Mamy siedzące w domu z dziecmi

Pojawiam się i znikam:D

A ja cały czas czuwam.....nad dziećmi;)

Posprzątałam dzisiaj calutkie mieszkanie na błysk. Jutro jadę z Przemkiem i dziadkiem do okulisty synek będzie nosił okularki a z dzisdkiem to bardziej skomplikowane bo nie widzi na jedno oko a na drugie słabo lekarz zaleca operacje ale on sie nie zgadza.

moje niemowle czteromiesieczne wstaje w gdzies o północy i nie chce spać, nie da się go ululać ani nic. Chce się bawić. Jeżeli tego nie robimy zaczyna potwornie płakać. Co mam robić? Też chcę pospać. o 5 rano jest już zmęczony i idzie spać. Później o 8 wstaje. czy to normalne?

Hmmm. Zuzanno, ja Ci nie pomogę, bo nie miałam takiego problemu. Choć dzieci zmienne są i trzeba to przetrzymać. Moja Gośka chyba w tym właśnie wieku przez dwa miesiące budziła się o czwartej w super humorze i zasypiała o szóstej. Teraz obie moje dziewczyny budzą się zwykle o szóstej, nieraz o piątej. Pominąwszy wczorajszą noc, kiedy Ala nie spała od pierwszej do wpół do czwartej. Ale to przez czwórki, które nie chcą się przebić i nieźle ją męczą Od wczoraj Ala jest strasznie marudna, ciągle płacze i nic nie je. Jak mówi mój teść, kto ma pszczoły, ten ma miód, kto ma dzieci, ten ma smród. Musimy to jakoś przeytrwać:-) Luiza, nie przemęczaj się:-) Zuziu, nie daj się;-)

Zuzanna, moja córka też miała taki etap w swoim życiu, że potrafiła się przez kilka godzin bawić w nocy, oczywiście z nami:( W dzień też niewiele spała, więc byłam wymęczona potwornie. Pytałam nawet lekarza, powiedział po prostu, że \"ten typ tak ma\"... Na szczęście minęło jej to i teraz zazwyczaj śpi od 21 do 8 z jedną pobudką czasem :D Zielna, czy posłałaś Gosię na ten bal? I jak było? Ja dziś rozmawiałam z kierowniczką żłobka i Paulinka pójdzie chyba w piątek, ale tylko na dwie godzinki...być może będę tam z nią, żeby nie płakała na zdjęciu. Brylka, ja mam wizytę u okulisty z Paulinką za dwa tygodnie i też nie wykluczone, że będzie miała okularki:( Luiza, jak dla mnie to możesz pisać o porodzie ile tylko chcesz;) Gumijagoda, Kala do \"zobaczenia\" na gg.

hej kobitki Ja po zakupach teraqz siedze i sie relaksuje oczywiście tradycyjnie z reddsem w reku :P Zapomniałam wczoraj napisać....Olinka spała całą noc, ani razu sie nie obudziła, wstała na dobre po 6 :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D \\Moje dzieciaczku jak zwykle o tej godzinie śpią ;) Luiza ja urodziłam w dzień kiedy teściowa ma imieniny i urodziny :P chciałam szybko urodzic i chodziłam dużo po schodach, podziałało bo nastepnego dnia po tym maratonie znalazłam się na porodówce ;)

DOBRANOC

D Z I E Ń D O B R Y

Witam z rana:D Zuziu jak miło tAk z samego rana Dzisiaj czeka mnie wizyta u \"nowego\"pediatry z Julką i już mam stresssssa na samą myśl:( ona tak bardzo cięzko przyzwyczaja się do nowego:( Trzymjcie kciuki za powodzenie w sprawie:)

DZIEŃ DOBRY GJ trzymam kciuki ;)

Gumijagoda trzymamy Od 17.01 moje dziewczynki zostały przebombardowane chyba przez wszystkie wirusy, zapalenie oskrzeli, płuc, ucha. grypa i na dodatek Ola w ubiegłym tygodniu od środy do piątku miała 40 stopniowe gorączki , wczoraj przyjechała do nas pielęgniarka i postawiła bańki bezogniowe, powturka będzie w sobotę, będe musiała sobie takie kupić i sama im stawiać. Na ostatnim spacerze byłyśmy 16.01 i niewiem kiedy będę mogła z nimi wyjść , napewno będzie strach że im się nawruci:( Kla i zuzia ale ostatnio tu narozrabiałyście;D

Margaret zdrówka wam zycze

Margaret, współczuję, życzę dużo zdrówka dla dziewczynek. A tak w ogóle, to chyba zapomniałam złożyć życzenia Oli...:O Przecież Twoja królewna skończyła już dwa latka!!!! Życzę jej przede wszystkim duuuuuużoooo zdrówka, duuuuużooo uśmiechów na codzień i przesyłam ogromne P.S. A ostatnio to rozrabiała Kala z Zielną :P Gumijagoda, będzie dobrze...:) Kala

Szlag może człowieka trafić na miejscukiedy pytałam rejestratorki o godziny przyjęć pana doktora to ta nie raczyła mnie poinformować,ze go w tym tygodniu nie ma:( Czyli wasze kciuki potrzebne mi będą na poniedziałek:) Mimo wszystko dziękuję za wirtualne wsparcie. Margarett dziewczyno Tobie to mnóstwo siły życzę ,żebyś jakoś to przetrwała,Twoje córeczki to chyba za wszystkie topikowe dzieci się wychorują:( Oczywiście dla DWULATKI:D Zuziu i Kala

Dzięki dziewczyny Niewspomniałam wam jeszcze wizyty u giny , między innymi zaczeła mnie wypytywać jake tabletki antykoncepcyjne stosuje -żadne, niewspółżyje z mężem -wyjechał za granice? -nie ma pracę na miejscu, po urodzeniu 2 dziecka nie mam ochoty na sex -TO ŻE PANI NIE MA OCHOTY TO NIE ZNACZY ŻE MĄŻ TEŻ NIE MA, ZOBACZY PANI ŻE ZRUJNUJE SOBIE PANI MAŁUŻEŃSTWO, ODEJDZIE OD PANI I ZATRZŚNIE DRZWI ZA SOBĄ -ale my jesteśmy zmęczeni dzieci nam chorują, i nawet głowy do tego niemamy, a wogule miałam straszne przejścią podczas ciąży, no i nie możemy sobie teraz pozwolić na kolejnego potomka, a tabletki anty... mają bardzo wiele skutków ubocznych, ja po zażyciu mocniejszej tab przeciwbólowej źle się czuje i odczówam kłucie w sercu a co dopiero będzie przy długotrwałym stosowaniu chormonów? -JEST PANI TAKA MŁODA NIEWIEŻE ŻE NIEMA PANI TAKICH POTRZEB, A KTÓRZ PANI NAOPOWIADAŁ TAKICH BZDUR NA TEMAT ANTYKON... NO I JESZCZE NIECH PANI WIE ŻE DLA MĘŻCZYZN ZMĘCZENIE NIEWPŁYWA NA UDANY SEKS, A JAK DZIECI CHORUJĄ TO CZEBA SIĘ CZĘSTO PRZYTULAĆ A PO PRZYTULNIU TO WIE PANI CO NASTĘPUJE NO I TRZEBA SIĘ DLATEGO ZABEZPIECZYĆ A NIE ŻYĆ W STRESIE BO WPADNIECIE OBOIE W WIELKĄ NERWICE OILE JUŻ DO TEGO NIEDOSZŁO, 70% KOBIET ZA GRANICĄ ZAŻYWA TAB. ANTY... I ONE NIEMAJĄ PROBLEMÓW A PANI JAK NIE ZMIENI ŻYCIA TO BĘDZIE MIAŁA PROBLEM ZE SWOIM WYBRANKIEM... ITD -postanowiłam jak najszybciej zakończyć rozmowę i opuścić gabinet. Chciałam zaznaczyć że poszłam do niej bo po zabiegu miałam krwotok i nadal mam plamienia a dostałam \"recepte na udane życie\'\':P no i dowiedziałam się że jestem niewydażoną żoną :o Ps. czy ja trafie wreszcie na normalnego lekarza, czy też ze mną jest coś niewpożądku?

Ło matko Margarett i nawet ginka Cię dobiła?:(:(:( Mam nadzieję ,że znajdziesz jakiegoś porządnego lekarza. I że Twoje małżeństwo przetrwa ... Zyczę Ci jak najlepiej:) Przedewszystkim żeby córeczki przestały chorować.

Cześć dziewczyny. Margaret zdrowia dla córek.I nie zły wykład dostałaś.Mało znam takich lekarzy.Aż tak szczerych. Gumijagoda nie dawno miałam ten sam problem co Ty z lekarzem.Przestałam już się denerwować,bo i tak nic się nie zmieni na lepsze.Na poprawienie humorku pamiętam,żę wypiłam sobie lampkę wina A ja dzisiaj byłam w mieście.Zrobiłam opłatę za przedszkole,kupiłam małej czapeczkę,poszłam odebrać zamówiony biustonosz do karmienia,i do swojego lekarza.Nie wiem czy wam pisałam,ale dostaliśmy skierowanie do sanatorium.Termin od 18 lutego.Zrezygnowaliśmy z pobytu ponieważ nie wiem kiedy urodzę a mąż nie chce zostawiać mnie samej.Zadzwoniliśmy do NFZ ,że nie przyjedziemy z powodu ciąży i żeby przełożyli nam wyjazd na 2 połowę roku.A oni że nie ma sprawy,ale muszą mieć zaświadczenie od lekarza rodzinnego ,że jestem w ciąży.Smiechu warte.Więc poszłam do mojego lekarza i on też zaczął się śmiać.Wypisał zaświadczenie i powiedział,że zna jeszcze inne przypadki takiej głupoty.A kupiłam sobie białą rzeżuchę.Teściowa ściera ją na tarce razem z marchewką.Pyszna surówka do drugiego dania.Polecam.Kończę,bo czuję się troszkę zmęczona i mam zamiar się położyć.Miłego dnia

Ale byka zrobiłam to nie rzeżucha tylko rzepa.Marchewka z rzepą.Dzisiaj pisanie coś mi nie wychodzi.Jak zaczełam robić surówkę zastanawiałam się co ja napisałam i dobrze że to poprawiam.Ale ubaw na pewno macie

Luiza, pomyłką się nie przejmuj:) Margaret, mój gin taki sam...Ja akurat nie miałam z nim takiej rozmowy, ale bardzo łatwo mi sobie takową wyobrazić :O Ona albo przekonuje do antykoncepcji, albo do ciąży... Zawsze jak chciałam uniknąć takich \"gadek\" to mówiłam, że staramy się o dzidzi ;) Albo, że mój mąż uwielbia prezerwatywy :P

Luiza nie chciałąm sie czepiać tak odrazu,ale bardzo się ździwiłam jak przeczytałam o białej rzeżusze[chyba bez błędu?]:P Zuziu :D

A ja chciałam się już dopytywać, co to za wynalazek, ta biała rzeżucha:-D A przy okazji przypomniało mi się, że mam pojemnik na hodowlę kiełków i nasiona jeszcze z zeszłego roku. Muszę sobie posiać. Fajna sprawa, takie kiełki na kanapkę. Szczególnie kiełki właśnie rzeżuchy i rzodkiewki. Margarett, zdrówka dla dzieciaków, a dla Twojego męża dużo cierpliwości;-) :-D Kobitki, pozdrawiam.

też zaczełam się zastanawiać co to ta biała rzeżucha :P Margaret niezły ten twój gin nie sadziłam że nawet taki istnieje-ale trafiłaś GJ Zuzia Zielna Olinka już śpi a Kuba jeszcze się przewala. Był dziś u mnie mój brat, przyszła bratowa i mój ukochany bratanek Danielek ;) Zrobiłam zupkę także on tez zjadł (ma 4 miesiące) nawet nie wiecie jaka byłam dumna bo strasznie mu smakowało i zjadł z 2 miseczek (tak to dostaje ze słoiczków i aż tak nie wcina chetnie)Kurna jaka dumna jestem :D:D:D:D:D

kurna ale sie powtarzam :P

W I T A M

Wiosna idzie, czy co?:-D Od kilku dni kwiatki kwitną u nas. Ja też WITAM :-D

Faktycznie wiosna:D:D:D na topiku Zuziu powodzenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zielna miło Cię czytać z rana:) Fajnie jak sie tu zjawiasz:)

Dzień Dobry Wiosna przynajmniej na topiku bo u mnie zero stopni i duzooo śniegu :(

a ja siedze i sie wkurzam juz od rana bo maz pojechal w sprawie pracy do stolicy i nawet nie raczy sms-ka napisac

No to do roboty , sadzimu rzeżuche i trzemy rzepę:) Ja uważam że ta ginka za wypisanie pożądnej ilości tych super nowych i super tanich :P środków , dostanie niezłą nagrodę np. w postaci wycieczki lub innego prezętu od pośrednika handlowego. Już niewiem czym mam zająć moje dzieciaki w domu, moje pomysły już się wyczerpują .