Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość fan wacela
Agresywność w sieci oznaką małego członka? Bywasz agresywny na forach internetowych? Obrażasz innych uczestników dyskusji na blogach? Być może powód nie tkwi w anonimowości, ani w chęci bronienia do upadłego swojego zdania lecz w ..... niedoskonałościach anatomicznych. Brytyjscy naukowcy po sześciu latach badań nad przyczynami agresji w internecie udowodnili, że istnieje niepodważalny związek pomiędzy ilością negatywnych wypowiedzi na blogach i forach, a długością męskiego przyrodzenia. Po pierwsze dowiedli, że 95 procent agresywnych zachowań w sieci dotyczy mężczyzn. Okazało się, że płeć, powszechnie uważana za piękną potrafi w internecie dyskutować kulturalniej. Wiąże się to oczywiście podobnie jak w świecie realnym z ilością testosteronu, ale również z tym, że panie rzadziej dyskutują w internecie na tematy kontrowersyjne, a częściej o problemach dnia codziennego, dzieciach, urodzie i zdrowiu. Po drugie zbadali przyczyny frustracji leżące u źródeł zachowań agresywnych w internecie. Okazało się, że są to mężczyźni, którzy w świecie realnym zachowują się raczej wstydliwie i nieśmiało. Głównym problem, wypowiadających obelgi i wulgaryzmy w sieci wiąże się z budową anatomiczną i długością prącia. Dowiedziono, że im dalej od średniej długości ogólnej populacji mężczyzn czyli 13 cm. tym więcej negatywnych zachowań. Średnia internetowych frustratów wynosi 10,1 cm, a u najbardziej sfrustrowanego i szyderczego blogera tzw. Wacela było to 8 cm. Czytając wiele polskich forów trudno się z tym nie zgodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OVB TO SYF
OVB TO MUSI BYĆ SYF PRZECIEZ O WIELKI DON WACEL SIE NIE MYLI :D:D:D A tak poważnie to komuś coś się pokiełbasilo na początku i ciekawe czemu ?? hmmm ...\ Co do OVB ... na pewno nosi znamiona akwizycji tak samo jak praca przedstawiciela handlowego, medycznego, ugenta PZU, Avivy i wszelka sprzedaż w sumie ma znamiona akwizycji ... Ale ludzie najbardzoej nie lubią akwizycji typu : puk puk kupi pani pralkę nie a odkurzacz nie a zestaw garnków nie a moze super pościel która buty wiąże przerywa ciąże ?? nie a to może kibel z autorewersem ?? nie nie nie ... a to może pogadamy o BOGU ?? itp itd to mozna ciągnąć... Co różni "akwizycje OVB" od czegoś takiego ?? W ovb umawiasz się wcześniej na spotkanie a nie walisz od drzwi do drzwi dobierasz produkt indywidualnie - tak WACEL to że jest superfundusz i dostanie go 10 osób to nie znaczy że jest to to samo - różna alokacja składki przynajmniej w moim wypadku dobierana wspólnie z klientem a nie każdemu wszytko to samo żeby sztuka poszła w ovb zdobywasz jakąś wiedzę z zakresu finansów - nie mówię że jesteś doktorem hab ekonomii i finansów i bankowości ale masz większe pojęcie niż przeciętny kowalski a jak samemu chcesz to możesz się jeszcze więcej nauczyć a przy akwizycji nie wiem czy można się czegoś nauczyć ... OVB na swój sposób jest akwizycją ale przedewszystkim nie jest chamskie, nachalne i nieuczciwe ... to moje skromne zdanie ale wiem mam juz sprany mózg i nie wiem co pisze i sie dopiero przekonam... pzdr wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współpracownik ovb
Witam, na wstępie już zaznaczam, że jestem pracownikiem firmy OVB. Wiem, że zaraz podniosą sie głosy, że jestem bardzo stronniczy, ale powiedźcie mi kogo firma oszukała? czy jest jakiaś osoba, która może powiedzieć- współpracownik obiecał mi złote góry, jakiś zarobek w wysokości kilkuset procent w skali roku, może dwóch? jeżeli chodzi o OFE - sprawdźcie rankingi niezależne - dlaczego proponuje Generalli, jest na pierwszym miejscu. Ubezpieczenia mieszkań również można może samemu znaleźć tańsze niz te które zaproponuję, ale jedno pytanie - jeżeli coś sie stanie jak wygląda wypłata odszkodowania? Kolejna sprawa umawianie się na doradztwo , a następnie nie odbieranie telefonu, dopiero po jakimś czasie odpowiedź - firma to przekręt , jest dla mnie troszeczkę dziecinna . jeżeli ma sie jakieś zastrzeżenia po przeczytaniu forum, może warto porozmawiać o tym z doradcą a nie snuć fantazje po przeczytaniu wypowiedzi kilku załamanych psełdo EKSPERTÓW , którzy wszystko wiedzą najlepiej, a jak sie czyta to forum, to nie wiem kiedy pracują, jeżeli są cały czas na forum. Kolejna sprawa o którą martwi sie jeden z niedoszłych klientów firmy - co się stanie z podpisaną analizą . Zostaje ona mianowicie w OVB, aby nikt postronny nie miał do niej dostępu oraz aby taka osoba, która wystawia nam podobne opinie po roku nie powiedziała, że cokolwiek przekręciliśmy w jej analizie. Taka analiza nigdzie poza obręb firmy nie wyjdzie. Co do rekrutacji i wieku współpracowników jest faktycznie różnie , więc nie ma co tu uogólniać, że pracują w OVB tylko bardzo młodzi ludzie. Przykładem tego mogę być ja sam - kończę teraz 35 lat, niestety do młodzieży się nie zaliczam. Zarobki zależą faktycznie tylko od nas i naszego zaangażowania . Pozdrawiam wszystkich , którzy nie wierzą we wszystkie te brednie wypisywane na tych stronach - sprawdźcie inne opinie o konkurencyjnych firmach doradztwa finansowego. Która z tych firm ma doświadczenie 40 letnie - pytanie pozostawiam tym, którzy myślą, a nie słuchają tylko tych o piszą, że odeszli i działają na własny rachunek ( być może właśnie własny , a nie klienta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyx987
Do współpracownika OVB: drogi wspólpracowniku OVB, napisałeś: "Kolejna sprawa o którą martwi sie jeden z niedoszłych klientów firmy - co się stanie z podpisaną analizą . Zostaje ona mianowicie w OVB, aby nikt postronny nie miał do niej dostępu oraz aby taka osoba, która wystawia nam podobne opinie po roku nie powiedziała, że cokolwiek przekręciliśmy w jej analizie. Taka analiza nigdzie poza obręb firmy nie wyjdzie." Bardzo ciekawe stwierdzenie :-) A ja się pytam: 1) co dzieje się z analizami osób, które odeszły? 2) co dzieje się z analziami w biuarch, które zostały zamknięte, bo np. dyrektor zakończył wspólpracę z OVB? 3) czy analizy pzrechowywane są w zamkniętych szafach/sejfach - jako dane osobowe (w tym dane o majątku) - jak to nakazuje ustawa, czy też poniewierają się po biurkach "menedżerów OVB"? Mam nadzieję, że wykażesz się rozsądkiem i inteligaencją i nie będziesz mi próbował 'w3cisnąć" tekstów o przekazaywaniu analiz "wyżej" :-) W to to nawet zatwardziali zwolennicy OVB nie uwierzą :-) Każdy, kto choc trochę zetknał się z OVB wie, że ustawa o ochronie danych osobowych jest łamana na każdym szczeblu i praktycznie w kazdym biurze. Tak wygląda szara rzeczywistość - kolejna firma łamiąca nagminnie prawo o ochronie danych osobowych. I powiedzcie mi kto jest Krzysztof Kuchta????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztof kuchta
nie wiem kim jest krzysztof kuchta ale nazwisko mi jest znane z pwr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HMMM??
A kto to i o co chodzi, bo ja nie w temacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie
ja też nie wiem o co kaman ale jak sie spytał to powiedzialem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyx987
No nie ściemniajcie, że nie słyszeliście o Krzysztofie K. Słyszałem, że to nowy prezes albo członek zarządu OVB Polska. To coście za współpracownicy, że nie wiecie co sie u Was w firmie dzieje? Pytam, czy to prawda, co "rynek" mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allejaja
No, jeśli tak są zorientowani w produktach, jak w swojej firmie to Boże miej w opiece ich klientów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezez ??
co wy chłopaki pieprzycie jaki prezes ?? mamy was nie kochają nowym prezesem jest Pan Artur Kijonka A Pan Kuchta jest członkiem zarządu jak wam się tak firma nie podoba i tak strasznie śmierdzi i w ogóle to po co wam tyle informacji...co was to wszystko obchodzi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olleao
Wiem już czemu nas tak nie lubi konkurencja :) Dzisiaj po raz n-ty pokazałem o ile lepszy produkt klient może mieć u nas i po raz kolejny rozwiązał obcą umowę a przyjął moje rozwiązanie po rozpatrzeniu wszystkich "za" i "przeciw". A żeby było śmiesznie dziś miałem pewną rocznicę - 10 raz wygrałem konfrontację face to face z przedstawicielem firmy, której produkt był przedmiotem dyskusji. Z rzeczowymi argumentami nikt nie wygra. Dlatego pozostaje forum. Ale nienawiść i poddenerwowanie tego Pana przesycała cały pokój i była aż nadto odczuwalna (szczególnie dla klienta). Więc nie pozostaje nic innego, jak to piękne FORUM - bo jakoś człowiek odreagować musi :) Pozdrawiam konkurencję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollealo
a teraz pytanko do Ciebie ?? czy zmienisz polise klientowi która ma juz od 5 lat Strategia Lwa z ING wpłacił 5000 wartość wykupu 3000 wszystkie koszty odpadły (ponoć)... moim zdaniem bez sensu zmieniać bo koszty juz raz zostały poniesione i to by było dobra dla towarzystwa bo kase zgarneli i dobre dla agenta bo dostanie prowizje za zmiane ale czy ovb-owiec takie coś zrobi czy zostawi polise

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olleao
Główny koszt Strategii Lwa ciągną się przez 25 lat, a kolejne przez całą długość trwania umowy, więc po 5 latach nie odpadają, widocznie jesteś słabo zorientowany w temacie. Inna sprawa że nawet jeśli wiąże się rozwiązanie umowy ze stratą dla klienta to średnia stopa zwrotu z najlepszych funduszy a funduszy ING nadrobi tą stratę z nawiązką ( do porównania chociażby fundusze Arki, Skarbca, Unikorony czy Novo z funduszami ING i wszystko jasne - nie mówiąc już o kosztach za zarządzanie). Zresztą... ja wcale nie forsuję takich zmian - przedstawiam jedynie klientowi ZA i PRZECIW i to klient DECYDUJE. Wie jakie są koszty i wie jakie są możliwości i on podejmuje decyzje - ja nie chcę, żeby kiedyś zarzucił mi, że na coś go naciągnąłem - niech to będzie jego wybór. Zazwyczaj jednak klienci dostrzegają różnicę i zmieniają produkty na takie, jakie chcieliby mieć i o jakich mówili mi na analizie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Olleao
Na miejscu klientów brłąbym na piśmie oświadczenie od wspólpracownika OVB, że proponuje lepszą ofertę. Klient miałby później - np. w razie krachu na giełdzie, strat itp - podstawę do "odbicia" sobie strat z polisy OC multiagenta firmy OVB :-) To nawet niezłe - jak dzięki OVB odniosę zysk to OK, jak stratę - też dostanę kasę, ale z polisy OC OVB, po zgłoszeniu roszczenia o narażeniu na straty przez przedstawiciela OVB. W takim przypadku faktycznie, jakby nie "obrócił się" rynek to klient zawsze dostanie kasę - albo z zysków, albo odszkodoweanie za straty wskutek złego doradztwa z polisy OC firmy OVB :-) W taki ujęciu klient zawsze skorzysta z OVB :-) Klienci, żądajcie uzasadnienia oferty na piśmie i oświadczenia, że przedstawiciel OVB zapoznał się z Waszą dotychczasową ofertą i polecił ją zerwać byście skozrystali z LEPSZEJ oferty zaproponowanej przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olleao
A dlaczego miałby żądać tego tylko od przedstawiciela OVB ? A w innych produktach strat nie będzie w przypadku bessy ? Nie bądź śmieszny. Ja przynajmniej w ciągu ostatnich kilku lat kilka razy zmieniałem portfele w umowach klientów, a w pozostałych firmach, jak 5 lat temu został wybrany dany fundusz, tak do tej pory nie został on choćby raz zmieniony ! Zresztą, tak jak napisałem, ja przedstawiam fakty (dotychczasowe wyniki funduszy), przeliczam koszty, sprawdzam zapisy w OWU a klient wyciąga wnioski i decyduje. Więc to on sam nazywa moją ofertę LEPSZĄ skoro woli z niej skorzystać. A co tak ucichłeś odnośnie kosztów w Strategii Lwa, wiedzy brak ? Kolejna sprawa - rozczenia do przedstawiciela danej firmy za straty z FI ? :D Chyba nie wiesz, o co w tym wszystkim chodzi :) Słyszałeś o czymś takim jak MIFID ? Doczytaj sobie. Słabiutka ta konkurencja na tym forum, oj słabiutka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olealllo
oleallo napisz mi prosze na maila white_black@poczta.onet.pl wytłumaczę o co mi dokładnie chodzi bez jazgotu pozostałych na forum :) ja nic do ovb nie mam tylko chce sie dokladnie skonsultować. wszystko wyjaśnie w mailu jak napiszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OVB to chodzące fenomeny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współpracownik ovb
Do ZYX987 Jeżeli chodzi o analizy to są one przekazywane do centrali jeżeli zostanie zamknięte biuro. Odpowiadam, chociaż wiem, że Ty i tak najlepiej wszystko wiesz co sie dzieje w Firmie, może miałeś do czynienia z wyrzuconymi danymi osób do śmietnika, do lasu lub nad wodę - co jakiś czas o tym słychać , ale tam nigdy nie padła nazwa OVB lub innej firmy doradczej lecz prokuratury, policji, ubezpieczalni, banków itp. instytucji. Jeśli masz jakieś zarzuty podparte dowodami zgłoś to na prokuraturę aby sie tym zajeła, anie wciskasz ciemnote ludziom czytającym to forum . Chętnie bym z Toba podyskutował , ale podejrzewam, że dyskusja byłaby na poziomie tej z dzieckiem, które uparło sie, że ono chce lizaka i nic innego do niego nie dociera. Może odzywają się jakieś Twoje kompleksy? Przemyśl to - myślenie naprawdę nie boli. Ja pracuje w biurze warszawskim , może o nim również masz jakieś pokręcone zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik firmy windykacyjnej
jak patrze na te wszystkie fora , nie tylko o ovb do wniosek jest taki, że wszedzie wyzysk, łamanie prawa, marne zarobki, oszustwa itd.. zrozumcie życie i praca to nie jest bajka, firmy windykacyjna, medyczne, banki i wiele innych maja swoich przedstawicieli którzy też dzwonią po ludziach i umawiają spotkania, to jest normalne, jedni lubia tak pracowac drudzy nie, tych pierwszych czekaja jednak wieksze zarobki, a co do akwizycji w ovb to przeciez ovb-owcy nie chodza cały dzien po osiedlach i nie pukają to drzwi prezentując oferte , to nie jest sprzedaż długopisów itp, ja jestem pracownikiem firmy windykacyjnej moje zadania? dzwonić po firmach i umawiać rozmowy i to nie jest żadna akwizycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik firmy windykacyjnej
i jeszcze jedno założe się, że ci co tak narzekają pracuję pewnie jako magazynierzy , robotnicy lub są bezrobotni i czatują na forach pozdrawiam i bierzmy sie do pracy bo na etacie sielanki nie ma ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutekowicz
Wybrałem sobie temat pracy magisterskiej "Analiza finansowa" i myślałem że bedzie super łatwo bo przeciez w ovb takie analizy to z palcem w dupie wypełniałem, a tu zonk. Promotor nie zna sie na analizach i karze mi jakieś pierdoły pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudak
analizy do centrali?:D buhahaha ja nie pracuje już ponad rok a do dziś mam analizy klientów! łamiecie kurwa prawo o ochronie danych osobowych! a to co wypełniacie u klientów to zwykły formularz/ankieta a nie żadna analiza:D wicie jak wygląda analiza finansowa? jak nie to poczytajcie gambrusewicza... lenie jebane z ovb... złodzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość były pracownik2
do tutekowicz Promotor się nie zna? Analiza w ovb to meeeeeeeeega uproszczona wersja prawdziwej analizy finansowej. Jesli przed wyborem pracy magisterskiej nie miales przedmiotu jak analiza finansowa albo sprawozdawczosc lub badanie sprawozdan finansowych ( ja mialem, zaczelo sie od 2 roku juz) to pozdrawiam jak ty chcesz to napisac:p Chyba ze chcesz robic biede, jak 80% ludzi na studiach, i dlatego potem tacy ludzie studia koncza... Jesli promotor sie nie zna to tylko swiadczy o twojej uczelni, choc jesli przytacza rzeczy z ksiazek na ten temat, to raczej udowadnia ze ovb to kupa, co zreszta jesli chodzi o analize jest troche prawda, choc lepsza taka analiza niz wciskanie produktu bez kompletnej wiedzy o kliencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dalej Mantra
Dalej podnieca cię zmiana produktów u klientów , to zadzwoń do słynnego działu archiwizacji OVB w Warszawie i poproś o namiary klientów OVB z lat poprzednich. Po co nowych szukać u konkrencji , trzeba uczciwie zacząć od swoich klientów , którym w poprzednich latach OVB sprzedało góówniane produkty. Chyba nie zaprzeczysz , że porodukty OVB z lat poprzednich to dno w porównaniu z dzisiejszymi. Pozdrawiam imbecylów i niedoinweastowanych psyhicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dane osobowe ccc
w jaki sposób OVB łamie prawo o danych osobowych ?? no błagam Cię chłopie napisz mi to bo naprawdę nie wiem i nie mogę się nawet domyślić... dudak nazywając OVB jeba***i złodziejami nazwałeś tak również siebie ... a to że masz w domu analizy to nie OVB łamie prawo (wg Ciebie) tylko Ty (wg Twojego toku rozumowania ) ale co by tu kto nie napisał że OVB jest ok to znajdzie sie druga osoba która napisze że tak nie jest i tak w kółko... ostatnio gadałem z gościem co pracował w ovb i również miał zdanie ze to syf... pytam sie czemu ?? bo ludzie nie chcą się umawiać, nie podpisują umów, nie wychodzi mi telefonowanie itp to ja się go pytam gdzie tu wina OVB ?? i zamilkł. pozdrawiam was wszystkich OBIEKTYWNIE PATRZĄCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dane osobowe ccc
Dawniej mówiono, że mądry Polak po szkodzie. Okazało się, że w Polsce nieprawdziwe są nawet przysłowia o Polakach! 13 lat po powodzi stulecia, mamy powódź tysiąclecia. Za ile lat czeka nas powódź milionlecia? Po tragedii powodzi roku 1997, szczególnie po zalaniu Wrocławia, w którym wówczas mieszkałem pamiętam, że wszyscy obiecywali, że to się wydarzyło pierwszy i ostatni raz. Że gdy tylko woda ustąpi, odbudują zalane zabytki, domy, naprawią wszystkie wały przeciwpowodziowe, wybudują nowe, pogłębią koryta rzek, a rząd będzie dotował ubezpieczenia dla mieszkańców zagrożonych terenów. 13 lat później, gdy obecna fala przejdzie przez Polskę zapewne usłyszymy od kolejnych polityków i władz lokalnych te same slogany, a za kilka lat, będzie to samo - POWÓDŹ! Baaa... wcale nie trzeba będzie czekać znów kilka lat, bo co roku różne rejony Polski są zalewane, czy "tylko" podtapiane, a podatnicy wydają setki milionów złotych rocznie na usuwanie strat, zamiast wydać to raz a dobrze na profilaktykę! Czy ktoś odpowiedział karnie czy chociażby cywilnie za powódź 1997? Czy ktoś stracił swoje stanowisko? Ktoś poszedł siedzieć za niedopełnienie obowiązków w wyniku której poniosło wówczas śmierć 56 osób i utracono mienie warte miliardy złotych? NIE! Po co? Więzienia są dla rozwodników nie płacących alimentów i dla pijanych rowerzystów. Reszta, szczególnie, gdy jest politykami czy przedstawicielami władzy lokalnej może się czuć bezkarna. Obecnie jedynie wojewoda małopolski krzyczy na prezydenta Krakowa, że ten nie dopełnił swoich obowiązków i że wyciągnie wobec niego poważne konsekwencje! Krzyczy na niego nie dlatego, że Kraków został zalany, a dlatego, że wojewoda jest z Unii Wolności (popierany obecnie przez PO), a prezydent jest lewicujący. Tak więc ten sam krzyk przy nieobecności kamer i dziennikarzy brzmiałby: "Ty komuchu, to przez Ciebie Kraków tonie!" I tym nic nie dającym krzykiem się to skończy, bo takich krzyków w sejmie, senacie, przed sejmem, pod kancelarią premiera i na najniższych szczeblach władzy słyszeliśmy już setki, jeśli nie tysiące. Za kilka dni, po zakończeniu powodzi znów zacznie się spychologia. Jedynie właśnie w tym wszyscy nasi politycy i włodarze są dobrzy. A ja zadałbym proste pytanie: "Gdzie są teraz ekolodzy"? Giną ludzie, zdychają tysiące zwierząt w zalewanych kurnikach, oborach, domach. Zalewa cmentarze, ze świeżych mogił woda rozkopuje zmarłych, wymywa fekalia z zalanych oczyszczalnych ścieków, niesie chemikalia z różnego typu fabryk. Zalewa mienie prywatne i publiczne warte miliardy złotych... A widzieliście gdzieś ekologów? Może pomagają budować tamy? Może łatają wały przeciwpowodziowe? Może skrzykują swoich zielonych kolegów z całej Europy, by ratować Polskę? NIE! Oni siedzą i kombinują, gdzie się przykuć, przyspawać w geście protestu ekologicznego. Gdzie ktoś postanowił wybudować jakąś obwodnicę albo hotel, by to oprotestować i dostać haracz od inwestora za odstąpienie od pikiety. Jeśli rząd mówi coś o wybudowaniu zbiorników retencyjnych czy polderów przeciwpowodziowych, to ci ekoterroryści od razu się pojawiają i krzyczą - NIE! Bo zaleje lasek i kilka żabek, troszkę ptasich gniazdek, a straty dla ekosystemu będą ogromne. Teraz zalewa dziesiątki tysięcy domów, topi ludzi, straty będą liczone w dziesiątkach miliardów złotych - a ekolodzy gdzie? Ułożyli chociaż jeden metr wału przeciwpowodziowego? Zginęło już 14 osób. Setki tysięcy Polaków straciło swój dobytek. Tysiące osób popadnie w depresję, gdy wrócą do swoich zniszczonych domów. Wielu z nich z powodu strat i poczucia beznadziei skutecznie targnie się na swoje życie. Ale za to żabki wesoło sobie rechocą, bo wody mają teraz do syta i ciut ciut... A co na to politycy? Oczywiście skończy się na krzykach, przepychankach i kilku smutnych minach Donalda Tuska, czy Bronisława Komorowskiego, którzy polecą helikopterem na zalane tereny i nawet stopy odzianej w drogie mokasyny nie zmoczą. Chyba nawet nie ma co wspominać o ich świadomości tego, ile waży dźwigany przez wolontariuszkę worek z piaskiem... Politycy są oderwani od rzeczywistości Życie statystycznego człowieka to dla nich abstrakcja. Zarabiają kilka średnich krajowych, mieszkają za darmo w hotelu poselskim lub w wynajętym na koszt podatników luksusowym mieszkaniu w Warszawie. Wożą ich służbowymi limuzynami zawodowi kierowcy. Jedyny prawdziwy problem dla nich, to słupki poparcia. Gdyby zalało im domy, musieli własnymi rękoma je zabezpieczać przed falą powodziową, później wiadrami wylewać wodę, bo na strażaków z motopompą trzeba czekać kilka dni - może by zrozumieli jaka tragedia spotkała dziesiątki tysięcy obywateli. Jednak oni obywateli nie widzą, oni widzą w nas tylko wyborców! Żadnemu rządzącemu domu nie zaleje. A nawet gdyby, to na pewno na tym nie straci. Stać ich na piękne domy, stać na ubezpieczenie, a jaki likwidator szkód wysłany przez firmę ubezpieczeniową odważy się zaniżyć posłowi kwotę do wypłaty z odszkodowania? Tak więc nawet na powodzi każdy poseł wyszedłby na plus. Co zrobiono przez ostatnie 13 lat w dziedzinie zabezpieczenia przeciwpowodziowego? Za 10 miliardów zł., które lekko licząc wyniosą same straty materialne można by obwałować wszystkie polskie rzeki i strumyki i to aż dwukrotnie! Albo raz, ale za to 10-metrowym wałem. Ale w Polsce pieniędzy na rzeczy niezbędne nie ma, ale znajdują się na wszystko to, czego nie potrzeba. Na tunel wybudowany wzdłuż rzeki, na most za setki milionów złotych, do którego nie wybudowano dojazdu, na kolejny most nad torami, które dawno zostały rozebrane, a linia kolejowa zamknięta. A już zawsze kasa znajdzie się na wszelkiego typu archiwa, agentów, grzebania, śledzenia, tropienia. Sam IPN przejada rocznie koszt kilkuset kilometrów wałów przeciwpowodziowych! 218 milionów złotych w 2010 roku na szperanie w milionach teczek - i po co to komu? Gdyby wszystkie te akta ułożono wzdłuż Wisły od samego jej źródła aż do ujścia, to pewne wał z akt IPN miałby kilka metrów wysokości! To jedyny pożytek jaki z IPN-u może mieć zwykły obywatel. Zamknijmy wreszcie przeszłość, skoro przyszłość co roku dla setek tysięcy obywateli ma wyglądać tak samo! Nie mówię, że mamy tak jak Chińczycy zatrzymać rzekę Jangcy, czy dowolnie kształtować bieg innych rzek, a nawet zmieniać kierunek ich biegu. Nie mówię, że podobnie jak to się dzieje w Chinach, za niedopatrzenia prowadzące do czyjejś śmierci idzie się pod pluton egzekucyjny. Ale jakaś odpowiedzialność powinna być! Wczoraj zszokowała mnie wypowiedź jakiegoś "eksperta" w TV, który powiedział, że: "Wrocław wiele zyskał na powodzi 1997 roku, bo dzięki niej stolica dolnego śląska dostała gigantyczne środki na odbudowę zabytków". To może od razu spuśćmy tam bombę atomową, by można było na nowo odbudować wszystko, a nie tylko zabytki? Jak Hiroszimę, którą dzięki zdmuchnięciu jej papierowych domów przez amerykańską atomówkę pięknie odbudowano w stali i betonie. Skoro takich mamy "ekspertów" i doradców, to ja się nie dziwię, że tak to państwo wygląda Nauczmy się kontrolować to, co da się kontrolować Niemcy już 70 lat temu wiedzieli, że tereny obecnego wrocławskiego Kozanowa to obszary zalewowe i nawet psiej budy nie należy tam stawiać - ale my postanowiliśmy być mądrzejsi, a przede wszystkim odważniejsi od Niemców. Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, ni Odrą nas straszył?! Mamy hydrologów, geologów, inżynierów, mamy miejsca na budowę zbiorników retencyjnych, pewnie dostalibyśmy także pieniądze z Unii na zbudowanie tego wszystkiego - ale komu się chce? Trzeba jakieś plany robić, ekologów o łaskę prosić, a wybory niedaleko. Pałowany przez policję ekolog źle wygląda w telewizji i słupki poparcia mogą opaść. Wolimy poczekać aż straty wyniosą wymagane przez Unię 2 miliardy Euro, by móc wyciągnąć rękę po jałmużnę w wysokości 100 mln euro. A reszta jakoś sama się ułoży... Dla rządzących na pewno TAK, dla tysięcy zalanych - NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olleao
do wielkiego matematyka :) Życzę Ci powodzenia w sytuacji, gdy klient powie Ci, że stać go na 200 zł miesięcznie i będziesz proponował mu fundusze inwestycyjne, np Skarbca, BRICa czy Unikoronę za 200 zł :) Jak taki cwany jesteś to policz sobie jakie koszty będzie miał zmieniając raz w roku FI na inny - prowizja od nabycia/za dystrybucję/opłaty za zarządzanie/ew. prowizja na wyjściu (FIO) i co roku będzie odprowadzał podatek od zysków kapitałowych. Jak taki bystry jesteś to sobie policz ile klient odda firmom, nie mówiąc już o tym, że za 200 zł o zabawie w FI poprzez portfel różnych TFI może sobie pomarzyć... Dalej Matra, trafiłem w czuły punkt, że się tak zbulwersowałeś ? Jaką firmę teraz reprezentujesz po zwolnieniu z OVB ? Co mówisz swoim klientom ? A co będziesz mówił za 2 lata jak znowu zmienisz firmę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do olleao
Oczywiście ty nie wiesz ze mozna zrobic tak, ze jednego miesiaca kupisz sobie FI akcyjne, a drugiego papierow dluznych :P jesli ktos ma 200 zl to mozna nawet kupic jednego miesiaca 100 zl akcyjnego i 100 zrownowazonego. A zmiany? Jakie zmiany kolezko? Nie wiem czy wiesz ale aktywana alokacja srodkow pienieznych na rynku kapitalowym w przypadku poczatkujacych daje praktycznie o wiele gorsze rezultaty niz trzymanie ich na dluzsza mete. Zmiana by nastepowala raz na kilka lat, gdy bylaby hossa / bessa. Tak tez zreszta robia wasi klienci jesli choc troche uzywaja mozgu, bo wy przeciez serwisu w ogole nie swiadczycie, bo i co byscie im powiedzieli jak nic nie umiecie? Koszty sa o wiele nizsze, bo placi sie za wstep do funduszu, i oplate za zarzadzanie :P a u was za ochrone, za zarzadzanie, za administracje, i tez pieniadze dla funduszu jaki wybraliscie o ile o tym wiesz, nie ma nic za darmo ;) A skoro nie wierzysz to mi odpowiedz na proste pytanie: zakladajac, ze co roku zarobimy 6%, skladka 100 zł/mc , mamy 30pare lat to czemu w SF np ktorym sie szczycicie kasa sie zwraca dopiero po 13 latach, a w funduszu, ktory by przynosil brutto(bez kosztow) tyle w ciagu roku i z taka skladka, byloby juz o wiele wiecej, uwgzledniajac podatek?? Na to juz nie ma odpowiedzi, takie sa wyliczenia, twarde fakty, ktorych OVBowcy nie lubia... Jesli nie wierzysz przelicz a sie przekonasz. a 6% rocznie jest mozliwe do osiagniecia przez najblizsze 15 lat nawet 75% lokata + 25% akcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dalej Mantra
Do Olleao. Nie zbulwersowałem się , to była ironia . Jestem teraz wolnym strzelcem , z OVB odszedłem 6 lat temu , ale mam kontakty z członkami firmy i moje spostrzeżenie jest na miejscu. Jeszcze jak byłem w OVB to nagminną praktyką było namawianie do zrywania umów i zakładaniu nowych. Ty dalej to praktykujesz , widać masz problem z pozyskaniem nowych klientów i postępujesz trochę niemoralnie. No , ale twoja sprawa. Dlatego porada szczera, bo po co daleko szukać , jak we firmie są tysiące klientów z umowami przestarzałymi. Mówię zawsze szczerą prawdę , choć ona jest bolesna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HDIGERLING
PROWADZIMY DARMOWE SZKOLENIA NA AGENTÓW UBEZPIECZENIOWYCH ,ZAINTERESOWANYCH PROSZĘ OKONTAKT POD NUMEREM 0 501 19 27 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×