Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość Socjalny
Kornelcia78, myślę że moje życie jest dużo łatwiejsze niż Twoje ;) Z KNFem to sobie żartujesz !! Firma OVB działa prawie 40 lat, w 14 krajach europejskich, nigdy nie miała kłopotów z państwowymi firmami nadzoru finansowego, bo wszystko jest LEGALNIE i właściwie zorganizowane. Ale co Ty o tym możesz wiedzieć, skoro stawiasz nas obok efektu... ŻAL Aztek, klienci są, i tak jak batosai napisał, Ci mądrzejsi wiedzą że teraz jest dobry czas na inwestowania. To, że sporo piszę to fakt, że ktoś inny sporo BZDUR pisze i tyle. A spotkań mam więcej, bo dużo ludzi chce się dowiedzieć co w dzisiejszych czasach niepewności i recesji można zrobić z pieniędzmi, dużo też mam spotkań w ramach SERWISU ! Kari.s, no ja o Twoim kierunku napisałem przewrotnie (stąd te podkreślenie "WG MNIE"), ale z jednym się zgodzę, nie znam się za dobrze na tym, tak jak Ty na finansach. Dlatego ja, nie siedząc na forach psychologicznych i DZIWIĘ SIĘ, że taka osoba, jak Ty, która sama przyznaje że nic nie wie i finansach i tymbardziej NIC NIE WIE o firmie OVB, jakimś CUDEM potrafi kilkoma głupimi zdaniami podsumować całą firmę i podstawić ją w złym świetle TYLKO i wyłącznie na PODSTAWIE WŁASNEGO odczucia odnośnie osoby prowadzącej INFO. To, że ktoś bardzo chciał dać Ci szansę i zmarnował dla Ciebie swój czas i jeszcze chciał postąpić FAIR i zadzwonił z pytaniem co się stało, nie musi oznaczać, że ktoś chciał żebyś po 2 miesiącach przestała pracować i chciał tylko "wyciągnąć" od Ciebie kontakty do 2-3 znajomych. Mi podczas rozmowy kwal. nawet by do głowy to nie przyszło, bo po co mam tracić swój czas, żeby współpracować z pracownikiem, który za chwilę będzie do skreślenia ? Dla 2-3 klientów, którzy nie wiadomo czy na cokolwiek się zdecydują ? Dla rodziców tego pracownika, co potem rozczarowani rozczarowaniem syna/córki umowę zerwą i jeszcze wszystkich w koło powiedzą jaką to OVB krzywdę dziecku wyrządziło ?? U mnie tak to nie działa, i nie widzę w tym żadnej logiki ani sensu ! A odnośnie zarobków, to zarabiasz za klienta przede wszystkim Ty, masz dużo wyższą prowizję niż prowizja dyferencyjna Twojego kierownika (jeżeli nie jest RD) I ja np. to bym sobie głowy nie zawracał żeby jeszcze z takim nienadającym się do niczego pracownikiem robić spotkania, kiedy mogę sam dużo większe wynagrodzenie (niż prowizja dyferencyjna z nowego pracownika) pisać swoje punkty ! Także o kasę to tutaj nie chodzi, ale skąd masz to niby wiedzieć ! W każdym bądź razie faktem jest, że danym biurem zarządza dana osoba i to od jej charakteru/parcia na kasę itp zależy jak wygląda rekrutacja, szkolenia i wszystko inne. Ale nie myśl sobie, że tak jest wszędzie. Ja przyjmuję do pracy około 1/10 osób z rozmów kwalifikacyjnych i prowadzę ścisłą selekcję, stawiając na JAKOŚĆ. Ale takich jak Ty było wielu i wiem że nie przetłumaczę Ci tego, że nie całej firmie trzeba wystawiać taką cenzurkę, jak Ty to zrobiłaś, na podstawie oceny JEDNEJ osoby ! Odnośnie firmy Allfinanz i OVB to są to dwie różne firmy i w ogóle to błądzisz, jak masz napisać coś konkretnego. Firma się nie reklamuje bo nie musi, dobrze sobie radzi w systemie w jakim pracuje niezmiennie od początku i reklama nie jest nam potrzebna, ja i całe moje biuro mamy pełne ręce roboty. Generalnie, cieszę się że taka osoba jak Ty nie pracuje w OVB i tak nic by z Ciebie nie było i szkoda czyjegoś cennego czasu na tak niekompetentą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sti
To trochę dziwne że firma OVB się nie reklamuje w dzisiejszych czasach kiedy jest tak duża konkurencja na rynku. Reklamują się nawet największe firmy jak Allianz, Mercedes czy McDonald a OVB nie musi? Aż dziwne... Sam byłem na rozmowie ostatnio i trochę mnie to oczarowało i wygląda to pięknie i może wszystko byłoby ok gdyby nie kryzys finansowy. Teraz nawet kredytu pod hipotekę nie chcą dawać albo z 30% wkładem własnym a co dopiero przekonać ludzi do powierzania ich pieniędzy bankom itp. A druga sprawa, że życie w dzisiejszych czasach jest na tyle drogie że ludzie nie mają z czego odkładać nawet jak by chcieli. A ci którzy mają na odkładanie to raczej inwestują w nieruchomości lub zakładają swoje firmy i z tego mają pieniądze na starość i nie bawią się w oszczędności po 100zł miesięcznie. Nie krytykuje firmy ale moim zdaniem ciężko będzie pozyskać potencjalnych klientów. A skoro tak jak ktoś pisał że polega to na tym że znajomy jest zadowolony i poleca drugiemu znajomemu to może i prawda ale moje pytanie jest takie. Kiedy ten mój znajomy będzie wiedział że jest zadowolony skoro to są inwestycje długoterminowe. Po roku czy po 5 latach czy jak przejdzie na emeryturę? Według mnie prowizja od podpisania umowy dlatego jest tak duża bo bardzo ciężko ją podpisać i dlatego też nie ma podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede
robił za błazna w OVB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
sti- Gdzie widziałeś reklamę Mercedesa? Na koszulce Reprezentacji Niemiec w piłce nożnej? To ja odpowiem, że jeden z naszych czołowych bokserów- Maciej Zegan ma na swoim szlafroku OVB :D Masz reklame ;) A tak na poważnie to: Ferrari, Porsche, Rolex, IWC, Fender, Ibanez- widziałeś kiedyś reklamy tych firm? Brak reklam nie przeszkadza im w byciu najlepszymi i posiadaniu takie opinii. Zresztą reklamy nie ma w Polsce. Np. w Czechach mają. A u nas działanie na poleceniach również jest forma reklamy. Jak sie okazuje bardzo skuteczną. Inna sprawa, zę jest kilka firm doradztwa finansowego w Polsce, które atakują TV i radio swoimi reklamami i wypowiedziami analityków (jak w radiu wypowiada sie analityk i na końcu mówią, ze był to analityk np. OF- to nie znaczy, że maja super analityków i radio chce sie ich radzic, tylko, że słono zapłacili by mógl on sie wypowiedzieć- to tez forma reklamy) Jeszcze raz powtórzę: oby kryzys finansowy trwał jak najdłużej. To jest genialny moment. A od klientów sie kijem muszę odpędzać. Kredytami sie w ogóle nie zajmujemy więc nie cierpimy na brak klientów z tego tytułu. Życie w Polsce jest faktycznie drogie, ale co za tym idzie podwyższa sie standard życia. Ludzie coraz bardziej upodabniają swoją sytuację do życia na zachodzie Europy. Tam oszczędzanie to sprawa powszechna, co za tym idzie coraz powszechniejsza w Polsce. Jak juz wcześniej było pisane w przeciagu ostatnich 3 lat obrót OVB w Polsce wzrósł dziesięciokrotnie. I mamy wciąż tendencję wzrostową- to chyba o czymś świadczy. Troche szkoda, że tak szybko zrezygnowałeś. Moim zdaniem miałeś jakis inny powód, który przykryłeś kryzysem finansowym i tak sobie usprawiedliwiłeś rezygnację. Ale jak się nie ma do czegoś 100% przekonania i wciąż są jakieś wątpliwości, to nie ma sensu sie na siłe męczyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do reklamy ovb
to jak możecie pisać ze ovb się nie reklamuje , same głupoty np galeria Portius w Krośnie, wystarczy popatrzeć w górę i proszę reklama ovb, na portalu krosno24, czy w Krośnie koło myjni samoobsługowej na ul. Podkarpackiej zaglądnijcie tam i zobaczycie czy się nie reklamują!!!!!! a dodam że pracowałem w OVB Krosno i nie byłem zadowolony z tej pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uczeń
I Pani Monika WF-istka z "Mechanika" na pierwszym planie!!! Ta to rzeczywiście ma gadane (i tylko gadane). Pozdrowienia z Krosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sti
Dostałem odpowiedź na większość pytań ale nie na to jedno a więc powtórzę. "Kiedy ten mój znajomy będzie wiedział że jest zadowolony skoro to są inwestycje długoterminowe. Po roku czy po 5 latach czy jak przejdzie na emeryturę?" Zadaje je z czystej ciekawości a nie złośliwości ponieważ nie zrezygnowałem bo jestem po drugiej rozmowie i prawdopodobnie zacznę pracę już niedługo ale chcę się dowiedzieć kilku rzeczy a to pytanie jest kluczowe bo na tym opiera się działanie firmy a więc znajomy znajomemu itd. Drugie pytanie jeśli można, czy jeśli mam działalność gospodarczą to jestem w jakiejś lepszej sytuacji? Czy to bez znaczenia. I jeszcze jedno bo nie czytałem jeszcze umowy czy np po zwolnieniu za miesiąc lub 5 miesięcy np. trzeba zwrócić pieniądze za szkolenia, legitymację itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ 1
czy może mi ktoś odpowiedzieć, który z funduszy emerytalnych poleca OVB ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
POczytaj umowe. Za szkolenia nikt nic Ci pewnie nie bedzie kazał zwracac. Jak masz działalnosc to musisz poszerzyc ja o Pkw 67.20, koszt z tego co pamietam 50 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
sti- jak masz działalność gospodarczą to sam sie rozliczasz z podatku. Dostajesz prowizje brutto. Nie umiem Ci dokładnie opisać, bo sam rozliczam sie jako student i nie musze mieć działalności. Aczkolwiek planuję to uczynić najpóźniej z poczatkiem kwietnia :] Jeśli chodzi o zadowolenie klientów. Pomagasz dokonać klientowi optymalnego wyboru co do inwestycji. Jasne efekty, o których mu sie mówi osiagnie po tym czasie, co mu mówimy. Ale sam fakt, w jaki sposób działamy i pomagamy ludziom podjąć trafne decyzje jest godny polecenia i szczerze mówiac ludzie są zadowoleni. Gość1- myślę, że to zadna tajemnica, więc powiem. Na dana chwilę Generali, AXA i Aegon. A, ze Generali zdecydowanie prowadzi we wszystkich rankingach OFE, to Generali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Carrera
OVB O co im chodzi hmm:) "WASZYCH ZNAJOMYCH" Pomyślmy logicznie niech każdy zwerbuje 3 lub 4 znajomych to wystarczy firma żyje rozwija się pożera nowe terytoria:) o to w tym chodzi o nic więcej, a kiedy babcie i dziadkowie się kończą w tedy przychodzi koniec kariery no cóż nie wyszło nie ma 25 tyś zł drogich samochodów, perfum, a nawet wasi koledzy po fachu z OVB wypierają się wyzywają od leniwych i nie nadających się do pracy hihi To dopiero manipulacja:) po 32 stronach rozciągniętej dyskusji mogę przyznać racje "Kari.s" którą za kilka słów prawdy bardzo ładnie została skrytykowana przez troglodytę z OVB "Kari.s, ale jesteś głupia !!" To się powtaża przez 32 strony jesteś głupia!!! głupi!!! Ch... Sk.... Agresja i Nienawiść:(:(:( tak się zachowują fachowcy to jest firma z tradycją jest NAJLEPSZA!! Reszta to bydło, oszuści i wstrętni etatowcy pracujący za 600 zł jak to podkreślono na początku forum no cóż OVB jest NAJLEPSZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak ktoś ma coś do powiedzenia to jest IDIOTĄ albo zwala się na konkurencje i zazdrosnych ludzi, każdy chciałby odnosić takie sukcesy:) A teraz proszę o krytykę za kilka słów prawdy, czekam:) o mam pomysł niech to zrobi ten pan "rebel80" jest od tego specjalistą... Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka" A.Einstein

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ 1
Rozumiem, że macie aż trzy fundusze emerytalne w ofercie??, kiedyś pracowałem przy reformie emerytalnej i z tego co pamiętam to takie firmy mogą mieć podpisaną umowę tylko z jednym funduszem, jak omijacie ten zapis?? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepoprawny.
BATOSAI , pomijając nazwę, nie pierdziel farmazonów, że porsche, rolex itp. przez Ciebie wymienione nie reklamują się !!! Ty po prostu nie czytasz prasy w której one się reklamują, bo : albo nie stać cię na taką prasę, albo nie rozumiesz jej, albo zwyczajnie cztasz FAKT lub tp. TINY BŹDZINY. Nie mów więc, tylko się dowiedz, bo GURU robi Ci z mózgu styropian, a ty chodzisz i powtarzasz. Wiem co mówię, byłem 3 lata w OVB, co prawda tylko kierownikiem okręgu, ale i tak dobrze, że odszedłem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko kolo
u nich w tej firmie rekrutacja ma podobne działanie jak sekta wyznaniowa, nie dośc że wciagaja w to całe masy ludzi którym wciskają cały kit na temat kariery i zarobków to każą im wciągnąć w to ich rodziny które maja podpisac umowy, dla nich liczy sie tylko kasa, ta firma to wżód na zdrowym organiźmie narodu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal-warszawa
Janino z Poronina ty może coś studiujesz czy, czy tylko zajmujesz się pisaniem głupot? Pewnie jesteś tak brzydka, że kariery w OVB na pewno nie zrobisz i na dodatek zdajesz sobie z tego sprawę! To jedyne racjonalne wytłumaczenie Twoich bezsensownych postów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek Cz
Z większości waszych wypowiedzi wynika że nigdy nie mieliście styczności z firmą. Te wszystkie denne wypowiedzi są pisane przez osoby którym nie chciało się pracować i zarabiać. żeby odnieść sukces trzeba coś dać od siebie a nie tylko narzekać i zwalać odpowiedzialność na firmę. Ja pracuję już 3 lata w ovb wcześniej pracowałem w banku i zusie ale to co robię teraz to jest to. Mój komentarz do negatywnych opini o firmie. Jeżeli chcesz obwiniać firmę za to że nie odniosłeś sukcesu zapytaj siebie ile zaangażowania włożyłeś w pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz- Kraków
SPOKO KOLO - ten pseudonim mówi sam za siebie! Właśnie na zdrowym organizmie narodu! Obrażasz kolego ludzi! Wiem, że Ci się nie powiodło w życiu, wiem że pewnie Twój kolega zrobił karierę w OVB, a Ty zostałeś zwykłym szarakiem, tylko SPOKO KOLEM. Życie jest bardzo niesprawiedliwe. Chciałbym Ci pomóc, ale się nie da! Poza tym nie masz żadnej wiedzy na temat finansów, płyniesz z prądem,a pracować możesz tylko na etacie. Będziesz tam robił na swojego znienawidzonego szefa.A z prądem to wiesz, że płyną tylko śmieci i ścieki.Pamiętaj! Daj spokój tym, którzy chcą żyć inaczej i przy okazji nastawiać Obywateli Polski na bardziej zachodni sposób rozumowania. OVB to pośrednik między klientem, a b. dobrymi instytucjami finansowymi. Poza tym OVB, żeby tego było mało pomoże dobrać optymalne rozwiązania. NIe ma minusów. Każdy kto trafił na dobrego doradcę OVB może być spokojny o swoje finanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Adam Carrera- z całym szacunkiem, ale nie mozesz mieć za złe OVB, że chce sie rozwijać, bo takie jest założenie KAŻDEJ firmy. Każda osoba przychodząca do firmy dostaje wędkę. Uczymy ją wszystkiego od podstaw. Po pewnym czasie taka osoba powinna wiedzieć, skad brac klientów gdy nie ma sie zbyt dużo znajomości wsród osób najbliższych. Osobiście nie podpisałem ŻADNEJ umowy w rodzinie (no... dwa OFE zmieniłem). Głównie dlatego, by mnie zniechecić... coś im nie wyszło. To, ze ludzie przychodzą, ucza się, dostają wędkę i łapią kilka ryb w postaci klientów wśród najbliższych, po czym siadaja i czekają aż ryby same powskakują im do wiadra... przykro mi, ale my tego nie uczymy. A osoby to praktykują same są sobie winne. Napisałeś: "Pomyślmy logicznie niech każdy zwerbuje 3 lub 4 znajomych to wystarczy firma żyje rozwija się pożera nowe terytoria o to w tym chodzi o nic więcej, a kiedy babcie i dziadkowie się kończą w tedy przychodzi koniec kariery no cóż nie wyszło nie ma 25 tyś zł drogich samochodów, perfum, a nawet wasi koledzy po fachu z OVB wypierają się wyzywają od leniwych i nie nadających się do pracy hihi To dopiero manipulacja " "Czysto logiczne rozumowanie nie da nam żadnej wiedzy o realnym świecie." A. Einstein. GOŚĆ1- od reformy emerytalnej minęło prawie 10 lat. Może przepisy sie zmieniły? Niepoprawny- no faktycznie nie czytam gazet typu LOGO czy Men's Health, bo w tych sa reklamy zegarków. W specjalistycznej prasie również znajdziesz reklamy pozostałych firm, o których wczesniej wspomniałem. W specjalistycznej prasie znajdziesz również wzmianki o OVB. Ale chyba nie czytasz np. Gazety Ubezpieczeniowej (albo Cie nie stać, bo wszystko wydałeś na kolorowy magazyn o gadżetach, które warto mieć). Ciekawe iel Ty masz styropianu po trzech latach... spoko kolo- zapomniałeś dodać, ze pracujemy ustami i ciągle coś twardego trzymamy w ręce (mówimy i piszemy długopisem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12wskaz dla przyszłego emeryta
12 wskazówek dla przyszłego emeryta Większość z nas dożyje wieku emerytalnego. Zakończenie aktywności zawodowej wiąże się z obniżeniem standardu życia, do jakiego przywykliśmy, pracując. Tylko od nas zależy, jak bardzo pogorszy się nasza stopa życiowa na emeryturze. Niezależnie od tego, co zdarzy się w przyszłości, już teraz możemy zadbać, by zapewnić sobie godziwe warunki na starość, uniknąć nędzy i zapobiec zepchnięciu na margines życia społecznego. Jak to zrobić? 1. Należy pracować i opłacać składki. W systemach emerytalnych ze zdefiniowaną składką (takich jak polski), aby uzyskać uprawnienia do emerytury, należy pracować i odprowadzać składki. Im dłuższy staż pracy, tym więcej pieniędzy zgromadzimy i tym wyższe uzyskamy świadczenie. Systemy ze zdefiniowaną składką nie sprzyjają osobom pracującym w szarej strefie. Skoro nie odprowadzają one składek, nie mają prawa do emerytury i na starość pozostanie im jedynie korzystanie z usług ośrodków pomocy społecznej. 2. Należy kontrolować, czy składki na ubezpieczenie emerytalne są terminowo przekazywane do właściwych instytucji. W interesie pracownika leży nadzorowanie, czy pracodawca odprowadza składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz czy ZUS przekazuje stosowną ich część do funduszy emerytalnych. Każda nieprawidłowość w tej materii oznacza, że nasze pieniądze nie są inwestowane i w przyszłości otrzymamy niższe świadczenie końcowe. 3. Należy uzyskać odpowiedni staż pracy. W przypadku osób urodzonych po 31.12.1968 r. nie jest określony ustawowo minimalny staż pracy niezbędny do nabycia uprawnień do emerytury. Wystarczy pracować kilka tygodni, by po ukończeniu wieku emerytalnego uzyskać prawo do zgromadzonych pieniędzy. Jednak osoby, które zarabiają niewiele, a chcą w przyszłości uzyskać dopłatę państwową (do wartości emerytury minimalnej), muszą przepracować minimum 20 lat (kobiety) lub 25 lat (mężczyźni). 4. Nie należy korzystać z prawa do wcześniejsze emerytury/pomostówki. Polacy wcześnie przechodzą na emeryturę. Stanowi to duże obciążenie dla budżetu państwa, które musi zapewnić im wypłatę pieniędzy. Wcześniejsze emerytury dają stosunkowo wysoką stopę zastąpienia i przyznawane są wielu grupom zawodowym. Pomostówki, które będą przysługiwały pracownikom urodzonym po 31 grudnia 1948 r., a przed 1 stycznia 1969 r., obejmą mniej grup zawodowych, a ich wysokość będzie uzależniona od wkładu pracownika do systemu. Osoby korzystające z pomostówek dostaną mniejsze świadczenie niż obecni wcześniejsi emeryci. Oczywiste jest, że zakończenie aktywności zawodowej przed czasem oznacza mniej pieniędzy na koncie. Jednak po uwzględnieniu takich aspektów jak umożliwienie wcześniejszym emerytom dorabiania do świadczenia i jego ponownego przeliczenia po osiągnięciu wieku ustawowego, wychodzi na to, że na omawianych rozwiązaniach bardziej straci budżet państwa niż osoba pobierająca świadczenie. 5. Należy korzystać z możliwości dorabiania na emeryturze. Osoby, które nabyły prawo do emerytury i uznały, że jej wysokość jest zbyt niska, mogą pracować. Ważne, aby zarobki osiągnięte z tytułu wykonywanej działalności nie przekroczyły określonego limitu, gdyż wtedy świadczenie może być zmniejszone lub zawieszone. 6. Należy starannie wybierać fundusz emerytalny. Osoby rozpoczynające pracę i zobowiązane do opłacania składek na ubezpieczenie społeczne z tego tytułu, muszą w ciągu 7 dni wybrać fundusz emerytalny, w którym będą gromadzić „dodatkowe” środki na starość. Jeśli tego nie zrobią, zostaną przydzielone do przypadkowego funduszu w drodze losowania organizowanego dwa razy do roku przez ZUS. Można zmienić wybraną w ten sposób instytucję, jednak im wcześniej się tego dokona, tym większą „opłatę manipulacyjną” trzeba będzie uiścić. 7. Należy korzystać z pracowniczych programów emerytalnych. Oczywiście jeśli nasz pracodawca oferuje taki program. Jeśli nie – trzeba go do tego zachęcić. PPE jest dosyć korzystną formą gromadzenia dodatkowych oszczędności na starość, gdyż praktycznie nie wymaga zaangażowania ze strony pracownika. Wszystkie czynności administracyjne obciążają pracodawcę. 8. Należy gromadzić oszczędności na indywidualnym koncie emerytalnym. Nawet jeśli uczestniczymy w pracowniczym programie emerytalnym, warto odkładać pieniądze na IKE. Posiadacz konta może współdecydować o sposobie inwestowania jego środków. Generalna zasada dotycząca lokowania pieniędzy jest następująca: im więcej czasu zostało do emerytury, tym bardziej ryzykownie można inwestować pieniądze. W przypadku IKE warto pamiętać, że nawet niskie (ale systematyczne) wpłaty są korzystniejsze niż sporadyczne wpłacanie dużych kwot. 9. Należy obserwować, jakie produkty są oferowane emerytom za granicą, i próbować przenieść je na grunt polski. Jest to wyzwanie dla osób aktywnych, o duszy społeczników, które chcą zapewnić godziwe warunki życia swoim dzieciom i wnukom. Dodatkowo powinny mieć one możliwość dotarcia do poszczególnych klubów parlamentarnych oraz zyskać poparcie dla swojego pomysłu wśród społeczeństwa (zebranie odpowiedniej liczby podpisów umożliwi zgłoszenie projektu obywatelskiego do parlamentu). 10. Należy dbać o wysokość swojej emerytury nie tylko pracując w kraju, ale i za granicą. W tym celu trzeba zapoznać się ze stosownymi dokumentami unijnymi wyjaśniającymi, w jaki sposób wyliczane jest świadczenie dla osób pracujących częściowo w kraju, częściowo za granicą; jak sumuje się składki i okresy ubezpieczeniowe. Bez tych informacji trudno będzie ustalić prawo do emerytury i określić jej wysokość. 11. Warto korzystać z usług doradcy finansowego. Osoby chcące skutecznie pomnażać swoje oszczędności, a nieposiadające wystarczającej wiedzy w tym zakresie, mogą skorzystać z usług profesjonalnych doradców. Ekspert dokona analizy możliwości finansowych swojego klienta, doradzi mu, w jakie instrumenty finansowe ulokować środki, by jak najwięcej zyskać/jak najmniej stracić (w określonym momencie). Oczywiście doradca jedynie sugeruje najbardziej korzystne rozwiązania. Ostateczną decyzję każdy podejmuje sam. 12. Należy dużo czytać, pytać, kontrolować, analizować oraz na podstawie uzyskanych informacji działać. Pamiętajmy, że im więcej wiemy o możliwościach gromadzenia oszczędności na starość, tym bardziej świadomie (i jednocześnie korzystnie) kreujemy wartość własnej emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Batosai
Rozliczasz sie jako student? W zyciu nie powierzyłabym oszczednosci osobie w wieku studenckim, czyli max 25 lat. No jakie ty mozesz miec doswiadczenie w zarzadzaniu pieniedzmi>? Firma jest ok, ale sposob wyszukiwania i zatrudniania osob, ktore nie maja zielonego pojecia o finansach karygodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Jeden konkretny argument przytocz mi proszę, co ma do tego wiek, w którym jestem? Jakos żaden klient jeszcze nie narzeka, ze coś jest nie tak. Jakie ja moge mieć doświadczenie w zarządzaniu pieniędzmi? Kilkuletnie, ale jakie to ma znaczenie gdy to nie ja zarządzam Twoimi pieniędzmi? Moim zadaniem jest wskazać klientowi najlepszy dla niego program, z puli, którą też nie ja tworzyłem, tylko wykwalifikowani specjaliści z Działu Analiz i Ekspertyz. Moim zadaniem jest opieka nad klientem i jego programami, czyli przykładowo dostaję maila od zarzadu (a dostaję ich dziennie nawet do 20), w którym zawarta jest informacja o danej sytuacji któregoś funduszu i ze warto go zmienić- dzwonie do klienta i mu to ułatwiam, informuje go o tym. A czy jestem studentem, profesorem czy człowiekiem bez matury, o niczym nie świadczy. Swoja droga znam wykształconych ekonomistów, którzy kompletnie nie rozumieli o czym do nich mówię gdy przedstawiałem mu któryś z produktów. I sie okazuje, że ja student wiem dużo więcej niż niektórzy wykształceni ekonomiści. Nie zrozum mnie źle, ale jakby każdy miał takie podejście to świat byłby w tej chwili dwa kroki do tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzeźwo myślący
Do Łukasz z Krakowa Napisałeś: "Wiem, że Ci się nie powiodło w życiu, wiem że pewnie Twój kolega zrobił karierę w OVB, a Ty zostałeś zwykłym szarakiem, tylko SPOKO KOLEM. Życie jest bardzo niesprawiedliwe. Chciałbym Ci pomóc, ale się nie da! Poza tym nie masz żadnej wiedzy na temat finansów, płyniesz z prądem,a pracować możesz tylko na etacie." Widzę, że na podstawie "dwóch zdan" napisanych przez spoko kolo przeanalizowałeś całe jego życie. Jak na takiej samej zasadzie robicie te swoje "analizy" klientom to współczuje wszystkim, którzy dali się na nie naciągnąć. Poza tym jeśli chodzi o tzw przez Ciebie "etatowców", to jeśli przeanalizujesz bazę swoich klientów (jeśli takową posiadasz), to conajmniej 80% twoich klientów to etatowcy na których trzepiesz kasę. Z twoich wypowiedzi wynika, że gardzisz nimi, masz ich głęboko w d...e, nie zauważając, że to właśnie oni są źródłem twoich dochodów. Gdyby nie oni, musielibyście w tym OVB "swje program"y zakładać sobie wzajemnie. Do Batosai: Napisałeś: "Swoja droga znam wykształconych ekonomistów, którzy kompletnie nie rozumieli o czym do nich mówię gdy przedstawiałem mu któryś z produktów. I sie okazuje, że ja student wiem dużo więcej niż niektórzy wykształceni ekonomiści. " Może ty chrzaniłeś im takie farmazony, że oni nie byli w stanie zrozumieć o co ci wogle chodzi. To , że ktoś nauczył Cię kilku fachowych słów, czy sloganów na temat ekonomi (z tego co wywnioskowałem raczj na temat konkretnych produktów) nie czyni Cię Alfą i Omegą tej dziedziny nauki. To jest tak, że czasami student ma pretensje do profesora, że nie zdał a wszystko umiał. Tylko biedny się nie zorientował, że był na egzaminie z matematyki, a nie z historii. Może tzw przez was etatowcy w większości łykają wszysto (bo co on ma biedny wiedzieć o ekonomii, funduszach itd, itp) , ale czasami trafiają się ludzie na tym świecie, którzy na tej ekonomi znają się lepiej od was i mają na ten temat swoje zdanie.. Niestety z tego co czytam na tym forum, do wypowiadających się pracowników OVB to nie dociera. Pozdrawiam trzeźwo myślących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Trzeźwo myślący- najprościej jest wywinąć kota ogonem i nawrzucać komuś. Wyciągnąłeś jedno zdanie z kontekstu. Chciałem tam pokazać, że wiek i to, że doradca jeszcze studiuje nie jest żadnym wyznacznikiem, który pozwoli ocenić, że pieniądze inwestowane będą w sposób dobry. I czasami sie zdarza, że osoba wykształcona, i to w tej dziedzinie, którą się zajmujemy posiada dużo mniej informacji na dany temat. I mimo, że na analizie człowiek mi sie przedstawia jako magister nauk ekonomicznych, na doradztwie okazuje się, że jest zielony i nie ma pojęcia o co chodzi- trzeba mu wszystko tłumaczyć jak szaremu Kowalskiemu. Ale użytkownik prędzej jemu by powierzyła swoje oszczędności niż mi, bo ma papier, a ja jestem student. Zgoda- nie jestem Alfa i Omegą. Nikt nie jest Alfa i Omegą. I oczywiście, ze się zdarzają ludzie, którzy sie znają lepiej ode mnie. Tylko wyjaśnij mi dlaczego zwykle mówią wtedy: "faktycznie jest tak jak pan mówi, podoba mi sie to, gdzie mam podpisać?" ???? Nie gardzimy etatowcami. To głównie dla nich powstała ta firma. I jak piszesz oni są głównymi klientami. Ale pamietaj, ze ten sposób pracy to ich świadomy wybór. Tak samo mój zawód jest moim świadomym wyborem- tyle na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Socjalny
Adamie Carrera, zawsze czytasz jedno zdanie ? Napisałem tak: Przeczytaj sobie ostatnie zdanie i może zrozumiesz cały sens wypowiedzi. Widzę że jest tutaj dużo jadu, a generalnie nie ma sensu obrzucać się nawzajem błotem. Przede wszystkim wyciąga się tutaj na wierzch jakieś opinie, które są zazwyczaj bezpodstawne. Wciąż przewijają się w kółko te same oskarżenia, że ktoś robi pranie mózgu itp. Ale pojawiło się w końcu coś oryginalnego - to co napisał spoko kolo: "u nich w tej firmie rekrutacja ma podobne działanie jak sekta wyznaniowa, nie dośc że wciagaja w to całe masy ludzi którym wciskają cały kit na temat kariery i zarobków...". No po prostu wspaniale !! :) Sekta, to jest to słowo :) A dlaczego nikt się np nie ustosunkował do postu na temat 12 wskazówe dla przyszłego emeryta ?? Obiektywnie napisane, logiczne słowa i oczywiście wszystko przechodzi bez echa, lepiej napisać post niżej, że jak ktoś ma 25 lat, to nie zna się i nie jest godny zaufania. Przepraszam, jakaś logiczna przesłanka żeby tak sądzić jest ? A może od blondynki w sklepie też nie powinniśmy nic kupić, bo jest głupi stereotyp że blondynki są głupie i pewnie pomylą się wydając nam resztę ? Może jakbyś się spotkała z batosaiem to jednak merytorycznie przekonałabyś się, że zna się na rzeczy, ale przecież lepiej napisać, że jest za młody. Naprawdę czasami ludzie oczerniając innych, ośmieszają się (niestety, michał-warszawa i łukasz-kraków też dali się wciągnąć w tą walkę błotną). Takie komentarze przystoją, ale nie nam, tylko tej drugiej stronie. Merytorycznie też możemy niektórym zamknąć usta. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, a w szczególności spoko kolo i Adam Carrerę, czekam na wasze dalsze posty, bo są...fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się składa, że miałem już dwa razy do czynienia z ludźmi pracującymi w banku...pierwsza osoba to mój kumpel, który pracuje w banku pare latek i nie wiedział co to Rating (no sorry...) - prosta sprawa - on ma sprzedać produkt w banku i znasię tylko na nim, lub po prostu ma obsłużyć klienta i nie obchodzi go czy klient traci na tym czy nie...ludzie nawet nie zapytają o koszty czegoś, a on nie może się tym \"chwalić\" - inna sprawa, że jak z nim rozmawiałem to chłopak cały czas gadał, że chce wyjechać do Anglii i wreszcie fajnie zarobić w pół roku - to oznacza, że takiemu człowiekowi nie zależy zbytnio czy będzie pracował w banku i miał jakiś status społeczny czy zapiepszał jako zmywacz naczyń - do takich ludzi macie zaufanie...druga sytuacja to Pani pracująca już kupę lat w bankach...przy obsłudze kredytu dla mnie jak usłyszała czym się zajmuje to mi ręce załamywała co to się teraz dzieje na świecie, te kryzysy, ludzie narzekają i tracą, co Pan mi powie na ten temat...hehe...takiemu człowiekowi też ufacie czyli komuś kto nie zastanawia się jak tutaj ludziom pomóc i odkręcać to w co sama ich (mówiąc Waszym słownictwem) \"wpakowała\", Pani, która robi tylko to co chcą klienci - sprzeda produkt później umorzy jednostki uczestnictwa jednego funduszu ze stratą po czym idzie do domu i ONA MA LUDZI W TYłKU zreszta nawet nie jest tego do końca śwaidoma bo obsługą tych ludzi zajmuje się np. jej koleżanka obok...To jest jazda i takim ludziom ufacie...Wasz wybór Wasze pieniądze i Wasze decyzje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno...czemu Wasi super znający się profesorowie ekonomii jeżdżą na uczelnię Polonezami? - taki mają image? hehe jeżeli już gadamy sobie takimi stereotypami i oceniami ludzi bardzo krótkowzrocznie...czemu ludzie którzy się znają na finansach praktycznie nie pisują podręczników i książek instruktażowych tylko pomnażają pieniądze, natomiast Ci którzy dlaWas się znają robią na odwrót? Czemu nauczyciele, którzy mówią Wam, że statystycznie duzo większy procent ludzi ktorzy mają własną firmę staje się bogatymi, a sami jej nie zakładają? jeżeli dla Was tak ważne jest doświadczenie, to czemu jest tak, że 15 latek wbija się na oficjalną stronę Policji i przewraca ją do góry nogami, jeżeli grupa nastolatków hakerów włamie się na stronę departamentu sprawiedliwości USA lub stronę NASA, to oni się nie znają bo mają mało lat i zaledwie czasami kulkunastomiesięczne doświadczenie? Sorry ale zaufam takiej osobie niż profesorowi który pamięta pierwsze komputery na kartki perforowane czy jak to się tam zwało...ludzie...może my mamy wyprane mózgi, ale skąd się bierze ta Wasza prostolinijna krótkowzroczność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do batosai
To,ze jakis ekonomista nie znał ktoregos produktu z waszej jakze waskiej gamy, nie oznacza,ze nie zna sie na tym,czego sie uczyl przez 5 lat. Wybacz, mialam do czynienia z ludzmi z OVB i wiem jaki stopien zaawansowania jesli chodzi o ekonomie,cz doradctwo przedstawiaja. W kazdym razie wiekszosc. A wiekszosc moi mili Panstwo, to poczatkujacy, nieustannie sie zmieniajacy nowi pracownicy, jacys kierownicy oddzialu, ktorzy bynajmniej wiedzy nie posiadaja, bo spisali zaledwie kilka umow na swoich niekumajacych znajomych. Awansowac mozna przeciez smiesznie szybko i łatwo. I kiedy mi jakis studencik mowi,ze zna sie na ekonomii, czy rynku finansowym i giełdzie, kiedy nie mial z tym wczesniej nic do czynienia, zajmował sie czyms innym, ale byl na kilku szkoleniach i nauczyl sie kilku sloganow, powtarza je jak papuga i jeszcze wpiera,ze cos wie,to jest dla mnie wybitnie smieszne. Batosai, kogo Ty chcesz oszukac??? Chyba siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Obrażasz mnie. Nie znasz mnie, nigdy nie rozmawialiśmy i nie masz pojęcia jaki stopień wiedzy nt. ekonomii mogę zaprezentować. A oceniasz mnie TYLKO po tym, ze jestem jak to mówisz "studencikiem". W swojej karierze miałem 7 klientów- ekonomistów. 5 z nich nie miało pojecia jak funkcjonuje fundusz inwestycyjny. Czyli większość. Troje z nich podpisało ze mna umowę. Pozostała dwójka, która sie znała na rzeczy również. Znowu większość. Obsługuję w tej chwili ponad stu klientów, z czego ok. 80% zawarło ze mna umowy inwestycyjne. Ludzie Ci sa zadowoleni z mojej pracy. Polecają swoim znajomym spotkanie ze mną. Wiedzą, że warto i mają mnie za zaufaną osobę. Nie mówię, że wiem wszystko o rynku finansowym. Wiem na tyle dużo, ze potrafie pomóc "szaremu Kowalskiemu" by mógł korzystać z niego w sposób lepszy niż to co mu zaoferuje znany aktor w reklamówce TV. I o to tak naprawdę chodzi w tej firmie. Historia nam pokazuje, że wielu wielkich ludzi dokonywało swoich odkryć gdy byli w moim wieku, kiedy byli na studiach. Gdyby ich profesorowie prezentowali Twoje podejście i powiedzieli "a co mi tu wymysla studencik jeden, co on moze wiedzieć" to bysmy byli dobre kilkadziesiąt lat wstecz. Ot np. nie wiedzielibyśmy jak zbudowane jest DNA. Nie chcę byś mnei źle zrozumiała. Ale wiek i wykształcenie w tej branży nie grają aż tak istotnej roli. Tu ważne jest by klient był zadowolony. Póki co ogromna większość naszych klientów jest zadowolona. Mimo, że obsługiwane są przez studentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie pojecia nie maja
ani o stopniu doswiadczenia, ani o tym,ze jeszcze studiujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purk
Pracować w OVB ??? Sami oceńcie - można dużo zyskać ale jeszcze więcej stracić - kiedyś jeden z kierowników powiedział że posty tutaj wypisują ludzie którym się nie udało zostać w firmie i pracować jako Doradca Finansowy - na dzień dzisiejszy po roku pracy mogę stwierdzić że bardo dużo się nauczyłem ale gdybym mógł cofnąć czas nigdy bym nie rozpoczął tam pracy ;/ Fantastyczna atmosfera, wspaniali ludzie jeśli komuś odpowiada wyścig szczurów, fantastyczne wynagrodzenie - pod warunkiem że cały czas działasz i nakręcasz tą maszynę ;/ a jeśli z jakiś powodów noga ci się podwinie to jesteś stracony - bo tam nikt bezinteresownie nie poda Ci ręki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×