Tu wpisujemy wieśniackie powiedzonka

Zaje Faje,Kul,TrędyITD.......:-)

w Krakowie tak mowia

jak ktos pisze np boshe tesh koffam zajefajnie i to ciagle generalnie albo NIO rany chyba sie starzeje...:P

Dla mnie najbardziej wiesniackie powiedzenia to: elegancja francja, triki z ameryki, ryzyk-fizyk i na samochód typu kabriolet mówić Cadillac....

spoko loko luz i spontan ;|

wpiapszać (jeść), wszelkich zdrobnień, wpierdalam przy korycie (jem) i ema wrrr

LIGEJ BAJESZ JECHANOŁ

ta perfuma, ten perfum umieram jak to słyszę

tero mosz

Ja dostaję białej gorączki,jak słyszę słowa: -koleś -kolo -wypasiony

alita, z poprzedniej strony - > to jest niesamowite, rzeczywiscie pierdolnik panuje w tych wyrazach, a czyta się tak samo płynnie jak poprawnie ustawione

ziomal - to okreslenie wprowadzone przez przyjezdnych :o zaden Warszawiak tak nie mówi :-p zreszta ćwoka przyjezdnego mozna poznać po: ubraniu,chodzie,szpanerskim trzymaniu komórki,głosnym rozmawianiu przez telefon,białej koszuli i krawacie w pubie... I rzecz jasna po sposobie prowadzenia rozmowy.Kołek bowiem,żeby nie wiem jak sie starał,słomy z butów sie nie pozbedzie jak równiez siana z gęby :-p Wiesniackie powiedzonka to głównie zdrobnienia,skróty,jak równiez tworzenie niby polskich słów/gwary/ z angielskich wyrazów - taki szpan :o

\"perfum\" i \"perfuma\" ew. \"perfumka\" (grrrrr...) zdecydowanie najgorsze. Ale oststnio mam tez uraz do zdrobnien:o To dlatego, ze mieszkalam niedawno przez miesiac z jednym 26-letnim facetem, ktory zdrabnial doslownie wszystko co sie da. \"śniadanko, talerzyk, bułeczka, masełko, krzesełko, majteczki (na swoje gacie tak mówił! :o ) \"idziesz do łózia?\", \"byłaś w pracce?\", \"idę do kibelka\".... itp. itd. I ciągle pytal sie mnie, DLACZEGO ON NIE MOZE ZNALEZC DZIEWCZYNY. o ludzie...

Jo, to se tu napiszta coś wieśniackiego. Ja popaczę.

moja kumpela mowi nie KAZYWALAM ci tego robic, szok !!!!!

Najgorsze dla moich uszu są \"co porabiasz?\" i zdrobnienia wypowiadane przez mężczyzn.

oo tak, zdrobnienia są ohydne ;)

a ja nienawiadze jak ktos pyta: CO SLYCHAC?

czy wolno sie juz spakowac ? żeśmy, se, jak twój chumor;/ Beznadzieja totalna

"kolokwialny", kiedys bylo wszystko "magiczne". Niektorzy naduzywaja, dowartosciowujac sie? No i wymienione niom, papatki, kuźwa, nagminnne :ubrac swetr ( zamiast włozyc sweter)

nie cierpię jak ktoś pisze: hehehe.nio,cio tam? a ja na to zawsze Sro TAM!!!tak mnie to denerwuje:) chciałabym dostac jakis słownik do rozmów z moja o 7 lat młodszą siostrą nigdy nie wiem co odpowiedziec: cio tam sis,co tak zamulasz?jakas konspira cz zawiecha?jak zwykle robisz palmiarnie nie poznam Cię z Moją ekipejszyn bo nie jestes zaden wymiot i ich nie zmiazdzysz... Co ku..a???

ja nienawidzę rożnych powiedzeń z gg chyba się to wzięło.. wszystkie te nio, cio, koffam itp itd..

pytam kolege co u Ciebie? chujnia z fuckiem odpowiedz ida,przyda,padom z nóg

ta głupia - > tekst siostry!! :-D :-D

Ta głupia-------------------------twoja siostra ruuuuuulez:)))

"Nie jesteś żaden WYMIOT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" na pamięć się tego nauczę i będę pisać na murach:)))

ja gdzies usłyszałam \" ciąg się flecie po tapecie\" :/

A dlaczego akurat "wiesniackie":O Chyba raczej "miastowe" bym powiedziała, stworzone przez nierozgarnietę dzieciaki, przesiadujące przed kompem:O

"bier to" "sie ma" "robimy melanż" "łapiemy sie ?"

chichra cesz,niecesz zajeFUCKENbisty o ja jebie...