Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cacharelll

Mamy siedzące w domu z dziecmi

Polecane posty

Mamo Zuzi dziękuję,to dla ciebie 🌼🌼🌼🌼🌼🌼❤️ jeszcze raz przepraszam i następnym razem 3razy się zastanowię zanim coś głupiego napiszę. nawet nie wiesz jak mi wstyd................. Pozatym to miłego dnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry wszystkim mamusiom!U nas pogoda zepsula sie na calego,od rana leje,grzmi,czuc jesien,chociaz jest cieplo.Czeka wiec nas siedzenie w domu. Zawsze tak bez pozegnania znikam z kafe,bo jak mala sie wydrze,to czlowiek nie ma czasu na reakcje.A pozniej moj maz mnie \'\'podsiada\'\'i nie ma mocnych,zeby go wypedzic. Ja juz zyje tylko wyjazdem,robie ostatnie zakupy.Jutro mala na szczepienie i narazie przerwa-na szczescie,bo mozna zbankrutowac przez te wizyty u lekarza. Mamo Zuzi-ja oprocz tego,ze jestem nerwowa,to i zawzieta,wiec bylemu bym nie odpuscila.To troche trudna sprawa,bo ojciec jakikolwiek by nie byl ma prawo widywac dziecko(no,chyba,ze stosowal wobec niej przemoc),zapewne sad jakies widzenia przyzna.Ale ja bym sie postarala o spotkania w Szwecji-jak bedzie musial kupic bilet i sie wykosztowac,to odechce mu sie szybciej niz sam mysli. Twoj obecny maz musi byc super czlowiekiem.Zdecydowal sie zaopiekowac obcym dzieckiem i byc mu ojcem.Mojego nie byloby stac na taki gest.Gdy zaczelismy starac sie o dzidzie i nam nie wychodzilo,to wszystkie rozmowy o adopcji konczyl krotko:wole nie miec niz chowac cudze.Takie ma podejscie. Chcialabym cie o cos zapytac,ale jak nie chcesz to nie odpowiadaj.Przeczytalam ze zamierzasz starac sie o drugie dziecko.To normalne,ze chcielibyscie miec wspolna pocieche.Ale nie masz obaw,ze Twoj maz swoje dziecko moze pokochac bardziej niz Zuzie?Przepraszam,jesli moje pytanie jest nie na miejscu,ale taka mysl mi przeszla przez glowe... Co do zachowan dzieci-ja nie wiem,czy dzieciaki,ktore spotykam na swej drodze maja Adhs czy nie,ale przyznam sie otwarcie,ze nie tyle drazni mnie zle ich zachowanie co brak reakcji rodzicow. W ostatnim tygodniu ciazy bylam w banku,za mna w kolejce stala matka z 4 letnim (okolo)chlopcem.To byl zywy szatan,wlazl wszedzie i darl sie wnieboglosy.Potrafie to wytrzymac,ale jak podszedl i kopnal mnie w noge,a mamusia na to nic to ja zjechalam od gory w dol,a i malemu dalam reprymende.Od razu przygasl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.Pogoda deszczowa,nic się nie chce.Jeszcze Kuba ma coraz większy katar.Poszedł do przedszkola,ale popołudniu idę z nim do lekarza.Prztrzymam go w domu do końca tygodnia,aby w poniedziałek poszedł do przedszkola.Muszę go wykurować.Mąż zaraził nie dość,że Kubę to jeszcze mamę,tata też zaczyna już narzekać.Tylko ja się trzymam.Chyba zrobię dla nich izolatkę.Jak zjem śniadanko wy6bieram się do koleżanki. A muszę pochwalić mojego tatę.Wczoraj zrobił specjalnie dla mnie zupę czosnkową z grzankami.Była przepyszna,nawet Kuba zjadł dwie chochle zupy.Kiedy poprosiłam o przepis powiedział,że to tajemnica,ale kiedyś mi powie,teraz ma zamiar mnie rozpieszczać. Witam nową mamę. Ktoś dzwoni,więc kończę.Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry :D Gumijagoda - czekam :) Cypryjskie sloneczko, juz odpowiadam na Twoje pytanie: ja wiem ze decydujac sie na dziecko z moim obecnym mezem troszke ryzykuje, ale wiesz ja do tego troszke inaczej podchodze. Zawsze marzylam o licznej rodzinie, 3 dzieci i w ptrzeszlosci nie moglam zrealizowac swoich marzen. Moj obecny maz takze chce miec duzo dzieci... :D I bardzo bardzo marze aby moja Zuzia miala rodzenstwo, zeby kiedys jak mnie zabraknie, ona miala kogos w Szwecji. wiem ze miedzy rodzenstwem roznie sie uklada czasem :) Jesli chodzi o mojego meza, to on sam ma przyrodnia siostre (ma innego ojca a wychowywal ja jego ojciec) wiec wie jak funkcjonuje taki rodzaj rodziny. On sam mowi ze ona miala nawet lepszy kontakt z jegotatem niz on sam. A Siostre znam, to wspaniala kobieta.... uczulila mnie na kilka rzeczy ale popiera nasze stanowisko. Nie wiem, moze moje argumenty nie sa dosc przekonujace, ale nam wystarcza... No i pytania zuzi o siostrzyczke lub braciszka nas zabijaja ;) Co dziennie je zadaje i juz sie nie moze doczekac:) No , teraz lece z nia do przedszkola :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie odzywalam się wczoraj bo miałm malutki dołek...i jeszcze posprzeczaliśmy się z mężem...jakiś nie za fajny dzięń był wczoraj...:( Ale stawiam się do raportu... Gumijagoda-ja też juszę kupić Kamilkowi buty na zimę ..Damianek jescze nie potrzebuje...Co do pociągu..to była ulubiona zabawka Kamilka jak był w wieku Bartka...a telefon też fajowy..może kupię Damiankowi.. Co do wirusów...to już nas żegnają..zostało trochę katarków...ale zakupiłam wczoraj aspirator frida-rewelka jak dla mnie-polecam! Zuziu30🌻mi też Ciebie brakuje...:) Mamo_zuzi🌻popieram Cię w decyzji w sprawie \"eks\";) Asmana...ja tez uważam że 3 dzieci to fajna sprawa...ale my się już raczej nie zdecydujemy... kala 405🖐️witaj na pokładzie:D....mamy dzieci w tym samym wieku...tylko że ja mam dwóch urwisów:)I tez podobne problemy...jeśli chodzi o opóżnioną mowę...foniarta stwierdził,że jest ok,słuch ok...ale dostałam skierowanie do neurologa i psychologa...i u neurologa szatan wstąpił w moje dziecko(nie chciał wyjść z gabinetu bo było tam dużo zabawek)i pani doktor stwiedziłą ze może by zrobić EEG-co w przypadku mojego synka jest na razie fizycznie niemożliwe..A to EEG ma pokazać czy moje dziecka nie ma jakiś nieprawidłowych wyładowań mózgowych w obszarach odpowiedzialnych za mowę...(rozpisywałam się już o tym wcześniej)..i że Kamilek jest bardzo żywiołowy..ale nie ma ADHD...ale generalnie rozwój jest ok...i że do psychologa jest za malutki...(byłam u lekarza jak Kamilek miał 2,9m-cy)...więc nie poszłam....Mam pytanie...na czym polega taka wizyta u psychologa?bo może powinnam się tam wybrać...I jeszcze chciałm zapytać jak wygląda mowa u Twojego synka? Bo jednak nie daje mi spokoju to ,że dała skierowanie na to badanie....:( Margaret777-imprezka minęłą super i tort mi się udał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kala405-a może Twój lekarz mówił coś o EEG?i czy byłąm prywatnie u specjalistów bo państwowo trzeba długo czekać... Miłego dnia życzę wszystkim babeczkom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczymki!!!!!!!!!!!!!!!!!Wpadlam tylko na chwile sie przywitac! asmana mi tez sie podoba wizerunek rodzinki z trojką dzieci, ale ja tez powiedzialam juz dosc, nie mam nerwow do wiekszej ilosci dzieci, mimo ze moje dziewczynki sa grzeczne....po prostuy nie lubie siedziec w domu i jak dziewczynki pdrosna od razu ide do pracy.......... mamo_zuzi mialas racje ze odeszczlas od swojego ex, po co sie meczyc cale zycie ,ty i zuzia zaslugujecie na spokoj i szczescie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synuś wisi przy cycusiu i powooooli zasypia:) witaj VIKI🌻 Marteczko jeżeli masz możliwośc to idź do psychologa ,to przecież nie boli. :)Wizyta to głównie rozmowa i obserwacja dziecka. A ciebie to uspokoi. JUlka miała robione EEG i podczas tego badania właśnie wyszło ,że obszar odpowiedzialnuy za mowę ma jakieś wyładowania:( pomimo,że jej rozwój mowy powoli idzie do przodu to zapis EEg ciągle jest nieprawidłowy. Po tym badaniu zaczęły się nasze wędrówki.................. Nigdy nie zapomnę jak pani technik z pracowni powiedziała do drugiej techniczki jak przyszłam zapytać o wynik,że to chodzi o tę dziewczynkę co ma...i urwała w pół słowa,wyszłam z pracowni i popłakałam się jak dziecko. Pierwsza myśl to guz,ale na szczęście okazło się co innego. Bartek jednak nie śpi,a jak zapytAłam -\'\'śpisz czy nie?\'\' to on na to NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumijagoga-w jaki sposób \"zmusiłaś\" Julkę do leżenia bez ruchu przez 15min przy tym badaniu???I w jakim wieku to było...???Kamilek nie da sobie założyć tylu tych elektrod na głowę...:( Wiesz ja się chyba boję iść do psychologa...boję się,że coś będzie nie tak...a poza tym jeśli się wybiorę to prywatnie...na wizyty refundowane trzeba długo czekać..i boję się że lekarz coś znajdzie w celu..następnej wizyty...ech....chyba dziś dalej to nir mój dzień...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamuśki kala🖐️ coś wam opowiem:starszy syn mojej siostry(ma teraz 18) zaczął mówić jak miał 2lata a potem się zaciął i dopiero jak miał 4 lata to ruszył z kopyta.młodszy -w maju skonczył 4 lata a z nim było tak ,do trzech lat nic,jak miał 3,5 roku to chował się przed obcymi tylko parę słów i to przekręconych(ale co się dziwić jak w domu krzyki awantury i takie tam)jak skończył 4 lata to jakoś tak wyszło,że zacząl się bawić z moim Pawełkiem-po czterech miesiącach chłopak jest nie do poznania-o wiele więcej mówi,jest bardziej otwarty na ludzi,nie ucieka,w koncu zacząl się śmiać(wiecie,że on przez 3 miesiące nie uśmiechnął się ani razu!) wnuk mojej sąsiadki też zaczął mówić jak miał 4 lata.bo przyjechała do niej wnuczka gaduła i się rozkręcił. Z reguły to tak właśnie jest,jak widzę naokoło,że chłopcy później mówią,a potem nie wiadomo kiedy a już całe zdania lecą...dziewczyny,nie martwcie się tak,nawet lekarze wam mówią,że wszystko jest dobrze:)zobaczycie potem będziecie się śmiać z waszej niecierpliwości,ja wiem jak było u nas z sikaniem tez się martwiłam denerwowałam,ze jeszcze nie siada na nocnik a juz powinien,a teraz jestem zła na siebie,że tyle nerwów straciłam,a jak przyszła jego pora to zaczął sikać i już.mówię wam przyjdzie pora i wasi chłopcy zaczną trajkotać,aż będziecie mieć dość(ja to nieraz wysiadam poprostu):) Gumijagoda-mój Paweł też jest strasznie roztrzepany-nieraz muszę mu po 10 razy mówić ,a jak się potem okazuje to on doskonale słyszał co mówiłam,tylko nie usłuchał.wcześniej chciał się uczyć wierszyków a teraz powtórzy 2 wyrazy i zmyśla całą resztę,czasem mam wrażenie że się \'\'cofa\'\'.i boi się konika ,krówki,świnki.kiedyś byliśmy u wujka na wsi to ani nie chciał słyszeć o oglądaniu świnki!myślę,że każde dziecko ma jakieś tam swoje fanaberie,jakieś strachy,przypomniałam sobie mój Paweł strasznie boi się słonecznika na polu,wyobrażasz sobie?musiałam powycinac wszystkie słoneczniki... właśnie przeczytałam twojego ostatniego posta i przypomniało mi się jak lekarka kazała zrobić pawełkowi usg brzuszka bo podejrzewała przepuklinę,widmo operacji stanęło mi przed oczami ból brzucha od razu,na drugi dzień już poleciałam robić,okazało się,że nie przepuklina tylko słabo przyswaja wit.D i dlatego ma taki odstający brzuszek.mój mąż mi mówi,że jestem przewrażliwiona i zaczęłam się starać;;przestać szukać dziury w całym;; głowa do góry wszystkim,ja też moją podnoszę rękami bo wczoraj się popsztykałam z mężem i jakoś mi tak nieciekawie.:( koniec pisania bo Paweł przyniósł album ze zdjęciami i każe sobie opowiadać i nie da się już pisać pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusiu to było tak ,ze lekarka kazała mi obudzić Julkę około 4rano i nie pozwolić jej zasnąc ,żeby się umęczyła. Julka czuje respekt przed obcymi osobami(czasami)i kiedy pani jej nakładała elektrody to oczywiście się wyrywała ,wtedy pani podniesionym głosem powiedziała ,że tak nie wolno-ZADZIAłAłO. Sama się dziwię ,że się udało. Potem już leżała spokojnie-cud!!!!Następnym razem pamiętała tę panią i już nie było problemu:) Martusiu nie bój się psychologa,przecież znasz swoje dziecko i nic ci nikt nie wmówi. Zarejestruj się państwowo do poradni i czekaj,nie warto iść prywatnie bo faktycznie mogą wtedy probować cię oskubać.Wiem ,że czasami lepiej czegoś nie wiedzieć i udawać ,że jak nie widać to tego nie ma,ale nie martw się na zapas. Lepiej w porę zareagować niż potem żąłować przeoczenia czegoś ważnego. Mam koleżankę ,która ma córke z niesamowitą nadpobudliwościa i ta mała nawet przeleżała bez ruchu w tunelu podczas tomografii,u mojej Julki to by nie przeszło,była usypiana do rezonansu. Ciepłe fluidki dla ciebie na dobry dzień:) A ja mam dzisiaj lenia kulinarnego i wstyd się przyznać ,ale serwuję dzisiaj na obiad kupne pierożki z kapustą i grzybami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja Zuzia bala sie jeszcze rok temu Kulfona :D i much, nawet milimetrowych. A ja jak bylam mala to nie moglam zobaczyc pociagu bo dostawalam drgawek z przerazenia. A u trzylatkow rozwojowo pojawiaja sie leki ze zwierzetami w roli glownej wiec spoko :) Minie :) Marteczka kochana nic sie nie boj i na sile nie szukaj, blagam Cie :) Jesli lekarka mowi ze jest dobrze, to jest dobrze. Daj Kamilkowi troszke czasu (np powiedz sobie ze jesli do Swiat Bozego Narodzenia nie ruszy mu mowa to skonsultuje to z tym i tym specjalista). 3 miesiace to nie wiecznosc, a cos mi sie wydaje ze do tej pory bedzie wszystko dobrze :) Gumijagoda, dla Ciebie kwiat za to ze taka dzielna jestes 🌻 Ewka, to Ty mezusiowi kaszke z sosikiem a on focha? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
focha focha.... no to ja mu dziś dam sosik!wczorajszy:D bo jeszcze zostało-dodałam ziemniaki w kostkę, bulionku i wyszła zupka:) mężulek puszcza głuchy dziś cały dzień,wiecie,że on mi zjadł witaminki?kupiłam sobie a on się poczęstował całą paczką ,dziś się zorientowałam(bo u mnie z braniem to różnie-muszę się zmobilizować)łobuz jeden-wczoraj mu kupiłam koszulę taką grubszą-tylko trochę za duża się okazała-a on z pretensjami nie wiadomo o co:(powiedziałam,że wymienię na mniejszą)chyba w pracy miał nieciekawy dzień i może dlatego.ale on taki skryty,że wołami trzeba z niego cokolwiek wyciągnąć. Marteczka zdjęcia śliczne🌻 a propos zdjęć -otwierają wam się bobasy?bo mi się nie wyświetla strona:( Mamo Zuzi-u tej mojej siostry to na odwrót ojciec nie widział syna od 16 lat,pomimo,że mieszka w tym samym mieście.z młodszym jest tak samo już ponad 3 lata jak się rozstali i nic zero kontaktu z dzieckiem,a też mieszka niedaleko.ciężka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej :D Ach te chopy jak nie o koszule to o sweterek maj fochy;) Mamo Zuzi jestem pod wrażeniem twojego meila ,a szczególy dot.mojej sprawy podam ci po niedzieli ,ponieważ siostra ma być u mnie to się dowiem istotnych faktów ,a nie chę podawać niesprawdzonych informacji. Jeszcze raz ci dziękuję i życzę powodzenia w wiadomej sprawie. Aż trudno uwierzyć :( w to wszystko. Oglądałam twoją Zuzankę na bobasach-śliczna ,pewnie po mamusi:D Dziewczyny ja wiem ,że każda z nas ma obowiązki ,ale trochę przyjemnośći w postaci kafe też nam się należy!!! Zaglądajcie tutaj trochę częściej🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E.w.k.a próbowałam zobaczyć twojego Pawełka na bobasach i nie da rady:( Moja strona i Mamy Zuzi otwiera się bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewus, wez skasuj w stopce w adresie bobasow ten znak >, bo to wszystko przez niego. Jak skopiowalam Twoj adres i go zlikwidowalam to bez problemu otworzyla mi sie Twoja stronka :) Gumijagoda, dzieki :) Mysle ze wszystko bedzie dobrze. Musze tak myslec :) A na Twoje info czekam tak jak pisalas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Zuzi nie mam pojęcia skąd mi się ten znak wziął-w weszłam w preferencje i tak go nie mam. a łykałam :Dmaxivit czy jakoś tak to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja dzis sie z wami pozegnam.Maz wyskoczyl na ploty z kumplem.A przed chwila wyszli od nas znajomi,ktorych nie widzielismy 3 lata.Az mi sie tak blogo zrobilo,bo strasznie ich lubie,a przez te ciagle przeprowadzki nie moglismy sie spotkac. Usmialam sie z fochow waszych mezow,jak baba,gdy sukienka sie nie podoba.Moj w ogole nie jest obrazalski i nie dasa sie,ja za to mam czesto doly i wstyd sie przyznac,ale to glownie ja wszczynam awantury. A teraz ide uprac sukienusie,ktore corcia dostala w prezencie.Sliczne.Jak dzis zobaczylam worek z ciuszkami z ktorych wyrosla to doznalam szoku-Boze,ile tego jest! To Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i skasowało się czy nie?albo ja ciemna albo komputer złośliwy stawiam na to drugie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cypryjskie Słoneczko jeszcze raz życzę miłego pobytu w Polsce i nie zapomnij wziąć tego słoneczka dla krajan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki-dziękuję za słowa otuchy w sprawie mojego starszego bąbla...dobrze,że WAS mam Hm...wiecie chciałam ostatnio kupić sobie mikser z misą bo mi się popsuł..ale oglądając sprzęt agd w sklepie stwierdziłąm,ze może w sumie lepiej dołożyć troszkę i zamiast samego miksera kupić robot kuchenny z szatkowaniem,mieszaniem,ubijaniem itp...no własnie tylko czy taki robot autentycznie dobrze ubija takim małym mieszadłem pianę???Może któraś z Was ma robota i mogłaby się wypowiedzieć i coś mi doradzić?Może zaproponować firmę(w rozsądnej cenie;) )albo podpowiedziec na co zwrócić uwagę kupując tego typu sprzęt...nie mam o tym zielonego pojęcia..:o Maluchy już śpią...ja też zmykam do łózka bo już drugi dzień mam kiepski nastrój który potęguje ból łydek(mam taki wysyp łuszczycy że aż mi sóra pęka i krwawi😭 )Wygląda to naprawdę niefajnie:( No ale cóż...jest jak jest...dość biadolenia.najważniejsze,że mężuś dziś powiedział mi ,ze wcale mu to nie przeszkadza i że jestem jego kwiatuszkiem wiosennym...więc pędzę do niego póki nie śpi:D.dobrej nocy Wam życzę kochane!pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marteczka babo jedna,właśnie myślałam o tobie,że pewnie siedzisz na kurniku a o nas zapomniałaś;) W sprawie tego robota to powiem ci tyle ,że moja mama ma taki firmuMPM i ogólnie fajna sprawa jeżeli chodzi o szatkowanie ,ale jako mikser -beznadzieja!!1 Mieszadełka nie sięgają dna i często cukier np.jest nie wymieszany. Jeżeli zdecydujesz się na kupno to zwróć uwagę czy tarcze do siekania są pełne ze stali ,bo ja miałam takie cudo i tarcze powierzchnię tnącą miały w 1/4,oddałam to koleżance za darmo!!! Mądry ten twój mąż:D w końcu przyrzekał -w zdrowiu i w chorobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POBUDKA!!!!!!!!!!!!!!! U m nie piękna wrześniowa pogoda:) W niedziele robimy Bartusiowi roczek więc muszę dokładnie przemyśleć menu:) i jeszcze to wzystko wykonać. Ale mama przyjedzie do mnie w sobote to będziemy działać razem. zapowiada się ładny weekend więc imprezkę przeniesiemy do ogrodu,przynajmniej dzieciaki będą mogły pobiegać. A potem tyle garów do mycia po :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć.Obiadek się gotuję a ja mam chwilkę.Byłam z Kubą wczoraj u lekarza i powiedziała,że jest zdrowy.Na katar przepisała mi tabletki które robią w aptece.Więc poszedł dzisiaj do przedszkola.Pani widząc go dzisiaj była zdziwiona,bo powiedziałam,że nie przyjdzie do końca tygonia.A on powiedział pani,że musiał przyjść,bo przecież ona będzie bardzo tęsknić za nim.Uśmiałyśmy się.Nie piszę często,bo mąż wyznaczył mi limit na komputer.Mogę przebywać 2 godziny dziennie.Głupie co,ale ja go za to kocham,że tak się troszczy o nas.Zresztą nie mam też za bardzo kiedy pisać,bo albo śpię,albo sprzątam,albo spędzam czas na polu.Staram się zaglądać do was przynajmniej raz dziennie,ale ze wszystkim jestem na bierząco.Będę kończyć .Miłego dnia.A co do pogody ,ma być taka ładna do końca miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×