Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

ps. 2. nic nie wiem o tym ,ze placi sie cos jeszcze dodatkowo w II instancji . musze zapytac kolezanke, jej maz (bo sa po slubie cywilnym juz, nie czekali na koniec tego procesu) jest "bardziej zaawansowany" niz ja ;) w procesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
U psychologa dpowiada sie wszystkotzn jak bylo plus jeszcze rozwiazuje sie testy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
Testy moga byc rozne , typu zaznacz a b lub c albo powiedz co przedstawia jakis abstrakcyjny rysunek, narysuj swoja rodzine , narysuj drzewo itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipiii
a ile trwa taka wizyta u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska
angel ma rację-koszt całej sprawy jest rozpatrywany według zarobków. U mnie płaci ex bo on wniósł sprawę (bo mnie nie było na to stać) i policzyli mu tyle ile wynosi jednomiesięczna jego pensja czyli 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sąd w Radomiu, może tu jest inaczej, nie wiem. Za drugą instancje moja koleżanka zapłaciła 400zł ( lubelska). Także to pewna informacja, że odpłatna jest II instancja, chyba że u Was jest inaczej. Jeśli chodzi o badania specjalistyczne np. typu ginekolog tj. odpłatne. Jeśli chodzi o psychologa to nie wiem, dlatego się pytałam. Opisałam jak u mnie wyglądały opłaty, nie rozumiem czemu się tak bulwersujecie. Jeśli chodzi o świadectwo chrztu i ślubu, tego zarządali od nas przy składaniu skargi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 1123
To jest rozmowa z psychologiem a nie wizyta u psychologa ;) A trwa pewnie roznie, u mnie zeszlo ze 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam napisac sprostowanie :O dzis dostalam wezwanie na rozmowe z "bieglym psychologiem" - i musze za nia zaplacic !!! (250 zl ) :O masakra (sad w Wawie) po 01.02 napisze jak to wygladalo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel 81 Wasze unieważnienie tez toczy się w Sadzie w warszawie? Mojego znajomego tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiki - moja prosbe o uniewaznienie skladalam do innego sadu (pod ktory podlegala parafia ,w ktorej bralam slub) i tam bylam przesluchiwana - swiadkowie tez , ale ostatnio papiery zostaly przeniesione wlasnie do Wawy (moze dlatego ze tu mieszkam ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
także Kochane, zdzierstwo jak diabli. Co z tego, że zapłaciliśmy mniej jak teraz każą sobie płacić za konsultacje ginekologiczną 200zł a jeszcze nie wiadomo czy była mojego faceta na nią się zgłosi. Bo ja coś w to wątpię. I jeszcze nie wiadomo czy psycholog nie będzie odpłatny. Jeszcze żeby wyrok był pomyślny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska
To już w sądzie cywilnym bywa taniej jak się człowiek rozwodzi :) Okazuje się że jednak "ci" z Kościoła się cenią :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wszystko się o d... rozbija.... kosciół wysyła do ginekologa, ręce opadają ja, na miejscu tej babki w zyciu bym się nie zgłosiła tak dla zasady, żeby mi kościół w d... nie zaglądał, bo to już trąci perwersją to nie jest przeciwko Tobie srutututu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska
faktycznie poniżjące...ale pewnie ma to jakieś znaczenie dla sprawy,może jeśli miała kobieta nieprawidłową budowę narządu rodnego uniemożliwiającą sex czy urodzenie dziecka a nie wspomniała o tym przyszłemu mężowi i wyszło dopiero po ślubie to faktycznie sąd ma prawo to sprawdzić i orzec winę po stronie tej kobiety.Ale jeśli wszystko jest ok i gościowi przeszkadzała tylko jej budowa myszki bo-pochwa za krótka czy za luźna to faktycznie perwersja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może jeśli miała kobieta nieprawidłową budowę narządu rodnego uniemożliwiającą sex czy urodzenie dziecka a nie wspomniała o tym przyszłemu mężowi i wyszło dopiero po ślubie to faktycznie sąd ma prawo to sprawdzić i orzec winę po stronie tej kobiety." ????????????????? ze co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem jesli chodziloby o to ,ze kobieta np. wiedziala przed slubem , ze nie moze miec dzieci i to zataila przed mezem ... No ale kto udowodni ten fakt ? Moze wiedziala przed slubem , moze sie dowiedziala po slubie ? czy w takiej sytuacji same zeznania swiadkow wystarcza ? dla mnie to chore z lekka .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam zdementować te spekulacje, była usunęła ciąże jeszcze przed ślubem, w którą zaszła z kimś innym... W skutek czego nie może mieć dzieci, były chyba jakieś powikłania. Mój facet ma papiery na to, że jego była nie będzie mieć dzieci, ale to nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo chcą niszczyć wiarę i nadzieję innych. Prosty przykład. Powstał tu topik o unieważnieniu małżeństwa. Od razu się posypało, że \"nie dostaniesz unieważnienia tylko druga strona\", \"już nigdy nie wyjdziesz za mąż/nie ożenisz się\" itd. Po co ludzie tak gnębicie innych i straszycie jakimis pierdołami nie znając się. Sprawa jest oczywista, że robicie to tylko z własnej złośliwości i chcecie by ktoś tam miał zasrane życie i teraz tylko siedział i płakał bo piszecie bzdury. Nie piszę o wszystkich osobach oczywiście ale są takie osoby, także na tym topiku. Zastanówcie się czy sami chcialibyście by tak do was podchodzono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska
faktycznie zatajenie czegoś takiego jak usunięcie ciąży a przynajmniej trwała niemożność ponownego zajścia w ciążę to już okrucieństwo względem przyszłego małżonka. Przecież związek od podstaw powinien być budowany na szczerości. Tu chodzi nie tylko o nasze życie ale i życie drugiego człowieka. Co innego jakby nie wiedziała że nie może mieć dzieci bo i tak też się zdarza... Przykre że gościa musiało to spotkać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak brali ślub to ona miała prawie 30lat, i twierdziła że nie była przed ślubem u gina. Potem nie mogła zajść w ciąże, zaczeły się badania, jej i mojego faceta też żeby ustalić przyczyne. Potem lekarz doszedł co mogło być przyczyną i sama się przyznała. Najgorsze jest to, że tą skrobankę zrobiła jak spotykała się już z moim facetem. A udawała świętą, żeby się nie zorientował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska
jasny gwint! Ale oszustka! Współczuję chłopakowi. Wykorzystała jego naiwność,zresztą, któż czasem nie jest zaślepiony uczuciem i nie ma przez to przytępionej czujności.. Przykre że chłopak musi teraz za to tyle płacić... Na szczęście buduje sobie życie na nowo! Obyście byli szczęśliwi i mieli dużo dzieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i ślepy a może naiwny, ona była bardzo ładna. Szukała stabilizacji. I pewnie jego stan materialny nie był jej obojętny. Tym bardziej, że była starsza od niego o 3 lata, czyli powinna być mądrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany...
to druga instancja też kosztuje??????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ret77up
Więc u mnie jest tak: W 2003 roku złożyłem wniosek stwierdzenie nieważności, od razu przesłuchano mnie i innych świadków- potem był jeszcze psycholog w czerwcu 2006 i publikacja zakończona w listopadzie też 2006 r. Niestety od tego czasu głucho!!! Minęło już 14 miesięcy i kobieta w sekretariacie trybunału prosi mnie abym nie wydzwaniał- czy ktoś z Was może powiedzieć ile trwało od czasu publikacji do wyroku- (najlepiej gdyby był ktoś z 3miasta- ale niekoniecznie) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elefantuska
Oj,faktycznie trochę to trwa... Czyli jak u mnie sprawa zaczęła się na początku 2007r to nie ma nadziei na zakończenie jej w 2010 :( Dlaczego tak odciągają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też ciekawa jestem ile czasu czeka się od publikacji akt do wyroku. Moj znajomy jest już po całym procesie, pisałam to już wcześniej ale teraz zastanawiamy się ile potrwa do wyroku przynajmniej I instancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli po psychologu czeka mnie publikacja akt i czekanie na wyrok ? (sprawa toczy sie od listopada 2006)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, po psychologu jest publikacja a potem czekanie na wyrok. Pozew u mojego znajomego złozony był w lipcu 2006r. Teraz czeka juz na wyrok. Tylko pozostaje pytanie ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jest cos takiego jeszcze jak spotkanie z "obronca wezla malzenskiego" ? cos mi sie takiego obilo o uszy i chcialabym sie dowiedziec , czy to prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×