Gość hassana Napisano Wrzesień 20, 2011 ola18258 nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę. Też bym latała na gołe nogi nawet zimą :) szkoda, że mam tak dużą bliznę, bo mimo, że nigdy nie chciałam tatuażu to w tym wypadku mogłabym mieć. I zniosłabym nawet ten ból :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ola18258 Napisano Wrzesień 20, 2011 do hassana to idz do jakiegoś dobrego salonu pokaż i niech Ci coś zaproponuja, albo poszperaj na necie, jest ogromny wybór wzorów...ja tez nigdy nie chciałam mieć tatuażu, a teraz z dumą go pokazuje... u mnie już sam kontur bardzo zamaskował blizne.Sprawdzając nic nie tracisz jedynie możesz zyskać, decyzja należy do Ciebie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hassana Napisano Wrzesień 20, 2011 ola18258 chodzi o to, że nie odważyłabym się na tak duży tatuaż, praktycznie na całej długości nogi... na pewno zwracałby uwagę i nadal miałabym odczucie, że i tak widać bliznę. Poza tym nie wiem jakiej faktury i grubości jest Twoja blizna, ale moja jest bardzo gruba i nierówna, a może nie na każdej się da? Dlatego jestem tak ciekawa efektu Twojego tatuażu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuśka29*** 0 Napisano Wrzesień 21, 2011 Witam,moja 6-letnia córeczka 3 dni temu poparzyła sie herbatą (broda,usta,podniebienie)wszystko sie już ładnie goi,jednak martwi mnie przebarwienie na brodzie ,jest gładkie i brązowe używamy alantan maść czy ta blizna zejdzie ???Błagam niech ktoś odpisze.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ola18258 Napisano Wrzesień 21, 2011 z tym pytaniem najlepiej do lekarza...tak mi się wydaje, alantan...może lepiej jakąś dobrą maść na blizny jeśli już może jej oczywiście używać, wcześniej jak poczytasz to dziewczyny piszą jakie są dobre, zresztą córeczka jest mała jeśli jest to świerze to jest szansa że wszystko się ładnie wygoi, trzymam kciuki...i głowa do góry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ola18258 Napisano Wrzesień 21, 2011 o! właśnie 3 dni temu- spokojnie to bardzo świerza sprawa...być może skończy się tylko na stachu.Bedzie dobrze i napisz za jakiś czas jak się sprawy mają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ola18258 Napisano Wrzesień 23, 2011 do hassana moja blizna też jest tzn była nierówna,tatuaż pokrył wszystko nic nie widać, owszem nie jest ta skóra idealnie gładka, ale przecież nie każdy jej dotyka, a tatuaż odwraca uwagę mam nadzieję skutecznie od tego co jest pod nia :) a mogę Cię prosić zebyś wysłała mi zdjęcie swojej blizny. na twój adres prześle Ci mój adres e-mail:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dolcevita133 0 Napisano Wrzesień 23, 2011 Hmmm wydaje mi się, że albo laserowo albo chirurgicznie. Słyszałam o godnym poleceniu lekarzu dr Kratochwilu - na jego stronie możesz wyczytać sobie o zabiegach, w jakich się specjalizuje, jak przebiegają etc. Potem skontaktuj się z lekarzem bezpośrednio i powiedz o swoim przypadku, powie Ci czy w Twoim przypadku zabieg taki będzie dobrym rozwiązaniem, jak by przebiegał etc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość orbitek16 Napisano Wrzesień 24, 2011 Sprawdź czy jesteście chorzy. Polecam http://postlinknews.com/457news.php Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ann09090 Napisano Październik 7, 2011 hej ola18258 Ja również zastanawiam się nad zrobieniem tatuażu na swojej bliźnie. Niestety przez 23 lata nie umiem się do niej przyzwyczaić. Czy mogłabym poprosić o mail ze zdjęciem? Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam annc88@wp.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
certyfikowani 0 Napisano Październik 10, 2011 ann09090, proponujemy pierw pójść do lekarza, żeby dokładnie obejrzeć bliznę. To lekarz jako pierwszy powinien stwierdzić czy można na tej bliźnie zrobić tatuaż, czasami bowiem bywają ku temu przeciwwskazania. Poza tym blizna i tak może widoczna. Nie wszystkie zakłady podejmują się robienia tatuażu na bliźnie, dlatego wybierając w salonie czego możesz się spodziewać po tatuażu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ann09090 Napisano Październik 10, 2011 Hej :) Oczywiście już dowiadywałam się od dwóch chirurgów plastyków iż w moim przypadku nie ma żadnych przeciwwskazań do tatuażu. Nawet dowiedziałam się, że mam "bardzo ładną bliznę" :) Po moim zdziwieniu, oczywiście Pan prof. dodał w porównaniu do blizn innych pacjentów :) U mnie problemem są przebarwienia po siamianowickim laserze. ;[ Przed było dużo lepiej ehh....dlatego ja za nim zrobię tatuaż będę musiała się poważnie zastanowić. Laserów w Siemianowicach , bardzo żałuję. Dokładniej mam żal do jednego Pana doktora, który nastawił za dużą moc laseru, od tego dnia niestety wszystkie pacjentki co były laserowane- mają białe placki. Wcześniej było wszystko ok,dobra niska moc,blizna co raz mniej widoczna. Jednak to był mój 4 laser. Siemianowice dostały nową maszynę, po zabiegu w kilku miejscach mam mocne przebarwienia. Wręcz nie ma barwnika, lekarze powiedzili, że teraz nie da się już z tymi białymi plamami zrobić. Może za kilka lat coś się zmieni, ale to wątpliwa sprawa. Od 4 laseru minęły 2 lata więc już nie ma co liczyć. Przed laserem każda z pacjentek podpisuje zgodę, że mogą pojawić się przebarwienia. Jednak u mnie wcześniej po 3 było wszystko dobrze, u koleżanki co leżała ze mną pokoju to już miał być ostatni 6 laser....a są plamy. =[ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malotala Napisano Październik 15, 2011 Mam ten sam problem. Nie wiem co o tym już myśleć. Czasem mam ochotę zapaść się pod ziemię z powodu blizn które pozostały mi po ciężkim oparzeniu w wieku 2 lat. Wiem. To nie moja wina. To niczyja wina. Ale teraz, przez to wydarzenie całe moje życie jest skomplikowane. Mam ograniczenia. Nie mogę czuć się swobodnie na plaży czy na basenie. W ogóle to nie jest możliwe. Mam zeszpecone całe ciało, a najgorsze jest to, że nie wiem jak to usunąć. Oddałabym wszystko żeby nie mieć tych blizn. Pragnęłabym cofnąć czas. Jednak to nie jest możliwe. teraz szukam skutecznych i sprawdzonych sposobów żeby usunąć w jak największym stopniu blizny. Są twarde, lekko ciemniejszego koloru niż skóra, natomiast z biegiem czasu blizny stają się białe jakby zanikały. Proszę o pomoc! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paris_pariss Napisano Październik 16, 2011 A byłaś w ogole z tym problemem u dermatologa ? Mysle ze chyba trzeba bybyło naprawde coś z tym zrobic a jesli używac kosmetyków na blizny,tych skutecznych to moim zdaniem i z mojego doswiadczenia polecam Zeraderm.U mnei sie sprawdziło,a walczylamz blizną po cc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
certyfikowani 0 Napisano Październik 17, 2011 @ malotala, przede wszystkim zmień nastawienie. Rozumiemy, że blizny są dla Ciebie krępujące, ale to nie Twoja wina, że miałaś taki wypadek. Musisz zaakceptować siebie i swoje ciało. Nie martw się, blizny da się przynajmniej częściowe zlikwidować. Poszukaj certyfikowanego gabinetu medycyny estetycznej w swojej okolicy. Wizyta u lekarza bardzo Ci pomoże, nie tylko fizycznie - lekarz określi jak Ci pomóc, ale również odetchniesz psychiczne, ponieważ wygląd Twojej skóry da się poprawić i poczujesz się pewniej!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja Opinia Napisano Październik 19, 2011 Znajdź w Katalogu swojego lekarza i wystaw mu swoją opinię ! http://www.feelbeauty.eu/speciallists/type/ Zapraszamy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś taki jak ty Napisano Październik 20, 2011 hej:) tez mam niestety blizny.. ostatnio kupiłam taką maść i nawet widze poprawe a uwierzcie duzo juz miałam tych masci i zelów. maść jest z apteki w niemczech kelofibrase sandoz creme, polecam. moze ktos ma ochote pogadać i wzajemnie sie powspierać napiszcie gg15936460 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malotala Napisano Październik 24, 2011 Dzięki za pocieszenie ale nie jest łatwo zaakceptować samą siebie jeśli chcę być inna. Staram się ale jakoś mi to nie wychodzi. A co do maści i tych podobnych rzeczy to nie jestem przekonana, od dziecka smarowałam blizny specjalnymi maściami sprowadzonymi z poza granic Polski. Nie dość że miały nieprzyjemny zapach to nie ma zbytnio dużej poprawy przez 14 lat. Ile kosztuje jakiś przeszczep lub jakaś operacja która by poprawiła wygląd mojego ciała ? Proszę doświadczonych o radę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krówka_makówka Napisano Październik 24, 2011 Dziewczyny pisały o zerdermie...Naprawde ja musze powiedziec ze jest bardzo skuteczny i nie smierdzi jak inne-które sa jakies sztuczne.Ale w sumie zapach tez nei jest az tak wazny.Wazne zeby były skuteczne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hana24 0 Napisano Październik 26, 2011 witam wszystkich. wczoraj miałam trzeci laser i pewnie większość z was wie jak się czuję. masakra płacić za cierpienie chore co? ale czego się nie robi żeby chociaż trochę mieć nadzieję na lepsza przyszłość. na razie to borykam się z opatrunkami bo słabo mi się robi na widok tych ran. ale mam doła!!!!!!!!!!!! za dwa miesiące powtórka!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość małotala Napisano Listopad 6, 2011 Hmm nom aa ile kosztuje ta maść? Hmm bo większość takich środków jest droga i nic nie daje. Moje blizny oraz bardziej bieleją chociaż nie używam żadnych maści. Muszę teraz sobie pomóc. Jaka maść jest skuteczna, jaka Ci pomogła usunąć blizny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poparzony Napisano Listopad 6, 2011 Witam Czy ktoś stosował "Kelo-cote" na blizny po głębokim poparzeniu? Czy sa po tym jakies efekty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cudowna maść Napisano Listopad 14, 2011 Witam serdecznie wszystkich, którzy również używali tej maści i tych, którzy mają zamiar to zrobić (ale tylko za namową lekarza bo jest na receptę :) ) W minione wakacje poparzyłam sobie pierś wrzątkiem ( ok 10 cm średicy). Byłam w piżamie wiec brak biustonosza to tak jakbym w tej piżamie nie była.. Od razu po oparzeniu nie wyglądało to dobrze zważywszy już na sam fakt, że jest tam delikatna skóra. Szybko jednak zareagowałam ( jak najszybciej biegnijcie pod kran z zimną wodą bo od tego zależy jaka będzie też blizna, ale jest to ta najważniejsza 1 pomoc po oparzeniu) bo przychodnia była dosyć blisko miejsca poparzenia. Pani doktor przepisała mi właśnie argosulfan. Nakładałam tę maść naprawde grubymi warstwami bo robiłam opatrunki, inaczej nie mogłam tego pokrywać bo zabrudziłabym ubranie i podrażniałabym tym ubraniem ranę. Oparzenie było okropne. To był jeden wielki pęcherz który pękł mi następnego dnia. 1 opakowanie kremu starczało (przez kilka pierwszych dni) na niecałe dwie aplikacje - rano i dosmarowanie w ciągu dnia - nie pozwalalam zeby rana była odkryta i aby nie stykała się bezpośrednio z bandażem. Nie oszczędzałam naprawdę zważywszy na to że jest to pierś, że potrzebuje nadmiernej pielęgnacji i że będzie blizna. W międzyczasie jeszcze pracowałam bo była to praca sezonowa, a po oparzeniu zarabiałam na wydane duże ilości argosulfanu. Chodziłam bez stanika ok 1,5 miesiąca, tylko w bluzkach z zakładkami na biust tylko po to aby opatrunek trzymał się stabilnie, by sie nie przesuwał itd. Za każdym razem gdy nakłądałam maść na ranę widziałam, że nie wygląda to dobrze choć tak naprawdę widziałąm mało bo non stop nakładałam krem. Po zejściu tej pierwszej oparzonej skóry miałam bardzo ale to bardzo czerwoną skórę spodnią. Z czasem jednak nakładałam coraz mniejsze ilosci kremu, starałąm się też by ta skóra oddychała - wycierałam stare warstwy kremu zostawiajac skore przez moment bez żadnych warstw, gdy widziałam, że już jest bardziej zregenerowana. Po zużytym ok 17 opakowaniu ( ok 3-4 tygodnia po oparzeniu) skóra miała juz lekkie zaczerwienienie. I ok 5-6 tygodnia całkowicie odstawiłam maść. W miejcu oparzenia zostało dosłownie lekkie przebarwienie. Dzis jest listopad, od tamtej pory nic nie zmieniło się na gorsze. Nie mam żadnej blizny- skóra jest identyczna jak ta nieuszkodzona tylko już naprawdę lekko jasna. Myślę, że inni nie zauważyliby różnicy. Nie używałam żadnej maści na blizny bo nie musiałam. Wierzcie mi, że gdy używałam tej maści to cieszyłam się w tym całym nieszczęściu że stało się to w tak mało widocznym miejscu bo i blizny nie będzie widać. Tej blizny na szczęście nie ma i to właśnie dzięki temu Argosulfanowi. Łącznie wydałam na niego ok 400 zł. Nie żałuję bo gdyby nie on dziś musiałabym wydawać na maści od blizn bądź inne podobne zabiegi. Udało mi się odzyskać te pieniądzę, nawet troszkę więcej dzięki odszkodowaniu więc teraz naprawdę cieszę się bo jest tak jakby nic się nie stało choć śmiało możnaby nieco powiedzięc że miałam wyjęte 1,5 miesiąca z życia. A lek naprawdę super! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia1310 Napisano Listopad 16, 2011 Do postu cudowna maść Ale czemu Ty musiałaś sama wykonywać opatrunki i kupować maść?? Dlaczego nie robiono Ci tego w szpitalu, skoro opażenie było dosyć poważne (wrzątek, spora powierzchnia,umiejscowienie)? Oprócz maści nie stosowałaś innych leków np. przeciwgrzybicznych? Cieszę się, że tak się to skończyło, ale według mnie takie oparzenie powinno być leczone ambulatoryjnie (zmiany opatrunku przez lekarza). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cudowna maść Napisano Listopad 24, 2011 Zaraz po oparzeniu przychodziłam codziennie zwłaszcza po tym jak pękł mi pęcherz - ogólnie troche bałam sie tego oparzenia że moge robic cos nie tak, przyczynic sie do właśnie jakichs zman grzybicznych czy pozniej blizny itd. Ale pani doktor mówiła aby cierpliwie czekać i by przez cały czas rana była pokryta kremem i od czasu do czasu ją przewietrzać. To był jedyny lek którego używałam, no 1 dnia przepisano mi tabletkę pyralginum forte bodajze ktpry zreszta jest bez recepty. Wzięłam tabletkę tylko 1 dnia, nastepnego dnia juz nie było takiej potrzeby Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poparzony Napisano Grudzień 16, 2011 Czy ktos mial przypadek ze blizna sie powiekszyła? Mam blizne po poparzeniu 1,5 roku temu i slyszalem ze jakiejs kobiecie blizna zrobila sie grubsza na jakies 2 cm ze az zwisala U mnie po 1,5 roku nie widac zeby sie cos powiekszalo ale mnie to zmartwiło i nie wiem czy np. za 5 lat moze zrobic sie duzo wieksza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z blizna Napisano Grudzień 17, 2011 poparzony wątpie zeby blizna zwisała. ja miałam 12 lat blizne przy której nic nie było robione i nie urosła. teraz w ostatnich 3 latach blizna sie duzo zmieniła. i nigdy nie zwisała!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poparzony Napisano Grudzień 17, 2011 Naczytalem sie o bliznowcach, keloidach itd. Pisza ze bliznowiec rosnie nawet kilka lat. Ja mam swoja blizne od conajmniej 9 miesiecy od tego czasu blizna zbladla i sie zmniejszyla czy to oznacza ze moge byc spokojny i ze juz mi ta blizna nie zacznie sie rozrastac do ogromnych rozmiarów? Czy moze sie okazac ze np. za 3 lata zrobi sie znacznie wieksza? Co sadzicie o kelo-cote na blizny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z blizna Napisano Grudzień 17, 2011 poparzony to co ze sie naczytałes kazda skóra jest inna i moze sie rozrastać bądz nie. w moim przypadku się nie rozrastała. a co do kelo cote to jest mega drogi ale stosuje go miesiąc juz i widze poprawe, małą ale zawsze to coś. blizna sie wygładziła, zrobiła się miękka i kolor się poprawił. moze po długim stosowaniu zniknie na zawsze ?? eh marzenie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia1310 Napisano Grudzień 18, 2011 Nie wiem nic o Kelo Cote (oprócz tego że jest bardzo rozleklamowany), ale ja osobiście polecam plastry silikonowe Silon, czyli opatrunki silikonowe wielorazowego użytku, który przymocowujesz dodatkowym plastrem, tj. przylepcem (najlepszy jest Hypafix, który zamawiam w hurtowni Ortomax) i nosisz przez 23h. Potem myjesz siebie i plaster i znowu przyklejasz. Efekty na małej bliźnie widoczne po dwóch tygodniach!!! Stosowałam jeszcze plastry silikonowe Codosil, zamawiane tel. u producenta - frimy Tricomed z Łodzi, które są o połowę tańsze. Ale po zastosowaniu Silonu zostaję właśnie przy nim, bo wydaje mi się że jest skuteczniejszy. Chociaż Codosil też są całkiem niezłe. Stosowałam też plastry silikonowe Sutricon, ale to bubel jednym słowem - efekty mizerne, jeśli w ogóle można mówić o jakiś efektach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach