MĘŻCZYŹNI METROSEKSUALNI-moda czy zniewieścienie?

A ja lubię faceta z owłosiona klatą, :P

a ja lubię faceta schludnego,czystego, pachnącego dobrą wodą toaletową, bez zarostu....na twarzy. Ogolone męskie nogi wyglądają cudacznie :D:D

moda na zniewieścienie!

Czytając w linku,jaki podsunęła Qropatwa definicję matroseksualnego mężczyzny myslę,że wolę jednak takich,co dbają o siebie w sposób tzw.normalny. Mydło,szampon,woda,czysty ciuch i czyste buty,schludne strzyżenie,obcięte (czyste) paznokcie. To w zupełności wystarczy. Tlenione włosy,depilowane brwi,czy całe ciało jakoś zupełnie mnie nie kręci. A juz tekst "lekki makijaż" , "koszulka wcięta w talii" mnie zwalił z nóg:D Juz widzę,jak wyciąga z kieszeni puderek z lustereczkiem i gąbeczką przypudrowuje świecący nosek :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

racja michał, moda na zniewieścienie

to wszystko jest problemem pomieszania... częśc z nas wypisuje tu rózne tezy majac przed oczami znajomego bardzo zadbanego chłopaka, który jest posądzany powszechnie o gejostwo- stad juz krótka droga do stwierdzenia ,ze metroseksulany=pedał. albo wrecz staje Wam przed oczami kolega gej. Jednak metroseksualizm jest ze swojej definicji (?) czymś innym. Znam faceta, który jaest postrzegany przez innych facetów jako "lalunia" z racji swojego wystylizowanego fizis- jest zdecydowanie odrzucany towarzysko przez tzw. "prawdziwych facetów- macho". A jednak jest to facet z krwi i kosci, który ma niezłe osiagi w przerabianiu "towaru" w mieście. Patrzy mu z oczu samcem;-) wykonuje artystyczny zawód, jest wyczulonym wzrokowcem....Wiec... może jednak metroseksualny=esteta ?

Metroseksualny=esteta? hmmmm........... Esteta=człowiek wrażliwy na piękno, znawca piękna......... A takim może być nawet ten,co kąpie się raz na 2tygodnie,zmienia bieliznę,jak już własny smród zaczyna jemu samemu przeszkadzać.........

popieram kolegę jednej z Pań :facet ma pachniec potem ,koniem i tytoniem ;-)

:-o

Poswięcam sporo czasu na dobry wyglad. Nie spedzam w lazience jednak wiecej czasu niż kobiety ;-) Wtedy zacząłbym się mocno nad sobą zastanawiać ;-) Nie wiem czy postrzegają mnie jako metroseksualnego. Mam nadzieje,ze jednak nie, bo ma to jakis taki negatywny wydźwięk w społeczeństwie. Dla wielu metroseksualny=homoseksualny. Istotnie geje dbają o siebie jakby wiecej niż przeciętny hetero,ale metro=homo to już troche za daleko posunięta teza

A NAJGORSZY TYP TO TAKI "POLSKI METROSEKSUALNY BEZ KASY": - WŁOSY UFARBOWANE W DOMU Joanną, ŻLE OSTRZYŻONE, ALE OBOWIĄZKOWO NAŻELOWANY CZUB, PO BOKACH WYGOLONE, A Z TYŁU PÓŁKOLE, BEZ ŁADU I SKŁADU. NA UŁOŻENIE TEJ FRYZURY POTRZEBA PÓŁ GODZINY I PÓŁ KILO ŻELU. WYDAJE IM SIĘ, ŻE TO JEST WŁASNIE TA FRYZURA, KTÓRA WIDZIELI W TV NA GŁOWIE JAKIEGOS GOGUSIA Z MIASTA STOŁECZNEGO WARSZAWY. - TWARZ CZERWONA PO SOLARIUM, DOPRAWIONA BALSAMEM BRĄZUJĄCYM "SOPOT" I KREMEM NIVEA, Z LICZNYMI BLIZNAMI PO WYCIŚNIĘTYCH PRZED LUSTREM SYFACH - CHERLAWA, ZAPADNIETA KLATA, OGOLONA MASZYNKĄ DO GOLENIA, WCISNIETA W ZA MAŁY, DO BÓLU OBCISŁY PODKOSZULEK ZE SZTUCZNEGO WŁÓKNA Z PRASOWANKĄ "DG" NA PRZODZIE - TANDETNE WISIORKI KUPOWANE NA KILOGRAMY W "H&M" TYPU BRYLANOWE KAJDANKI, IMIĘ DZIEWCZYNY, "JESUS" NA RZEMYKU, ŁAŃCUSZKI, GUMOWE BRANSOLETKI Z Elle, BIŻUTERIA Z KIOSKU Ruchu - NO I TEN ZAPACH.... MMMM... PODRÓBA Z BAZARU, BUTELKA "PRAWIE IDENTYCZNA", ZAPACH "NIE DO ODRÓZNIENIA", SPRYSKUJEMY SIE MAKSYMALNIE, ZEBY CIAGNĘŁA SIĘ ZA NAMI SMUGA.... OSOBICIE ZNAM KILKU TAKICH OSOBNIKOW. MIENIĄ SIĘ METROSEKSUALNYMI, A SĄ ŻAŁOSNYMI CIULAMI. TRUDNO UDAWAĆ DAVIDA BECKHAMA BEZ JEGO FINANSÓW. TO PO CO TO ROBIĆ?

Jestem facetem pomiędzy . Ani moda ani zniewieścienie.Głupota. Mężczyźni nie muszą ani się przesadnie fryzować,ani dbać o ubiór. To kobiety są naszą oozdobą a nie na odwrót. Metro...chcą naszym niewiastom robic konkurencję? Wg.mnie głupio wygladałaby panienka gorzej prezentująca się od swojego man'a.Ona sama czułaby sie źle, gdyby większe wrażenie robił jej partner a nie ona. Dbanie ? Tak,ale nie cudaczenie. Nie tędy droga. Nie wierzę w autentyczność naszych narodowych-krajowych-metro...Zwykli przebierańcy.

a ja znam jednego metroseksualnego. Mój dobry znajomy zresztą ;-) 10 różnych wód toaletowych w łazience, najlepsze, najmocniejsze żele do włosów jakie tylko istnieją na rynku. Po nałożeniu na włosy pół kilo specyfiku spokojnie mógłby rysować nimi karoserje samochodów np. nielubianych sąsiadów :D Co i raz nowy t-shercik, sweterek, spodnie, buciki. Od czasu do czasu solarka,a do opalania (i po nim) najdroższe kosmetyki,żeby skórka była mięciutka, gładziutka, po prostu ślyyyczna;-) Manicure obowiązkowy. Na koniec jak zawsze odżywka bezbarwna. Nigdy nie zapomnę jak któregoś dnia miał zły dzień. Razem wybraliśmy się do manikiurzystek. Co chwila coś mu nie pasowało (jak nigdy),a to to nie tak, a to tamto za mocno spiłowane, a to siamto. No był nieznośny niemiłosiernie! Wychodząc dziewczyna,która się nim zajmowała puściła mi oczko. Wtedy nie bardzo zrozumiałam jej intencje. Lekko zdziwiona usmiechnęłam się pod nosem i wyszłam. Wieczorem wraz z grupą znajomych + panem X wybraliśmy się potańczyć.....................i....... zrywaliśmy boki patrząc,jak paznokcie kolegi "kosmetycznego marudy" intensywnie świecą się w ultrafiolecie :D:D:D:D:D:D:D:D:D Panienka odwdzięczyła się za jego popołudniowe zachwowanie malując mu paznokcie bezbarwnie wygladającym lakierem ultrafioletowym :D:D Od tamtej pory (na wszelki wypadek) NIGDY już nie zyczy sobie odżywki na zakończenie manikiuru :D

to zniewiesciale zakompleksione cieniasy! :D

ani nie zniewiesciali, ani homo, po prostu zadbani. Nareszcie jest moda wśród mężczyzn na dbanie o siebie.

XxxxYyyy - dooobre!!! hehehe :)

A ja jestem ciekawa czym sie zajmuje ten lowelasik...:). Bo senswony facet ma o wiele więcej warzniejszych rzeczy na glowie niż nowa odzywka do włosów czy kremik do twarzy. Zazwczaj sa to albo pseudoartysci, aktorzy, albo jakies nieroby na których pracują inni ludzie bez polotu i innych pasji niz NARCYZM. Niecierpie skrajności, facet musi być zadbany ale to nie powinno byc jego hobby bo to juz dewiacja. Ldzie opanujcie sie mniej telewizji, więcej ksiązek i zainteresowań konstruktywnych, pozdrawiam.

uwielbiam mężczyzn, którzy tak samo, jak ja,dbają o swój wygląd. Metro czy nie metro-jak zwał tak zwał-musi być czysty i pachnący! Uważam też, że jeśli nie stać kogoś na markową wode toaletową to lepiej niech używa szarego mydła,wtedy przynajmniej bedzie oryginalny.:)

13:24 esencja życia Mam pytanie czy w waszych środowiskach panuje sstwierdzenie , ze jeżeli mężczyzna za bardzo dba o siebie to jest Gejem? Spotykałam sie kiedys z takim mężczyzna.. w sumie był nie do wytrzymania bo to dziwne jak chłopak używa odżywki do paznokci lub tym podobnych rzeczy. A jaki jest wasz stosunek to tych osob? Moze są jacyś tacy mężczyźni na forum? Zapraszam do dyskusji kto za/przeciw? 13:28 za jestem za ale zazwyczaj oni są tacy śliczni.. aż chce sie popatrzec;]

Powiem krótko: DLA MNIE FACET METROSEKSUALNY TO NIE FACET TYLKO CIOTA!!!!!!!!

Pochodzę z małego miasteczka i rzeczywiście w takich małych społecznościach panuje przekonanie że facet wychodzący od kosmetyczki to gej. Znam kilku facetów dbających o siebie bardziej niż pozostali i jakoś nie widać u nich Sam od kilku lat dbam o sibie znacznie bardziej i zarówno mi jak i mojej żonie jest z tym dobrze. Owszem staram się nie przegiąć ale odkąd depiluje pod pachami o wiele łatwiej utrzymać higienę i nie mówie że facet z włosami pod pachami to skandal ale o zgrozo nie babeczka. Myślę że w kwesti pytania moda-czy zniewieścienie można odpowiedzieć krótko: postęp lub ewolucja społeczna czy jak tam zwać inaczej. Pamiętajcie kobiety że gdyby nie jakieś feministki sprzed 100 lat to byście szły do więzienia za noszenie spodni i krótkich włosów. A swoją drogą dzisiejsze kobitki zwłaszcza młodzież to klony - jednakowe spodnie i gołe pępki. I jeszce do facetów którzy by mnie chętnie wysłąli do wojska: odwaliłem pełne dwa lata i zapewniam że nie jednego macho zjeb..łem ale zgodnie z regulaminem - to nie dzisiejsze 9 miesieczne szkolenie

Metrosexualni 18:12 no i cóż z tego stwierdzam, że mnie pociągają 18:13 7665554 dla mnie sa mega niemescy 18:14 JAK POCIąGAJA CIE CIOTY POSPOLITE........... 18:14 no i cóż z tego dla mnie właściwie kiedyś też tacy byli , ale te ich słodkie buźki mnie rozbrajają. 18:29 hrabina de la śliwka ciekawam czy da sie uwieść w ogóle np. geja? ktoś może próbował? 18:33 jeb to dobrze, że Cię pociągają nie masz przynajmniej dużej konkurencji i...? 20:35 oczywiście że się da geje tez tworzą pary a więc..... 20:38 rfgtyhb ja mam chlopaka metroseksualiste

To są ciotmeni

Widzę,że tu są osoby lubiące zadbanych i brudnych facetów.Jestem męskim facetem, oglądają się za mną kobiety.W pracy też czuję się atrakcyjnym facetem,a to zasługa mojego zadbania.Codziennie jestem ogolony,pachnący,modnie ubrany.Jeśli chodzi o ciałko to mam podcięte włoski na jajkach i pod pachami.Uważam to, za normalne i estetyczne, a nie metroseksualne.ps. nie wchodzę do łóżka w skarpetach i nie rzucam skarpet obok pralki,ale to już jest wychowanie. Pozdrawiam

Mnie metroseksualizm nie przeszkadza i nie dopatruje się w nim "braku akceptacji własnej seksualności". Każdy wygląda i dba o siebie wedle własnego uznania.

Metroseksualizm nie bardzo by mi przeszkadzał, gdyby ograniczal sie jedynie do wygladu, a w naszych czasach tak niestety nie jest. Ale to osobny temat o przewartościowaniu i zmianie ról płci we wsółczesnych społeczeństwach wysoko rozwiniętych itd

a ja nawet dwudniowy zarost u faceta wolę od całkiem gładko wygolonej twarzy to co tutaj mówić o metroseksach:D tragedia co się na tym świecie porobiło

"czy ta zmiana ról współczesna - to coś złego??" czasem bywa zgubna, i dla kobiet i dla mezczyzn. oczywiście nei wszyscy się jej poddają, ale niektóre kobiety wychodza na swoim wyemancypowaniu jak zablocki na mydle, w czasie gdy mezczyzni miekna, bo kobiety odbieraja im odwieczna dole dominatora

zauwazam, że więcej testosteronu mają obecnie kobiety niż mężczyźni, w wielu aspektach życia to się objawia niestety. oczywiście są wyjatki, które potwierdzają regułę:D jak widzę tych licealistów i dwudziestoparolatków, ale i starszych, w obcisłych spodniach rurkach, różowych koszulkach, pod którymi nie ma NIC, zadnej klaty, mięśni, bicepsa, a całość zdobi jakas żałosna skołtuniona grzywa na łbie, bo tak modnie to mi słabo:) i z rozrzewnieniem wspominam czasy swojego liceum chociażby, raptem 10 lat temu, gdzie nastolatek wolałby dać sie powiesić za jaja, niż ubrać spodnie rurki :D