Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cacharelll

Mamy siedzące w domu z dziecmi

Polecane posty

supermama wymigdalilas się :P:D:D ja jeszcze tydzień temu jak bylam w polsce też tak miałam:P:P:D dobra dziewczyny do jutra!! sylwunia meega fluidki dla żoladka:)znam ten ból straszne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka🖐️ Sylwus, no niestety tak musi być, dz tymi dziecmi, moja mala tez co raz to z kims innym zostaje ale co ja mam zrobic innego, m pracuje na trzy zmiany a ja od dzisiaj poszlam do nowej pracy, i juz na początku obczaiłam sytuacje i musze stwierdzic ze będzie tak jak ostatnio, na umowe nie mam co liczyć puki co:( po za tym praca na akord a normy tak wygórpwane ze przez 8 godzin głowy znad maszyny nie podnosze :O ech nie narzekam wam juz... Iwett napisz co wiecej gdzie idziesz do pracy? fajnie ze Ci sie udałao:) Sylwus całe szczescie że Conorkowi nic nie jest, dzieci sa jak burza, moja teraz tak łobuzuje ze szok wszystko na przekor robi. Supermama przytulam cie wirtualnie, musi ci byc cięzko ale jak by co pamietaj ze zawsze masz nas;) słuzymy pomoca:) Pyska ty sie pewnie do dzisiaj witasz z męzem:D po 2 tyg rozłące:D a potem sie tlumaczy ze goraco i z domu sie niechce wychodzic:P hmm gorąco to może i jest kto to wie :D Czy ktoś wie co sie dzieje z naszą Sylwinką ??? Sylwinka odezwij sie co u Ciebie, machnij chociaż łapką ze ok 🖐️ Kasbak ty masz urlop jesli sie nie myle to natychmiast mi sie tu meldowac:P i postawic jakies dobre ciacho a co niech nam idzie w boczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i jeszcze wam napisze ze ta praca to tylko na jedną zmiane wiec czeka mnie codzienna pobudka ok 4.30 wiec moze wpadne do was z kawką z rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️🖐️ cześć wam babki :) Pyśka nie wymigdaliłam się niestety bo mężowi coś się komp psuł i ciągle nas rozłączało :( ivette napisz co to za praca i gratuluję oby dobrze ci się pracowało kochana :) julka ty też nowa praca a co robisz przy maszynie?tak to jest że żeby jakoś żyć dzieci muszą się tułać po ciotkach ,babciach itd.ja też pracowałam na akord przez ponad 10 lat to ciężka praca jak wracałam do domu to rąk nie czułam ale teraz już poszłabym nawet tam ale niestety zwolnił mnie ,może w następnym roku jak nie znajdę nic innego ,ale współczuję ci codziennego wstawania o 4.30 ja jeszcze smacznie śpię a ty już wstajesz trzymaj się kochana ja też cię ściskam wirtualnie :):):):) dziewczyny a co do dzieci to mój Kuba taki sam kolana ,łokcie nawet nos wszystko pozdzierane do krwi on nie potrafi chodzić tylko biegiem wszystko i nawet jak się przewróci to płacze sekundę i już leci dalej jak idę na spacer to wracam do domu cała mokra :):) a kasbak to pewnie gdzieś wyjechała na ten urlop i dlatego nie daje znaku :):) no właśnie co z Sylwinką ? nic nie pisze mam nadzieję że wszystko ok u nie i maleństwa ......... a kawka już stygnie zapraszam chętne a może któraś ciacho postawi do kawki tak bym przekąsiła małe co nieco :) :)🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam o fluidkach więc przesyłam dla wszystkich potrzebujących ................................👄👄🌻🌻 o proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️:D:D:D jestem jestem :D:D:D tak sobie latam po kaffe :P Mamokubusia dużo zdrówka dla Agniesi i trzymam kciuki żeby było dobrze ❤️ Sylwunia dużo fluidków posyłam ❤️ suuupermama dobrze chociaż że jest łącze internetowe i można się po migdalić :P:P Pyśkaa Julka Kasbak i cała reszta ❤️🌻 co u mnie wszystko dobrze 22 lipca byłam u lekarza mała ma 2200g trochę za wysoki cukier mi wyszedł po wypiciu glukozy bo norma jest do 140 a ja miałam 142 a na czczo cukier ok no i jak zwykle mam jakieś bakterie w moczu mój lekarz zaczął mi mówić o dziewczynie która jest w 3 miesiącu i ma nadciśnienie i cukrzycę i jeszcze parę tygodni i będzie po ciąży nie wiem po co on mi to mówił czy chciał mnie nastraszyć no i powiedział że o trzecim dziecku nie ma mowy nawet jakbym urodziła naturalnie bo by wtedy cukier poszedł do góry ciśnienie i by mi wysiadła wątroba i nerki no i lekarz najpierw mówił że o porodzie porozmawiamy w 36 tyg a jak była u niego w 32 tyg to już mówił że będzie cesarka i w poniedziałek wybieram się do innego lekarza i zobaczymy co powie czy w moim przypadku potrzebna jest cesarka czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem dziewczyny,nigdzie nie wyjechałam:(,urlop narazie mi sie skończył,miałam tylko tydzień,resztę planuję wziąć pod koniec miesiąca i wtedy chcielibysmy gdzieś pojechać:) julka podziwiam Cię,ja nie dalabym rady wstawać o 4.30,bossszzzz ja mam problem wstać o 7:P.Przekichane,że nie możesz znaleźć jakiejś w miarę normalnej pracy.Takie to zycie niesprawiedliwe...:(buziaczki Ci przesyłam i jagódce oczywiście👄 sylwuś trzymaj sie tez jakoś,najgorsze pierwsze tygodnie,potem wpadniesz w rutynę i będzie ok,pewnie juz się bardziej zorganizujesz. nie poodpisuje wszystkim,bo mój dół,nie minął,co gorsza,pogłębił się...:( Od soboty nadal nie rozmawiam z M.,jest mi strasznie przykro,płaczę sobie po kątach wieczorami,ale to juz chyba nikogo nie obchodzi..:(:(:( W sobotę Nadinia miała imieninki:),upiekłyśmy razem tort,kupiłam jej pisaki do tortów,posypki,kolorowy lukier i sama go dekorowała,ale miała przy tym frajdę,powtykała chyba z 10 świeczek i potem przy gościach dmuchała:)hmmm,i to by było na tyle,nie mam nastroju do pisania..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stawiam szybko kawkę i uciekam do pracy:P:) ivette napisz co tam u ciebie bo coś się nie rozpisujesz:P:P:D kasbak tak to jest z tymi chłopami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyska, hehe no masz racje, nie rozpisuje sie za bardzo... no ale w sumie to nie wiem czy jest o czym... chcialam wrocic do Polski, zrobic studia, no ale teraz tak - mialabym tam rente po ojcu, nie wiem dokladnie ile, jakies 600-800zl wiec na studia by mi starczylo... no ale teraz arek mi tu niby od poltora miesiaca zalatwia jakas robote u siebie, pakwoanie owocow na tasmie. umowmy sie - nie jest to szczyt moich ambicji, no ale w Polsce raczej 1000zl w 4 dni pracy to nie zarobie raczej... no i teraz nie wiem, co robic. wiadomo, bez wyksztalcenia lepszej pracy nie znajde. no ale teraz 2 lata zycia w uk bym musiala zabrac ze soba do Polski, pewnie bym mieszkala u mamy, bo na bank by mnie nie bylo stac zeby cos wynajac... no i jak cos to bym wrocila tlko na studia, pozniej chce z powrotem tutaj wrocic... no i naprawde nie wiem co robic. z A nawet mi sie uklada, wiec nie to, ze chce od niego uciekac. no ale naprawde z sama matura zbyt wiele nie zwojuje... no i bym miala pomoc mamy, by siedziala ona albo brat z Ania w weekendy a ja bym na uczelnie jechala... ech, naprawde nie wiem, co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kasbak przytulam Cie wirtualnie ❤️ trzymaj sie dzielnie napisałam do Ciebie na gg. Dzieki za buziki dla Jagody:) Iwett trzymam kciuki mocno za twoje plany :) Sylwinka super ze u Ciebie wsio oki :D buziki dla brzuszka i prosze nie znikaj juz wiecej na tak długo bo sie martwimy🌼 Przepraszam ze wiecej niepoodpisuje ale tez mnie dol złapał, dzis podpytalam dziewczyn w pracy o warunki i stwierdziłam ze wpakowalam sie z deszczu pod rynne 😠 zobaczymy do poniedzialku jestem na tzw okresie próbnym wiec moze sie szefowa rozmysli i mnie nie będzie chciała:O , nawet M zauwazył ze chodze przybita i kiepsko sypiam. Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki ok 14 bo jest taka sprawa...bardzo nieprzyjemna...nniebede tu o niej pisac ale mam nadzieje ze choociaz to skonczy sie dobrze:(. Uciekam pa fluidki dla potrzebujących.........................🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Od kilku dni probowalam Was podczytac ale za kazdym razem sie nieudawalo,a to maly sie obudzil,a to pranie,sprzatnie,gotowanie,zakupy,nieprzespana noc wiec w ciagu dnia chodzilam na pol przytomna ni nie mialam weny do pisania,ale dzis na szczescie wszystko jakos w normie,maly spi wiec pisze,a wiec: julka-bardzo wspolczuje nowej pracy,nic dzinwego ze sie martwisz i nie mozesz spac w nocy,probowalas przed snem wypic melise z 2 torebek?albo lyknac tabletki nasenne ziolowe??? moze byloby lżej?okropne jest uczucie funkcjonowac w ciagu calego dnia jak sie jest niewyspanym-dla mnie to koszmar. Jesli chodzi o lozka to moj skarb ma niecale 2 latka (w listopadzie skonczy) i spi w swoim lozeczku,sadze,ze jeszcze jakis czas pospi w tym,a kiedy wyrosnie i beda fundusze kupie mu nowe,aczkolwiek to ktore wbralas sliczne!:) na poczatku weszlam na ta strone i pokazalo mi sie to wielkie loże malzenskie,mysle sobie 'czy ona miala na mysli spanie w trojke?:)',co do tamtego lozka to na prawde fajowe,szczegolnie ze ma barierke. AA no i soczek z marchewki wlasnej roboty -mniam,tez bym sobie wypila :) 3maj sie! No i trzymam kciuki sa jakas wazna spraweo co chodzi i jak poszlo? kasbak-kochana co Twoj M przeskrobal,ze tak bardzo Cie to dotknelo? wiesz jacy sa faceci,najpierw cos palna,zaluja ale duma niepozwala na przyznanie sie do winy i unosza sie duma.Na pewno on tez zle sie czuje,ze sie poklociliscie,moze sprobuj z nim pogadac na spokojnie?chyba ze czekasz az on zacznie.Mam nadzieje,ze sie pogodzicie i dzieki temu bedziesz miala lepsze samopoczucie. O ciescie drozdzowym nic nie pisalam bo nie mam pojecia jak sie je robi. agie81-witam nowa mamusie!co do Twoim pytan,hmm....na Twoim miejscu jesli nie bylabym zmuszona finansowo do pracy to bym nie poszla,aczkolwiek doskonale rozumiem te mamy,ktore zwyczajnie chca wyrwac sie troche obowiazkow macierzynskich i pobyc wsrod ludzi.Nie wiem czym Ty sie kierujesz,czy u Ciebie jest mus czy checi.Niby sie mowi,ze dla dobra dziecka,jego rozwoju itp najlepiej jest jesli matka wychowuje je do 3 roku zycia,ja te za tym jestem,ale wiadomo jesli trzeba isc do pracy to trzeba.Jesli chodzi o opiekunki,to nie wiem,mysle ze na pewno sa takie z powolania np tak jak ja :) ale nie ukrywajmy sa tez takie,ktore triche inaczej do takowej pacy podchodza.A co sadzisz o zlobku jak dziewczyny mowily?chyba,ze znajdziesz po znajomosciach jakas kumpele do ktorej bedziesz miala zaufanie. supermama-wspolczuje,ze Kubus bedzie musial miec kolejny zabieg.Jak to sie odbywa?dlugo po tym dochodzi do siebie???? ps nad jeziorkiem faktycznie sie zjaralam ale juz niestety opalenizna schodzi :( Sylwunia27-alez Cie podziwam za to wstawanie o 5.30!!!wspolczuje ,ze musisz budzic dzieci tak wczesnie i ze ta cala sytuacja tak Cie przytlacza-to zrozumiale,kazda matka by tesknila za dziecmi pomimo tego,ze sa pod dobra opieka.Moze poszukac nowej pracy?dzieki,ktorej wiekszosc smutkow zmieni sie w usmiech?zycze tego! ivette-ja na Twoim miejscu sprobowalabym z ta praca,bo tak jak napisalas,w Polsce w tak krotkim czasie nie zarobisz tyle co tam.Jesli pojdziesz,kto bedzie zostawal z Anulka? Zdziwilas mnie co do A.Widocznie tak jak mowilam czas wyleczyl niektore smutki i poszly w niepamiec.Ale jak jest w miare dobrze-to dobrze:) oby sie niepogorszylo. Sylwinka-super,ze czujecie sie ok :) Mamakubusia-witam kolejna nowa mamusie! ogormnie wspolczuje choroby Agnieszki.Z tego co piszesz,moge sadzic ,ze jestes silna kobieta.3majcie sie mocniutko,przesylam zdrowko dla malej! zaraz zerkne na NK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie w normie :) Marcelek jest niesamowity,codziennie mowi nowe wyrazy! W pon. idziemy pierwszy raz do fryzjera bo wyglada jak buszmen :) u gory wloski falowane a z tylu glowki loki takie piorka :) po kapieli ma ala glowe w loczkach hehe Macie jakies stronki z ktorych moglabym podpatrzec fryzurki dla niego???? myslalam o irokezie ale nie wiem bo on ma cienkie wloski i takie tzw 'trzy na krzyz' :) bardzo podoba mi sie tez fryzura jak ma szyman wydra ale odpada bo do tego z tylu trzeba miec proste wlosy :/ ciekawe jak on bedzie sie tam zachowywal :) Od czasu przyjazdu,zrobil sie grzeczniejszy,szczegolnie rano.Juz nie pamietam kiedy mnie bil czy wolal na cale mieszkanie 'mamo mamo',kolejny dzien dal mi pospac dluzej a sam sie ladnie bawil :) Czyzby to za sprawa spotkac z tata?;/ Jak bylismy nad jeziorkiem zlapal jakiegos wirusa bo mial ponad tydzien kupke wodnista i zielona,do tego raz temp38.8 wiec pojechalismy do szpitala.trafilismy na bardzo dobra( nie chciala od razu faszerowac go antybiotykiem)pani doktor i po kilku dniach dawania lekow niestety sila(to bylo okropne!) zaczal dochodzic do siebie. Przed wyjazdem kupilam nowy wozeczek.typowa spacerowka :) kolor czerwono-grafitowy (lub prawie czarny) http://www.allegro.pl/item697942010_wozek_spacerowy_spacerowka_walker_baby_design.html jestem zniego zadowolona bo jest lekki i Marcelasty lubi w nim jezdzic :) U nas pogoda ladna,jest bardzo cieplo,dlatego codziennie chodzimy na spacerki tylko do lasu nie ma co bo komary strasznie gryza a maly ma reakcje uczuleniowe :/ Tatus przyjezdza prawie codziennie,dzieki temu wyrecza mnie w opiece nad malym,wtedy sobie mysle jak dobrze,ze on jest,moge sobie odpoczac albo zajac sie np prasowaniem bo przy malym to raczej niemozliwe.Wobec mnie zachowuje sie dobrze,ale co z tego jak mnie oklamuje i widze,ze musi brac bo po miesiacu jak go nie widzialam,bardzo schudl i jest strasznie blady .... oczywiscie zaprzecza ale obydwoje dobrze wiemy ze ja mam racje.Wczoraj sie troche posprzeczalismy bo jak zwykle poszlo o kase.Tak jak podejrzewalam,wzial sobie kase na swoje wydatki(a moze jak mowi na splacenie kredytu)z rozliczenia rocznego (pit) za malego.Wczesniej mwoil,ze da mi te pieniadze abym miala na wydatki dla M. ale zrobil inaczej.Najbardziej wkurzyl mnie tym wciskaniem mi kitu ze nie dostal tej kasy bo zabali mu za mandaty,kiedy go sprawdzilam i zarzadalam decyzji(bo zawsze cos takiego musi byc na papierze) wciskal mi dalej kity i powiedzial ze jestem materialistka.Sory ale dlaczego nie mam sie domagac pieniedzy ktore sa na wydatki dziecka??? po kilku dniach oklamywania mne,sie przyznal i powiedzial,ze co miesiac bedzie mi jakas czesc oddawal.Ciekawe jak dlugo i czy do konca....Takze same widzicie jak jest. Sama troche siebie nierozumiem bo pozwalam mu na czesto przyjazdy do nas,ogladanie razem tv jak maly juz spi,wpolne kolacje itd wiedzac ze sama sie tym ranie,a robie to przez najzwyklejsze uczucie samotnosci.... glupia jestem co? :/ pozdrawiam Was wszystkie i zycze milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny:) Nie rozpisuje się dzisiaj bo mam @..boi mnie brzuch..:O Iva ale sie rozpisalaś,ale widzę że nadrobiłas zaległości:P:D Julka ytrzymalam kciuki,już po sprawie napisz czy dobrze poszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iva, uwierz - ja tez jestem zdziwiona... myslalam, ze zmiany beda w ta gorsza strone, a tu prosze. zajmuje sie Ania, pomaga mi w domu, juz tak nie wybrzydza na zakupach, ze to niepotrzebne, to mamy itd bo chyba dotarlo, ze ja kupuje tylko to co trzeba. ostatnio mi wypomnial, ze wydalam kase na kwiaty - 5f..ktore sam mi wybieral haha ;D no ale mniejsza z tym, jest w miare ok. no i nie wsztsko poszlo w niepamiec, nie potrafie zapomniec, ale staram sie nie myslec o tych zlych rzeczach. aha..jak pojde do pracy to A bedzie z mala, bo on ma zmiane 4 na 4. 4 dni pracy, potem 4 wolnego i w te wolne moze isc na nadgodziny, ale nie musi. no a ja bede pracowac przez agencje, wiec po prostu im powiem, jak chce pracowac i tyle, nie ma przymusu, ze musze iles tam godzin wyrobic, pracuje tyle, ile chce. no i prawdopodobnie ide na studia..znaczy bede robic studia..online, tlko bede musiala byc na uczelni 2 razy do roku na sesje. co jest jednoznaczne z tym, ze dostane rente po ojcu, jako ze sie bede dalej uczyc. co prawda tylko jeszcze 2 lata, no ale zawsze 900zl na mc bedzie. i od wrzesnia wynajmiemy chyba chate na pol ze znajomymi i moze nie bede musiala szukac nianki dla malej jak bede chciala pracowac wiecej niz te 4 dni. fajowy wozek - do zludzenia przypomina graco - ta tacka i uchwt na picie jest naprawde niezastapione!!! zaluje, ze w nowym wozku tego nie mam :( a stary wozek jaki mieliscie? zdziwilas mnie tylko tym wspolnym spedzaniem czasu... no bo jak przyjezdza do Marcelka to ok, na to musisz sie godzic, ale sytuacja z kasa naprawde niefajna, w koncu to na dziecko mialo byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️🖐️ stawiam kawkę przepyszna :) c( ) gorąca i pachnąca dla Sylwinki oczywiście soczek na brzusio :)jak się czujecie? iva rzeczywiście się rozpisałaś ,wózek świetny bardzo mi się podoba a co do pieniędzy z pitu to rzeczywiście nieciekawa sytuacja mogłabyś małemu coś kupić a tak nie wiadomo co on naprawdę zrobił z tymi pieniędzmi co do tego zabiegu to nie wiem jeszcze dokładnie jak to wygląda jak cieli mu za pierwszym razem to był pod narkozą w szpitalu spędziliśmy nie cały dzień nogę wsadzili mu w gips on wtedy do gipsów był przyzwyczajony bo od urodzenia miał nogę w gipsie co tydzień jeździliśmy na zmianę w gipsie Kubuś uczył się chodzić i powiem wam że nauczył się przed roczkiem lekarz był w szoku bo Kuba łamał wszystkie gipsy:) a teraz pewnie po zabiegu też mu założą i na pewno będzie nie ciekawie bo on uwielbia biegać jak jesteśmy na spacerze to ja biegam za nim z językiem na wierzchu Ksbak jak tam z M pogodziliście się już mam nadzieję że już jest ok i dołu też nie masz:):) Sylwunia jak praca wpadłaś trochę w rytm praca -dom?ściskam cię 👄 ivette to w sumie masz fajną pracę jak możesz sama decydować ile pracujesz i gratuluję decyzji podjęcia studiów :) A u mnie tyle: jest ładna pogoda to codziennie siedzimy na basenie przez kilka dni była moja koleżanka to miałam z kim pogadać teraz wyjechała i zostały nam smsy dziś umówiłąm się z siostrą że przyjedzie i razem pojedziemy do młodszej siostry na urodziny ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie bo Kuba chyba ma temperaturę zaraz mu zmierzę jak będzie miał to nigdzie nie jadę kurcze mam nadzieję że nie rozchoruje się teraz bo nie mam kasy jestem normalnie goła :(na szczęście na temperaturę zawsze mam coś w domu na wszelki wypadek tak poza tym nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy więc spadam na razie odezwę się potem 🖐️🖐️ całuski dla całej reszty której nie odpisałam 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ivette- poprzedni wozek to atlantic baby design dwufunkcyjny,sprzedalam go przez allegro bo jak dla mnie byl za ciezki i za duzy,zeby samej go podniesc to marzenie i w sklepach przez tylko wyznaczone 2 kasy moglam przejechac bo taki szeroki,plus mial ze malemu bylo bardzo wygodnie i nawet teraz jak jest taki dluuugi to spal swobodnie i mial ogromny bardzo wytrzymaly koc,no ale mi gondola juz nie potrzebna wiec kupilam nowy. Fajna masz prace .Ciesze sie ,ze A zrozumial,docenil i sie zmienil.pozdr supermama- dla mnie to juz nieistotne tak dokladnie na co konkretnie wydal ta kase,chociaz wiem,ze na cpanie i picie bo nawet jak mowi na spalcenie kredytu to jego tez bral zeby miec za co pic i cpac,wiec na to samo wychodzi.On wychodzil z zalozenia ze jesli daje mi co miesiac 400zl (uwaza ze tao bardzo duzo jak na potrzeby malego a mi czesto nie starcza i wcale nie wydaje na prawo i lewo) to kasa z pitu nie byla mi az tak bardzo potrzebna i nagla,tylko ja sie pytam 'i co z tego?' wkoncu to kasa na malego a nie na jego wydatki,on twierdzi ze to kasa nie NA malego tylko ZA malego i to on pracowal rok a nie ja.I wez rozmawiaj z idiota. Wczoraj znowu jakies meczace pytania zadawal,typu ze mi jest tak wygodnie jak przyjezdza i zajmuje sie malym i nigdy pewnie do niego nie wroce,na co ja ze pewnie ze nie wroce bo nie robi nic ze soba a pretensje moze miec tylko do siebie ze nie jestesmy razem i teraz nie jestem w pelni szczesliwa jak go widze,no i oczywiscie przyznalam racje ze mi jest wygodnie jak opiekuje sie M-bo taka jest prawda. Dzis kolejny dzien upalu,wyjde z M ok 16-17 bo niedlugo jego drzemka,pozniej obiadek,a teraz bym sie chyba rozplynela z tej goraczki. zycze milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialo byc 'wytrzymaly kosz' :) A jeszcze dodam taka kwestie,pamietacie jak pisalam,ze smutno mi ze juz pseudo przyjaciolka sie ode mnie oddalila? kolejne jej zachowania tylko mnie utwierdzaja w przekonaniu,ze ma mnie gdzies...Jak co roku spotykalysmy sie w wakacje tam gdzie mam dzialke,zawsze wczesnije pisala kiedy dokladnie bedzie,ze szczegolami itp,a teraz kiedy ja wrocilam do domu,ona przyslala mi smsa z jednym zdaniem ze jest juz tam i nic wiecej.Podobno byla u moich rodzicow sie przywitac i kompletnie ani jednego slowa o zapytanie sie czy ja jestem,czy przyjade,co u mnie,jak sobie radze i jak moj syna jej chrzesniak :/ nic jej nieodpisalam bo mnie tylko tym wkurzyla,mysle,ze po to napisala zeby uspokoic swoje wewnetrzne sumienie,zeby pozniej nie bylo ze 'niepoinformowala ' mnie ze tam jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktos mi podpowie gdzie moge znalezc fajne fryzurki dla malego ???? macie jakies stronki??? Zapraszam na NK zobaczyc nowe foteczki z lipca :) : Iwona Janicka-Toruń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
supermama, no ja tez sie ciesze :D iva, :) kolezanka miala taki wozek i tez wlasnie bardzo go sobie chwalila :) wygoogluj sobie ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
supermama-dziekuje,mi tez sie bardzo podoba :) A w gogle nie moge nic znalezc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo czyzbym pierwszy raz zalapala stronke ??? :):):) moze to jakis znak ze niedlugo cos milego sie wydarzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×