Praca w OVB - czy warto??plis

Do Socjalnego (do użytkownika o takim nicku)- Socjalny nigdzie nie pisał, że chodzi mu o umowy wyłącznie życiowe. Nie zakładamy naszym klientom wyłącznie życiówek. Nie zakładamy im TYLKO ubezpieczeń, bo wychodzimy poza to. Swoją drogą... waluta tez nie handlujemy- wiec nie wiem po jakim kursie i kto sprzedał te klika milionów zł, ale nie był to pracownik OVB ;) Pracownica OVB- hmm... gdzieś juz chyba czytałem wypowiedź podobną do Twojej... nawet na tej stronie. Szczególnie zwróciłem uwage na interpunkcję, albo raczej na jej brak :D

Uważajcie na Krosno, nie polecam tam pracy!

Wnioskuję, że jesteś wyróżniającym się sprzedawcą :-) Manipulacja wypowiedzią wychodzi Ci całkiem dobrze :-) A poważniej... na pytanie "kto sprzedał te kilka milionów?" odpowiadam: całe OVB - Ty, Socjalny i setki współpracowników firmy :-) Miałem na myśli globalną produkcję OVB w Polsce, nie wyniki pojedynczych osób. Samej produkcji życiowej OVB "trzepie" na rzecz tylko dwóch partnerów ("najczęściej doradzanych") w kwocie kilkumilionowej :-) Taaa... naprawdę można tu zarobić duużą kasę... jak się dojdzie bardzo wysoko... jak się dojdzie ...:-)))

chyba nie zrozumiałeś mojej złośliwej aluzji... ]:-> Globalna w Polsce... no ok. Masz rację, nie mówimy tutaj wyłącznie o życiówkach. Te tysiące umów spisanych to umowy wszystkie. Co do życiówek i liczby firm. Tu sie mylisz- nie jest to na rzecz dwóch partnerów. Obecnie jest ich 5, a w chodzi szósty (mówie tu wyłącznie o ubezpieczeniach życiowych). Zarabiam w tej chwili dobrze- wiecej niz moi rodzice razem wzięci kiedykolwiek w życiu zarabiali. Kierownik Oddziału to nie jest wysokie stanowisko. Śmiem wiec twierdzić, ze nie trzeba wcale wysoko dochodzić by dobrze zarabiać. Aczkolwiek warto.

Witam wszystkich Chciałbym podzielić się z Wami moim doświadczeniem w kontaktach z OVB. Od razu chcę zaznaczyć, że nie jestem pracownikiem firmy konkurencyjnej, byłym pracownikiem OVB ani klientem wyżej wymienionej instytucji. Można o mnie powiedzieć "niedoszły pracownik". Ze względu na charakter mojej pracy (do takiego wniosku doszedłem), a jestem doradcą technicznym, przez co posiadam bardzo dużą bazę klientów (nie tylko rodzinę jak większość z "zapraszanych "na spotkanie), zostałem przez swojego znajomego zaproszony na szkolenie informacyjne. Ze względu na to, że jestem osobą zarabiającą na tyle dobrze, że 6000 pln jaką może zarobić tzw ERKA nie robi na mnie najmniejszego wrażenia , odmówiłem. Z tłumaczeń mojego znajomego wynikało, że jest to ostatnie organizowane przez nich spotkanie i moja na nim nieobecność przekreśla moją przyszłą karierę "finansisty". Jak się później okazało w trzech najbliższych tygodniach takich szans miałem jeszcze trzy i właśnie trzecią z nich dla świętego spokoju "wykorzystałem". Uznłem, że może nauczę się czegoś nowego a przy okazji będę miał wymówkę, że byłem itd. Jako człowiek, który przeszedł "kilka" szkoleń z zakresu technik sprzedaży i prezentacji zacząłem uważnie się przysłuchiwać i obserwować. Przeraziło mnie to, że większość przybyłych jak w transie "trajkotała" tylko o wielkiej kasie, którą zarobią w tej firmie. Na początku nie wiedziałem skąd to się wzięło (nie miałem wcześniej żadnej rozmowy kwalifikacyjnej, więc moje pojęcie o całym przedsięwzięciu było "blade"), ale kilka minut póżniej zrozumiałem. Całe szkolenie było przeprowadzone bardzo profesjonalnie. Jeśli miałbym oceniać je z punktu widzenia człowieka który troszkę się na tym zna dałbym 6-. Biorąc jednak pod uwagę kwestie etyczne i zagrywki psychologiczne , było to (kurcze nie mogę się powstrzymać od nazwania tego po imieniu) profesjonalne pranie mózgu. Człowiek który je prowadził, perfidnie grał na emocjach tych nieświadomych ludzi. Na przemian straszył ich skutkami katastrof życiowych po czym machał przed oczami kluczykami swojej nowej limuzyny. Większość z ludzi była tak skołowana, że byli w stanie podpisać wszystko, co im się podsunie. Ktoś kto uważnie czyta tego posta mógł się zastanowić skąd ten minus przy 6. Ano już tłumaczę. Jeśli ktoś dobrze się wsłuchał, usłyszał dwa zdania wypowiedziane przez szkolącego. Zdania były wypowiedziane w pewnych odstępach czasu więc trzeba było naprawdę uważnie słuchać. Nie były one chyba wypowiedziane świadomie. Brzmiały one tak: 1. SZUKAJCIE KLIENTÓW MY NA POCZĄTKU POMOŻEMY WAM W ICH OBSŁUDZEI. 2. PRACOWNICY REZYGNUJA, ALBO MY Z NICH REZYGNUJEMY, ALE KLIENT ZAWSZE ZOSTAJE Z NAMI. W tych dwóch zdaniach zawarła się cała filozofia firmy ovb. Jeśli ktoś umie liczyć to: 4 tygodnie= 4 spotkania. 4 x 20 osób x5 klientów każda x średnio 2000 pln rocznie od każdej osoby. To proszę Państwa daje 800 000 pln. z 4 szkoleń w jednym oddziale.Tak naprawdę nikogo nie obchodzi, abyś pracował dłużej niż te 3 mieś do egzaminu. Jako naiwniak dajesz im po prostu gotową bazę klientów. Tak jak nikt nie przejmował się tym, że zarabiam tyle, że w OVB nigdy mógłbym tyle nie zarobić (namawiał mnie do tego mój dobry znajomy), tak samo nikt nie będzie się przejmował waszym losem. Na koniec, gdy zadzwoniłem i odmówiłem, dostałem propozycję "nieoficjalnej" (czytaj płatnej) współpracy przy "naganianiu" klientów. Na koniec mojego przydługawego wywodu chciałem jeszcze raz podkreślić, że absolutmie nie reprezentuję żadnego podmiotu, ani grupy ludzi, której mogłoby zależeć na złej opini o firmie OVB. Nikt mnie w tej firmie nie oszukał ani nie okradł. Są to po prostu moje przemyślenia po dobrze przeanalizowanym spotkaniu informacyjnym. Jeśli ktoś będzie tłumaczył to, że wszystko zależy od struktury i pochodzenia biura to podkreślam, że całe zdarzenie miało miejsce w strukturze o której bardzo pochlebnie wypowiadali się na tym forum pracownicy firmy OVB. Pozdrawiam wszystkich zwolenników i przeciwników OVB

mam takie pytanie - kto jest dyrektorem krajowym struktury słowackiej w małopolsce?

Aztek- od paru ładnych lat takie spotkania się nie odbywają. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach- np. otwarcie pierwszego biura w mieście. Jeśli mozna wiedzieć gdzie takie spotkanie sie odbyło- chętnie sie dowiem i to sprawdzę. Napisałeś: "Jeśli ktoś umie liczyć to: 4 tygodnie= 4 spotkania. 4 x 20 osób x5 klientów każda x średnio 2000 pln rocznie od każdej osoby. To proszę Państwa daje 800 000 pln. z 4 szkoleń w jednym oddziale." Naprawdę nie wiem skąd Ci to wyszło i jak to policzyłeś. Zakładasz w tym momencie, ze na spotkanie przyjdzie 80 osób. Każdy przyprowadzi po 5 klientów, którzy zainwestują 2000zł rocznie. Jakby tak było to każdy z nich zarobiłby w pierwszych tygodniach swojej pracy ok. 2700zł na reke i awansowaliby na stanowisko R3. Ty natomiast zakładasz, ze przejmiemy klientów tych ludzi i wywalimy ich na zbity pysk- cała osiemdziesiatkę. Nie przesadzasz trochę? "2. PRACOWNICY REZYGNUJA, ALBO MY Z NICH REZYGNUJEMY, ALE KLIENT ZAWSZE ZOSTAJE Z NAMI" Bo i taka prawda jest. Jeśli mam współpracownika, który ma np. 5 klientów i stwierdza po jakimś czasie, że rezygnuje, to mam obowiązek sie zająć tymi klientami i ich serwisować. Ale co współpracownik zarobił- to jego. Chodzi tu o to, że klient moze sie nie martwić- nawet jeśli jego bezposredni doradca przestaje pracować, to i tak ma zapewniony serwis u nas w firmie. Co do prania mózgu... z całym szacunkiem, ale mówienie o tym jak sie odniosło sukces to pranie mózgu? Czy jakby np. Rivaldo (taki piłkarz brazylijski) przyszedł na spotkanie młodej drużyny piłkarskiej i powiedział: "kiedyś byłem biedny i musiałem pracować od najmłodszych lat. Jednak ciężka praca na treningach doprowadziła mnie do sukcesu i teraz jestem zamożnym człowiekiem. Warto trenować i rozwijać sie w tym kierunku", to w Twoim mniemaniu właśnie wyprał mózgi młodym piłkarzom? Bo szczerze mówiąc nie widze róznicy między nim, a człowiekiem prowadzącym szkolenie w OVB. Co jest złego w tym, że ktoś wyjdzie na środek i powie "kiedyś żeby cokolwiek zarobić musiałem siedzieć na Wyspach przez 2 lata i tam robić na zmywaku (mimo, że mam wyższe wykształcenie). A gdy zacząłem prace w OVB i zacząłem sie tu rozwijać- stac mnie na taki samochód i zarabiam tyle i tyle". Potem opowiada jak do tego dojść. To jest wg Ciebie pranie mózgu?

Batosai - chyba kpisz sobie, w Krośnie takie spotkanie informacyjne to podstawa na rozpoczęcie pracy w ovb, po rozmowie kwalif.zapraszają cię na spotkanie info i tyle, sprawdź to jeśli jesteś ciekaw!

Tak do przemyśleń dla zainteresowanych współpracą z OVB: 1) OVB największe pieniądze zarabia na sprzedaży polis inwestycyjncyh - to samo dotyczy prawie wszystkich współpracowników (prawdą jest, że produkty dystrybuowane przez OVB odznaczają się ponadprzeciętnymi kosztami prowizyjnymi) 2) Mamy "tąpnięcie" na giełdach i potencjalni klienci mniej chętnie chcą słuchać o funduszach, akcjach, zyskach... 3) Obecna stagnacja na rynku giełdowym trochę jeszcze potrwa... 4) Połączcie to wszystko do kupy, wyciągnijcie wnioski i ... podejmujcie świadomą i niezależną decyzję ŻYCZĘ SUKCESÓW WSPÓŁPRACOWNIKOM OVB

Panie Batosai: Napisałeś: "od paru ładnych lat takie spotkania się nie odbywają. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach- np. otwarcie pierwszego biura w mieście. Jeśli mozna wiedzieć gdzie takie spotkanie sie odbyło- Nie wiem jakiej wielkości spotkania odbywają się w "twoim" biurze. Ja byłem na takim, na którym było ponad 20 osób. Gdzie to było nie napiszę, ponieważ jak zaznaczyłem w swoim pierwszym poscie nie zależy mi na tym aby kogokolwiek "imiennie" oczerniać, a tylko przedstwić sytuację w jakiej się znalazłem. Napisałeś: "Naprawdę nie wiem skąd Ci to wyszło i jak to policzyłeś." Są to tylko wyliczenia teoretyczne. 4 spotkania po 20 osób dają 80 nowych potencjalnych pracowników. Chyba mi nie powiesz, że znalezienie przez powiedzmy 2 miesiące klientów na zainwestowanie w sumie 10 000 tyś rocznie jest dla przeciętnego pracownika OVB dużym problemem. Napisałeś: "Ty natomiast zakładasz, ze przejmiemy klientów tych ludzi i wywalimy ich na zbity pysk- cała osiemdziesiatkę. Nie przesadzasz trochę? " Nie chodzi mi dosłownie o pozbywanie się kogokolwiek, a o sam mechanizm poszukiwania nowych klientów. A tak na marginesie, czy ja nie znając dobrze swojego potencjalnego szefa mogę automatycznie wykluczyć jakiekolwiek rozwiązanie w przyszłości? Napisałeś: "Bo i taka prawda jest. Jeśli mam współpracownika, który ma np. 5 klientów i stwierdza po jakimś czasie, że rezygnuje, to mam obowiązek sie zająć tymi klientami i ich serwisować. Ale co współpracownik zarobił- to jego. Chodzi tu o to, że klient moze sie nie martwić- nawet jeśli jego bezposredni doradca przestaje pracować, to i tak ma zapewniony serwis u nas w firmie" Aby serwisować, trzeba najpierw zdobyć klienta. Reszta mojej odpowiedzi powyżej. Napisałeś: "Co do prania mózgu... " Nie wiem czy wiesz, ale częstokroć to o czym mówisz jest mniej ważne od tego w jaki sposób i w jakiej kolejności to przekazujesz. Ładniej od "prania mózgu"można to nazwać manipulacją i taka też miała miejsce na tym spotkaniu. Aby to zauważyć trzeba było utrzymać duży dystans i mieć podstawową wiedzę na ten temat. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

NOWYyyyyyy- to o czym mówisz to szkolenie z kariery. Wejscie jest tam dopiero po zdaniu przedstawienia firmy. Kiedyś zamiast I rozmowy kwalifikacyjnej było spotkanie informacyjne dla kandydatów do pracy- tego juz nie ma. Mylisz pojęcia, nie znasz sie, wiec zamilcz! Do zainteresowanych OVB Jak to było... "patient, young Padawan". Zobaczysz co sie bedzie działo w najbliższym czasie, to sie troche zdziwisz. A Twoje wnioski po obejrzeniu Teleexpressu i przeczytaniu Faktu nie robią na mnie najmniejszego wrażenia... Co do wysokości prowizji- pisałem o tym parę stron temu- nasze produkty są jednymi z najtańszych, nie znasz ich- zamilcz i nie kwaś! Aztek- moim zdaniem bezprawnie trafiłeś na szkolenie z kariery. Jest ono przeznaczone dla ludzi, którzy juz kumają co nieco. Widocznie ktoś Cię wcisnął bez rozmów kwalifikacyjnych. W mojej strukturze sie tępi takie procedury... Nawet jeśli wyliczenia teoretyczne to sa grubo przesadzone i nie wiem czemu zakładasz, że prowizja z tych klientów trafia do... własnie nie wiem gdzie do OVB ogólnie chyba :D, a nie do kieszeni nowego współpracownika. A jeśli chodzi o znalezienie klientów na zainwestowanie 10 000 zł rocznie w 2 miesiące... Mówisz tutaj o mniej więcej 1000 JP. Z całym szacunkiem, ale jest to nie lada wyczyn. Zdarza się u początkujących- jasne. U dwóch... trzech... W moim biurze jeden sie taki trafił w tym kwartale. Poprzedni taki był z pół roku temu... Tak wiec powiem Ci: tak to jest dużym problemem. Co do prania mózgu i manipulacji- ja Cie proszę... włącz TV i na jakikolwiek blok reklamowy. Przejdź sie ulica dużego miasta. Włacz jakiekolwiek radio. Wszystko jest naszpikowane NLP, które sie ostatnimi czasy stało chlebem powszednim jak i towarem i usługą.

Do batosai Piszesz: "NOWYyyyyyy- to o czym mówisz to szkolenie z kariery. Wejscie jest tam dopiero po zdaniu przedstawienia firmy. Kiedyś zamiast I rozmowy kwalifikacyjnej było spotkanie informacyjne dla kandydatów do pracy- tego juz nie ma. Mylisz pojęcia, nie znasz sie, wiec zamilcz! " Nie unoś się człowieku bo widzę, że żyjesz w swoim małym zamkniętym świecie i nie dopuszczasz do siebie myśli, że poza nim może być jakaś inna rzeczywistość. Jeśli NOWY pisze,że był na takim spotkaniu to ja mu wierzę, bo w takowym uczestniczyłem jakieś dwa tygodnie temu. To czy trafiłem tam bezprawnie wogle mnie nie interesuje, a to z takiego powodu, że nikogo o nie nie prosiłem. Napisałeś: "Nawet jeśli wyliczenia teoretyczne to sa grubo przesadzone i nie wiem czemu zakładasz, że prowizja z tych klientów trafia do... własnie nie wiem gdzie do OVB ogólnie chyba , a nie do kieszeni nowego współpracownika. To, że bardzo sprawnie operujesz "językiem" już wiem (zastanawiam się nawet, czy Ci nie płacą za udzielanie się na tym forum?). Teraz naucz czytać się ze zrozumieniem. Moje poprzednie wypowiedzi dotyczyły mechanizmu zatrudniania nowych pracowników i zarabiania dzięki nim pieniędzy przez OVB!!! Napisałeś: "A jeśli chodzi o znalezienie klientów na zainwestowanie 10 000 zł rocznie w 2 miesiące... Mówisz tutaj o mniej więcej 1000 JP. Z całym szacunkiem, ale jest to nie lada wyczyn" Jak sobie tak siedziałem i słuchałem, zacząłem się zastanawiać ile hipotetycznie chciałbym inwestować na początek? No i wyszło mi tak troszkę ponad połowę tej sumy, więc znalezienie jednej czy dwóch brakujących osó chyba nie sprawiłoby mi większego problemu (już chyba wiem dlaczego nie miałem rozmowy kwalifikacyjnej hahaha). Napisałeś: "Co do prania mózgu i manipulacji- ja Cie proszę... włącz TV i na jakikolwiek blok reklamowy. Przejdź sie ulica dużego miasta. Włacz jakiekolwiek radio. Wszystko jest naszpikowane NLP, które sie ostatnimi czasy stało chlebem powszednim jak i towarem i usługą. " Tak, tylko telewizja i reklama to jedna sprawa. Spotkanie ze swoim potencjalnym pracodawcą, z którym w przyszłości masz współpracować i mieć do niego szacunek i zaufanie to chyba inna bajka. Sądząc po twoich postach (nie tylko tych ostatnich), to ty chyba jeszcze siedzisz na "tym spotkaniu". Serdecznie pozdrawiam P.S. Troszeczkę mniej "jadu" w stosunku do forumowiczów. Przez takie wypowiedzi reklamy sobie, ani firmie OVB nie zrobisz. Są na świecie ludzie, którzy myślą inaczej od Ciebie i czy tego chcesz czy nie, musisz się z tym pogodzić.

Aztek- wybacz, ale jak widze mase bezpodstawnych (wiem, powtarzam się) obelg w stosunku do mnie i mojej firmy to mam chyba prawo nieco sie zdenerwować. Może masz rację- niepotrzebnie sie uniosłem, ale wypowiedź Nowego rozpoczynającą się od "chyba kpisz" odczułem jako atak na mnie. Jako, ze najlepszą obroną jest również atak- odpowiedziałem tak czy inaczej. Szczególnie, że Nowy nie wie nawet o czym pisze- nie neguję, że był na takim spotkaniu- z tym, że nie było ono tym o czym pisze. Jesli nie wie o co chodzi to niech nie pisze bzdur. Za każdego posta dostaję 3,5zł :D piszę tu juz od 5 stron... to jakieś 5 dych do przodu jestem :D A tak na poważnie- zapewniam Ciebie, ze nikt mi nie płaci za pisanie na tym forum, powiem więcej- moi przełożeni nawet o tym nie wiedzą. Co do mechanizmu zatrudniania nowych pracowników i zarabiania pieniędzy dzięki nim- powtórzę raz jeszcze- Twoje przypuszczenia są błędne. Nawet jeśli Przyjdzie te 80 osób i każdy z nich napisze 500JP (troche wczoraj przegiąłem- późno było i mój matematyczny zmysł nieco szwankował) w dwa miesiące- dostaną prawie 3000zł na ręke (przy założeniu, że są RI i maja najniższą stawkę, na stornorezerwę ucieka największy możliwy % i płacą 19% podatku). Pracownik taki dostaje od razu awans na RIII i podwyżkę o 40% i bardzo często możliwość udziału w GST seminarium. Wiekszość prowizji trafi do ich kieszeni, nie do OVB. To chciałem powiedzieć. I od razu małe sprostowanie- masz rację, w dzisiejszych czasach nie jest to wielki wyczyn- pod warunkiem, ze ma sie dobrego kierownika. Co do prania mózgu, reklam itd. Znam sie na tym trochę bo i czytałem kilka książek na ten temat i na studiach (zarządzanie i marketing) o tym miałem- uwierz mi, że w dzisiejszych czasach neurolingwistyka jest używana praktycznie wszędzie. Co prawda nie byłem na tym spotkaniu, na którym Ty byłeś i nie wiem tak naprawdę co tam mówili, ale u nas, jak zaczynałem to na szkoleniu z kariery było użytych zaledwie kilka sformułowań, które można było podciągnąć pod NLP i manipulację. Nawet nie wiem czy do konca świadomie przez prowadzącego. Było natomiast mnóstwo śmiechu i przyjemna atmosfera- tyle z mojego doświadczenia. P.S. Oj tam od razu "jadu". Wkurzyłem sie nieco, ale miałem do tego uzasadniony powód. A Ciebie proszę, żebyś przestał kwasić tutaj, bo jednego doświadczyłeś, a drugie sam sobie dopowiedziałeś i wyciągnąłeś błędne wnioski. Nie wiesz tak naprawdę o co chodzi. ale atakujesz. Zgadzam sie z Tobą, ze są ludzie, którzy myślą całkiem inaczej niż ja i zdaje sobie z tego sprawę. Jednak przez Twoje wypowiedzi byc moze ktos, kto zrobiłby u nas całkiem fajną karierę i byłby zadowolony z pracy (np. jak ja), zrezygnuje z podjęcia sie pracy. I to mi się trochę nie podoba- zwłaszcza, że nie masz żadnego interesu w tym by zniechęcać przyszłych współpracowników (bo jak mówisz, nie pracujesz dla konkurencji, ale też nigdy w OVB nie pracowałeś).

Moja propozycja dla wszystkich OVB-menów itp. AntyOVB-menów zamiast tracić czas idźcie się umyć, bo na tym forum śmierdzi, od głupoty.

Mam pytanie czy ktos z was byl na imprezie w warszawie i na szkoleniu na GST?jak ta GALA wyglada?pozdrawiam i prosze napiszcie mi:)

Batosai ale ty bzdury opowiadasz/ Szkolenia w Ovb to szkolenia prosuktowe i info. Jakbys nie zauwazył, mowa była o szkoleniu info, ktore jak ktos zauwazył jest podstawa przed rozpoczeciem pracy w OVB. O jakim ty szkoleniu z kariery gadasz????? Jak zwał tak zwał, to jedno i to samo. I sa one przeprpowadzanie bardzo czesto, tak czesto jak sie werbuje pracownikow do pracy. Pokazuje sie tak cudne filmy o karierze i swietlanej przyszłosci w OVB, opowiada cuda niewidy jak to juz Aztek zauwazył. Dobrze gada, tak własnie jest, jak ktos ma na tyle rozsadku, by szerzej oczy otworzyc i nie łykac wszystkiego, co mu powiedza.

szkolenia produktowe he he oczywiscie A odnosnie wypowiedzi Azteka co do przyjmowania nowych pracownikow. Dobrze wymyslił. Tak gdzieniegdzie jest. Przeciez na poczatkujacych erkach jest najwiecej prowizji.

Idźcie do innej firmy i zobaczcie jak tam wygląda szkolenie ;) Nie tylko się ździwicie, ale wręcz będziecie zszokowani jak tam piorą mózgi i jakie jest podejście do początkujących pracowników ! Żebyście tylko mieli porównanie... to byście na tym forum złego słowa nie powiedzieli ;) Naprawdę w OVB nie jest najgorzej pod tym względem - zapytajcie byłych pracowników np. pewnych 3-LITEROWYCH gigantów ubezpieczeniowych dlaczego już tam nie pracują i jak wyglądał ich rekruting oraz praca ;) Jak ktoś jest realistą to w pewne rzeczy po prostu z założenia nie wierzy i łyknie to, co sam chce - na info nie ma dzieci, tylko dorośli ludzie z ugruntowanymi poglądami, a takich mózgów łatwo się nie pierze. PS. Batosai, daj się ludziom wykrzyczeć, nie musisz odpowiadać na każdy prowokacyjny post ;) Katarzynkaa, powiedz kierownictwu żeby udostępnili Ci filmik i fotki z gali OVB, bo ja byłem tam wielokrotnie, ale postaram się Ci to zobrazować... Impreza jest rewelacyjna - wiele cennych informacji podsumowujących półrocze, przemawiający prominenci OVB - można się od nich uczyć charyzmy, świetna imprezka po tym wszystkim. Tym razem Hilton i oczywiście all inclusive :D Nie znam nikogo, kto by żałował ! Jeżeli gdzies między wierszami pytasz o strój (women ;) ), to biznesowy. Pozdrawiam wszystkich !

Socjalny ale musiałeś się puszyć na tej imprezie, pewnie wnukom będziesz jeszcze o tym opowiadał.

Ja się puszyłem i to dosłownie. Za**biste były te kluseczki kładzione wczoraj na kolację. I te pierożki na obiad... I to takie... z krewetkami... Chyba z 2 kilo przytyłem :P Dużo było informacji nt. kryzysu finansowego- nawet jakiś profesor z warszawskiej polibudy poprowadził wykład. Ale i tak najwieksze wrażenie na mnie zrobił wykład poprowadzony przez Roberta Kroola :D Już drugi raz miałem okazję wysłuchać go. Poza tym- impreza jak impreza. Było świetnie. Można było wygrać parę ciekawych nagród- ja osobiście wygrałem benzynę za 50zł :D Nowy malczak oczywiście nie trafił do mnie... Dużo śmiechu, dużo zabawy, oświadczyny też sie zdarzyły. Parę osób otrzymało laurki z awansem. Uściski dłoni, gratulacje. Słowem- klasyczna impreza OVB

No z tego wszystkiego to te oswiadczyny wszystkim w pamieci zostana... imprezka byla swietna, a laurka z nominacja trafila tez i do mnie...

Najbardziej ciekaw jestem tego wykładu o kryzysie ekonomicznym. Konkretnie chodzi mi o to czy OVB powinno dalej tak aktywnie sprzedawać fundusze inwestycyjne a nawet ubezpieczenia. Teraz będzie o wiele trudniej bo kto żyw ten ucieka ze swoimi pieniędzmi z rynku. I ja się temu nie dziwię bo w Polsce każdy kryzys to okazja aby zdefraudowac pieniądze pod przykrywką strat i "trudnego okresu". Testy o tym ze na giełdzie zawsze się zarobi i o tym, że indeks pójdzie do góry może nie są bajkami ale dla zwykłego klienta ważne jest KIEDY to się stanie. A nie szybko się stanie bo wszędzie się trąbi o kryzysie i ludzie zaczynają w to wierzyć mimo iż Polska gospodarka ma się świetnie. W tym kontekscie jestem ciekaw co powiedział profesor ekonomi na zjeździe firmy w której interesie jest sprzedawać jak najwięcej (jak każdej firmy ubezpieczeniowej i finansowej zresztą).

Zapomniałem wymienić jednego analityka z Austrii, który nam przedstawił całkiem fajny sposób serwisowania naszych klientów. Co do naszych produktów inwestycyjnych- z całym szacunkiem, ale nie opierają sie one jedynie na funduszach inwestycyjnych. Klient ma do wyboru inne mozliwości, jak obligacje, fundusze surowcowe, nieruchomości jak i fundusze gwarantowane. W dowolnym momencie moze przerzucać swoje srodki na rzecz innych instrumentów. A moja w tym głowa by dobrze zaopiekować sie tym klientem i dobrze mu doradzić, w którym momencie powinien zrobić konwersje i zmienić alokacje składki. Ale nie... OVB to nie doradcy... krew mnie zalewa jak takie coś słyszę... Swoja drogą... teraz jest niemal idealny moment do nabywania jednostek funduszy akcyjnych. Dawno nie było tak tanio. Jak w sklepie jest wyprzedaż spodni i wszystkie kosztują o połowę mniej niz zwykle, to też czekacie aż wrócą do normalnej ceny? Zobaczcie co ludzie robią z tymi funduszami. Przeanalizujcie sobie historie np. Arki. Kiedy ludzie kupili najwięcej jednostek? Wtedy, kiedy ceny jednostek udziału były najniższe od lat? Niestety nie... stało sie to wtedy, kiedy ceny jednostek udziału były najwyższe w historii... Niestety ludzie nie umieją wyciągać wniosków...

święta racja, cały post!

Zdecydowałam się !!! Zaczynam pracę w OVB poniewaź też chcę nażryć się kluseczek z krewetkami oraz ochlać się na krzywy ryj.

OVB Jest Zajebiste! odkad pracuje w tej firmie nie wyobrażam sobie innej pracy! a zwłaszcza ta impreza w Hiltonie i Radisonie Kozak:) )(na lepszej jeszcze nie bylem)

Poraniona Janino, świetnie ! Witaj w gronie obżartuchów i ochlejusów !! Jednak wiesz co jest dobre ! Gratulacje !!

jutro idę na rozmowę w ovb napiszę jak wrażenia jak będę już po .. :)

CZEMU NA POLSKICH STRONACH NIE MA TAK PEŁNEJ INFORMACJI O OVB? OVB v číslach a vo faktoch (k 31.12.2007) Rok založenia: 1970 Právna forma: akciová spoločnosť Obchodná činnosť: sprostredkovanie produktov v oblasti poistenia, kapitálových vkladov a stavebného sporenia rôznych partnerských spoločností Základné imanie: kmeňové akcie: 14 251 314,00 Euro Majitelia kmeňových akcií: Deutscher Ring Beteiligungsholding GmbH, Hamburg 35,9% malí akcionári 22,8% Deutscher Ring Financial Services GmbH, Hamburg 14,2% IDUNA Vereinigte Lebensversicherung a.G., Hamburg 10,7% Volksfürsorge Deutsche Lebensversicherung AG, Hamburg 10,7% spolupracovníci a finanční poradcovia 5,7% Obchodný register: Okresný súd Kolín nad Rýnom, HRB 34649 Predstavenstvo a.s.: Michael Frahnert (predseda) Oskar Heitz (člen) Jürgen Kotulla (člen od r. 2007) Harald Pankowski (člen od r. 2007) Predseda dozornej rady: Wolfgang Fauter Zahraničné dcérske spoločnosti: Nord Soft EDV-Unternehmensberatung GmbH, Horst, Holandsko Nord Soft Datenservice GmbH, Horst, Holandsko Informatikai Kft., Budapest, Maďarsko MAC Marketing und Consulting GmbH, Salzburg, Rakúsko EF-CON Insurance Agency GmbH, Wien, Rakúsko OVB Vermögensberatung AG, Köln, Nemecko OVB Allfinanzvermittlungs GmbH, Salzburg, Rakúsko OVB Vermögensberatung (Schweiz) AG, Baar, Švajčiarsko Eurenta Holding GmbH Europäische Vermögensberatung, Bonn, Nemecko Advesto GmbH, Köln, Nemecko OVB Magyarorszagi A.P.K. Kft., Budapest, Maďarsko OVB Vermögensberatung A.P.K. Kft. (predtým: OVB Budapest A.P.K. Kft.), Budapest, Maďarsko OVB Allfinanz a.s., Praha, Česká republika OVB Allfinanz Slovensko s.r.o., Bratislava, Slovenská republika OVB Allfinanz Polska Spólka Finansowa Sp. z.o.o., Warszawa, Poľsko OVB Allfinanz Romania S.R.L., Cluj, Rumunsko OVB Imofinanz S.R.L., Cluj, Rumunsko OVB Allfinanz Croatia d.o.o., Zagreb, Chorvátsko OVB Allfinanz Zastupanje d.o.o., Zagreb, Chorvátsko OVB Consulenza Patrimoniale SRL, Verona, Taliansko EFCON s.r.o., Brno, Česká republika EFCON Consulting s.r.o., Bratislava, Slovenská republika OVB Allfinanz España S.L., Madrid, Španielsko OVB (Hellas) Allfinanz Vermittlungs GmbH & Co. KG, Athina, Grécko OVB (Hellas) Allfinanz Vermittlungs GmbH & Co. KG Bankprodukte, Athina, Grécko OVB Hellas GmbH, Athina, Grécko OVB (Hellas) Allfinanz Vermittlungs GmbH, Athina, Grécko OVB Conseils en patrimoine France sàrl, Strassbourg, Francúzsko Externí spolupracovníci: takmer 10 000 spolupracovníkov v celej Európe, z toho 4 200 v hlavnom povolaní Klienti: v celej Európe okolo 2,44 miliónov Počet nových zmlúv za rok 2006: 625 tisíc Provízne výnosy (k 31.12.2006): spolu: 213,3 mil. Euro Nárast spolu voči r. 2005 o 17,7%. Ročný zisk akciovej spoločnosti OVB: (po zdanení; k 31.12.2006) r. 2006 r. 2005 16,3 mil. Euro 13,1 mil. Euro Spolu nárast + cca 24,2%. Dividendy za rok 2006: 0,90 Euro / akcia Spoločnosť OVB Holding AG je okrem iného aj členom nasledujúcich spolkov a združení: v Nemecku: · Bundesverband Deutscher Versicherungskaufleute (BVK) (Spolkové združenie nemeckých poisťovacích obchodníkov) · Verein Deutscher Lebensversicherer (Združenie nemeckých životných poisťovní) · Deutscher Verein für Versicherungswissenschaft (Nemecké združenie pre poisťovníctvo) · Bundesverband der Assekuranzführungskräfte (VGA) (Spolkové združenie pre manažment poisťovní) Na Slovensku je OVB Allfinanz Slovensko, s.r.o. zakladajúcim členom Slovenskej asociácie maklérov v poisťovníctve (SAMP) (dnes SASP – Slovenská asociácia sprostredkovateľov v poisťovníctve) už od roku 1995, od roku 2002 je pridruženým členom Asociácie správcovských spoločností (SASS) a od roku 2004 pridruženým členom Asociácie obchodníkov s cennými papiermi (AOCP). V roku 2007 sa stala zakladajúcim riadnym členom Asociácie finančných sprostredkovateľov a finančných poradcov (AFISP).

Bo wszystkie inne info znajdziesz na tym forum :D A tak na poważnie... Naprawdę nie wiem w czym widzisz problem. Na stronie ovb.pl sa wszystkie informacje, które powinny mieścić sie w kręgu zainteresowań naszych klientów. Jak możesz to powiedz, których informacji brakuję- postaram Ci sie pomóc.