Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

Gość a skład trybunału winien być
przed zawiązaniem sporu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziekuję za rzetelne odpowiedzi. Wiem, że teraz pozostało tylko cierpliwie czekać.... Trybunał został mi już zaproponowany, podobnie jak dotałam formularz z pytaniami typu czy go acepyuję, czy widzę mozliwośc odnowy więzi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdzie się może dobra duszyczka i prześle mi książkę na maila ? Byłabym BARDZO wdzięczna amber17@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi2009
Hej czytam wasze forum od jakiegos czasu i nie moge uwiezyc jak powoli tocza sie wasze sprawy.Ja wniosek zlozylam w lipcu 2009 a dzis jestem juz po okazaniu akt(moja sprawa toczy sie w trybunale koscielnym w Londynie)i co najwazniejsze nic za nia nie polacilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adwokat Kościelny
Profesjonalna pomoc w sprawach o nieważność małżeństwa. tel. 661 437 833 j_ko2@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta
Witam, w przypadku zapytań z zakresu kościelnego procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa: a.bolesta@op.pl 12-636-65-41 (od godz. 19.30 do godz. 20.00) dr Arletta Bolesta adwokat kościelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfora
Witam wszystkich. Piszecie tutaj o bardzo istotnych dla Katolika rzeczach. To prawdziwe słowa dlaczego należy płacić życiem za miłość do oszusta? Jestem jedną z Was. 02.06.2010 przyjęto mój wniosek (Poznań), na początku września zawiązano spór. Ile minimalnie czeka się na przesłuchanie stron? Zdaję sobie sprawę, że cały proces będzie się toczył swoim torem - tyle tylko, że ciekawi mnie czy są gdzieś jakieś możliwości dzięki, którym to wszystko można przyspieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfora
HALO !!! HALO!!! Czy ktoś w ogóle tu zagląda? Chętnie porozmawiam z kimś na poruszany tu do tej pory temat. Nie jest mi łatwo jak Wam wszystkim, którym zależy na porządku w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja wlasnie otrzymalam dekret o zawiazaniu sporu :). Nie mam pojecia jak dlugo bede czekac na przesluchanie ale bardzo sie ciesze, ze "kolo ruszylo". Nie mam pojecia czy mozna proces jakos przyspieszyc....bede trzymac kciuki i za Twoj proce tez :). Pozdrawiam serdecznie - fajnie, ze mozna z kim pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol reaktywacja
proces można sprawnie prowadzić: napisać sensownie skargę, przedstawić dowody, składać zeznania i zachęcić do tego świadków bez odwlekań. specjalnych sztuczek nie ma. no chyba, ze ktoś ma jakiś szczególnie uzasadniony przypadek: jakiś długi wyjazd lub szybka śmierć, to może sąd się wzruszy a to już było chyba na tym forum poruszane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może wiecie ile trzeba
zapłacić biskupowi żeby uznał małżeństwo za nieważne z powodu braku skonsumowania? nie mamy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga b
Potrzeby zapłaty nie ma, chyba że chodzi o zwykłe koszty procesowe. Jeżeli związek niedopełniony, to jesteś na drodze prośby o jego rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol reaktywacja
weź 5 tyś włóż w szarą kopertę i zanieś do kurii na portierni powiedz że to dla ks. biskupa "w wiadomej sprawie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanie czy do dekretu nalezy sie jakos odniesc? Fakt, ze strona pozwana dodala swoje trzy grosze i niezdolnosc ma byc tez badana po mojej stronie - nie wiem czy smiac sie z jego glupoty czy odpowiedzic pisemnie? Bylabym wdzieczna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fish
daga b... dzięki za odpowiedź na temat przebiegu sprawy po opinii psychologa. wczoraj byłem na badaniu. ogólnie miła rozmowa o wszystkim, o dzieciństwie, rodzinie, byłej żonie, małżeństwie itp. na koniec też rysowałem drzewko :) dzisiaj przeszukałem cały net żeby znaleźć jakąś analizę testu Kocha i znalazłem tylko coś takiego: www.spkazmierz.com.pl/Publikacje/Test%20Drzewa.doc do sfory ja też mam swoją sprawę w sądzie duch. w poznaniu. ogólnie po tym co tu czytam to nasz sąd działa dość sprawnie. ja założyłem sprawę w lutym 2008, teraz jestem przed publikacją akt i wyrokiem. tylko że w moim przypadku jeden mądry księżulek przedłużył sprawę o 9 miesięcy!!! 6 razy dostawał pismo z sądu żeby przesłuchał dwoje świadków i rzucał pismo w kąt! dopiero jak wziąłem sprawę w swoje ręce to przesłuchano świadków i za 2 tygodnie dostałem wezwanie do biegłego psychologa. ja mam pytanie - jak to u Was wyglądało z opłatami? ja na razie zapłaciłem 800zł za rozpoczęcie sprawy i 350zł za opinię psychologa. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga b
do KaPeTa:) jeżeli proces będzie toczył się z niezdolności po obu stronach, to pamiętaj, że podczas przesłuchania będziesz mogła zająć stanowisko wobec pytań dot. rzekomo Twojej niezdolności odpowiednio na nie udzielając odpowiedzi. do fish:) już jesteś za największymi opłatami. Nat. jeszcze pozostaje opłata za drugą isntancję, ale ona jest już mniejsza, potem może być jeszcze opata za cofnięcie zakazu (jeżeli takowy pojawi się), ale jak mówię to "pikuś" Trzymajcie się cieplutko, bo coś zimnawo się zrobiło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do daga b Dzieki - jestes kochana. Duzo wiecej powiem na przesluchaniu niz zamiescilabym w takim pismie, ktore dodatkowo mogloby opoznic rozpoczecie procesu. Smieszy mnie tylko mentalnosc niektorych mezczyzn - sami nie wnosza o stwierdzenie niewaznosci zawartego malzenstwa a jak otrzymaja skarge to od razu przystepuja do "ataku". Wplata dokonana - czekam teraz na wezwanie na przesluchanie. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfora
Witam. Któreś z Was napisało, że w Poznaniu sprawnie w sądzie pracują. To fajnie, ale nie rozumiem ja można opóżniać przesłuchanie? skąd wiadomo, że sąd do jakiegoś księdza wysłał pismo o przesłuchaniu? Po jakim czasie można interweniować u księdza notariusza, że długo się czeka, że np w sprawie nic się nie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
Do sfora Witaj!!!! Pisałam do Ciebie na e-mail. Ja także mam sprawę w Poznaniu, więc wrazie pytań pisz na meila. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfora
Większość z Was piszę, że zostaliście zdradzeni, że było dziecko przed ślubem,że po ślubie urodziło się jedno czy dwoje dzieci - to takie życiowe wydarzenia może komplikują sprawę i ją wydłużają, bo jak tu szybko orzec nieważność skoro ludzie mają dziecko. No, chyba że jest ono z gwałtu, ale to inna sprawa - raczej na wokandę cywilnego sądu. Czytam wypowiedzi i nie wiem jak patrzeć na własną sprawę Poznałam faceta mając 23 lata on 9 lat starszy. Sam opowiadał, że jego ojciec pił i bił, a matka 40lat (całe małżeństwo nie pracowała).Moja Rodzina to zupełne przeciwieństwo - kochająca się, sami abstynenci, pełne zrozumienie i szacunek jeden do drugiego. Zakochana byłam i ślepa jak nie powiem co. Przed ślubem okazało się,że ma problemy z koncentracją - zaprowadziłam go do psychiatry. Zrobili mu testy, dano mu leki.Na ślubie nie chciał widzieć swoich Rodziców. Przez cały okres naszej znajomości i małżeństwa Teściów widziałam może dwa razy. Po ślubie okazało się, że on nie ma zaburzeń koncentracji tylko, że są to paranoiczne zaburzenia osobowości powstałe w czasie dzieciństwa,że ma zależną od swojej matki osobowość. Do ślubu szłam jako dziewica, a po nocy poślubnej (5 ni po ślubie), którą sama zaaranżowałam nazwał mnie k...ą, bo myślał,że będę go nosić na rękach za to że w ogóle jest. Pół roku spaliśmy ze sobą, po czym przez 3 i pół nie. On milczał tygodniami. Robił psychiczne jazdy, aż w końcu stałam się kłębkiem nerwów. Nie wytrzymałam i zapytałam go co by było gdybyśmy zamieszkali osobno? Następnego dnia pojechał do swoich Rodziców, po paru godzinach zadzwoniła Teściowa,że on u nich zostaje. Według nich niby katolików Kościół to sekta, małżeństwo to więzienie, a sam ślub to teatr. Od listopada 2009 jesteśmy po rozwodzie cywilnym. Nie mamy dzieci. Niczego nie ma prócz oszustwa i kłamstwa z tamtej strony i ciągłego nękania o coś co mu się uroiło. I co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfora
Do monia160284 Jeśli możesz pisz na ten adres sfora@onet.pl częściej z niego korzystam. Dzięki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze pytanie co do swiadkow strony pozwanej - czy bede poinformowana czy zostali powolani takowi i jesli tak czy podane mi zostana ich personalia? Wiem, ze na okazaniu akt bede mogla sie zapoznac z wszystkimi zeznaniami ale ciekawosc mnie zzera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfora
z tego co się dowiedziałam to informację o świadkach nie są rozpowszechniane. W zasadzie dużo rzeczy jest u duchownych tajemnicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfora
do fish.... mam pytanie wniosek przyjęli Ci w lutym 2008 - kiedy nastąpiło zawiązanie sporu i po nim pierwsze przesłuchanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche to smutne ... ja zlozylam skarge a nie dostalam informacji o tresci odpowiedzi na nia ze strony powoda ani o ewentualnych jego swiadkach. Strona powodowa posiada natomiast wszystkie informacje ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfora
do KaPeTę... nie rozumiem? jeśli Ty złożyłaś skargę to dlaczego nie masz być informowana co się dzieje? Strona składająca skargę jest stroną powodową a nie pozwaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fish
sfora sprawdziłem teraz daty. pozew złożyłem 20.03.08. po miesiącu dostałem pismo że przyjęto sprawę i mam się stawić 17.05 w sądzie żeby zawiązać spór. wiedziałem że nie trzeba jechać osobiście więc wysłałem pismo że podtrzymuję zarzuty, zgadzam się na skład trybunału itp. to było 24.04. mnie i moją ex przesłuchali w lipcu 2008. później zaczęły się schody z proboszczami. oni mają to totalnie w dupie. pierwszy świadek był przesłuchany w kwietniu 2009, drugi około października 2009, a trzeci i czwarty po wspomnianej mojej interwencji - dopiero w sierpniu 2010 (swoją drogą dowiedziałem się że proboszcz ma 17 takich spraw i leżą nietknięte...). no i teraz - październik - opinie biegłego psychologa. daga b pocieszyłaś mnie z tymi kosztami :) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfora
na pewno po złożeniu skargi w sądzie, następne co miałaś zrobić to wysłać do pozwanego listem poleconym za potwierdzeniem odbioru kopię skargi potwierdzoną przez kościelnego notariusza, ale umniejszoną o materiał dowodowy i listę świadków. Ta żółta zwrotka jest potwierdzeniem,że tamta strona skargę przyjęła i proces może się toczyć, bo po dostaniu korespondencji o zawiązaniu sporu i odpowiedzi na nią należ taką zwrotkę załączyć. Przynajmniej sad może działać,bo druga strona nie wyprze się faktu i nie powie,że nic nie wiedziała i nie zgadza się na to czy tamto. Jeśli nie stawi się na przesłuchanie to tylko cały proces przedłuży się o parę miesięcy (wyłączą tą stronę - wyrok zostanie wydany zaocznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×