Gość Magunia Napisano Styczeń 17, 2014 W lutym otrzymaliśmy OWM (daty dokładnie nie pamiętam, bo to pismo jako jedyne gdzies mi sie zapodziało), następnie wyrok zapadł 29.07.2013 a pismo informujące nas o wyrokowaniu otrzymaliśmy 28. 09. 2013 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 17, 2014 Adka masz nadzieję że wyrok zmieści się w roku od złożenia skargi? Chyba już nie, ale na ile liczysz? Tak długo to wszystko trwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doszczesciajedenkrok Napisano Styczeń 17, 2014 U mnie początkiem lutego minie 11 miesięcy oczekiwania na wyrok od okazania akt.Jeszcze nie mają opini trzeciego sędziego,normalnie jaja... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Styczeń 17, 2014 Do gość, właśnie taką mam nadzieję, że zmieszczę sie w roku i na tyle liczę. A jak będzie, czas pokaże. Czekam cierpliwie, bo innego wyjścia nie ma, a proces predzej czy pózniej skończyć się musi. Mam czas do kwietnia 2015 i wierzę, że do tego czasu będę wiedziała jakie są wyroki w dwóch instancjach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czzarownica Napisano Styczeń 17, 2014 doszczesciajedenkrok Czekasz na wyrok w I instancji czy w II? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Spartka2004 0 Napisano Styczeń 17, 2014 Zenexxx a ile trwała Twoja I instancja w Lublinie ? Ja 19 września miałam bieglego psychologa październik przesłuchanie świadków i cisza.Bylam ostatnio w kurri opinia bieglego nie zrobiona trzeba czekać i tyle sie dowiedziałam ehh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx Napisano Styczeń 18, 2014 Ja skargę złożyłem po koniec października 2012, a wyrok dostałem 8 września. Teraz czekam na decyzję II instancji. Moje akta są już w Warszawie 3 miesiące. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita0000 Napisano Styczeń 18, 2014 Do Czzarownica..... Moj Narzeczony mial w Ełku I instancję trwała długo (3lata) bo jak to sie tłumaczyli nie mieli psychologów na "stanie" duzo dzwoniliśmy do Sadu i w paz.2012r dostalismy I instancje - obecnie po wplacie pieniążków sprawa toczy się II instancji w Olszynie... pod koniec stycznia Narzeczony zadzwoni znów. Powodzenia Kochaniutka będzie dobrze pamiętaj ! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Styczeń 18, 2014 Spartka2004, ja też długo czekałam na opinię biegłego, po 5 miesiącach od badania jeszcze jej nie było. Kiedy złożyłaś skargę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita0000 Napisano Styczeń 18, 2014 poprawka I Instancja w paz. 2013r :) jak ten czas szybko ucieka .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Spartka2004 0 Napisano Styczeń 18, 2014 Ja złożyłam w połowie czerwca 2013r ciekawi mnie co mi ta psycholog napisze bo to całe spotkanie z nia nie było miłe i trwało kwadrans ... Tak naprawde nic sie mnie nie pytała rozwiązywanie testu na kolanie na korytarzu ... Nie powinno to tak wyglądać pozostał mi tylko niesmak i stres czy opinia bedzie odzwierciedlala prawdę o mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 19, 2014 Czy każdy musi byc przesłuchany przez psychologa? O co oni pytają? Płaci sie za to dodatkowo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 19, 2014 Nie każdy ma spotkanie z psychologiem, to zależy od tytułu sprawy. Wtedy koszt badania jest wliczony w koszt procesu, bez badania sąd wyznacza mniejszą kwotę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdalen2012 Napisano Styczeń 20, 2014 Witam, papiery zostały złożone w maju 2013 roku. Było przesłuchanie stron, świadków, opinie proboszcza zostały dostarczone do sądu. Cały czas czekamy na decyzję biegłego. Powiedzcie mi - jakie będą dalsze kroki? Czy obecny etap nastąpił szybko? Czy ktoś starał się u stwierdzenie nieważności małżeństwa w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej? Jak długo to trwało...? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdalen2012 Napisano Styczeń 20, 2014 Przepraszam - papiery są u obrońcy węzła małżeńskiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 20, 2014 Wszystko idzie bardzo szybko. ja czekam juz 5lat.i dopiero szykują sie do.przesluchania świadków!!! Ja. Sama byłam przesłuchana dopiero po dwóch latach od złożenia skargi i tuż po mnie mieli byc przesluchani świadkowie..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 20, 2014 to pikuś ja to już 8,9 albo 10>można się czasem pogóbić ale ponoć są tacy co nie doczekają. Sąd się wtedy cieszy, sprawę można zamknąć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 20, 2014 Dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Styczeń 20, 2014 Spartka2004, u mnie rozmowa z biegłym też była krótka i nawet żadnego testu nie rozwiązywałam, podobnie wyglądała rozmowa pozwanego, ale odczucia miałam dobre. no i opinia też jest korzystna dla mnie. Zobaczymy jak to wpłynie na wyrok. Biegłym był mężczyzna. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284 Napisano Styczeń 20, 2014 Kochani czy ktos miał taki problem, że przed zawarciem związku małżeńskiego musiał sie starac o zgode ordynariusza po stwierdzeniu niewazności małżeństwa?? jesli tak to prosze o odpowiedz na czym to polega i ile to trwa?? Z góry dziękuję i pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdalen2012 Napisano Styczeń 20, 2014 Ciekawa jestem, jak długo to potrwa. Męczy to, męczy. Jeszcze niby jestem w dobrym wieku, ale Wybranek starszy o 8 lat - biologia swoje robi :) Mam jeszcze jedno pytanie: czy po zmianie adresu zamieszkania (jego) na zupełnie inne województwo jest możliwe, że II Instancja będzie gdzie indziej? Wnioskuję, że na dzień dzisiejszy w przyszłośc***owinna być ona skierowana do Szczecina. Chyba rzeczywiście w zachodniopomorskim sprawy toczą się płynnie. Dodam, że b. żona nie zmieniła adresu, ale wniosek składał on. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Styczeń 20, 2014 Kochani, właśnie zadzwonił mój ex i oznajmił, że dostał dzisiaj wyrok, w którym sąd stwierdził nieważność naszego małżeństwa i przesyła akta do Warszawy. Dzowniłam do domu, do mnie też dzisiaj przyszło pismo z sądu. Mam nadzieję, że to co ex powiedział to prawda. Jeszcze tylko 2,5 godziny i zobaczę to na własne oczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdalen2012 Napisano Styczeń 20, 2014 Gratuluję!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa Napisano Styczeń 20, 2014 adka75 . No jeśli zobaczysz pismo to pewnie napiszesz jeszcze raz :) Tymczasem Gratulacje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 20, 2014 adka75 super rewelacja :) gratuluje... magdalena2012 na pocieszenie mój partner jest starszy ode mnie o 20 lat ;) a co do Twojego pytania to sprawy są kierowane wedle adresu parafii w jakiej się jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Spartka2004 0 Napisano Styczeń 20, 2014 adka75 czekam na info:) magdalena2012 na pocieszenie mój partner jest starszy ode mnie o 20 lat oczko.gif a co do Twojego pytania to sprawy są kierowane wedle adresu parafii w jakiej się jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdalen2012 Napisano Styczeń 20, 2014 Dziękuję za odpowiedź :) Czyli po prostu lepiej będzie, jak na razie się w Warszawie nie zamelduje... Mam dziwne przeczucie, że w koszalińsko-kołobrzeskiej sprawa faktycznie idzie szybko (przeczytałam w nocy sporo stron z tego forum). Partner nie ma dzieci, może dlatego idzie w miarę bezproblemowo... Problem jest jednak z jego byłą żoną. Obawiam się, że może namieszać. Partner zostawił jej mieszkanie, uregulował przed wyprowadzką wszystkie opłaty mieszkaniowe, zgodził się na rozwód cywilny bez orzekania o winie (a to ona zrobiła sobie dziecko z innym będąc z nim w małżeństwie). Niby z tym facetem jest, ale nie zmieściła się w 300 dniach i oficjalnie przez parę miesięcy dziecko było uznawane za jego. Myślała nawet o pozwaniu o alimenty. Dopiero jak jej powiedziałam, że jak to zrobi, to jednocześnie on ma prawo do wizyt dziecka - uspokoiła się. Ale nerwów było sporo.... Groziła jeszcze, że zmieni zeznania, że jej przecież nie zależy na ślubie kościelnym itp. Najbardziej denerwuje mnie to, że choć po rozwodzie - ona wciąż z czymś do nas wyskakuje (my się poznaliśmy po jego rozwodzie, więc nie jestem przyczyną). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Spartka2004 0 Napisano Styczeń 20, 2014 magdalen2012 jezeli juz zlozylas skarge i jak zalezy Ci na czasie i masz możliwośc dojeżdżać bezproblemu na na ewentualne wezwania to ja bym nic nie zmieniała bo każda zmiana przedłuża czas procesu...tak samo się niestety dzieje gdy , któraś ze stron zmienia w trakcie swoje zeznania..czy jak druga strona nie bierze udziału w procesie..wtedy sa uruchomiane kolejne procedury i czas plynie... ja bym się nie przejmowała (po za uplywającym czasem) jakimis matactwami drugiej strony..trzeba sie modlić by proces ujawnił prawde , zostawić to wszystko Bogu bo to On tak naprawde decyduje ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Spartka2004 0 Napisano Styczeń 20, 2014 magdalen2012 aaa to czyli partner Twoj sie ubiega o stwierdzenie niewaznosci.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Spartka2004 0 Napisano Styczeń 20, 2014 magdalen2012 aaaa to czyli Twoj partner sie ubiega o stwierdzenie niewaznosci.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach