UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Sprawdziłem. Susan Forward - "TOKSYCZNI RODZICE"

witam. mam pytanie do osób mających sprawę w Lomzy - I instancja, jestem strona powodową. Przyszło do mnie pismo, że pod koniec kwietnia mam sie stawić na zeznania oraz w tym samym liście, że mam w dniu stawienia się zapłacić 1400 zł za I instancję. Mam słabą sytuacje finansową, zarabiam około 1600 zł miesięcznie (nie mam nikogo poza soba na utrzymaniu, mam kredyt na mieszkanie), wzięłam nawet specjalnie z paracy zaswiadczenie o dochodach za ostatnie 12 miesięcy. Czy teraz mogę jeszcze coś napisac, aby zwolnili mnie z kosztów, czy jest za późno. Czy w takim razie mam napisać że prosze aby mnie zwolnili z dalszych kosztów jesli takie się pojawią w 1 instancji (psycholog, dekret itp.). Prosze o pomoc zwłaszzcza osoby doświadczone w tym temacie. poza tym drugie pytanie - le może potrwac 1 instancja w Łomży? Papiery złożyłam w czerwcu 2011 roju, zawiązanie sporu w styczniu, ja będę przesłuchiwana w kwietniu, Swiadków podałam 5 (3 z mojej strony i dwóch ze strony byłego- którzy wcale nie będą po mojej stronie, ale znajomy ksiądz powiedział że mimo wszystko musze podać z dwóch stron świadków). Bardzo prosze o pomoc.

Do Przedmówczyni, Witam, istnieje też możliwość korzystnych - podanych przez P. - opłat ratalnych, to też jest jedno z wyjść. Sądy pod tym względem są przychylne, stąd też - polecam rozmowę - inne rozwiązania (np. częściowe umorzenie kosztów). Pozdrawiam dr Arletta Bolesta adwokat kościelny

Do merykate 80 Dobrze że wzięłaś zaświadczenie o zarobkach, pozbieraj też zaświadczenia o wydatkach np.kredyt,opłata za mieszkanie,media słowem wszystko! Potem wyślij pisemnie prośbę o umożenie części opłaty ze wzgl. na trudną sytuację. Ja tak napisałem i umożono mi ok 1/4 kosztów. Pozdrawiam :-)

W związku z trudną sytuacją materialną, zgodnie z kan. 1649 2 KPK, uprzejmie proszę o zwolnienie z kosztów procesowych. Uzasadnienie: ............. Ja bym napisał taki wniosek i wysłał go odwrotnie do sądu, żeby trafił przed przesłuchaniem. Na przesłuchanie zabrał bym zaświadczenie o zarobkach i dowody o twoich wydatkach miesięcznych - mogą ci być potrzebne do potwierdzenia twoich wydatków. Czasami mogą wołać od ciebie opinii od proboszcza - popierającego twój wniosek. Jak się stawisz na przesłuchaniu to prawdopodobnie będziesz widzieć co sądzą w sprawie twoich kosztów. Weź ze sobą ze 200 zeta jak jednak stwierdzisz, że trzeba coś wpłacić bo cię całkowicie nie zwolnią - myślę, że resztę jak cię nie stać to płać w ratach. Ja w II instancji pisałem o zwolnienie - chcieli tylko opinię od proboszcza - nie dostarczyłem jej - rozłożyłem na raty - i poprosiłem o konto bankowe - taniej niż przekaz (jest to kwota z biegłym 600 zł.)

Czytałem tę książkę - toksyczni rodzice - dwa razy. Samo jej czytanie bardzo, bardzo boli, chociaż to nie ja jestem tym, kto przez rodziców nie potrafi odnaleźć się w związku. Moja aktualna, a tak na rozum już była, jest ofiarą nieodpępnienia. Gdybym nie przeczytał tej traumatycznej książki, w ogóle nie pojąłbym o co chodzi w naszym chorym związku. Nie wyobrażam sobie osoby uzależnionej od rodziców, która by miała siły przeczytać do końca tak przerażającą lekturę. Osoba taka po prostu takie treści odrzuci. Ale mimo wszystko warto poznać tę pozycję, polecam, odwagi !!!

A ja troszkę w innej sprawie-co jeśli druga strona nie zgadza się na badanie przez biegłego?

Do Przedmówcy, w przypadku np. niezdolności nat. psychicznej, taka opinia biegłego zostanie wydana na podstawie akt sprawy. dr A. Bolesta adw.k.

To prawda, "Toksyczni rodzice" to książka wręcz przerażająca dla zainteresowanych. Ale najlepsze lekarstwo często ma gorzki smak. Warto też zapoznać się z inną książką - Daniel Goleman pt. „Inteligencja emocjonalna Polecam szczególnie - część III: Inteligencja emocjonalna stosowana, Rozdział IX: Bliscy wrogowie..str.207-235. Warto tę książkę przeczytać w całości. Natomiast we wskazanej części opisana jest teoria, która trafnie pokazuje mechanizmy i myślenie jakie doprowadzają do zagłady nawet najlepszych związków. To książka uznana przez psychiatrów, poważana. Jest napisana językiem żywym, zrozumiałym, z polotem. Prezentuje wiele różnych przykładów wskazujących na to, jak nie należy myśleć, mówić, czy postępować, by małżonkowie nie zamienili się w "bliskich wrogów" Może ktoś, dzięki takim lekturom skorzysta; dla ratowania związku bądź dla strategii w procesie o SNM.

do Kasu czytam Twój post i normalnie jakbym to ja napisała.... mój były miał u mnie więcej miejsca niż w mieszkaniu w którym mieszkał całe życie z całą jego rodziną a nawymyślał jak to mu u nas źle nie było... ach szkoda słów...

witam! ja zupełnie zielona jestem w tej kwestii...chciałabym wnieśc o unieważnienie małżenstwa...jestem 4 lata po rozwodzie cywilnym - bez orzekania o winie - nie wiem czy nie jest za późno...i szczerze po lekturze na forum - boję się tego całego procesu...ale co raz bardziej emocjonalnie, duchowo tego potrzebuję - jestem zła na siebie,że zdecydowałam się na ślub konkordatowy po pół roku znajomości ... do tego miałam jeszcze wątpliwości, czy dobrze robię...poza tym, to wszystko co wyszło po ślubie - już w ogóle mnie przygniotło...dziś biję się po głowie...chcę unieważnić to małżeństwo od początku dla mnie nieważne...proszę was o pomoc - co gdzie i jak... jestem z okolic Poznania...

Do nula_m Podaj adres. Prześlę Tobie książeczkę. Jest przewodnikiem w tym temacie.

niullaa@wp.pl

Witam serdecznie.Jestem kolejną osobą która boryka się z problemem unieważnienia małżeństwa.Czy również mogę prosić o tą książeczkę,która ma ułatwić napisanie Skargi Powodowej.Z góry serdecznie dziękuję i Życzę Wszystkim Wesołych Świąt i siły do pokonania naszych w tym przypadku wspólnych problemów.

EPazyna@gmail.com

Ja również bardzo proszę o książeczkę aplle721@poczta.fm Dziękuję.

Ewa Inox książeczki wysłane. Pozdrawiam

Dziękuję serdecznie za książeczkę. Jeszcze raz życzę wszystkim Zdrowych,pogodnych i wesołych Świąt :)

Kto ma/miał taką sytuację: II instancja po pozytywnym wyroku I inst. dość szybko (po ok. pół roku) przysłała pismo, że skład sędziowski nie zatwierdza dekretem wyroku I inst, tylko sprawa będzie się toczyć zwyczajnym trybem apelacyjnym. Mam odpowiedzieć na kilka pytan i kwestia, która mnie z nóg zwaliła - stwierdzenie że z uwagi na uzupełnienie instrukcji sprawy Sąd metropolitalny zobowiązuje mnie do podania 2 świadków ze strony pozwanej. Super wiadomość na święta, co nie?

Pani Arletto czy Sąd Koscielny uznaje dowody w postaci rozmów na komunikatorach internetowych ,sms-y czy e-maile ? Czy normalną osobą jest ktoś,kto jeszcze przed ślubem zbierał takie rzeczy,żeby pogrążyć druga stronę jeśli małżeństwo nie spełni jego oczekiwań ?

Do Przedmówcy: witam, spotkałam się z załączeniem sms-ów, co do maili: pojawia sie pytanie na ile dany mail pochodzi od konkretnej osoby. Spokojnych Świąt dr A. Bolesta adw.k.

dziś spotkałam w kościele ks proboszcza i powiedział do mnie "wiem, wiem. już czytałem- gratuluję". hmm czy parafia też dostaje jakąś kopię dekretu? zdziwiło mnie to...

Ktoś pisał o sądzie w Częstochowie, proszę o opinię jeśli można. Czy długo się tam czeka na ich ruch, czy bardzo się czepiają? Z góry dziękuję za jakąkolwiek opinię. Wesołego Alleluja!!!

Sąd Biskupi w Częstochowie działa w miarę szybko, patrząc na wpisy innych ile czekają na wyrok. Ja jeszcze nie mam wyroku, proces idzie sprawnie i szybko, cały czas coś przychodzi. I instancja trwa od 1 do 1,5 roku.

Moja sprawa w Częstochowie II instancja trwa już ponad 9 miesięcy. Jak długo trwa u nich II instancja? Dzięki za pocieszenie, może niedługo się zakończy.

Muszą mieć wiele wątpliwości co do Twojej sprawy, coś im się nie zgadza albo druga strona coś miesza. Widzisz ,,szklanka nie zawsze jest pełna do połowy"w tych sądach.Trzymaj się ,ważne ze masz choć I wyrok pozytywny. A ja ciągle nie mam wyroku z I instancji od lutego 2011,kiedy to miałam uwagi obrońcy węzła.

Ewa111 odezwij się:) mój mąż cywilny złożył pozew o stwierdzenie nieważności w Warszawie, właśnie czekamy na przesłuchanie, chyba jesteśmy na podobnym etapie:)

Lilka2000 :) dobre z tą szklanką - teraz pamiętam, gdy Tobie to pisałem. Cóż, taki nasz los, starających się o snm, mamy chwile lepsze i gorsze - dzięki za słowa otuchy. Jedno jest pewne, trzeba się nie poddawać i starać się cały czas myśleć pozytywnie, nawet jak dopadnie nas zwątpienie. Póki woda nie wylana, szklanka wciąż jest pełna, choćby do połowy :-) Trzymaj się cierpliwie, ja wierzę że będzie u Ciebie wszystko dobrze Pozdrawiam

Czy wie Ktoś ile czeka się w Warszawie na rezultat końcowy sprawy o uniewaznienie ??

Napiszcie proszę,jakie pytania zadaje psycholog,albo jakie zadania daje do rozwiazania ciekawe to i mało o tym tutaj na topiku .Chetnie poczytam Wasze wypowiedzi :).