Hmm MoZe I tAki ToPiK jEsT alE cO TAm 20-LATKI ŁĄCZMY SIĘd

Słoneczka!! Zyję :) Cieszę się, że wreszcie będę miała co czytać :) Widzę, że nasza Anielica wreszcie nadrabia :D Ale niestety będę czytać dopiero w poniedziałek bo jutro muszę wstać koło 4, do szkoły na 11 godzin i zaraz po szkole jadę do wawki :D Znowu. Tzn olewam niedzielna zajęcia (wahałam się ale dziewuszki kochane z grupy mnie utwierdziły :) ) A co!! Zrobię sobie prezent na urodziny :D Nio i Miśka będę miała dłużej.. wiem, ze coś kombinuje i nie mogę się doczekać :D W ogóle jak Go dziś zobaczyłam to chciałam się rzucić ale niestety nie było czasu :P Ale w niedzielę nie daruję :D Ehhhh MIOOODEK :D:D Jak jutro przeżyję to już będzie cacy. Już nawet się nie stresuję :P Hehe i konspekt wreszcie skończyłam :D ale przeczytam go jeszcze rano bo już przysypiałam nad nim i za bardzo nie pamiętam co pisałam :P Aaaale powodów do radochy :P Idę się kuć. Trzymajcie się cieplusio Dziewczynki w szczególności Nalunia nasza kochana dbaj o siebie Słonko............... Anielico przewertuję dokładnie co napisałaś i wystawię ocenę za dokładność ;) Aaaaaaa i w poniedziałek chcee mieć zdjęcia w skrzynce :D Lecem U W I E L B I A M W A S Do PONIEDZIAŁKU

dzien dobry dziewczynki:):) Bomba ale ci fajnie WARSZAWA hmm ja tam nigdy niebylam :P wstyd sie przyznac ale niebylam wiec korzystaj kochnie ile mozesz i pozdrow od nas nasze kochnie:) Moje słonko jest na martonie w Elblagu ale w nocy do mnie przyjdzie i bedzmy świetować jego urodziny bo ma w niedzile:) wczorajszy wieczor spedzilam na pisaniu pracy i dzisiejszy dzien tez zamierzam bo wole napisac i nich mi poprowi tak jak pierwszy rozdzial milam zle :P i bede wiedzial co i jak bo tam sama z siebie to widze ze zamiast pisac prace naukowa to pisze wypracownie maturalne :):) Anielko ja tylko tak przelecialm to ci napislams i z tego co widze to zaczyna wam sie ukladac z P i widze ze sklep tez skro macie juz tyle produktow wiec zycze wam duzooooooooo klientow a tak swoja droga to jako fachowiec moze byc mi polecila jakis dobry stanik do slubu pod sukienke tak zeby wiesz piersi ladnie wygladaly i byly blisko siebie:P:Pa nie akie rozlazle:P i teraz chcilam tez poprzec nasza Kasie ze chce miec fotki na skrznce:P Mufra ja tez niemam twoich zdjec wiec plissssssssss wyslij mi :) ja wam zraz wysle zdjecia z wesela:) tylko ze amlo bo na mlo zdjeciach jestem bo zazwyczaj ja je robilam:) Rumianku nieprzejuj sie juz remont trwa u was dlugo wiec pewnie sie za niedlugo skonczy i bedziesz miec ladnie wiec jeszcze chwilke wytrzyamj mycha Nalus kochnie a jak tam u ciebie wiesz juz cos odezwala sie jego rodzina??

tak jego siostra z nim gadała...pwoiedziała mi że ona wyczuła że u niego to jest jeszcze takie świeże że jakby nie dotarło przez tą prace co zrobił...powiedziała mi że jej jest wstyd za niego, że nagadała mu że tu był wielce zakochany a teraz robi takie świństwo..powiedziała że on nie może wymagać ode mnie abym czekała na niego do sierpnia ale jeśli mogę to żebym mu dała tydzień mam mu pokazać że ja potrafie wytrzymać bez kontaktu z nim a on na pewno zatęskni za tymi wszystkimi sms...pytał sie chyab w ogole co u mnie bo mi mowiła że mu powiedziała ze jest mi tylko przykro i ze na razie jeszcze dałoby się to odkręcić...potem powiedziała mi że mam w ogole nie załamawywać sie tym co powypisywał bo to było pod wplywem chwili bo nagle był zły i sie w nim to skumulowało...dupek...i powiedział jej, że to przemyśli raz jeszcze na spokojnie...jego siostra powiedziała że odezwać to sie powinien czy albo mi powie że ząłuje albo powie nie chce Cię:( ja juz nie wiem co mam myśleć o tym...jej mogę chyba wierzyć jakby nie chciała dobrze to w ogole by z nim nie gadała bo po co...dziewczynki pomożcie co myślicie bo ja już wariuje i sama nie wiem:(

Anielko własnie ja dostałam jakiegoś maila od Ciebie niestety był pusty...Więc jeśli to były zdjecia to ja chcę je raz jeszcze:P Nieźle miałaś na tej Ukrainie i w Moskwie...heh jak oni chcą organizować Euro to lepiej niech cos pobudują bo wstyd będzie na całą Europę a nawet i Świat:Pi ten złodziej...heh nie ma to jak być uczynnym a tu zonk:O no ale widzę sklepik Ci sie mimo wszystko rozwija ciesze sie że tak Ci sie to poukładało:) a Piotrki taaa....są dziwne przyznaję mój były był Piotrkiem... Gigusia czytałam o tej diecie:) też sie nad nią zastanawiałam ale na razie odłożyłam ją na bok:) w ogole jakbyście mnie zobaczyły teraz to chyba byście nie poznały mnie z tą Nalą ze zdjec...jestem chuda jak patyk wcale mi się to nie podoba przez tego kretyna wszystko najpierw wyjazd teraz to...włosy mam jak sianko z nerwow Ania wczoraj tak patrzy na mnie i mowi matko jaka Ty jesteś blada i biała zaciągła mnie do apteki i kazała kupic witaminy bo wygladam jak cień człowieka...no ale sie biore za siebie nie będzie mnie jakiś debil tyle nerwow kosztował. Bombusia ja też mam jednego fajnego dentyste:) i też musze sie wybrać:P W Tatry chcecie jechać? ja moze pojade z mamą w czerwcu na wycieczkę przynajmniej odstresuje sie:) Rumianku biedactwo z tym remontem ale trzymaj sie skonczy sie w końcu Anusia co sie dzieję Kotku? coś na uczelni? KIgus Ty zyjesz nam tam? Mufra heh to rzeczywiście jakis rozkapryszony bachor że tak powiem...generalnie ja teraz jestem tak negatywnie nastawiona do facetow ze wszystkich ich dałabym do gazu...dobrze ż eprzynajmniej ten P pokazał teraz że ma fochy a nie potem jak już byłoby powaznie między Wami...Oj misku nie martw sie Rzymem będzie dobrze!! Owieczko wiesz tez doszłam do wniosku ze D miał tak cudowny plan ktory niestety miał swoje wady a ktorych on nie przewidział i teraz ma. NIe wiem zobaczymy co zrobi czas pokaze ja nie zrobie nic! Kochanie napisz mi jak byo na weselu bo byłaś nie? Nic nie pisałaś albo pisałaś a ja jestem tak zamotana ze nie doczytałam... w tej chwili jestem zła na niego nawet mi sie płakać nbie chce w glowie mi sie to nie mieści wszyscy są w szoku ja najbardziej jaki to jest idiota i jak może zagranica zakręcić w głowie- następny przykład- moja koleżanka i jej chłopak w Irlandii też zerwali...banda debilow... Ide poczytać Cosmo i mam wszystko w du...a potem na słoneczko powiedziałam koniec z tą rasą i mam ich gdzieś!

heh powiedzcie mi jak można tak zatracić swoja tozsamośc i pzrekreślic wszystko w jeden dzień? Ja pierniczę to tylko faceci chyba potrafią...niech sie dzieje co chce chciał mnie sprowadzic na ziemie udało mu sie idealnie w tym momencie nie wiem co czuje do niego ale mam ogromny zal i boli mnie to co zrobił i naprawde moje zaufanie ooo bardzo trudno byłoby mu odzyskać ale znając życie to to sie rozpadnie i guzik z tego dalej będzie przynajmniej zostaje jedna rzecz dowiedziałam się jaki jest zanim zaszło to dalej...poczekamy ten tydzień tak jak jego siostra mnie prosiła we wtorek mam iśc do niej sama mnie zaprosiła wiec rodzina poniekad jest chyba tez i po mojej stronie...heh...

matko, jak ja dawno nie miałam tyle przyjemności ze snu :) wyspałam się po raz peirwszy w tym tygodniu :) no ale opłacało się bo w ciągu 3 dni zarobiłam 165 zł :) w szczególności, że wczoraj spędziłam 2 godziny na graniu w grę na tamagoczi bo dziewczynka miała dużo lekcji to odrabiała a ja się nudziłam :P i jakoś wczoraj mnie wena twórcza wzięła i napisałam jeden i torszkę rozdziału mojej książki :) i ten jeden co napisałam cały strasznie mi się podoba :) i Mamuśka zakupiła wczoraj dwa sznury pięknych korali - czerwone i czarne. z rzeczy mniej przyjemnych to wczoraj ojciec wrócił choć miał wrócić jutro. ehhh, \"lajf iz brutal gfiazdki\" - jak to mawiał nasz katecheta w liceum :P Naluś ja nie mam pojęcia jak można tak się przestwaić w tak krótkim czasie. jeszcze ten tekst, że sobie jeszcze raz wszystko przemyśli. to co on do cholery jest dzieciak, który najpierw nagada bzdur a potem myśli czy dobrze i wiarygodnie wypadł i czy nie zmienić czegoś? ja pierdzielę... takiemu to ja bym z chęcią takiego kopa w dupę dała, że by na biegó północny doleciał spotkać się z misiem polarnym. sorry, mniemanie facetów: zostawię, zranię a jak mi się sposodba to wrócę bo ona i tak mnie kocha to wybaczy. D-N-O. owczuś Tobie też wyślę zdjęcia. ale kurcze, przecież wysyłałam Wam wszystkim :O bombuś będę Cię jutro wypatrywać w Warszawie :P bo jadę spotkać się z Kasią i naszą hmmm no właśnie nie wiem jak ją teraz określić... w każdym razie z Eweliną. aha i mam oficjalną prośbę o Wasze zdjęcia ponieważ w moim folderze znajdują się tylko zdjęcia: - Ani J - kig - Fitness - gigi - Nali - rumianka reszty nie posiadam a posiąść bym bardzo chciała :)

mam drzwi w lazience i komputer na swoim miejscu:D padam dzisiaj, wysprzatalam cala gore i dol, po niedzieli jeszcze tapetowanie i koniec juz wreszcie poczytam was dokladnie jutro bo nie mam naprawde kiedy, buuuziaki

Chociaż na chwilkę musiałam zajrzeć :D Dopiero wróciłam z zajęc i zaraz biegnę na busa :) MUUUUUUUFRA może Cię spotkam przypadkiem ;) Owca czy Twój facet ma jutro urodzinY???????? hehe NALUNIA.. Ty wiesz najlepiej co czujesz jestem z Tobą duszyczką To będzie udany weekend :D A jak Miśka dziś dorwę to go chyba zgwałcę :P :D Spałam 2 godz a energia mnie rozpiera. Kolosa też jakoś napisałam. I wiecie co... wracam do domu a tu taaaaaaaaaaaaaaki bukiet gerberów (kocham gerbery :) ) i czekoladki. Moja rodzinka dziś była i mi zostawili razem z karteczką z życzeniami :D :D:D kochani są co???? :D Lecęęęęęęęęęęęęęęęęęę Uwielbiam WAAAAAAAAAASSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSsss

Pisałam że Was uwieeeeeeeeeelbiam?????????????/ :D

Więc tak po kolei....już ochłonęłam więc mogę Wam napisać...dotarłot o do mnie wreszcie... Wczoraj Iw. i R. wyciągnęli mnie razem z Anią na mecz aż pod Krakow żebym nie siedziała w domu i nie myślała...okej mowie rozerwę się i pojechaliśmy we czworke..niby nic mecz jak mecz spoko było za to z powrotem...wiecie to jest już małopolska tereny sie robia górzyste i te zakręty...i niestety w jeden R wjechał z prędkoscią gdzieś 90 km i poszła nam opona...auto wpadło nam w poślizg obróciło się na drugim pasie i wyladowaliśmy na boku od mojej strony...wszystko trwało ułamki sekund ze ja nie pamiętam momentu przerwotu tylko zasłaniałam głowę i widziałam jak auto sie obraca i widzę drzewo...matko to jest cud że żyjemy i dosłownie nic nam nie jest zero zadrapania...zaraz podjechali koledzy z drużyny R i moj wujek trener auto stało na boku wyciągali nas od gory bali sie ze paliwo sie leje na szczeście to był płyn z chłodnicy...my z Anką wyszłyśmy bez butów...podjechała momentalnie karetka nawet nas nie zbadali czy coś mamy złamane czy nie tylko do razu szpital jak coś nie chciałyśmy no bo jakby sie rodzice dowiedzieli ze jestem w szpitalu mama miałaby zawał a nam nic nie jest...boli mnie tylko szyja trochę ale to normalne jestem poobijana wczoraj bolała mnie głowa ale teraz mi przeszło...można powiedzieć, że około 18.30 dostałam drugie życie szanse ktorej juz na pewno niczym nie zmarnuje...lekarka z karetki powiedziała nam ze to jest cud że żyjemy i ze jesteśmy cali że ona jeszcze czegoś takiego nie widziała przy wypadku...a koledzy R powiedzieli nam ze jak oni to zobaczyli to mieli nogi z waty tak to ponoc wygladało...dzięki Bogu z naprzeciwka nic nie jechało bo byłoby już po nas zderzenie czołowe...jak to piszę normalnie płaczę ale musze sie wygadac bo to jest cud jakiś że żyjemy ide dzisiaj podziekowac Bogu... zaczełam zmieniać swoje życie od tego ze zadzwoniłam rano do D siostry i powiedziałam jej wprost niech mi powie jak jest bez mydlenia oczu ..powiedziała mi że D się do niej nie odzywa od czwartku heh dziwne to bo ona też myślała że zadzwoni wczoraj zawsze dzwonił…powiedziała że może myśli i chce już podjąc decyzje…powiedziala mi że powie mu wprost mow jak jest i on do mnie zadzwoni i mi powie tak mu karze no i zaprosiła mnie do siebie albo na jutro albo na wtorek…no i mam nadzieję, ze dzisiaj się wszystko już wyjaśni i będę mogła zacząc nowe życie z nim lub sama ale nowe drugie…

Bombusiu miałas urodzinki? wszystkiego naj w takim razie słońce spełnienia marzeń dużo miłości szcześcia i zdrowia Owieczko dla Twojego Miśka też wszystkiego Naj Błagam Was uważajcie na siebie wszystko moze sie skonczyć w ułamkach sekund...ja nie wiem kiedy wsiade do auta mam uraz a jak ktoś będzie jechał szybciej to nie wiem jak będzie...

heh w sumie to nie wiem juz teraz czy było 90 czy 120 na liczniku jak skręcał nie ważne to jest teraz ważne że żyjemy i nic nam nie jest a auto jest oddane do mechanika...przy hamowaniu zeszlismy do 30 km ponoć tak mi Anka mowiła ale sila i tak była niezła dobrze ze na dachu nie wyladowaliśmy tylko to sie tak skończyło...teraz wiem jak bardzo chcę życ i cieszyć sie każda chwila nie ceniłam tak zycia jak teraz w tym momencie dlatego uwazajcie na siebie przeżyc coś takiego to naprawde slad do konca zycia chyba...

nalus slonce dobrze ze ci sie nic nie stalo, tez mialam wypadek samochodowy w tamtym roku, karambol jak nie wiem 4 auta sie zderzyly, wracalam do domu z moja przyjaciolka i bylo slisko i auta lecialy jak na slizgawce, na szczescie tez nikomu sie nic nie stalo a auta byly niezle poobijane mam nadzieje ze z D wszytsko w koncu sie wyjasni i bedziesz mogla juz byc spokojna, trzymaj sie kwiatuszku a bombus czemu sie nie przyznalas ze mialas urodziny?? dupe ci zloje za to wszytskiego naj naj naj najlepszego bo zaslugujesz na to co najlepsze, duzo ciepla milosci i spelnienia marzen, spokoju w zyciu i samych dobrych chwil

moderia test

mufra jutro informatyk zajmie się twoją sprawą, mm nadzieję, że będzie już ok.

nala pamietaj ze jestem z toba i o tym wszystkim co ci pisalam badz silna kobito i dobrze ze Bog czuwal nad wami w tej kraksie uf az mi serce mocniej zabilo jak to czytalam bomba spoko dalszy ciag diety ja ci zeskanuje ja cala i przesle ale musze wrocic do domu i powinnas dostac giga kopa za to ze nie uprzedzilas o swoich urodzinach wipijam za twoje zdrowie cala butle wirtualnego wina:) a co do zebow to tez ma na ich punkcie fiola moglabym myc je co 5 min anussska wcale nie zanudzasz jak ci jest zle to pisz mufra wytwrwalosci w diecie ja juz wytrzymalam 7 dni i nie staraj sie zrozumiec facetow ich nie mozna zrozumiec jedynie co to akceptowac i tolerowac:) anielko gratulacje kurde z ciebie niezla bezneswoman jest:) cos czuje ze przesadzasz z tym roztyciem:) ale jak wroce do domu to tobie tez moge przeslac ta diete:) niezle mialas te wrunki w moskwie:P na zdjecia czekam... owieczka ja tez ostatnio pisalam no moze troche mniejsza prace od ciebie:) ale czulam sie jak cofnieta bo ciagle m sie wydawalo ze pisze znowu na mature i NIE DOSTALAM ZDJEC Z WESELA czekam na nie:) rumianku dobrze ze juz ci sie remont konczy znam ten bol co roku mam jakies remonty wrrrr kig wracaj juz z tej sesji:) fitness,julka,siostroadmina

co u mnie?? hmm a wiec jestem siedem dni na diecie pasek mi sie zmiejszyl o dwie dziurki i czuje sie wspaniale jeszcze tydzien ale wytrwam to na pewno:) misiek byl ostatnio tydzien w hiszpani a teraz jest w drodze do norwegii i jeszcze prawdopodobnie tylko 3 miesiace no gora 4 i go zobacze:) ostatnio nocuje czesto w zakonie u moich kolezanek ktore wynajmuja tam pokoje i jest zabawnie wczoraj gralysmy na gitarze i spiewalysmy na przemian sprosne i religijne piosenki:D po za tym czekam tesknie i nie chce mi sie uczyc czyli standart:) ja nie wiem jak ja to polrocze zalicze a jeszcze rok temu pisalam ze nie wiem jak ja ta mature zdam:)

przegladalam sobie strony do tylu i na 80 stronie rumianek nam napisala:) Kobieta Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: \"Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!\" Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste\", alemimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste\", aleuważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste\", alemówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: \"Jestem sobą\" i idzie wszędzie. Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat Kiedy ma 70 lat: Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem. Kiedy ma 80 lat: Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. powtarzam to zeby wszystkim poprawic humor:)

giga ten tekst byl swietny, zapomnialam ze takie cos pisalam kiedys:) jestem wykonczona po weekendzie, w sobote przyjechala moja przyjaciolka i spilysmy sie martini:P bleeee niedobrze mi jest do dzisiaj, a wczoraj bylam na zabawie z rodzenstwem i poszlam spac o 3 rano;) jestem wykonczona, za chwile do pracy, buuuzikai i milego dnia, nalunia jak tam??

Nalka Boziu.... jak dobrze, że nic Ci się nie stało. Nawet nie wiem co pisać.... aż ręce mi się zatrzęsły. Wiecie jaka jestem przewrażliwiona na tym punkcie :( Jak dobrze, że wszystko dobrze. Szczęście w nieszczęściu.... Naluś... cholera

Troszkę ochłonęłam. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło....... tak sobie myślę... a może to jakiś znać. naluś.. zebyś nie marnowała więcej czasu i zaczęła znów żyć. Trzymaj się Maleńka mocno Już nadrobiłam zaległości :) Anielica no to niezły wyjazd miałaś :) Ale pewnie dla tego co przeżyłaś i zobaczyłaś warto było przechodzić przez te wszystkie katusze :) Masz szczęście że się odezwałaś ;) Czekam na zdjątka :):) Ehh Dziewczynki.. Wy to już jesteście dla mnie jak rodzina... qrna dbać mi o siebie bo się zdenerwuję no!! :)

A ja faktycznie miałam urodzinki :) Wczoraj :) I wiecie co.... to były najlepsze urodziny w moim życiu :D Pojechałam do Miśka do wawy w sobotę. Ze znajomymi poszliśmy do kina na \"Jasia Fasolę na wakacjach\" :P Hehe fajne :) Wczoraj najpierw z koleżanką buszowałyśmy po wawie (nasi chłopcy byli na uczelni) (tak w ogóle to widziałam dziewczynę 3 raz w życiu w czym 2 raz 3 dni a tak już się zżyłyśmy że hej :) ) późnej Misiak wziął mnie na zakupy i obkupił od góry do dołu :D w ogóle ostatnio znów taką sielankę mamy, że aż nie wierzę :D późno w nocy wróciliśmy do mnie i miał dla mnie jeszcze 2 niespodzianki :) 1) dostałam odtwarzać mp3 taki fajniusi(zbierałam się kupić już chyba ze 2 lata :P ) a 2) NAJLEPSZA... Misiak awansował.. normalnie jestem z Niego taka dumna.. w wieku 22 lat, przez 2 lata pracy już został zauważony i docewniony i proszę.. i z tego co widzę, to nie koniec :) On jest po prostu fantastycznym człowiekiem i jak widać nie tylko ja to widzę :) wiedział już wcześniej ale postanowił powiedzieć mi w urodziny :) (ja bym nie wytrzymała :P ) cholera podziwiam go za to jaki jest, że potrafi pogodzić to wszystko i jeszcze być w tym dobrym.. i nareszcie będę spokojniejsza :) ehhhhhh :D A na koniec została nam noc... ehhhh :D:D w ogóle skupic się przez to teraz nie mogę :P Ale się upisałam :) teraz próbuję rozpracować ten odtwarzacz ale coś opornie mi idzie :P

Eh Dziewczynki tyle dobrego w 1 dzień :) Aż te smuteczki mi przeszły :) Tzn ciekawe na jak długo bo w domu nic się nie zmieniło :( Hehe śmiałam się z T i pytałam Go jak mam się teraz do Niego zwracać :P :D Jak to się wszystko ułożyło... qrcze i na początku nawet do tego kierunku studiów nie był przekonany a tu już widać że to była idealna decyzja... W ogóle doszłam do wniosku, że najwyższy czas żebym i ja uwierzyła w siebie chociaż troszeczkę :) Najwyższa pora.... Dziękuję Wam Dziewuszki za życzenia Dość tego lenistwa. Idę cosik porobić. Nlcia trzymaj się Kotku....... Ps. Aaaaaaale Wam naprzynudzałam :P

Hmmm nigdy nie myślałam, że będę miała aż tyle przyjaciółek.... :) Dziękuję, że jesteście.... że zawsze mogę się Wam wypisać i że chce się Wam czytać te moje durnowate filozofie

bombus i dla wsyztskich kocham was

nie no ruch jak cholera :) pozdrawiam wszystkich och bomba ten twoj T jest po prostu niesamowity:)

bombuś wszyskiego najlepsiejszego :) spóźnione, ale szczere :) i duzo, dużo, dużo... sama sobie dopisz czego bo ja dziś mam wiadome myśli :P aha, dostałaś zdjęcia? owczuś, a Ty dostalaś zdjęcia? bo ja Waszych nie :P więc chciałam napisać, że ostatnio cos mi się z forum działo i pisać ne mogłam, że żyję, codziennie wracam o 23.00 do domu (dziś wyjątek), stwierdziłam dziś, że uwielbiam cukierki gapefruitowe, zmęczona jestem jak cholera, zastanawiam się czy od czerwca nie rzucić w cholerę roboty (ale gdzie ja potem tyle kasy dostanę?), w niedzielę okazało się, że Ewelina, którą z Kasią traktowałyśmy jak Siostrę od 15, roku nas perfidnie okłamywala i zmyśliłą całe swoje życie... a z rzeczy przyjemniejszych to jutro idę na łyżwy a teraz idę się kąpać bo mam randkę z Piotrem Korzeckim :P BUZIAM WAS

tam mialo być od 1,5 roku nie od 15 :P

mufra dobrze ze mi przypomnialas ze dzisiaj madzia leci:P odezwe sie potem