Czy tez macie zimą mniejszą ochotę na seks??

Zauważyłam ostatnio ze jak jest zimno na dworze i w domu przez to tez, spadła mi ochota na seks :( Jest mi ciągle zimno i marzę o tym zeby wskoczyć pod koc i przytulić sie do mojego partnera i ogrzać przy mnie troche. Najlepiej pod dwoma kocami... Dziwna jestem jakaś czy co? :(

Nie wiem czy dziwna. Wiem natomiast, ze lubie sie kochac gdy jest chlodno bo potem jeszcze przyjemniej sie ogrzac. No, ale jestem facetem :-D. Choc z drugiej strony ktos sie ze mna wtedy kocha wiec tez sie pewnie podoba (a przynajmniej mam nadzieje ;-) )

zimą mam mniejszą (czytaj: równą zeru) ochotę na cokolwiek :O z utęsknieniem czekam na wiosnę ...

Lato lato lato!!!! Czekam z utęsknieniem mi nie jest zimno jak sie kochamy ale mojej czasami na początku. Potem juz cieplutko a jak skończymy to jest cudownie rozgrzane ciała pod kołderka splecione z sobą i tak do rana mniam! :)

Eeeeee.to chyba zgodne z rytmem natury,ze zima jestesmy mniej aktywni rowniez w tej materi.Od innych ssakow tak bardzo sie nie roznimy-one tez nie rozmnazaja sie zima.Ale niech tylko przyjdzie wiosna..

Zgadzam się z Tobą m.a.g.d.a. ja też zimą nie mam ochoty prawie na nic... :( Rozmawiałam z moim partnerem o moim mniejszym zapotrzebowaniu na seks zimą i hmmm on powiedział że pierwszy raz się z czymś takim spotkał... :0 A mi jest po prostu zimno :( i nie mam ochoty latać na golasa :0

a u mnie ok, właśnie pod kołderką bardzo bym chciała pobaraszkować w zimie, bo ciałka się rozgrzewaja i jest tak.....cieplutko

:D zimą. W ogóle straciłam ochotę, tylko w czasie owulacji czasem jeszcze mie się chce. Mąż chce iść ze mną do seksuologa... :( i chyba ma rację. Mnie samą mnie dziwi, że tak mi się odechciało, męża bardzo kocham i teoretycznie nie ma żadnego powodu mojej oziębłości. K..., co się ze mną dzieje???

mnie się tylko chce jeść... Seks leży na całej linii.