Związek z żonatym facetem

pewnie i tak bede miala nadzieje,ze to moje zostawienie go, go otrzasnie i zrobi cos :(

no to teraz rozwiazana zagadka on nie odejdzie bo mu sie nie opalaca

zonie tez sie chyba nie oplaca... chyba bo nie wiem moze i lepiej by jej bylo z kasa za polowe domu, alimentami na siebie i dzieci ale moze ma inny powod ze z nim siedzi... a Ty?????

gosciu ona nie dostanie polowy kasy, bo tego sie nie da sprzedac :O nie moge tu mowic za wiele moge swoja sytuacje przyblizyc na gg ewentualnie, moze wtedy ktos zrozumie lepiej ;)

ooooOxxxx- chyba probujesz wybielac misia... koniecznie chcesz miec towarzyszke w kochankowych zmaganiach? :P

on nie odejdzie bo kasy by za duzo stracil, a kochankei nna moze znalezc chetna,,, tak mysle wiec raczej to bedzie kobniec

Po co go wybielać? Rozumiem, że facet ma dylemat. Postaw sie na jego miejscu. Zapier... całe życie, może jeszcze z rodzicami, ona nie pracowała a teraz on ma oddać jej połowę i jeszcze utrzymywać do końca życia...

a ja nie wierze ze znajdzie inna ............ wiem,ze to mnie chcial a nie inna i tego akurat jestem pewna nie moge tu wszystkiego napisac niestety ale tego,ze to akurat mnie chcial a nie inna jestem pewna, i o zgrozo jestem pewna,ze mnie kocha

tak, ma facet powazny dylemat... z jednej strony kasa a z drugiej uczucie/sex

gosciu u mnie nie chodzi nawet o kase tylko o co innego, ale nie moge tego tu powiedziec, bo za duzo danych chodzi o zobowiazania wobec rodzicow

no to sie spotykajcie raz w tygodniu i tyle, skoro ci to nie przeszkadza, jak jestes niezalezna, masz kase i niczego nie oczekujesz poza tym,.,

dylemat dylematem, ale widocznie kasa jest dla niego wazniejsza. czyli skoro kocha kochanke, kase kocha bardziej :D a poza tym, to obludny typ- gdyby uczciwie postawil sprawe: sluchaj, nie rozwiode sie, mam zobowiazania, kredyty itp. dziewczyna moglaby sobie poukladac w glowie sytuacje. wiedzialaby, na czym stoi. a tak misio zrobil zaslone dymna (powiedzial zonie) i... tyle. dalej korzysta z wdziekow i czasu obydwu pan. czy uwazacie, ze to podejscie jest fair??

Dorobek życia to nie tylko kasa. Zwłaszcza własny biznes. To są czasem marzenia, lata pracy, pasja itd. U Was tylko kasa i seks, jakieś ograniczone jesteście, albo takie udajecie... Sorry.

kasa w tym wypadku jest synonimem dobr materialnych wszelkiego rodzaju, pani idealistko :O gosc obrzydliwie lawiruje i tyle.

boe, biedny mis z dylematem, ciekawe kiedy czuje sie bardziej ucisniony, kiedy bzyka zone czy kiedy bzyka kochanke :)

ja lawiruje ????????????? ciekawe czym lawiruje ??? nie moge wszystkiego tu powiedziec i tyle nie chce zeby mnie tu ktos odkryl a tym bardziej ona :O

taka prawda- powinien uczuciwie powiedziec najgorsza prawde!!!

piszac 'gosc'', mialam na mysli misia :D spokojnie, dziewczyno, ty obmyslaj lepiej tresc smsa

a jak zona chce sie z nim bzykac wiedzac,ze ma kochanke to swiadczy tylko o niej :)

W sumie powinien powiedzieć jej o tej sytuacji, i że dlatego nie może, czy nie chce się rozwodzić.

usiasc i pogadac- jest tak i tak, nie odejde bo mnie to za duzo bedzie kosztowac, mam chore dziecko, licze sie ze zdaniem rodzicow i tesciow, mam dom itp itd . Ale powinien powiedzie jej prawde. To fakt.

ja wiedzialam o tym wszystkim, ale wczesniej byla inna sytuacja, ktos umarl i wyszlo jak wyszlo :O

dokladnie, ciekawe co to za babka z tej zony, na pewno sie domysla bo to sie nie da ukryc tak calkiem... ciiekawe czy gadaja normalnie, czy czas soedzaja razem itd i ciekawe czemu z nim siedzi- moze dla kasy;-)

tego czemu nie rozwodzi sie nigdy mi nie powiedzial :O boi sie mi powiedziec o co chodzi, bo go wysmieje ?? nie wiem

ale czekaj, czekaj... czyli on ci powiedzial, ze sie nie rozwiedzie i koniec? bo z tego, co pisalas wczesniej, raczej utrzymywal cie w zludzeniu, ze rozwod kiedys nastapi... tzn, nie pozbawial cie tego zludzenia

gosciu 22 pisalam,ze ona wie od niego, nie musi sie domyslac nie spedzaja razem czasu, on jak tam jedzie to ja zawsze wiem co robi i gdzie jest,

nigdy nie powiedzial,ze sie nie rozwiedzie zawsze mowil,ze nie ten czas, kiedys chcial juz to robic, ale sie rozmyslil (ktos mu cos powiedzial ??, nie wiem ) od ponad roku nie bylo zadnej rozmowy o rozwodzie ostatnio powiedzial,ze on wie, ze to trzeba kiedys zakonczyc jak sie go zapytalam czy chce tak zyc do emerytury to powiedzial,ze chyba zartuje

ale ja wierze w takie malzenstwa formalne, sama takie jedno znam, ze nawet malo gadaja i wszystko robia osobno.... i jak ona sie dowiedziala o kochance to tylko mezowi powiedziala ze i tak mu rozwodu nie da hehehe ale baby sa niektore glupie no chyba ze wlasnie kasa decyduje i wygoda

gosciu22 ja czasami z nim jestem 24/24 tydzien i on tylko napisze smsa jak dziecko i tyle wiec wiem,ze ich nic nie laczy :O

czyli mis uznal, ze juz tak bardzo suszyc mu glowy nie bedziesz. z tym rozwodem. i przestal tykac temat :D co do tych zon- zgodze sie, ze sa skonczonymi idiotkami, jesli siedza ze zdradzajacym z tzw. milosci :O, obawy przed samotnoscia itp. jesli robia to z wyrachowania, wygody- absolutnie glupie nie sa :)