Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cacharelll

Mamy siedzące w domu z dziecmi

Polecane posty

Zajrzałam tak tylko, aby nie było znów pusto. Mam teraz małego \"doła\" - z mężem żyjemy jakoś tak na dwóch przeciwległych biegunach, nie najlepiej się ostatnio czuję, a dziś jeszcze muszę iść z Paulinką do lekarza. Może zajrzę wieczorem, jak mi się nastrój poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zabieram sie do sprzatania zuziu trzymaj sie 🌻wszytsko pomalu sie ułozy mala zjadła zupe i pojechała z babcia na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Asiulek i pozostałe mamuśki - zaglądacie tu jeszcze? 🌻 Asiulek, krzesełko ładne, a z tego co piszą wynika, że i dość fajne. U mnie bez zmian, nadal fatalny nastrój. No, może poza jednym wyjątkiem, Paulinka zaczęła przesypiać noce, zasypia ok.20, budzi się ok.4 i domaga się wzięcia jej do naszego łóżka i spi jeszcze 2-3 godziny. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny,przez 2 dni nie miałam internetu,bo była awaria,ale już jestem.We wtorek byłam z moją psinką u weterynarza na szczepieniu,całe szczęście że to ostatnie,bo ona bardzo się boi.Wczoraj byłam popołudniu na bilansie 4-latka i usmiałam się,bo pani doktor napisała,że jest rozkojarzony.Jest wysoki ma 103cm,ale chudy 15 kg.Ja uważam,że wygląda dobrze,zresztą kiedy ma przytyć jak po przedszkolu idziemy na pole na 2 godz.,zje obiad i znowu pole.Je bardzo ładnie,jestem w szoku,bo był niejadkiem a teraz sam prosi o jedzenie.Bardzo się z tego cieszę.Wczoraj pokłóciłam się z mężem,bo poszedł z małym na basen(mąż wraca z pracy o 19),jest to póżna pora,ale zgodziłam się bo mieli przyjść o 21.Przyszli póżniej i na dodatek mały poszedł spać o 22.30,bo mąż się jeszcze z nim bawił.A dzisiaj mały ledwo wstał do przedszkola.Zaraz będę zabierać się za obiad,bo pogoda ładna,więc cały dzień znowu spędzimy na placu zabaw.Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam zuziu a ile ma Twoja dziecinka ( sorrki zapomniałam ) ? nasza juz tak miała kilka nocy z rzedu że kładlismy ja o 20 a budzi sie o 4. dzis obudziła sie o 2 i ja jakas niezadowolona byłam chyba juz przyzywczaiłam do tego żemala dłuzej spi najgorsze że mala ma jakąs wysypke i to chyba od tych zupek :( chyba zaczne sama gotowac ale boje sie by te warzywa zestraganu nie były mocno z chemia ide jej przygotowac zupke bo zaraz sie obudzi papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie \"zaliczam\" popołudniową kawkę, przed chwilą kąpałam Paulinkę (zrobiła wielką kupę ;) ) i już dziś nie pójdziemy na dwór. Zły nastrój trochę mi mija, choć nadal niepokoi mnie mój stan zdrowia. Asiulek, Paulinka niedługo kończy 14 miesięcy 🌻 A co do zupek, to ja też najczęściej podawałam gotowane przez siebie, uważam, że są o wiele smaczniejsze, no i o wiele tańsze. Na szczęscie mała nie miała żadnych uczuleń. pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i uciekam robie stronke dla mojej córuni pozdrawiam miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i uciekam robie stronke dla mojej córuni pozdrawiam miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 i uciekam, bo sama ze sobą nie bedę gadać ;) No, poza Asiulkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba coś nudno się zrobiło na tym topiku. To może któraś podsunie jakiś interesujący temat do dyskusji, aby nas trochę rozruszać? 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie:-) nie ma co czytać:-D Ja naprawdę ostatnio nie wyrabiam z czytaniem i tym bardziej ciężko coś napisać. Gosia ciągle w domu, boję się ją wysłać do przedszkola, bo ledwo wyszła z choroby. A z nudów wchodzi mi na głowę i nawet przy komputerze posiedzieć nie pozwala. Do tego wprowadzam Ali właśnie nowe pokarmy i cosik marudna. Dlatego przepraszam Was dziewczyny za zaniedbywanie topiku:-( Czytam jako tako na bieżąco, a co do pisania, na razie trochę rzadziej:-( Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny u nas pada,więc nici ze spacerku.Jutro Kuba idzie spać do babci,więc z mężem wybieramy się do znajomych. Zielna powinnaś wysłać swoją córkę do przedszkola.Mój Kuba chorował 2 miesiące.Miał powiększone węzły chłonne na szyi,przez to jeżdziliśmy do Prokocimia na hematologię..Na ostatniej wizycie zapytałam się czy mam posłać dziecko do przedszkola(węzły chłonne były jeszcze powiększone).Odpowiedziała,że jak najbardziej,on musi się uodpornić a lepiej kiedy zrobi to teraz niz póżniej,jak najdłużej ma przebywać na polu,nawet jak jest zimno czy pada deszcz.Nie chuchać i dmuchać na niego,bo będzie cału czas chorował.Stosuję się do zaleceń pani doktor i widzę efekty.Kuba tylko 3 dni nie był w kwietniu,wtedy z mężem chorowaliśmy więc siedział z nami .Cały czas jesteśmy na polu,nie ma kataru a co najlepsze węzły chłonne zmniejszyły się.Daję mu tylko tran i krople uodparniające.więc nie bój się.Może warto spróbować i posłać ją do przedszkola. A co do tematu,bardzo lubię gotować i jeżeli znacie jakieś fajne i dobre przepisy to proszę o napisanie. A macie jakieś plany na wakacje? Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Znalazlam chwilke dla was:) Nareszcie mam meza w domu i rodzinka jest w komplecie.Wszystkie obowiazki podzielone,maz wstaje w nocy do maluchow,pomaga mi we wszystkim,a ja nareszcie sobie odpoczywam.Wlasnie pijemy sobie piwko,dzieciaki smacznie spia,a my mamy czas dla siebie.Muzyka gra,pewnie za godzinke beda tance(ha ha).ale mi tego brakowalo.Maz nie moze sie nacieszyc dzieciaczkami,mowi ,ze tak urosly. zuzia!zycze dobrego humoru,nia martw sie zly humor dopada kazda z nas,ale na szczescie ma to do siebie,ze w koncu mija:) asiulek!ja tez ci proponuje gotowac zupki samej,bo sa duzo lepsze i tansze.A poza tym to praktycznie zero roboty.JA robie co drugi dzien dzialeczke na dwa dni.Juz zaczelam dawac miesko w zupce(indyk i kurczak) Wyobrazcie sobie,ze spirala mi sie wysunela z szyjki,ale bylo powitanie z mezem(hi hi),kontakt z gwozdzikiem.Maz sie smial,ze zastawilam na niego pulapke.Nie wiedzialam o tym,wyszlo dopiero podczas akcji.Poszlam do gina i faktycznie spiralka trzymala sie na ostatniej niteczce.Musial mi ja wyjac i zalozyc nową. Buziaki dziewczyny!dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mała juz po zupce dzis zjadła prawie cały słoik była mocno zadowolona ale podałam jej nowa zupke bo tamtej co porzednio w sklepie juz nie było- uroki malego miasta ale zapewne tato zrobi dzis zapasy połozyłam ja na chwilke bo sie zmeczyła tym jedzeniem i za chwilke wychodzimy na spacerek ale troche chyba nie jest za ciepło choc słoneczko przebija nie mam wogole pomysłu na obiad amąz wróci głodny z Torunia i kicha bedzie :) pozdrawiam i zbieram sie na spacerek cały czas mysle o tym gotowaniu samej ale boje sie ze te warzywka maja wiecej chemii niz te w słoiczkach na jesieni moja tescowka bedzie miała warzywka z ogrodu to moze wtedy jej cos bede gotowala ciesze sie cacharell że jestes szczesliwa, a z ta spiralą hihi :) pozdrawiam reszte mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.Mały u dziadków,odbieramy go dopiero jutro,więc mamy z mężem wolne.Właśnie skończyłam sprzątać i kończę gotować obiad.Pogoda piękna więc napewno gdzieś wyjdziemy. Cacharelll cieszę się,że masz męża i nie zły numer ze spiralką. Zielna to na poprawienie Twojego humoruhttp://cezar.homedns.org/poprawiacz%20nastroju.htm Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem nareszcie! Mąż zajął komputer i od wczoraj nie mogłam się dostać, aż mnie skręcało... ;) Witam Was serdecznie 🌻 szczególnie cacharelll 🌻 Mi już trochę humor wraca, dziś mąż spojrzał na mnie łaskawszym okiem ;) , kupiłam sobie nową spódniczkę, i oczywiście coś dla Paulinki i narazie jest ok :) Asiulek, nie bój się chemii z warzyw, teraz chemia jest nawet w powietrzu,... a poza tym to będą warzywka gotowane, a nie surowe, więc możesz trochę próbować. My początkowo mięliśmy z własnych upraw, ale teraz też kupuję na targu. Albo jest jeszcze inna opcja - kupuj mrożonki, też tak robię. Cacharelll, uważaj dziewczyno! Pamiętaj, że Twoje bliźnięta są z tabletek, więc żeby teraz nie było znów maleństwa ;) hihi Luiza, mam parę wypróbowanych przepisów na obiadki. Ostatnio moje ulubione danie to kolteciki z kurczaka - wspaniałe na ciepło i doskonałe na zimno (na kanapki). Podaję przepis, gdyby któraś chciała skorzystać: filet z kurczaka pokroić w kostkę, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, 2 łyżki majonezu, 2 jajka surowe, trochę startego żółtego sera, sól, pieprz. Wszystko wymieszać w misce i nakładać na patelnię placuszki, smażyć krótko z obu stron. Smacznego! A co do planów wakacyjnych to napiszę następnym razem, bo teraz już i tak za bardzo się rozpisałam. Pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia30 ten poprawiacz humoru miał być dla Ciebie, cieszę się że tam zajrzałaś.Dziękuję za przepis,napewno zrobię go w przyszłym tygodniu.Ale gafę popełniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u nas dzis pogoda nie za bardzo na specerki ale mimo tego troche wyszlismy mam mało pokarmu i damy dzis malej kasze hmm zobaczymy jak ja przyjmnie mala je co 2 godz a mi juz coraz mniej pokarmu sie robi az kupił mi wczoraj dla malej jarzynowa typowa bo podawalam jej wczesniej z mieskiem bo u nas w sklepie jarzynowe byly z mlekiem a mala nie moze mleka ale mam na jakis czas zapas wiec ok choc to byl mniejszy sloiczek i była dosc szybko glodna jednak miesko swoje robi ale narazie musi jesc takie warzywne z mieskiem przyjdzie czas pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U nas pogodnie, choć bardzo wietrznie. Ale bylismy całą rodzinką na \"spacerku\" do kościoła i z powrotem ;) A później czytam \"poczwarkę\" D. Terakowskiej, o dzieczynkce z głęboką postacią Downa, ale się poryczałam... Idę dalej odpoczywać, jutro napiszę długiiiiiii list... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytalam poczwarke - fajna książka słuchajcie kasza z nan ha przyjeta huuuurrraaa!!!! a teraz ide robic kolacje dla siebie i meza papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry!! jak minęła wam nocka.? ja wstawałam praktycznie co 1,5 godziny.dzidzius tak mnie naciska,ze ciągle chce mi sie siku.. teraz bede jesc sniadanko. u mnie pogoda piękna. miłego dnia wam zycze!! 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam od rana zaczne od mniej przyjemnego tematu ale równie waznego moja mala wczoraj jadła zupke i pierwsza kaszke ale od dwóch dni nie robiła kupki mąz juz sie martwił a dzis rano zaczela stekac i myslalam ze zrobila ale wyszedł tylko mały glutek ale jak ja przetarłam dopiero sie rozkupkala czy juz zawsze bedzie miala takie problemy z kupkami ?? jak Wasze dzieci reagowaly na nowe jedzonka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!! 🌻 Monika, mam nadzieję, że poza częstym siusianiem wszystko u Ciebie ok? Asiulek, niestety my też na początku mieliśmy duże problemy z kupkami, bywało,że Paulinka nie robiła nawet 5-6 dni, a potem musiałam jej pomagać - wygladało to prawie jak poród ;) Ale doktorka mówiła, żeby się nie martwić. jak widziałam, że mała się meczy dawałam jej czopka glicerynowego (oczywiście sporadycznie). Luiza, i inne kuchareczki, podaję kolejny przepis z moich ulubionych. Akurat dziś robię na obiad zapiekankę ryżową. Ryż ugotować na sypko (4 torebki). Pokroić w kostkę kilka parówek i podsmazyć na oleju, dodać obraną pokrojoną cebulę. Połączyć z ryżem, dodać kilka marynowanych pokrojonych papryk i kilka pokrojonych kwaszonych ogórków, trochę startego żółtego sera oraz przyprawy. Włożyć wszystko do żaroodpornego naczynia, polać rozkłóconym jajkiem i posypać tartym serem. Zapiekać ok. 40 min. Smacznego! Luiza, czekam na rewanż, ale prosze o przepisy proste, bo Paulinka nie pozwala mi na zbyt długie \"przesiadywanie\" w kuchni. Życzę miłego dnia! Pogoda nam się poprawia, więc pewnie trochę się \"potlenimy\". 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ode mnie też 🌻 🌻 🌻 Przepraszam, ale idę spać. Luiza, wprawdzie dopiero dziś doczytałam, ale ja też poprawiłam sobie humor, choć akurat dzisiaj nie narzekam na jego brak:-) Dzięki:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×