Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość bogikkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxkxx
kolego batosai popracu jeszcze pare ładnych lat a bedziesz mogl sie uwazac za eksperta i wtedy bedziesz mial prawo kogo kolwiek pouczac:) zapoznalem sie z poprzednimi stronami i przeczytalem ze jestes na stanowisku KOD.. z tego co piszesz pozniej masz duuuzo klientów oraz serwisow... troche to dziwne ze dalej jestes na tym marnym stanowisku majac taka wiedze jaka sie tutaj chwalisz... ehhh dwa lata i zapracowales na jakze wysokie stanowisko..... mlody czlowieku wiecej pokory... bo z tego co widac to musisz sie jeszcze bardzo duzo uczyc... aaaa i jeszcze rekrutacja:) koeljny przyklad ze marny z ciebie doradca finansowy OVB... piszesz tutaj ile to spotkan nie mailes, piszesz rowzniez o rekrutingu.. hmmmm czyzby znowu cie to zadanie przerastalo??? dwa lata dwa lata pracy i nie potrafiles zrekrutowac ludzi i dobrac sobie odpowiedniej grupy z ktory robilbys odpowiednia do awnasu produkcje?? tez mnie to bardzo dziwi..... a moze ty jestes szlachetnym spoleczniakiem i uwazasz ze lepiej pracowac za darmo?? na to wychodzi... powtarzam wiecej pokory mlody czlowieku:) mniej filozofowania a wiecej pracy:)tego ci zyczy ovbowiec z duzo wiekszym bagazem doswiadczen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Sonja22- jak ja zaczynałem to też egzaminy były co 2-3 miesiące. Poza tym przez ostatnie dwa lata troche produktów się pozmieniało- skąd wiesz jak to teraz wygląda? I mam nadzieję, ze mówiąc, że produkty sa do siebie podobne, masz na myśli produkty z tego samego rodzaju. Oczywiście, że są- bo Fundusz Inwestycyjny będzie zawsze Funduszem Inwestycyjnym. I nic tu wielkiego wymyślić się nie da. Będą sie różnić stopniem ryzyka, strategią inwestowania itp., ale zawsze będą to FI i będą do siebie podobne! Ubezpieczenie NNW, bedzie zawsze NNW. I nie dziw się, że dwa NNW są do siebie podobne- będą się różniły ceną, zakresem, % uszczerbku, za który TU odpowie, dostępną SU itp. Ubezpieczenie na życie bedzie zawsze ubezpieczeniem na życie. Itp. itd. Jakbyśmy wzięli dwa dowolne produkty z danej jednej dziedziny- będą do siebie podobne i z grubsza bedzie to to samo (proszę aby osoba, która bedzie mnie tu cytowała, zrobiła to w całości!). Mogę się domyślać, że chodziło Ci o produkty inwestycyjne, długoterminowe. Takich doliczam sie na daną chwilę dostępnych- no właśnie, jakie kryterium przyjąć... Ale powiem, że 5, bo pozostałe są bardziej ubezpieczeniami na życie niż produktem inwestycyjnym. Pierwsza sprawa- cała piątka to inwestycje długoterminowe, są związane z UFK, są bezterminowe, mają niską SU i ich głównym zadaniem jest zgromadzenie kapitału na dany cel w przyszłości. Dlatego na pierwszy rzut oka będą do siebie podobne. Ale jak sie zagłębimy w OWU, to różnią się wieloma rzeczami. Wysokością minimalnych składek, liczbą dostępnych UFK (i oczywiście samymi UFK), minimalnym i maksymalnym wiekiem wejścia, polityką inwestycyjną (obecność lub brak portfeli). dostępnością do kapitału, opłatami, wysokością minimalnych wpłat dodatkowych (i liczba rachunków z tym związanych) i jeszcze kilka płaszczyzn, gdzie mógłbym porównać i wskazać różnice, by się znalazło. Sonja- jak juz wspomniałem o doświadczeniach swojej struktury. Ja wskazuję, że tak jak piszesz być nie powinno- np. u mnie sie tak nie dzieje. Poza tym zakres obowiązków... Naprawdę uważasz, że RI robi największą robotę? Co on musi zrobić? Analizy i na szkolenia sie udać. Pracuje może ze 3h dziennie (w tym mamy doradztwa, przeprowadzane przez jego keirownika). A RII? To samo, tylko szkolenia wstępne juz przeszedł- czyli analizy + doradztwa z kierownikiem. RIII? Dochodzą tu kolejne szkolenia, poza tym tu zwykle jest sie na seminarium GST, dlatego powoli sam zaczyna uczyć sie o obowiązkach KOD. Powoli zaczyna samemu chodzić na doradztwa (choć to jest uzależnione od długości "stażu" w OVB). Powoli zaczyna przeprowadzać I rozmowy kwalifikacyjne itd. KOD- musi robić analizy i doradztwa (tzn. nie musi, ale krzyżyk na drogę tym co nie robią...). Musi przeprowadzić rozmowy kwalifikacyjne, musi nauczyć pierwszych kroków nowego pracownika. Jego zadaniem jest sprawić, by nowy zarobił. Musi chodzić na doradztwa z wiekszością swoich współpracowników. KO- zakres obowiązków ma ten sam co KOD + cała logistyka związana z prowadzeniem biura (niektórzy juz od KOD prowadzą). On ma dbac o to, by każdy z "jego" KOD w przyszłosci został KO. Do tego okazuje się, że dostaje za zadanie np. poprowadzić część szkolenia dla większej ilości osób. Każdy kolejny stopień ma zakres obowiązków podobny do nizszego szczebla + jakieś nowe obowiązki mu dochodzą. Jasne- DK juz od święta robi analizę. Ale ma kilkuset klientów (jeśli nie kilka tys., bo kilkuset to ja mam), których musi serwisować. Serwis- faktycznie trzeba mieć wielkie pojęcie o giełdzie i inwestowaniu w momencie, gdy dostajemy jasne instrukcje w jaki sposób to robić. Od centrali w przeciagu tygodnia do danej dyrekcji krajowej spływa kilkanaście maili z danymi dotyczącymi danych funduszy. Przynajmniej w mojej strukturze, te maile trafiają również do mojej skrzynki. Trzeba je czytać. Do tego do czasu do czasu pojawia sie info "o ten fundusz bedzie dobry teraz", "ten fundusz jest do bani i będzie" (oczywiście pół żartem, pół serio to mówię). Ale jak komuś się nie chce zadzwonić do klienta z informacją "przyjade do pana po podpis, bo będziemy alokację zmieniać", to inna sprawa. Generalnie myślę, że dalsza dyskusja z Tobą nie ma sensu. Fakty są takie- pracowałaś juz jakis czas temu. To co piszesz dotyczy Twojej struktury i w porównaniu np. do mojej- często mijasz sie z prawdą. Bardzo dużo uogólniasz. I co najgorsze- nigdy nie zaznaczysz, że piszesz w imieniu swojej struktury, nie zaznaczysz, ktora to struktura. W wyniku czego, wygląda to jakby tyczyło sie całej Polski. do wszechwiedzącego B- a, że tak spytam... ile lat temu? Jeśli teraz, niedawno, to albo pochodzisz z mniejszego miasta, gdzie jest jedno, mało rozwinięte biuro OVB, albo też tak jak mówisz- niektórzy maja w głębokim poważaniu te zasady. Ale pisałem, ze bywa i tak. Ale mówię też, że to wbrew temu jak nas sie uczy. mode- osoba, z którą podpisałeś umowę najprawdopodobniej nie pracuje juz w OVB, Najprawdopodobniej jego bezpośredni przełożony również. Jeśli masz w domu jego wizytówkę, powinien tam być adres i kontakt do wyższego szczebla- np. dyr krajowa. Zadzwoń do nich- i maja obowiązek się Toba zająć. Tychy- takich wypowiedzi jak Twoja sa tu setki, jeśli nie tysiace. I zdaję sobie sprawę, ze oszukali Cię zapewne "na pieniądze". Ale byłoby miło jakbyś opisał swoja historię. Np. jak Cię oszukali? Dlaczego też nie polecasz? Co sprawiło, że po 5 latach odszedłeś (a to powiem szczerze dosć rzadko sie zdarza). Akurat struktura z Tychów jest pokrewna tej, z której ja pochodzę i wiem jak wygląda tam sytuacja. mono567- nie rozumiem twoich politycznych metafor- nie interesuję sie tym. Słyszałem wiele opinii, że od KO dopiero sie zaczyna itp. Chętnie sie dowiem co piszczy w trawie. Ale dlaczego ktokolwiek miałby mnie spuścić w kiblu? Nikt, kto osiągnął KO, odkąd ja pracuję, nie został spuszczony w kiblu... Dlaczego taka mokra przygoda miałaby mnie spotkać. Poza tym powiem Ci, że jest dokładnie odwrotnie niz mówisz. Ja postępuję dokładnie tak jak mnie uczy mój dyrektor i nic nie kombinuję. Wychylanie sie z szeregu jest tu premiowane, zwykle awansem. A z tego co czytam. to nie ja robię własne OVB, tylko w niektórych strukturach sie tak dzieje... xxkxx- z kontekstu możesz sie domyśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
xxkxx- dzięki za rady. Nie uważam sie za eksperta, ale też jesli coś wiem to piszę jak jest. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze wiele sie musze nauczyć. Jednak moim zdaniem, nie powinieneś mnie oceniać tylko po tym, że nie osiągnąłem jeszcze KO. Bo uważam, że historia, którą miałem w OVB daje mi trochę wiecej doświadczenia, niz mogłoby sie zdawać na pierwszy rzut oka. Troche plot chodzi o tej historii. Być może nawet i słyszałeś. Generalnie głośno sie o tym nie mówi. Jakiś czas temu otarłem się o KO. Co prawda zabrakło mi w rezultacie końcowym ok 1500 JP, ale z drugiej strony 6000 JP w kwartale to tez całkiem nieźle. Bezpośrednio nade mną była jedna osoba (na wyższym stanowisku), która w OVB już nie pracuje. Właściwie nigdy nie zagłębiałem sie w motywy działania tej osoby... Fakty były takie, że tej osobie bardzo zależało abym nie zaliczył próby na KO. Albo raczej aby czworo z osób, którzy byli w mojej strukturze nie zaliczyło seminarium GST. Dlaczego? nie wiem... Mało mnie to interesuje. W rezultacie po rozmowie moich przyszłych kierowników z tą osobą, otrzymałem 4 telefony, ze rezygnują z bycia kierownikiem. Mimo, że cała czwórka spełniła wymogi, albo w niedługim czasie miała spełnić wymogi zaliczenia próby z GST. Dalej- osoby z ich struktur, no nie oszukujmy sie, chcieli pracować z nimi. Dlatego, po ich rezygnacji, również troche ucichli. Moi "bezpośredni", widząc co się dzieje, też odpuścili. I na 3 tygodnie przed końcem okresu zaliczenia zostałem z 6000JP. Potem część zrezygnowała z pracy. Część musiałem zwolnić, część od czasu do czasu przynosi jakieś analizy lub umowy. Paradoksalnie, niedoszli kierownicy są dalej i to właśnie oni od czasu do czasu podrzucają jakieś umowy :D Ale czy sie poddałem? Jak widać nie. Osoba odpowiedzialna za całą historię wyleciała z firmy (tzn. oficjalnie sama złożyła wymówienie, po rozmowie z dyrektorem). Cieszę sie bardzo dużym szacunkiem w całej strukturze itd. Ale to nie zmienia faktu, ze aby myśleć o KO muszę zbudować strukturę od nowa. Teraz juz nikt mi nie przeszkodzi. Nie wiem czy to bedzie najbliższy kwartał, w każdym bądź razie na pewno w tym toku. Dlatego też z czystym sumieniem uważam, że jestem odpowiednią osobą, która się wypowiada nt. tej firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
Batosai, rozumiem historia historią, ale w ciągu 2 lat pracy, mozna było zrobic spokojnie KODA z 4/8(jesli jest promocja) razy. Zgadzam sie z wypowiedzią xxKxx. Ciezko uwiezyc w intensywnosc i efektywnosc Twojej pracy sądząc po stanowisku, które mozna zrobic w 6 mscy, a nawet przy promocjach, nawet w 2 msce. Debatujesz, polemizujesz, bronisz jak lew swojej struktury, firmy, chwalisz sie jaki to samochód zdazyłes sobie kupic. A rezultatów pracy- tj awansu(ktory jest scisle związany z wynikami pracy, niet)Batoasi, naprawde bajer, to potega. Zawsze tak uwazałam. Piszesz niby do mnie, cos tam mi tłumaczysz, zupelnie nie wiem po co, bo piszesz na kazdej stronie to samo i w zatrwazajacej ilosci.Po co Ty mi to tłumaczysz ?I to piszac wciaz od nowa i od nowa swoje zdanie na temat tej firmy. Wszyscy sie z ciebie smieją, bo ilez razy mozna wyrazac swoją opinie,piszac na kazdej stronie to samo:))) Co do tego,ze pisze zgodnie ze swimi doswiadczeniami, to zaznaczam to w kazdym niemal poscie, w przeciwienistwie do ciebie, co zdązyłam juz kilkaktotnie zaznaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
Batosai, rozumiem historia historią, ale w ciągu 2 lat pracy, mozna było zrobic spokojnie KODA z 4/8(jesli jest promocja) razy. Zgadzam sie z wypowiedzią xxKxx. Ciezko uwiezyc w intensywnosc i efektywnosc Twojej pracy sądząc po stanowisku, które mozna zrobic w 6 mscy, a nawet przy promocjach, nawet w 2 msce. Debatujesz, polemizujesz, bronisz jak lew swojej struktury, firmy, chwalisz sie jaki to samochód zdazyłes sobie kupic. A rezultatów pracy- tj awansu(ktory jest scisle związany z wynikami pracy, niet)Batoasi, naprawde bajer, to potega. Zawsze tak uwazałam. Piszesz niby do mnie, cos tam mi tłumaczysz, zupelnie nie wiem po co, bo piszesz na kazdej stronie to samo i w zatrwazajacej ilosci.Po co Ty mi to tłumaczysz ?I to piszac wciaz od nowa i od nowa swoje zdanie na temat tej firmy. Wszyscy sie z ciebie smieją, bo ilez razy mozna wyrazac swoją opinie,piszac na kazdej stronie to samo:))) Co do tego,ze pisze zgodnie ze swimi doswiadczeniami, to zaznaczam to w kazdym niemal poscie, w przeciwienistwie do ciebie, co zdązyłam juz kilkaktotnie zaznaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michael_013
batosai - trochę nie do końca jestem zadowolony z Twojej odpowiedzi. Bardziej chodziło mi o przedstawienie tzw. "tabeli prowizji"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxkxx
wybacz batosai mlody czlowieku ale mnie swoimi bajeczkami nie musisz zanudzac.... pracuje w tej firmie bardzo dlugo i wiem ze awans na KO jest bardzo latwo osiagnac... a tobie sie to nie udalo przez 2 lata... wiec powtaRZAM nie rob sie najmadrzejeszy i nie pouczaj wszystkich... sonia ci mowia jak bylo w jej strukturze a ty to negujesz... kolego wydaje mi sie ze powinienes wiecej szkolen produktowych odbyc bo sadzac po twoich wypowiedziach to bierzesz udzial tylko w szkoleniach motywacyjnych..... i nie mow ze firma ovb jest idealna bo nie jest idealna i ja o tym wiem doskonale..... i bardzo cie prosze nie pisz juz tutaj opowiadan na swoj temat i na temat firmy ovb bo jeszcze nic niewiesz o jej funkcjonowaniu jako osoba ze stanowsika kod porpostu nie mozesz o tym wiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxkxx
wlasnie przeczytalem twojego posta w ktorym piszesz ze masz kilkuset klientow.... cos tu jest nie tak kolego?? masz kilkuset kklientwo i jeste KOD?? hehehhe no smiech na sali sonia nie dziwi cie to troszke ze ktos ktopracuje dwa lata w firmie ma kilkuset klientow od dwoch lat jest na jakze zaszczytnym stanowisku? jestem ciekaw twojego zdania na temat tego osobnika bo mi sie to coraz bardziej nie trzyma kupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Sonja- pisze do Ciebie, w kontekście takim, że jest to odpowiedź na Twojego posta. Ale zauważ, że nie mailujemy ze sobą, ale piszemy na ogólnodostępnym forum. Więc tłumacząc coś Tobie, tłumaczę od razu kilkudziesięciu osobom, które w tej chwili je czytają. Jeśli piszesz zgodnie ze swoimi doświadczeniami nabytymi w danej jednej strukturze, to zaznacz to w swoich odpowiedziach na początku. Nie pisz proszę "nie polecam pracy w OVB, bo jest tak i tak", tylko zaznacz "nie polecam pracy w OVB, bo W MOJEJ STRUKTURZE, KTÓRA MIEŚCI SIĘ TU I TU jest tak i tak". Zrozum, że czytając Twoje posty osoba, z drugiego końca Polski, która ma szanse uczciwie pracować w OVB, w dobrej strukturze, przez Twoje wypowiedzi zniechęca się. Jaki jest w tym sens? xxkxx- podaj mi prosze jeden powód, dla którego miałbym wymyślać bajki? Gdyby nie historia, którą przytoczyłem, od pół roku byłbym KO. Nawet zacząłem sie rozglądać nad miejscem na biuro. Zgadzam sie z Tobą, że nie jest to jakiś wielki wyczyn. Mi się nie udało, bo miałem wielkiego pecha- byłem bardzo blisko. Uda mi się w kolejnym kwartale. Ciekawe co Ty byś na moim miejscu zrobił, jakby na 3 tygodnie przed końcem Twojej próby na KO sypnęło Ci się 3/4 struktury. Można powiedzieć, że przez te dwa lata z niektórymi osobami w OVB zjadłem beczkę soli. Nie jestem Alfą i Omegą, ale mam niemałe pojecie o OVB i o funkcjonowaniu firmy. Na pewno wystarczające, aby odpowiedzieć na pytania, które są zadawane na tym forum, albo wychwycić nieprawidłowości, w niektórych opisach. Chcesz policzyć moich klientów? Mówiąc, że mam ich kilkuset, mam na myśli nie tylko swoich "własnych" ale również klientów moich współpracowników. Jeśli to nie było jasne, to przepraszam- nie chciałem w błąd wprowadzić. Ale weźmy choćby ten felerny kwartał, gdzie zaliczałem KO. Było tam 6000J, czyli średnio 60 klientów, licząc, że każdy po 100JP (podejrzewam, że więcej). Takie osoby, gdzie podpisałem OFE, ubezpieczenie mieszkania lub NNW, również liczę jako swoich klientów. Jak chcesz, mogę policzyć wszystkie swoje ZLW i ilu dokładnie jest tych klientów. Ale na oko mogę śmiało, z czystym sumieniem powiedzieć, ze na pewno pod 300 ta liczba podchodzi. A 300 to juz kilkaset.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiuszaaaa
Batosai Masz czas żeby serwisować tych Twoich klientów jeśli jest ich kilkaset?? Do tego jeszcze prowadzisz rekrutacje, robisz plany finansowe, chodzisz na doradztwa swoje i swoich pracowników, edukujesz się, szkolisz i jeszcze piszesz poematy na forach tego typu?? W ovb chyba trzeba pracować 24 na dobę żeby temu podołać. No chyba że za chwile napiszesz że wcale nie masz kilkuset klientów tylko to był taki skrót myślowy i wszyscy tutaj są mało sprytni bo go nie zrozumieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
xxkxx Przeciez tych elaboratów, w których na dobrą sprawę jest zawsze to samo nie czytam w całosci. Na szczescie podaje nick do kogo pisze, wiec to tylko czytam. Jakbym miała sie roztkliwiac nad całymi poematami P. Batosai, to bym cały dzien tu siedziała.Nie mam na to czasu:) Co do tego o czym wspomniałes:))) Jasne, jako ex sekretarka moge z cała pewnoscia powiedziec, ze to sie wyklucza. Batosai, wybacz, ale na kazdej stronie tłuczesz to samo od nowa. Piszesz do mnie, to mi nic nie tłumacz. Nie trzeba. Pisze wyrazie, ze nie polecam tej pracy z takich a takich powodów, niezaleznie od struktury. Pisałes, ze w twojej strukturze wszystko jest swietnie, mahlojki sie nie zdarzaja, jest git i kryształ, a za chwile- powyzej, ze ci przełozony awans blokował. I tobie i wiekszosci twojej struktury, do tego stopnia, ze ludzie zrezygnowai, a ty musisz budowac strukture od nowa. Chyba cos jest nie halo i zaprzeczasz sam sobie. Poza tym majac steki klientów- jak Ty, chyba na 3 tyg przed zaliczeniem awansu, nie jest problemem zrobic jednostki i przemoiwc swoim przyszłym kierownikom do rozumu. Wiadomo- KOD ma mozliwosc zarabiania na strukturze i wyzsza prowizje ze swojej pracy- wiec wybacz, skoro Twoi kierownicy byli tacy nierozumni,ze nie potrafili tego przeliczyc, natomiast zrezygnowali z pracy, to chyba tak dobrze tam nie jest.Poza tym 2 lata pracy- duzo czasu miałes na awans na KO, zwłaszcza przy takiej ilosci klientów:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxkxx
heheh dobre dobre.. to moze faktycznie byl srkot myslaowy ktorego ja nie zrozumialem... no ale przeciez skróty myslowe to twoja domena:) a co to kolego klienci twoich wspolporacownikow nie licza sie tla ciebie?? bo pracuje tu juz kilka ladnych lat i z tego co ja sie orientuje to jednostki calej struktury licza sie do twojego awansu:) no chyba ze ty prowadzisz jakas inna polityke:P mysle ze dwa lata spedzace przez ciebie w firmie to stanowczo za malo zebys byl takim kozakiem jakim jestes:P a z tymi 300 klientami to mnie troche rozbawiles kolego... powtarzam jeszcze raz wiecej szkolen produktowych a mniej motywacyjnych(ja je inaczej nazywam praniem mozgó:) ale boje sie ze w twoim przypadku to dzielo zniszcenia zostalo dokonane bo masz takie a nie inne mniemanie o swojej osobie:) wiecej pokory panie kierowniku oddzialu(od dwoch lat:P) z jakze pechwoa struktra ktora sie rozleciala(tutaj skolei chyba kuleje u ciebie rekruting, o ktorym to piszesz na forum eseje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o tą firmę jak i każdą inną wiemy o co chodzi o zarabianie kasy a zwłaszcza jeśli chodzi o ubezpieczenia. Pracowałem w biurze koło Księcia Witolda jeśli chodzi o atmosferę to na Wielki Plus, ale jeśli chodzi o wykształcenie pracowników, brak pośrednictwa kredytami czy brak zainteresowania o klienta zwłaszcza w dobie spadków na Wielki minus. Tłumacze czemu : Zainwestowałem część pieniędzy sam a część przez maklera któremu musiałem zapłacić 800 zł i wiecie co uratował moje pieniądze a klienci których miałem potracili . Trzeba samemu sobie powiedzieć czy chce się pracować jako elita czy jako normalny agent ubezpieczeniowy. Jeśli ktoś by mi zarzucił nieudolność to muszę powiedzieć że obecnie zajmuje wyższe stanowisko z szansą awansu na wyżej. Ale jeśli ktoś ma gadane to polecam niech spróbuje. Proszę się nie obrażać i od razu nie osądzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Sojna22- piszesz: "Pisze wyrazie, ze nie polecam tej pracy z takich a takich powodów, niezaleznie od struktury." A wcześniej twierdziłaś, że wypowiadasz się w imieniu swojej struktury i doświadczeń tam nabytych. Czyli w końcu jak? Bo teraz to Ty zaprzeczasz sama sobie. Co jest złego w mojej strukturze? Prócz mojego, nieciekawego przypadku, gdy miałem awansować, nic innego mi sie nie przydarzyło. A osoba odpowiedzialna za całe zamieszanie wyleciała z firmy. W czym więc widzisz problem? KOD jestem od stycznia 2008. Awans na KO robiłem w kwartale VI-VIII 2008. W kwartale IX-XII raczej dużych szans nie miałem. W tym osiągam, co prawda całkiem przyzwoite wyniki, ale raczej też mi się nie uda. Takze, z całym szacunkiem, ale nie miałem 2 lat na osiągnięcie KO. Nie przyszedłem do firmy jako KOD i od razu nie robiłem awansu na KO! xxkxx- o jakim skrócie myślowym mówisz, bo sie zgubiłem? Oczywiście, że klienci moich współpracowników liczą się również dla mnie. Gdzie widzisz problem? Z liczby ok 300 klientów, nie każdy inwestuje duże pieniądze. Część ma np. NNW. Dalej nie rozumiem z czego wynika Twoje rozbawienie. Poza tym o co Ci chodzi? Mówisz, że pracujesz w OVB. Od kilkunastu stron nie odzywasz się w ogóle i nagle wchodzisz z hasłem: "więcej pokory". Skoro nie ja jestem kozakiem, a Ty znasz sie lepiej, to dlaczego nic się nie odzywasz jak ktoś, kto g... wie nt. firmy zaczyna ją gnoić? Katiuszaaaa- uważasz, ze codziennie dzwonie do każdego jednego mojego klienta? Albo każdego z osobna dzień w dzień odwiedzam? Kontaktuję sie z nimi raz na pół roku, na kwartał (zależy z czego korzystają) lub w razie potrzeby. Czasami to oni maja potrzebę i do meni dzwonią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiuszaaaa
Ciekawa jestem tego. Znam Dyrektora Krajowego który ma 500 klientów i pracuje 10 lat. Ty masz 300 i jesteś KODem i w ovb jesteś 2 lata. Bardzo ciekawe to jest. Choćby Ci się ta struktura 4 razy posypała to i tak powinieneś już awansować. I nie wmówisz mi że masz czas na serwis dla wszystkich swoich klientów. Do ilu klientów zadzwoniłeś gdy na jesień ubiegłego roku padła giełda?? Spotkałeś się wtedy z 300stomia klientami aby wyjaśnić im co się dzieje i jaki to ma wpływ na ich inwestycje?? Gdybyś codziennie chciał odwiedzić jednego z z nich to zajęło by ci to jakieś 300 dni. Cały ten serwis w ovb to jedna wielka lipa. Takie mydlenie oczu . Fajnie przecież powiedzieć klientowi na pierwszym spotkaniu że będzie miał opiekę przez cały czas. Ile masz jednostek osobiście historycznie?? Ile jednostek robisz średnio w miesiącu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
To przesłuchanie jakieś? Twój Dyrektor Krajowy, którego znasz, widać obsługuje 50 klientów rocznie, co daje, nie całych 5 miesięcznie. Czyli średnio jednego w tygodniu... biorąc pod uwagę, że w zeszłym tygodniu podpisałem 3 umowy (czyli 3 osoby dopisałem do listy swoich klientów), to aż sie boję pomyśleć gdzie w firmie będę za 8 lat... A ja znam dyrektorów krajowych, którzy historycznie wraz z grupą napisali ponad 1000 000JP. Jakbyśmy to na 500 klientów rozłożyli, to okazuje się, że średnio każdy klient przyniósł takiemu DR ok 2000JP. Mówiąc prościej inwestuje w skali roku ok. 50 000zł regularnie, na umowach długoterminowych. 500 moze mieć, ale swoich własnych. Ja mówię o mojej grupie. Czyli w sumie ilu klientów ma w sumie ok. 25 osób (większość już nie pracuje po wspomnianym przeze mnie incydencie), bo mniej więcej tyle osób w mojej grupie, przez ostatnie 2 lata napisało jakiekolwiek JP. Poza tym, nie czytasz do końca moich postów i nie wyciągasz z nich wniosków. Nie każdy klient inwestuje pieniądze w fundusze inwestycyjne itp. Nie każdy wymaga, aby do niego dojechać. Niekiedy sprawy da się załatwić na telefon, bądź pocztą elektroniczną. Natomiast jesli dany klient ma potrzebę taką, by do niego przyjechać, to jadę do niego. Np, by przedłużyć polisę ubezpieczeniową (ew. zaproponowac zmianę, jeśli taka bedzie korzystna dla klienta) na jego mieszkanie. Czyli raz na rok. Nie wiem coście sie tak uczepili tych 300 klientów. Czy to naprawdę aż tak dużo? Znam osoby i to KOD, którzy maja więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiuszaaaa
W prowadzasz ludzi w błąd: "Jasne- DK juz od święta robi analizę. Ale ma kilkuset klientów (jeśli nie kilka tys., bo kilkuset to ja mam), których musi serwisować" Napisałeś jasno kilkuset ja mam, tzn że masz kilkuset klientów i chyba większość ludzi tak to zrozumiała. Teraz odwracasz kota do góry ogonem i mówisz że kilkuset klientów to nie masz Ty tylko w sumie Twoja grupa. To zastanów się jak to jest. Pisząc że mój znajomy Dyrektor Krajowy ma 500 klientów miałam na myśli że ma on 500 klientów a nie że jego struktura ma 500 klientów. Chyba jasne to jest ale wytłumaczę jeśli nie rozumiesz. Jeżeli Twój współpracownik podpisze umowę z klientem to jest to Twój klient czy Twojego współpracownika?? To pochwal się proszę w takim razie ilu masz klientów osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaaitek
Śmieszne to forum jest na maksa. Chyba żadna inna firma nie budzi takich kontrowersji. Na szczęście mam już wyrobione zdanie na temat tej firmy. Pracowałem tam rok i zrezygnowałem i żałuje że czekałem z tym aż tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Katiusza- nie wprowadzam nikogo w błąd, otwarcie mówie jak jest. W miarę na początku zaznaczyłem, że chodzi o klientów mojej grupy. Mówię tutaj o klientach, z którymi ja osobiście podpisałem umowę- nawet jeśli chodzi o klientów moich współpracowników. Poza tym zauważ, że wspomniałem, o tym co sie stało pół toku temu z moją strukturą. Jak myślisz, kto teraz kontaktuje sie z ich klientami? Twój znajomy DK i tak wg mnie za dużo sobie nie pochodził do klientów przez 10 lat... Znam DK, którzy- sporadycznie, bo sporadycznie, ale po dziś dzień robią analizy. Spójrz na listy rankingowe i zobacz, że DKteż maja swoje własne JP. Ja staram sie robić przynajmniej trzy analizy w tygodniu. Chociaż ostatnio zdarza mi sie nawet i 6 zrobić. Ale z całym szacunkiem- nie musze Ci sie tłumaczyć. Kaaaaitek- a powiesz nam coś więcej- co takiego złego Ci sie przydarzyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
Batosai:"Sojna22- piszesz: "Pisze wyrazie, ze nie polecam tej pracy z takich a takich powodów, niezaleznie od struktury." A wcześniej twierdziłaś, że wypowiadasz się w imieniu swojej struktury i doświadczeń tam nabytych. Czyli w końcu jak? Bo teraz to Ty zaprzeczasz sama sobie." Otóz wystarczy czytac ze zrozumieniem- nie zaprzeczam sobie. Oczywiscie ze pisze na podstawie swojej struktury, ale pewne rzeczy w OVB sa niezmienialne- np sposób pracy,który nie kazdemu moze odpowiadac. Co do reszty, to pisze na podstawie swojego zespołu, i jego pracy w ciagu tych kilku lat. Chyba oczywiste, nie? Co do Twojej struktury chyba jasne,co jets nie tak, bo sam to napisałes. Niby wszystko ok, a ludzie porezygnowali z pracy i zostałes bez zespołu. Czyli jak to oceniac. Jedna osoba az tak namieszała,ze cały zespól zrezygnował z pracy???????? Przeciez to smieszne. Ludzie zrezygnowali z "swietnych zarobków i swietlanej przyszłosci" ze wzgledu na słowa jakiejs tam jednej osoby???? Chyba raczej jedna osoba nie moze miec wpływu na cały zespół, a ty jako bezposredni przełozony powinines nad tym czuwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
Co do dyskusji nizej, oczywisice zgadzam sie z Katiuszą. Co do serwisu rowniez. Kiedy zadaje Ci konkretne pytania, to sie czepiasz,ze przesłuchanie. Mydlisz oczy i zjezdzasz na inne tematy. Poza tym pierwsze słysze, zeby jakis tam KODek znał tak swietnie DK:))) chyba z listy rankingowej:) Ok, twoi klienci, to tez kliencie twojej byłej grupy. Ale ja sie czepie raz jeszcze- jak to mozliwe, ze odeszli z tak wspaniałes pracy, jak to sie stało,ze ty jako bezposredni przełozony nic ztym nie zrobiłes? W koncu zarabialibyscie wszyscy wiecej.A oni zrezygnowali. Ciekawa jestem, czy i ini by piali hymny pochwalne jak ty, na tym forum:)) i WĄTPIĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
Co do dyskusji nizej, oczywisice zgadzam sie z Katiuszą. Co do serwisu rowniez. Kiedy zadaje Ci konkretne pytania, to sie czepiasz,ze przesłuchanie. Mydlisz oczy i zjezdzasz na inne tematy. Poza tym pierwsze słysze, zeby jakis tam KODek znał tak swietnie DK:))) chyba z listy rankingowej:) Ok, twoi klienci, to tez kliencie twojej byłej grupy. Ale ja sie czepie raz jeszcze- jak to mozliwe, ze odeszli z tak wspaniałes pracy, jak to sie stało,ze ty jako bezposredni przełozony nic ztym nie zrobiłes? W koncu zarabialibyscie wszyscy wiecej.A oni zrezygnowali. Ciekawa jestem, czy i oni by piali hymny pochwalne jak ty, na tym forum:)) i WĄTPIĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxkxx
no i sam sie wylozyles kolego batosai... swietnie ci idzie wyliczanie umow, skladek ile kto ma klietnow itp.. wiec teraz ja cie podlicze .. masz grupe 25 osob... skoro jestes takm swietnym sprzedawca i szefem to jakim cuden nie zrobiles jeszcze tego awansu?? 25 osob niech kazda spisze jedna umowe ze skaldka regularna 200zl to mi daje 2700jp na miesiac wracajac do tego ze jak sam napisales najwazniejsza jest w tej pracy regularnosc wiec iczmy dalej 2700 w jednym miesiacu:P jestescie super pracownikami i kazdy z 25 grupy pisze w nastepnym miesiacu omowe ze skaldka regularna 200zl i to samo sie dzieje w trzecim miesiacu... wiec kolego batosai jak na moje obliczenia daje to sume 8100 jedostek w kwartlae i jest awans... no ale co to sie podzialo kolego batosai ze ie meczycie od 2 lat nad tym awansem??? i nie pisze esejow i opowiadan ze ci sie struktora rozleciala... widzocznie slabo rekrutujesz i dopierasza sobie pracownikow co podkresle w drugim poscie juz pisze no ale nie odniosles sie do tego bo pewnie jest cos na rzeczy... mysle ze rozwialem czesc watplowosci ludzi czytajacych to forum na temat kolegi batosai... sam sie wykladasz koelgo.. fakty i tylko fakty 25 osob i nie wystarczylo ci to do awnasu... jak widac jestes slabym szefem:P dziewczyny maja tutaj racje zamiast pisac merotorucznie to zaczynasz swoje wywody i eseje pisac tutaj a nie potrafisz odpowiedziec... powtarzam wiecej szkolen produktowych mnie prania mozgu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxkxx
przepraszam ale narobilem w cholere byków:)pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiuszaaaa
Czemu nie chcesz napisać ilu masz klientów osobiście?? Skoro jesteś taki idealny to chyba nie ma się czego obawiać. Szkoda że nie chcesz się przyznać bo może rozwiało by to wątpliwości wielu ludzi odwiedzających to forum. Czepiasz się każdego zdania przeciwko ovb które się tu znajduje a sam owijasz w bawełne i uciekasz od odpowiedzi. Nie pytam ile zarabiasz, pytam z iloma klientami podpisałeś umowę osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiuszaaaa
Batosai. Czemu nie chcesz napisać ilu masz klientów osobiście?? Skoro jesteś taki idealny to chyba nie ma się czego obawiać. Szkoda że nie chcesz się przyznać bo może rozwiało by to wątpliwości wielu ludzi odwiedzających to forum. Czepiasz się każdego zdania przeciwko ovb które się tu znajduje a sam owijasz w bawełne i uciekasz od odpowiedzi. Nie pytam ile zarabiasz, pytam z iloma klientami podpisałeś umowę osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumbarak
Ovb to super firma. Byłem na szkoleniu i nie rozumiem ludzi którzy źle o niej mówią. Wszystko jest jasne, miła atmosfera,przyjacielska wręcz. Nie spotkałem tego w żadnej innej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxkxx
a coz takiego jest jasne kolego rumburak po jednym szkoleniu? no napisz wiecej hahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxkxx
a coz takiego jest jasne kolego rumburak po jednym szkoleniu? no napisz wiecej hahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×