Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka 23

MóJ PARTNER JEST DUŻO STARSZY...

Polecane posty

Gość ZAŁAMANA34
BARDZO WAS PROSZĘ KOCHANĘ O OPINIĘ...BĘDĘ BARDZO WDZIĘCZNA... Byłam w takim związku 8 lat ( on dużo starszy pod 60-tkę ) bardzo się kochaliśmy a w domu miał żonę diabła i wiem to od jego dzieci ) kilka miesięcy temu ( tydzięń wcześniej mówił,że kocha jak zawsze ) odszedł....nie rozumiem tego??? zostawił list,że ma problemy i takie tam ) jak myślicie czemu tak zrobił??wiem,że finansowo mu się pogorszyło,ale ja też nigdy nie byłam materialistką. Nie rozumiem...miłośc jak z bajki i o co tu chodzi??? proszę pomóżcie.... Cleo841 BARDZO DZIĘKUJĘ I OPISUJĘ JESZCZE RAZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
zastanawiam się dziewczyny czy to,że wybrał wygodę (może jego wiek...60 lat ) czy to oznacza,że już o mnie nie myśli po tylu latach znajomości? Czy może tak być,że cierpi? czy dziwi go moje tak długie milczenie? ( a kiedyś to ja pierwsza dzwoniłam itd...) czy może być tak,że dopiero teraz widzi,że coraz bardziej mu mnie brakuje a myślał,że rozstanie będzie proste a teraz jak tyle miesięcy mnie nie widział.... czy może tak być,że kiedyś minie rok on nie wytrzyma i się odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
no własnie trwa to już 5 miesięcy... a dzieci ma dorosłe i wiedzały... tak sugerowałam ślub itd,ale rzadko... tydzień przed tyn jak zostawił liscik mówił,że kocha itd... nie rozumiem tego... a żona jest straszna nawet przez telefon słyszałam jak z nim rozmawia- nie ma miłości między nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
nie on w swoim domu z nią a ja u siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
ale wiem,że kochał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
tak... jak myślisz czy on teraz jak ja milcze (bo zawsze wariowałam) zaczyna częściej myśleć o mnie i nie jest mu tak łatwo jak zaraz po zerwaniu? czy z każdym dniem brakuje mu coraz bardzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
napisałaś ,że złamał by mi życie co miałaś na myśli? przepraszam,że tak marudzę,ale mi ciężko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
tak strasznie mu smutno....czy to jest możliwe,że nie będzie chciał zobaczyć mnie do końca życia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
nic nie wiem kochana,ale postanowiłam tym razem się nie narzucać i obrać taktykę milczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
ale ja tyle razy prosiłam....myślałam,że jak tym razem dam spokój to coś to zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
już było tak,że się nie odzywał " bo coą tam" dopiero jak zadzwoniłam to wszystko było cudowne... koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
kiedy się odkocham ? ( mam na myśli jeśli nie spotkam przez ileś lat drugiej połówki) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
to co zrobić żeby przeszło? a ile TY masz lat? i co robiłaś,że CI przeszło? i po jakim czasie? i czy to stopniowo przechodziło czy któregoś dnia się obudziłaś i stwierdziłaś już go nie kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
może on dlatego tak się zachowuje, bo 60-lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
czyli ja w moim wieku jeste już stracona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
wie ,że marudzę jak głupia,ale uwierz mi a ni fryzjer ani aerobik a ni książka ani ani ani... nic nie pomaga A weekedndy koszmar! nie mam co z sobą zrobić nawet koleżanki wtedy czasu nie mają.bo w weekendy randkują.... Z W A R I U J E ! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
Cleo841 BARDZO BARDZO BARDZO BARDZO CI DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO!!! JESTEŚ LEPSZA NIŻ PSYCHOLOG!!! JA MOGĘ TU BYĆ TYLKO DO POŁUDNIA.... ALE JA NIE MAM GDZIE I Z KIM KOCHANA WYCHODZIĆ.... JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CarucciA ---> Hmm... różnica między nami to 25 lat... a mój partner jest po 40tce.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
Cleo kochana jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
średnio,bo zbliża się weekend....i co ja z sobą poczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
jak o tym pomyślę trzęsą mi się nogi... czy TWOIM zdaniem to tragedia,że to się skończyło czy dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
Bardzo CI dziękuję ( w kółko CI dziękuję,ale bardzo mi pomagasz...) Już nie raz rtak było,że milczał a ja się później prosiłam itd... Proszę CIĘ o ostateczną decyzję i tak postąpie,bo zwariuje...Pamiętasz,że on ma 60 lat tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
jest jedna rzecz, która zastanawia mnie jak tylko otworze oczy, która pozwalałaby mi lepiej sie poczuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
zawsze była terażniejszość a ślub, rozwód...to już problem.... słyszałam tylko : no kiedyś przecież musimy być razem...a to końcem tego roku a to następnego a to miał doła i go "zablokowało" tak pisał,albo jest chory albo kredyt albo coś tam....potem wystarczyło mi toco jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
dzięki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do załamanej
Nie wiem czemu się zastanawiasz byliście pare lat ale nie mieszkaliście razem on mieszkał z żoną dzinwe gdyby wybrał Ciebie mężczyzną podświadomie wybira tą kobietę z którą mieszka o ila mogę zrozumieć że z początku waszego związku tzn do roku sytuacja zmusiła go żeby nie mieszkał z Tobą to potem nie rozumiem znam trochę par z drugiego biegu i wiem że większość z tych mężczyzn wzieła tylko kilka ubrań i dorabiali się od nowa przy boku tej którą kochali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do załamanej
Jeżeli on ma 60 lat, może po prostu bać się zmian. Może woli złą, ale przewidywalna przyszłość, zamiast nieprzywidywalnej? Myśle też, że skoro 8 lat nie wystarczyło mu na rozwiązanie swoich spraw, to jest nikła szansa, że zrobi to teraz. W najlepszym wypadku chyba czeka Ciebie związek taki jaki był wczesniej - on będzie mieszkał z żoną. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
ale on chory ,bez pracy, 60 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do załamanej2
he, he - dwa nicki 'do załamanej" - mój jest z 13.18. teraz jestem "do załamanej 2"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
to moż sobie go podarować.... czy on mimo wszystko nie teskni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×