Gość goszka1199 Napisano Marzec 17, 2010 Opuchlizna jest,ale naprawdę ładna.Gdyby taką "dorobić" po drugiej stronie wyglądałabym 10 lat młodziej.Znikła nawet bruzda koło nosa:) Chyba zacznę zastanawiać się nad botoksem...:):):) Pozdrawiam.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość goszka1199 Napisano Marzec 18, 2010 Dzień trzeci; opuchlizna zmniejszyła się,ale dalej boli. Czuję stale taki dziwny ból i jakieś swędzenie,no i "ciągną'' szwy jak diabli:( Mam wrażenie,że nitki od szycia kłują mi ten obolały dziub. Może ktoś z Was mi powie jak długo trwa gojenie? Jestem głodna(jem same siury-lury),nie mogę włożyć szczoteczki do zębów...No i zastanawiam się,czy usuwanie szwów boli?:( Ale oczywiście i tak jestem szczęśliwa,bo: 1.Nie mam tej cholernej ósemki:):):) 2.Schudłam i mam całkiem płaski brzuch:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość goszka1199 Napisano Marzec 18, 2010 no i zapomniałam o najważniejszym: WIOSNA IDZIE!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niuniu60 0 Napisano Marzec 18, 2010 Ja miałem wyrwaną 8-kę calkowicie zatrzymaną,dolna lewą 27.01.2010. Zabieg był w szpitalu w Opolu,i trwał 2,5 godz.pod znieczuleniem miejscowym(a miało być pod narkozą).Chirurg przerwał mi tętnicę biegnącą równolegle z nerwem szczękowym co wypłukiwało znieczulenie które miałem powtarzane chyba z osiem albo więcej razy. Uszkodził mi nerw szczękowy i na razie nie czuję kawałka brody i wargi. Byłem na laserach co ma wspomóc regenerację nerwu. do dnia dzisiejszego 18.03.2010 mam szczękościsk i mam twardą gulkę w miejscu ekstrakcji,boli coraz mniej,ale to i tak długo! Sam zabieg był jakimś horrorem,bo co dłutem zahaczył to ułamał kawałek zęba,potem musiał wiercić żeby zrobić punkt zaczepienia pod dłuto,itak po kawałku mnie męczył.Po 2,5 godz.powiedział że ten ząb był chyba zamurowany.Jestem szczęśliwy że mam to już za sobą bo ropa mi z pod tego zęba leciała,i jak się potem okazało była torbiel i na dodatek ząb ten był pod dziąsłem popsuty!!! Idzie wiosna i wierzę że będzie wszystko dobrze,teraz można się będzie cieszyć życiem!!! ODWAGI bo te zęby trzeba usunąć !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość goszka1199 Napisano Marzec 18, 2010 A dlaczego miał być pod narkozą, a był pod miejscowym znieczuleniem? Kurcze pieczone,jak czytam takie posty to normalnie diabli mnie biorą-XXI wiek i żeby człowiek musiał przechodzić coś takiego?! To lekarz mający zdjęcie,powinien powiedzieć;''Słuchaj,może być ciężko,długo i boleśnie.Proponuję narkozę...'' Kiedyż się tego doczekamy??? Gdy człek śpi,to się nie rusza,nie wierci i lekarz może precyzyjnie i pomaluteńku wydłubać zęba,może obyłoby się bez tych dodatkowych uszkodzeń...A tak to byle szybko,byle po najmniejszej linii oporu. A płaci za to pacjent:( Bardzo Ci współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:) Dobrze,że napisałeś posta po moim wyrwaniu,bo zaniepokoił mnie. Szybko sprawdziłam wszelakie grymasy przed lustrem i na szczęście,przynajmniej na razie,wszystko ''chodzi jak w zegarku'':) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niuniu60 0 Napisano Marzec 18, 2010 Gdy przyszedłem do szpitala to lekarz który mnie zakwalifikował powiedział że zabieg będzie pod znieczuleniem ogólnym no i sie cieszyłem a gdy przyszło do oględzin na chirurgi to lekarz powiedział że takie rzeczy robi się pod znieczuleniem miejscowym i że zrobi to tu i teraz,to nogi mi się zrobiły z waty bo przygotowany byłem na narkozę, resztę znacie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość goszka1199 Napisano Marzec 19, 2010 Oszczędność chirurga-porażająca! W miejscowym znieczuleniu,sporo taniej i nie musi fatygować anestezjologa...Czysty przypadek sadyzmu:( Dobrze,że masz to już za sobą! Bądź cierpliwy,na pewno będzie dobrze!Trzymam kciuki i pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
puszek666 0 Napisano Marzec 21, 2010 Lena Poznan ! Ratuj! dowiedzialas sie czegos o dziurze po osemce? ja juz mam dosyc ! a nie mam mozliwosci pojsc do lekarza ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niuniu60 0 Napisano Marzec 21, 2010 Ciekawe jak długo jeszcze będę miał gulkę w miejscu po wyrwanej 8-ce??? Ekstrakcja była 27.01 2010. Cz ktoś miał coś podobnego? Ta gulka boli i powoduje że szczęki nie mogę szeroko otwierać. Raz wydaje mi się że jest mniejsza,potem znów większa Ale to długo!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lena Poznań Napisano Marzec 22, 2010 a ja mam pytanie,czy wszystkim zostaje taka dziupla po usunięciu górnej ósemki? mala spiżarnia z niej,bo za kazdym razem muszę płukac ,zeby nic tam nie zostało.13.04 usunięcie kolejnej ósemki ,ale dolnej.Na szczescie rosnie jak slup prosto i nie powinno byc problemu,ale te szczękosciski troszkę o dreszczy przyprawiają.Jak to jest ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość goszka1199 Napisano Marzec 23, 2010 Dziś już chyba koniec mojej "przygody" z ósemką:). Idę usunąć szwy.To one przysporzyły mi najwięcej cierpienia w minionym tygodniu.:( Bez przerwy przebijały błonę śluzową ,co powodowało powstawanie bolesnych aft:(:(:( Mam ich...17. Mam nadzieję,że szybko się wygoją... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość goszka1199 Napisano Marzec 23, 2010 "Poszło" mi 7 kg. I to bez wspomagaczy typu LINEA...:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
molly50 0 Napisano Marzec 25, 2010 Witam, mnie tez za niedługo czeka usuwanie czterech ósemek, okroppnie się boję... Byłam ostatnio na wizycie i pani dentystka powiedziała mi, że usuwanie tego zęba to wielka trauma, że czeka mnie dwugodzinny zabieg... drżę cała ze strachu, zabieg dopiero 20.04, chciałabym mieć to już za sobą. Zazdroszczę tym, którzy już są po:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lena Poznań Napisano Marzec 26, 2010 Puszek 666 Więc dziura będzie,z czasem czyli z miesiącami( jak to brzmo) może się zmniejszyc.Cóż trza się pogodzic.13.04 usuwam dwie ósemki dolne,dziur nie ma byc bo będą szwy :-))Co raz bliżej aparatu :-)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lena Poznań Napisano Marzec 26, 2010 Molly 50 Słuchaj wszystko zalezy jak są ustawione.Ja mialam miec jedna dolna usuwaną,ale wspolnie stwierdzilismy ze usuwamy dwie odrazu .Górmą ósemkę mialam w kwadrans załatwioną.Mam nadzieję,że teraz więcej niż 30-40 wkoncu dwa zęby , nie będę tam siedziec.Przestałam się bac.Kazdy przechodzi to inaczej,najgorsze to wzajemne nakręcanie się.Pozdro:-))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kashalot Napisano Marzec 26, 2010 Mam 14 lat i niestety wszytskie ósemki tak mi rosną, że krzywią mi sie przez to jedynki. Muszę wsyztskie 4 ósemki wyrwać niestety jezeli chce miec ładne zeby. I teraz mam do wyboru : albo w szpitalu pod narkozą, albo u takiego fajnego dentysty-chirurga pod znieczuleniem. na co sie najlepiej zdeydowac ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kashalot Napisano Marzec 26, 2010 Mam 14 lat i niestety wszytskie ósemki tak mi rosną, że krzywią mi sie przez to jedynki. Muszę wsyztskie 4 ósemki wyrwać niestety jezeli chce miec ładne zeby. I teraz mam do wyboru : albo w szpitalu pod narkozą, albo u takiego fajnego dentysty-chirurga pod znieczuleniem. na co sie najlepiej zdeydowac ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kashalot Napisano Marzec 26, 2010 Mam 14 lat i niestety wszytskie ósemki tak mi rosną, że krzywią mi sie przez to jedynki. Muszę wsyztskie 4 ósemki wyrwać niestety jezeli chce miec ładne zeby. I teraz mam do wyboru : albo w szpitalu pod narkozą, albo u takiego fajnego dentysty-chirurga pod znieczuleniem. na co sie najlepiej zdeydowac ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kashalot Napisano Marzec 26, 2010 Mam 14 lat i niestety wszytskie ósemki tak mi rosną, że krzywią mi sie przez to jedynki. Muszę wsyztskie 4 ósemki wyrwać niestety jezeli chce miec ładne zeby. I teraz mam do wyboru : albo w szpitalu pod narkozą, albo u takiego fajnego dentysty-chirurga pod znieczuleniem. na co sie najlepiej zdeydowac ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lena Poznań Napisano Marzec 26, 2010 kashalot jak mowisz ze fajny stomatolog -chirurg to bym się zdecydowala na niego,sama robię w znieczuleniu.Poza tym wszystki od razu nie musisz usuwac,można parami.:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tom25 Napisano Marzec 27, 2010 Kashalot-ja też miałem 4. Usunąłem wszystkie od razu,w narkozie. I polecam.Pełen komfort psychiczny,zero stresu.Potem jakieś trzy kłopotliwe dni( lurowate jedzenie,tabletka przeciwbólowa na noc) i można zakładać aparat.Wierzę,że dziś znieczulenia są porządne i zwykle odbywa się to bezboleśnie,ale paskudne są dwa dni ''po'' -trochę dziąsło boli,sączy się,czasem spuchnie...:( Po co ''rozkładać'' te przyjemności na raty,jeśli można na raz? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość domecki Napisano Kwiecień 9, 2010 a ja właśnie wróciłem od stomatologa po wyrwaniu górnej prawej ósemki :)) coś nieprawdopodobnego ale przez ostatnie trzy dni prawie nie spałem bo się martwiłem, że będzie bolało a dzisiaj idąc do gabinetu miałem nadzieję, że może dentystki nie będzie ale gdzie tam była. cały dygotałem ze strachu kobietka znieczuliła szczenkę i.. no właśnie i wyrwała. Kochani jestem zdziwiony na maxa bo nic ale to nic nie bolało. Fakt, że nie miałem stanu zapalnego zęba no ale myślałem że chociaż troche zaboli a tu zero więc zastanawiam się dlaczego się tak bałem . Pozdrawiam z uśmiechem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lena Poznań Napisano Kwiecień 14, 2010 Wczoraj usunięta dolna lewa ósemka,godzina na fotelu. 4 szwy ,Ketonal,dalacin c ,zimne okłady i czuje się jakby ktos po mnie wałkiem przejechał.O ludzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość serenika Napisano Kwiecień 26, 2010 no i właśnie wróciłam od stomatologa.Poszła juz 3 ósemeczka......Siedzę i czekam teraz na bolesci bo znieczulenie jeszcze nie puścilo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anez Napisano Maj 1, 2010 w piątek byłam na zabiegu usunięcia ósemki - dentystka walczyła przez 1,5 godziny. Skruszyła się korona zęba (była zżarta przez próchnicę) jednak korzeń za nic nie chciał wyjść :(ponoć jest jakiś haczykowaty) Był nawiercany, podważany, myślałam że mi szczękę wyłamie... nie dało rady, korzeń został... dentystka przepisała mi antybiotyki i kazała przyjść za dwa tygodnie, ponoć będzie łatwiej... nie podoba mi się to, dziąsło i język bolą straszliwie i dręczy mnie że tam ten korzeń siedzi i ma tam być przez dwa tygodnie jeszcze... zaczynam też wątpić czy uda się następnym razem tego pozbyć :( ktoś miał coś takiego? ponoć jakaś kość (nie zrozumiałam dokładnie o co jej chodziło) ma ścierać ten korzeń i się poluzuje przez ten czas... przeraża mnie że jeszcze jedną ósemkę mam do usunięcia, a z jedną jest taki problem... dodam że poszłam rwać gada w ramach kasy chorych, bo mnie nie stać na 300zł za zęba :/ chyba zaczynam żałować że nie uzbierałam kasy na to... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niuniu60 0 Napisano Maj 2, 2010 Ja miałem rwaną 2,5godz.i też miałem haczyki. Ale to było w klinice i chirurg robił cuda na patyku kawałek po kawałku wydobył gada,to było,uff. On z góry dłutem,a ja od dołu podtrzymywałem ręką zeby mi szczeny nie złamał.Już minęło 3 miesiące i już mam wszystko wygojone ale dolnej wargi nie czuję i kawałka brody bo mam uszkodzony nerw szczękowy. To jest robota chirurga a nie dentysty!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość angelapitowa Napisano Maj 4, 2010 Anez-zapytaj w Twojej poradni rodzinnej,o chirurga szczękowego. Nie wiem,czy ta Twoja(pożal się Boże) dentystka obejrzała zdjęcie tego zęba? Jeśli tak,to powinna od razu odesłać Cię do chirurga,a jeśli nie-to jest zwykłą partaczynią...Ząb mądrości z haczykowatym korzeniem nie powinien być usuwany u dentysty. Co do Niunia60: Też usuwałam trudną zatrzymaną ósemkę.Po obejrzeniu zdjęcia odmówiło mi trzech,kolejnych chirurgów.Mówili coś nerwie twarzowym i odsyłali na szpitalny oddział chirurgii szczękowej.Dopiero czwarty zgodził się usunąć wredniaka. Trwało to 2 godziny!! Chwilami nie wolno mi było drgnąć:).I kawałeczek po kawałeczku wyjmował drania. Udało się bez najmniejszych uszkodzeń. Po paru godzinach odzyskałam całkowite czucie.Skutkiem ubocznym tej precyzyjnej roboty była...długa kolejka zdenerwowanych (lub raczej wkur*) pacjentów pod drzwiami. Niestety,chirurdzy często mają coś z rzeźników-rach,ciach i po robocie.Za szybko,mało precyzyjnie i to skutkuje uszkodzeniem nerwu twarzowego.Na pocieszenie dodają,że jego regeneracja trwa około pół roku...W większości przypadków-oczywiście... POZDRAWIAM. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wica222 Napisano Maj 4, 2010 Ważne jest też skuteczne znieczulenie,bo gdy pacjent ''coś'' czuje-rusza się jęczy.Chirurg się denerwuje i zaczyna spieszyć... A nawet jeśli nie boli,to wytrzymanie z otwartą buzią 2-2,5 godz-zakrawa na cud! Czy lekarz uprzedza,że to może aż tyle trwać???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość matea21 Napisano Maj 4, 2010 witam, bardzo proszę o pomoc. Chciałabym aby ktoś mi wskazał dobrego chirurga szczękowego w Warszawie (NFZ) do wyrwania ósemki poziomo położonej, wyrośniętej lecz niewidocznej. Muszę to zrobić jak najszybciej, gdyż skończyłam terapię antybiotykową (miałam stan zapalny i szczękościsk) i boję się, aby nie było nawrotu. Liczę na Waszą pomoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość matea21 Napisano Maj 4, 2010 witam, bardzo proszę o pomoc. Chciałabym aby ktoś mi wskazał dobrego chirurga szczękowego w Warszawie (NFZ) do wyrwania ósemki poziomo położonej, wyrośniętej lecz niewidocznej. Muszę to zrobić jak najszybciej, gdyż skończyłam terapię antybiotykową (miałam stan zapalny i szczękościsk) i boję się, aby nie było nawrotu. Liczę na Waszą pomoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach