WYNAGRODZENIE....NIANKI.....ile płacić ????

Witam. Od roku zajmuję się 4 letnią dziewczynką. Wydaje mi się, ze rodzice są zadowoleni z mojej pracy, gdyż pomimo moich studiów dziennych chcą ze mną nadal współpracować. W zasadzie codziennie pomagam w drobnych pracach domowych tj. zmywanie, czasami odkurzanie czy gotowanie. Pracuję w Warszawie. W zeszłym roku \\\"moja\\\" Malutka jeszcze nie chodziła do przedszkola, więc pracowałam sporo...średnio wychodziło ok. 35 h/tydz.i płacono mi 7 zł/h Od tego roku (od września) mała zaczęła chodzić już do przedszkola i moje obowiązki ograniczyły się do odbierania jej ok godziny 14 i opieki do 17...takze wychodzi coś ok. 3 czasami 4 h dziennie.(średnio wychodzi ok. 20 h tygodniowo) Dodatkowo sprzątanie i gotowanie. Czy stawka 120 zł tygodniowo jest odpowiednia? Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Kochana! 120 tygodniowo, to ja mam za opieke : cztery razy w tygodniu, po cztery godziny (popoludnia - dziecko przesypia 1.5h) nad jednym dwulatkiem! Zadnego gotowania i sprzatania - spacery, zabawy,zmiana jednej pieluchy i wsolne zjadanie paluszkow i karmienei golebi... ;) Chyba mam szczescie! ;)

Kochane w zyciu różnie bywa.Jak ja potrzebowałam opiekunki do swojej córci na godz.( na tak zwany gwizdek) w zalezności od potrzeby.Płaciłam jej 10 zł za godz + często odwoziłam ją do domku gdy praca była do późna.Teraz ja sama jestem opiekunka )bo tak czasem w życiu bywa) i zarabiam 7 zł za godz.Mała przesypia z tego dwie często trzy godz.Przyworzą mi ją do domku,mam zezwolenie na jeżdzenie z nią gdzie chce. Rodzice elastyczni nie robia problemu z siniaka i sami proszą o konsekwentne postepowanie. Chyba nie najgorzej trafiłam ;D Aczkolwiek uważam ,że powinnam dostwawać więcej za godz.Mam doświadczenie oraz jestem po studiach z kierunkiem pedagogiki.Pozdrawiam p.s. Panie które pracujecie w wilekich miastach za 3-4 zł za godz przy dzieciach pamiętajcie to czysty wyzysk.Niech rodzić lepiej odda dziecko do żłobka za taka kwote a wy poszukajcie lepiej płatnej pracy .

Ja we Wrocławiu płace 1tys zł miesiecznie - pełny etat ok. 8,5 godziny dziennie. Mysle ze to nie jest mało ( nie twierdze tez ze jest to szałamijaca kwota); wyhcodzi ok 5,8zł za godzine.

ja sama jestem Opiekunka, uwazam ze \"normalna\" stawka za godzine to od ok 7 -8 zl.czyli miesiecznie ok. 1300- 1400 zl. - na reke. co o tym myslicie?

ja od niedawna zaczelam, ok 7 h dziennie i 500zl choc jeszcze nie dostalam jestem z zachodniopomorskiego. mysle ze to bardzo malo, lecz nie ma tu zadnej pracy choc jestem po liceum, maturze i studium pracy w moim faszku tutaj nie ma ;-((((

chetnie zaopiekuje się dzieckiem w krakowie gg 4037596

jamojej niani place 4 zl zagodzine przy 2 letnich blizniakach ma sie z nimi tylko bawic ja jestem w domu na kazde zawolanie awaryjne wiec jej nie obciazam tylko patrzy na nie no i da pic czy nakarmi jak zupe przyniose nie usypia teraz sikaja na nocnik wiec i pieluchy nie zmienia ale niedawno jeszcze tak.przychodzi 3 razy w tygodniu zebym mogla zrobic zakupy i ogarnac dom i uwazam ze to jak na razie wystarczy 6 zl dostanie jak przyjdzie na wekendzie ale nie zdaza sie czesto zeby zostawala sama w domu,nie wiem czego sie denerwujecie stawka ojca znalazl nianie za takie pieniadze i jest zadowolony to chwala mu za to nie kazdy ma takie szczescie ale nie maja bo znajomi za 2 dzieci 2 80 placa.a jesli sie ludzie godza na takie warunki to chyba sa zadowoleni!

To jest po prostu śmieszne. te stawki za godzinę... większość(chyba wszystkie Panie) są zatrudniane na czarno. za 2- 5 zł to nawet nie chciałoby mi się dupy(przepraszam za wyrażenie) ruszyć za dzieckiem) A gdzie ubezpieczenie zdrowotne?

hejka dzis rezygnuje z opieki ide szukac czegos innego za 7h dziennie opieki nad 1,5 rocznym dzieckiem mialam miec 500zl lecz ten delikwent nie ma zamiaru zaplacic dal mi 100zaliczki i mysli ze jest Panem, wiec daje sobie na looz i mam to gdzies. zarobilam cale 100zl

Miałam kiedyś nianię, która przychodziła do mojego prawie rocznego synka raz w tygodniu na kilka godzin (5-6, w tym ok. 2 godziny snu dziecka) i czasami w weekendy, kiedy chcieliśmy wyjść do kina czy znajomych (3-4 godz., dziecko w tym czasie spało, ona czytała lub oglądała film). Miała jakieś 21-22 lata, studentka kierunku nie związanego z pedagogiką. Życzyła sobie 7 zł za godzinę, tyle dostawała. Miała wyłącznie opiekować się dzieckiem, dbać o to, żeby miało pełną butelkę z piciem i podawać mu posiłek ze słoiczka. Wieczorami była odwożona pod dom. Po krótkim czasie zaczęła sobie \"zaokrąglać końcówki\" w kwotach, które dostawała każdorazowo za swój pobyt u nas. Nie odzywałam się, myślałam - studentka, nie będę sie kłócić, na pewno te kilka zł potrzebne są jej bardziej, niż mnie. Potem przez 3 czy 4 tygodnie odwoływała swoje przyjścia z powodu egzaminów (w trakcie semestru) a któregoś dnia w ogóle nie przyszła nie informując o tym, nie odbierała telefonów, chociaż miała zapłacone z nadwyżką za opiekę tego dnia. Nie zobaczyłam ani jej ani pieniędzy. Teraz moje dziecko chodzi do prywatnego żłobka, w którym w porywach bywa 12 dzieci a najczęściej koło 8, płacę za cały dzień pobytu z wyżywieniem ok. 30 zł (tylko za dni, kiedy dziecko jest obecne w żłobku). Mimo, że dziecko chodzi tam rok, kwota nigdy nie przewyższyła 500 zł miesięcznie. Nikt nie namówi mnie już na nianię

Miałam magiczne (jak dla mnie) 150 zł/tydzień, za opiekę nad 16 msc słodką dziewczynką. W zakres moich obowiązków wchodziła tylko opieka nad dzieckiem. Nasz dzień wyglądał mniej więcej tak: Rano umycie z nią ząbków (śniadanie jadła z rodzicami), potem ok. 2 godz. zabawy, 30 min bajki (w tym czasie ja sprzątałam zabawki, przygotowywałam drugie śniadanie-jajecznica, serek parówka; oraz rzeczy potrzebne nam na spacerze) potem wychodziłyśmy na spacer (ok. 3-4 godz.) starałam się urozmaicić jej czas, park, plac zabaw, suchy basen, basen kryty, wesołe miasteczko itp. na spacerku podawałam jej mleko (musiałam mieć zawsze ze sobą wodę w termosie, porcje mleka) i drobne przekąski. Wracałyśmy do domku. Przeważnie musiałam ją wtedy szybko wykąpać (pracowałam tylko przez lato, więc dziecko było spocone, upiaszczone itp.) i kładłam ją spać. Miałam wtedy czas dla siebie. Myłam naczynia, zbierałam zabawki, rozpakowywałąm wózek. Mała spała przeważnie od 1,5-2,5 godz. Jak wstała odgrzewałam jej przygotowany przez mamę obiadek. I rodzice przeważnie o tej porze wracali. Pracowałam od 7.45 do 15.30 Mimo, że mówicie tu o stawkach powyżej 4zł, byłam zadowolona ze swojej pracy. Może dlatego, że miałam wakacje i nie musiałam za tą "pensję" wyżywić swojej rodziny. Jako niania apeluje do mam: SPRAWDZAJCIE OPIEKUNKI! spisujcie nr dowodów, adres i telefon. To minimum dla bezpieczeństwa Waszej pociechy. Trudno w dzisiejszych czasach trafić na dobrą nianię. Napatrzyłam się na tych placach zabaw oj napatrzyłam! :( ze swoją podopieczną mam kontakt do dziś :) gdy rodzice wychodzą teraz np. kino, teatr, bankiet płacą mi 10zł/h + taksówka powrotna. Docenili mnie! Mamusia wystawiła mi świetne referencje! I to, że się sprawdziłam, że ludzie mi zaufali, a Zuzia pokochała, dało mi o wiele więcej niż wszystkie pieniądze, ltóre moglłabym zarobić w te minione wakacje!

za samą opiekę nad dzieckiem (15-m-cy) w domu niani, która ma dziecko w tym samym wieku?

a ile zarabiaja w Bydgoszczy opiekunki? dzis ide na rozmowe i nie orientuje się ile moga mi zaproponowac do 7 miesiecznego maleństwa??

Ja płacę swojej niani 10 zł/h. Niania jest u nas 4 godziny dziennie, opiekuje się dwuletnią dziewczynką (która w czasie jej pracy również śpi). Tyle,że praktycznie cały czas pracy spędza z małą poza domem - spacery, wycieczki, place zabaw... Mimo, iż jest to osoba młoda, to uważam, że jest to odpowiednia stawka, gdyż niania jest magistrem pedagogiem, pracującym na co dzień również w swoim zawodzie.

W sumie nie ja mam byc nianka ale moja mama... jest na rencie 500 zl + alimenty 400 zl. Nie da sie z tego utrzymac w dodatku z dzieckiem. Chce praowac jako nianka... i juz w ponedzialek umowila sie na rozmowe z pracodawczynia. jednak nie wiem ile ona bedzie chciala jej placic. Przez telefon bardzo sie cieszyla, mowila, nawet przez telefo wyczuwa ze moja mam sie w zupelnosci nadaje ;). Powiedziala tez ze pyala sie il placa opieunkom ale nie podala zadej stawki. Mowila zesie bardzi cieszy bo bardzo trudno bylo jej znalezc chetna. Mieszkamy w miescie gdzie jest ponad 200 000 mieszkancow. Podobno stwki to 6-10 zl na h. Ma pracowac 10 h dziennie od 8 do 18. To dosyc dlugo. Na razie moja mama pracuje u takiej starszej pani (4zl/h) co jest w sumie nie do zniesienia. Nawet moja mama musi prac jej \'brudy\' w rekach bo ona oszczedza na pralce oO. Acha... moja mama juz powiedziala ze goowac nie bedzie bo nie najlepiej jej to wychodzi ale sprzatc bedzie. Liczy bardzo na 6zl na h. Ale ostatecznie jak nie baedzie innej mozliwosci zgodzi sie na 5 . Pani ma swoja firme. Naprawde nie wiem czy mozna liczyc na te 6 zl wychodzi 1200 na miesiac. Co myslicie ? Dzieki za odpowiedzi.

Acha bezrobocie :11 tys.

ja mam 4zl za godzine i zazwyczaj jestem na 9 godzin dziennie. opiekuje sie rocznym maluchem

Moim zdaniem 500zl to sam raz, poniewaz jesli matka sama zarabia 1000zl to nie stac jej przeciez na to zeby nianiy tez tyle placic!

Na pewno nie zarabia 1000 zl. Poza tym ona sama nie wychowuje dziecka... mieszka z mezem... i maja wlasna firme. Za 2 tyg wylatuja do egiptu. Na pewo niesa biedni. Moja mama byla juz tam na rzmowie i zaproponowali jej 500, 600 zl. Ale moja mama powedziala ze 800 to minimum. Chyba nie maja wyjscia. Nit wiecej sie nie zglosil. Poza tym czas pracy to 10 godzin ! To jest duzo. Rodzice zycza sobie by wyprowadzac dziecko codziennie na 4 godzinny spacer. Jak sie zdecyduja to maja zadzwonic. Ale dzieki za odpowiedz.

Witam. Ile powinnam zapłacić niani za opieke nad rocznymi blizniakami . Praca pełen etat ok 8h. Obowiązki - wszystko co z z nimi związane. miejsce pracy Zielonka k/Warszawy. I najważniejsze - gdzie szukać????????????????????????????????? z góry dziękuję

wg mnie powinnas przygotowac sie na mniej wiecej 1000zl. Blizniaki, 8h i przede wszytskim okolice warszawy. .daj ogloszenia w internecie, popytaj sie roznych innych mam . najlepsze opiekunki sa wlasnie polecone przez kogos.

dziękuje, ale masz na mysli 1000 za jedno szczęście? Zielonka to prawie jak Warszawa :-)

chyba was pogielo z tymi cenami jak mozna za 9 god z pracy ciezkiej przy dziecku [dzieciach ] 1000 zl niech mamusia w takim razie sama sobie chowa jak na tyle wycenia swoj skarb najdrozszy , niania to ciezka p-raca - kregoslup irece siadaja a nie jest zarejestrowana , jak kogos stac na nianie to zaplaci 15 zl minimum a jak nie stac to sam niech za darmo siedzi

Byłam nianią przez ostatnie półtora roku , od urodzenia się jej , pielęgnowałam malutką codziennie przez 6 godz, czasem w wekendy.....za 5/h Do moich obowiązków nalezała tylko opieka nad dzieckiem , spacery, jedzenie ze słoiczków. Pokochałam małą jak wnuczkę , matkę traktowałam jak trzecią córkę..... i nagle , z dnia na dzień telefon: od jutra koniec pracy , sama sobie już poradzę z dzieckiem..... wciąż jestem w szoku! Postanowiłam sobie , że że nie pokocham już następnego dziecka, praca jest pracą!! Szkoda serca.

Witam, muszę zatrudnić nianię do pomocy babci przy dwójce dzieci 5 lat i 14 miesięcy... Jaką stawkę jej zaproponować?...Jest to małe prowincjonalne miasteczko w woj.wielkopolskim i jak rozpytywałam w miejskim parku to niańki które tam spotkałam zarabiają po 300zł za miesiąc + wyżywienie.Proszę o pomoc...

Gdyby kogoś było stać na 15zł za godzinę dla niani to nie musiałby chodzić do pracy...jak widać "milionerka" mało wie o życiu...Jak się nie jest w temacie to nie należy chlapać językiem...

ja swojej niani płacę 10 zł/h - ale tylko przy jednym maluchu. Sama też spedzam z nim sporo czasu i wiem, ze to do łatwych zadań nie należy - więc gdybym miała zatrudnić kogoś do dwójki takcih urwisów, jak ten mój jeden - to mniej niż 12 zł/h wstydziłabym się zaproponować...

Hej :) Mam takie pytanko czy wie ktoś może jaka jest stawka w Częstochowie.Za odpowiedz serdecznie dziękuje :)

Pracuję jako niania 2,5 letniej dziewczynki,zarabiam 700 zł m-c.Do moich obowiązków należy opieka nad dzieckiem gdy jest chore (8 godz dziennie)W czasie kiedy mała jest zdrowa zajmuję się domem 80m2(sprzątanie 3 pokoje kuchnia 2 łazienki przedpokój, prasowanie,wieszanie wypranych rzeczy,gotowanie obiadów dla 2 osób,mycie okien)pracuję wtedy ok.5-6 godz.Gdy jestem z dzieckiem również gotuję i sprzątam ,moi pracodawcy nie są porządnickimi.Ostatnio poproszono mnie o opiekę nad dzieckiem w sobotę,na 5 godz.poprosiłam o dodatkowe wynagrodzenie dostałam 30 zł.Mam wrażenie że zarabiam za mało.Mieszkam we Wrocławiu.Czy ktoś mi powie czy to tylko moje wrażenie czy naprawdę za mało mi płacą?