Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Czesc dziewczyny.Oj Biala :) zgadzam sie z Toba,ze praca w domu to ciagly kolowrot.Na krotka mete jest znosnie bycie taka boginka ogniska domowego...taka Hestia i Westa ale na dluzcza mete to hmmmmm staje sie to nieco uciazliwe ,malo satysfakcjonujace :) ;) Jejku prtzed chwila mielismy burze...taka prawdziwa z grzmotami...w lutymmmm , o raanyy pogoda wariuje.Tego nawet Zalewski nie przewidzial:)

A witaj mi Skorpionie. U mnie rano padał deszcz, potem wyjrzało słoneczko a teraz wieje lodowaty wiatr jakby miał padać deszcz. Jak tu się ubierać ?? A gdziez to bylaś jak Cię nie było ??? Kawiarenka bez Skorpiona kwili żałośnie ! Brakuje mi jeszcze Kropki, Rutkowskiego, Jaqudy i pozostałych......

Biala alez ja jestem i bylam :) tylko sama ze soba nie chcialam pisac;),faktycznie smutno i malo nas tu.Ciesze sie ,ze Ty jestes bo jestes jak i ja-gadulka a Twoje \"Zwierzaczkowe opowiesci\"(Li-la tez to robi przesympatycznie) sa baardzo ciekawe i czytajac je-zawsze sie usmiecham:).Faktycznie bakuje dziewczat-energicznego Rutkosia,troskliwej Reni,zabieganej Toogry,dzielniuszkowatej Ewki,naszej poliglotki Kropki,refleksyjnej Malisanki......reszta czasami sie pojawiana krocej lub dluzej.Nasza rocznica byla cichutka .Ciekawe jak tam sie wiedzie Nice i Erlendowi i ich coreczce.Obiecali napisac ale pewnie nowe zycie i nowe miejsce tak ich pochlonely,ze nie maja czasu by napisac jak im sie zyje w nowym miejscu. Dzis moje dziecie mlodsze(syn) oznajmil mi,ze przylapala go pani swietliczanka na paleniu papierosow w przystanku autobusowym i dala mu minus 100 punktow.Inni chlopcy tez dostali minus 100.Teraz biega po domu i zbiera kwiatki w doniczkach,chce kupic kolorowa krede ,gabke,pokarm dla rybek i uprac koszulki druzyny siatkowej by nadrobic straty w punktach( konczy w tym roku gimnazjum).Dobrze,ze przyznal mi sie sam i od razu,wiec kara ulegla zlagodzeniu...och glupie dzieciakiiii

Nie było mnie bo mąż wrócił z pracy i tak charczał (czy harczał ???) jak traktor Ursus. Leczę go domowymi sposobami (malinki, lipa,) ale coś mi się zdaje, że bez lekarza sie nie obejdzie i jak sie w końcu pochoruje to ja zwarjuję z nim w domu. On jest wtedy baaaardzo nieszczęsliwy i marudny...... Wiesz, że ja mam swoje osobiste zdanie na temat papierosów ale to jest głupie. Przecież to rodzice są od tego, żeby ewentualnie karać swoje dzieci i szkole nic do tego... Ja sie kompletnie nie znam na owych punktach bo moje dziecię nie miało czegoś takiego. Napisz proszę ile tych punktów w ogóle uczeń ma i jak to wygląda.. Oj chora ta nasz oświata - młodzież powinna się uczyć a nie punkty zbierać !!!

Witam wieczorowo. ......Seriale ulubione obejrzałam, pupcia mnie boli od siedzenia przed telewizorem. I to ma być leczenie kręgosłupa- hi,hi. ....Biała....chłop jak zachoruje to koniec świata, trudno wytrzymać. Może za bardzo się im dogadza ?. Ja nie znam takiego żeby normalnie się zachowywal podczas choroby,toż nawet dzieci są czasem bardziej cierpliwe. ....A co do karania dzieci,,,,,, za złe zachowanie na terenie szkoły to rozumiem ze zabiera się punkty, ale na przystanku autobusowym to z pewnością wyłącznie sprawa rodzicow. Jakieś dziwne zwyczaje panują w tej szkole, a może to pomysł z \"góry\" więc nic dziwnego.

Jest tu jeszcze kto ?? Ja jeszcze chwilkę posiedzę bo się wnerwiłam na męża. Za nic w świecie nie chciał się położyc, że to niby film ogląda a ja w drugim pokoju chrapy słyszę. W dodatku nie da się przykryć kocem i wierzga bo mu niby za gorąco.... Jak ja się nie wścieknę, jak nie wrzasnę na niego.... w końcu poszedł spać a mnie nerwy trzęsą. Obiecałam sobie, że jutro palcem nie kiwnę. Powiem mu, że od leczenia są lekarze !!!!! Normalnie gorzej niz z dzieckiem....

Czesc Dziewczynyy:) Oj Bialaaaaaaaaaa Ty to raczej teraz bedziesz czerwona ;) ze zlosci i irytacji ...bo maz chory w domu to trudny test dla ukladu nerwowego zony i jej cierpliwosci!!!!!Zawsze mnie to zadziwia,ze wiekszosc facetow przy temp,37 stopni \"umieraaaaa\"tak jecza i tragizuja ....siedzi chyba w nich jeszcze duuuzo z malych chlopcow ktorzy w dziecinstwie uwielbiali opieke mamus jak byli chorzy:) ;) Pytasz o owe nieszczesne punkty a wiec jest to tak-na poczatku roku szkolnego kazdy uczen dostaje 150 punktow-tyle trzeba punktow na zachowanie dobre.Uczen powinien zdobywac dodatkowe punkty poprzez tozne prace na rzecz szkoly i nie powinien ich tracic za niewlasciwe zachowanie itp.Utracone punktymoz zdobyc przynoszac cos do szkoly-im ta rzecz drozsza -tym wiecej punktow.Wedlug mnie jest to jakby forma\"przekupstwa\"po prostu uwazam ,ze jest to naganne i niewlasciwe i deprawujace dzieci.Pobijesz kolege -dostaniesz minus iles( zalezy od widzimisie nauczyciela)przyniesiesz pokarm dla rybek za 9 zl,ryze papieru do drukarki-juz strata punktow wyrownana.Czyz to nie chore? Re-ni no Ty sie faktycznie dziwnie rehabilitujesz;):)I jeszcze sprawiasz dyskomfort pupci...prosze ogladac film na lezaco ...wtedy Twoj kregoslup bedzie mial wygodniej.Albo co jakis czas rob przerwe na krociotkie cwiczenia rozciagajace czy rozluzniajace.Jest takie jedno proste,zalecane przez ortopedow-stajesz w lekkim rozkroku,dlonie opierasz na biodra i tulow odchylasz do tylu jednoczesnie wypychajac biodra do przodu.Cwiczenie to ustawia dyski ktore maja chec sie wysunac na wlasciwym miejscu :) Zmykam na kawke bo moj organizm sygnalizuje mi drastyczny spadek kofeiny .Pa

Witaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajcie Kochaaaaaaaaaaaani !!!! Wprawdzie otworzyłam już oczy ale mało sobie szczęki nie wywichnę tak ziewam. Normalnie istny hipopotam.... nie mogłam wczoraj zasnąc, z tego wszystkiego źle nastawiłam budzik i za wcześnie mnie rano obudził. Ide do wanny a potem mocna kawka - może mnie postawią do pionu bo zaraz spadnę z krzesła i potłukę swoje szanowne \"cztery litery\"... Ale wrócę, wrócę jak bumerang !!!!! Na razie miłego dnia wszystkim życzę. U mnie piękna pogoda i uwaga ŚWIECI SŁOŃCE !!!!!!!!

No już jestem całkowicie rozbudzona... Na szczęście przypomniałam sobie, że mam do zapłacenia rachunek za gaz i mnie wywiało z domu. Gazownia jest spory kawałek ode mnie więc Ropuszek miał niezły spacer i ja też. U mnie się zachmurzyło niestety... OOOOOO dopiero zauważyłam, że dzisiaj Skorpionek mnie wyprzedził i bardzo dobrze ! Nastawiam wodę na kawę - przybywajcie !!!!!! A do kawy mam pyszne jabłuszka i mandarynki bo kiwi nie dam - uwielbiam!!!! No może po kawałeczku Wam dam........

Witajcie ....U mnie też świeci słoneczko i jest ciepło. Chyba Wiosna się zbliża, mnie już ponosi nie mogę usiedzieć na tyłku, powynosiłam pościel na balkon. Może trochę za wcześnie, ale jak patrzę po bloku to nie tylko ja. ....Skorpionku faktycznie dla kręgosłupa lepiej na leżąco, ale jak za dlugo to tez nie mogę się podnieść. Kurcze jakoś nie mogę się zdobyć na gimnastykę, właśnie mam zalecone ćwiczenia w tym również to o ktorym piszesz. ...Jadę zaraz do Banku wyjaśnić sprawę. Dawno zrezygnowałam z karty kredytowej ponieważ wogole z niej nie korzystalam, a wraz przyszlo mi zestawienie i 4 zł. do zaplaty. To juz drugi raz, za pierwszym musialam to uregulować, ciekawe jak będzie teraz. Jaja sobie robią czy co?. ...Biala masz dobrego męża więc wart jest zeby podogadzać, napewno to doceni. A że musisz mieć duzo cierpliwosci to juz inna sprawa. Z pojściem do lekarza tez nie bedzie łatwo. Buziaki. Pa

Skorpionku - dziękuję za informacje. No właśnie, też to odczytałam jako \"łapówkarstwo\"...

Witaj Reniutka. Leć do tego Banku ale szybciutko wracaj bo ja czekam z kawą !!!!

Oooo dzięki Bielusia ze czekasz, teraz spokojnie mogę wypic drugą kawunię, złość mnie minęła. ....Wyobrazcie sobie że w Banku kazali mi w mojej sprawie dzwonić na infolinię. Mowię....slucham ???, chyba pani żartuje. Jestem w Banku, tu złożyłam rezygnację na pismie, zwrociłam kartę ktorej nawet nie używalam a pani mi kaze dzwonić na jakąs infolinię, przecież to skandal nigdzie nie będę dzwonić. Musialam się oczywiscie zdenerwować i nie ustąpilam. Pani w końcu raczyła ruszyć tyłek, jak poszla to nie bylo jej z 15 min.Wrociła z taką miną ze lepiej nie mówić, no ale mi oznajmiła że reklamacja uznana i wszystko jest zalatwione.Nie wiem czy to wina Banku czy to pracownica \"za dyche\". ..To tak samo jak kiedyś/nie wiem czy o tym już nie pisalam/ córka wyslala mi kase ze Stanow, chcialam odebrać w złotowkach ale niestety komputer im nie chciał przeliczyć. Mimo że przychodzilo aż dwoch fachowców, w dzisiejszych czasach czy to normalne?. Chyba tylko w Polsce. Noooo!...ponarzekałam, a teraz zmykam bo mamie jak zwykle zginęła igła i robi zadymę. Zresztą nie pierwszy raz dzisiaj.

Hop,hop czy jest tu ktoś ?. U mnie deszcz pada, herbatkę z owocow leśnych popijam i pomyślałam ze zajrzę zobaczyć co słychać. Miłego wieczoru, chorym szybkiego powrotu do zdrowia. Idę oglądać\"Samo życie\". Pa

Reni ja robiłam kolację... Jutro mam męża w domu ale mi obiecał, że pójdzie do lekarza - zobaczymy. Mam nadzieje, że uda mi się rano wpaść do Kawiarenki i się z Wami przywitać. Jeszcze dzisiaj wpadnę po filmie..

WItajcie.....nie mam na nic czasu ..dosłownie,,,i do tego migrena,,,, PRaca mnie zabija:((((to co się tam dzieje,,,,eh....a może Ja poprostu,,do \'dupy\'jestem,,,w pracy mi się nie udaje,,w prywatnyn zyciu też,,,, Dziewczyny trzymajcie się mam nadzieję,,,ze u Was będzie zawsze dobrze.Reni,Skorpionik,Kropeczko,,Biała...... Ewa -rozmowa zdrowiej!!

O rany Toogra - nawet tak nie myśl. Co to znaczy \"do d....\" ani się waż tak mysleć !!!!! jesteś bardzo dzielna dziewczyna. Ja w Ciebie wierzę i inni też. Wiem, że Ci teraz ciężko ale wytrzymasz. Trzymam kciuki. Już niedługo weekend to sobie odpoczniesz. Pozdrawiam Cię serdecznie. Malisano droga - nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę, że sie odezwałaś... Tylko dlaczego tak cichutko ??? Odwagi dziewczyno - my tu wszyscy za Tobą tęsknimy, naprawdę. WRACAJ !!!!!!!!

A gdzie nasza Kropeczka ????? Czyżby aż tak bardzo chora ???? Wprawdzie pisała, że gardło chore ale ręce ma chyba sprawne ??? A gdzie nowe : ammanda ???? wandam3 ???? jaka_ja ?????? zawszesama ??????

Zamykam już Kawiarenkę. Dobranoc Kochani .

W I T A M Wpadłam otworzyć Kawiarenkę i pozdrowić wszystkich serdecznie. Zaparzyłam już kawę.... czujecie jak pachnie ???? Przybywajcie !!!!!!!!

witam i pozdrawiam-życie płata mi figle-normalka przecież,wydawałoby sie ,ze to już koniec,nie podołam,nie przeżyje,brakuje cierpliwości ,wytrzymałości,cios za ciosem ,nieszczęście za nieszczęściem.Jeszcze nie zdąże złapać tchu,odetchnąć,oswoić mysli,a tu upsss,okazuje sie ,że wszystko można przezyć ,wszystko wbrew pozorom.Kobieta jest istotą kruchą i delikatną ale jak bardzo silną,wytrzymałą mimo ,że w sercu jest dziura,mimo ,że oczy pokryte łzą,,,,muzyka to dobry \"odstresacz\"uwierzcie mi ,leczy rany,zabliźnia je,uspokaja ,daje\"przysłowiowy luzik\",wyszeptane cichutko słowa potrafią podnieść, dać uśmiech,serce moje dyktuje,,,nie patrz na krzesło!odepchnij je! i dalej i dalej,każde przezycie ma czegoś nauczyć,ma swój cel,,,gorąco polecam,,,,moja stacja ,która tak na mnie działa to M.R. -muza różna ,jaką tylko Ktoś chce,spokojna lub żywiołowa,,,,ale i też wiadomosci\" róznej wielkości\" ,,,jest jeszcze troche we mnie złości nie na ludzi, nie na świat,tylko na \"góre\"Boga, który decyduje za nas,kto ma zyć a kto umrzeć,,,,zabrał mi prawdziwego przyjaciela,kumpla,dobrego człowieka,który wiedział co to miłość,rodzina i życie,był zbyt młody na śmierć,stanowczo za młody,,,,, ,,,hmmm życie,ale tez i są radości,nowe poznane miejsca ,nowi przesympatyczni ludzie,nowe miejsce pracy oczywiście równiez z przepieknym widokiem na góry,nowy zespół pracowniczy wspierający się w chwilach zwątpienia,,,,bez \"podkładania świń\",,,,,Każdemu życze takiej atmosfery w pracy,przyjaznych bezinteresownych gestów,usmiechu i radości,,,, ,,,pechowa dziewczyna z iskierką w sercu na lepsze jutro,,,,ale nie smutas i to napewno.... pozdrawiam Was serdecznie i mocno przesyłam gorące buziaczki

No i widzisz Malisanko !! Nareszcie i u cCiebie coś optymistycznego. Tak trzymać. Życie nam płata różne figle to fakt, ale nie mamy na to wpływu i musimy się dostosować.... śmierć jest zawsze smutkiem, bólem i rodzi pytania "dlaczego" tym bardziej kiedy umiera wspaniały człowiek..... Nie pisz o sobie, że jesteś pechowa bo to nieprawda !! Serdecznie Cię pozdrawiam. Muszę lecieć do Urzędu Skarbowego ale wrócę, wrócę.....

O rany to pomarańczowe to na pewno ja !!!!!!

Czesc dziewczyny.Bylam na glodzie telefoniczno-komputerowym .Juz pisze co sie stalo.Wczoraj okolo 9 zamilkl nam telefon stacjonarny a co za tym idzie neostrada.Co sie okazalo-rolnik z naszej wsi ktoremu zalalo pole wezwal spolke melioracyjna ,by to naprawila.przyjechali iii...koparka przeciela swiatlowod.Tepsa zanim przyslala pracownikow( ktorzy zaczeli biadac ,ze woda,bloto i jak tu maja pracowac...)to uplynal dzien.Dopiero niedawno usuneli usterke i mozna juz dzwonic i klikac.O raaaany alez czlowiek przyzwyczail sie do telefonu,neostrady i kompa .Najbardziej cieszy sie z tego syn booo....bedzie mogl \'randkowac \" na GG ze swoja sympatia:) ;) Malisanko jak sie ciesze,ze piszesz :)i ze u Ciebie dobrze choc i smutnych chwil przezywasz sporo...ale tak to juz bywa w zyciu. Milego dnia ..pedze odgrzac pierogi z serem..

Jak ja sobie powiadam:\"Co mnie nie zabije to mnie wzmocni\" taka jest najprawdziwsza prawda,nie sztuką jest dosięgnąć dna, uciec od problemu w coś co przynosi tylko szkode,nie sztuką jest zachorować na modną teraz \"depreche\",nie sztuką jest ,,,,kocham życie,świat-niebo pokryte chmurami,deszcz zalewający moje okulary,wiatr który czasami chce mnie powalić z nóg,słońce dające tyle energi,światła a jego promienie ogzeją wyziębione ciało i mogłabym tak w nieskończoność wymieniać,ale każda z Nas ma swój sposób na życie,nikt nie powiedział przecież ,że smutnych chwil nie bedzie wcale,prawda? ,,,warto dawać szanse,raz ,drugi i trzeci mimo popełnianych błędów,wpadek,wypowiedzianych słów,których czasami nie chciałoby sie wypowiedzieć,warto,warto,,,,,,,,,,ale decyzja należy do każdego z nas,jeden\" charakterek\" jest otwarty a drugi mniej,ale to nie znaczy ,że nie tęskni,,,,,, ,,,,uśmiechnięty pechowiec,,,, i bardzo prosze \"czerwoniaki nie krytykujcie mnie,ja Wam naprawde nie zycze tyle \"zakrętów\" co jest na mojej drodze,,,,,z całym szacunkiem,,,

Witajcie Kochane Babeczki. ....Syn przyjechał i ma pierszeństwo do kompa, teraz siedzi w wannie więc korzystam z chwili. Pozdrawiam Wszystkich cieplutkoBuziaki. U mnie wiosennie, sloneczko swieci życzę Wam takiej pogody. Tylko spacerować i niczym się nie przejmować. ...Malisańciu pisz częściej, czekamy ty na Ciebie.

,,,warto chociażby na to zerknąć wiersz napisany hmmm wyczytałam w necie ma w sobie \"coś\" Nie chcę byś był wiatrem...! Po innych ciałach rozbieganym... Nie chcę byś był nożem...! Co serce na wskroś przebija moje... Nie chcę byś był wspomnieniem...! Co myśli moje zabija... Nie chcę byś był...! Jeśli później miałabym być sama... Jeśli znikła by nadzieja...! Dzisiaj mi przez Ciebie dana... Nie chcę byś był...! Jeśli później mnie zostawisz... Jeśli będziesz mną się bawić... Nie chcę byś był...! I nazywał się przeszłością... Niespełnioną był miłością... Jeśli tak masz mieć na imię, Odejdź... Zanim ja przez Ciebie zginę! A jeśli zostaniesz... Bądź... Mym błogim przeznaczeniem...! Bądź.. Pięknego snu spełnieniem... Bądź... Szarego dnia radością..!. Bądź... I obdarz mnie swoją miłością...! Którą Ci oddam z wielką wzajemnością!! ładny prawda?

Dobry wieczór Wszystkim. Po spędzeniu pół dnia w Instytucie onkologii wszystkie problemy wydaja sie błache. Przwraża mnie tam ilość młdych ludzi, to jest dopiero dramat dla nich, dla ich rodziców. Dobrze, że leki są coraz bardziej skuteczne, tylko dojście do nich nadal jest trudne. Ale dość o smutkach. Słoneczko swiecilo dziś ładnie czuje się wiosnę, trzeba przetrząsnąć szafę. Dzisiaj nic nie robię. Oglądam sobie jednym okiem telewizję, popijam herbatę i piszę do Was. Malisanko jak dobrze,że sie odezwałaś. Ty chyba jesteś \"melancholij- nym szczęściarzem\" a nie \"uśmiechniętym pechowcem\". Czy kto wie gdzie jest Kropka? Jak tu kończyć zdanie bez kropki Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny i udaję się na przymusowy spacer z pieskiem .

witajcie...jestem Biała, jestem...dzięki za pamięć...rano praca, potem odrabianie lekcji z małym, a potem odwożenie i przywożenie na i z zajęć dodatkowych, a potem, w tak zwanym międzyczasie, przygotowania do lekcji na następny dzień, a potem kolacja i padam...ale ja to lubię /tak w głębi mojej głębi, bo na powierzchni widać dość znaczne zużycie/...życie nie pozwala mi się z wami spotkać na tej kawce...co klikam to już nikogo nie ma...pewnie za późno na kawę...pozdrawiam was serdecznie, choć nocnie...