Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Nemasu

Seroxat - początki..

Polecane posty

Gość Brother
Czy ktoś z was brał może Tritico?? Macie jakieś doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZY TO NORMALNE ŻE PODCZAS PIERWSZEGO TYGODNIA BRANIA SEROXATU NAPADY PANIKI SĄ CZĘSTSZE? JA MAM STWIERDZONĄ NERWICĘ LEKOWĄ. LECZĘ SIĘ DOPIERO OD TYGODNIA. DUŻO CZYTAŁAM NA TEMAT TEGO LEKU.MAM MIESZANE UCZUCIA, ALE Z DRUGIEJ STRONY Z NERWICĄ LEKOWĄ TOCZĘ WALKA JUŻ OD DAWNA. W KOŃCU STWIERDZIŁAM ŻE NIE PO TO SĄ PSYCHIATRZY I PSYCHOLODZY ŻEBY TYLKO BYĆ, MAJĄ NAM POMAGAĆ WIĘC POSZŁAM NO I DOSTAŁAM SEROXAT 10 MG. MOJA NERWICA CHARAKTERYZUJĘ SIĘ NATRĘCTWEM MYŚLI, NAPADAMI PANIKI ORAZ NERWICĄ ŻOŁĄDKOWĄ TZN. SKURCZ, CZASAMI BRAK APETYTU. MAM NADZIEJĘ ŻE WRESZCIE USPOKOJE SIĘ. WIEM ŻE TO WSZYSTKO TO KWESTIA NASTAWIENIA PSYCHIKI, ALE CZASAMI TRZEBA SOBIE POMÓC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renegatt
a, zapomniałem dodać, że w najcięższych chwilach bardzo pomagał mi Afabam, w ogóle lekarka go zapisała równolegle, żeby łagodził nasilenie objawów po Seroxacie, brałem ale rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renegatt
poprawka AFOBAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi_go
Ja własnie dziś byłam u lekarza który przepisał mi Seroxat po 2,5 roku nie stosowania go. Moja nerwica lękowa powróciła i nie daje sobie z tym rady więc poprosiłam o pomoc. Przestałam brac lek gdy zaszłam w ciaze i karmilam, ale niestety wszystko powrócilo. Nie pamietam za bardzo początkowych skutkow ubocznych, ale wiem ze nie byly za przyjemne. Boje sie znow zaczac brac ten lek , ale z drugiej strony wiem ze pomaga na 100 % i zaczyna sie zyc na nowo. Tym razem chce korzystac rowniez z terapii , moze bedzie latwiej.:( Co myslicie czy powinnam sie bac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi_22
ja nie miałam problemu z lekiem , jedynym skutkiem ubocznym byl skurcz gardla, niestety czas diagnozy i doboru leku najbardziej mi dopiekł, przez ponad miesiąc brałam afobam w najmniejszej możliwej dawce ( jest to lek mocno uzależniający - stąd mój strach i ostrożność) - na seroxacie jestem juz 3 miesiące i bardzo dobrze się po nim czuję - jest to lek który ma najmniej skutków ubocznych ( po zolofcie myślałam że zejdę z tego świata- wywołał u mnie bardzo silne kołatania serca - skończyło się wizytą pogotowia). Seroxat jest lekiem zalecanym przy nerwicach lękowych. Ale jak wszyscy wiecie sam lek niewiele da jeżeli równolegle nie prowadzi się terapii u psychologa.Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi-go
Nie martw się będzie dobrze. Ja biore seroxat od kilku lat i chciałabym go odstawic bo to troszke jak zycie za szybą ale obawiam sie że znowu świat zawali mi sie na głowę...narazie jestem na połówce co drugi dzień i czuję się bardzo dobrze. Co do poczatkowcyh skutków ubocznych nie mysl o tym ...co będzie miało byc to i tak będzie ...pozatym wiesz że są przejściowe a póxniej będzie juz tylko dobrze. Ja nie miałam żadnych strasznych skutków ubocznych ale to kwestia podejścia...w razie czego poproś lekarza o afobam albo inny doraxny uspokajacz. Trzymam kciuki i badź dobrej mysli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka.80
itam mam do sprzedania: SEROXAT 14 tabletek 20 mg z opakowania 30 tab. data ważnosci 10/2011 (połowa ceny bo pol opakowania 25 zł) KETREL 30 tabletek 25 mg (nie używany) data wazności 06/2011 (15 zł) CITAL 30 tabletek 20 mg data wazności 09/2011 (cena z opakowania 45 zł) ATARAX 36 tabletek po 25 mg (opakowanie ma 25 szt) więc 1,5 op - data wązności 02/2014 dorzuce hydroxyzyne do tego 13 tab po 25 m (25 zł) razem 110 zł - sprzedam tylko łącznie alutka.80@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosstka
Ja też miałam poprawę po około 2 tygodniach. Najpierw było wręcz jakby gorzej. A u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielarka
Mam do sprzedania 3 pełne opakowania SEROXAT 20 mg, które nie będą mi już potrzebne. data ważności - wrzesień 2012r. cena opakowania 55 zł anielarka@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata09081987
ja dostalam tel lek seroxat oraz lorafen, itu brzmi moje pytanie czy lorafen pomorze lepiej mi zniesc te ciezkie poczatki z seroxatem?? lorafen mam brac tylko 10 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak brałam seroxtat
to za nic nie mogła porzezyć orgazmu:( Nie chce tego leku, może znacie inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to bylo-widoczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, Mam do Was pytanie. Mam 22lata, Choruje na nerwice, biore obecnie od 1,5 miesiaca fevarin w b. duzej dawce(4tabl). Mimo to nie ustepuja objawy nerwicy o postaci: drzenia wewnetrznego czy ucisku w gardle. Czy seroxat Waszym zdaniem moglby te objawy wyeliminowac. Wiem ze to drzenie wewnetrzne wiaze sie gdzies z lękiem czy strachem etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,mam 25 lat,nie biore zadnych lekow ale chyba powinnam zglosic sie do lekarza.,,ma mysli lekliwe ,obawiam sie o zdrowie i zycie synka,boje sie smierci,czesto o niej mysle.w dziecinstwie mialam sen ,ktory czesto powtarzal sie przez lata ,od okolo 4 lat sie nie powtarza,ale w tym snie wychodzilam na dwor ,atakowaly mnie koty,bylo pelo krwi,czolgalam sie po schodach aby wejsc do domu i gdy juz lapalam za klamke nie moglam jej nacisnac bo nie mialam czucia wrekacch.Nie wiem czy ten powtarzajacy sie sen byl-jest objawem choroby psycicznej,czesto mysle ze jestem chora,wyszukuje chorob i przypisuje je sobie,nie wiem co robic,Pomozecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malo tego ,to czasami w realu faktycznie czuje jakbym nie miala czucia w rekach,mam gule w gardle.moze jestem obciazona genetycznie jakas choroba,siostra mamy lezala w szpit.psychiatr... na zaburzenia dysocjacyjne ,widze ze powoli zaczynam zachowywac sie podobnie do niej,boje sie nie chce byc w takim szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viśta vio
A mi Pani doktor zaleciła branie serotaxu od 1/4 tabletki rano i pomału zwiekszanie jej, aż dojde do całej (20mg). Żeby organizm się delikatnie przyzwyczaił. Też tak mieliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ida1987
jj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazek
ja brałem zotral i speridan bo w wieku 27 lat poszedłem na seks z prostytutką a to był pierwszy seks a później ostra depresja po tym pierwszym w życiu stosunku wszystko mi się zawaliło, ale znam sposób na depresję potrafię pomóc innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allexsandra
Całe życia walczę z nerwicą a mam już 60 lat. Leczyłam się psychoterapią, lekami.......raz było gorzej raz lepiej, ale napady lęku pojawiały się w najmniej oczekiwanych sytuacjach i to wydawało mi się ,że bez powodu. Najgorzej jak zaczynało się znienacka np. podczas porowadzenia samochodu. Ostatnio objawy zaczęły się nasilać. Po wizycie u lekarza dowiedziałam się ,że to depresja z silnymi napadami lęku. Doszło do takiego stanu,że nie wychodziłam sama z domu. Lekarz zapisał mi seroxat i afobam. Przez trzy tygodnie od zaczęcia stosowania leków było jeszcze gorzej. Ale w pewnym momencie czyli po około 3 tygodniach wszystko przeszło. Stałam się innym człowiekiem. Ani razu nie miałam napadu lęku, mam dużo energi i chęci do działania, radykalnie poprawił się mi nastrój. Seroxat to bardzo dobry lek. Po prostu "czyni cuda".Muszą go brać przez ok. roku.Czuję się świetnie, pracuję, jeżdżę samochodem, spotykam się z przyjaciółmi, mam humor, dobrze śpię, mam apetyt. Polecam gorąco ten lek. Pierwszy okres brania leku trzeba przetrwać, ale warto, bo bardzo pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alex from USA
LUDZIE!!! poszukajcie sobie informacji na temat szkodliwości seroxatu na stronach w jezyku angielskim. Przyblizajac przyjmując seroxat przez dlugi okres jestescie skazani na obecnosc tego leku w organizmie na dluuuugi okres .Odstawienie graniczy z cudem co po czasie daje wiele objawów przypominających koszmar - chodzi o zmiany somatyczne w organizmie i wydzielaniu wewnetrznym jesli chcecie wiedziec wiecej na ten temat poszukajcie w google w eng. paroxetyna czyli leki ktore zawieraja ten zwiazek chemiczny nie moze byc przyjmowana wiecej niz pol roku (6mies) wtedy nalezy przejsc do procedury odstawiania leku i redukowaniu dawki aby moc bezpiecznie wrocic do zdrowia i rownowagi biochemicznej organizmu ten lek ma wplyw na zmiany somatyczne ogranizmu ktore wydaja sie byc nieodwracalne bez obecnosci paroxetyny w organizmie .Dodajac ze leki generyczne zawierajace paroxatyne maja polowiczne dzialanie.Inaczej jest z oryginalnym produktem firmy GSK seroxat gdzie dzialanie leku jest o wiele bardziej wyrazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osobowość
Chciałbym opisać moją historię z podobnym przypadkiem. Mam na celu pomoc osobą, które przeżywają takie piekło jakie ja przeżywałem jakiś czas temu. Zaczęło się gdy miałem jakieś 17 lat. Była to klasowa wycieczka rowerowa- duży dystans. Wiosna, las, sport Wielkie zmęczenie sprawiło, że resztę dnia przespałem. Na następny dzień nie wiedziałem już co się ze mną dzieje. Trwało to tydzień. Moja rzeczywistość zamieniła się piekło. Trwało to równo tydzień Od soboty rano do soboty rano. Dziwne Tak samo czułem się miesiąc później po intensywnym treningu w siatkówkę. Nic nie było takie samo jak przedtem. Cokolwiek ktoś do mnie powiedział, cokolwiek usłyszałem w telewizji, w radiu, od osób trzecich nie było tym co chciałbym słyszeć. Irytowało mnie to, byłem złośliwy, serce mi waliło. Jedyne co chciałem to spać i nie widzieć nikogo przez ten tydzień dziwnych objawów. Nawet pasta do zębów nie leciała tak jak wcześniej, nic nie smakowało tak jak wcześniej. Wspominając o jedzeniu, nie miałem apetytu. Pomyślałem To przez ten wysiłek fizyczny. Ale nie. Powtarzało się to nieregularnie, ale zawsze na tydzień. Gdy ustępowało, czułem się jak w niebie, byłem przeszczęśliwy, miałem ochotę do wszelkiego działania. Na krótko Trwało to 3 lata. Zdecydowałem się z tym coś robić. Lekarz rodzinny nie pomógł. Leki na uspokojenie też nie Byłem nawet u neurologa, który zalecił pójść do psychiatry ale nie brałem nawet tego pod uwagę. Poszedłem też do kardiologa na echo serca i próbę wysiłkową. Wszystko było w normie. Wiec dlaczego tak się czuję? Dlaczego ciągle śpię i nie wiem co się ze mną dzieje? Nie potrafiłem normalnie funkcjonować. Pewnego dnia podczas objawów zdecydowałem sam udać się do psychiatry. Nie powiedziałem nikomu. Było to dla mnie krępujące. Okazało się, że nie jest tak źle Ciężki był ten dzień di przełamanie się ale W końcu dowiedziałem się co mi jest. Opisałem to wszystko psychiatrze a ona od razu wiedziała! Nerwica lękowa z niewielką tendencją do natręctw osobowość anankastyczna (odsyłam do google). Przypisała mi lek o nazwie SERXSAT. Ostrzegła mnie też o skutkach ubocznych krótkotrwałych i częstych. Przez dwa pierwsze tygodnie brania pół tabletki miałem małe zawroty głowy, bardzo chciało mi się ziewać a lęki się nasiliły. Mimo to przetrwałem ten okres. Warto! Biorę Seroxat już półtora roku i czuję się świetnie. Jedyne objawy w moim przypadku to dobry humor. Nie dostaję już tych krótkich nerwic. Ludzie mówią, że się zmieniłem. Na lepsze i na gorsze. Jestem szczęśliwym, zabawnym człowiekiem, mam dystans do spraw, które kiedyś tak mnie stresowały. Jestem chyba taki jaki powinienem być bez zbędnego stresu. Gorsze strony to lenistwo i zmniejszone i większy apetyt. Nie jest to jednak tragedia. Po prostu człowiek przestaje się przejmować wieloma sprawami, staje jednak na nogi. Osobiście przybrałem trochę na wadze, ale zdecydowanie pozytywnie. Zacząłem chodzić na siłownie, nie boję się już wysiłku fizycznego. Osoby, które są zainteresowane problemem potencji, libido Ja osobiście nie zauważyłem większych zmian. Pozytywny jest fakt, że można tabletkami zdecydowanie przedłużyć stosunek. Jeśli robiliście to maksymalnie 5 minut to po Seroxacie możecie pomnożyć to x10. Czasami ciężko jest z erekcją Trwa to dłużej niż wcześniej. Poradziłem sobie z tym uprawiając sport. Jak już wspomniałem chodzę na siłownię jakieś 3 razy w tygodniu. W domu codziennie robie brzuszki, skaczę na skakance, jeżdżę na rowerze i wychodzę na siatę jeśli jest okazja. Czuję się i wyglądam naprawdę dobrze, a dziewczyny są bardzo zadowolone! Byłem ostatnio na kontrolnej wizycie u psychiatry. Po ostatecznym wywiadzie, powiedziała, że nie widzi sensu rzucać tabletek. Ja też! ;p Mimo, że są drogie, warto je mieć. Teraz ograniczam ich zażywanie. Biorę co drugi dzień. Jeśli czuje się gorzej biorę przez trzy dni z rzędu. Ponoć może to wrócić Ale nie musi. Póki co przez kolejny rok planuję mieć Seroxat zawsze przy sobie i być może poczuję się na siłach by stopniowo odstawiać lek. Mam nadzieję, że osoby borykające się z problemem podobnym od mojego trafią na ten post i pocieszą się faktem, że nie są jedyni. Polecam odwagę i determinację. Zachęcam do skorzystania z usług psychiatry bez wstydu. Dziś nie jedna osoba mogłaby mi pozazdrościć takiego humoru i osobowości. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seromonina
Moi drodzy, Moja choroba ujawniła się 8 lat temu, gdy miałam 20 lat. Przy pierwszym ataku paniki myślałam, że umieram.. Wylądowałam na pogotowiu, dostałam zastrzyk uspokajający.. Później kolejne ataki i lęki. Zaczęłam brać leki, i przez te kilka lat tułałam się po różnych lekarzach psychiatrach i terapeutach. Raz brałam leki, raz nie. Popełniłam kilka błędów, np. sama odstawiałam leki bez konsultacji z lekarzem itp. Błędy popełniali też lekarze, nie informując mnie, że może by warto prowadzić równolegle z lekami terapię. Raz jest lepiej a raz gorzej. Teraz niestety wracam do leków, chociaż przez dłuższy czas ich nie brałam.., konkretnie do seroxatu, bo mam nawrót, który generalnie wiążę z nagłym przerwaniem terapii - choroba terapeuty - a byłam już tak blisko katarsis... nieistotne. nie poddaje się ani na chwilę. Wiem że lęki, ataki paniki, to rzeczy, które są we mnie, a nie w świecie zewnętrznym, w związku z tym JA się muszę z nimi uporać. Przez te wszystkie lata zdobyłam dużą wiedzę z książek, ale też badając i obserwując siebie - pomaga w tym terapia. Nerwica lękowa ma swoje źródło. I ja próbuje do niego dotrzeć, do samego początku tego piekła. Bo nie zaczęło się to z pierwszym atakiem, tylko wtedy się ujawniło. Wiem, że jestem w stanie zbudować sobie swoje poczucie bezpieczeństwa, poczucie istnienia i własnej wartości. Bo w moim przypadku nerwica wynika z braku tych czynników. Leki pomagają przetrwać najgorszy okres i pozwalają na codzienne funkcjonowanie, ale nie nauczą nas tego jak sobie radzić w życiu. Gorąco wszystkich zachęcam do terapii. Ale też zachęcam do dobrego wyboru lekarza, bo z moich doświadczeń wynika, że nie każdy kto jest terapeutą jest w tym dobry:( W moim przypadku czuję, że na dzień dzisiejszy terapię trzeba prowadzić dwutorowo - leki i terapia. Ale przestrzegam wszystkich przed braniem w większych dawkach i w dłuższym okresie czasu leków typu Lorafen czy Xanax, bardzo uzależniają. Seroxat polecam, mi pomógł, ze skutków ubocznych miałam zawroty głowy, ale przeszły po kilku dniach. Jest jeszcze jedna rzecz, która pomaga wrócić do zdrowia. Myślę, że najważniejsza. Wiara w siebie. Szacunek do swojej osoby i akceptacja faktu, że cierpimy na nerwicę czy inną chorobę. To naprawdę pomaga. Wiem jak jest ciężko momentami się z tym zmagać, człowiek myśli że postradał zmysły.. ps. nie wiecie może czy jest jakaś grupa wspierająca w Warszawie, która organizuje spotkania dla osób z nerwica lękową. Wiem, ze takie grupy dają duże wsparcie i pomagają w budowaniu umiejętności jak sobie radzić z lękami i atakami paniki.. Może by ją warto stworzyć?? Szczególnie, że zazwyczaj " normalni " ludzie nas otaczający nie rozumieją naszej choroby, bólu, często naszej rozpaczy, frustracji... Chyba trochę się rozpisałam nie na temat seroxatu. co do niego polecam. Tylko bądźcie wtedy pod opieką i kontrolą lekarza, który wzbudza wasze zaufanie, a najlepiej skonsultować to z drugim lekarzem.. Pozdrawiam wszystkich ciepło ... ps. jeśli ktoś z Was chcę więcej informacji, np. na temat książek, które mogą pomóc w nerwicach , to piszcie, a w następnym poście odpowiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaineelentari
Witajcie! Mam nerwice lekowa uogolniona. Wczoraj dostałam tylko serotax mam brac po pol tabletki po kolacji przez 6 dni, pozniej po calej. Za 4 dni mam pierwszy egzamin i boje sie ze nei bede wstanie wogol na niego isc tak bardzo obawiam sie efektow ubocznych - po przeczytaniu co tutaj piszecie. Mozejakies dobre rady? Prosze Was o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkich !!!!!!! przeczytałam to forum od deski do deski i ogromnie sie ciesze , ze tu trafilam:-) na nerwice lecze sie od 3 lat, na poczatku po postawieniu diagnozy dostalam seroxat 20mg + xanax 1mg sr, po 2-3 tygodniach czulam sie jak nowo narodzona!!! moj synek szedl do komunii swietej i bez problemu wytrzymalam w kosciele no i cala impreze, kilka tygodni wczesniej byloby to nie do pomyslenia!! mdlalam jak tylko zrobilam krok za próg mieszkania! takze z pelna swiadomoscia stwierdzam i glosze wszem i wobec ze lekarz psychiatra od ktorego uciekalam rekami i nogami uratowal mi zycie !!po roku brania leku powolutku odstawilam wszystko, doraznie na napady lekowe ( drzenie serca, napiete miesnie, zawroty glowy, brak tchu) dostalam lorafen.potem zaszlam w ciaze i urodzilam sliczna córeczke, w ciazy bylam na relanium, pod koniec ciazy to serducho mialo mi wyskoczyc ale jakos dalam rade:-)obecnie wszystkie objawy niestety wracaja...:-( od zakonczenia leczenia takiego stałego minely dwa lata , ale ostatnie miesiace i ostatnie kilka dni to koszmar:-) plytki oddech, ziewam non stop bo brak mi oddechu, jak ide i mowie to nie umiem zlapac tchu !! jak cos robie to tak samo!! tylko jakleze to jest ok.lorafen niestety nie pomaga,badania ok,wszystko w normie ekg tak samo,wiec chyba znowu sie zaczyna ta nerwica.....najgorsze , ze moj wspanialy lekarz zmarł w lutym tego roku i nawet nie mam nikogo na oku zeby isc na wizyte a sami wiecie jak ciezko znalezc dobrego psychiatre:-( i tak dochodze do mojego pytanioa, : bo mam jescze seroxat w domu i xanax tez mam i jak myslicie moglabym zaczac sama brac ?? moze zaczne od polowki tego seroxatu?? i jak go najlepiej brac rano czy wieczorem?? uwaga mamm 2 letniego szkraba w domu i jestem z nim sama wiec nie moge odjechac :-) pomogliscie tylu osobom prosze o porady tez dla mnie:-) pozdrawiam was wszystkich !! jestescie wspaniali !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irlandiaaaaaaa
Bralam przez jakies 2 miesiace. Co do skutecznosci, moge polecic bo naprawde zaczal dzialac, problem byl tylko w fakcie, ze zaczelam strasznie tyc, w ciau tych 2 mies - 4 kg do przodu plus obsesyjne mysli o jedzeniu. Obecnie jestem na seronilu i efekt gorszy, ale przynajmniej juz nie tyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloteczek
Witam, na depresję cierpię w sumie od dawna chociaż nie wiedziałam tego, w nasilonej postaci ujawniło się u mnie po porodzie, na początku nie wiedziałam że mam nerwicę lękową myslałam, że ma jakąś ciężką chorobę śmiertelną w sumie zanim sama doszłam do tego i poszłam do lekarza trwało to ponad rok, po porodzie cały czas leżałam w lóżku i myslałam, że umieram, wzrost ciśnienia, osłabienie w głowie, bezsenność, lęk przed noca przed spaniem jak szłam z dzieckiem na dwór myślałam ze tracę rozum wszytko było dla mnie lękiem, po tym ponad roku zaczęłam brać seroxat, po jakimś czasie wolnymi krokami czułam się lepiej stopniowo miałam zwiększane dawki i po pewnym czasie czułam się bardzo dobrze bez lęku, póżniej zaczęłam stopniowo zmniejszać dawke lęku i od ponad pół roku biorę codziennie pół, i wszystko było dobrze ale cztery dni temu powróciło bardzo nasilone tak, że nie mogę normalnie funkcjonwać, pisząc to ryczę, byłam u lekarza i zwiększył mi dawkę i czekam na poprawę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×