Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cacharelll

Mamy siedzące w domu z dziecmi

Polecane posty

z tym kacem to żartowałam przecież :P Tą lekarkę to bym tępym nożem ..... wrrrr moja znajoma miała to samo i nikt nie dawał sznsy temu dziecku ale też jest ok Szczęściara ta twoja córa tfu tfu zeby nie zapeszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielna aż mi gęsia skóra wyszła jak przezytałam o twojej Gosi:( Ale faktycznie szczęsciara w dodatku taką fajną mamę ma:) MÓwisz do niej Gosia czy Małgosia? Pozdrawiam U mnie w słońcu 29st na pusie:D kocham, taką pogodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze na temat szanownych \'\'mamuś\'\' spotkałam dzisiaj teściową na mieście i poza sloganowym zdaniu o pogodzie nic więcej,nawet franca na dzieci nie spojrzałaa potem mówi że się stęskniła.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumijagoda moja teściowa taka sama a potem wszystkim gada jaka to ona kochana babcia jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.Widzę ,że nocne pogaduchy się udały. A mam na imię Karolina Co do teściowej ma fajną,ale wkurza mnie,że jeżeli ma coś do mnie to mówi to mężowi a nie mnie.I jeżeli są ważne sprawy rodzinne,rozmawia o nich tylko z mężem,tak jak bym się nie liczyła.Po za tym spoko.Dla wnuka zrobi wszystko i mam dużą pomoc z jej strony. Dzisiaj byłam u ginekologa.Wszystko dobrze.Przytyłam 8.5 kg.Muszę zażywać żelazo.Maleństwo szaleje,jak tylko usiądę,albo się położę.Pochodziłam po sklepach.Znalazłam tanią kurtkę,ale białą.Zrezygnowałam,bo przy moim dziecku zaraz była by czarna.Muszę przyszykować mężusia na wyjazd.Znając jego to połowę rzeczy zapomni.Więc kończę.Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielna mnie tez ciary przelecialy jak przeczytalam o tym jak to bylo z twoja Gosia.Dzieki Bogu tak dobrze sie to skonczylo.Tak czesto sie slyszy ze jakas zaraza w szpitalu panuje.ze az strach tam dziecko zabierac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumijagoda mam nadzieję, że zakupy Ci się udały. Ja też dziś pół dnia na mieście, ale z zakupów to tylko zapchałam lodówkę ;) a poza tym to siedziałyśmy z małą w samochodzie, a mężuś załatwiał swoje sprawy. Luiza :) Moja Paulinka miała być Karolinką :) ale może nadrobię to następnym razem ;) Zielna, ja też zatrzęsłam się, jak przeczytałam o Twojej lekarce :( Ja właśnie jestem na etapie zmiany gina, bo ten mój ostatnio też odstawia niezłe numery :( A co do teściowej - babci to moja interesuje się wnusią, czasem aż za bardzo, i raczej chętnie się nią opiekuje, choć nie zawsze wychodzi to mojemu dziecku na dobre :( Zmykam kończyć obiad (dziś wyjątkowo połączony z kolacją ;) ). Ale wieczorem jestem na posterunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wy gdzie sie podziewacie :( mężuś wykąpał dzieciaczki i zaraz zaczyna sie cowieczorna mordownia :P hop hop jest tu ktoooooooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szalały przez dwa dni to teraz muszą odpocząć:) PO zakupach wrażenia takie ,że tylko mąż się obkupił w spodnie i buty.... A ja ino ptasie mleczko se kupiłam[czekoadowe z Milki-PYCHA] Narazie mamuśki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogę szaleć dalej:-) Gumijagoda, a to z Milky dobre? Porównywalne z Wedlem? Bo ostatnio włożyłam do koszyka Milky, ale jak znalazłam Wedla, to tamto odłożyłam. To jednak sprawdzone i mi smakuje, więc nie miałam odwagi próbować obcego.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milki:-) Ciągle mój wczorajszy MilkyWay chodzi mi po głowie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumijagoda skąd Luiza?Bardzo lubię francuskiego aktora-Luiz De Fi Ne(sorki nie wiem jak się pisze).Wiedziałam,że jak będę mieć psa to tak go nazwę.Pies okazał się suczką,więc nazwałam ją Luiza.Bardzo mnie się podoba i dlatego piszę jako Luiza,ale namieszałam co. Piszę bo jestem wściekła.Przygotowałam męża do podróży na jutro i czekam na niego.Powinien być o 19.Powiedział,że jak przyjdzie to pójdzie jeszcze na basen.I co do tej pory go nie ma.Dzwonię na komórkę i nic.Szlag mnie trafia.Więc rozpakowałam go niech się sam spakuje,mi juz nie zależy.Domyślam się,że może jest u rodziców,ale nie mam zamiaru do nich dzwoni.To on powinien powiedzieć,że będzie póżniej.Mam dość.Jeszcze przed jego wyjazdem się pokłócimy.To będę mieć wspaniały weekend.Idę zrobić sobie kolacyjkę i oglądnę jakiś film może mi przejdzie.W co wątpię.Miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwcia juz śpi a z Kubą nadal walczymy :P Luiza nie daj się niech na wycieraczce śpi :P żartuję ale z tym pakowaniem dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie coś się ruszyło w temacie :) Luiza, trzeba było mu tą spakowaną walizkę wystawić za drzwi ;) To oczywiście żart, ale faceci myślą inaczej niż my. Ja też nieraz się zamartwiam, a on wraca jak gdyby nigdy nic i jeszcze się dziwi, że mam pretensje. A jak się spóźniam (specjalnie, żeby się pomartwił), to on nawet nie zauważa, że mnie dłużej nie było, a czasem nawet pyta \"co tak szybko?\" Idę prasować, ale komputer zostawiam włączony i będę co chwilę zerkać, jak zechcecie pogadać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje bobaski już śpią i nastała błoga cisza pomijając oczywiście chrupiącego mi nad uszami paluszkami męża :P Zuzia tylko przez te doskoki do kompa nie przypal nic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wróciłam ze sklepu bo po piciu poszłam ma któraś ochotę na orenżadkę i paluszki??? Gumijagoda gardzi moimi paluszkami -ona ma ptasie mleczko :P Znów otworzyłam stronę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wreszcie sie zjawiłaś Zuziu bo samej już mi się smutno robiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam przerwę w filmie.Zadzwoniłam do teściowej i okazało się,że tam jest.Nie dopuściłam go do słowa i odłożyłam słuchawkę.Jak przyjdzie postawię mu warunek.Będzie miał dwa dni na przemyślenie wszystkiego.Jak mu się coś nie będzie podobało to niech zostanie u mamusi jak tak mu dobrze.Wiem,że to trudna decyzja ale ja nie mam zamiaru się juz więcej denerwować.Najbardziej żal mi Kuby.W tym tygodniu widział tatę tylko wczoraj a dzisiaj na niego czekał aż do 21,bo chciał się z nim pożegnać przed wyjazdem.Jestem wyrozumiała,ale do pewnego czasu i chyba się skończył.Decyzję podjełam.Trudna,ale zobaczymy.Idę po coś słodkiego bo zrobiłyście mi ochotę i zaczyna się mój film,więc miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmona
witam pnownie.chyba znowu nikogo nie zastane.szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmona
czytalam wasze wypowiedzi i natknęłam sie o malutkim szcześci jednej z czytelniczek forum - o małgosi - ja tez urodziła z wielkimi przebojami moja karolinka ważyla zaledwie 1500 g. urodzona pod koniec 37 tyg.c. miala 42 cm.cesarka.był to szko dla mnie, dla męża i dla rodziny. depresja poporodowa byla przy mnie przez cały tydzień.myślałam ze to nigdy sie nie skończy.bałam się o nią. w szpitalu przeleżala 3 tyg. w inkubatorze 2 tyg. wyszła ze szpitala z wagą2 kg. a ja nie wiedziałamjak się opiekuje taką kruszynką. na szczeście w szpitalu pomogly mi pielęgniarki.nauczyły mnie wszytkiego. całej pielegnacji maleństwa , malutkiego maleństwa. pierwszy jej posiłek to 2 ml mleka. a potem powolutku do przodu.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Luiza-🌻 Ja już dziś zdecydowanie lepiej.się czuję psychicznie......rano przyjrzałam się z dystansem całej sprawie..długo myślałam i doszłam w końcu do wniosku,że opinia jednej pani neurolog,która widziła mojego synka przez 10minut pierwszy raz w życiu o niczym jeszcze nie świadczy...DOLICHA!!!:d I że z moim synkiem wszystko jest ok...może nie rozumie wszystkiego ale spełnia polecenia i rozumie baaaardzo dużo....a poza tym on ma dopiero skończone trzy latka !!! Może nie jest we wszystkim tak dojrzały(np. emocjonalnie i manualnie) jak inne dzieci ale za to prześciga je w innych dziedzinach...np.we wchodzeniu na drobinki,układaniu puzzli,przytulaniu czy samoobsłudze...Dzieci przecież rozwijają się w swoim tempie.. Ja martwiłam się że on się twórczo nie bawi...obserwowałam go dziś w przedszkolu jak pięknie potrafi zajmować się lalką!!!szok!!!..i mówię Wam jak pięknie współpracował z dziećmi przy stoliku malując flamastrami..:D Nawet jak ma jakieś braki to szybko je nadgoni..I JUŻ!!!! Dzieci w przedszkolu też mają jakieś zaległości i nikt nie robi z tego wielkiego halo więc moze faktycznie za bardzo się tym wszystkim przejmuję... Sprawdzę oczywiście wszystko(pójdę do psychologa i logopedy) żeby nie mieć do siebie żalu ale...DZIŚ JUŻ WSZYSTKO WYGLĄDA INACZEJ....:) dziękuje dziewczynki za wsparcie w tej sprawie..nawet nie zdajecie sobie sprawy jak mi to pomaga...to dla Was😘 Miłej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×