Gość Gość Napisano Luty 5, 2019 8 godzin temu, Gość Gosc napisał: Do dziewczyny, która jest zadowolona, że nikt nie pisze o komplikacjach - musisz mieć świadomość, że ta operacja jest naprawdę skomplikowana i zdarzają się POWIKŁANIA. im większy biust, tym niestety większe prawdopodobieństwo. Nie chcę Cię straszyć, musisz jednak brać to pod uwagę, ja mam brodawke, z której niestety nie jestem zadowolona, bo była częściowa martwica i potrzebny był kolejny zabieg, żeby to naprawić ale najważniejsze, że ogólnie biust jest foremny, mniejszy i plecy nie bolą... Każdy organizm jest indywidualny i nigdy na sto procent nie je pewne, jak zareaguje. Choćby najlepsi lekarz operowali. O dziękuję Ci za szczerą odpowiedź wiem że powikłania mogą się zdarzyć . Dobrze , że o tym napisałaś bo niewiele osób o tym pisze. A musiałaś zapłacić za kolejną operację?? i ile czasu dochodziłaś do sprawności? Ja szczerze mówiąc to bardzo się boję tylko nikomu o tym nie mówię... jak nie zrobię tego teraz to już chyba się nie zdecyduję bo zawsze coś przeszkadza. Niby jestem zdecydowana bo dzieci urodziłam, wykarmiłam tylko mi zostało zrzucić kilka kilogramów, ale sporty z moimi skarbami to żenada.... wszystko mnie boli i muszę ćwiczyć w domu bo przy ludziach się wstydzę. Napiszę jak będę po bo termin mam umówiony Mam nadzieję że obędzie się bez komplikacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 5, 2019 34 minuty temu, Gość Gość napisał: O dziękuję Ci za szczerą odpowiedź wiem że powikłania mogą się zdarzyć . Dobrze , że o tym napisałaś bo niewiele osób o tym pisze. A musiałaś zapłacić za kolejną operację?? i ile czasu dochodziłaś do sprawności? Ja szczerze mówiąc to bardzo się boję tylko nikomu o tym nie mówię... jak nie zrobię tego teraz to już chyba się nie zdecyduję bo zawsze coś przeszkadza. Niby jestem zdecydowana bo dzieci urodziłam, wykarmiłam tylko mi zostało zrzucić kilka kilogramów, ale sporty z moimi skarbami to żenada.... wszystko mnie boli i muszę ćwiczyć w domu bo przy ludziach się wstydzę. Napiszę jak będę po bo termin mam umówiony Mam nadzieję że obędzie się bez komplikacji. Nie, nie płaciłam, bo to była korekta po właśnie powikłaniach (niczyja wina). Ale nie powiem Ci, czy to akurat norma, czy mój przypadek, nie wiem. Póki co nie mogę się przyzwyczaić do tak małego biustu ale wszystkie bluzki i ...enki tak dobrze wyglądają w końcu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 6, 2019 No właśnie o to mi chodzi żeby było lżej i ładniej, a i uniknę tych spojrzeń i komentarzy nie tylko facetów bo kobiety też bywają złośliwe. A mogę zapytać jak dawno robiłaś?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 6, 2019 5 godzin temu, Gość Gość napisał: No właśnie o to mi chodzi żeby było lżej i ładniej, a i uniknę tych spojrzeń i komentarzy nie tylko facetów bo kobiety też bywają złośliwe. A mogę zapytać jak dawno robiłaś?? Operację (pierwsza) miałam jeszcze w grudniu, a jakieś dwa tygodnie temu ten drugi zabieg korekcyjny. Drugi miesiąc już śpię na plecach Przeszłam wszystko dość ciężko, bo się nie goilo i ta brodawka bardzo się babrala, miałam dużo antybiotyków (nadal biorę), leków itp. Ale przyznam, że mimo wszystko, mimo że nie jest idealnie, mimo bólu i niewygody,... zdecydowalabym się na to wszystko ponownie, bo komfort z mniejszym biustem jest czymś bez porównania. Chyba tylko my to zrozumiemy Więc życzę powodzenia, na pewno będzie dobrze, takie przypadki jak ja zdarzają się naprawdę rzadko (wg lekarzy :D) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magda1111 Napisano Luty 6, 2019 Nie wiem jakie są statystyki i czy komplikacje występują u 10, czy 20% operowanych. Wiem, że u mnie goiło się książkowo, po dwóch tygodniach wróciłam do pracy, po roku blizny mam gładkie i bledziutkie a piersi....! Nadal mi żal, że nie zrobiłam operacji wcześniej, bo tamte piersi to była chyba największa KOMPLIKACJA! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 6, 2019 Dziękuję dziewczyny za wsparcie macie rację nikt tak nas nie zrozumie jak my same bo my je dźwigamy i z nimi się męczymy no co niektóre już nie hehe - zazdroszczę...... Nawet niektóre kobiety, które mają mniejsze twierdzą, że to przecież atut ..... tak atut ale do miseczki D/ E ale nie więcej. Fajnie że jesteście trzymajcie za mnie kciuki. Wolałabym żeby to już było po najgorsze to oczekiwanie i myślenie jak to będzie.... Napiszę jak będę zaraz po.... jak dam radę....Pozdrowienia dla Was cieszcie się tymi małymi Waszymi piersiami!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 6, 2019 2 godziny temu, Gość Gość napisał: Dziękuję dziewczyny za wsparcie macie rację nikt tak nas nie zrozumie jak my same bo my je dźwigamy i z nimi się męczymy no co niektóre już nie hehe - zazdroszczę...... Nawet niektóre kobiety, które mają mniejsze twierdzą, że to przecież atut ..... tak atut ale do miseczki D/ E ale nie więcej. Fajnie że jesteście trzymajcie za mnie kciuki. Wolałabym żeby to już było po najgorsze to oczekiwanie i myślenie jak to będzie.... Napiszę jak będę zaraz po.... jak dam radę....Pozdrowienia dla Was cieszcie się tymi małymi Waszymi piersiami!!! Naprawdę nie masz się czego bać, dostaniesz leki przeciwbólowe i naprawde to wszystko jest znosne. To był mój pierwszy pobyt w szpitalu i od razu taka operacja, byłam przerażona, bałam się wszystkiego, ale PO okazało się, że naprawdę nie było czego wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale paradoksalnie dość szybko dochodzi się do siebie. Trzymam kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 9, 2019 Hej dziewczyny to ja jestem już po....faktycznie nie było źle ale jeszcze ich nie myłam boję się ich dotknąć mam je umyć w niedzielę tak lekarz kazał i nie mogę ich moczyć. O rany jest mnie 2 kg. mniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ Napisano Luty 9, 2019 21 minut temu, Gość Gość napisał: Hej dziewczyny to ja jestem już po....faktycznie nie było źle ale jeszcze ich nie myłam boję się ich dotknąć mam je umyć w niedzielę tak lekarz kazał i nie mogę ich moczyć. O rany jest mnie 2 kg. mniej. Mnie też Odpoczywaj jak najwięcej i nie przemęczaj się, czas teraz na rekonwalescencje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 9, 2019 No a ile tygodni tak trzeba odpoczywać ze 4 co?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Napisano Luty 9, 2019 4 godziny temu, Gość Gość napisał: No a ile tygodni tak trzeba odpoczywać ze 4 co?? Tak. Lekarz nie powiedział Ci dokładnie, co można, czego nie itp? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 10, 2019 Powiedział, powiedział.... że 6 ale ja z Wami chciałam skonsultować jak to w praktyce . Powiedział, że nie można dźwigać uprawiać sportów tylko spacerki albo jakieś lekkie tylko... za dwa tyg. zdjęcie szwów. Dziękuję za wsparcie. Zobaczymy jak to wszystko będzie się goiło najbardziej boję się o te otoczki wyglądają okropnie są takie napuchnięte wiem, że to wszystko świeże po operacji i tak może się zdarzyć ale lęk jest silniejszy ode mnie. Pewnie też się obawiałyście nie??? Najgorsze dla mnie było zdjęcie tych wierzchnich opatrunków i pierwszy prysznic. Ale jakoś dałam radę. Dziękuję bardzo za to że tu jesteście....Dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ Napisano Luty 10, 2019 Ja w ogóle nie mogłam tam patrzeć, jak musiałam zmieniać opatrunek, to płakałam. Do tego wszystko się tam babralo i naprawde wyglądało koszmarnie Dasz radę, tylko naprawdę niczego nie nos i uważaj, bo łatwo się może wszystko rozejsc. Najważniejsze teraz jest dobre gojenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Luty 10, 2019 Witam, czy ktoś miał operację w GeoMedical, w Katowicach? Potrzebuję opinii ,dopiero zaczynam starania o operację na NFZ i tam czeka się tylko 16 miesięcy od konsultacji. Proszę pisać jak ktoś coś wie, z góry dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 10, 2019 9 minut temu, Gość Aga napisał: Witam, czy ktoś miał operację w GeoMedical, w Katowicach? Potrzebuję opinii ,dopiero zaczynam starania o operację na NFZ i tam czeka się tylko 16 miesięcy od konsultacji. Proszę pisać jak ktoś coś wie, z góry dziękuję. Na wizażu jest dużo dziewczyn po operacji w GeoMedical. Ja się tam nie zakwalifikowalam więc nie pomogę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Luty 10, 2019 7 minut temu, Gość Gość napisał: Na wizażu jest dużo dziewczyn po operacji w GeoMedical. Ja się tam nie zakwalifikowalam więc nie pomogę A mogę wiedzieć dlaczego Cię nie zakwalifikowali? Ja rozmawiałam telefonicznie z dr Michalską ,powiedziałam że jestem po operacji kręgosłupa, mój rozmiar piersi 70I i powiedziała mi że raczej mnie zakwalifikuje , mam jechać we wtorek 28 na konsultację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 10, 2019 4 minuty temu, Gość Aga napisał: A mogę wiedzieć dlaczego Cię nie zakwalifikowali? Ja rozmawiałam telefonicznie z dr Michalską ,powiedziałam że jestem po operacji kręgosłupa, mój rozmiar piersi 70I i powiedziała mi że raczej mnie zakwalifikuje , mam jechać we wtorek 28 na konsultację. Nie zakwalifikowała mnie bo wg nie mam za małe. Stwierdziła, że jestem na granicy kwalifikacji ale jednak nie, mam 75h. Zakwalifikowalam się w Łęcznej . Dziewczyny na wizażu bardzo ją chwalą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Luty 10, 2019 3 minuty temu, Gość Gość napisał: Nie zakwalifikowała mnie bo wg nie mam za małe. Stwierdziła, że jestem na granicy kwalifikacji ale jednak nie, mam 75h. Zakwalifikowalam się w Łęcznej . Dziewczyny na wizażu bardzo ją chwalą Dziękuję za info. Słyszałam ,że w Łęcznej czeka się 4 lata od kwalifikacji i dlatego tam nie próbowałam. Ja mam już 48 lat, chory kręgosłup i dlatego tak mi zależy na czasie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 11, 2019 Dnia 10.02.2019 o 20:25, Gość GOŚĆ napisał: Ja w ogóle nie mogłam tam patrzeć, jak musiałam zmieniać opatrunek, to płakałam. Do tego wszystko się tam babralo i naprawde wyglądało koszmarnie Dasz radę, tylko naprawdę niczego nie nos i uważaj, bo łatwo się może wszystko rozejsc. Najważniejsze teraz jest dobre gojenie Naprawdę wygląda to koszmarnie najgorzej to te brodawki mnie przerażają i nie wiem czy to już takie koła zostaną??? I mi jeszcze na jednym sutku zrobił się taki mały czarny strup nie wiem co to może być nie ma całym tylko na brzegu kawałeczek...muszę chyba do nich zadzwonić. Staram się niczego nie nosić bo w sumie to dopiero 4 dzień po zabiegu boję się.... chociaż jak założę bluzkę to mi to się podoba że są takie Ale jak je zobaczę bez stanika to tak jak ty jestem przerażona .... dr nie kazał mi narazie niczym smarować no nie wiem muszę uzbroić się w cierpliwość Ale z drugiej strony boję się żeby coś się nie przyplątało....Pozdrawiam Was wszystkie towarzyszki doli i niedoli!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 12, 2019 Tak, wszystko zejdzie, ale to długie tygodnie jeszcze. Strupki też są normalne, niczym nie smaruj i słuchaj lekarza Najważniejsza to cierpliwość niestety, do pół roku kształt biustu będzie się zmieniał, więc naprawdę to wszystko jest długim procesem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 12, 2019 O to dzięki za pocieszenie. Bo ja po prostu się martwię tą jedną piersią ta drugą jest nawet ładna już różowiutka,a ta druga taka ciemniejsza poprostu nie goją się w tym samym tępie no cóż. Ale już jestem szczęśliwa, że ich jest mniej choć nie minął jeszcze tydzień od operacji....dzisiaj nawet prowadziłam już samochód. Czuję się bardzo dobrze, ale cały czas się bardzo oszczędzam, wzięłam sobie do serca wasze rady i lekarza. Dziękuję i życzę Wam powodzenia i szybkich powrotów do zdrowia . Pa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cmonka2007 0 Napisano Luty 14, 2019 Ja jestem już po wizycie kontrolnej w Łęcznej - 2,5 miesiąca po operacji. Generalnie doktor powiedział że wszystko się już ładnie zagoiło, te szwy wewnętrzne nie wiadomo czemu ale przebijają mi się przez skórę - niektóre udało mu się po prostu wyjąć a niektóre tylko przyciął bo nie chciały wyjść. I tak, mogę już nosić normalne staniki - już mogę pożegnać pancerz, staniki każde byle by nie na fiszbinach. Na noc także już pancerza nie potrzebuję choć jeszcze go nakładam bo jakoś tak bezpieczniej się w nim czuję... Miałam całą listę pytań - co można a czego nie można - generalnie doktorek odpowiedział mi że jestem zdrowa kobieta, nic mi nie dolega więc mogę już robić wszystko, mogę wrócić do sportu itp. Na pytanie czy mogę jechać na narty - tak mogę pod warunkiem że nie będę jeździć na brzuchu . mam sobie przyklejać te silikonowe plastry Sutricon - i mówił że mam je zdejmować pod prysznic i potem z powrotem naklejać te same - faktycznie w nich się nie kąpie?? Doktor mówił że te szwy wewnętrzne mają czas nawet do 5 miesięcy na całkowite rozpuszczenie się. Podeślę niedługo fotki - 2.5 miesiąca po operacji. Jedyne co to ciężko mi się było dowiedzieć jak przebiegła sama operacja - wiem tylko że na szypule, że było na sali 4 lekarzy i jakiś człowiek i tylko tyle udało mi się od niego wyciągnąć ale to ponoć i tak dużo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ Napisano Luty 14, 2019 Widzę, że co lekarz to inna opinia ja z tymi plasterkami normalnie biorę prysznic, i co dziwne się nie odklejaja. Właściwie mogłam brać prysznic od samego początku (jedynie woda, nie płynem), więc ciężko coś powiedzieć... Mam inne pytanie, jestem niemal dwa miesiące po operacji i piersi wydają mi się trochę hmm KWADRATOWE? Czy to jeszcze jakoś się unormuje? Gdy jestem ubrana tego nie widać, dopiero gdy staje przed lustrem widzę ten kształt i jakoś dziwnie trochę... Macie podobnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Napisano Luty 16, 2019 Czy ktoś ma podobnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 16, 2019 witam,czy są tu dziewczyny,które przeszły dwukrotnie redukcję piersi ze względu na nawrotową gigantomastię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magda1111 Napisano Luty 17, 2019 Nie spotkałam tu takiego wpisu, ale moja lekarka mocno przestrzegała aby kontrolować wagę, bo podobno dużo kobiet powraca do rozmiaru sprzed redukcji właśnie w związku z otyłością! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Luty 22, 2019 Dziewczyny a możecie mi powiedzieć jak z wizytami kontrolnymi po zabiegu. Kiedy jest pierwsza a w jakim odstępie czasu kolejne i kiedy ściągnięcie szwów. Mam w marcu zabieg w Łęcznej widziałam gdzieś podobny wpis ale nie mogę go znaleźć będę wdzięczna za odpowiedź Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość inna Aga Napisano Luty 22, 2019 ale Ci zazdroszczę, że już za miesiąc masz operację, ja jeszcze prawie 2 lata czekania ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Luty 23, 2019 Ja też czekałam dwa lata i powiem Ci że nie wiem kiedy to minęło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Napisano Luty 25, 2019 Wolałabym wziąć pożyczkę niż jeszcze tyle czasu się męczyć. Szkoda tego, gdy można szybciej żyć normalnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach