Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vnv

Chcę poznać

Polecane posty

pytasz na ile mozna ustąpić drugiej osobie? dobre pytanie, ale nie ma na nie dobrej odpowiedzi.... ameryki nie odkryję, jeśli powiem, że całe nasze życie, a zwłaszcza życie z drugą osobą, jest sztuką kompromisu. raz ustępujemy my raz ona, co nie znaczymy że przestajemy byc sobą. dziwne w sumie, że o tym wspomniałeś, bo tak sie akurat składa, że to właśnie kobiety częściej i więcej \"poświęcają\" dla swoich mężów. a co do zasad wyboru drugiej osoby.... to nie wiem co mam napisać, nigdy sama nie ustalałam takowych kryteriów, a Ty tak robisz? miłość pojawia się sama, albo tak jak napisałeś od uderzenia pioruna, albo z miłością jest jak ze spacerem podczas mżawki: idziemy, idziemy i w pewnym momencie spostrzegamy, że całkiem już przemokliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówicie o chemi a ta się szybko kończy, gdy chcecie się zdobyć czyjąś miłość, zabiegacie tak naprawdę się o własne korzyści, jeśli szukacie silnych wrażeń i dreszczu emocji, przygotujcie się na depresję, na kaca, gdy przestanie działać narkotyk zaczniecie szukac znowu:) nie być dla nikogo kimś szczególnym i kochać wszystkich , to jest prawdziwa miłość innej miłości nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast brania - dostawanie. I już jest zupełnie inaczej. Bo dając tez się dostaje - radość drugiej osoby. Ale umiejętność brania, odwaga oczekiwania, nawet żądania też są ważne. Chociażby dla utrzymania równowagi, dla uniknięcia poczucia poświęcania się dla drugiej osoby. Czasami ważniejesze jest JAK, nie CO. I może w tym tkwi szkopuł? Wszystkie teorie miłości i o miłości, związku i o związku brzmią pięknie, niesamowicie, mądrze. Można mieć wszystko poukładane, usystematyzowane. Można wiedzieć w tym temacie wszystko. Teoretycznie. Bo życie to weryfikuje. Mocno i boleśnie. Bo spotykamy się, zderzamy z drugim człowiekiem. Nie naszym wyobrażeniem, ale żywą istotą. I wszystko dzieje się samo i po swojemu. Czy to nie urocze? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby wszystko było takie proste........chciałbym, a tak? czas umyka...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłem, że młodzi ludzie na kafe tak instrumentalnie podchodzą do wszystkiego, że to za małe za duże itp., a tak nie można, rzadko kto mysli o tym, że rano trzeba się jeszce obudzić zjeść razem śniadanie.................... i mieć o czym porozmawiać........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coheed, obawiam się, że nie tylko na kafe... A w rzeczywistości jest to o tyle gorsze, że polukrowane, owinięte w bawełnę. Na kafe jest różny poziom, ale obawiam się, że z tendencją do sięgania w dół :( Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Ale nikt nie ostrzegał, że będzie tak trudno... Miłej soboty! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×