Biel 0 Napisano Listopad 16, 2010 Tak, najpierw LC pokazywał owu. w 16 dniu cyklu, następnie - po ok. 6 dniach wskazywał owu. w 19 dniu cyklu i tak zostało aż do momentu jak zaczął wskazywać rzekomą ciążę... czyli do 37 dc. dokładnie nie wiem, kiedy wycofał się z owu. ale teraz w całym cyklu nie wzskazuje w ogule owu. ... dziś jest czwarty dzień drugiego cyklu, a LC w statystykach nadal ma same zera... nie wprowadził nic do nich... kiedy powinien uwzględnić w statystykach miniony cykl??? Boja już nic nie wiem... A co do powrotu cykli po tabletkach, to muszę przyznać, że zazwyczaj miałam takie ok. 34 dniowe, czyli zawsze dłuższe, ale dwóch niezależnych lekarzy tak zapewniało mnie, że po tabletkach się wszystko uporządkuję i będzie ok... a jest tylko gorzej... Również zauważyłam, że @ mam mniej obfitą i co dziwne - w stosunku do poprzednich- prawie bezbolesną - a zawsze to byłam na najsilniejszych tabletkach przeciwbólowych - na receptę, a teraz te dwie @ to przeżyłam bez JAKICHKOLWIEK tabletek przeciwbólowych!!! I nieraz zastanawiam się, czy to są normalne @... ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sssaczek Napisano Listopad 16, 2010 ja bym sobie dała czas na 6 cykli - jeśli by się nic nie unormowało to lekarz i badania hormonalne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katasha7 0 Napisano Listopad 17, 2010 LC w bieżącym cyklu zawsze pokazuje prognoze owulacji która jest na 100% potwierdzona po zamknietym cyklu. Mi akurat po tabletkach cykl świrował miałam długie nawet po 45 dni ale owulacje miałam normalnie więc BC naprawdę świetnie się spisywał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paulina 24 Napisano Listopad 18, 2010 No ale to właśnie chyba chodzi o owulacje nawet jak cykle są nieregularne a skok jest widoczny i owulacja jest to znaczy że cykl jest w miarę normalny gorzej jak z owulacją sa problemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedyś RER 0 Napisano Listopad 22, 2010 Chyba mam dosyć NPR (czyli LC też) :o Na 25 dni mojego cyklu "użytkowych" mam 2 dni przed owulacją i 8 po niej (bo sorry, ale miesiączkę należy odliczyć). W rezultacie, jak już nadejdzie ten tydzień, to nic mi się nie chce w kwestiach łóżkowych (a na siłę działać nie potrafię). No a poza tym to, co wiem z codziennego mierzenia temperatury, mogę stwierdzić na podstawie samego tylko kalendarzyka małżeńskiego (że ostatni tydzień przed miesiączką przy regularnych cyklach jest bezpieczny). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dorotaden 0 Napisano Listopad 22, 2010 bardzo byłabym wdzięczna za przesłanie mi polskiej instrukcji obsługi lady/ baby comp na adres: purpury657@gmail.com z góry dziękuję :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sssaczek Napisano Listopad 22, 2010 Rer - jaką masz fazę lutealną przy tak krótkich cyklach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedyś RER 0 Napisano Listopad 23, 2010 Przeciętnie 12 dni, licząc jak FF (od dnia po dniu wyznaczonej owulacji, a więc niekoniecznie "równo" ze skokiem temperatury). Czyli w normie. Podsumowując: IMHO FAM ma sens, NPR natomiast (pojmowany jako niestosowanie żadnej antykoncepcji) - nie. NTB LC dał mi dziś żółte, bo nie dopatrzył się wyraźnego skoku temperatury. Niniejszym okres "użytkowy" po owulacji skrócił mi się już do 7 dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Biel 0 Napisano Listopad 23, 2010 Czyli mimo, iż LC sprawdza się w bardzo krótkich i bardzo długich cyklach, to i tak nie są to zadowalające wskazania... Bo w zbyt krótkich czerwonych jest pewnie ok. 11, co stanowi znaczną część cyklu a w za długich, to czerwonych jest pełno - bo LC się asekuruje, że może będzie wyjątkowo cykl w granicach 28 dni... więc też lipa... :/ A który cykl już używasz LC? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedyś RER 0 Napisano Listopad 23, 2010 Używam LC szósty cykl. Wcześniej wprowadziłam daty dwóch miesiączek wstecz. Dodam, że pierwszy cykl był nietypowy (b. krótki, wczesna owulacja) i stety lub niestety tak wpłynął na wyliczenia mojego LC, że nie mam co się kiedykolwiek spodziewać więcej niż 5 zielonych przed owulacją. Jednocześnie wprowadzam dane do http://www.fertilityfriend.com - co prawda ten serwis służy PROkoncepcyjnie, ale automatycznie wyznacza owulację, więc porównuję wyniki z LC i jak na razie są prawie dokładnie zgodne. FF podaje jako margines czasowy "na poczęcie", tzw. fertile window, tylko 6 dni: dzień owulacji + 5 dni poprzedzających. W sumie zaczyna mnie kusić, żeby (wspomagając się co prawda gumką), zignorować margines bezpieczeństwa LC. I nie dziwcie mi się: zaliczam dziś trzynaste światełko żółto-czerwone :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Biel 0 Napisano Listopad 23, 2010 czy dobrze zrozumiałam ? : jak masz czerwone to w ogóle nie współżyjecie? to już chyba jest totalna asekuracja... wiem, że gumki nie są super bezpieczne, ale można przecież ewent. wspomóc się jakimiś preparatami plemnikobójczymi czy czymś w tym rodzaju... Ja na Twoim miejscu to bym się totalnie załamała, w ogóle odmawiając sobie seksu przez te 12 dni... a co na to Twój Mąż/ Partner? Zgadza się na taki układ? Sorry, ale to się chyba za dobrze nie odbija na Waszym życiu seksualnym... Może jednak spróbujecie z tymi gumkami co...? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedyś RER 0 Napisano Listopad 23, 2010 Biel, z gumkami to jest o tyle problem, że żadne z nas ich wcześniej nie używało (tylko tabletek!), a mąż odmawia "ćwiczeń" z kondomem przy zielonych. Słowem nie mam pewności, czy potrafiłby ich prawidłowo użyć... Kiedy mam czerwone, to jest petting, więc nie to, że "odmowa seksu". Cóż, właściwie powinnam się cieszyć, że mi się CHOĆ TROCHĘ seksu chce - wcześniej nie chciało mi się w ogóle, sądziłam, że to może od tabletek, dlatego odstawiłam. Mąż z kolei ma wybitnie "letnie" libido, więc jakoś razem ciągniemy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Summer Blush Napisano Listopad 23, 2010 Witam dziewczyny :) w poszukiwaniu jakichś istotnych i klarownych opinii na temat Lady Comp i Pearly natrafiłam na to forum. Właściwie jestem zdecydowana na zakup jednego z nich, tudzież przygotowana finansowo, ale wybór nie jest łatwy. Pearly kusi swoją powiedzmy ' rozsądniejszą' ceną, natomiast Lady Comp- ładowarką, nie baterią i dodatkowymi funkcjami, które stwarzają podczas korzystania poczucie wygody. Mój mąż obiecał, że oceni oba produkty pod względem technicznym, ale praca pochłania go bez reszty, więc muszę uzbroić się w cierpliwość. Czy któraś z Was mogłaby wprowadzić takiego laika jak ja w codzienność z LC lub Pearly? mam sporo do przekartkowania ;) i jeszcze jedno; gdzie nabyłyście swoje wynalazki? ja znam jedynie firmową stronę www, skąd istnieje mozliwość zakupu. Dzięki. pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Janeczkaa 0 Napisano Listopad 23, 2010 Summer Blush, ja mam pearly od około pół roku, kupione własnie ze strony. Z bajerów lc brakuje mi w nim tylko podświetlanego wyświetlacza (teraz przy krótkich dniach przyświecanie sobie komórką czy nocną lampką jest konieczne, jeśli chce sie od razu odczytać wynik), poza tym jest to fajne, że urządzeniejest małe i poręczne, niewiele większe niż telefon komórkowy. W sumie nawet wolę baterię, bo nie trzeba się troszczyć o ładowanie, a wymiana nie jest ponoć kosztowna ani kłopotliwa. Jesli chodzi o zycie z pearly - już się przyzwyczaiłam. Uwazam, że to był dobry wybór, podoba mi się metoda, ale ja mam regularne cykle, długą fazę lutealną, więc mam z czego być zadowolona, natomiast, jak mozesz przeczytać wyżej - nie wszystkie użytkowniczki są zachwycone. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Biel 0 Napisano Listopad 24, 2010 kiedyś RER, moja rada: przeczytać uważnie instrukcję obsługi gumek - (najważniejsze to uważać przy zakładaniu na pęcherzyki powietrza - żeby się nie tworzyły), no i próbować z gumkami w pierwsze czerwone, bo jak sama wiesz, komputerki dają spory margines bezpieczeństwa, więc spokojnie z gumkami w początkowe czerwone to nie ma strachu :) Jak się wprawicie to i we wszystkich czerwonych nie będziecie się obawiali stosować gumek... a co do ćwiczeń, jak ładnie to ujęłaś, można właśnie w pierwsze, czy ostatnie czerwone no i w pomarańczowe :) bo tych zielonych to faktycznie szkoda... skoro tak bardzo malutko ich macie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katasha7 0 Napisano Listopad 24, 2010 rer to fakt przy bardzo krótkich cyklach i przy cyklach bardzo długich i nieregularnych komputerek musi się zabezpieczać i siłą rzeczy lampek jest więcej ale jeżeli chcesz wysoką skutecznośc to tak musi być. Co do gumek to ja tez je używałam w czerwone lampki warto popróbowac nie jest to zbyt skomplikowane. Natomiast zignorować czerwonych lampek bym się nie odważyła bo ten margines bezpieczeństwa nie jest jednak na darmo więc ja nie ryzykuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedyś RER 0 Napisano Listopad 24, 2010 Dzięki, dziewczyny, za dodanie otuchy! katasha, przez "zignorować margines" rozumiałam przekonanie się w tym czasie do gumki... dla mnie to i tak ryzyko ;) Co do ostrożności LC to już nie wiem, co myśleć... Do tej pory zgadzał się z FF. Teraz jednak pokazuje mi 14 żółte, podczas gdy wg FF jest już dawno po owulacji: http://www.fertilityfriend.com/home/2e6a29 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sssaczek Napisano Listopad 25, 2010 Rer - gdybym interpretowała ten cykl na podstawie npr to od 17 dc wieczorem masz zielone światło... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedyś RER 0 Napisano Listopad 25, 2010 sssaczek, ja tak samo ;) Zwłaszcza że FF wyraźnie potwierdza owulację i skok. Może LC się zepsuł... zobaczymy! BTW z dostępnych za darmo serwisów wykresowych, to FF, choć prokoncepcyjny, wydaje mi się najbardziej sensowny, bo wyznacza owulację i coverline. Pozostałe, z tego co zauważyłam, pozwalają jedynie wprowadzić dane - wyznaczać skok trzeba samemu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Biel 0 Napisano Listopad 25, 2010 Ja korzystam z ctlife.eu też wyznacza owu. nie wiem, czy dokładnie, ale widzi skok i interpretuje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziucha83 0 Napisano Listopad 25, 2010 cześć dziewczyny Już tu kiedyś pisałam odnośnie LC. to już mój 10 cykl z tym urządzeniem i po takim czasie mogę stwierdzić że jestem bardzo zadowolona z jego użytkowania:) cykle mam 28-dniowe.Licząc od pierwszego dnia cyklu mam 8 lampek zielonych, dziewiąta żółta potem 9 czerwonych i reszta zielonych i myślę że to się już nie zmieni, sądzę że jakbym przestała teraz używać LC to mogłabym polegać na tej zasadzie;) w czerwone dni używamy prezerwatyw i generalnie mi wszystko pasuje:) napiszcie mi dziewczyny( te które używają compa mniej więcej tyle co ja) ile macie zielonych lampek?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Janeczkaa 0 Napisano Listopad 26, 2010 U mnie to się trochę inaczej rozkłada. Cykle 27-28. Najpierw sześć zielonych, później dziesięć czerwonych i następnie 11-12 zielonych. Wychodzi na to, ze mam dość szybko owulację i dłuższą faze lutealną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedyś RER 0 Napisano Listopad 26, 2010 No ja dziś mam 21 dc, 16 światełko żółto-czerwone :o Wg FF już dawno po owulacji: http://www.fertilityfriend.com/home/2e6a29 Czy myślicie, że mój LC się mógł zepsuć? Od 17 dc wyświetla mi wciąż żółte. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Janeczkaa 0 Napisano Listopad 26, 2010 Mi się wydaje, ze po prostu nie jest pewne skoku temperatury i się asekuruje. Po 21-23 dniu pewnie się zaczną zielone, bo stwierdzi, że potencjalnie owu już nie będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedyś RER 0 Napisano Listopad 26, 2010 Janeczkaa, a nie jest tak, że jeśli LC nie jest pewne skoku, to już do samej miesiączki pokazuje żółto-czerwone? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Janeczkaa 0 Napisano Listopad 26, 2010 Pewna nie jestem, ale miałam raz tak, że wykres był niejednoznaczny i po 21 dniu dostałam zielone (owulację mam zwykle w 12-13 dniu, wtedy też mialam, ale cośtam namieszałam z pomiarami). U Ciebie w sumie wykres jest prawie "ok", więc jest szansa. ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowAnnna Napisano Listopad 27, 2010 Ok, ale coś się dzieje w przypadku gdy owulacja pojawia się wcześniej niż zwykle? np. komputer pokazuje swiatełko zielone a natępnego dnia lub nawet 3 dni poźniej jest owulacja? Przecież istnieje taka możliwość Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Janeczkaa 0 Napisano Listopad 27, 2010 No niestety, tak to już jest. Wprawdzie szanse na to nie są wielkie,bo komp najpierw prawie wcale nie pokazuje zielonych na początku, a później zaczyna je pokazywać stopniowo, na podstawie tego, co zaobserwował w poprzednich cyklach. Ale oczywiście hipotetycznie zawsze jest możliwe nagłe rozregulowanie organzmu, więc w każdej metodzie NPR dni przed owulacją nie są na 100% pewne. Komp wyznacza je z dużą asekuracją, niemniej jednak trzeba być świadomym tego ryzyka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiedyś RER 0 Napisano Listopad 27, 2010 Janeczkaa, melduję, że LC dziś (22dc) pokazał mi zielone - zapewne dlatego, że temperatura zdecydowanie skoczyła: http://www.fertilityfriend.com/home/2e6a29 A propos tego ryzyka przed owulacją, to jak rozumiem, właśnie z tych zielonych są nieplanowane ciąże przy LC. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paulina 24 Napisano Listopad 28, 2010 Dziewczyny w czasopiśmie ginekologia polska wyszły badania odnośnie skuteczności komputerków. Dystrybutor na stronie też umieścił. I wyszedł indeks pearla jeszcze lepszy bo o, 64 Więc widać nawet jak zdarzaja się wpadki to tak samo czesto jak przy tabsach więc nie ma się co obawiać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach