UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Kabaret :-D ha ha ha

Cóż, przykre, że uczestnicy tego wątku mogą być aż tak wulgarni, zniżający się do takiej obrzydliwej gry słów w podtekstach. Naprawdę wiecie, o co się staracie? Śmiem wątpić...No tak, ale wy to ci dorośli, doświadczeni w "tych sprawach", które są dla was priorytetem...no i ksiądz biskup nie poczyta tych wpisów, i tak bohatersko anonimowych...Żałosne...

Słuchał gościu powyżej. Ci używający wulgaryzmów to nie osoby starające się o stwierdzenie nieważności, ale w większości Ci którzy uważają się za ,,świętych,,. Pouczajacy nas, oceniający bez prawa do tego.A pisząc pod pseudo pokazują swoje prawdziwe oblicze. Także czytaj dokładnie :-)

Chodziło mi o wypowiedź osoby z 15.38. Jeżeli to jest wypowiedź na poziomie, to inaczej ów poziom pojmujemy...

Cała strona postów i dyskusji o niczym :/ szkoda... a tak fajnie był tu wejść i poczytać, było to dla mnie duże wsparcie i praktyczne rady. Może w końcu komuś znudzi się życie sprawami innych i głupie dyskusje...

Witam, jakiś czas nie pisałam z Wami , ale mam się czym pochwalić- właśnie dostałam uniważnienie w I instancji. Wiem ,że to połowa drogi, ale i tak bardzo się cieszę :) . Mam pytanie// ztego co pamiętam "pifffko" miała sprawę w Krakowie , a później w Katowicach i tu moje pytanie jak tam "długo zwlekają"??? czy trzeba się upominać ?? pozdrawiam ... a jeśli chodzi o te głupie wypowiedzi "gościa" - to my żyjemy w czystości i chyba nie trzeba więcej komentować życia innych.

O, czyli da się? :D Bierzcie wszyscy przykład z Eweliny.

EwelinaSi . Gratulacje :) życzę drugiego wyroku też takiego samego :)

tak pod pseudo jest pseudo a pod np. zenek jest prawdziwy zenek można o nazwisko? każdy to gość i pseudo. ważne to starajcie się o drugi zwiazek aby znowu nie rozpadł się, pamiętacie też mówiliście: ale ja go kocham, a wyszła ściema, zatem uważajcie, bo czas motyli w brzuchu mija, a i kasy jak widzę wam trochę brak, to może drugiej połowce nie zależy na tym rozwodziku:) nawet druga połówka jakoś bezradna gdy pytacie, to może jej obojętne:)

Ewelina gratulacje.II Instancję Będziesz miała w Katowicach czy Krakowie?

Witam wszystkich, Chciałam Was zapytać, jakie dowody dopuszczane są przed Sąd Biskupi? Jakiś czas temu otrzymałam od męża na pismie oświadczenie, że jest on (od zawsze był, czyli w momencie zawierania ślubu również) osobą niewierzącą, pomimo przyjętych przez niego sakramentów (Chrztu, Komunii, Bierzmowiania no i oczywiście Sakramentu Małżeństwa), że nie zgadza się z nauką Kościoła w wielu aspektach, w tym z nierozerwalnością małżeństwa - co przede mną zataił, Czy takie oświadczenie może stanowić dowód podczas procesu? Czy Wy miesliście jakieś dowody podczas procesu, czy wszystko opierało się wyłącznie na zeznaniach waszych oraz świdków?

Ewelina, ja tez gratuluję :-)

Ewelina gratulacje

II Instancję mamy w Katowicach . Ciekawi mnie jak tam jest ??? czy ktoś miał tam sprawę ??

Czesc ja tez wlasnie jestem z dobrym wynikiem po I instancji :))))) ale juz z tej radosci naplywaja mnie domysly jak czesto po uzyskaniu I Instancji nie dostaje się potwierdzenia z II ? Ktos z Was nie otrzymal mimo pozytywnego wyniku z I Instancji ( cywilny tez z orzekaniem o winie partnera)

pytanko typu: jestem 14 latką czy mogę używać tampony, odp: jak jesteś dziewicą to lepiej nie, ta sama osoba pyta: nie jestem dziewicą, to czy mogę?:) no zajrzyj se na forum pytanka walą z nóg

Ewi 88 . Gratuluję :)

seminka13 . a u Ciebie nadal nic ?? czy przegapiłam ?

Witajcie Dzwoniłam dzisiaj do Kurii, powiedzieli, że wyrok już został wysłany, także mam nadzieję, że do końca tygodnia powinnam dostać pocztę, mam nadzieję, że z dobrą wiadomością :) Zenek - nasze sprawy mają podobne terminy, więc myślę, że też już możesz wyglądać listonosza. Trzymam kciuki :) Pozdrawiam

mkewa Tak, nadal czekam

Ziółka, cieszę się i mam nadzieję, ze i mój tez wysłali, ewentualnie niedługo wyślą:-)

Witam wszystkich. Moja sprawa toczy się w Świdnicy Powołano biegłego sądowego.sprawa się przedłuża ponieważ jest problem proboszcz mojej parafii wystawił świadectwo - jeden mój świadek jest niepraktykujący a drugi żyję w konkubinacie. Mam wrażenie, że przez to moi świadkowie nie będą wiarygodni. Przecież nie tylko ludzie wierzący bywają uczciwi, mieliście podobną sytuacje ? A po za tym w dostałam pismo, że biegły sądowy zajmie się badaniem akt i osobistym badaniem pozwanego jak to możliwe skoro pozwany nie uczestniczy od początku w procesie. Już nic nie wiem Zenek może ty mi coś podpowiesz :)

Lusia, co do świadków to nie wiem czy będzie to miało znaczenie jakiekolwiek bo u mnie nie było takiej sytuacji. Ale są przypadki, ze świadkami są ludzie w ogóle nie wierzący. A co do biegłego u mnie tez pozwana nie bierze udziału w sprawie, ale psychologa miałem tylko ja. Ona została wykluczona dekretem zaraz jakoś na początku sprawy, bo nie chciala sama brać udziału. Opinia została wystawiona na podstawie mojego badania, na podstawie zeznań i dowodów.

Tydzień zaczął mi się pięknie :D Z samego poniedziałku dostałam wytęskniony, wyczekany i wymodlony list z informacją że II instancja potwierdziła wyrok I instancji. Na mocy dekretu moje małżeństwo "uznaje się za nieważnie zawarte i prawnie nieobowiązujące". Nie będę opisywać mojego szczęścia i euforii, bo zabrakło by miejsca, a na pewno domyslacie się co czuję. Pozdrawiam wszystkich oczekujących i trzymam za Was mocno kciuki, za pozytywne wyroki :)

To wyżej to byłam ja - ziolka :)

Super, teraz trzeba modlić się o to, aby drugi związek nie skończył się równie szybko:)

Ziolka, gratulacje :) II instancję mialaś w Warszawie? Ile trwala? Ciekawe jak tam u Zenka.

jaijeszczektos, a co U ciebie?

Adka, dziękuję, tak II instancje mialam w warszawie, trwala od października ubiegłego roku. Gościu, moje małżeństwo trwało prawie 10 lat, wiec po co wydajesz swoje denne opinie nie znajac nas i naszego życia czy związków i sytuacji w jakiej się znaleźliśmy. Zapewniam cię, że to nie jest widzimisię żadnego z nas tu na forum, żeby np drugi raz przywdziac białą suknię, więc daruj sobie te żenujące komentarze, bo nic nie wnoszą i nikomu nie służą, pomijając już fakt, że są nie w temacie tego forum.

Dziele się swoja radością z Wami gdyż dzis dostałam wyrok I instancji stwierdzający niewaznosc sakramentu. Jestem bardzo mile zaskoczona bo niespełna 10 dni temu dostałam UOW a tu juz wyrok :)