Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość jackyll
Pracowałem w podobnej branży. Byłem starszym doradcą w banku. Co mogę powiedzieć, nie dla mnie. Wyścig szczurów i sprzedawanie ludziom nieszczęscia. Pewnie, że fajnie było brać po 4300zł do łapki co miesiąc, ale co z tego jak człowieka w domu nie ma a jak jest to zwłoką. Praca wykańcza psychicznie, ciśnienie jest wkurwaiające na maksa. Nie żebym nie był odporny. Ale jak ktos mnie w ciągu 8 godzin pracy zapytał 100 razy "ile dziś sprzedałeś" to krew mnie zalewała. Poza tym mydleniu ludziom oczu i zwyczajne robienie ich w chuja. Pozanałem na szkoleniach wszystkie techniki więc wiem o co chodzi. Fajne było doradzać klientom, ale niektórzy z nich snią mi się do dziś. Kiedyś przyszła do mnie pielęgniarka po 6000zł. Po tygodniu rozmów wzięła kredyt na 75000zł plus ubezpieczenie. Niestety przeczytała dopiero w domu i było juz za późno. Jak się człowiekowi zmydli oczy to wszystko weźmie. Klient nie czyta drobnego druku. Ty się cieszysz a on potem wali w głową w ścianę. Pasuje Ci to ?? Mi nie dlatego odszedłem. Nie lubię ściemy i tyle. OVB to najpewniej dokładnie to samo. Dziś nawet koleżka do mnie napisał, że jest tam praca i mnie zaprasza. Dzięki, ale omijam szerokim łukiem takie firmy. Lubię oddychać i tyle. Pozdry dla wszystkich beztlenowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
- jak również Ty nie masz o tym pojęcia. A moje rady dla tych klientów były na tle jasne i sensowne, że mi zaufali- mimo mojego młodego wieku i potencjalnego doświadczenia. purk- masz po części rację. Jednak nie zgodzę sie z tobą, że mamy w OVB wyścig szczurów. Przynajmniej ja tego tak nie odczuwam. A jak ktos mi mówi, ze w innym biurze/mieście/kraju ludzie robią tyle i tyle JP to mnie to motywuję bym brał sie do roboty. Efektem tego jest to, że więcej zarobię. A to, zę najlepsi pracownicy sa dodatkowo wynagradzani- wybacz ale tak jest w kazdej firmie. Poza tym to, ze nikt bezinteresownie nie poda ręki nikomu, kto sie potknie tez nie jest prawdą. Choćby dlatego, zę ja ta rekę podam- to juz nie jest nikt. Znam jeszcze co najmniej kilkanaście takich osób. I to na różnych poziomach, od Kierownika Oddziału aż po Dyrektora Krajowego. Gorzej jak dana osoba, która sie potknęła dostaje dłoń, a chce całą rękę, lub też odwrotnie nic nie chce... jackyll- nie pracowałeś w podobnej branży. Nie wiesz czym sie zajmuje OVB. I fakt, że naciągałes swoich klientów nie oznacza, ze my to robimy. Moim zdaniem masz wyrzuty sumienia (zresztą piszesz o nich) i próbujesz sie jakos usprawiedliwić- np. że każda firma związana z finansami tak robi. Moja rada: nie wiesz- nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jackyll
Dla mnie to ściema i kolejna firma dla szczurów. Tyle. Chwalcie ile chcecie. Gówno i tyle. To wy próbujecie bronić firmę za wszelką cenę. Płacą Wam za to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jackyll
batosai - wyrzutów nie mam, po prostu szkoda mi tych ludzi i tyle. Co do usprawiedliwiania się, wybacz ale to jest ostatnie miesce do takich rzeczy. Wracając do tematu OVB - oświeć czym się tam zajmujecie. Cały rynek finansowo-doradczy to jedna wielka ściema i dobrze o tym więsz. Poza tym spsób werbowania ludzi do pracy - żenada. Akwizycja i Amway. Jak dla mnie śmiech na sali. Z ciekawości - gdzie we Wrocławiu jest siedziba OVB. Tak żeby skosztować tego Waszego doradztwa. Powiedz mi szczerze - sami ludzie do Ciebie przychodzą, czy wisisz cały dzień na telefonie i namawiasz ich do znudzenie aż usłyszysz w słuchawce wymarzone "dobrze przyjdę na spotkanie". Mniemam że to drugie. I to nie jest naciąganie ? A co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal-warszawa
Bardzo przepraszam Panią Janinę z Poronina za obraźliwe słowa na jej temat. Byłem z okazji świąt do spowiedzi i ksiądz kazał mi przeprosić publicznie w/w Panią za niegodziwą ,nikczemną i podłą wypowiedź na Jej temat. Jeszcze raz przepraszam, wyznaję iż zachowałem się jak ostatni cham i niegodziwiedz. Michałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Jackyll- nie będę specjalnie dla Ciebie pisał czym sie zajmujemy. Moim zdaniem jak masz zamiar coś oczernić to powinieneś wiedzieć o czym mówisz. W tym przypadku oczerniasz moją firmę, nie wiedząc tak naprawdę o co chodzi. Masz podejście: "oszukiwałem ludzi jak pracowałem w banku, teraz mi głupio z ich powodu. Kumpel zaproponował mi pracę w OVB. Wprawdzie nie wiem co to za firma, ale pewnie jest to naciąganie klienta i nabijanie go w butelkę, jak to w banku robiłem. Na wszelki wypadek odmówię". Jak chcesz dowiedzieć sie czym sie zajmujemy, to przeczytaj moje posty z ostatnich 10 stron na tym forum. Ale doświadczenie mi podpowiada, że bardziej zaufasz ludziom, którzy pracowali przez 3 tygodnie w firmie i im nie wyszło- teraz oblegają to forum i psioczą jak to ich OVB nie oszukało. Jeśli chodzi o Wrocław to prościej bedzie pokazać gdzie nie ma siedziby OVB, bo jest tam chyba z 20 biur. I zapewniam Cie, że nie wiszę na telefonie cały dzień. Poza tym mam na tyle szacunku do klienta, ze nie ciągam go po spotkaniach, tylko on sam wskazuje miejsce- najczęściej jego dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal-warszawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal-warszawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz-Kraków
Witam Panie Trzeźwo myślący! Wcale nie obrażam swoich klientów.Niech da spokój ludziom, którzy pracują na siebie. Napisałem to w takim kontekście do Spoko Kola (tombraidera@coś tam). Nie rozumiem jak można pisać takie bzdury. Skąd on się urwał? Nie ma zielonego pojęcia jak to działa, a sypie takimi tekstami. Normalny człowiek by tego nie zrobił. Podejrzewam, więc że komuś strasznie zazdrości. Polecam mu Janine z Poronina, ona też nic nie wie jak to działa, ale opinie też swoje umieszcza na forum. Poza tym Ty Trzeźwo- myślicielu co robisz na forum OVB. Kim jesteś i jaką masz wiedzę na ten temat? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradztwo Finansowe-Czym jest
Doradztwo Finansowe – czym jest naprawdę?.. Hasło „doradztwo finansowe” staje się modne od kilku lat. Zaczęło się od tego, że agenci ubezpieczeniowi, czując, że nazwa „agent” się zdezawuowała, zaczęli nazywać siebie „doradcami”. Zaraz potem w ich ślady poszli bankowcy. Całe zastępy „bankowych pracowników ladowych” zostały przemianowane na „doradców bankowych”. Potem już szło z automatu – firma, która zajmowała się pośrednictwem w udzielaniu kredytów – nazywała swoich przedstawicieli oczywiście „doradcami kredytowymi”, firmy leasingowe zatrudniają „doradców leasingowych”, itp., itd… Kim w takim razie jest „Doradca finansowy”? Na czym polega profesjonalne doradztwo finansowe? Żeby w pełni odpowiedzieć na to pytanie, warto spojrzeć na ten temat przynajmniej z dwóch perspektyw. Po pierwsze, doradztwem finansowym możemy nazwać pomoc Klientom w wyborze dla niego najlepszego produktu w danej kategorii, spośród setek ofert, dla przeciętnego człowieka wyglądających identycznie. Rolą Doradcy Finansowego (w skrócie – DF) jest dokonanie rzetelnej analizy potrzeb Klienta, potem dokładnej analizy dostępnej oferty na rynku i przedstawienie kilku (przynajmniej dwóch) najlepszych rozwiązań. Dzięki takiej analizie, Klient powinien mieć pewność, że produkt, który wybierze, najlepiej spełni jego oczekiwania, a on sam zaoszczędzi czas, który musiałby poświęcić, analizując rynek samodzielnie (nie wspominając już o fakcie, że najpierw musiałby posiąść sporą wiedzą na temat podstaw funkcjonowania rynków finansowych, aby móc swobodnie analizować informacje z tych rynków). Tak postawione zadanie, wymusza na DF dwie podstawowe rzeczy – musi mieć rozległą wiedzę na temat danej dziedziny finansów, w której doradza; po drugie, musi być na bieżąco z tym co dzieje się na rynku, jakie nowe produkty, rozwiązania są wprowadzane na rynku, jakie zmiany, promocje szykują się w danym segmencie. Aby sprostać takiemu wyzwaniu, dużą część swojego zawodowego czasu DF musi spędzać na uczeniu się, analizowaniu, doszkalaniu. Często nie jest wręcz możliwe, aby być na bieżąco z rynkiem, działając w pojedynkę. Za plecami takich doradców muszą stać ludzie z działów analitycznych, wspierających DF, aby Ci mogli poświęcać jak najwięcej czasu na kontakty z Klientami. W zamian za taką profesjonalną usługę Klient nie płaci żadnej specjalnej opłaty na rzecz DF – dzięki temu, że zaproponował daną usługę z danej firmy finansowej Klientowi, za swoje pośrednictwo otrzymuje wynagrodzenie właśnie od danej firmy. Gdyby Klient sam chciał skorzystać z takiego produktu, np. bezpośrednio zgłaszając się do danej firmy, prowizję zapłaciłby i tak, tyle że otrzymałby ją przypadkowy często pracownik danej firmy, na którego trafił Klient. Ten sposób płacenia za usługę doradztwa jest z jednej strony bardzo korzystny dla Klienta, gdyż nie ponosi on żadnych dodatkowych kosztów za bardzo wymierną dla niego pracę (wielokrotnie, dzięki dobrej analizie, Klient wybierając najlepszy produkt może np. zaoszczędzić kwotę znacznie przewyższającą prowizję, którą i tak by przecież komuś zapłacił).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradztwo Finansowe
Ale można też mówić o jeszcze jednym aspekcie doradztwa finansowego – jest to dziedzina, którą można by nazwać „analizą i planowaniem finansów osobistych” Klientów. Otóż smutną prawdą jest to, że najczęściej jeżeli to Klient szuka pomocy u DF, to dlatego, że ma pilną potrzebę, albo spory kłopot – np. bank, w którym ma konto odmówił mu kredytu? – wtedy szuka pomocy u doradcy kredytowego. Ubezpieczenie, które kiedyś „wcisnął” mu namolny agent, jako produkt inwestycyjny zupełnie się nie sprawdza? (co Klient zobaczył na rocznym zestawieniu obowiązkowo wysyłanym przez ubezpieczyciela) – wtedy też DF staje się „nagle” potrzebny. Ale większości z potencjalnych Klientów DF nawet do głowy nie wpadnie, że mogliby potrzebować pomocy kogoś takiego. Dlaczego tak jest? Chyba przede wszystkim działa tutaj „syndrom dentysty” – ilu z nas chodzi o dentysty profilaktycznie, systematycznie składając wizyty po to, aby uniknąć nagłych nieprzyjemnych przygód z bólem w środku nocy? No właśnie… Większość z nas chodzi do dentysty, jak już boli – z finansami jest niestety podobnie. Dlatego rolą profesjonalnego DF (który w takiej roli jest też nazywany Analitykiem Finansów Osobistych, lub jeszcze bardziej z „amerykańska” – Planerem Finansowym) jest dotarcie do najczęściej nieświadomego swoich potrzeb w zakresie finansów Klienta, przeprowadzenie z nim wywiadu – analizy finansowej i na podstawie zebranych informacji, przygotowanie odpowiedniego planu finansowego – czyli planu działań, które trzeba wykonać w zakresie swoich finansów osobistych. Po co taki plan? Z dwóch podstawowych powodów. Po pierwsze, zdecydowana większość z nas spotka się z ogromnym kłopotem finansowym w swojej przyszłości – w momencie przejścia na emeryturę, nasze przychody dramatycznie zmaleją, bo emerytura z I i II filaru będzie stanowiła co najwyżej 30-40% tego, co otrzymywaliśmy jako wynagrodzenie w czasie aktywności zawodowej. Jeśli jak najszybciej nie zaczniemy coś w tej kwestii robić samodzielnie, to w momencie przejścia na emeryturę zostanie nam liczenie albo na system społeczny naszego Państwa (odradzałbym wiarę w pomoc na godziwym poziomie – ze zrozumiałych chyba dla wszystkich względów…), albo liczenie na pomoc najbliższych (myślę, że większość z nas nie chce jednak być na starość obciążeniem finansowym dla swojej Rodziny). Jest też drugi powód dla którego warto taką analizę finansów osobistych sporządzić, powiązany zresztą mocno z powodem pierwszym. Otóż bardzo często okazuje się, że korzystamy z różnych produktów finansowych nieefektywnie – to znaczy mamy rozwiązania gorsze, droższe niż są dostępne w danej chwili na rynku. Tak więc, dzięki dobrej analizie i sporządzeniu planu działań związanych z finansami osobistymi, Klient może po pierwsze mieć pewność, że wykorzystuje w sposób optymalny produkty finansowe, których potrzebuje, oraz, że jest zabezpieczony na niepewną przyszłość finansową. Podsumowując, można powiedzieć, że rola profesjonalnego Doradcy Finansowego jest niezwykle ważna, gdyż dotyczy jednej z najbardziej istotnych dziedzin naszego życia – naszych finansów. Nie bez kozery zatem jest nazywanie czasami takich osób „Lekarzami Finansów Osobistych”, których rolą jest zdiagnozowanie stanu obecnego (analiza), przygotowania zestawu „recept” (plan) i pomoc w wyborze najlepszego środka do zapobieżenia wystąpienia problemu (analiza rynku i dobór najlepszego produktu finansowego). I oby tylko ten „lekarz” mógł jak najczęściej Klientom proponować profilaktykę, a nie już reagować na „objawy chorobowe”… Aby taką odpowiedzialną rolę mógł pełnić ktoś, kto chce się nazywać Doradcą Finansowym Klienta, potrzebny jest jeszcze jeden warunek – musi być on NIZALEŻNY od jakiejkolwiek instytucji, czy finansowej grupy. Jaka to bowiem „niezależność” kiedy oferuje się produkty JEDNEJ firmy (mając oczywiście na wizytówce z jej logiem tytuł Doradcy Klienta…)? Lub kiedy wiodącym udziałowcem firmy doradczej, w której pracuje dany „doradca” jest jakaś instytucja finansowa w naturalny sposób promująca swoje własne rozwiązania?... Niestety, patrząc na działających na rynku „Doradców Finansowych” pod tym kątem, okaże się, że bardzo niewielu z nich jest naprawdę NIEZALEŻNYMI Doradcami Finansowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edukujmy się
Jak i gdzie zarabiać na spadkach? Wielu nieprofesjonalnych inwestorów trapi ciągle koszmar krachu giełdowego. Zasypywani codziennie informacjami, artykułami, analizami, raportami, które często są przejawem złej intencji bądź niewiedzy autorów, powodują niemałe zamieszanie w umysłach tych, którzy wątpią w swoje poczynania inwestycyjne. Strach przed spadkami na giełdach jest czasem tak duży i łatwo dostrzegalny szczególnie w fazie silnej gorączki kupowania, że obserwujący całe to zamieszanie z boku, nie mogą się nieraz nadziwić, jak umiejętnie można manipulować faktami oraz zachowaniami grupy. Każda hossa kiedyś się kończy, tak samo jak kończy się każda bessa – takie są prawa rynku i cyklów koniunkturalnych. Umiejętni inwestorzy potrafią zarabiać na rynkach zarówno podczas wzrostów jak i spadków. Zarabianie na spadkach kojarzy się przede wszystkim z terminem „krótka sprzedaż”. Aby inwestor mógł osiągać zyski podczas spadków cen walorów, musi wykonać zlecenie sprzedaży. Jak sprzedać jednak coś jeśli wcześniej nic się nie kupiło? Otóż domy maklerskie pożyczają akcje danej spółki inwestorowi (na konto inwestora zostaje wpłacona wartość akcji, które inwestor chce sprzedać). Jeśli kurs akcji spadnie, inwestor odkupuje na rynku po niższej cenie tą samą ilość akcji które pożyczył od domu maklerskiego a różnica pomiędzy ceną sprzedaży i kupna jest zyskiem inwestora. Podobny mechanizm działa nie tylko na rynku akcji ale także na tysiącach innych instrumentów notowanych na giełdach całego świata. Indeksy giełdowe, ropa naftowa, złoto, srebro, waluty, obligacje - to tylko przykłady najbardziej popularnych rynków, na których możemy zarabiać na spadkach. Dzisiaj mając do dyspozycji internet, komputer lub telefon możemy korzystać z możliwości jakie dają najbardziej płynne rynki finansowe na świecie. Jeśli inwestor chciałby skorzystać z dobrodziejstw krótkiej sprzedaży, powinien rozejrzeć się w ofercie instytucji finansowych, które oferują kontrakty CFD. CFD (kontrakty na różnice kursowe) zostały stworzone dla odwzorowania tradycyjnego handlu akcjami, walutami i towarami. Różnica pomiędzy zwykłym handlem akcjami a CFD polega na tym, że kupując akcje inwestor staje się udziałowcem w kapitale notowanej spółki a co za tym idzie, wchodzi w posiadanie szczególnych praw związanych z ich posiadaniem (prawo głosu, prawo do nowych emisji itd.). CFD to instrument pochodny z którym nie są związane prawa korporacyjne a zysk inwestora wynika ze zmiany cen walorów. W przypadku CFD nie istnieje mechanizm pożyczania akcji, gdyż kontakt CFD jest jedynie odzwierciedleniem kursu akcji (instrumentem bazowym jest akcja danej spółki, towaru, indeksu, waluty). Dodatkową zaletą kontraktów CFD jest mechanizm lewarowania - w przypadku tego instrumentu finansowego inwestor angażuje tylko procent wartości transakcji. Ten procent wartości zawieranej transakcji nazywany jest depozytem początkowym. Dla przykładu z 10% lewarowaniem inwestor potrzebuje tylko 1.000 funtów na zawarcie transakcji o wartości 10 000 funtów. Dlatego 500 funtów zysku będzie równe 5% wyłożonego kapitału w przypadku gdy inwestor zakupiłby akcje, ale aż 50% gdy inwestor dokonałby takiej samej transakcji na CFD. Należy pamiętać że straty liczone są w ten sam sposób więc inwestor powinien być świadomy potencjalnych strat i zysków. Kolejnym atutem CFD jest fakt, że inwestorzy pomimo braku posiadania praw przysługujących zwykłym posiadaczom akcji, mogą tak jak oni czerpać korzyści z dywidendy. Dla przykładu dla akcji notowanych w Wielkiej Brytanii rachunek na którym utrzymywana jest pozycja długa jest zasilany kwotą odpowiadającą 90% kwoty dywidendy, rachunek na którym utrzymywana jest pozycja krótka jest obciążany kwotą odpowiadającą 100% kwoty dywidendy. Dla akcji notowanych w Stanach Zjednoczonych jest to odpowiednio: 85% i 100%. Inwestorzy dokonujący transakcji na kontraktach na różnice kursowe muszą pamiętać o jeszcze jednym ważnym aspekcie – finansowaniu. Jeżeli inwestor utrzymuje przez noc pozycję długą (kupno) płaci opłatę za finansowanie pozycji (LIBOR + 3%) a jeżeli utrzymuje pozycję krótką (sprzedaż) otrzymuje płatność za finansowanie pozycji (LIBOR – 3%) co dodatkowo zachęca do krótkiej sprzedaży. OVB Łukasz- Kraków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edukujmy się- IKE czy warto
IKE DLA INWESTORÓW GIEŁDOWYCH - CZYLI SKOK NA KASĘ Platforma Obywatelska w ramach realizacji przedwyborczych obietnic likwidacji „podatku Belki”, co prawda go nie zlikwiduje, ale za to pieniądze z podatku zamiast do budżetu będą przekazywane na indywidualne konta emerytalne (IKE). W 1999 roku składki na ZUS też nie obniżono, tylko przekazano jej część do OFE. Z wiadomym skutkiem. Jak twierdzą projektodawcy „dzięki takiemu mechanizmowi pieniądze obywateli nie znikałyby w budżecie państwa, ale byłyby inwestowane w ich przyszłe emerytury. Pozwoliłoby to zwiększyć skłonność Polaków do oszczędzania, a zarazem rozruszać kulejący system IKE”. W Ministerstwie Finansów rozpoczęły się już prace nad tą koncepcją. Nowy system miałby wejść w życie w ciągu 2 lat. Większość rozmówców „Pulsu Biznesu”, który o tym pomyśle poinformował, z niechlubnym wyjątkiem autora tego bloga, pochwaliło pomysł. Więc ja swoje zastrzeżenia rozwinę. Przymus „oszczędzania” w OFE wynika podobno stąd, że większość ludzi sama nie będzie „oszczędzać”, więc państwo musi robić to za nich. W przeciwnym przypadku wydadzą wszystko dziś i nie będą mieć na starość, a „państwo” będzie musiało im pomagać. Ale przecież „inwestorzy giełdowi” należą do tej „mniejszości”, która oszczędza??? Więc argumenty są absolutnie niespójne. Czy ci, którzy je głoszą, tego nie dostrzegają? Moim skromnym zdaniem, jest to kolejny skok „instytucji finansowych” na kasę podatników. IKE prowadzi obecnie 12 banków, 12 zakładów ubezpieczeń na życie, 14 funduszy inwestycyjnych i 4 biura maklerskie. Ale skłonność rodaków do oszczędzania w nich, jakoś nie jest zbyt duża. Indywidualne Konta Emerytalne ma około 1 mln osób. Podobno nie było wystarczających „zachęt” ze strony rządu. Więc najlepszą „zachętą” żeby „rozruszać kulejący system” stanie się teraz przymus państwowy! Bo przecież system jest doskonały, tylko głupi naród dotąd się na nim nie poznał. OVB Ł-K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWDZIWA Prawda o Doradcach
Ciekawe artykuły pojawiły się na tym polu bitwy. Wolę to niż takie kłótnie, bezpodstawne oszczerstwa i późniejsze tłumaczenia. Prawda jest taka, że jeżeli ktoś poważnie traktuje zawód doradcy finansowego, wie na czym Świat stoi,zna politykę ubezpieczeniową i inwestycyjna to warto korzystać z jego usług. Zaczynając pracę w takiej firmie, zaczynamy nowy rozdział historii swojego życia. Wówczas najważniejszą osobą jest nasz przełożony. To on przygotowuje doradztwa, od niego zależy przyszłość naszych klientów i to od niego będziemy się uczyć. Taka osoba musi mieć ogromną wiedzę i to co jest w tych artykułach musi znać na pamięć. Nie jest to AŻ takie trudne dla fachowców. Chciałbym, żeby na forum pisali Ci, którzy taką wiedzę posiadają. Inne posty są bezwonną substancją, która nie wnosi pożytku żadnego. Po co to wszystko? Jeżeli Wasi znajomi zaczynają pracę to pozwólcie się im rozwijać. To nie żadna sekta, to ogromna instytucja finansowa. Sam skończyłem finanse i wiem, że inna firma nie da mi takich możliwości. Jak ktoś jeszcze nie wierzy w Obiektywność owej instytucji zachęcam do poczytania listy prowizji dla współpracowników OVB. Lista prowizji to lista produktów, które ma do dyspozycji klient przy współpracy z doradcą. *77 różnych produktów na życie z 8 czołowych Towarzystw Ubezpieczeniowych, *ponad 100 różnych produktów ubezpieczeń majątkowych *dostęp do funduszy inwestycyjnych na całym świecie, *OFE AXA i Generali-proszę sobie sprawdzić wyniki! Tak naprawdę ktoś kto ma dostęp do takiej liczby produktów na rynku finansowym może wszystko. Narzędzia są, tylko trzeba umieć je wykorzystać. I to jest cała prawda o OVB. Jeżeli koś nie umie tego wykorzystać to później są takie a nie inne posty NIECH TO FORUM BĘDZIE TYLKO DLA OSÓB, KTÓRE POSIADŁY PEWNĄ WIEDZĘ NA TEN TEMAT. TO POWAŻNY BIZNES I NIE DLA KAŻDEGO. POZDRAWIAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFE - Ranking
http://emerytury.onet.pl/0,flista.html Jeżeli mówimy o OFE to OVB jest dystrybutorem tylko OFE Generali i OFE AXA. Wyżej jest adres str. gdzie można sprawdzić notowania na bieżąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzięki za artykuły i ranking
Kurcze to mój kolega robi w OVB, pozałatwiał mi tam dobre ubezp. samochodu, życia(już raz wykorzystałem 3% uszczerbku-1350zł) i chciał mnie przenieś do OFE Generali, a ja zostałem w tym cholernym OFE Commercial Union! Nigdy nic do nich nie miałem, ale jak sprawdziłem teraz wyniki to porażka. Zaraz do niego dzwonie i zmieniam to. Sorry Arek!!! Michał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gazeta Ubezpiecze- artyk.OVB
O wszystkowiedzących doradcach w ich własnym domu wtorek, 05 sierpień 2008 Szkoda mi ludzi, którzy przychodzą do nas, zaczynają pracę i odchodzą po jakimś czasie ze względu na presję, z jaką spotykają się w swoim otoczeniu. Znajomi, przyjaciele, najbliższa rodzina oraz rodzice doradzają, że taka praca jest zła, nic niewarta, uważają, że najlepsza jest praca na etacie, ta 8–10-godzinna, ze stałą pensją – bo lepiej mniej, ale pewnie, niż wielokrotnie więcej, przy mniejszej ilości czasu pracy, ale bez żadnych gwarancji. Jakie prawo mają ludzie, którzy sami w życiu żadnego sukcesu nie odnieśli, aby doradzać innym przy podejmowaniu przez nich decyzji? Sami nigdy nawet nie spróbowali, jak taka praca „smakuje”, a z góry wiedzą lepiej, że to nic dobrego, że ich syn czy córka najlepiej zrobią, jak będą się z daleka trzymali od naszej branży. Do tego jeszcze stwierdzenia typu: synu/córko popatrz na swoją matkę, która przez cały czas drży, aby nie została zwolniona z pracy, zostało jej jeszcze kilka lat do emerytury i musi ten okres jakoś przetrwać, często godząc się na złe traktowanie przez pracodawcę, również finansowe; ojciec całe życie ciężko pracował i poza „cienką” emeryturą do niczego nie doszedł; bratu nie wyszło, mimo że wielokrotnie zmieniał pracę, a nawet próbował z własną działalnością gospodarczą i do dziś tylko spłaca zaciągnięte kredyty; siostra skończyła studia i jedyne, co jej się udało, to znaleźć kolejkę po zasiłek dla bezrobotnych. Skoro tylu ludziom, starszym i bardziej doświadczonym, z grona najbliższych, w życiu nie wyszło, to i tobie na pewno się nie uda, bo dlaczego miałoby być inaczej. Taki jest już los naszej rodziny, którą prześladuje pech. Dlatego znajdź sobie jakąś porządną pracę, a nie jakieś tam doradztwo finansowe. Tylko stała praca na etacie daje pewność i stabilizację. Tutaj zgadzam się w pełni z tym stwierdzeniem o pewności i stabilizacji. Pewne jest, że w życiu tych ludzi nic się nie zmieni, stabilizację oczywiście osiągną – ale tylko dopóty, dopóki nie zostaną zwolnieni, i co dalej? Jakoś to będzie, narzekając przez całe dalsze życie, rezygnując z realizacji własnych marzeń i celów, często godząc się na współpracę z ludźmi, z którymi się męczą przez 8 godzin dziennie, rano wstając z łóżka przeklinają, że muszą iść znowu do pracy, gdy już dzień się kończy, kładąc się do łóżka ponownie klną, że rano czeka na nich praca. I tak do emerytury, bo to ona właśnie jest w naszym kraju czymś, do czego namiętnie dążymy, jest najważniejszym celem wielu rodaków, którym w dalszym ciągu się wydaje, że na emeryturze będą żyli godnie i godziwie. Przejść na emeryturę... i co dalej? Z ręką na sercu, ile ludzi kocha to, co robi zawodowo, ile osób rano wstając cieszy się z tego, co robi w swojej pracy, ile osób cieszy się, że znowu jest nowy dzień i nowa szansa na zrobienie czegoś nowego w miłej atmosferze z sympatycznymi ludźmi. To czeka każdego, kto rozpocznie pracę w naszej branży, być może w naszej firmie. Atmosfera u nas jest jedyna w swoim rodzaju, każdy pomaga każdemu, ludzie są dla siebie mili, a spotykając się każdego dnia ze sobą w biurach nie chce nam się iść do domu, a jeśli już pójdziemy, to nie możemy się doczekać, kiedy znowu do biura wrócimy. artykuł dyr. Krajowego OVB dla Gazety Ubezpieczeniowej z sierpnia 2008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gazeta Ubezpiecze- 15 lat OVB
W piątek 4 kwietnia br. odbyła się wielka Impreza Nominacyjna OVB Polska. Hala sportowa w Ursynowskim Centrum Sportu i Rekreacji pękała w szwach. Do Warszawy przybyło 1200 osób z całej Polski, dopisali także goście z zagranicy, w tym prezes zarządu OVB Holding z Niemiec Michael Frahnert . Było mnóstwo nominacji, mnóstwo dyplomów, w pewnym momencie na podium znalazło się tak wiele osób, że dla wszystkich nominowanych zabrakło miejsca! Równolegle odbywały się targi partnerów firmy. Uroczystość zakończył wykwintny bankiet połączony z imprezą taneczną . Były wybuchy aplauzu, wielkiej radości, wiwaty i fajerwerki, widzieliśmy także prawdziwe łzy wzruszenia. TAK ŚWIĘTUJĄ PRAWDZIWI LUDZIE SUKCESU! Helmut Klingseisen, prezes OVB Polska powiedział dla „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Firma OVB działa na rynku europejskim dokładnie od 38 lat, a narodziła się w Kolonii nad Renem. Początki OVB w Niemczech to doradztwo ubezpieczeniowe dla klientów. W miarę upływu czasu i nabierania doświadczenia, coraz ważniejsze stawało się doradztwo ogólniejszej natury, doradztwo finansowe. Ten skrót – OVB – którym firma posługuje się do dzisiaj, oznacza właśnie Obiektywne Doradztwo Finansowe. Zaczynałem pracę w Austrii, działałem na Węgrzech i we Włoszech, w Polsce znalazłem coś, z czym się nie spotykałem podczas swoich misji w innych krajach. Niesłychaną ambicję współpracowników! Wielkie motywacje i chęć sukcesów! To wszystko daje rezultaty. Z kolei gość imprezy Adam Sankowski, prezes Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych powiedział nam, że był pod wrażeniem profesjonalizmu i rozmachu uroczystości. Cieszy go także, że OVB Polska chce włączyć się w wielką społeczną akcję zbierania 100 tysięcy podpisów pod ustawę o ulgach podatkowych w III filarze, zainicjowaną przez Komitet Obywatelski RAZEM na ostatniej warszawskiej konferencji MDRT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górka dziękuje OVB za pomoc
Górka dziękuje wtorek, 03 czerwiec 2008 Dokładnie w Dniu Dziecka, w dziecięcym szpitalu na Górce w Busku-Zdroju odbyła się wzruszająca uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej, którą uczczono odnowienie parku otaczającego szpital. Na tablicy widnieje nazwisko Helmuta Klingseisena, prezesa OVB Polska, który w imieniu swej firmy ofiarował pieniądze na ten cel oraz moim własnym, red. Bożeny M. Dołęgowskiej-Wysockiej, pomysłodawczyni projektu. Niezręcznie mi o tym samej pisać, ale trudno przemilczać fakty. A są one takie, że tablicę z piaskowca wyrzeźbił Leszek Błach, ojciec leczonego na Górce od wielu lat Aleksandra. Pan Leszek otrzymał też z rąk Haliny Wielogórskiej, szefowej Fundacji, pierwszą nagrodę im. dra Szymona Starkiewicza za osobisty wkład pracy i dobro czynione dziecięcemu szpitalowi oraz pierwszy egzemplarz książki pt. Czyn i łza. Wspomnienia z Górki. Promocja książki mego autorstwa, połączona z koncertem i aukcją dzieł sztuki na rzecz górkowej Fundacji, odbyła się w zabytkowej sali Sanatorium Marconi, gdzie zebrali się ludzie od lat związani ze szpitalem, jego darczyńcy i sponsorzy ofiarujący chorym dzieciom swój "czyn". Niejednemu zakręciła się w oku łza podczas występu leczonych na Górce dzieci. Wszystkiemu towarzyszyło cudowne słońce, które uśmiechało się z góry i oświetlało odnowiony park, który i w rzeczywistości, i symbolicznie otrzymał w podarku od OVB Polska "więcej światła". Każdy okruch Dobra uczynionego ludziom wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klient OVB-zainwestowałem
Jestem klientem, mam doradcę z OVB i postanowiłem trochę poczytać co o nich sądzą inni.Co do produktów to chyba jest ok. Prawda, że zainwestowałem w fundusze przed tym krachem całym, ale dzięki Bogu mój doradca jest czujny i jak zaczęły się spadki wszedł przez internet na moje konto i pozmienialiśmy te fundusze akcji na bezpieczne.(dziękuję, że ktoś wymyślił taki produkt i takie bezproblemowe możliwości) Przed tym kryzysem udało się zarobić 15%, ale później jak nadeszły spadki udało się szybko to pozmieniać na jeszcze niewielkim plusie. Do tej pory przez rok czasu mam z 85 000 zł 88 500zł. Wiem, że jakbym poszedł inwestować do banku jak mój znajomy to zostałoby mi może 45 000 zł. On stracił 50%. Niestety teraz kolejny dylemat,kiedy wrócić na akcje. Będzie dobrze. Wielki Plus dla mojego doradcy. Poleciłem go kilku znajomym , jak do tej pory nikt nie miał mi tego za złe. Dziękuję mu, że się cały czas interesuje. Pozdrawiam! Paweł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ranking OFE
A'propos rankingu OFE prztaczanego powyżej... wszyscy patrzą tylko na stopę zwrotu j.u. To błąd. Pokusiłem się o szybkie wykorzystanie arkusza kalkulacynego i ... co mi wyszło? Ano to, że istotne są również opłaty pobierane przez fundusz. Cóż z tego, że Generali lub AXA osiągają dobre wyniki jak inwestują mniej niż np. Allianz (Allianz ma 4% opłatę, inne OFE większą - max 7%), czego efektem jest to, że na koncie klienta relanych złotówek będzie więcej w Allianz pomimo, iż ma np. o 2 % mniejsze zyski :-) Zachęcam "doradców" do poświęcenia chwili czasu na proste w sumie (dla doradcy finansowego) obliczenia :-) Pozdrawiam DORADCÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 lat OVB
15 lat OVB - znowu kasę na imprezę musieli wyłożyć ubezpieczyciele współpracujący z OVB ("zakładnicy" OVB) :-) A jak ubezpieczyciele to w konsekwencji i klienci :-) Ktoś przecież za to wszystko musi zapłacić :-) Jakby nie patrzył, OVB ... "rąbie" klientów :-) No bo przecież, gdyby koszty imprez OVB były dopisywane do polis ich klientów to wtedy napradę możnaby powiedzieć, że "klient jest ich dobrem najwyższym" a nie "kurą do oskubania" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Socjalny
Odnośnie realnego zysku z OFE w zestawieniu z opłatami, to proszę: http://www.analizy.pl/analizy_online/download.php?d=(2008-10-17)FUNDskaner_fe_konto.pdf Żeby sobie kalkulować to samemu, to trzeba wiedzieć jak OFE naliczają opłaty i jakie one są obecnie. Także ten strzał z Allianzem, to taka kula w płot. Życzę trochę więcej wiedzy i profesjonalizmu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko się pytam...
Pytanie do wszystkich dla których \"brak obecności na rynku reklamowym\" jest naczelnym zarzutem w stosunku do OVB: kto płaci za reklamy innych firm doradczych? Jakiś hojny dobroczyńca czy może klient właśnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinkaka
Pytanie do wszystkich dla których "brak obecności na rynku reklamowym" jest naczelnym zarzutem w stosunku do OVB: kto płaci za reklamy innych firm doradczych? Jakiś hojny dobroczyńca czy może klient właśnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinkaka
Pytanie do wszystkich dla których "brak obecności na rynku reklamowym" jest naczelnym zarzutem w stosunku do OVB: kto płaci za reklamy innych firm doradczych? Jakiś hojny dobroczyńca czy może klient właśnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinkaka
Pytanie do wszystkich dla których "brak obecności na rynku reklamowym" jest naczelnym zarzutem w stosunku do OVB: kto płaci za reklamy innych firm doradczych? Jakiś hojny dobroczyńca czy może klient właśnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz-Kraków
Jasne Allianz więcej zarobiło od Generali i AXA. Śmiechu warte. Allianz ma 4% ponieważ zyski ma okropne i tak się ratują. Poza tym to 4% to tylko od wpłaty i to nie jest 3% różnicy jeżeli chodzi o zyski całoroczne. Jest to opłata pobierana tylko od wpłaty a nie od całości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apek
Ja niestety jestem niezadowolonym klientem OVB. Dlaczego: 1. Zaczeło się od 5% prowizji o której przy rozmowie nie było mowy ale podobno była na umowie! Póżniej drogą pocztową w wielkim pośpiechu wysyłanie owej umowy, kwitów bo to druki szybkiego zarachowania itp.. Chodziło mi o pewną kwotę która miała być na tzw."czarną godzinę", dostępna w każdej chwili i oczywiście bezpieczna. Doradca opowiedział mi o "Rachunku dodatkowym" na polisie. Skorzystałem. Niestety problem rodzinny zmusił mnie do wybrania owej kwoty. Na dzień dobry: 16 dni czekania na pieniądze, 5% wartości out no i oczywiście straty z funduszu. A niby lokata bankowa przy tej polisie miała być nieopłacalna (słowa doradcy). 2. Brak operacji na moim innym rachunku funduszu lub nieudolność doradcy sprawiło, że jestem stratny przez ten "kryzys" ok. 20%. A mogła wystarczyć (jak czytam inne posty) mała ingerencja w moje konto żeby chociaż zmniejszyć jego skutki :( Cóż. Jedno wiem. Nie zaufam już nikomu z sfery finansowej (fundusze itp.). Doradca z Wrocławia (nie chce wymieniać jego nazwiska) potraktował mnie jak kolejny "element" do swojej premii. A miało być tak pięknie :( Doradcy OVB nie wiedzą chyba jak zwykły-szary człowiek taki jak ja musi ciężko pracować żeby zaoszczędzić jakieś pieniądze na swoją przyszłość. Po moim doświadczeniu z OVB mam wrażenie, że tak naprawdę chodzi tylko o "ich" przyszłość. P.S. Jedyne z czego jestem zadowolony to z OFE ale to chyba sam byłbym w stanie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×