Mamy siedzące w domu z dziecmi

gumijagoda - dziękuje :)

coś na poprawę humoru w ponury wieczór....Małżeństwo jest jak: • wizyta w restauracji - wydaje ci się, że twój wybór jest najlepszy, dopóki nie zobaczysz, co dostał facet przy sąsiednim stoliku, • oblężona twierdza - ci co są na zewnątrz chcieliby się dostać do środka, a ci co są w środku chcą się koniecznie z niej wydostać, • zapchany tramwaj - najpierw się człowiek męczy, aby do niego wejść, a potem bezskutecznie próbuje się wydostać, • loteria - ale trudno zrezygnować z wygranej, • hiszpańska oberża - jest w nim tylko to, co się ze sobą przyniosło, • wspólnota- złożona z władcy, władczyni oraz dwóch niewolników, co daje razem dwie osoby, •skarbonka - im więcej włożymy, tym więcej będziemy mieć, • firma - mężczyzna to szef, a kobieta podwładny, • przystań - spotykają się tu dwa okręty po rejsie po morzu życia, • bar samoobsługowy- bierzesz to, co wygląda dobrze, a płacisz za to później, • spółka cywilna - poczynania jej wspólników obciążają solidarnie oboje uczestników przedsięwzięcia, • gorąca kąpiel - kiedy się przyzwyczaisz, nie jest już taka gorąca, • kierowanie łodzią jeśli nie potrafisz wiosłować, to nic nie da zmiana łodzi, • podróż w nieznane - wiadomo skąd i kiedy się wyjeżdża. ale nie wiadomo kiedy i dokąd się dojedzie.

Ja już zmykam do męza i Julki :) Zycze wam przyjemnego wieczorku i dobrejnocki

gumi jagoda, sama prawda:D

Witam wszystkie mamusie!Jakoś ciężko nawiązać mi z Wami kontakt -nie mam za dużo wolnego czasu. Moja córcia mi nie pozwala, chciałaby pisac ze mna i nic z tego ponadto chodze jednak do pracy i dzien za dnien umykają. Marteczka jak tam opanowałaś stres przed oddaniem Kamilka do przedszkola?

witam. gumijagoda, bardzo trafne porównania :-) :-) nie wytrzymałam, i bylismy wczoraj u lekarza-prywatnie.na szczescie dzidzi nie dolega nic powaznego.ma katarek, lekko zaczerwienione prawe uszko. dostał kropelki do noska, do uszka i apap w kropelkach, przeciwbólowo. a na kolki Debridat. pani doktor stwierdziła ze dzidzius jest bsrdzo wrazliwy na to co jem, wiec praktycznie nic nie moge:-( mniej nabiału, zadnych owoców, jogurtów,soków,oczywiscie smazonych rzeczy(nawet naleśników:-( ) no chyba ze mam stalowe nerwy i jestem w stanie nosic go ciągle i wytzymywac płacz,...obserwowała tez jak go karmie, i stwierdziła, ze jest bardzo żarłoczny:-) bo je strasznie łapczywie i połyka mnóstwo powietrza.. stwierdziła tez ze mam dobry pokarm, bo dzidzius swietnie przybywa na wadze, waży juz 5,250kg a ma 1,5 miesiaca.. :-) dobrze ze pojechalismy bo uspokoiła mnie ta wizyta.. dzis jem bardzo ostroznie i dzidzius spokojniejszy.. za to ja nie.. nie wiem jak mozna prawie nic nie jesc i miec siłe do dzieci no i pokarm..boje sie zebym przez tą diete go nie straciła... dobija mnie ta pogoda i siedzenie w domu, nie lubie w nim przebywac zamknieta, bo mamy mało miejsca i to mnie doprowadza do szału. wpadam w depresje :-( :-(

Dobrej nocki a ja czmycham na kurniczek:)

czesc Gumijagoda-kapitalne to co napisałaś!święta prawda Margaret-ja też mam aptekę w domu,gorzej bo Paweł podstawia stołki i zaczyna buszować po szafkach,a wcześniej tego nie robił.chyba powiem mężowi,żeby do sufitu szafki poprzykręcał:Dna dodatek nic się na klucz nie zamyka,a z lekami nie ma żartów.co do broncho-to są kapsułki wsypuje się do wody,miesza i pije,można łykać,ale Paweł łyka ale tylko cukierki.stosuje się to albo 3 miesiące albo pół roku.o ile dobrze pamiętam to my dawaliśmy 10 dni potem 20 dni przerwy potem znowu 10dni.....i tak przez 3 mies.zdało egzamin.teraz zaczęłam dawać mu actimel,bo koleżanka mówi że to też uodparnia-sprawdziła,bo ja to do reklam podchodzę różnie.słuchaj a może jest ten rivanol w żelu,bo teraz to już masę rzeczy robią w tubkach podobno nawet wodę utlenioną. Monika -dobrze,że poszłaś do lekarza,przynajmniej się uspokoiłaś.ja jak karmiłam to też dietka,choć smaki były.....ale za to Paweł nie miał kolek.i też jadł łapczywie,ciągle się krztusił a potem mu się ulewało.no i cóż lato się kończy(ja dziś w kurtce chodziłam)to i człowiek smutniejszy,a o zimie to nawet myśleć nie chcę.... Dobranoc wszystkim

Hej, chyba cos opusciłam, bi nie wiem, co to jest ten kurniczek????

Ewcia ja to tylko skopiowałam,bo mi się strasznie spodobało:) Monika wejdź na www.kurnik:) a co to reszta też na grzędach?:D

Dziś ja pierwsza-HELLO!!!!!:)

no to ja druga,ale też heloooł:D:D:D

A ja trzecia - obudzili mnie wierceniem!!!!! Kuźwa!!!!!

A ja trzecia- witam Was Ja ciągle nie wyspana , okazało się, że cale /izuni zęby nie wychodzą- fajni lekarze co nie??? Znowu dostała antybiotyk do oka , bo jej często ropieje jeśli po dwóch tygodniach jej nie przejdzie to idziemy na zabieg udrożniania kanalików łzowych. ...Mamo Zuzi teraz Ty zniknęłaś bez śladu - ktokolwiek widział ktokolwiek wie????:)) Mam pytanko do Ciebie ile Twoja Zuzia waży? ...Pogoda paskudna nawet kawa nie pomaga. ...Wiecie co coraz mniej sprawia mi karmienie piersią przez to nocne wstawanie. ...Cos puściutko się zrobiło. ...Luiza świetnie, że wypoczełas i zazdroszcze Ci tej dzidziuni w brzuszku:) Teraz zmykam wybrać zdjecia do wywołania a jest tego baaaardzo dużo.

o czwarta:))

U mnie wręcz poźny listopad:(a ja muszę wyjść z domu i w dodatku z moim ogonkiem. czy lato już się skończyło? Asmana dużo zdrówka dla Córeczki

czesc lato to już chyba wspomnienie:( Asmana jak Pawełek miał 1.5 miesiąca to pojechałam z nim na przetykanie kanalików,najgorszemu wrogowi nie życzę!darł się wniebogłosy jak mu te igły wbili,a ja go trzymałam i serce mi się krajało.ale żadne kropelki nie pomogły,masowanie też nie i musieliśmy.lekarka Ci mówiła żeby masować?jak tak to dobrze,a jak nie to trzeba masować mocno tu jak się nosek kończy u góry a zaczyna oczko(nie wiem jak ci to wytłumaczyć no tu gdzie te kanaliki)tak masować żeby ta ropka wychodziła.jak to i leki pomogą to nie trzeba będzie przetykać.mojej koleżance się tak właśnie udało uniknąć.ale pomimo tego przetykania Paweł i tak ma skłonność do zapalenia spojówek,co jakiś tam czas pojawia się ropka w prawym oku,ale jak przemyję świetlikiem to przechodzi. u nas na razie nie pada,ale zimno i pochmurno.ubiorę Pawełka cieplej i wyjdziemy na pole. miłego dnia wszystkim. a właśnie mama Zuzi to gdzie?

Cypryjskie Słoneczko ukaż się i podeślij nam trochę słonecznych promyków:D

ewka tak lekarka pokazała mi jak masować, ale dzieki za wskazówki. Cypryjskie słoneczko co do zakupów to nie powiem Ci gdzie najlepiej tu kupować, bo karmie piersią a pierwsze dziecko wychowałam w innym mieście:)) To prawda, że likwiduja leclerca ale ja go nie znosiłam, więc nie żałuję, real też blisko, ale najwiekszy sentyment mam do tesco. W Olsztynie mieszkam od dwóch lat. Chyba lato juz nas na dobre opuściło.

Asmana pozdrowienia dla Izuni , trafić na dobrego lekarza w dodatku dla dziecka to nielada sztuka... ja też byłam z Olą w sobote i nic niesłyszeli a we wtorek już na płuco zeszło:( \" Bąć tu mądrym i pisz wiersze\" Ewka - czy riwanol jest w żelu to niewiem, natomiast wode utlenioną mam takową pst........ właśnie bratowa mi podpowiada że jednak jest. Takie łapczywe maleństwa ssające pirś karmcie wygodnie siedząc, a dzidziuś niech ma tułów niżej, bo niedaj Boże tak jak mojej Izie jak miała 1ms. chlapło do środkowego ucha i zapalenie gwarantowane. No i przy tym obrzarlstwe to i kolki, ja dokładnie niepamiętam co podawałam ale między innymi wode koperkową . Cypryjskie słoneczko wyślij e-mail do Mamy-zuzi żeby się do nas odezwała bo już ją poszukujemy listem gończym:)

Cześć dziewczyny.Ja tylko na chwilkę.Właśnie pakuję walizkę na wyjazd.Jedziemy na trzy dni,więc napiszę dopiero w poniedziałek.Pogoda u nas paskudna mam nadzieję,że nad morzem będzie trochę lepsza.Jutro musimy wstać o 4.30 rano.Nie wyobrażam sobie tego,bo ja lubię pospać.Będę kończyć.Trzymajcie się ciepło.Udanego weekendu.Niech dzieciaczki będą zdrowe.Narazie

Luiza miłego pobytu

Czesc Dziewczyny!Przesylam Wam troche slonca z Grecji,bo nam tu go nie brakuje.Ja mam ostatnio urwanie glowy przed chrzcinami malej,dzisiaj ogladalam wystawy,zeby kupic jakis ciuch,ale na nic sie jeszcze nie zdecydowalam.Z tego chrztu to sie cale wesele zrobilo,bo moj maz ma dosc pokazna rodzinke-sporo kuzynow a kazdy po 3,4 dzieci,wiec zamowilismy obiad na 150 osob-u mnie na slubie tyle nie bylo.Czesci trzeba bylo zalatwic hotel.A najlepsze w tym to fakt,ze ksiadz wzial od nas koperte,bo powinnismy ja chrzcic w rejonie,a nie chcemy.Fajny ksiadz,co?Powiedzial,ze powie przelozonemu,ze my mieszkamy blisko kosciola i nowi jestesmy w tym miescie i innych ksiezy nie znamy... A mala ciagle marudna,nie wiem kiedy w koncu wyjda jej te zeby.Na szczescie chodzi jak w zegarku-posilki o stalych porach,kapiel i spanie ,pobudka rano.Chociaz z tym mam dobrze. A do mamy Zuzi cos skrobne,bo i mi nie odpisuje.

cześć mamuśki ja tylko na chwilkę życzyć dobrej nocy ,bo mój Paweł tak się wydziera,że w całym domu go słychać,tak to jest jak dwa uparciuchy się zejdą(jeden mój mąż a drugi mały)a ja nie mam chwili dla siebie..... dobranoc

Hejka Wiecie co?Nie mogłam wczoraj wejść sobie na cafe bo serwer był zbyt obciążony:(

Mam pytanko...jeśli dziś lub w poniedziałek złożę podanie o pomoc z opieki społecznej do dostanę pieniążki za wrześień czy już mi ten miesiąc przepadnie???Kurcze wypadło mi to z głowy...:(

Witam kochaniutkie Strasznie tu u nas pusto. Marteczka mi się wydaje, że powinnaś dostać za wrzesień jesli nie we wrześniu to w październiku wyrównanie. W poniedziałek Natalia do przedszkola a ja znowu z Izą do lekarza mamy rehabilitacje a we wtorek kontrola bioderek. U nas dzisiaj pieknie - przynajmniej przez okno tak mi sie wydaje, więc Natali zje śniadanie(za jakieś 2-2,5 godzin) i pójdziemy na spacerek. Cypryjskie słoneczko to impreza na całego się Wam szykuje , naprawde to takie porządne wesele:)) Luiza my też się wybieramy nad morze w przyszłym tygodniu ale tylko na jeden dzień Wam życzę pogody i wdychaj duuuuuużo jodu. Monika jedz, bo tak jak piszesz możesz stracic pokarm, ja jak Iza miała tylke co Twój synek to też nie miałam czasu zjeść ale z czasem wszystko sie wyrównało do tego stopnia, że mi si,ę często nudzi przy dwójce dzieci. Gumijagoda jak po wczorajszym wyjsciu z domu z ogonkiem?? Mamo Zuzi mam nadzieję, że z Zuzią wszystko w porządku, bo jak ostatnio pisałaś to coś zaczęła \"chorować\"

Witam już we wrześniu:) Asmana może pisałaś ,ale nie pamiętam ,dlaczego Izunia jest rehabilitowana? Wczoraj moje wyjście było prawie całkiem udane,tylko ta pogoda-wszystko jeszcze schnie. Bartuś robi furore wsród obcych jak chodzi,jest bardzo drobniutki i śmiesznie to wygląda jak zasuwa taki krasnoludek. Ale przynajmniej załatwiłam to co chciałam,pomijam to ile się naczekałam:) Dzisiaj mam obiad z wczoraj więc luz bluz.......... NIestety zawsze znajdą się inne \'\'przyjemności\'\':D TEraz czas na kawusie. Pozdrawiam wszystkie koleżanki.

Gumijagoda ma asymetrie ciała, nie chciała podnosić główki ale to już opanowała , strasznie sciska piąstki. Wogóle mam wrażenie, że wszystko co złe spada na Izunie. Znowu mi się wydaje, że ma kłopot z uszkiem, bo jest wielki płacz jak ją dotykam . Macie tak czasami, że chcecie trzasnąć drzwiami i nie wracać???