Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieśmiała

Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

Polecane posty

Ojej, piękne..:) Wydaje mi się, że ona się domyślała. Postaram się zastosować do rad. Kilka dni napotkałem wspaniałą dziewczynę i.. nic, właśnie, bo się bałem. Mam już tego serdecznie dość. Jestem pod murem i mogę już tylko dać krok do przodu..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielono mi...
Jest mi bardzo ciężko..czemu ludzie muszą odchodzić ??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XniesmialaX
Ja rowniez jestem niesmiala osoba-szczególnie gdy musiałabym powiedziec cos na forum grupy/klasy.... dzis na zajeciach z socjologi pani mgr pyta: czy wy nie potraficie władać językiem polskim?!! oczywiscie do mnie i mojego rowniez niezbyt smialego kolegi. No a ja nie potrafie tak przy wszystkich nawet jesli cos wiem-cos mnie powstrzymuje-bardzo tego nie lubie-widzac jak wiekszac osob np. w mojej grupie nie ma z tym problemu...ALe nauczyciele powinii zrozumiec-zwlaszcza socjolog ze nie kazdy potrafi sie wypowiadac na tle duzej grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też smutno, wybacz Sarenko, napiszę kiedy indziej. Poza tym dochodzi juz nauka.... Do niesmiałej! Moja droga, tez mam takie opory i w ogóle boję się baardzo publicznych wystąpień. Nie lubię, gdy uwaga wszystkich się na mnie skupia. No i nienawidzę czyichś komanetarzy w takim stylu jak powiedziała Wasza socjolożka ;) - coś starsznego...może nie wiedziała, że jesteście niesmiali i uznała, że czegoś nie wiecie, nie potraficie mówić....To smutne, bo nauczyciele, wykładowcy powinni i to zrozumieć. Pamiętam moja wychowawczynie - katechetkę, która tez chyba na pocz. nie mogla zrozumieć, że ktoś jest bardziej nieśmiały od reszty grupy. A przecież to nie tak, że my nie chcemy z innymi rozmawiać, itp, ale mamy w sobie barierę! I tak teraz jest znacznie lepiej niz np w podstawówce, co doskonale pamiętam :(. Witaj na topiku i mam nadzieję, że będziesz się z nami dzielić swoimi przemyśleniami ;) i może będziemy razem z tym walczyć.... najgorsze jest chyba własnie to, że ludzie przebojowi i pewni siebie nie potrafia czasem zrozumiec, ze w ogole sa tacy ludzie... PA PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, po ostatniej stronie widze, ze nie za dobrze sie dzieje... co jest? dlaczego buzki nie sa usmiechniete? mam znowu zaczac tu bywac? :p pozdrawiam, zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1-szy raz zajrzałem na ten topik. ja jestem ŚMIAŁY, BARDZO (?) ŚMIAŁY - to też jest problem. i częsta przyczyna kłopotów. 99% problemów w życiu, w szkole, w pracy powstaje w wyniku \'śmiałości\'. zazdroszcze ludziom którzy pocichutku, niepostrzeżenie potrafią przemknąć przez życie. nie hałasują tylko robią swoje. kto ma wiekszy problem ? ja czy wy ? nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* * * * Leo \" troszkę \" się spóźniłam... coś tak około dwóch tygodni :o ale gdybyś zechciała przymknąć na to oko.. ? .. bo ja bym.. to może najpierw Mistrz Ceremonii : http://www.millan.net/funp/120/gongxi.html no bo ja bym chciała Ci życzyć wszystkiego najlepszego spóźnione ale szczere, tak z głębi usterek * * * * i jeszcze Buuuuum dla Tooli : http://www.millan.net/funp/120/gongxi.html żeby się dobrze działo w Twoim życiu Tooli i powodzenia z pracą, może już znalazłaś taką, której szukałaś * * * * Oo Zapomniany, ja wiem czemuś tu zajrzał ! pamiętam, że masz dzisiaj ( a raczej już wczoraj ) urodzinki, ale nie będzie Buuuum dla Ciebie i nie dostaniesz życzeń, bo byłeś niegrzeczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weewciu Pan Włodek jest ukontentowny wielce że z nami zostajesz :) co tam u Ciebie ? Faktycznie, przyszła Wiosna, a to znaczy że... koty linieją :p przepraszam Weewciu, tak mi się jakoś z głębi mojej pesymistycznej natury wyrwało Sarenko Moja, O ale smutne pytanie zadałaś... \' co zrobić, jak już nie ma wyjścia i nadziei, a nadal trzeba żyć \'. Sarenko ja nie myślałam, że aż tak bardzo Ci źle :( A może to była taka \" przejściowa \" wizja i już masz się lepiej. Ja robię w ten sposób, że staram się znieczulić na rzeczywistość. Przywołuję swoje zmyślenia i dziwadła i tak bujam z nimi w bliżej nieokreślonej przestrzeni - byle dalej od tych wszystkich strasznych myśli, co zabierają spokój i radość. Niedawno wróciłam z nocnego spaceru - trafiłam dzisiaj na dziwny pochód mężczyzn, niosiących jakiś stary stół i wielki fotel . Uparli się że mnie na nim posadzą i zaniosą do domu, musiałam uciekać :D. I jeszcze wystraszyli kota :D którego udało mi się \" namówić \", żeby wyszedł spod samochodu i pozwolił się głaskać :) a taaki mięciutki był i te swoje zielone ślepia mrużył tak cudnie.. Przepraszam tych, których ominęłam, przeczytałam wszystko uważnie, ale zbyt wiele wątków i nowych osób to dla mnie, żebym mogła ogarnąć za jednym razem. Wężu Boa lepiej nie róbmy licytacji \" komu gorzej \" bo.. przegrasz... :) a możesz podać konkretne przykłady tego jak śmiałość komplikuje Ci życie ? bo moja wyobraźnia jakoś kuleje w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w ten magiczny poranek Widzę znajome twarze : Zielonooka - witaj Zielonooka , obiecałas coś napisać i Hop widzę - to chyba od Weewci :D Zapomniany o tak mój drogi , tobie należy się reprymenda ,.............:D no i nasza Ustereczka kochana - a co ty tak się po nocach nam włóczysz samotnie , a koleżankę Sarenkę na spacer byś zabrała......? Naszło mnie dziś rano posłuchać śpiewu ptaków - na balkonie , ale jakos tak samotnie i smutno się zrobiło i czym prędzej musiałam uciekać....................... Co do nadzieii to coraz trudniej jest mi ją znaleźć...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam, że nie zajrzałem tu z powodu moich urodzinek :) Ale szczeka mi opadła, ze Usterka takie rzeczy pamięta! Po prostu masz wybitną pamięć, albo dobrze ustawiony kalendarz :) Obu tych rzeczy zazdroszczę :D A poza tym... dlaczego sądzisz iż niegrzeczny byłem? ;) No i Sarenko za co reprymenda? :) Pozdrawiam, Zapomnainy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielono mi...
Witam Was! Obecnie się lenię w domu ;), próbuję uczyc się języków obcych, które w tej chwili, po przerwie, są dla mnie dość obce ;) Poza tym niedługo ubędzie mi wolnego czasu... Z góry przepraszam, że nie pamiętałam o urodzinach Zapomnianego (ktoś jeszcze miał?), u mnie z pamięcią jest raczej kiepsko ;). A do WĘŻA! Mhm...mi się wydaje, że lepiej być osobą pewną siebie i śmiała. Może trudno Ci poskromić swoją naturę i czasem masz przez to problemy, ale...i tak myślę, że masz o niebo lepiej! Chciałabym otwarcie wyrażać swoje zdanie, kumplowac się z każdym, być pewną siebie i przebojową dziewczyną. Nie wiesz naweyt, jak komplikuje się życie nieśmiałego, a każde spotkanie z nieznajomym może byc istną udręką.... Więcej nie napiszę, bo czas nagli :( Buziaczki dla WSZYSTKICH!!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielonooka czyżby nowa praca ?? Sarenko Moja gdzieżeś Ty ! Wołam, a tylko echo mi odpowiada. I jak tu Cię zabrać, na tą włóczęgę . Jakbyś się namyśliła, to będę na moście. Oglądać śpiące kaczki. Widzę że znowu bezsenność niedzielna, smuteczki jakieś chyba spać nie dają. Zapomniany sądzę iżeś niegrzeczny był, albowiem nie zna ziemia \" Adama \", który czegoś na sumieniu by nie miał... :D opowiesz co u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refrescher
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustereczko tak smuteczki dręczą , a tak naprawę to nie smuteczki ale jeden wielki smutek - tzw. czarna dziura , sytuacja bez wyjścia ............................ Zabierz mnie ze sobą ...................... Zapomniany reprymenda się należy i tak , nie zaglądasz nic nie mówisz.... jakiś taki tajemniczy się zrobiłeś \"na starosć\" :D Zielonnoka a jakie to języki zajmują ci czas ? Weewciu pozdrowienia dla ciebie i Czarcika , widzisz tutaj na topiku wszyscy smutni , może na poprawę samopoczucia opowiesz nam coś \"z przygód Czarcika\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) kochani... No tak..zaczynam znów pracę, co wiąże sie z mieszanymi uczuciami...jak to u nieśmiałej osoby! No ale cóż, trzeba coś robić, a ile z kolei można lenic się w domu? ;) Nauka języków idzie mi średnio, przypominam sobie angielski (mam teraz dość długą przerwę w nauce) oraz próbuję opanować włoski. Niestety, średnio mi to idzie ;). Tak w ogóle to korzystam dziś z ostatniego wolnego dnia, od jutra praca, a także zajęcia. Najgorzej boję się wczesnego wstawania:(, ale cóż tu poradzić... DOBRY DUSZKU! Zaraz odwiedzę Twój blog. Nie za bardzo kojarzę, co to za stronka itp, ale zaraz się przekonam :). Pozdrawiam! WEEWCIU! Rzeczywiście zrobiło się ciepło. I to w sumie tak z dnia na dzien ;). Szczerze mówiąc, ja najbardziej lubię umiarkowane temperatury i nie chce, by przyszło upalne lato...ale zapewne moje życzenie się nie spełni i przyjdzie mi męczyć się latem w ogromnym upale w zatłoczonym autobusie ;). No ale z chęcią wybiorę się wkrótce na działkę, by posłuchać śpiewu ptaków i nacieszyć sie wolnościa. Ciekawe tylko, kiedy znajdę na to czas, gdy w weekendy mam zajęcia ;/. DIN! Witaj..Twoja historia mnie zasmuciła. Równocześnie mogłabym powiedziec, że moje \"perypetie\" z pewnym chłopakiem podobnie się toczyły. Ja nawet nie chciałam, by ktokolwiek do mnie sms-a napisał, bo on pomysli, że nie jestem sama...nawet czułam wyrzuty sumienia, umawiając się przez net z nieznanymi chłopakami...Ciągle liczyłam, że to ON się odważy i coś zrobi. Nie zrobił, natomiast pokazał się z jakąś dziewczyną. POmyśleć, że ja tak się obawiałam, a on sam nie przejmował się zbytnio moimi uczuciami. Trochę żałuję, że nic nie zrobiłam, ale nieśmiałosc mnie paraliżowała nawet wtedy, gdy on na mnie zerkał. Może zdesperowana zrobiłabym coś, zresztą próbowałam go jakoś odnaleźć (!), ale na nic zdały się moje próby. Niestety nie zawsze wszytsko idzie po naszej myśli, a niesmiałym to jest dopiero trudno :(. ZAPOMNIANY 1980 pewnie, że zacznij znów bywać..pusto tu jakoś bez facecików - Kiciula całe szczęście się pojawił, ale z kolei Komandor zaginął :( może więc Ty choć czasem nas odwiedź :) SARENKO! A co to za chandra Cię dopadła? Nie przejmuj się, nie Ty jedna tak masz..:( czuję, że moje życie jest takie puste i nudne....źle mi siedzieć w domu, ale i perspektywa pracy mnie specjalnie nie cieszy...szkoda, że nie jestem jedna z pięknych, przebojowych kobiet sukcesu, jakie bywają w serialach, filmach, telenowelach ;) i w dodatku jakimś cudem one zawsze poznają wielką miłosc....to niesprawiedliwe ;) USTERKO! No ciekawy masz pomysł na zły nastrój. ja też czasem myślę o czymś, na chwilkę przenoszę się w inny świat i...potem trudno mi się przestawić na ten rzeczywisty. Taka juz jestem. To samo mam jak wychodzę z kina, światła się zapalają, a ja nadal jestem tą samą myszką, nie przypominająca za nic filomowe bohaterki :( Pozdrawiam wszystkich :) :) :) :) 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochani:) Niestety radość nie trwała długo. Po 2 miesiącach znowu jestem bez pracy. Facetowi wali się firma i nie przedłuży mi umowy, która jutro kończy się..:( Pieskie życie. A ja postanowiłem się wziąć za język hiszpański:) I to jeszcze tak zabawnie, że uczę się go poprzez angielski:) Tzn. są fajne strony angielskie z nauką hiszpańskiego. Prawdziwa jazda bez trzymanki:D Polecam!;) Uczę się, bo chyba tam pojadę, gdyż mam tam dobrego kolegę. Mam powoli dość tej sytuacji z pracą i tej ciągłej walki za nędzne pieniądze.. Ach co tam... A z nieśmiałoscia, to nic się nie zmieniło. Może taki wyjazd trochę wstrząsnie i przyda sie na to..? Papatki Kochani!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usterko... No cóż na sumieniu z pewnością mam nie jedno, ale czy to oznacza od razu, że niegrzeczny jestem? :D Sarenko... No bo wiesz... nie te lata już, w klawisze trudniej stukać no i z pamięcią kłopoty :D Zielonooka... Od czasu do czasu zaglądać będę... czemu nie :D Jak tam w pracy, poza poznawaniem nowych ludzi i miejsca? Kiciula... Głowa do góry... ja z powodów oszczędnościowych pracuję od półtora miesiąca na pół etatu. Kilka razy już pracę zmieniałem, ale zawsze jakaś się znalazła. :) Bardziej optymistycznie proszę :D No i słoneczną Hiszpanię też chętnie bym odwiedził :D Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielono mi... sam nie wiem co ci odpowiedzieć ktoś kiedyś powiedział że syty nie zrozumie głodnego i chyba coś w tym jest ... ja zazdrosze ludziom którzy potrafią / chcą /muszą / inaczej nie mogą zachowywać się \'bezszelestnie\'. ja przez całe swoje życie ( od przedszkola ! ) byłem postrzegany jako awanturnik, terrorysta, deprawator itp. a za co ? za to że pani nauczycielce w podstawówce powiedzialem ze nie chceiść do kina bo film mnie nie interesuje ( straszna zbrodnia ), p-ździe od matematyki w szk. sredniej wytknąłem malutkie oszustwo ( oczywiście oszustwo było dla mojego dobra ), panu dyrektorowi w pracy zasugerowałem że się myli ( miałem 100% racji - jak się okazało) itp. jak myślisz czym sie to skończyło ? ze szkły średniej wyleciałem ( nie tylko za cenne uwagi - przyznaję szczerze ), pracę musiałem zmienić, nie raz i nie dwa dostałem w nosa ... czy warto było walczyć ? nie wiem. moje małe manifesty nie zmieniły swiata ale zmieniły ( na gorsze ) moje położenie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono mi...
Wężu! :) No nie wiem....najlepiej być tak po środku i czasem opanowywać swoje emocje, choc zapewne to trudne! ja też czasem po prostu nie wytrzymuję pewnych sytuacji i bywa, że lekko wybucham..mimo wszystko chyba bardziej wolałabym być osobą taką jak Ty...Zyłoby się o wiele lepiej, choc można czasem komuś podpaść, ale jak to mówią: "do odważnych swiat nalezy".... Jak chcesz mozemy sie zamienic na dzien, dwa..i pewnie wolałbys wtedy powrocic do swojej dawnej osobowosci :P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielono mi - moglibyśmy się zamienić ;-) na kilka dni - jak bedziesz miała szczęście być może w tym czasie nie stracisz pracy, dobrego imienia i kochanka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Jestem, poczytuję ale piękna pogoda wyciąga mnie jak najdalej od komputera ;) Witaj Zapomniany, miło mi widzieć ciebie ciut częściej :D I wydaje mi się, czy na topiku wreszcie zaczerniło się? ;) Ustereczko 🌻 dla Ciebie specjalnie zerwany przez Czarcika. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×