Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sisi1111

MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII

Polecane posty

Dzien dobry :) Mam kolejne pytanie odnosnie tych wszystkich pomocy ze strony panstwa.Od kiedy maz moze sie ubiegac o jakakolwiek pomoc,zapomoge?Pewnie jak juz bede z dziecmi tam na miejscu. Bo tak mysle,moge sie mylic skoro placi podatki to ma prawo. I konkretnie o co mozemy sie ubiegac? Mieszkanie bedziemy wynajmowac a wlasciwie pietro domku jednorodzinnego. Ciezko bedziemy miec dlatego chcialabym skorzystac z czegos (jak bysmy oczywiscie mogli) Nie zamierzamy juz wracac do Polski chcemy tam juz zostac na stale.Chcemy byc pelna rodzina a nie na odleglosc dlatego maz chce nas tam sciagnac. flyfly🌻 juz mi pisalas,ale wykasowalam przez przypadek ta wiadomosc i jestem zla na siebie :( Rzecz wiadoma,ze do pracy nie pojde bo mam dzieci i najpierw musze sie z nimi zaklimatyzowac w obcym kracju i jezyk podszkolic. Bede wdzieczna jak mi odpiszecie na co moge liczyc. Maz nie zarabia ,,kokosow,, ale zawsze lepiej niz w Polsce. I tam z jednej pensji mozemy wyzyc a tu w Polsce niestety nie. Powiem,ze pytan mam milion ale jak dochodze do kompa i chce sie pytac to zapominam o co chcialam zapytac. Bede sobie na kartce zapisywac :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Mateczki, u nas tez mala stara sie obudzic caly dom ok 6.30 ale ze lukasz lubi sobie pospac a ja musze sie szykowac do pracy to staram sie ja uspac na te jeszcze 30-40 minut, dzisiaj podzialalo i ponoc wstali dopiero o 8ej! serduszka moje! Felicity, mas zracje z tym mlekiem - Ola ma tylko 3,5 mies. to jeszcze czas na wprowadzanie innych pokarmow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) A u nas bylo dzisiaj wazenie i moja sliczna smoczyca znowu + 300g :D Kurcze, ale sie ciesze :) A nasza mala sie budzi o 6-7 (najczesciej i o 6 i o 7) i wtedy ja myk do lozeczka do mamusi, cycek w paszcze (strasznie niewychowawczo) i spimy dalej. Dzis do 9.30 :D No i watek mi uciekl, pewnie z powodu pieknego slonca za oknem - nic to, w piatek przyjezdzaja goscie, na 100% przywloka deszcz i wichure...Jeszcze sie nie zdarzylo zeby pogoda specjalnie dla gosci sie nie zepsila... Natka - masz 100% racji, rodzina na odleglosc to zadna rodzina, tysiac razy lepiej razem, nawet jesli ma byc poczatkowo troche pod gorke. Co do benefitow to nie mam pojecia, co i jak Wam bedzie przyslugiwac, pewnie working tax credit, child tax credit, ale co jeszcze nie wiem, bedziecie sie musieli w job centre dopytac?...tak strzelam, bo szczerze mowie, nie wiem...Ale co do angielskiego - jak juz bedziesz tu mieszkac, to city council organizuje albo patronuje kursom angielskiego (bezplatnym albo bardzo malo platnym) dla rezydentow - obcokrajowcow, mozna sie o nie dowiadywac np w lokalnej bibliotece. Wszystko zalezy od miejsca zamieszkania, ale na pewno cos w tym stylu bedzie tez w Waszej okolicy! A dzieciaki blyskawicznie w szkole sie naucza, nawet nie zauwaza kiedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze,ze jak mnie nie ma... to nic sie tu nie dzieje, nikt nie pisze...;) Bylysmy dzis na baaardzo dlugim spacerze...az 3 h ! Ale tak to jest jak mnie wypuscic na miasto;) Dziewczyny...piszcie, piszcie!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felicity ja szukac bede czegos fajnego. Tak sobie nysle, ze jak sie nie odwaze to nic z tego nie bedzei. Bylam sobie order picker w pieknym ;) warehousie, potem mysle z litosci przeniesiona za biurko zebym z brzuszkiem nie musiala biegac. Jakies tam doswiadczenie w pracy na komp mam wiec ale malutkie. NO i czegos takiego bede szukac. Chyba jednak nie wroce w marcu do tego pieknego warehousu:). pOsiedze jeszcze w domku jakis czas i sie bede rozgladac. Wiosna przyjdzie, optymizm w serce wleje. Moze sie uda. Nic mnie nie przymusza, a jak sie nie uda to z podkulonym ogonem wroce na stare smieci. Przynajmniej bede wiedziec, ze sprobowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor. Hmmmmm Felicity ja tez sie dzisiaj wypuscilam z malym na zakupy ,a co nalezy sie nam jakies skromne co nie co.:):) Dziewczyny kupilam dwie zdrapki no i wygralismy 25 funciakow i 50 wiec do przodu z malym jestesmy 73 no i jedziemy gdzies jutro:):)Pewnie zachaczymy o jakies sklepy:):) Ide sobie poleniuchowac na lampke winka i jakis filmik:):) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flyfly🌻 Gratuluje :) Ja dzis jestem zdolowana,mojemu mezowi w pracy spadly na glowe jakies 6m prety czy bale juz z tego wszystkiego zapomnialam :( Wszyscy byli w pracy przerazeni,ze on w ogole stal jeszcze po takim uderzeniu.Boje sie,bo wstrzas moze dac znac nawet kilka dni po zdarzeniu. Obiecal,ze jak cos bedzie sie zle czul to pojdzie do szpitala,ale wiecie jak to z facetami.Twardzieli udaja a pozniej sa konsekwencje. Nic on nie dba o siebie,je jakies tam badziewia zamiast konkrety. :(:(:( Ide sie pozalic do poduszki,dzieci spia to moge sobie poplakac do podusi. Dpobranoc😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooo A gdzie wy sie podzialyscie?:) PObudka ,wstawac !!!!!!! Teraz mowie dzien dobry :) Choc nie wiem czy bedzie dobry.Wczoraj mialam isc na szczepienie,ale dzis pojde.Ciekawa jestem ile moj maluszek wazy?:) Pozdrawiam i milego dnia🌻 Odezwe sie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze rozne skrajne wiadomosci wczoraj pisalyscie Flyfly -> gratuluje wygranej, szczesciaro:) Nata79 -> mam nadzieje,ze mezowi nic nie bedzie. Ty nie martw sie na zapas, choc pewnie jest ciezko, gdy on tu a ty tam... Malgorzatko - pytalam akurat o prace, bo ja niestety jeszcze nie mialam okazji pracowac w anglii (bo przyjechalam tu juz w ciazy:) ).Chcialabym poszukac czegos tak na pol etatu - nie mam zadnego pzymusu jak na razie...ale to tak dla samej siebie (ale pewnie zaczne sie rozgladac po wielkanocy, jak wroce z nowymi dokumentami:) ). A tak w ogole, malgorzatko, nie myslalas zeby sie moze spotkac jakos?:) w sumie mieszkamy niedaleko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felicity001 🌻 Rzeczywiscie o minutke :) Mnie strasznie dzis boli glowa.Czuje sie taka rozbita,dziwne sny do tego i juz wiecie jaka mialam noc :( No,ale jak patrze na moje dzieciaczki to zaraz mam usmiech na twarzy :):D Mam tez taka nadzieje,ze mezowi nic nie bedzie.Po pracy do mnie zadzwoni to moze sie uspokoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie jaka u nas jazda: w nocy, okolo 4, bylo u nas bialo (jak karmilam Olke, to normalnie nie moglam oczom uwierzyc), a teraz jak wstalam, patrze a tu ani sladu bialego puchu:) Potem sie zastanawialam,czy mi sie to czasem nie snilo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
+Dzien dobry. Felicity no u nas kurcze z 7cmm sniegu ,ale na tym nie powiem czym zwsze cos sypnie.Dzisiaj z Adasiem przez okno ogladalismy sasiadow jak odsniezali autka tak wiec maly mial radoche. Natka kurcze mam nadzieje ,ze z mezem wszystko dobrze niech nie gra twardziela jakby cos to niech jedzie do zpitala. U nas dalszy ciag wycierania dziecko soba sprzata normalnie juz nie musze myc desek tylko sie swieci:):)Dobre dziecko. No mamuski zima przyszla nic tylko balwana lepic.U nas na gorce tylko piaskarki jezdza oj w Polsce sniegu nie bylo to tu nadrabia.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie ta zime przyszla!!!! Mam nadzieje ze snieg sie utrzyma bo sie juz szykuje na spacerek w lasku z saneczkami (jesli jakies tu snajde) A dzien dobry powiedzialam? Nata - powiedz mezowi zeby lepiej poszedl do szpitala i sprawdzil czy nie ma zadnej kontuzji - glowa niby twarda jest ale problemy moga sie okazac pozniej i niemile. A w pracy musza przejzec ich procedury BHP - twoj maz pracujac tu legalnie ma prawo do bezpiecznej pracy (tak jak nawet i ci nielegalni) i wrazie czego odszkodowania. Niech on sobie problemow nie robi z podaniem firmy do odpowiednich urzedow, zycie wazniejsze! Ale mam nadzieje ze wszystko dobrze i po przejeciu! flyfly, ale ty szczesciara jestes!!! Dobrze zrobilam rezerwojac Adasia na ziecia ;) Acha, jestem po rozmowach - dzis rano spotkalam radce prawnego i dyrektora generalnego... z odczucia spodobalam sie im. no zobaczymy, co ma byc to bedzie. dzieki za trzymanie kciukow! narazie spadam na kawke i troche popracowac no i szukac sanek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E - no to fajnie,ze sie spodobalas:) Mam nadzieje,ze cos z tego bedzie:) A swoja droga, to ma byc jakas zupelnie inna, nowa praca niz dotychczas mialas? Latwo bylo znalezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo przespalam snieg albo u nas bialego puchu nie bylo. Wczoraj tylko w telewizji widzialam jak Krakow zasypalo ladnie :) W Polsce przez miesiac bedac, tylko raz snieg widzilam. Felicity milo byloby sie spotkac, tylko jednak Coventry to kawalek odemnie, a ja z moimi watpliwymi zdolnosciami kierowcy, nie wypuszczam sie samochodem poza znane mi okolice. Moze spotkamy sie gdzies przy bardziej wiosennej pogodzie kiedy sloneczko bedzie dluzej swiecilo :) Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E super, widze zdobywasz serca ludzi :) tak trzymac :) Nata wygon meza do lekarza. Mam nadzieje, ze sie dobrze czuje, ale dostac czyms takim po glowie to cos czego nie mozna lekcewazyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wrocilam ze szczepienia i moj Lukaszek skonczyl 6 miesiecy i wazy juz 9100g i 84cm dlugi. Niezle co?:) Po mnie wzrostu nie ma (ja drobniutka) ;) Odezwe sie pozniej bo maly szaleje mi w chodziku i sciaga wszystko co pod reka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felicity, zmienam prace bo firma sie przenosi do Surrey i zaoferowali mi albo relocation albo redundancy. Druga opcja bardziej oplacalna ;) i dlatego te rozmowy - praca w tym samym sektorze, produkcja i zbyt gazu naturalnego, firma nie najwieksza na swiecie ale za to najlepsza w Europie :) ale jeszcze mi nie zaoferowali pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, u nas mexyk, child minder chora, Mieszko w domu i to niedospany, wariuje ze sciany sie trzesa, mala wisi na cycku - chyba znowu kryzys laktacyjny, ja do konca tygodnia musze napisac artykul, a w piatek przyjezdzaja goscie, BA ma strajkowac a central Wings odwolalo przylot tesciowej w lutym, spadam i lece skoczyc z mostu, bedzie prosciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama E🌻 Nie koszykarzem nie bedzie :) Bedzie pilkarzem spojrz na stronke www.luki.bobasy.pl To bedzie najlepszy pilkarz na swiecie drugi Ronaldinio :) Po tatusiu (on tez gra w pilke ,pozycja bramkarz):D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hee Asia no to czekamy dalej na oferte pracy juz :)):):) No zieciu sie porzadnicki zrobil,oby mu zostalo ,ale po tym jak zjadl ciasteczko to watpie.Nie wiem co myc pierwsze jego czy kuchnie no ,ale mu da sie wybaczyc ma tyle radosci:):) Szanta powiem tylko tyle nie skacz:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Pierwszy raz tym topiku jako mama (jakos jeszcze to do mnie nie dotarlo ). Mam pytanie. Czy Wasze dzieci od poczatku spaly w swoich lozeczkach czy zabieralyscie je do swojego? Moj Maly nienawidzi swojgo lozeczka. Nie wiem czemu ale jak tylko poczuje ze go tam polozylam to wrzask. Ma bardzo czujny sen i to mi nie pomaga. Poza tym karmie na zadanie bo to pierwsze dni i pokarm nie jest tresciwy. Tata zostal wykopany na sofe co tez mi nie na reke. Myslicie ze jest jeszcze za maly i lepiej przez pare tygodni pozwolic mu spac ze mna czy lepiej od poczatku wprowadzac twarde zasady? Serce mi sie kraje jak placze. A jeszcze jedno. Czy na poczatku kazda zmiana pieluszki to taka trauma czy to tylko u mnie? Z gory dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik no to gratuluje i witaj wsrod mamus :) U mnie tez byly problemy z lozeczkiem i tata tez czesto na kanapie ladowal:) Ja nie robilam nic na sile. Jak mala spala twardo to ja do lozeczka przenosilam, ale jak nie chciala to nie zmuszlam. Przyznaje ze lubie z nia spac, tylko klade sie tak zeby miec twarz na wysokosci jej twarzy zeby jej nie zgniesc. Teraz najczesciej spi w lozeczku, ale jak ja karmie to czasem zostawiam ja ze soba bo po prostu mi sie nie chce jej przekladac. Taki ze mnie len. Z pieluszka problemow nie mialam, jedyne co to unikalam przewijania na glodniaka. A teraz to mala nawet lubi przewijanie a najbardziej lezakowanie na golasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie mam z lozeczkiem problemow na szczescie. Mu bez roznicy czy spi ze mna,czy w lozeczku czy w kojcu. Ale nie przejmuj sie poczatek trudny i dziecko szybko sie przyzwyczaja do naszych lozek,niestety. Cierpi na tym maz.Tylko on (czyli maz) bedzie tez protestowal. Wiem,ze jak sie karmi na rzadanie to latwiej jest miec dziecko przy sobie. Co do pieluszki to u mnie rowniez bez problemu. Poprostu dzieciaczki maja juz swoje charakterki i trzeba sobie jakos z nimi poradzic bo nam na glowe wejda :) Powodzenia,bedzie dobrze🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik - witaj :) Zmienianie pieluszki Mai nadal odbywa wsrod dzikich wrzaskow, sasiedzi mysla pewnie ze dziecko skoruje :) Tak jest przez jakis czas, dopoki nie nabiora cialka - po prostu im zimno ;) Troche pomaga jak sie do niej mowi i jak sie dobrze nagrzeje pokoj/lazienke, ale wrzask i tak jest :) Co do spania- pierwsze kilka dni spala z nami, bo karmienie bylo co chwila, z odlozeniem do lozeczka pomagalo okrycie jej polarem w ktorym chodzilam caly dzien (po pierwsze - cieplutko, po drugi e- pachnie mama), wiec przysypialam ja na rekach (przy piersi/odbijajac) i potem myk w polarze do koszyczka. Nasz jest straszny zmarzluch, wiec wbrew wszystkim teoriom, jak sie jej porzadnie nie okryje + na poczatku temp w pokoju jak w saunie to o spaniu samodzielnym nie bylo mowy. A tak - luzik I jeszcze jedno - dobrze jest takiego malucha porzadnie opatulic, zeby nie mogl lapkami machac, bo nie kontrioluje ich ruchow i to nie pozwala mu zasnac, bo machaja . Serio serio :) A teraz ide spac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×