Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość jackyll
Trochę mnie nie było, ale to dlatego, że postanowiłem podrążyć temat w branży. Moi drodzy pracownicy OVB skoro tak dzielnie bronicie swojej firmy, niemalże jak suka młodych wytłumaczcie mi jedną rzecz. Ponieważ nie pracuję juz w banku zadzwoniłem do kolegów z "branży". Główie z tego banku w którym pracowałem. Okazuje się jednak że sporo pracowników ma konta w banku, w którym pracowałem. Poprosiłem więc, z racji, że szukam pracy, aby zrobili wsród nich wywiad na temat pracy w OVB. Więc wytłumaczcie mi skoro wasza firma jest tak cudowna i wspaniała to dlaczego żaden z pracowników Waszej firmy nie poleca tam pracy, a wręcz odradza. Nie rozumiem tego. Może jednak jest tak, że w tym temacie wypowiadają się ludzie którzy faktycznie mają wyprane mózgi, albo wcale nie osiągają w OVB sukcesu tylko są dziwnie sfrustrowani i pisząc że jest super sztucznie podbudowują się na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ranking OFE
Socjalny, przyjacielu drogi - pomyśl chwilę jak coś napiszesz. Co klienta obchodzi chipotetyczna wartość od 1999 roku, skoro przejście do innego OFE proponujesz mu np. w tym roku. Patrz na to, co będzie miał ze skorzystania z propozycji OVB w TYM roku! Ja po prostu twierdzę, że nie można się kierowac tylko stopą zysku, bo istotne jest też ile z wpłaty jest inwestowane. Przyznasz, że jesli ze 100 zł usyskam 10 zł zysku to jest to finalnie samo, co 13 zł z 97 zł? ;-) O tym mówię... fundusze pobierające większe opłaty (patrz: płaca wieksze prowizje :-) ) muszą wygenerować wieksze zyski by wyjść na to samo :-) Chyba z matematyką nie będziesz dyskutował? :-) Druga kwestia - jak się pewnie orientujesz, a jak nieto Ci podpowiadam, że zyski nie wypracowują firmy (AXA, Compensa, Generali ... itd) a konkretne nazwiska (zarządzający funduszami). Zainteresuj się proszę zmianami na rynku funduszy, w tym OFE, popatzr kto skąd przeszedł, jakie ma doświadczenia, itd... dopiero wtedy wypowiadaj się o np. Allianz, czy innych firmach notujących w ostanim czasie (czasie kryzysu!) lepsze wyniki niż inni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiechnięty z rynku
Top Liga niemieckiego rynku pośredników finansowych (2007): 1) DVAG - 1.036 mln euro 2) AWD - 738 mln euro 3) MLP - 502 mln euro 4) Postbank Finanzberatung - 326 mln euro 5) OVB Holding - 246 mln euro Hmm... fajnie, nawet pocztowcy mają lepsze wyniki niż OVB :-) Mam nadzieję, że już na tym forum nie zobaczę więcej słów z rodzaju "największa firma", "lider rynku" itp :-))) Więcej pokory braci OVBeowska :-) Naprawdę są więksi i lepsi od Was... nawet pocztowcy :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTT2008
"Bolero Compensa - Proszę o poradę Potrzebuję porady Chciałbym zrezygnować z Bolero Compensa (ubezpieczenie z funduszem kapitałowym) po 13 miesiącach wpłat. Około rok temu dałem się wmanewrować w Bolero. Naciągnięto mnie na 500 zł miesięcznie. Doradca omamił mnie wizjami krociowych zysków, a nie przedstawił żadnych załączników. Nie otrzymałem też OWU. Wierzyłem mu, że to dobry produkt, ponieważ znałem tego doradcę od dłuższego czasu. Po jakimś czasie dostałem od Compensy załącznik nr 1 i 2 i nastąpił szok. W skrócie: przy wcześniejszej rezygnacji z polisy, wpłaty z pierwszych 2 lat przepadają w następujący sposób: 2 lata - 100%, 5 lat - 84%, 10 lat 65%. Po roku składek - 6 000 zł, wartość j.u. wyceniono na 4 895 zł (18,4% strat). Nie wiedziałem również, że z pierwszych 2 lat składek TU pobiera 0,75% przez czły czas trwania ubezpieczenia, tj od 12 000 zł dodatkowo zabierze 90 zł rocznie, czyli po 20 latach 1 800 zł, oraz 5 zł miesięcznie co daje po 20 latach dodatkową stratę 1 200 zł. Rozumując tym tokiem, przy rezygnacji po 10 latach "oszczędzania", z pierwszych 2 lat składek (czyli z 12 000 zł) otrzymam ok 3 000 zł, a po odjęciu 900 i 600 otrzymam 1 500 zł. Po odliczeniu inflacji, realna wartość wyniesie ok. 1 000 zł. Poradźcie proszę co z tym zrobić. Chciałbym zrezygmować z tego "złotego interesu", ale bez strat. Czy są jakieś szanse na zwrot wpłaconych pieniędzy?. Czy zerwać umowę i pogodzić się ze stratą 6 500 zł, ale nie ponosić już dalszych bezsensownych kosztów? Jak z tego wybrnąć!!! " No właśnie, co doradzą "doradcy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Socjalny
Ranking OFE, napisałeś: "Co klienta obchodzi chipotetyczna wartość od 1999 roku" -Ta hipotetyczna wartość rachunku to właśnie najlepsza miara która pokazuje jak się ma to co dla klienta NAJWAŻNIEJSZE, czyli ZYSK po uwzględnieniu stopy zwrotu i opłat. Piszesz dalej: "Patrz na to, co będzie miał ze skorzystania z propozycji OVB w TYM roku!" -Nie bądź śmieszny i nie mierz miarą jednego roku OFE, bo są to wieloletnie inwestycje i nikt nie zmienia funduszu pod kątem najbliższego roku czy dwóch. Powiedz czy według Ciebie najlepszą strategią będzie zmiana co roku (przy opłacie 80 zł) funduszu, który będzie miał najniższe koszty ? Jak tak, to powodzenia ! Odwołałeś się do jednego roku, bo tam matematyka Ci się zgadzała. Piszesz: "fundusze pobierające większe opłaty (patrz: płaca wieksze prowizje ) muszą wygenerować wieksze zyski by wyjść na to samo" -Nie tylko muszą wygenerowac większe zyski, ale to robią, i nawet po uwzględnieniu opłat dają dużo LEPSZY ZYSK.To właśnie ten hipotetyczny zysk (również czysta matematyka kolego) jest jego miarą i jeżeli przy relacji zysk/opłaty Allianz sporo traci do czołówki (nie mówiąc już że przy samej stopie zwrotu jest to prawie 40% !!) to o czym Ty w ogóle piszesz ? Odnośnie zarządzania, to okres od lipca 2007 pokazał siłe funduszy, i ich zarządzających. Wyniki mówią same za siebie: w ciągu ostatniego roku, Generali stracił jako drugi najmniej, w ciągu ostatnich trzech miesięcy również. A tylko w jednymi spośród tych miesiący, ostatnim Allianz zanotował lepszy wynik niż Generali. Tym chcesz sie pochwalić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Uśmiechnięty z rynku- powiedz mi prosze jak pocztowcy radza sobie w Polsce i w kazdym innym kraju, w którym działa OVB (przypomne, jest ich 15). Tak wiesz... zeby mieć namacalna skalę porównania- nie tylko rynek niemiecki, tylko ogólny, europejski. To samo z pozostałymi firmami :] TTT2008- Przeczytaj raz jeszcze OWU, bo głupoty piszesz! Jeśli chcesz zrezygnowac z Bolero tylko ze wzgledu na opłaty, to robisz straszną głupotę. To naprawdę dobry program. Ale jest to produkt długoterminowy. Nei ma na celu zgromadzić pieniądze w przeciagu roku, czy dwóch, lecz w przeciągu 10-15 lat minimum. O tym na pewno było mówione podczas doradztwa. Jeśli nie było mówione o opłatach czy też zasadach (limitach) to schrzanił sprawę prowadzący spotkanie. Na dana chwilę gdy przerwiesz- wszystko tracisz. Jedyne co możesz zrobić to poprosić swojego doradcę z OVB by pomógł CI obniżyć składkę- ale nie gwarantuje, że sie uda. Czy oprócz opłat jest jakis konkretny powód, dla którego chcesz zrezygnować? W jakim celu był ten program założony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiechnięty z rynku
Botosai, słoneczko moje, odpowiedz sobie na nastepujące pytania i będziesz miał odpowiedź na wątpliwości związane ze skalą porównawczą: 1) czy OVB Holding, jako spólka giełdowa, jest zobowiązany do podawania globalnych wyników? Lub inaczej - czy kasa z Polski ma wpływ na wynagordzenia szefów struktur, zarządu OVB Niemcy? 2) jaki udział w prowizjach (mówimy o rankingu prowziji) OVB stanowi owe 15 rynków? Czy Niemcy przypadkiem nie przeważają? buziaki słoneczko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Usmiechniety: 1) Nie ma. 2) Na daną chwilę przeważa chyba Grecja z tego co pamiętam. Tylko wytłumacz mi proszę co ma piernik do wiatraka? Bo czegos tu nie rozumiem. W Polsce OVB w ogóle nie ma na giełdzie i mimo to jesli chodzi o doradztwo finansowe jest OVB, potem długo długo nic i się dopiero pojawiają firmy "konkurencyjne". Twoja wypowiedź można porównac do polskiego rynku ubezpieczeń. Największa firmą- potęgą jest tu... PZU. 99% Polaków jest, albo kiedyś była ubezpieczona w PZU (mówimy tu o kazdym rodzaju ubezpieczeń). No zastanów sie sam- w szkole, w pracy, na studiach- wszedzie jest PZU. Każdy Polak "coś kiedyś" miał w PZU. Teraz wyobraź sobie, że ktoś patrzy na wielkość polskich ubezpieczalni i mówi, że np. Allianz jest słabiutki, bo lokalne PZU jest wieksze. Ma to jakis sens? Próbujesz wmówić mi, że OVB jest malutką firmą, bo ma mniejszy kapitał na giełdzie w Niemczech niż tamtejszy Bank Pocztowy. A ja sie pytam: co z tego? I jaka różnice robi klientowi w Polsce (przypominam, że tu właśnie żyjemy), że OVB jest mniejsze na giełdzie niemieckiej niż Postbank czy ADW ? Jeszcze wracając do poprzednich postów... jackyll- jak juz wywiad przeprowadzałeś, mogłes sie spytać rozmówców czemu nie polecaja OVB. Skąd my mamy to wiedzieć. Podejżewam, ze jakbym zrobił taki wywiad wśród pracowników OVB, nt. Twojego banku, w którym pracowałeś, to wyniki byłyby podobne- nikt by nie polecał, aniektórzy wręcz odradzali. Jak myślisz- dlaczego? Apek- cóż moge powiedzieć. Przykro mi, że miałeś takiego pecha natrafić na czarną owcę wśród naszych współpracowników. Moim zdaniem powinieneś się skontaktować z przełożonym tego człowieka i powiedzieć mu o całej sprawie. Być moze w przyszłości inni klienci tego unikną, bo Twój doradca bedzie wiedział, ze schrzanił sprawę i drugi raz tego nie zrobi. Miałem podobną sytuację: klient miał wieksze pieniądze i chciał w jakis sposób je ulokować, ale tak by mieć do nich stały dostęp. Również zaproponowałem mu wpłatę dodatkową do inwestycji długoterminowej. Jednak z 30 000, które miał, poleciłem mu zainwestować 1/3. Resztę by wpłacił na lokate bądź konto lokacyjne. Mniej korzystne- oczywiście- ale ma dostęp na już. Myślę, ze takie rozwiązanie sprawy- i nie byłoby dzisiaj tych żali. Ale to tylko gdybanie o przeszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UM Allianz
Info dla fachowców: "Artykuł "Kluczowe firmy w regionie" W ostatnim wydaniu Global Broker & Underwriter zamieszczono zestawienie firm, które odgrywają znaczącą rolę na poszczególnych rynkach Europy Wschodniej. Zostało ono przygotowane na podstawie opinii 300 ekspertów rynkowych, którzy zostali przepytani na tę okoliczność. Aby powstały ranking w jak największym stopniu odzwierciedlał rzeczywistość, poszczególni eksperci wypowiadali się na temat rynków, z którymi są związani. Zapytano o najlepszego ubezpieczyciela, reasekuratora, brokera ubezpieczeniowego oraz reasekuracyjnego. Zestawienie w przypadku polskiego rynku dla poszczególnych kategorii, przedstawia się następująco: + najlepszy ubezpieczyciel: PZU i Allianz; + najlepszy broker ubezpieczeniowy: Aon, PWS Konstanta; + najlepszy reasekurator: PTR, Swiss Re; + najlepszy broker reasekuracyjny: Aon, Willis. Warto też zaznaczyć, że dla rynku litewskiego jako drugi najlepszy ubezpieczyciel wymienione jest PZU Litwa. Ponadto dokonano podsumowania dla całego regionu i uznano, że: + najlepszy broker ubezpieczeniowy to Marsh i Aon; + najlepszy reasekurator: Munich Re i Swiss Re; + najlepszy broker reasekuracyjny: Aon i Guy Carpenter. Co prawda w podsumowaniu dla całego regionu nie podano zwycięzcy w kategorii ubezpieczyciel, jednak przeglądając wyniki dla poszczególnych krajów, łatwo zauważyć, że najczęściej wymienianym ubezpieczycielem jest Allianz. Za: Global Broker & Underwrite" A podobno OVB pracuje z najlepszymi :-) Zainteresowanych z Katowic zapraszam do kontaktu: katowice.oddzial@allianz.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz-Kraków
TTT 2008- Compensa Bolero!!! Witam Pana! NIe wierzę, że Pana kolega doradca nie powiedział, że jest to produkt długoterminowy. Proszę do niego zadzwonić i zapytać się co i jak. Ja uważam, że jest to pod względem opłat jakie pobiera towarzystwo jest to jeden z najtańszych produktów na rynku i najbardziej opłacalnych. Nic Pan nie stracił. To 18% to tylko dlatego nie 50%, że doradca namówił Pana do najlepszej inwestycji, czyli systematycznych wpłat. Na niczym się nie zarabia tyle co na funduszach systematycznie. A jeżeli chce Pan mieć z tego emeryturę to proszę się modlić , żeby spadki były jeszcze coraz większe i to przez co najmniej 5 lat. Teraz stracił Pan 18% a kupuje pan o 100% więcej jednostek za to 500 zł.niż rok wcześniej. Kiedy należy kupować? Kiedy jest tanio, czy kiedy jest drogo? Proszę mi wierzyć, że teraz jest bardzo tanio. I to co Pan teraz wpłaca zwróci się w najbliższym czasie kilkakrotnie. Po drugim roku będzie Pan miał pobierane 0,125% miesięcznie, czyli ok. 1,5% od wartości aktywów na rok. Produkt jest jak najbardziej właściwy.Jeżeli Pan zrezygnuje zrobi Pan największą głupotę. Pana doradca zna się na rzeczy, to on jest od inwestycji i zrobił to doskonale. Jeżeli ja komuś zakładam taki produkt mówię im, żeby się modlili o spadki nawet 90%, bo tak naprawdę po takich spadkach w ciągu roku kupimy za te same pieniądze tyle co przez 9 lat przed kryzysem. Tak to działa. Giełda jest instrumentem doskonały, gdzie rządzi chciwość i strach. Mądrość to umiejętność postępowania inaczej niż to robią inni.Może Pan iść z tymi 500 zł. do banku i tam inwestować. Jeżeli zna Pan prawo bankowe i prawo ubezpieczeniowe to na pewno nie zrezygnuje Pan z polisy, gdzie w nazwie mamy ubezp.i wszystkie związane z tym ulgi podatkowe, emeryturę, możliwości bezpłatnych konwersacji, brak podatku od spadku i darowizn itd. W banku za wszystko Pan zapłaci. Pozdrawiam serdecznie! Łukasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz-Kraków
UM- Allianz Po pierwsze OVB współpracuje z ALLIANZ na arenie międzynarodowej, jednak w Polsce jeszcze nie, ponieważ ALLIANZ ma bardzo podobne produkty do oferowanych już przez OVB, niektóre wręcz identycznie, więc po co robić licencję jeszcze jednej firmy. Współpracę rozpoczniemy, jeżeli pokażą coś konkretnego. To OVB dobiera kandydatów. PZU jest największym ubezpieczycielem w Polsce, ale zabrałem mu już ponad 100 klientów. W każdym praktycznie przypadku za te same opcje można było zrobić ubezpieczenie od 1/2 do 1/3 taniej. Co do wypłaty odszkodowań nie można nic zarzucić Towarzystwom, którymi zastąpiłem PZU. Patrz bardziej obiektywnie na OWU, cenę, wypłatę odszkodowań a nie na wycinki z gazet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drak
porąbana ta firma i nikomu nie życzę spotkania z jej doradcami - mają z tego niezła kasę to wpychają ludziom co popadnie - strzeżcie się najlepsze prowizje dostają z umów regularnych i to wciskają wszystkim ;/ idioci niech no tylko ta p. dyrektor od siedmiu boleści przyjdzie do mnie na serwis - już ja ja psami poszczuję heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michal_24
Odbylem rozmowe kwalifikacyjna w OVB jak i uczestniczylem w pierwszym spotkaniu organizacyjnym po ktorym zrezygnowalem z możliwości pracy w tej firmie: Po pierwsze prezentacja która sie odbyla na spotkaniu organizacyjnym była naprawde w stylu spotkan organizacyjnych sekt , Wmawiaja ci ze po 2 latach pracy kupisz swojemu tacie samochod nowy po bedzie cie nato stac. Pokazana jest ze napewno odniesiesz sukces, ze niema innej mozliwosci , tylko musisz sprobowac ... Na samym koncu pokazany jest 5 minutowy filmik z jakies imprezy na turcji OVB , który przeslanie ma proste , pracuj u nas a tam tez sie znjadziesz - typowe pranie mozgu Po drugie 90% osob którzy byli na tym spotkaniu to studenci 1 lub 2 roku obojętnie jakich kierunków nie mający zadnego prawie pojecia o ekonomii i finansach. Prezenter pokazuje uczestnikom spotkania jak OVB pomoga oszedzac lub inwestować, przyjumąc z nieba wzieta założenia jak np to ze infacja przez 30 lat bedzie na stalym poziomie 2% (wogule to wiekszosc osob chyba tam niewiedziala co to inflacja). Wyprzedzajac odpowiedzi na mojego posta napisze iz jestem magistrem ekonomii i troche pojecia mam na jej temat, po trzecie; Na tym spotkaniu rowniez zostal poruszony temat nawet tego watku (opinin na iternecie o OVB) i znow te same argumenty co tutaj iż wpisuja sie tu osoby ktorym sie nie udalo lub baly sie zaczac . Ja jednak chcialem sprobowac mimo tego iz bylem mocno rozbawiony po tym spotkaniu . Jednak szali goryczy dopelnio to iz potym spotkaniu mialem spotkanie z moim \"opiekunem\" . Mowie mu wprost ze wiem o co chodzi w dzialanosci takiej fimry i na jakich warunkach to dziala i ze chcialbym zaczac to robic ale nie mam zamiaru chodzic na spotkanie propagandowe tylko odrazu bym przeszedl do pracy i chcialbym wysluchac konkretow na temat zatrudnienia (ile wynosi prowizja , jakie stawki), na co uslyszalem ze konkrety moge uslyszec dopiero po odbyciu nastepnych szkolen , co skitowalem smiechem . Moj \"opiekun\" stwierdzil rowniez iz oni tu ucza wazniejszych rzeczy niz w szkole w ktorej sie uczylem gdyz oni znaja zycie a skoro moim nauczyciele sa tacy madrzy to dlaczego pracuja za 3 tys na uczelnii ( te same argumenty padaly tutaj) a nie wykorzystuja swojej \"niby\" wiedzy , na co mu odpowiedizlaem ze chyba umie zrozumiec ze niektorzy maja powolanie pedagogiczne iz wola robic cos co lubia niz oszukiwac ludzi po czym podziekowalem i wyszedlem. Podumowujac jezeli lubisz wykorzystywac naiwnosc prostych ludzi i chcesz zarabiac odbywajac najpierw miesięczne pranie mozgu to ta praca jest dla ciebie P.S do tych co doczepia sie do mojej pisowni , jestem umyslem scislym z dyslekcja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UM Allianz
Łukaszu z Krakowa (OVB) no właśnie - patrz obiektywnie na OWU :-) Tytułujesz się doradcą - zapewne masz stosowne certyfikaty OVB (ja pewnie do pięt Ci nie dorastam bo ukończyłem tylko "skromną" Europejską Akademię Planowania Finansowego, więc mój certyfikat - rozpoznawalny co prawda w Europie - przy Twoim, rozpoznawalnym pewnie tylko w OVB, zapewne blednie) - więc zapewne przejrzałeś nasze OWU i porównałeś z konkurencją :-) Zapewne też zwróciłeś uwagę na definicję różnych ryzyk, zauważyłeś że mamy znacznie liberalniejsze zapisy niż szanowna konkurencja. To prawda, że Allianz pracuje na niektórych rynkach z OVB (np. Słowacja), ale nie prawdą jest, że w tym przypadku (Polska) OVB ma możliwość wyboru :-) Allianz Polska, jako część obecnie juz chyba największego ubezpieczyciela świata, też dobiera sobie partnerów :-) Hmm... ciekaw jestem, czy różnica zdań nie dotyczy przypadkiem ... prowizji żądanych przez OVB :-) Allianz zdecydowanie preferuje produkty życiowe proklienckie i wysoką jakość sprzedaży (szczególnie z ubezpieczeń komunikacyjncyh) a z tym OVB miałoby duże problemy :-) Zdaje się, że OVB bardzo nie lubi procedur, instrukcji, woli gdy jest dowolność, gdy nie liczy się dobro ubezpieczyciela, aby tylko był instrument "dobrze płatny" służący oskubaniu klienta (punkty, punkty, punkty...) :-) Tak mi sie zdaje jak sobie obserwuję ten nasz śląski ryneczek :-) Łukaszu z Krakowa, niektóre firmy - naprawdę solidne i o ugruntowanej pozycji - są po prostu poza zasięgiem OVB :-) Ot, i cała prawda... Po prostu gdzie niegdzie poprzeczka jest ustawiona tak wysoko, że wiele firm, pewnie i OVB, nie może jej przeskoczyć :-) Powodzenia ... i zapraszam... poznać inne oblicze rynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
drak- jakis konkretny argument potwierdzający Twoją wypowiedź? Czy tak po prostu? Michal_24- co prawda samochodu ojcu jeszcze nie kupiłem, ale nie pracuje jeszcze dwóch lat. Dostał ode mnie mniejsze prezenty typu porzadny zegarek, remont mieszkania (w sumie to nie tylko dla niego) jakieś mniejsze sprzęty RTV i AGD. Ale jak utrzymam to tempo, to za pół roku dostanie i samochód. Nikt na szkoleniach nie wmawia nikomu i nie obiecuje wielkiej kasy. Pokazują tylko możliwości jakie daje praca w OVB. Jak bedziesz robił to co sie każe i nie będziesz kombinował to nie ma innej drogi jak sukces. Na Turcje sie co prawda nie załapałem- ale na wiosnę do Niemiec, myślę, ze pojadę :D Podaj mi jeden konkretny argument, dla którego masz ominąc szkolenia i dla Ciebie OVB ma zrobić wyjątek. Bo jesteś magistrem ekonomii? Bo "wiesz o co chodzi"? Moim zdaniem niec nie wiesz, a Twoja rezygnacja byłaby tylko kwestią czasu. Jakbyś uwaznie słuchał to miedzy wierszami pioracymi mózg, których sie całe spotkanie doszukiwałeś, znalazłbyś również te o prowizji. Aha, jeszcze jedno- wg Ciebie OVB oszukuje ludzi? Jesteś w stanie to uzasadnić? Chyba dobrze sie stało, że nie pracujesz u nas, bo jak miałeś w zamiarze oszukiwac ludzi... UM Allianz- ja tam nie znam żadnych OWU produktów z Allianza. Nie licząc kilku wyjątków znam tylko OWU, które my proponujemy. Dlaczego? Proste- do niczego mi to nie jest potrzebne. Jakbyś wiedział jak działa OVB, to byś wiedział, że mamy Dział Analiz i Ekspertyz (Warszawa). Ludzie tam zatrudnieni zawodowo zajmują sie analizą rynku finansowego i doborem odpowiednich rozwiązań dla naszej firmy, które później proponujemy naszym klientom. Oni na pewno czytali wszystkie OWU Allianza. Nie wybrali nasz do naszego wachlarza propozycji. Myslę, ze mięli ku temu konkretny powód, którego nie znam- Ty również go nie znasz. Jednak czasami widze jakie produkty maja nasi klienci (nie mówie tu akurat o Allianz- ogólnie o wszystkich) i mam okazje porównac je z naszymi. Widzę wtedy, ze nasi analitycy odwalają kawał dobrej roboty, bo nasze produkty są o niebo (czasami i o dwa) lepsze. Dlatego z pełną świadomością stwierdzam, że im ufam. I skoro nie mamy w swojej ofercie Allianza, to znaczy, ze coś tam nie gra, albo tak jak pisze Łukasz z Krakowa- mamy w swojej ofercie bardzo podobne lub niemal identyczne i nie ma sensu ich dublować, tylko dlatego, ze to najwieskzy na swiecie Allianz. Skoro OVB Współpracuje z Allianzem za granicą, dlaczego miałby problemy z podjeciem takiej współpracy w Polsce? Przypominam, ze Polska stanowi niemal 1/6 całego europejskiego OVB, A może to Allianz Polska jest jakis wybitny i dużo lepszy od zagranicznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Socjalny
UM Allianz, nie mam Tobie ani firmie Allianz nic do zarzucenia, jesteście jednym z potentatów na rynku, dobrze postrzeganym w brażny finansowej itp. Ogólnie fajnie że wyszukałeś informacje, w których znalazły Twoje słowa potwierdzenie, ale kilka postów wcześniej też można znaleźć źródła nt. bardzo dobrej pozycji OVB w Europie. Inna sprawa, że równie łatwo znajdzie się pewnie trochę niepochlebnych informacji o Allianzie i opinii internautów, jaka to firma nie jest zła albo powstanie forum na kształt tego i dla wielu nic nie będą znaczyły dane, fakty, liczby tylko jakaś bzdurna opinia i czy to ma być miernikiem odnośnie firmy ? Czy tak samo miernikiem nt. OVB ma być to, że jeżeli nie współpracuje w Polsce z Allianzem to jest to zła firma ?? Inna sprawa, że OVB nie zajmuje się tylko ubezpieczeniami, ale całą gamą produktów finansowych (często bazujących na ubezpieczeniach). Co z tego, że macie świetną pozycję i liberalne zapisy, skoro pokazałem kilka stron temu jakiemuś zwolennikowi Allianza, że mogę zaproponować klientowi rozwiązania lepsze dla statystycznego klienta (pisał coś o ubezpieczeniu na życie), że mogę zaproponować lepsze OFE itp. Dalej... ot choćby takie ubezpieczenia samochodowe, też do czołówki jeżeli chodzi o niskie składki nie należycie a serwis i wypłata odszkodowań jest u Was, na tak samo dobrym poziomie jak u wielu innych firm. Grunt w tym, kolego, że masz do wyboru produkty właściwie jednej firmy. Oczywiście u danego ubezpieczyciela może taki produkt być lepszy od 10 podobnych produktów, które my mamy, ale znajdzie się ten 11 u nas w portfelu, który może być lepszy. Mamy ten komfort pracy, że możemy wybierać. A to jak dobraliśmy partnerów nie jest ważne, ważne jest, że klient dostanie dobry produkt, a prowizję którą otrzymamy, tak samo otrzymałby dany agent polecanej firmy - dla klienta nie robi to żadnej różnicy, bo ma najniższą składkę. Co prawda, piszesz, że wy też dobieracie sobie partnerów. Czepiasz się OVB - i tutaj zaznaczę, nie mając absolutnie żadnej pewności, a tylko na zasadzie domysłu - od razu snujesz domysły że zarząd kieruje się prowizjami. Nie lubię tego, jak bezpodstawnie, bez żadnej wiedzy, wysuwa się tak daleko idące wnioski. A ciekawe jak Allianz dobiera sobie tych partnerów ?? W zadządzie nie jesteś więc nie wiesz, a może też zarzucisz od razu że robicie to też na zasadzie im wyższa prowizja dla nas ?? Jeżeli zarzucasz to OVB, to chyba możesz to zarzucić też swojej frmie ?? Przecież tak samo, nie wiesz co się dzieje "na górze" i dlaczego Twoja firma miałaby tak nie robić ? Po Ci tak powiedzieli ? I to jest obiektywizm ? Napisałeś, że Allianz preferuje produkty życiowe prokliencie - no chyba wedlug Ciebie, bo przecież KNF takiej opinii nie wydał. Dla mnie jest to typowa subiektywna opinia niczym nie poparta. Ale oczywiście jakby tak napisał pracownik OVB, to pojawiłoby się 40 postów, że to ściema, sekta, socjopatia, pranie mózgu nam zrobili i każą nam tak pisać. Jak napisał to człowiek z Allianza to wszystko jest OK. Oczywiście ża każdy chwali swoje i jak najbardziej normalne jest że wierzy się w ideę działania własnej firmy i masz prawo tak napisać, tak samo jak ja mam prawo dokładnie to sami napisać o produktach, które ja polecam. Bo robię to szczerze i na podstawie porównania do innych produktów (które zastałem u klienta) mam prawo tak sądzić. Swoją drogą, jeżeli dana firma ma lepszy produkt, to z chęcią odeślę klienta do niej - niech ma poczucie profesjonalizmu, niż ma potem mieć żal że gdzieś było lepiej i robić antyreklamę mojej firmie. Tak zrobiłem po polemice kilka stron wcześniej i odesłałem nawet jednego klienta do Allianza, bo trafił się akurat niestandardowy klient, który chciał mieć ubezpieczenie na warunkach, które nie do końca mogłem spełnić w ramach naszego portfela. Twoje słowa: "Zdaje się, że OVB bardzo nie lubi procedur, instrukcji, woli gdy jest dowolność, gdy nie liczy się dobro ubezpieczyciela, aby tylko był instrument "dobrze płatny" służący oskubaniu klienta (punkty, punkty, punkty...)" są całkiem bezpodstawne i niczym nie poparte i to samo mogę napisać o Twojej firmie. Bo niby czemu nie ? Punkty punktami, a klient i tak jak dostanie ubezpieczenie z najniższą składką albo polisę ze świetnie zróżnicowanymi funduszami inwestycyjnymi (a jak się mają np FI Allianza w porównaniu do funduszy znajdujących się w naszych portfelach to możesz sobie sprawdzić :D) to nie będzie się pytał ile będę miał punktów z tego. Więc nawet jak są wybrane dobrze punktowane firmy, to klient nie jest oskubany, bo zapłaci mniej niż np. w Twojej firmie, a dokładnie tyle samo, ile w firmie, którą polecamy, nawet jeżeli uda się tam bezpośrednio. Piszesz: "Łukaszu z Krakowa, niektóre firmy - naprawdę solidne i o ugruntowanej pozycji - są po prostu poza zasięgiem OVB Ot, i cała prawda". Oczywiście że taka sytuacja ma miejsce. Nie współpracujemy ze wszystkimi najlepszymi firmami i nie ma instytuacji, która by współpracowała - takie są zasady rynku. Ale mamy tych kilkunastu dobrych partnerów i spory portfel produktów. A agent firmy o tej ugruntowanej pozycji ma do dyspozycji tylko własne produkty, i jest to gama dużo węższa i wśród niej wcale tych produktów najlepszych nie musi mieć. A jeżeli ma kilka firm parnerskich to też można zacząć snuć teorie spiskowe, że skubie klienta, bo firma podpisała umowy partnerskie, kierując się prowizją itp. Z resztą nie parnetrzy są najważniejsi a produkty. Taki nasz partner jak Uniqa - nie mamy ich wszystkich rozwiązań, wybraliśmy te najkorzystniejsze, bo np. ubezpieczenia majątkowe tańsze ma Hestia, ale z kolei ma niekorzystne dla klienta polisy na życie. Mamy wybór i produktowo dana, pojedyńcza firma wychodzi gorzej. A jeżeli nie, to z chęcią przekierowuje klienta do tej firmy, gdzie wiem, że dostanie coś lepszego. Swoją drogą, jeżeli mówisz o papierach w EAPF, to ja mam papier doradcy ubezpieczeniowego i doradcy inwestycyjnego (korzty uzyskania ponad 3000 zł) certyfikowany przez KNF, a nie przez OVB, ale czy jest sens, żeby kogoś próbować poniżyć, samym faktem, że ma się jakiś papier ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OVB żądzi
OVB to duża i prężna organziacja. Ma wielu wspaniałych doradców. Przyjżyjcie się wynikom firmy (strona OVB Holding): http://www.ovb.ag/Default.aspx?tabid=5063 To naprawde firma gdzie można zarobić dużą kasę. Ja jestem zadowolony i zarabiam dużą kapuchę, a wy nażekacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz-Kraków
Ależ się tutaj rozpisują pewne osoby. Naprawdę dużo się można nauczyć, a najmądrzejsi to Ci co byli na jednym spotkaniu OVB, nic tak naprawdę nie wiedzą a piszą najwięcej. Są ekspertami od siedmiu boleści. Piszą, że ktoś ich wkręca, stosuje sztuczki itd. Zabawne! Też byłem na takim pierwszym spotkaniu, widziałem tam różne osoby, też miałem dziwne myśli, ale postanowiłem sprawdzić jak to jest naprawdę. Umiłowanie prawdy pozwoliło mi trochę poznać firmę, niezwykle sprawiedliwy sys. wynagrodzeń i całą gamę różnych produktów. Wiem, że klienci, z którymi współpracuję z moją pomocą mają z czego wybierać. Pozdrawiam wszystkich przeciwników i zwolenników firmy OVB. Łukasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz-Kraków
OVB żądzi - Ty który to napisałeś napisz jeszcze kim jesteś! Wkurzają mnie tacy ludzie. Wielki gangsta, a jak przyjdzie co do czego to nogi z waty. Wzrok musisz mieć nieźle stęskniony za rozumem! Szczyt chamstwa, żeby się podszywać pod pracownika OVB, wychwalać firmę, pisać marnym sloganem i specjalnie popełniać błędy ortograficzne. Program sprawdza przecież pisownię.Co za ignoracja, co za brak jakiegokolwiek szacunku. Nieczysto grasz kolego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UM Allianz
Masz rację Socjalny, to nie ma sensu - ja powiem, że mnie certyfikat kosztował ponad 10 tysia, a Ty mi wyjedziesz z innymi papierami, ja wtedy wyciągnę dalsze i... udowodnimy tylko innym, że w ubezpieczeniach można naprawdę dobrze zarabiać :-) Nie ma sensu bo... nie dojdziemy do porozumienia - Ty jesteś republikanin, ja - demokrata :-), stosując analogię na czasie :-) Republikanin, bo jesteś fanem wolności i kapitalizmu. Wolności, gdyż cenisz sobie bardzo niezależność, kapitalizmu, gdyż godzisz się na finansowanie samemu swej działalności (biuro, szkolenia, koszty funkcjonowania etc) Demokrata zaś, to człek godzący się na wyższe podatki (jedna firma) by mieć wygodniejsze życie (kasa na start dla początkujących, lokale utrzymywane przez firmę, fundusz emerytalny i ubezpieczenie zdrowotne fundowane przez firmę, o fundowaniu szkoleń prowadzonych przez największe autorytety z danych zagadnień nie wspominając...etc). Kolego, dzieli nas zbyt duża różnica w filozofii funkcjoowania, więc... szkoda prądu na nasze polemiki :-) Ale cieszę się, że przynajmniej na moment tu trafiłem - zobaczyłem, że wśród "republikanów" oprócz czarnych owiec :-) są i sensowni ludzie. Pozdrawiam i... mimo wszystko zapraszam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UM Allianz
Łukaszu z Krakowa - moja Opera nie sprawdza pisowni :-) Więc nie oceniaj innych po... swoim programie. A może to jednak naprawdę nadgorliwa dusza z OVB? :-) Może dyslektyk? Oczywiście sobie żartuję, ale pamiętaj, że ... ludzie są różni... wszędzie ;-) Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gaudencja
Witajcie! Przyczepiła się do mnie kobieta z OVB i próbuje mi wcisnąć fundusz z ubezpieczeniem. Jak się od niej uwolnić, ale opierając się na kwestiach merytorycznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Gaudencja- nie mów, że musisz sie zastanowić/przemysleć/skonsultować z kimś itp, tylko powiedz wprost, że nie chcesz. Nie znam Twojej sytuacji, wiec nie będę się wypowiadał co do kwestii merytorycznych- skoro Ci proponują- to pewnie w którejś kwestii Ci się ono przyda. Zostało to dopasowane do Twojej indywidualnej sytuacji, do Twoich potrzeb i planów- to nie jest wciskanie tak by wcisnąć. To ma pomóc Ci osiągnąć któryś cel, o którym rozmawiałaś przy analizie. Skoro uważasz, że jest inaczej- szanuj "kobiete z OVB", czyli nie zwódź jej i powiedz konkretnie co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gaudencja
Jasne, jasne, ale na tyle się na tym znam, że nie trzeba tu protekcjonalnego tonu :-) Chodzi o to, że ona się narzuca i nie daje sobie wyperswadować "wikłania" mnie w pewien fundusz. To młoda i niedoświadczona osoba, chodzi o poważne argumenty, których nie da się zbić powiedzeniem "ten fundusz nie może stracić" lub "w razie czego, to wszystkim się zajmie firma OVB" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Nadal nie wiem nt. jakiej sytuacji my tu rozmawiamy. Ale nie ważne- nie chcesz tego programu, powiedz to wprost. Programy inwestycyjne, które posiadamy są na tyle elastyczne, ze naprawdę trzeba sie postarać by na nich stracić. Możesz napisać dlaczego nie chcesz tego programu? Będzie mi łatwiej znaleźć argument. I jak możesz napisz dlaczego Ci go zaproponowała- dwa słowa o Twojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Broker TH
Gaudencjo, trochę Cię uspokoję :-) Najpierw małe wprowadzenie - zgodnie z polskim prawem mamy dwa rodzaje pośredników ubezpieczeniowych: 1) broker - reprezentuje klienta, nie podpsiuje umowy agencyjnej z żadnym zakłądem ubezpieczeń 2) agent (w tym multiagent) - reprezentuje zakład ubezpieczeń, ma podpisaną umowę agencyjną z jednym lub wieloma zakłądami ubezpieczeń. Nie ma też czegoś takiego jak "doradca ubezpieczeniowy" czy "doradca finansowy" - w ministerstwie parcy chyba juz zakończono co prawda tworzenie specyfikacji zawodu "doradcy finansowego", ale nie weszło to jeszcze w życie (będzie to profesja certyfikowana). Podsumowując wstęp - OVB jest MULTIAGENTEM (reprezentuje kilka zakładów ubezpieczeń) z wszystkimi z tego wynikającymi konsekwencjami. Jedną z tych konsekwencji jest ustawowy wymóg posiadania polisy OC multiagenta. Co z tego wynika dla Ciebie? Ano możliwość dochodzenia odszkodowania od OVB za ewentualne poniesienie straty :-) Ja na początku spytałbym, czy dany współpracownik reprezentuje klienta, czyli czy jest brokerem? Pewnie spora część (jest masa przyuczonych osób, a nie wyszkolonych) odpowie "tak" - wtedy poprosiłbym o to na piśmie :-) Masz już pierwszy dowód na złamanie prawa i ewentualny argument przy żądaniu odszkodowania od OVB. Drugą rzeczą, o którą bym poprosił to żądanie na piśmie (za pokwitowaniem współpracownika, upewniwszy się wcześniej czy ma upoważnienie OVB do reprezentowania tej firmy - ustawowo jest zobligowany do posiadania takowego) przedłożenia najlepszej dla mnie oferty na rynku (zażądałbym dostępu do pieniędzy w każdym momencie, kosztów nie większych niż średnia dla danego rodzaju produktów na rynku, może jeszcze gwarancji nie poniesienia strat). Jeśli jakiś idiota (a takich nie brakuje - szczególnie gdy pokaże mu się jeszcze dużą skłądkę, którą on szybko sobie przeliczy na prowizję) by to podpisał to... bessa Ci nie straszna :-) Generalnie pamiętaj, że networki oferują głównie produkty typu "fundusze/inwestycja ubrana w ubezpieczenie" - powód prosty: wysoka prowizja. Czyli jeśli z Twoich potrzeb będzie wynikało, że potrzebujesz TFI (dostęp do środków) a dostaniesz "AXA" lub inną "Skandię" i bedziesz musiała np skorzystać z wykupu ze stratą - zgłoś roszczenie z polisy OC multiagenta do OVB :-) Pamiętaj tylko o "dokumentacji" - analiza potrzeb, potwierdzenie agenta OVB lub inne dokumenty PODPISANE przez współpracownika OVB. Generalnie jak ktoś orientuje się w prawie to... OVB jest fajnym partnerem biznesowym ;-) Mam nadzieję, że mają wysoką sumę ubezpieczenia na polisie OC :-) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz-Kraków
UM ALLIANZ - Znasz się na temacie! Ty reprezentujesz bardzo dobrego ubezpieczyciela i możesz sprzedawać polisy z czystym sumieniem. Uważam, że to co ja robię także przynosi pożądany efekt. W tej branży wszystko tak naprawdę zależy od pośrednika,czyli od Ciebie lub ode mnie. To my decydujemy czy produkt zadziała w 100%, czy też nie. Wiesz doskonale, że także mamy do dyspozycji świetne rozwiązania. Myślę, że po jak trafię do klienta po Tobie to nie ma tam co poprawiać, a jak Ty trafisz na mojego klienta to też nie będziesz miał nic do roboty.Bo chodzi nam o dobro klienta. Co do OVB rządzi to wiesz doskonale,że ktoś zachował się naprawdę niegodnie. Pozdrawiam! Łukasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Procent składany- Mądrość
Potęga procentu składanego w czasie Tak jak pisałem już w ostatnim odcinku, aby zbudować kapitał na przysłowiową czarną godzinę, czyli np. na emeryturę, największy sens ma inwestowanie nawet niewielkich kwot, ale przez długi czas lub, aby ostateczny wynik finansowy był jeszcze lepszy dla inwestującego, ulokowanie większej kwoty, która od razu w całości będzie pracowała. Z tym jednak, w naszym kraju, jest największy problem, gdyż większa część społeczeństwa cierpi na chroniczny brak finansów. Dlatego tak ważne jest, aby zacząć budowanie kapitału dziś, od razu, nie czekając na to, że może jutro sytuacja finansowa się zmieni. Nie należy, tak ważnej dla własnej przyszłości decyzji odwlekać. Każdy dzień, miesiąc czy rok zwłoki niesie ze sobą bardzo wymierne straty finansowe. Dzisiaj zastanawiamy się nad przysłowiowym odjęciem sobie od ust 100 czy 200 złotych miesięcznie i często dochodzimy do wniosku, że mamy jeszcze czas, bo dzisiaj pieniądze są potrzebne na inne rzeczy, bo jesteśmy jeszcze młodzi, a przed nami całe życie, itd., nie biorąc pod uwagę efektu końcowego takiej decyzji. Ci, którzy dzisiaj nie mają tych drobnych kwot, mają małą szansę, aby w przyszłości mieć lepszą sytuację finansową, natomiast rozpoczynając działania już dzisiaj mają szansę oraz pewność, że w przyszłości, za 20, 30 lat otrzymają kwoty, które będą wielokrotnością sum zainwestowanych w tym okresie. I tak, inwestując np. w ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym tylko 100 zł miesięcznie przez 40 lat (razem 48 000 zł) przy rocznym zysku wypracowanym na poziomie tylko 5%, klient otrzyma ok. 150 000 zł. Inwestując natomiast dzisiaj jednorazowo te 48 000 zł, które od samego początku będą dla nas pracowały, otrzymamy po 40 latach okrągłą kwotę ok. 330 000 zł. Gdyby zysk wypracowany był tylko o 1% większy, tj. na poziomie 6% efekt byłby zupełnie inny, tzn. przy regularnym inwestowaniu 100 zł miesięcznie uzbierałoby się ok. 200 000 zł, a przy zainwestowaniu jednorazowo 48 000 zł klient otrzymałby ponad 490 000 zł. Nie trzeba być jasnowidzem, aby przewidzieć efekt końcowy przy poziomie zysków np. 10% – odpowiednio 580 000 zł i 2 100 000 zł. Poprzez te przykłady chcę pokazać, że nawet małymi kwotami, ale przez długi czas, który i tak upłynie, można zbudować poważny kapitał. Należy tylko w odpowiednim momencie podjąć odpowiednią decyzję i... czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Era agenta nadal trwa
W 2007 r. zarejestrowanych było 39,3 tys. agentów ogółem oraz 111,1 tys. osób wykonujących czynności agencyjne. Z Internetowego Badania Wynagrodzeń 2007, przeprowadzonego przez Sedlak&Sedlak wynika, że wynagrodzenie podstawowe agenta wynosi 1,5 tys. zł (mediana), a całkowite - 2,3 tys. zł. Jednak 10% ankietowanych zarabia powyżej 10 tys. zł. Coraz więcej agentów ubezpieczeniowych traktuje ubezpieczenia nie jako pracę dodatkową (jak to było do niedawna), ale zaczyna się w tym specjalizować. Adam Sankowski, prezes PIPUiF, uważa, że rozwój kanałów direct nie spowoduje końca ery agentów oferujących ubezpieczenia komunikacyjne. Jego zdaniem postęp techniczny może wręcz pomóc agentom, którzy będą mogli (korzystając z laptopa) przygotować kalkulację składki na podstawie dużej liczby zmiennych, podobnie jak konsultanci na call center. Adam Sankowski spodziewa się również większego rozwoju multiagentów, gdyż klienci chcą mieć możliwość wyboru i porównania ofert. Za: Gazeta Prawna, nr 219 (2008-11-07), str. A6, Marcin Jaworski, Towarzystwa cały czas potrzebują agentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×