2 proste pytania - odpowiedz tak lub nie...musze to wiedziec

problem w tej retoryce jest taki, ze erotyka jest domena czlowieka, nie zwierzat! wiekszosc gatunkow reaguje instynktownie kierowana popedem uruchamianym pewnymi zapachami, badz innymi bodzcami ktore w kazdym badz razie sa SEZONOWE:) erotyka i pornografia sa domena scisle zwiazna z ludzka natura!! zaden inny gatunek tego nie zna, to jest czesc naszej natury. pomyslcie troche czasami, to naprawde nie boli!

on potrzebuje takiej morfiny aby cie mogl w nocy zerznac dlatego sie podrasowuje. tak to juz jest ze twoj facet posuwa ciebie a mysli o innej........

kompletna bzdura! ja zupelnie jawnie ogladam pornole, moja kobieta o tym wie, sama oglada i wypytuje sie o "nowosci"! a jak juz ja "rzne" to skupiam sie na niej, nie na zadnych pornolach! jakis dziwny jestes kiciusss mowisz o wlasnych doswiadczeniach? masz powazne problemy stary!

"erotyka i pornografia sa domena scisle zwiazna z ludzka natura!! zaden inny gatunek tego nie zna, to jest czesc naszej natury." zaden inny gatunek tego nie zna???? Ok zgadzam sei ze szympansy sie nie nagrywaja na video:p ale jezeli to jest czesc twojej natury to ci gratuluje ! wedlug mnie wszystkie zwierzeta uwielbiaja sie kopcic , nawet moje rybki w akwarium:p Zgadzam sie tez ze inny gatunek nie wie co to jest milosc... ( chociaz sa pewne wyjatki... ) ze tylko my Ludzie poznajmey sie zakochujemy, kochamy sie ze soba (sexik)i takie milosne seksowne zwierzece odruchy i to wszystko robione jest z miloscia . Okay nie ma nic w tym zlego. Reszta to banal

dziesiejsza pornografa skrzywia ludziom psychike, jest obrzydliwa i ponizajaca dla kobiet...niby dlaczego wszedzie na swiece walczy sie z pornografia? Cos z Wami nie tak jak uwazacie ze to dobre i wszystko ok, ze Waszym panom na te perwersyjne widoki staje fiut i wala sobie konia pod biurkiem. A moze strach Wami kieruje, ze ja im nie pozwolicie na te praktyki to was rzuca w cholere, he?

1) nie ogląda 2) ja to toleruję ;-D

1. ogladamy razem 2. oboje to tolerujemy:p

Pewnie, że oglądamy - może dlatego, że mamy za mało tego w życiu codziennym

tak tak

Mój facet ogląda raz na jakiś czas pornola, ale tylko z tego co wiem to tylko na "męskich" imprezach, a co do gazet tego typu to jeszcze nigdy u niego nie znalazłam takowych-co najwyżej CKM, ale to czasopismo sama lubie poczytać ze względu na ciekawe artykuły:):):)

Nie wiem, czy ogląda, ale nie zabraniałabym mu, gdyby chciał. A pozwalam nie dlatego, bo boję się, że mnie rzuci, tylko wychodzę z założenia, że jakby chciał to robić, to i tak by to robił po kryjomu, zakazami to jeszcze nikt nic nie wskórał oprócz lepszego ukrywania się. Widocznie pornografia wypływa z ludzkiej natury, bo stworzyli ją ludzie i dla ludzi, a nie kosmici, za dobrze to o nich nie świadczy, ale tak samo dobrze nie świadczy o ludziach mnóstwo ludzkich dzieł. Aż tak zakompleksiona też nie jestem, żeby czuć się zagrożona przez pannę z filmu. Jak zobaczę gdzieś gołego faceta, to mój facet też jakoś nie wpada w paranoję, że już go nie kocham, już mnie nie podnieca itp. Ale generalnie to nie wzbudza we mnie żadnych emocji i wisi mi to. Facet to facet, nie znam ani jednego, który nie lubi sobie popatrzeć, za to znam wielu, którzy za nic nie przyznają się do tego swojej dziewczynie, bo będzie koniec świata i rwanie włosów z głowy. Ludzie to ludzie, mają swoje słabości, lepiej umieć to akceptować niż cierpieć, bo nie są idealni. PS. Mówię o obejrzeniu sobie czegoś od czasu do czasu, bo jakby siedział non stop dniami i nocami i walił konia przy filmach zamiast kochać się ze mną, to by dostał kopa w tyłek :D

ze narkotyki, papierosy i inne uzywki tez czlowiek wymyslil dla innych ludzi...i co, znaczy to ze jest to czyms dobrym? paranoja! Nie chodzi o to zeby mezczyznie cos zabraniac.....tylko zeby zrozumial moj punkt widzenia i nie ogladal pornosow bedac w zwiazku ze mna - z wlasnej nieprzymuszonej woli.....mozliwe to? Nie wiem...poki co mowi ze nie oglada ale ja mu nie wierze... Nie wyobrazam sobie miec...dziecko, jeden komp w domu i meza, ktory ma w przegladarce linki do stron porno...ja spie, dziecko spi a on sie podnieca jakas obca szpara:o...przeciez na to wlasnie przyzwalacie....ja sobie tego nie wyobrazam.

nie przekonuj bo nie przekonasz tych "ludzi". To jakby uświadamiać złodzieja - recydywistę ,ze nie wolno kraść. Oni tego nie pojmą. Inna wrażliwość, system wartości, inne poczucie szacunku i godności swojej i partnera i takie tam....Ale OK, ich sprawa. Życzę szczęścia.

Właśnie to miałam na myśli - że skoro ludzie wymyślili tyle złych rzeczy, to widocznie w ludzkiej naturze leży nie tylko dobro... można oczywiście tego faktu nie akceptować, ale często to prowadzi do pogardy dla innych "złych", bo my oczywiście jesteśmy zawsze tymi dobrymi... To, że pozwoliłabym, nie oznacza, że popieram - dla mnie pornografia to kicz przede wszystkim i godzi w moje poczucie smaku, no ale o gustach... itd. :)

1) porno oglądamy razem a gołe kobietki - no cóż, ma dużo moich zdjęć :) 2) w formie j.w. - akceptuję w pełni :)

co to za paranoja jest! pornografia to cos zlego? nie chcesz nie ogladaj, co Ci do tego ze ja ogladam? na sklepy napadam zeby miec na porno? staruszki okradam? laduje na detoksykacji w szpitalu i kosztuje podatnikow? jestem zagrozeniem dla cudzego zycia i zdrowia? precz z lapami od tego co robie w swoim domu z wlasnym zyciem! i zaczynijcie myslec! zwierzeta nalezy szanowac, bowiem jestesmy ich dalszymi badz blizszymi krewniakami! pieknisia: Ty jestes jakas uposledzona! rzeczywistosc to nie jest to co TY UWAZASZ, ale to co jest obiektywna prawda!!! bladego pojecia nie masz na temat biologii seksu u zwierzat!

Mysle ze nikt Ci nie moze zabraniac ogladac i nie robi tego...Twoje zycie Twoja sprawa, jesli Twojej kobiecie to nie przeszkadza to ok...Ja bym bardzo zle sie poczula, gdybym przylapala mojego faceta, albo przyznalby mi sie ze oglada pornografie podniecajac sie przy tym...bo to jest istota sprawy dla mnie - podniecanie sie inna kobieta, bo co ma ona czego nie mam ja? A co robia inni ze swoim zyciem seksulanym to nie moja sprawa

Nie Nie

tak, mojej kobiecie to nie przeszkadza, sama tez oglada, jestesmy wobec siebie bardzo szczerzy i otwarci! co ona ma a Ty nie masz? To ja Ci juz mowie! Ona jest profesjonalnie umalowana i wystylizowana panienka o tak filmowanych ksztaltach ze wydaja sie idealne i np. naraz robi to z trzema facetami! tez tak masz?

MÓJ MĄŻ NIE ,JA TAK A JAKA JESTEM PODJARANA POTEM.....

do ja tylko na chwile....czyli jest lepsza od Twojej kobiety, a zes woja jestes z barku laku? Bo wiesz ze w realu takiej panny jak na porno filmie nie znajdziesz? Straszne to co piszesz....

paranoja:) w zyciu sie nie zastanawialem nad tym, czy panienka z porno jest "lepsza" badz "gorsza" od mojej kobiety! jakim trzeba byc kompletnie porabanym czlowiekiem zeby sobie takie pytania stawiac? jak na to wpadlas? ja moja kobiete kocham! to jest przyszla matka moich dzieci, moja przyjaciolka, milosc, kochanka! a na ekranie jest tylko przyjemny dla oka obrazek!!! ludzie jestescie straszni:(

mily dla oka obrazek...ok, ale fiutek ci staje przy tym obrazku...czemu staje? Podswiadomie myslisz ze z checia bys sie zamienil z tymi facetami i ja sobie troche pobzykal....tak dziala na faceta film? Ja nie wiem, jestem tylko kobieta...Jesli tak dziala to jest to obrzydliwe. Nie chce zeby moj facet gapil sie na wymalowane panny i mnie z nimi porownywal i myslal...nie mam na codzien to chociaz sobie popatrze, to okropne!

1 - mam nadzieje ze nie, tak twierdzi i bardzo bym chciała zeby tak było 2 - nie toleruje tego do ja tylko na chwile, tzn że gdyby twoja dziewczyna puszczała sobie filmiki z facetami i się przy nich napalała i onanizowała to byś nie miał nic przeciwko?? Jak facet kochający kobietę swoją, może napalać sie na inne??? to jest chore!!!!!!!!! i nie, nie jestem zakompleksiona, i nie porówunje się do nędznych kurewek z pornoli. Dla mnie to jest zdrada psychincza :/

zdrada w sensie psychicznym - napalanie sie na baby w pornolach

no tak, znowu ktos nie czyta uwaznie! moja kobieta oglada filmy porno, mamy wprawdzie troche odmienne gusta, ale w duzej czesci sie pokrywamy;) nie, nie mam nic przeciwko temu! moze za dojrzali jestesmy zeby sie zabawiac w cos takiego jak "zdrada psychiczna"? to jakas abstrakcja w tym kontekscie totalna:) co to znaczy "podswiadomie myslec"? mysli sie zupelnie swiadomie:) podswiadomie to mozna cos odczuwac! czy film porno mnie podnieca? nie tak bardzo jak wtedy gdy bylem mlodszy! czy mi staje? czasami tak, czasami nie... zalezy od wielu czynnikow, ale w duzej mierze od tego czy filmik sie wstrzelil w moje fascynacje:) mam wrazenie, ze rozmawiam z kobietami albo baaaardzo mlodymi, albo baaaardzo niedojrzalymi, ktore nie wiedza zbyt wiele o zwiazkach, mezczyznach, czy tez wogole o seksualnosci. jak z tym jest dziewczyny? bo Wasze problemy sa jakies takie... trywialne!

wybacz, ale dla mnie nie jest trywialne, jeżeli mój facet napala się na inną babe, Ty za to widze jesteś już pewnie w takim wieku i z takim stażem ze potrzebujecie z żoną filmików bo seks, w dodatku pewnie z jednym i tym samy ciagle partnerem, już jest dla was zbyt nudny

sorry ale na swojej agresji tylko stracilas, bowiem koncze rozmowe z Toba! nasze zycie seksualne Cie nie dotyczy wiec lapy przy sobie! radze tez isc do psychologa bo wykazujesz nadmierna zaborczosc ktora jesli wynika z wieku i niedoswiadczenia to przejdzie! w przeciwnym przypadku masz jakies problemy emocjonalne i niskie poczucie wlasnej wartosci.