją pracę, najtrudniej jest zacząć, a później będzie już dobrze. Ja swoje prace i licencjacką i magisterską zaczęłam bardzo późno pisać, z resztą ja nigdy nie byłam dobra w \"wypracowaniach\".. nie potrafię napisać coś na prawdę godnego uwagi, moje prace były poprawne ale to penie na tyle. Jestem bardziej ścisły umysł :P lubie te swoje liczby :) Pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) no ja niestety niby jestem osoba ktora umie paplac o niczym a i tak mi nie idzie :p staramsie zeby to jako tak o wyszlo, ale mi nie idzie :P hi hi, znam ta niebezpieczna bliskosc lodowki :P a moze porozmawiaj z szefem, no bo to chyba chodzi o ot zebys dobrze pracowala i sie dobrze czula a nie meczyla, tprawda?? :) a wlasciwie dlaczegocie przeniusl?? bo rozumiem ze stosunki z ta dxziewcyna lekko oziemble sa?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) dziś mam dość sporo pracy, wczoraj oferta, dziś fakturki i rozliczenia za wykonane prace.. ale to dobrze bo przynajmniej się dzieję.. ja to już chyba taka jestem, jak jest dużo pracy to narzekam, jak jej nie ma to też źle bo musze szukać sobie coś do zrobienia :O Widzsz ja też mam takie podejście jak Ty, że skoro w pracy spędza się tyle czasu to atmosfera tu panująca powinna być miła, nigdy nie było z tym problemów, zawsze z wielką ochotką tu przychodziłam :) a teraz to tak jakoś dziwnie, niby ta dziewczyna się stara żeby było dobrze ale pierwsze wrażenie jakie stworzyła przytłumiło wszystko :( Przeniesiono mnie bo stworzono nowe stanowiska pracy, otworzono nowe biura i przyjęto nowe osoby, to była decyzja szefa, stwierdził że razem z tą dziewczyną będziemy się uzupełniać. Ja nie chciałam się sprzeciwiać decyzji szefa, a z resztą ja szybko się nie poddaje, wiedziałam że ta dziewczyna jest dziwna, ale cóż.. mi się po prostu wydaje, że ona tu nie pasuje :P Na pewno jeżeli będzie źle to będzie trzeba coś zmienić... :( Jem właśnie śniadanko: - grachamka z serkiem topionym i pomidor :) Wczoraj zjadłam: - dwie kanapki z serkiem i szynką - gorący kubek - miseczkę pomidorówki (późno :)) Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi jest wstyd i sie nie przyznam co wczoraj zladlam :(:(:(:(:((:(:(:(:(:(:(:(:(::(:( albo powiem... miska platkow na sniadanie pozniej makaron z zosem serowym z brokulami poznij paczka laysow paprykowych pozniej 2 kawalki ciasta (zjadla bym pewnie 3 ale juz nie moglam ) :( a dzis narazie zjadlam 2 kanapki z serkiem turek... wlasnie sie grzejee pomidorowa z ryzem.... ale moj tata mi przyniusl chałke, a ja jestem łasuch ... wiec ja na pewno zjem :/ mam nadzieje ze nie zjem juz nic wiecej :( aha, narazie wypilam 4 czerwone cherbaty siedze nad ta moja praca i mi nie idzie wcale :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) A macie teraz jakieś zajęcia na uczelni czy może jest już ich coraz mniej? I kiedy obrona Twojej pracy jest przewidziana? Mogę szczerze Ciebie pocieszyć że wielokrotnie zjadłam więcej aniżeli Ty.. :O ze mnie to dopiero łasuch :P Dziś zjadłam: - grahamkę z serkiem i szynką - gorący kubek brokułowa - trzy malutkie wafelki familijne - jogurt danone z płatkami ...ok dziś przesadziłam, a na pewno jeszcze coś zjem w domku :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzyla sie bo nie dostalam wpisu z negocjacji... bo kobieta mnie NIE PAMIETA.... grr... ale za to mam 5 z komunikacji marketingowej :) dzis pisalam po raz drugi fizjologie pracy, bo dostalam 3, a chciala bym lepsza ocene :) zjadlam: - sok marchwiowy jednodniowy - bulka z serkiem topionym i pomidorem - nalesnik z kapusta, ziemniaki pire, dwa kotlety z jajka z sosem pomidorowym i kompot - pol czekolady z przyjaciolka , bo wpadlam do niej po szkole... :( mam dola , musze oprzestac jesc tyle ... albo inaczej, musze przestac jesc slodyczne :(:(:( klade sie zaraz spoac, bo nie wyspalam sie za bardzo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja dziś również się nie wyspałam, pomimo tego że spałam dość długo ale to chyba powód \"zarwanej\" poprzedniej nocki.. nie moge odespać :( Dziś jeszcze nic nie zjadłam, jakoś nie mam ochotki, ale jakieś śniadanko by się przydało Jeżeli nie jest się w stanie być na jakiejś dietce to ograniczenie jedzenia słodyczy to dobry początek :) Pozdrowionka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja dzis tylko na chwile/... mama straszny katar, chyba sie zabecze :/ glowa mnie od niego boli buu :( a zaczelo sie od kilku nirwinnnych kichniec :/ zaraz sobie odgrzeje pomidorowa chyba i juz wiecej nic nie zjem juz... zjadlam: platki fitness zmlekiem 4 tosty z maslem jablko jogurt wisniowy 2 kiwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć agatko Zdrówka życzę ! Widze że Ciebie również coś \"złapało\" .. wśród moich znajomych też pełno chorowitków ale ja puki co jakoś się trzymam i mam nadzieję że tak na razie pozostanie :) Dziś piątek więc wolny weekend przede mną, musze wypoczać, czuje się przmęczona i brak mi energii :( a może to początek jakiejś choroby.. grypa ? uhh :( Na dziś wieczór umówiłyśmy się z koleżankami z pracy na piwko, moja nowa koleżanka z biura nie idzie bo jest na zwolnieniu, złamała sobie rękę więc siedzę sama.. i tak mieliśmy opory żeby ją zaprosić aby poszła z nami.. chyba nikt nadal z nią nie łapie kontaktu ... Ja dziś jeszcze nic nie jadłam, a wczoraj moja mamusia zrobiła królika, jadłaś kiedyś? Bo ja praktycznie pierwszy raz.. jakieś dziwne opory są w człowieku przed zjedzeniem takiego mięska Pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, co do krolika... to nie jadam miesa :P ale mialam kilka razy okazje zjesc, kiedy jeszcze jadlam miesa, ale jakos nie moglam sie przemow... moze dlatego ze te kroliki nie byly dla mnie anonimowe (moj kuzyn chodowal je i w wakacje czesto do nich zagladalam, glaskalam je, bawilam sie z nimi i w ogole widzialam jak rosly itd... no i wez pozniej takiego zjedz :P ) ze mna jest coraz gorzej... wczoraj zjadlam 6 kanapek :/ i paczka :/ dzis zjadlam 6 tostow z maslem, troche chrupek jakis, paczke frutelli, i wieeelkie opakowanie tortellini ze szpinakiem i ricotta :/ im bardziej chce nie jesc, tym wiecej jem :( to jest okropne :(:( w poniedzialek mam okropny egzamin z angielskiego pisemny, we wtorek ustny..a ja jeszcze niczego sie nie uczylam :(:( jestem zalamana :(:(:( co do tej kolezanki z pracy, t owidze ze nikt nie zapalal do niej cieplejszymi uczuciami... hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć A wiesz że coś w tym jest.. kiedy ja wciąż myślałam o jedzeniu to jadłam bardzo dużo bo nie mogłam się skupić, teraz jem troszkę mniej i przestała tak o tym myśleć.. choć teraz zajadam serniczek bo wczoraj mieliśmy imprezkę w firmie i został kawałek na dziś :( .. i tak jest pyszny :) To Ty w ogóle nie jesz mięsa ? Myślałam że coś tam niekiedy zjesz :) ale to jest taki typowy wegetarianizm czy po prostu tylko nie jesz mięsa? Wczoraj rozmawiałam z szefem między innymi o mojej nowej koleżance.. przyznał rację że podjęcie decyzji o tym aby siedziała ze mną nie była trafna.. :( chyba zamierza coś zmienić bo twierdzi że ma już jakiś plan :) Pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) no to dobrze, ze szef ma juz jakis plan :) i fajnie ze z nim o tym pogadalas, mam nadzieje ze ten plan bedzie dobry :):) ja jestem jaroszka a nie wegetarianka :) jarosze nie jedza miesa oraz ryb itd, ale jedza jajka i nabiał wegetarianie nie jedza miesa ale jedza ryby, nabial i jajka troche sie dzis zalamalam.... ogladajac sie w lustrze w przymiezalni :/ ehhh :/ robi sie ze mnie mały klopsik :P dzis zjadlam - bulka z dynia z almette, czerwona cherbata - miska platkow z mlekiem - 2 pralinki (poczestowal mnie dziadek mojego chlopaka) -ryz z sosem koperkowym i marchewka z groszkiem juz mam plan dzis nic nie jesc.... zaraz ide spac, bo jestem padnieta :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka z biura ma miesiąc zwolnienia lekarskiego na tę swoją złamaną rękę.. siedzę sama.. może to i dobrz :) tylko że u nas nadal przestój w pracy i mało co się dzieje.. więc praktycznie musze szukać sobie pracy :( Dziś zjadłam: - bułke \"ziarniastą ciemną\" z serkiem topionym i szynką - jogurt naturalny z ziarnami - kilka herbat cherwonych i obowiązkowo z rana zieloną :) Wczoraj byłam wygrzać się na solarium.. milutko było :) Niedługo do domku, jestem dziś zmęczona Pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja dzis zjadlam : bulke z dynia z almette, - pizze z cebula, pieczarkami i kukurydza i troche frytek (nie jestem z siebie dumna) teraz pije sobie cherbatke czerwona... juz dzis nic nie zjem zabieram sie za nauke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej A ja właśnie po śniadanku: - bułka ciemna ziarnista z serkiem i szynką + pomidorek A poza tym: - 2 herbaty czerwone, zielona Na jutro wzięłam sobie urlop i troszkę poodpoczywam :) chyba potrzebuje takiego odbicia od pracy choć na chwilkę Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej agatko, co tam u Ciebie? Nie odzywasz się :( U mnie ok, piątkowy urlop udany i troszkę u mnie w pracy zaczęło się dziać wiec dlatego wczoraj się nie odezwałam, Ciesze się bo nie lubię jak nie mam w pracy nic konkretnego do zrobienia :( Dziś już po śniadanku: - bułka z ziarnem, szynką i serkiem , ogórek Wypiłam już róznież herbatkę czerwoną :) Wczoraj troszkę poszalałam w domku z tym jedzonkiem, ale cóż raz nie zawsze :) Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko gdzie jesteś? ja wczoraj miałam strasznego doła :( Nic nie udało mi się w pracy zrobić, dziś już troszkę lepiej, dużo pracy mam w związku z tym.. no i tłusty czwartek.. ja juz pączusia zaliczyłam :) Pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...erka...
siemka:) wiez ja mam taki sam problem jak ty;/;/ tez waze ok 90 kg:(:(:(:( i mam 3 tygodznie zeby schudnac tylko nie mam pojecia co robic zeby uzyskac ten efekt moze ty dowiedzialas sie juz czegos???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale teraz już nikt na tym topiku tyle nie waży, ja z resztą również nigdy tyle nie ważyłam... Ale jezeli potrzebujesz konkretnych wskazówek to napisz, może coś podpowiem.. Ważne jest abyś napisała co lubisz i z czego nie możesz zrezygnować.. napisz coś o sobie i o twoim stylu życia :) Pozdrawiam A gdzie ta nasza agatka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia, jestem jestem!!!!! tylko mialam problemy z kompem :/ i przez pewien czas nie mialam internetu... tzn mialam, pozniej nie mialam, pozniej mialam przez kilka godzin i znow nie mialam przez np 2 dni :/ a teraz od wczoraj szukalam neszego tematu, bo mi sie wykasowala lista zapamietanych tematow i za cholere nie moglam znalesc :/ ja sie postaram zabrac za siebie, tzn juz od wczoraj sie staram,ale tak srednio mi to idzie, dzis zjadlam : miska platkow z mlekiem, cukierek, paczka pierozkow ze szpinakiem i ruccola w sosie serowo - smietanowym, marcepan, 3 cherbaty czerwone.... no ale to i tak lepiej niz pare dni temu... ja poprostu zaczynam sie obzerac :/ no :/ w ogole zauwazylam, ze ja przejadam stres, tzn sie zdenerwuje, albo cos mi nie idzie to odrazu ide jesc :/ ehhh... taram sie nie jest na noc, no i zaczelam cwiczyc, tzn narazie dzis 2 dzien, mam nadzieje ze w tym wytrwam :/ buziaki, mam nadzieje ze sie odezwiesz jeszcze i tu zajzysz a nie zniechecisz sie moja nieobecnoscia :*:*:*:**:*:*:*:*: aha, witam nowa kolezanke, mam nadzieje ze sie jeszcze odezwiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×