Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alfabetka

aborcja

Polecane posty

hmm no co z tego ze czlowiek:P:>czasem lepeij jak zostanie on usuniety niz pozniej ma zjebane zycie i popelnai samobojstwo:O jak np dzieci poch z molestowania,gwaltow itd...zreszta doskonale te dzieci co sie na swe zycie targają rozumiem...choc akurat w syt autorki jets inaczej...a i jeszcze jedno osądza się czyna nie calego czlowieka katolycy drodzy :>:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzym juz zdecydowała się urodzić nie mogłabym dziecka oddać - nie jestem aż tak bezduszna. mnie przeraża także sama ciąża wiec pomysł żeby urodzić ale oddać odpada. tak czy inaczej dziękuję za opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to zrobilam
a aborcja to nie bezdusznosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podaję swoich danych osobowych więc również jestem osobą anonimową. od tego jest forum by poruszać takie tematy. temat chorób intymnych czy macierzyństwa stricte to także tematy delikatne a mimo to wiele kobiet właśnie tu odnajdują pocieszenie i godne uwagi rozmówczynie.chciałam spróbować....to chyba nic złego aborcja to nie bezdusznośc-to wytwór totalnej bezsilności:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megaaaaaaa
w Twojej sytuacji tez chyba zdecydowalabym sie na aborcje.. w sumie to na pewno tak.. dziecko teraz rozpieprzyloby Ci wszytskie, ambitne plany.. a matka zawsze mozesz zostac - matka wyksztalcona i samodzielna.. pozdrawiam, trzymaj sie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spiro
Słuchaj, mam kilka kumpeli, które będąc na studiach zostały matkami. Nie wiem czy miały wątpliwości, w każdym razie teraz nie żałują swoich decyzji!! Ponoć macierzyństwo to najwspoanialsza rzecz jaka kobiecie może się przydarzyć. Żal mi Ciebie, serio. Gdybyś jednak nie usunęła...myślę, że uśmiech tego dzieciaczka wynagrodziłby Tobie wszystkie złe chwile, wątpliwości itd. Bo dzieciak kocha bezwarunkowo.. Ciąża może być całkiem ciekawym okresem Twojego życia, bo przecież to czas Najbliższej Więzi z drugim człowiekiem jaką można sobie wyobrażić! :) Współczuję Tobie, ale jednocześnie nie mogę sie doczekać, kiedy mi będzie dane znaleźc sie w podobnej sytuacji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to zrobilam
nie zartuj ja czisiaj wiem ze mialam inne wyjscie ale dla mnie jest za pozno 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jateżtoprzeszłam
Ja to zrobiłam ( dość dawno temu - jeszcze jak było to legalne w kraju ). Nie żałuję , nie mam wyrzutów sumienia.Było to moja suwerenna decyzja - ktość powie zamordowałam niewinną istotkę ( może tak - ale ktoś inny mnie z tego rozliczy Bóg? Szatan? - to mój i jego (ich) problem. Jakbym urodziła nie skończyłabym studiów ( kaszki,pieluchy, choroby itd) nie miałabym b.dobrej pracy w międzynarodowej firmie. Chłopak z którym zaszłam ożenił się ze mną - mamy dwójkę wspaniałych dzieci ( chlopak i dziewuszka ) chcianych kochanych a przede wszystkim możemy im dać wszystko (prywatna szkoła,lekcje angielskiego i francuskiego, tańca, jazdy konnej , wakacje za granicą). A tak na początku jakbym urodziła to pierwsze to byłabym już starą kurą domową na zasiłku dla bezrobotnych. Zawsze uważałam, że rodzenie bo się zaszło _ jest tylko zwierzęcym instynktem ( do którego dopisuje sie ideologię ). Wulgarnie - moja d... mój problem , a reszta niech pilnuje swojej d.... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spiro
do belli: No wiesz, czasami z obcymi ludźmi łatwiej obgadać temat niż ze znajomymi, a już w ogóle z rodziną! Co ma laska iść do ojca i powiedzieć, sorry stary, ale zastanawiam sie czy urodzić czy nie?! no bez jaj.. prosze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megaaaaaaa
jateżtoprzeszlam - dokladnie tak, zgadzam sie w 100%..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jateżtoprzeszłam
Spiro - jaja to były - ale w robocie. ALFABETKA - to tylko Twoja decyzja ... możesz pogadam , poklikać ale i tak sama podejmiesz decyzję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megaaaaaaa
AXN - glupoty gadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to zrobilam
Do --> jateztoprzeszlam--> nie osadzam ciebie,ale ja do dzisiaj nie moge dac sobie rady:( mam dzieci rodzine,ale w kazdym dziecku w wieku 12 lat widze swoje,ktore zabilam. Tak zabilam i wiem to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jateżtoprzeszłam
AXN - czy to skrót od Absolutny Xenofobiczny Niesprawnyinaczej - po dobrze zrobionej aborcji można mieć dzieci . Ja miałam aborcję i potem urodziłam dwójkę zdrowych , normalnych dzieciaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jateżtoprzeszłam
Do ja to zrobiłam - a jak teraz wspólżyjesz z małżonkiem to za każdym razem robisz dzieci ???? A jeśli w jakiś sposób ( dowolny ) zabezpieczacie się to też jest to morderstwo. Toż to paranoja - jeśli tak to każdy onanista to morderca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Silmaril*
Alfabetko - ja mam 21 i czasem pomimo stosowania tabletek antykoncepcyjnych przychodzi mi na mysl że mogę być w ciąży - i gdyby tak było faktycznie, usunęłabym tą ciążę bez wahania. nie chcę mieć dziecka w tej chwili, nie mam jak je wychować, jestem na trzecim roku studiów i chce je spokojnie ukończyć. jedynym problemem byloby dla mnie znalezienie kasy na zabieg. ale jakoś by się to załatwiło mam nadzieję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jateżtoprzeszłam
AXN - bo cię przeklnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to zrobilam
do ja tez to przeszlam-->dla mnie to samo. Ja ciebie nie oceniam pisze o sobie ty nie mozesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to zrobilam
mialo byc--dla mnie to NIE to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllla
Ja popieram aborcje w wyjatkowych sytuacjach. Ale takie tematy nie powinny byc na równi z rozstępami czy torebkami. Internetowe forum to nie najlepsze miejsce na podejmowanie tak waznych decyzji... Uwazam po prostu, ze sprawa jest zbyt powazna. Moze zanim cokolwiek zadecydujesz idz do psychologa zeby cie oswiecil jaki wplyw taka decyzja bedzie miala na twoja psychike... Poza tym studentko prawa dasz w łape tysiac złotych czy dwa jakiemus szmaciarzowi zeby wyskrobał z ciebie twoje nienarodzone dziecko? Ten dzwiek skrobania bedzie cie męczyl do konca zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dziękuję za wszystkie rzeczowe opinie-te popierające jak i te ganiące moją decyzję ssijta 🌻 widziałam Twoje wypowiedzi na innych forach i zawsze podobało mi się Twja wyluzowanie, podejście do różnych spraw.pozdrawiam Cię ciepło nie chce w tym momencie nikomu ubliżyć, ale zgadzam się że większość wykształconych, inteligentnych osób popiera aborcję lub przynajmniej jej nie potępia. zależy mi na dobrej pracy, na przyszłości takiej jaka planowałam. wiem że dziecko nie stanowi końca świata, na studia mozna wrócić, ale co z tego? dziecko w tym momencie nie znika z horyzontu. to ono staje się najważniejsze i nie ma mowy o karierze...no coż przynjamniej nie ludzkim kosztem być może moja decyzja bedzie mnie meczyć , ale nie sądzę. nie jestem tym typem kobiety. nie dla mnie pieluszki, matkowanie...wybaczcie że tak z grubej rury o wpływie aborcji na kobieca psychikę wiem doskonale...psycholog jest zbędny przepraszam jesli nie mogę odpowiedzieć na wszystkie wasze argumenty, komentarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nie ma o czy gadac
ta idiotka moze juz to zrobila taka pewna swojej racji.Ide spac. Myslalam ze uratuje babe przed nia sama ale za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytalam wszystkich opinii, od razu mówie. nie bede potwierdzac twojego zdania, bo nie chce, zebys poczula w kimkolwiek z nas sojusznika. powinnas to na spokojnie przemyslec. staram sie ciebie zrozumiec i zaznacze, ze nie jestem gorliwą przeciwniczką aborcji. sama nie wiem co zrobiłabym na twoim miejscu. z jednej strony, jesli masz miec ukryty zal do narodzonego dziecka, za to, ze przez nie cos stracilas.... z drugiej zas strony.. pomysl, ze mozesz miec problem z zajsciem w kolejna ciaze. poza tym nie wiesz, co poczujesz/poczułabys, w chwili, kiedy zobaczysz swoje dziecko po urodzeniu... ciezko mi doradzac. jest to kwestia na tyle sporna, ze decyzje powinnas niestety podjac sama. zgodnie ze swoim sumieniem. 🌻 zycze wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko nie idotka:o to że mam poglady odmienne od reszty konserwatywnego, katolickiego społeczeństwa nie oznacza że jestem idiotką czy że trzeba mnie przed czymkolwiek ratować. a podejrzenie że juz to zrobiłam jest beznadziejne, przeciez pisze jak wyglada sytacja, gdybym chciała wzbudzić kontrowersje i sprowokować założyłabym topik:\"miałam aborcję i jestem najszcześliwszym człowiekiem na ziemi\". na pewno miałabym 100 postó w pięć minut z obelgami. ale mi nie zależy na sensacj. chce porozmawiać po prostu.... prawo nie ma tu nic do rzeczy....gdybym rozważała tak ważną w moim życiu decyzje w oparcu o fakt że studiuję byłabym dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllla
w kazdym razie-powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa kochana jeszcze jedno dzieki ze choc Ty mnie nie skrytykowalas :( przyzwyczailam sie na forum do tego :( ja juz mialam doskonale namiary u kogo kupic tabletki poronne i kase odlozona bo teraz spodziewalam sie ze bede w ciazy a nie moglam do tego dopsucic bedzie dobrze w kazdym badz razie jestem z Toba i jak cos to pisz chetnie udziele rady badz pomocy ❤️ niestety zycie do tego mnie zmusilo ale koniec nieodpowiedzialnosci z sexem bo to nie jest zwykla zabawa ta \"zabawa\" moze o całym dalszym zyciu zadecydowac , dla niektorych nie jest tragedia a dla innych niestety tak :( i ja sadze ze kazdy ma prawo wyboru jak pokieruje zyciem osobiscie nie jestem za aborcja ale jesli do tego zmusza sytacja to nie ma wyjscia uwierzcie !! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawialam sie tez co byloby za pare miesiecy lat i sadze ,że WYRZUTY SUMIENIA BY MNIE ZADRĘZYŁY ,że zabiłam tą niewinną istote ale sadze ze jesli to poczatkowa ciaza bylaby takjak w moim przupadku 2 tyg to serce nawet nie zaczyna bic dzidziusiowi jednak majac swiadomosc ze serce mu juz bije nie usubnelabym ! ale wiem ze to roztrzesienie samo podjebloby za mnie decyzje , jak cos to pisz całuski i nie przejmuj sie na zapas bo mozliwe ze martwisz sie na zapas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki katalinka🌻...mogę wiedzec w ktorym dniu \"bylas\" że chciałaś zastosować tabletki poronne? ja ogólnie jestem jeszcze o krok bliżej do podjęcia decyzji o aborcji w razie ewentualej ciąży... wczoraj nie wytrzymałam i zaczęłam rzucać różne aluzje i podteksty mojemu chłopakowi i o mój boże!!! niby mówił to co powinien tzn. że by mnie nie zostawił, że razem ponieslibyśmy odpowiedzialnośc, ale jednak jego słowa były tak zimne....w jego głosie była paniczna obawa że naprawde jestem w ciąży...kiedy go zapytałam czemu gada tak dziwnie odpowiedział że przecież nie będzie ściemniał że by się ucieszył, bo on ma całeżycie przed sobą i nie chce mieć dzieciaka:o co za idiota...gdyby wiedział że faktycznie chyba jestem...wole nawet o tym nie myśleć... jestem załamana...choć nie należe do słabych osób...dziś czuję się bezsilna jak mała dziewczynka:( kidy wczoraj z nim rozmawiałam miałąm wrażenie że patrzy na mnie jak na wariatkę, że z każdym moim słowem upewnia się w przekonaniu że już mu na mnie nie zależy, że jestem inna niż myślał... po raz pierwszy(w przypływi emocji) byłam sobą i od razu widziałam zniechęcenie na jego twarzy..... to mnie przeraża, to co sobie uświadamiam...że jestem zupełnie sama..... myślałąm że rano dostanę okres ale nadzieja jest matką głupich jak widać.... pozdrawiam wszystkich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd podejrzenie, że jesteś w ciąży?? Nie zabezpieczałaś się?? Mnie też się kiedyś okres spóźniał 2 tygodnie, byłam pewna, że jestem w ciąży, ale na szczęście okazało się, że to fałszywy alarm. Może powinnaś zrobić test, albo od razu wybrać się do ginekologa. Jeśli to będzie ciąża usuń jak najszybciej, mały embrion nie ma mózgu i nie odczuwa bólu, tyle kobiet przez to przeszło, a jakoś żadna nie ryczy z tego powodu. Mam kilka koleżanek, które na studiach usunęły ciążę, nie robiły z tego tajemnicy, ani tragedii, po prostu to zrobiły, teraz mają rodziny i są szczęśliwe. Pewnie, że kobieta wrażliwa i słaba psychicznie po czymś takim się załamie, ale nie wszystkie kobiety są takie same. Nie przejmuj się i głowa do góry, nie ma sytuacji bez wyjścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×