czy wierzycie, ze zlo wraca do osoby, ktora nas skrzywdzi?

Czesto czytam tutaj o waszych rozterkach milosnych. Dziewczyny pisza jak barddzo zostaly zranione przez facetow, ktorzy je zdradzili, wrocili do ex partnerek, nie doceniali... chociaz one byly oddane, piekne, madre, uczuciowe.. Panowie takze opisuja problemy jakie maja z partnerkami... Czy wierzycie, ze zlo w jakis sposob wrca do osob, ktore nas skrzywdza? Nie mowie o zwiazkach, w ktorych rozstanie bylo pokojowe, bo uczucia wygasly, gdzie partnerzy, lub jedna strona (on lub ona) dojrzale zakonczyli zwiazek( chociaz wiadmo bol jest wielki).... mam na mysli zwiazki, gdzie jedna strona nie docenia i zamiast szczerze postawic sprawe to kreci, zdradza, olewa... czy to samo ich spotka? znacie przyklady?

to jak traktujesz ludzi, zawsze do Ciebie wraca!!! To bardzo mądre:D

Ja znam takie przypadki i musze stwierdzic,ze kazde uczynki wyrzadzone innej osobie,dobre czy zle,zawsze do nas wracaja i to ze zdwojona sila.

nie wierzymy. Kolezanka (teraz była) zyczyła mi kiedys zebym zdechła zupełnie za nic a potem zaszła w ciąże i jej dziecko nie zdechło - amyślałam ze to do niej wróci

Dlatego ja wyznaje zasade : Traktuj kogos tak jak sama chcesz byc traktowana...

do kropka na i Ty chyba jestes chora.Jak mozesz zyczyc smierci nienarodzonemu dziecku.Uwazaj bo to wlasnie moze wrocic do Ciebie.Jestes chyba jakas niezrownowazona.Sorry ale nie wiem jak mozna cos takiego myslec a co dopiero powiedziec.

Wierzymy, bowiem już Biblia głosi słowa: \"Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni; nie czyńcie krzywdy, aby was nie skrzywdzono; kochajcie, a będziecie kochani; dawajcie, a będzie wam dane\". To ważne i mądre słowa.

to rydzykowe pieprzenie

czyli moje dziecko umrze w razie czego?????????????????????????????????

sama jestes głupia, pusta iw alnięta a w dodatku czytac nie umiesz - to mnie zyczono smierci i napisałm ze jej dziecko nie umarło bo autorka pytała czy wierzymy w to ze zło wraca do osoby która je wyrządza - więc moim zdaniem nie wraca.. i ja jej dziecku sierci nie zyczyłam - miałam to gdzies jak i ją.

jestes smieszna i masz chyba jakies problemy sama ze soba.Zastanow sie co mowisz i co robisz bo daleko tak nie dojdziesz.

tak tak tak !!! zlo zawsze wraca do czlowieka ... moj chlopak zostawil nie w okropny sposób .i w ten sam sposób zostal potraktowany wiec wierze w ta teorie

to nie śmieszne lecz żałosne

wiecie co - nauczcie się czytać. A tak poza tym mam w dupie dzieci i to czy się urodzą czy nie. To nie są jeszcze ludzie tylko glisty.

napisalas \" a potem zaszła w ciąże i jej dziecko nie zdechło - amyślałam ze to do niej wróci\" Widzisz napisalas ze myslalas ze do niej wroci czyli myslalas o tym i jej tego zyczylas.Lecz sie dziewczyno...

ja jestem pusta? Co za pieprzona psychopatka. Chyba nie do końca zrozumiałaś temat. Nie wiem co ma twoja śmierć do śmierci dziecka kretynko.

glisty??? Wiesz co lepiej wejdz na inny topik i tam zatruwaj komus atmosfere bo tutaj Ci sie to nie uda.Ciekawe kto Cie uczy takich teorii??

wraca wraca wraca wraca kazde zlo.jak nie zaraz to nawet po 50 latach i to w dwójnasób.zawsze mam to na uwadze...

sama się lecz - teraz tak pomyslałam w związku z tematem bo mi się to zdarzenie przypomniało. walnij się proroku wszystkowiedzący -0- nie znasz mnie to mi tu gówniaro nie pieprz

nie wierzę, to takie naiwne pocieszanie się

Nie, nie lecz się...to nie ma sensu... małe glisty... ja pierdzielę, nie wiedziałam, że jeszcze są takie kretynki!!!

nie chce byc niemila, ale jestes kompletnym zerem dziewczyno nie wiesz co mowisz, a raczej co piszesz ile ty dziecko masz lat?? idż już spać, bo już po dobranocce dawno

nie mów mi co mam robic pusta larwo ok???? a czymze są flak w brzuchu???????? co mam sie podniecać tym czy się urodzą czy nie? mam to w dupie - rozumiesz...........głęboko w dupie to mam

dobra - nara rozpłodówki - zawsze mozna na was liczyc - zawse się was sprowokuje - fajnie pappapa dobrej nocy życzę i chrońcie wasze flaczki:-P pa

Nie bede do Ciebie pisala bo nie ma sensu.To Ty tutaj czegos nie rozumiesz.Zyczysz komus a dokladnie nienarodzonemu dziecku smierci i uwazasz ze to jest ok? I Ty piszesz do mnie gowniaro? Moze i masz duzo lat nie wiem ale emocjonalnie jestes w wieku przedszkolnym.Tak wiec wspolczuje wszystkim ktorzy maja z Toba cos wspolnego.

dziękuję Bogu, że cię nie znam...

moze poprostu te wypowiedzi trzeba olac, tak niby dac im bana i nie zwracac na to uwagi bo sadze ze wlasnie tego te dziecko od nas oczekuje zwrócenia na nią uwagi olac ją i sama pójdzie

dzięki za ubaw i waszą wściekłość która tak bardzo mnie rozbawiłą pappapapa

i kto tu jest głupi ze dał się sprowokować gówniarskim tekstom??????/ puste rozpłodówy i mało inteligentne pappapapa

doubt no chyba masz racje.To jest dziecko ktore potrzebuje czyjejs uwagi.Pewnie rodzice jej nie kochaja.