Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natalia_02

o mnie. czyli o płytkiej idiotce

Polecane posty

Gość natalko nie męcz się
to bezsensu.Skoro nie potrafisz się jak mówisz zdystansować do jego wyglądu to co tu dopiero mówić o innych wadach które z pewnością wyszły by wkrótce na jaw.Taki związek nie miał by szans by przetrwać i tak.pozdrwaiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszaaaaaa
A ja Ci powiem inaczej. Miłość jest wtedy gdy nie masz wątpliwości że TO jest TO. Jeśli masz wątpliwości - zawsze będziesz je miała. Jesli masz wątpliwości, to coś w środku szepcze "nie". Jeśli masz wątpliwości, to powinnaś zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jericho
Nie przejmuj się opiniami ludzi, to tylko ich subiektywny osąd, który niekoniecznie musi być zgodny z prawdą. Postępuj tak jak Ci każe serce. Jak go kochasz to wróć do niego, a jak nie to mu powiedz że go nie kochasz i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jet milosc
z twojej strony oczywiscie.moze i jest tylko twoja bratnia dusza znam to uczucie i wiem jak to wtedy jest,jak spotkasz swoja milosc bedziesz wiedziala,ze to to uczucie.powiedz mu o tym niech nie ma nadzieji na uczucie glebsze od ciebie,zostancie przyjaciolmi jak potraficie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liojjjka
nie chodzi o to czy ktoś jest brzydalem czy nie chodzi o to czy DLA CIEBIE jest pociągający Powiedz - czy jak z nim jesteś, podoba Ci się? Czy masz ochotę go wciąż dotykać, całować? Podnieca Cię? Żyjemy w społeczeństwie, w grupie. Zalezy nam na zdaniu innych. Zależy każdemu. Nie masz co sobie wmawiać że jesteś płytka. To całkowicie normalne że masz obawy. Zatrzymaj się. Zapytaj sama siebie, nie patrząc na rozum - czy chcesz być z nim? Czy chcesz go kochać, spędzać z nim czas, wychodzić razem. Słuchaj tego co czujesz. Wczuj się w intuicję. Jesli coś w środku Ci mówi NIE, jeśli czujesz że jednak nie chcesz.... zrezygnuj czym prędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jericho
mężczyzna, 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jericho
"...bo co ludzie powiedzą" - to jest najgłupsza rzecz jaką wymyślił człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kossszzzkkka
JA CI COŚ POWIEM CHOCIAŻ MNIE ZLINCZUJĄ. MŁODA JESTEŚ. ZA 30 LAT MOŻESZ PATRZEĆ NA WNĘTRZE. PRAWA MŁODOŚCI SĄ INNE. PATRZ NA TO CZY KTOŚ CI SIĘ PODOBA, KIEDYŚ NIE BĘDZIESZ MIALA TAKIEGO WYBORU BO JUŻ WSZYSCY TWOI RÓWIEŚNICY BĘDĄ STARZY I NIEATRAKCYJNI. NA PATRZENIE NA WNĘTRZE CZŁOWIEKA PRZYJDZIE CZAS. BAW SIĘ, SZALEJ. ZWIĄZEK W KTÓRYM CAŁY CZAS MASZ SIĘ DO KOGOŚ PRZEKONYWAĆ, PRZEŁAMYWAĆ BARIERY, OPORY, NIECHĘĆ - NIE MA SENSU. I JESZCZE JEDNO - JEŚLI TERAZ CZUJESZ ŻE GO NIE POKOCHASZ, TO NIE ZAKOCHASZ SIĘ NIGDY. NIEPOTRZEBNIE SIĘ BĘDZIESZ MĘCZYĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuniaczek
a jak długo z Nim byłaś? Wiesz ja też jestem tak "powierzchowna"jak Ty,tylko że przy tym mam jeszcze gorszy problem ,bo gdy juz znalazłam faceta który mi sie podoba i fizycznie i z charakterq,to zaczełam miec problemy ze "soba"zaczełam sie zastanawiac ze moze to mu we mnie nie pasowac albo to...itd......wczesniej takich problemów nigdy nie miałam......I wiesz do czego doprowadziłam ze ponad 1,5 miesiaca wykrecam sie od spotkania z Nim.....bo przytyłam od tabl anty( które zaczełam brac (dla Niego) bojac sie o "efekty"naszych spotkan...Od dzis nie biore tych tabletek bo miały one i inne efekty uboczne,nie mam na nic sił,mam doła,cały czas spie,jest mi nie dobrze..... A jeszcze jakies 2 miesiace temu byłam najszczesliwsza osobka na swiecie:( bo byłam z Kims kogo dazylam uczuciem ,On traktował mnie jak ksiezniczke ....wszystko mi sie udawało ,w szkole ,ze znajomymi itd..... Wiec moge pocieszyc Cie tym ze takie sytuacje wpedzaja nie tylko Ciebie w tak dziwny stan....... Bo ja juz nie wyrabiam;( On juz chyba sobie darował ,zreszta miał powody....bo zrobiłam wszystko by mnie znienawidził...(nie bede tego opisywac bo to sa dopiero durnoty).....ale naprawde zastanów się, choc to co napisałam nie do konca wiaze sie z Twoja historyjka jednak czy nie lepiej byc szczesliwa z kims kogo bardzo lubisz.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julllllllllia
możesz dać mu szansę, zobaczysz czy się zakochasz, czy zaakceptujesz ja dałam szansę jednemu facetowi który mi się nie podobał fizycznie; nie przekonałam się, po roku się rozstaliśmy. Żałuję że dalam szansę, rok się męczyłam z wyrzutami sumienia. Teraz wiem że od początku trzeba czuć że to ma szansę......... bez wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jericho tak czułam że jesteś facetem:) każdy mężczyzna zareagował by oburzeniem na takie podejście jak moje. wiem to. dlatego tak boję się jego reakcji gdy zaproponuje przyjaźń...on nie zostawi tego bez uprzedniej dogłebnej analizy mojej motywacji...a ja niestety nie potrafiłabym mu powiedzieć nic sensownego:( "liojjjka" no właśnie chodzi o to, że gdy z nim jestem jest cudownie. podnieca mnie jak nikt inny wcześniej (może to nawet i nie jest takie dziwne, gdyż straciłam z nim dziewictwo...... )... czuję że gdybym miała sobie wyobrazić kogoś kto byłby moją bratnią duszą, byłby taki ak on... ale ten cholerny wstyd... jest po prostu tragiczny:o boże...znowu do mnie dzwoni...czuję się jak idiotka. nie umiem z nim rozmawiać teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruter
hahahaha, laski są świetne :D:D:D dała mu dziewictwo, chociaż jej się nie podoba i go nie kochala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jericho
Skoro on cie podnieca, to znaczy że jest pomiedzy wami chemia. A skoro jest chemia to znaczy ze ty go kochasz. W takim razie powinnaś wrócic do niego i lać ciepłym moczem na to co mówią ludzie. To nie ich życie tylko twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiuniaczek! tak doskonale Cie rozumiem!!!!! ja też robię wszytsko by mnie znienawidział....nie raz on już nie miał siły i po prostu odpuszczał..wtedy ja sprawiałam by ponownie tracił głowę...a później ten sam cykl od nowa...najpierwa wmawiałam sobie że to ja nie zasługuję na kogoś tak dobrego i troskliwego, kto z pewnością uchyliłby mi nieba gdyby mógł...a nie raz wręcz odwrotnie...wmawiałam sobie, że to ja powinnam mieć kogoś lepszego:o a teraz to.... ja nawet też zaczęłam brać dla niewgo tabletki i też przytyłam (5kg) :) to tak na marginesie ale sytację miałam wtedy bardzo podobną... teraz sama mam wahania czy z nim być...jednak z drugiej strony jeśli on odpuści pewnie się zagnębię...a właśnie na to się zanosi, że on nie wytrzyma moich humorów. boże....ja go autentycznie psychicznie zgnębiłam:o ps. trzeba było przeczytac posty zanim wyciągnęłaś/eś taki wniosek ruter..pisałam przecież że wydaje mi się że go kocham i że na początku nie miałam takich wątpliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni post
świadczy że naprawdę jesteś pusta.. oddałaś mu dziewidztwo chociaż nie pociągał cię fizycznie? buahahaha.. zabawne i żałosne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jericho
Ja się wcale nie oburzam tylko że przez takie podejście jak Twoje wiele fajnych acz brzydkich ludziów (dziewczyn i chłopaków) straciło szansę na miłość. Bo on/ona się wstydził/wstydziła. Bo co ludzie powiedzą (koledzy, koleżanki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni post
wiesz co? idź się lecz i zostaw biednrgo chłopaka w spokoju.. tylko przez ciebie cierpi a ty widać na niego nie zasługujesz!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko nie piszcie ludzie takich rzeczy skoro czytliście tylko ostatni post:o nie twierdzę że mnie nie pociąga...zresztą gdy to zrobiłam nawet nie myślałam, że kiedyś mogę się go wstydzić...to ostatnio pojawiły się te głupie myśli. jericho wiem że mogę stracić wiele...wiem a mimo to mam te chore wątpilwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuniaczek
Natuś ale naprawde daj mu spokój albo daj mu szanse....i przy okazji sobie... bo ja teraz nie dosc ze miałam 3 "kolegów"z którymi sie spotykałam no i jego jeszcze....to teraz przez moje humorki nie mam nikogo;( i jeszcze zbedne kilogramy(przytyłam 8kg!!!!!!!!!!) ,doła i w ogole nic mi sie nie chce;( mam tylko psiapsiólki.......ale ja od zawsze miałam duzo energi gdy byłam w towarzystwie facetów...:) Wiesz zawsze dostawałam słodkie eski na dobranoc ,albo np; jakos słodka rózyczke znajdowałam na wycieracce:D to było takie kochane ......ale nie dziwie mu się.....wiesz okłamywałam go ze np;nie moge sie z Nim spotkac bo musze sie uczyc a nastepnie szłam do klubu spotykałam jego kumpli .....a Oni pytali sie gdzie jest Michał ......no i powiedzili mu jak sie ucze;/ i to nie był raz........potem jeszcze spotkał mnie z kumplem jak sie przytulalismy i pyk;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jericho
natalio, mnie to nie dziwi, w końcu jesteś kobietą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuniaczek
dajcie jej spokój. .. bo Ona tez cierpi .......a te Wasze teksty w zaden sposób jej nie pomoga.......sama musi przemyslec czego chce od zycia.......a tego typu"krytyka"w zaden sposób nie pomoze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spostrzgawcza.
Nie marnuj sobie młodości na wątpliwości. Za kilknaście lat bedziesz szukała mężczyzny z pięknym sercem dziś masz prawo szukać takiego który Ci się spodoba.Takie są prawa młodości.Ja mam 36 lat i teraz wiem, że wyszumieć się za młodu to bardzo ważna rzecz. Wiem to z własnego doświadczenia.życzę powodzenia natalko!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"kasiuniaczek\" ja robiłam gorsze numery:)...ale napisałaś ważną rzecz....muszę dać mu sznasę albo spokój... wiedziałam o tym od dawna, ale nie potrafiłam go tak po prostu wypuścić...byłam egoistką i wciąż robiłam wszystko by o mnie myślał...sama natomiast nie dawałam z siebie nic... spotkam się z nim w weekedn...właśnie wysłałam mu smsa więc nie ma odwrotu. już postanowiłam, że to soptkanie będzie wziąwszy pod uwagę to co będę czuła w trakcie - albo ostatecznym końcem, albo nowym, pięknym poczatkiem.... jericho zienność moich nastroi to suma zmienności stu kobiet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuniaczek
jak nie spotkacie znajomych to bedzie oki:D powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre:) ale nie napiszę że trochę w tym racji bo mnie zjadą od pustej(sama się o to proszę). dzieki za wszystkie rady. zobaczymy co będzie👄:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni post
tak się składa żę przeczytałam całe forum.. nie rozumiem już nic z tego.. pociąga cię tak?ale nie możesz z nim być ze względu na innych ludzi? przecież to głupie..jeślei czujesz coś do niego to po co to marnujesz.. pisałaś żę było ci z nim cudownie.. i nagle zaczęłaś się przejmować innymi ludźmi.. dobrze że się spotkacie:) porozmawiaj z nim szczerze co czujesz,.. może jakoś przez to przebrniecie.. życzę powodzenia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni post
a ile z nim byłaś jeśli można wiedziec? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 miesiące...nie wiem czy to zbyt krótko czy odpowiednio długo by wyrokować cokolwiek. nie mam żadnego doświadczenia w tych sprawach niestety:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 miesiące to naprawdę mało żeby poznać drugiego człowieka... nikt nie ma prawa radzić ci co masz zrobić a co nie.. to twoja indywidualna sprawa.. zastanów się co jest dla ciebie ważne.. ja byłam w troszkę podobnej sytuacji.. wszystko się dobrze ułozyło.. jestem przykładem \"ładnej\" dziewczyny z \"brzydalkiem\" .. i jestem cholernie szczęsliwa.. życzę ci powodzenia..🌻 piszę w taki sposób \"ładna\"---> bo każdy ma inny gust, jednym mogę się podobać a drugim wręcz przeciwnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×