Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kingula19

dlaczego facet nie ma ochoty ...nie chce wykazać inicjatywy na sex

Polecane posty

Z bocznego toru, szkoda ze nie jestes moja siostra:) To nie sa zadne nieporozumienia. Nie chodzi tez o smierc i zycie. Zostan wiec i dopowiedz czasem kilka slow. Twoje mysl sa dla mnie cenne i daja wiele do myslenia. Wiec jak zaczelas to teraz nie uciekaj. Badz ze mna, jesli chcesz oczywiscie... jaki kiciusss- wlasciwie grali juz Ci odpisala. gdybyscie chcialy zrozumiec mezczyzn i dostosowac sie do ich potrzeb to byscie byly szczesliwe. A dlaczego my sie mamy dostosowac do nich? A moze by tak wzajemnie? :) wy wolicie w nocy- nie pamietam aby ktos z topiku upieral sie ze woli w nocy, :) po jakims czasie niestety on szuka sobie kochanki bo zona mu odmawia- odmowa moze zdazy sie raz na jakis czas kiedy my chcemy przez powiedzmy miesiac i ciagle dostajemy odmowe, potem chce nagle nasz malzonek, i wtedy my nie mamy ochoty. Powtarzam, raz, wyjatkowo nie mamy ochoty. Czy to powod aby sobie szukac kochanki? Oj kiciusss, Ty chyba to pisales po winie, i to calej dwulitrowej butelce:) U mnie tez chmurzyska. Moj maz wrocil, ale a to zmeczony droga, a to musi sie nauczyc nowego systemu ktory ma zainstalowac w pracy... ciagle bez czasu i zmeczony. Ale moja bateria nadal trzyma, a i mi narazie dobrze. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabii
Czyżby wszyscy na długi weekend wyjechali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, to ja podpiszę listę! Jak mija niedziela? Tak samo deszczowo jak u mnie? Pozdrowionka dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja tak sobie wchodze czesto i czytam nic nie piszac. Bo nie ma co.... U mnie przewidywania sie spelnily i wszystko powoli wraca do normy tzn do sytuacji sprzed kilku miesiecy. Co prawda moj maz troche wiecej pracuje i jest to dla niego super wytlumaczenie. Dla mnie nie. W sobote jedziemy na wczasy. Od trzech lat na wczasach nie baraszkowalismy. Nie chce aby teraz bylo tak samo. Ah... co robic? Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, dzisiaj u mnie słoneczko na niebie świeci cały czas, oby tak dalej, u Was też ??( rozchodzi się o to prawdziwe,a nie z sexem związane, hi,hi). Oj dziewico zadajesz trudne pytania, zobaczycie jak będzie, oby Twoje przewidywania się nie spełniły, bo widzę ,że Twój partner jednak próbuje Cię \"oszukać\" krótkimi chwilami uniesień. Mam nadzieję,że pozycja ,którą ON tylko uznaje nie jest \"na pieska\"? Grali a co u Ciebie , dalej \"chmury\" na niebie? Garp a Ty? U mnie jakoś milej, sex...no cóż z ilością raczej nie powiedziałabym ,że jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, to pytanie bylo retoryczne, nikt nie zna na nie odpowiedzi, wiec odpowiedzi nie oczekiwalam. (choc wolalabym ja dostac ) Kingula to jest wlasnie ta pozycja, ciekawe jak zgadlas. Jezeli on sie musi zmuszac na kochanie sie ze mna, a tego naprawde nie znosi, to tez nie jest szczesliwy w tym zwiazku. Po co wiec w nim trwa. Coz sie moze za tym kryc? A moze nie kryje sie nic. Ostatnio chcialam go zaciagnac w ogrodzie do domku aby sie troche pokochac przy takiej ladnej pogodzie. Ale minely niestety lata spontanicznosci, kochania sie w lesie i na lace, nad jeziorem, w samochodzie..... Maz odmowil kategorycznie seksowania w domku. Ach, czy sa tu jakies ladowarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ściemnia Ci maleńka, jemu jest tak wygodnie, radze zmienić faceta bo we wszystkim tak będzie o Ciebie dbał- nie łudź się... normalny facet to jak się schylisz w babcinych pantalonach - poleci na Ciebie! Facet chodzi po ulicy i mu stoi, w tramwaju i w pracy- a jak mu przed własną laską nie staje to ma Cię ewidentnie...w poważaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo to ja zdesperowana
Witam wszch ystkich, właśnie wróciłam z weekendu z ukochanym. ZEERROO seksu, nic:(( Ja już naprawdę zwariuję niedługo. Słońce świeci, ptaszki ćwierkają, On mówi, że kocha, ale w sypialni odwraca się na bok i idzie spać. Wczoraj rozmawialiśmy i powiedział, że sam tego nie rozumie. Ale ostatnio zobaczyłam, że u niego w komputerze są ściągnięte jakieś zdjęcia gołych bab, więc pewnie sam robi sobie dobrze. Spytałam, a on powiedział, że i tak żadko to robi. ALE ROBI!! Czy nie mógłby ze mną? Mówi też, że on już ma dosyć prezerwatyw (ja przestałam brać pigułki, bo i po co?) Nie wiem w każdym razie mam dość już tych wymówek i chyba nie dam rady tak dłużej Ja tylko bym chciała poczuć jego bliskość, czy coś w tym złego? Chyba mu przeszło poprostu uczucie i sam nie chce się do tego przyznać. Jak odejść od niego, skoro kocham? Przecież nie mogę się tak umartwiać u jego boku, a najwyraźniej to musi się skończyć a on tego nie zrobi. Pomieszanie z poplątaniem. HEELLPP P.s Jak się "zaczernia nicka"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxhhhxxx- jaki sens wiec mialo ozenienie sie ze mna? Po co? Komu chcial cos udowodnic, sobie? Chalabym aby lecial na mnie w babcinych pantelonach.... abysmy zatrzymali sie gdzies samochodem i tak po prostu pofiglowali w lesie a potem pojechali dalej. Moj tez nie ma problemow ze staniem swojego ptaszka, tez stoi rano wieczor i w poludnie, tylko moj maz po prostu nie ma ochoty na uzycie go. Od zawsze nie lubial bawic sie w te klocki..... a ja myslalamm ze to sie zmieni. Naiwnosc, przeciez wszyscy na okolo mowili ze po slubie nigdy nie bedzie lepiej, tylko albo tak samo albo gorzej. Pozdrawiam i czekam na lepsze jutro:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick zaczernia się poprzez wprowadzenia hasła(mam nadzieję,że dobrze myślę) oczywiście na początku jest taka opcja. Zdesperowana piszesz ,że go kochasz, ale jak długo wytrzymasz bez sexu, będziesz się ciągle zadręczać, aż w końcu to pęknie z hukiem. On musi się skonkretyzować, czy będzie się kochał czy nie. Głupie gadanie o prezerwatywach itp......każdy wybieg jest dobry. JAK MOŻNA SAMEMU ROBIĆ SOBIE DOBRZe jak obok jest kochająca i chętna kobieta!!!!!!!!!!!! Dziewico nie gniewaj się, ale ta pozycja to jedyna kiedy nie widać,że kobieta to kobieta. Nie miej mi za złe, ale Twój chłopek jakoś.... Ty wiesz ( ta wzmianka o piersi itp.) ochhhhh....cięzko pisać powiem szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga zdesperowana Wszyskim nam jest podobnie, wszyscy na forum mamy dola, czujemy ze zwariujemy. Sytuacja prawie wszedzie jest taka sama: Ze seksu nie ma, ze on nie chce o tym gadac, mowi ze kocha, jednak nie potrzebuje naszej bliskosci. Potem albo podgladniemy albo poczujemy ze robia to sobie sami czekajac tylko az wyjdziemy z domu lub pojdziemy spac. W wielu przypadkach rozmowy nie daja wiele bo kto chetnie przyznaje sie do swoich slabostek. Wtedy odwracaja kota ogonem i wmawiaja nam ze to my mamy jakies wyuzdane potrzeby a oni sa normalni. Nie poddawajmy sie, drazmy tak gleboko az do samych korzeni bo inaczej nie rozwiazemy tego problemu, roztopimy sie z rozpaczy i smutku, zasuszymy jak sliwki.Nie poddawajmy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no raczej pedziem, bo że jesteś brzydka to nie wierzę, polki nie są brzydkie!!:D Wiesz, bo...ciągle mu stoi, jest gotowy, jedna pozycja, niechęć do kobiecych piersi, nie chce baraszkować (bo to od przodu). Dopiero Twoja drążąca rozmowa spowodowała jakąs chwilową zmianę. Twój facet gotowy jest non-stop, to co jest??? To tak wnioskuje z Twoich opisów, bo tylko na nich się opieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz na poczatku naszego zwiazku ktos mi powiedzial ze moj facet to tak sie troche zachowuje jak pedzio. A dotykanie moich piersi to u niego tak jakby zprawdzal czy kiwi jest twarde czy juz miekkie i mozna jesc. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mi dlaczego w takim razie chcesz z nim być, bo im dłużej tym gorzej Ci będzie odejśc, a brak spełnienia jako partnerka, matka, kobieta....czy warto? Jeszcze pisłaś, że w innych dziedzinach życia też nie za dobrze, to wszystko martwi i nie dziwię się ,że ciągle się zamartwiasz. Ja wiem,że człowiek boji się zmian, ja bym też się bała i żadnym chojrakiem nie jestem, też nie umiałabym tych zmian z góry zaplanować, człowiek boji się samotności itp. Ale Ty jesteś młoda!!! Powiem Ci,że trudno mi pisać to wszystko, bo sama nie wiem jak ja bym postąpiła, łatwo się pisze, gorzej samemu się w tym wszystkim znależć, ja wiem. Ale coś Was musiało połączyć, co? Obywatelstwo? bo jeśli jego siostra, znajomi mówili Ci już wczesniej o tym, no to musiałaś na to być wyczulona i musiałaś juz wcześniej zauważyć, że cos jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam! Dziewico, bardzo przykro mi to pisać, ale patrząc z boku, przez pryzmat monitora, to wygląda, że Twój mąż ma skłonności homo... Albo przynajmniej z jego hetero jest coś nie tak... Obym się mylił... Spontaniczny sex w plenerze- ja też o tym marzę... Tak zatrzymać sie po drodze samochodem w lasku...czy nawet wykorzystać chwile w domu, kiedy oboje nie musimy iść do pracy... Ech, pomarzyć...U mnie przez cztery wolne dni kochaliśmy się raz. Na więcej liczyć nie mogłem, mimo \"upominania się\"... :-( Niestety na więcej liczyc chyba zwyczajnie nie możemy. Przejściowe poprawy- owszem, jest to możliwe. Ale trzeba zacząć się przyzwyczajać do myśli, że w naszych malżeństwach będziemy zwyczajnie niedopieszczeni. Nasz sex w malżeństwie lepszy to już niestety BYŁ. (mam szczerą nadzieję, że głupoty opowiadam.... :-( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj garp u mnie nie było w ogóle:o ( od piątku) czyli caaaaaaały dłłłłłługi weeeeeeeekend:o oj też chciałabym żebyś głupoty pisał,że ten fajny okres jest za nami, ale....rzeczywistość, och:o:o dlaczego tak jest??????? tak mi dobrze z moim mężem i chce tylko jego, ale dlaczego tak go mam mało???:o:o i WY też dlaczego oczywiście tak macie:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu tak jest? Bo w życiu mamy pod górkę. Czasem jest równo i bez dziur , bardzo rzadko z górki...ale generalnie to pod górkę i wyboiście... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te górki są o tyle fajne,jeśli nas motywuja do działania, ale jak w życiu prywatnym i zawodowym jest za duzo takich górek i to jeszcze naraz to niech to szlag!!! No i jeszcze te górki nie są do przeskoczenia!!! Lato się zaczyna....a w sypialni ciągle ...\"chłód.\" Plaża..., las, polanka...ach rozmarzyłam się.....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobraźnia działa, co? ciepełko, śpiew ptaków, szum morza, pieszczota promieni słońca na nagich posladkach... ;-) :-) ja właśnie dostaje \"wiosennego bólu szyi\" -jadę autem a tu raz z lewej strony piekne ciało, raz z prawej- po paru dnich zakwasy w karku :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewico dlaczego nie odpowiadasz? Odpisz co Cię przy mężu trzyma? Dlaczego tak się męczysz z tym wszystkim na złośc losowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzyma mnie to ze po rozmowie duzo sie poprawilo..... Teraz musze uciekac, trzymajcie sie wszyscy, kochajcie jak najcudowniej i do uslyszeniea(?) za kilkanascie dni - jedziemy pod namiot:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w ostatni wieczór długiego weekendu :-( wszystko co dobre niestety szybko sie konczy i trzeba wracać do codzienności. pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🌼 dziewico sprytnie odpowiedziałaś (odpowiedź bez odpowiedzi););-) miłego dnia wszystkim:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×